• Nie Znaleziono Wyników

ProduCentów roLnyCh

Sposób funkcjonowania łańcu-cha żywnościowego ma coraz większy wpływ na dochody rolników i jedno-cześnie ceny detaliczne żywności. Na-leży podkreślić, że również konsumenci są coraz bardziej zainteresowani prawi-dłowym funkcjonowaniem łańcucha żywnościowego i są oni świadomi, że producenci rolni mają coraz mniejszy udział w ich wydatkach na żywność.

Rolnictwo, jako pierwsze ogniwo łańcucha żywnościowego, jest jedno-cześnie (poza nielicznymi produkta-mi) najbardziej oddalone od rynku detalicznego (poprzez który trafia do konsumenta produkt żywnościowy).

Na drodze do konsumenta pojawiają się podmioty skupujące, przemysł prze-Pomimo wysiłków

podejmowa-nych w skali międzynarodowej, w wy-niku wzrostu cen żywności w latach 2007-2008 w strefę chronicznego głodu wpadło dodatkowe 115 mln ludzi [13].

Ponad miliard ludzi na świecie głoduje, a przewidywany wzrost światowej po-pulacji wymaga podwojenia produk-cji żywności do 2050 r. Jednocześnie mamy do czynienia ze wzrostem popytu na żywność w rozwijających się w szyb-kim tempie krajach azjatyckich (Chiny, Indie), a także w innych krajach (Rosja, Turcja, Meksyk, Brazylia), w których następuje wzrost klasy średniej i zmie-niają się zwyczaje żywieniowe. Nieja-ko ubocznymi skutkami światowego kryzysu ekonomicznego (na rynkach nieruchomości i finansowych) jest zwiększone zainteresowanie niektóry-mi produktaniektóry-mi rolnyniektóry-mi w celach inwe-stycyjnych. Wiele prywatnych fundu-szy zmieniło kierunek zainteresowania i kupuje surowce rolne (zboża, mleko w proszku, itp.), uznając te inwestycje za bardziej obiecujące z punktu widze-nia możliwych do osiągnięcia zysków.

Przyczynia się to do niestabilności ryn-ków rolnych i żywnościowych, która nie ma bezpośredniego związku z po-ziomem produkcji rolnej lub realnym zapotrzebowaniem na produkty rolne.

Rozwój rynku transakcji terminowych stwarza tu dodatkowe niebezpieczeń-stwo. Ze względu na obserwowane ne-gatywne dla rolnictwa i konsumentów zjawiska pojawiają się głosy domaga-jące się lepszego uregulowania i moni-torowania obrotu produktami rolnymi w skali międzynarodowej.

Czynnikami, które mają ogromny wpływ na produkcję surowców rolnych, są warunki klimatyczne. Obserwowane, nawet w ostatnim okresie, zakłócenia tych warunków skutkowały klęskami żywiołowymi (susze i powodzie w Au-stralii, susza i pożary w Rosji), a także istotnie oddziaływały na światowe ryn-ki żywnościowe. Nasilenie krótkotrwa-łych zakłóceń klimatu wiąże się często

twórczy (surowcowy i wysokiego prze-twarzania) oraz ogniwo dystrybucyjne (handel hurtowy i detaliczny). Rosną-ce oddalenie rolnika od ostatecznego odbiorcy owoców jego pracy nie jest dla żadnego z nich korzystne. Mają oni bowiem coraz mniejszy wpływ na to, co dzieje się „między polem a stołem”.

Sytuację producentów rolnych w sto-sunkach z pozostałymi ogniwami łań-cucha dostaw komplikuje fakt, iż stano-wią oni rozproszone i stosunkowo słabo zorganizowane środowisko, o słabszej tym samym pozycji negocjacyjnej. Jed-nocześnie w ogniwach przetwórczym i dystrybucyjnym szybko dokonuje się koncentracja, której tempo znacznie wyprzedza procesy w rolnictwie.

Przetwórcy (przemysł rolno-spo-żywczy)1 są najczęściej najbliższym ogniwem łańcucha żywnościowego, z którym stykają się producenci rolni, zbywając swoje produkty. Przetwórstwo rolno-spożywcze jest silnie powiązane z rolnictwem, które stanowi dla niego źródło surowców. Z tego też względu w organizacji najważniejszych branż przetwórczych (przetwórstwo zbóż, mięsa, mleka, owoców i warzyw) musi być uwzględniana kwestia dostępności bazy surowcowej, istotna dla opłacalno-ści produkcji. Wywiera to wpływ na ich strukturę podmiotową, w której duży udział mają małe i średnie przedsię-biorstwa powiązane z lokalnymi ryn-kami rolnymi. Na przetwórstwo rol-no-spożywcze wpływ wywierają ogólne procesy globalizacji gospodarki, czego przejawem jest funkcjonowanie w prze-myśle spożywczym korporacji transna-rodowych (KTN). Są one obecne także na rynku polskim2 i doskonale radzą sobie nawet w warunkach kryzysu

eko-1 Pomijając sytuację, kiedy pomiędzy rolnikiem a przetwórcą pojawia się do-datkowo pośrednik skupujący produkty rolne w celu ich odsprzedaży do przemy-słu rolno-spożywczego.

