• Nie Znaleziono Wyników

Rok 1978 - Polak papieżem. Wizyta ojca świętego w Lublinie - Danuta Marcinek - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Rok 1978 - Polak papieżem. Wizyta ojca świętego w Lublinie - Danuta Marcinek - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

DANUTA MARCINEK

ur. 1939; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, Karol Wojtyła, wybór papieża, pielgrzymka papieska, wizyta papieża w Lublinie

Rok 1978 - Polak papieżem. Wizyta ojca świętego w Lublinie

Moment ogłoszenia [kardynała Wojtyły papieżem] dobrze pamiętam. Zresztą sama bardzo to przeżyłam i wszyscy żeśmy „Papa, Papa”wykrzykiwali ze łzami w oczach.

Radość była niesamowita, wszyscy zadowoleni, z okrzykami, z wielkim niedowierzaniem, że wreszcie papieżem został Polak. Coś nadzwyczajnego się stało.

Zobaczyłam to w telewizji, bo pamiętam reakcje też spikera, który właśnie to opowiadał.

Chyba żeśmy się wtedy nie liczyli z tym, [że mogą nastąpić jakieś zmiany w kraju].

Może osoby bardziej zaangażowane politycznie to na to liczyły. Ja nie byłam tego świadoma, że to nastąpi właśnie przełom polityczny. Później śledząc Wałęsę, no to wiadomo że bez papieża to by się nie stało.

Jak był papież w Lublinie nie było możliwości bliskiego dojechania do miejsca spotkania. I wtedy pamiętam synowie po raz pierwszy posadzili mnie na wózek inwalidzki, po to żeby mnie dowieść do najbliższego sektor. Wrażenie przeogromne, jakby się czuło emanowanie jego dobra. Wtedy była ogromna ulewa jak z powrotem wracaliśmy, ale byliśmy w tej chwili szczęśliwi, zadowoleni, że jednak ta bliskość była. Nie miałam możliwości być na audiencji papieża, ale każdą taką informację chętnie słucham.

Był okres, że mój młodszy syn pracował we Włoszech, więc był u papieża i przyniósł mi różany różaniec, który mam do dnia dzisiejszego. Wcześniej leżąc w szpitalu na [ulicy] Jaczewskiego dostałam od kapelana obrazek papieża z własnoręczną dedykacją papieża.

(2)

Data i miejsce nagrania 2010-04-07, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Justyna Maciejewska

Redakcja Justyna Maciejewska. Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wychodziłam do kina głównie z konieczności ze szkołą na jakiś seans, ponieważ mojej mamy nie było stać, żeby dawała mi pieniądze. Na Starym Mieście było kino Rialto, chyba

Domeną Żydów to było tapetowanie ścian i później jak część Żydów wyjechała do Izraela to w wielu przypadkach pod tą tapetą znajdowały się pluskwy, to

Mało, że się odmawiało, że się nie chce, biegły, chwytały za rękaw i jak ktoś się zatrzymał to mówiły połóż załóżmy pięć złotych na te karty, ona przełożyła

Ja z taką radością mówię do niej: „No i wybrany Polak papieżem, Polak papieżem!” A ona, no, nieładnie powiedziała, może nie o samym kardynale Wojtyle, tylko o funkcji

Budynek szpitala żydowskiego też jeszcze stoi na Lubartowskiej, tak przy końcu już, przed jesziwą.. Po wojnie w jesziwie była szkoła medyczna

Miejsce i czas wydarzeń Łódź, Lublin, 1945.. Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków,

Ona odbiegła, my wchodzimy do kierownika szkoły, to była ona, kierowniczka, ja mówię do burmistrza: „Nie wiem co się stało.. Może ja nie mówiłem co trzeba mówić?” Mówi ten

Znaliśmy te poprzednie stosunki, [ale] odczuliśmy, że jest jakaś zmiana, jest nowa młodzież, młoda inteligencja, która się interesuje, chce wiedzieć, co tu się stało w tym