• Nie Znaleziono Wyników

2.2. FILOZOFA ABSURDU ALBERTA CAMUSA

2.2.5. ABSURD A SAMOBÓJSTWO

„Zrozumiawszy całą głupotę żartu, i zrozumiawszy, że szczęście umarłych wyższe jest od szczęścia żywych i że najlepiej jest nie być, robię tak i kończę od razu głupi żart. Toć są sposoby: pętla na szyję, woda, nóż, który przebija serce, pociągi na żelaznych drogach. I ludzi z naszej sfery, którzy tak postępują, coraz jest więcej i więcej.” (L. Tołstoj, Spowiedź)

Analizując absurd, Camus rozpoczyna od zbadania jego subiektywnego odczuwania przez człowieka. Następnie poddaje refleksji pojęciowy wymiar absurdu, wyróżnia jego relacyjny charakter.

Str. 75

W wyniku relacji pomiędzy człowiekiem, podmiotem poznającym, a światem jednostka uświadamia sobie ograniczone możliwości uchwycenia sensu własnej egzystencji. Należałoby w tym miejscu dodać, że wynik takiej operacji intelektualnej powinien właściwie prowadzić do punktu wyjścia, czyli (być może nasilonego) poczucia absurdu. Upojęciowienie, „zrozumienie” sytuacji nie przekłada się na jej opanowanie. Stan pierwotny pozostaje, wraz z poczuciem, że jest on

nieakceptowalny. Choć Camus stwierdza, że w relacji absurdalnej przyczyna jej zaistnienia leży po obu stronach, głównego czynnika powodującego

nierozwiązywalność tej kwestii można dopatrywać się w postawie człowieka nieakceptującego wyniku swojej analizy. Nie ma możliwości akceptacji stanu absurdalnego, godzi on bowiem w ludzką potrzebę sensu. Poczucie absurdu, upojęciowione, wyeksplikowane, zamyka zagadnienie absurdu w perspektywie poznawczej, w której człowiek znajduje się w opozycji (sprzeczności/rozejściu, rozdźwięku) w stosunku do świata poznawanego. Problem relacji absurdalnej zasadza się na rozbieżności pomiędzy wiedzą o świecie a ludzkimi oczekiwaniami skupionymi wokół szeroko rozumianej potrzeby sensu, nadającej ludzkiemu życiu cel i pozwalającej rozumieć siebie samego w kontekście odkrywanego świata.

Szczególnym niebezpieczeństwem doświadczenia absurdu, w przekonaniu Camusa, jest możliwość, iż jego wpływ na człowieka może doprowadzić nie tylko do

zakwestionowania sensu życia. Autor już we wstępie rozważań określa związek samobójstwa z poczuciem absurdu: „[…] można uznać bez dalszych wyjaśnień, że istnieje bezpośredni związek między tym poczuciem (absurdu) a pragnieniem nicości” [przypis 2. 1 0 7 ].

Konsekwencją absurdu dla podmiotu może być rezygnacja, uznanie ludzkiego życia za trud, od którego wyzwolić można się przez śmierć. Samobójstwo postrzegane jest także jako rezultat postępującego procesu odwracania się od świata oswojonego przez przyzwyczajenia w kierunku świadomości absurdu:

Str. 76

„Naturalnie żyć nigdy nie jest łatwo. Gesty, które egzystencja narzuca, kontynuuje się z wielu powodów, wśród których pierwszym jest przyzwyczajenie” [przyp i s 2.108 ].

„Śmierć z własnej woli zakłada, że człowiek, choćby instynktownie, uznał to przyzwyczajenie za śmieszne, stwierdził brak głębszej racji, aby żyć, bezsens codziennej krzątaniny i bezcelowość istnienia” [przypis 2 .109 ].

Dla Camusa samobójstwo jest najistotniejszą, najbardziej niebezpieczną konsekwencją uświadomionego absurdu [przypis 2. 1 10 ].

Str. 77

Camus, formułując negatywny stosunek do samobójstwa, które postrzega jako logiczną konsekwencję odkrycia absurdu, wyraźnie zaznacza, że jego analiza nie dotyczy psychologii.

Wstęp Mitu Syzyfa wyznacza perspektywy absurdu: z jednej strony jest to świadome odrzucenie życia (samobójstwo), z drugiej zaś nadzieja [przy p is 2.111 ] – której źródło Camus upatruje w myśli Kierkegaarda i Szestowa. Rolą filozofii badającej absurd ma być, w zamierzeniu autora, poddanie tych konsekwencji racjonalnej analizie wobec uprzednio sformułowanego zagadnienia absurdu. Zarówno samobójstwo, jak i nadzieja wiążą się z potrzebą sensu i doświadczeniem braku sensu życia, gdyż wskazują na irracjonalność świata i racjonalność człowieka jako źródłową przyczynę napięcia. Z drugiej jednak strony wobec odczuwanego napięcia pojawia się potrzeba bycia konsekwentnym: „[…] czy istnieje logika nieustępliwa aż po śmierć?” [przypis 2.