2 Np.: Nestle, Unilever, Bunge, Kraft Foods, Danone, Pepsi Co., Coca Cola, itp.

nomicznego [2]. Polski przemysł rolno-spożywczy wyjątkowo dobrze zniósł proces transformacji ustrojowej, do-stosowując się do warunków gospo-darki rynkowej i funkcjonowania na unijnym rynku. Po przystąpieniu do UE miały miejsce zmiany struktur pro-dukcyjnych oraz procesy koncentracji, zwiększające siłę ekonomiczną przed-siębiorstw [7]. Według R. Urbana, po kilku latach integracji z UE struktu-ra podmiotowa polskiego przemysłu spożywczego jest prawie identyczna jak w UE przed jej rozszerzeniem oraz podobna do tej w Niemczech, Hiszpa-nii i Francji. Jest jednocześnie mniej skoncentrowana niż w Wielkiej Bry-tanii, Holandii, Belgii, Danii i innych krajach skandynawskich. Generalnie strukturę podmiotową polskiego prze-mysłu spożywczego można ocenić jako zróżnicowaną i płynną [7]. W każdym sektorze występuje grupa liderów (du-żych i średnich firm) konkurencyjnych na jednolitym rynku UE. Nie występują struktury monopolistyczne i jedynie w niektórych branżach (cukrownicza, olejarska, piwna, spirytusowa) mamy do czynienia z oligopolami. Struktura podmiotowa będzie ulegała zmianom.

Z pewnością będą następowały dalsze procesy konsolidacyjne mające na celu umocnienie pozycji konkurencyjnej na otwartym rynku, ale również związane z potrzebą poprawienia pozycji nego-cjacyjnej w stosunku do podmiotów zajmujących się dystrybucją. Te zaś są w coraz większym stopniu skoncentro-wane i agresywne w stosunkach z do-stawcami.

Funkcjonowanie dystrybucji od wielu lat budzi ożywione dyskusje i kontrowersje. W handlu produktami żywnościowymi (podobnie jak inny-mi produktainny-mi codziennego użytku3) nastąpiły daleko idące zmiany

pole-3 Określanymi w handlu również jako do-bra szybkozbywalne lub FMCG - skrót angielskiego określenia: Fast Moving Consumer Goods.

gające przede wszystkim na ogrom-nej koncentracji sprzedaży detalicz-nej dokonywadetalicz-nej w wielobranżowych i wielkopowierzchniowych obiektach (hipermarkety, supermarkety) zorga-nizowanych w formie wspólnie zarzą-dzanych i często międzynarodowych sieci handlowych. Taka forma handlu znajduje uznanie u konsumentów ze względu na wygodę (wielobranżo-wość, duży wybór) i niekiedy niskie ceny sprzedawanych produktów oraz przyjazne warunki sprzedaży. Siecio-wy handel detaliczny uzyskał znaczną przewagę nad handlem tradycyjnym.

Wynika to z ogromnej skali działania i pozycji negocjacyjnej wobec produ-centów. Jednocześnie rozwój tej formy handlu stawia w nowej sytuacji dostaw-ców produktów (rolnictwo i przetwór-stwo rolno-spożywcze), którzy mają do czynienia na rynku z bardzo silnym partnerem, o wiele bardziej skoncen-trowanym organizacyjnie i stosującym jednolitą strategię zakupową (centralne zakupy dla całej sieci).

Handel sieciowy zaczął rozwijać się w Polsce w latach dziewięćdziesią-tych i dysponuje coraz większym od-setkiem powierzchni handlowej (Wy-kres 3.). Według danych GUS, w 2009 r.

obiekty handlowe o powierzchni 1000 m2 stanowiły już jedną czwartą tej powierzchni, podczas gdy cztery lata wcześniej - 18,4 proc. (wzrost udziału o 6,5 proc.). W tym czasie udział naj-mniejszych sklepów (99 m2 i mniej) spadł o 11,2 proc. Tendecja zmian po-wierzchni sprzedażowej różnych kate-gorii sklepów w latach 1995-2009 (Wy-kres 4.) pokazuje wyraźnie dynamiczny wzrost tej powierzchni w dyspozycji hipermarketów i supermarketów. Są to obiekty handlowe funkcjonujące w całości (hipermarkety) lub w więk-szości (supermarkety) w ramach sieci handlowych. Ponadto, większość hiper-marketów (83,4 proc.) i superhiper-marketów (63 proc.) stanowi własność zagranicz-ną. Należą one do międzynarodowych

sieci funkcjonujących w wielu krajach.

