• Nie Znaleziono Wyników

Dwa wesela - Helena Ziółkowska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dwa wesela - Helena Ziółkowska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

HELENA ZIÓŁKOWSKA

ur. 1957; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, cegielnia Rekord, życie codzienne, projekt Lubelskie cegielnie. Materia miasta

Dwa wesela

Moja mama pracowała w cegielni, mój tata pracował w cegielni. Moja siostra we wrześniu 1976 roku wyszła za mąż i oni zrobili jej wesele. A w styczniu 1977 roku, czyli parę miesięcy później, ja wyszłam za mąż i wesele miałam zrobione na LSM-ie, tam był taki dom uroczystości rodzinnych i rodzice wynajęli salę. W ciągu jednego roku, paru miesięcy, moi rodzice zrobili dwa wesela.

U mnie na weselu było sto osób, a u siostry osiemdziesiąt. Wesele siostry było w mieszkaniach u mojej ciotki, mamy siostry. Z pokoju wszystko się wyrzuciło, w tamtym baraku pokoje były bardzo duże. W kuchni byli masarze. Kuchnia była większa i jeszcze była przybudówka do tego.

Data i miejsce nagrania 2017-09-30, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski, Dariusz Prażmo

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Później trzeba było to po południu ponownie sprzątnąć, jak to się mówi, pod szopy okryte papą, żeby w razie deszczu ta cegła nie mokła. Ona by

Koło godziny czwartej, piątej po południu znowu trzeba było iść na plac, były takie wózki na kołach, trzeba było na nie nakładać cegłę, wozić pod szopę i

Słowa kluczowe Lublin, PRL, cegielnia Rekord, praca w cegielni, projekt Lubelskie cegielnie..

Dokładnie nie pamiętam, ale ze trzy kilo chyba jedna cegła ważyła, to taka forma może w sumie z dziesięć kilo ważyła. Bardzo dużo tych ton trzeba było

kiedyś mama mówi: „Werner, kiedy się skończy ta wojna?" - „Kiedy Hitlera weźmie cholera to się wojna skończy” A on mówi: „Cicho, matka.. Tak że nie krępowali

Dobrze zarabiał i nie potrzeba było specjalnie jakichś tam żeby moja matka pracowała… takie układy były, bo powiedzmy przeciętny urzędnik to zarabiał około

To takie były jakieś czasy, później była okupacja i też jeszcze pracował, tylko że lżejszą miał pracę, był portierem.. Był taki budynek postawiony dla kursantów,

To już nam później było lepiej, bo tak na początku jak pracował, to tak byle jak było, ale później to już jak zakładali te centrale telefoniczne, to już dobrze nam było żyć,