1 12 ]. Camus analizuje relację pomiędzy „poglądem na życie a gestem, który się wykonuje, aby je porzucić” [prz y pis 2.113 ]. W istocie problem dotyczy działania w zgodzie z poglądami filozoficznymi na życie. Camus uważa, że jest coś

niepokojącego zarówno w pozornie konsekwentnym samobójcy – którego

personifikacją jest Kiriłow z Biesów Dostojewskiego, reprezentujący zgodność myśli i działania wobec absurdu – jak i w oderwaniu problemu teoretycznego od

praktycznych konsekwencji – ten pogląd autor utożsamia z Schopenhauerowską pochwałą samobójstwa bez jego realizacji [przypis 2 . 114 ].

Str. 78

Zdaniem myśliciela istotne jest wykazanie, czy rzeczywiście istnieje związek pomiędzy absurdem (poglądem, wynikiem refleksji filozoficznej) a samobójstwem (działaniem). Negatywna odpowiedź Camusa pojawia się już w rozważaniach wprowadzających [przypis 2. 1 15 ] i staje się ważnym punktem odniesienia do propozycji zawartej w rozdziale Wolność absurdalna [przypis 2 . 116 ].

Krytyczny stosunek do samobójstwa jako możliwej konsekwencji absurdu Camus uzupełnia refleksją o nadziei. Wiąże on poglądy filozofów egzystencjalnych z przekonaniem, że istnieje związek pomiędzy absurdem a nadzieją. Wydaje się to ciekawe w kontekście reakcji, jaką wywołało stanowisko autora Mitu Syzyfa wśród myślicieli, do których się on odnosi [przypis 2.1 1 7 ]. Pomijając kwestię roli nadziei w myśli Kierkegaarda, która w interpretacji Camusa może być dyskusyjna [pr z ypis 2.1

1 8 ], warto w tym miejscu zauważyć, że nadzieja rozumiana jest jako reakcja na absurd, a nie coś, co może go poprzedzać i jedynie nasilać się wobec doświadczenia absurdu [przypis 2 . 119 ].

Str. 79

Tak nadzieja [przyp i s 2.120 ], jak samobójstwo, rozumiane jako konsekwencje

absurdu, z odmiennych powodów zakładają zgodę na absurd, podporządkowanie się jego istnieniu przez poszukującego sensu człowieka, podczas gdy świadoma

postawa człowieka absurdalnego ma wyrażać sprzeciw wobec doświadczonego absurdu, konstytuującą jego ograniczoną wolność. Camus pokazuje, że zgoda na absurd to zawieszenie jednego z trzech fundamentalnych elementów sytuacji

absurdalnej – ludzkiej potrzeby zrozumienia, sensu: „[…] to, co mi proponują, pomija zasadę, neguje jeden z członów bolesnej opozycji, każe mi zrezygnować” [przypis 2.1

2 1 ]. Bardzo niewiele (i możliwie, że jak zdaje się zakładać Camus, wynika to z niezdolności człowieka do pełnego poznania rzeczywistości) możemy powiedzieć o tym, dlaczego człowiek nie może w pełni zrozumieć swojej sytuacji, nadać jej sensu.

Wiele jednak, opierając się na lekturze Mitu Syzyfa, można powiedzieć o tym, co z tego wynika. Opis reakcji na doświadczenie absurdu ma zawsze pozostawać w granicach ludzkich możliwości, nawet jeśli pełne rozpoznanie istoty sytuacji, jej genezy, może okazać się niewykonalne. Camus w Micie Syzyfa stara się wykazać, że możliwe jest życie w zgodzie z jedną, uniwersalną zasadą egzystencjalną, opartą na niezgodzie na absurd, ze świadomością jego nieusuwalności. Obiektywny sens życia nie jest człowiekowi dany, pewność co do celu, sensu życia może nigdy nie

zostać osiągnięta. Jednocześnie Camus uznaje, że świadomość człowieka stanowi nie tylko katalizator doświadczeń kształtujących ludzkie rozumienie własnej

egzystencji, ale i barierę oddzielającą, przynajmniej na poziomie epistemologicznym, jednostkę od tego, co generuje doświadczenia, które nie dają się ująć w spójną całość przez poznającego je człowieka [przypis 2 .122 ].

Str. 80