W organizacji sprzedaży sieciowej na-stępują ciągłe zmiany mające na celu dostosowywanie się do sytuacji ryn-kowej. Sieci handlowe interesowały się początkowo jedynie największymi powierzchniami handlowymi (hiper-marketami)4.

W miarę nasycenia rynku tym formatem handlu, skoncentrowanym głównie w dużych miastach, ich zain-teresowanie przesunęło się na mniejsze powierzchnie handlowe (supermarkety lub mniejsze), które zlokalizowane są także w mniejszych ośrodkach miej-skich. Inną formą handlu sieciowego, która dynamicznie się rozwija (m.in.

w związku z kryzysem gospodarczym i poszukiwaniem przez konsumentów przede wszystkim tanich produktów), są sieci dyskontowe5. Starają się one przyciągać klientów niskimi cenami, i często agresywnymi akcjami promo-cyjnymi. Sieci dyskontowe funkcjonują jako firmy samodzielne lub w ramach grup kapitałowych już prowadzących handel.

Nowym kanałem dystrybucji żywności jest sprzedaż przez Internet (e-handel). Sprzedaż żywności jest jed-nym z najszybciej rozwijających się kie-runków sprzedaży e-handlu, chociaż na razie stanowi w kraju jeszcze niewielki odsetek tej sprzedaży. Sklepy elektro-niczne uruchamiają sieci6, które są już obecne na rynku. Rosnąca akceptacja konsumentów dla zakupów dokonywa-nych przez Internet dotyczy najwyraź-niej również zakupów żywności. Kanał ten (uważany za rozwojowy) musi być coraz poważniej traktowany również przez producentów żywności.

4 Auchan, Carrefour, E. Leclerc, Kaufland, Real, Tesco.

5 Są to takie sieci, jak: Alma Market, Aldi, Biedronka, Carrefour Market, Intermarche, Lidl, MarcPol, Netto, POLOmarket, Stokrotka, Topaz.

6 E-sklepy posiadają sieci: Piotr i Paweł, Alma i Bomi.

Koncentracja, jaka dokonała się w dystrybucji produktów żywnościo-wych, rodzi znaczne problemy dla nictwa i przetwórstwa produktów rol-nych, gdyż ogniwa te mają do czynienia z partnerem często wykorzystującym swoją siłę w sposób budzący szeroki sprzeciw.

Dyskusja na temat poprawności funkcjonowania łańcucha żywnościo-wego trwa od kilku lat. zarówno w UE, jak i w Polsce. Podejmowane są działa-nia na rzecz uregulowadziała-nia stosunków między dostawcami żywności i han-dlem (coraz bardziej zdominowanym przez tak zwane „nowoczesne kanały dystrybucji”), oraz zapewnienia więk-szej przejrzystości całego łańcucha.

Wątpliwości budzi podział wartości dodanej w łańcuchu żywnościowym.

Marże ogniwa dystrybucji w łańcuchu żywnościowym rosną nieproporcjo-nalnie dynamicznie w porównaniu do marż pozostałych ogniw tego łańcu-cha - producentów surowców rolnych i przetwórców. W Polsce w ostatnich latach wzrost detalicznych cen żyw-ności znacznie wyprzedził wzrost cen surowców rolnych i cen zbytu pro-duktów spożywczych. Ceny, po jakich producenci sprzedają żywność, wzrosły o 16 proc., ceny surowców rolnych tak-że o 16 proc., natomiast ceny detalicz-ne żywności zwiększyły się o 25 proc.

Obrazuje to nieproporcjonalny wzrost marż handlowych [12].

Sieci handlowe obciążają dostaw-ców produktów licznymi opłatami.

