STANISŁAW SZPIKOWSKI
ur. 1926; Lublin
Śledztwo w UB na ulicy Chopina
Mnie przewieźli na róg Chopina i Okopowej. Tam na drugim, trzecim piętrze swoje pokoje miało nie tylko UB, ale i NKWD. Taki Rosjanin mnie też przesłuchiwał. Pytali o brata i o radio, i koniecznie chcieli się dowiedzieć, czy ja byłem w AK. Co prawda miałem 17 lat, ale mogłem być kurierem. Ja oczywiście do niczego się nie przyznawałem i do tego, że przez sześć dni byłem w AK. Oni grozili, ale nie bili, na przykład kazał się rozebrać i z taką nahają stał. Ja się nie załamałem, nic nie powiedziałem mu o tym AK. Oni wtedy tego mojego kolegę przyprowadzają, i on mówi: „Byliśmy, zapisaliśmy się do tego AK”.
Wtedy musiałem się przyznać, ale oczywiście powiedziałem, że jako młody chłopak to chciałem walczyć z Niemcami, więc była taka okazja. Do wojska nie poszedłem, bo byłem za młody, więc poszedłem tutaj, żeby walczyć z Niemcami. To nic mi nie dało, bo przez radio groził mi wyrok. Rzeczywiście po tygodniu czy dwóch tygodniach, przewieźli mnie na zamek.
Tytuł fragmentu relacji Śledztwo w UB na ulicy na Chopina Zakres terytorialny i czasowy Lublin, 1944-1956
Słowa kluczowe Lublin, okres stalinowski, AK,
Data i miejsce nagrania 2012-05-07, Lublin
Rozmawiał/a Łukasz Kijek
Transkrypcja Natalia Babicz
Redakcja Łukasz Kijek
Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"