• Nie Znaleziono Wyników

Strajk młodzieży szkolnej w 1946 roku - Janusz Chromiński - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Strajk młodzieży szkolnej w 1946 roku - Janusz Chromiński - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JANUSZ CHROMIŃSKI

ur. 1931; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, okres powojenny

Słowa kluczowe Lublin, okres powojenny, strajk w 1946 roku, młodzież szkolna, reakcja władz

Strajk młodzieży szkolnej w 1946 roku

Jak było sławne „3 razy TAK”, to przecież był wtedy bunt i strajk wszystkich szkół.

Nas zwolnili kiedyś do kina Apollo, obecnie Wyzwolenie, na wiec jakiś taki państwowotwórczy, wiec się do końca nie odbył, bo były jakieś gwizdy, tupanie i tak dalej. Na Kołłątaja jest drukarnia w piwnicy – w Lublinie się głosowało na Mikołajczyka, to była czwórka – i stamtąd przez okno wydawali czwórki. Każdemu, kto przechodził, przypinali szpileczką z tyłu czwóreczkę – przecież cała afera z tego była. Poaresztowali wtedy ileś młodzieży i za te czwórki, i za ten wiec w kinie Apollo. I ja nie wiem, skąd to poszło, że o godzinie siedemnastej wszyscy się spotykają na placu Litewskim – i faktycznie przyszła cała młodzież ze wszystkich szkół i tam się zaczął protest, gdzie rozganiali, mówili, że straż pożarna przyjeżdżała z polewaczkami, polewali, ale jak strajk był, to [to] nie straż pożarna, tylko ubowcy przebrani za strażaków. Podjeżdżali i sikawkami rozganiali ten tłum. A poza tym zabierali na ciężarówki i wywozili za miasto dwadzieścia kilometrów i tam wypuszczali. Ale część poaresztowali, część siedziało, byli pospisywani, potem mieli szlaban na studia, między innymi mój kolega się nie dostał, Maciej Świdziński. Oni mieli przed wojną majątek, to już było źle widziane, a potem go spisali właśnie w czasie tego strajku i on się nie dostał na studia. Potem, jako że on był zakochany w koniach, pracował w stadninach, był dyrektorem stadniny i reprezentantem Polski w jeździectwie swego czasu. Zacny człowiek, już nie żyje niestety.

Data i miejsce nagrania 2011-03-08, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman, Magdalena Kowalska

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dwadzieścia minut przerwy było, to się zdążyło przylecieć i się z powrotem do szkoły szło.. Ja w [19]49 robiłem

Zresztą, jak twierdzą, żeby nie jego żona, to by do niczego nie doszedł – ona go pilnowała i wszystkiego pilnowała, wszystkie prace kontrolowała, bo on był bałaganiarz

[To był] bardzo zdolny matematyk, bardzo koleżeński, bardzo sympatyczny, wszyscy go bardzo lubili, świetnym kumplem był.. Nigdy żadnych przytyków

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, okres powojenny, dzielnica żydowska, Żydzi, ulica Lubartowska, Stare Miasto, stosunki polsko-żydowskie..

Gdzie dyrekcja kolei, gdzie ten budynek stoi – też było oficjalne lodowisko, z takim drewnianym domkiem małym, gdzie można było przysiąść, koza stała, można się

Jak się idzie Krakowskim w stronę Ogrodu [Saskiego], po lewej stronie, tu gdzie bank jest teraz, był parterowy budynek, po wojnie tam było jakieś wydawnictwo, „Sztandar Ludu”

Jak się szło na Globus na narty – bo na Globusie się jeździło na nartach – to była cała wyprawa, ale to była wyprawa przez pola w śniegu, przecież cała Głęboka to

Pamiętam ten moment dlatego, że myśmy mieli nad Europą na górze takie miejsce, teraz to się nazywa harcówka, a myśmy to nazywali jaskółką, tam są takie okienka na samej górze,