Kwestia tych opłat budzi największe kontrowersje. Zdecydowany sprzeciw producentów żywności budzą tzw. opła-ty „półkowe”, których żądają sieci han-dlowe. Są to takie opłaty, jak: „za usługi promocyjne i reklamowe”, „usługi mar-ketingowe”, „wprowadzenie nowego asortymentu”, „umieszczenie towaru na półce”, czy „elektroniczny przesył danych”. Promocje oraz przeceny zwy-kle pokrywane są przez producentów żywności. Udział tych opłat w ogólnym

obrocie handlowym producenta z sie-ciami handlowymi stanowi nawet do 30 proc. Zwalczanie tego rodzaju praktyk jest trudne m.in. z uwagi na niezbyt korzystny i precyzyjny stan prawny.

Z tego względu wobec konkretnej sieci handlowej trudno stosować prawo an-tymonopolowe. Natomiast odpowied-nie w ododpowied-niesieniu do wymienionych praktyk przepisy ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji nie są wy-korzystywane przez przedsiębiorców z obawy o utratę istotnego kanału zby-tu. Uciążliwe dla producentów aspekty kontaktów handlowych z wielkimi sie-ciami handlowymi, w tym sygnalizo-wana wyżej swoista „podwójna marża”

[10]7, spowodowały, że problemem in-teresują się liczne gremia i organy Unii Europejskiej, takie jak Parlament Euro-pejski i Komisja Europejska. Informacje z UE wskazują, że duże supermarkety nadużywają swojej siły nabywczej, aby obniżać ceny oferowane dostawcom do nieopłacalnego poziomu i narzucać im nieuczciwe warunki umowne. Ponadto, wielcy europejscy detaliści zaczynają pełnić rolę podmiotów kontrolujących dostęp rolników i innych dostawców do konsumentów.

W Polsce resort rolnictwa od dłuższego czasu dostrzega problemy w funkcjonowaniu łańcucha żywno-ściowego. W tej sprawie podjęte zostały działania mające na celu uregulowanie poprawnych zasad współpracy na styku producentów żywności (dostawców) z handlem8. Próbę uregulowania tych

7 Marża zasilana nie tylko przez konsu-mentów, ale również przez dostawców.

8 Między innymi został powołany Międzyresortowy Zespół ds. Zwiększenia Przejrzystości Rynku Artykułów Rolno-Spożywczych i Poprawy Funkcjonowania Łańcucha Żywnościowego. Zespół ten ma za zadanie dokonać przeglądu i oce-ny praktyk handlowych oraz regulacji prawnych obowiązujących w łańcuchu żywnościowym w naszym kraju. Do za-dań zespołu należy również opracowanie koncepcji monitorowania cen i marż

Wykres 1. zmiany cen wybranych grup towarowych na światowym rynku żywno-ściowym.

Źródło: FAO [14].

Diagram 1. changes in the price of the selected product group in the world food market.

Source: FAO [14].

Wykres 4. Powierzchnia sprzedażowa sklepów w tys. m2.

Źródło: Rynek wewnętrzny w 2009 r., GUS, Warsza-wa 2010.

Diagram 4. sale surface of shops in tho-usands m2.

Source: internal market in 2009, GUS, Warsaw 2010.

kwestii na drodze legislacyjnej podjęto w kilku krajach UE (Czechy, Słowacja, Węgry). Natomiast przykładem działań służących zwiększeniu przejrzystości łańcucha żywnościowego, dotyczących obserwacji cen i marż, może być fran-cuskie Obserwatorium Cen i Marż9. Obserwatorium na bieżąco analizuje ceny i marże w poszczególnych sekto-rach rynku produktów rolno-spożyw-czych, opierając się na specjalistycznych wskaźnikach i bieżących informacjach odnośnie zmian cen produktów kon-sumpcyjnych sprzedawanych w dużych supermarketach oraz marż tych pro-duktów na każdym szczeblu łańcucha żywnościowego.

Zjawiskiem, które ostatnio nasi-liło się na wszystkich rynkach (w tym na rynku żywnościowym), jest rozwój sprzedaży produktów pod markami własnymi sieci handlowych. Produkty te wytwarzane są u producentów arty-kułów żywnościowych na zamówie-nie handlu u producentów artykułów żywnościowych. Wytwórca spełnia tu rolę „usługodawcy” na rzecz sieci han-dlowej, która firmuje dany artykuł na rynku detalicznym. Są to na ogół pro-dukty tańsze od firmowanych bezpo-średnio przez producentów, czym głów-nie tłumaczy się ich powodzegłów-nie wśród konsumentów. Specjaliści od handlu przewidują dalszy rozwój handlowych marek własnych, oczekując w ciągu naj-bliższych 15 lat w światowym handlu żywnością podwojenia udziału tych marek z obecnych 25 proc. do 50 proc.

W Polsce w ubiegłym roku sprzedaż produktów z marką sieci handlowych oraz przygotowanie kodeksu dobrych praktyk handlowych w ramach tworze-nia platformy porozumietworze-nia pomiędzy poszczególnymi uczestnikami łańcucha żywnościowego.

9 Obserwatorium, utworzone w 2008 r., działa wewnątrz Głównego Urzędu ds.

Konkurencji, Konsumpcji i Zwalczania Oszustw, podlegającego francuskiemu Ministerstwu Gospodarki, Przemysłu i Zatrudnienia.

0 50 100 150 200 250 300 350

2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010

Indeks cen żywności FAO (2002 - 2004 = 100)

mięso zboża oleje i tłuszcze nabiał

99m2 i mniej / less than

49%

100-399m2 13%

400-999m2 13%

1000m2 i więcej / more than

25%

99m2 i mniej / less than

61%

100-399m2 11%

400-999m2 10%

1000m2 i więcej / more than

18%

in 2005 in 2009

Wykres 3. struktura powierzchni sprzeda-żowej sklepów.

Źródło: Rynek wewnętrzny w 2009 r., GUS, Warsza-wa 2010.

Chart 3. the structure of the stores sales areas.

Source: internal market in 2009, GUS, Warsaw 2010.

0 500 1 000 1 500 2 000 2 500 3 000 3 500

1995 2000 2005 2007 2008 2009

Domy towarowe Domy handlowe Supermarkety Hipermarkety Figures charts tables / rysunki • wykresy • tabele

rosła dynamicznie, a na bieżący rok przewidywany jest dalszy wzrost. Nie negując możliwości stosowania marek własnych przez ogniwo dystrybucji, na-leży jednak zwrócić uwagę na istotne negatywne aspekty tego trendu. Aspek-ty te doAspek-tyczą zarówno producentów, jak i konsumentów.

W przypadku producentów nale-ży wskazać kilka zagrożeń. Producent, którym najczęściej jest małe lub średnie przedsiębiorstwo, staje się uzależniony od zlecającej produkcję sieci handlowej.

Jeżeli udział tej produkcji w produk-cji całkowitej jest wysoki, rezygnacja z podjętej współpracy może oznaczać dla przedsiębiorstwa katastrofalne skutki. Poprawa warunków współpra-cy jest nieosiągalna. Ceny produktów sprzedawanych pod marką handlową są niskie. Przede wszystkim niskie są jednak ceny uzyskiwane przez ich do-stawcę. Sprytne rozwiązania i wyrafi-nowane techniki negocjacyjne stoso-wane przez sieci spychają producenta na bardzo niekorzystną pozycję i mogą prowadzić do uzależnienia. Dodatko-wą kwestią, o której należy wspomnieć, jest możliwość przechwytywania przez ogniwo dystrybucji pomocy publicznej przeznaczonej dla małych i średnich przedsiębiorstw.

W przypadku konsumenta zakup produktów spożywczych firmowanych przez sieć handlową stawia go w sytu-acji niepewności co do ich pochodzenia i producenta. Formalnie produkt jest tej samej marki. Konsument ma zatem prawo przypuszczać, że jest on taki sam.

Jednak w pewnym okresie czasu produ-cent mógł się zmienić. Produkt został zatem wytworzony w innym miejscu, z innych surowców (co w przypadku produktów żywnościowych jest bar-dzo istotne), na innej linii produkcyjnej i przez innych ludzi. W gruncie rzeczy może on znacznie różnić się od produk-tu, którego spodziewał się konsument.

W polskich warunkach nadal często występują różnice w jakości poszcze-gólnych dostaw, nawet jeśli pochodzą one od tego samego producenta.

Analitycy rynkowi zwracają uwa-gę, że ekspansja marek sieci handlo-wych nie powinna zaszkodzić pozycji producentów żywności dysponujących silnymi własnymi markami. Spowoduje ona jednak osłabienie i wyprze z ryn-ku słabsze i lokalne marki. Zwraca się również uwagę na możliwe (wraz z roz-wojem marek handlowych) zagrożenie dla tempa rozwoju innowacji produk-towych [5]. Wynika to ze zmniejszenia się udziału w rynku produktów z marką

producenta, a to właśnie w ich cenach zawarte są nakłady na badania i rozwój nowych produktów. Marki handlowe nie stwarzają natomiast podstaw do finansowania innowacji, szczególnie istotnych dla polskiego przemysłu rol-no-spożywczego w warunkach silnej konkurencji.

Stosowanie marki własnej zosta-ło wymienione wśród praktyk handlo-wych potencjalnie zagrażających kon-kurencji w ramach łańcuchów dostaw żywności [9].

kierunki działań