• Nie Znaleziono Wyników

Katedra Profilaktyki Zdrowotnej Uniwersytetu Medycznego im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu ul. Smolochowskiego 11, 60-179 Poznań

Kierownik: prof. dr. hab. n. med. Jacek Wysocki

Summary

This article deals with the subject matter of LGBT (les-bians, gays, bisexuals, transgenders), i.e. individuals who are not heterosexual, presenting definitions, some histori-cal facts, and evolution of thinking in 2010. Attention is drawn to discrimination and stigmatization of members of the LGBT community. Problems related to the prevention of HIV/AIDS among men having sexual contacts with other men are discussed. A concise presentation of the function-ing of the LGBT community in the heterosexual society is included. Emphasis is placed on equality of non-heterosex-ual orientations with reference to important ideas such as homo- and binormativity.

K e y w o r d s: LGBT – homosexualism – homonormati-vity – binormatihomonormati-vity – HIV/AIDS –

toler-ance – accepttoler-ance.

Streszczenie

Artykuł stanowi wprowadzenie w tematykę LGBT (les-bijek, gejów, biseksualistów oraz osób trasgenderycznych), czyli osób nieheteroseksualnych, z uwzględnieniem aparatu pojęciowego, wybranych faktów historycznych i ewolucji myślenia w 2010 r. Oprócz zwrócenia uwagi na dyskry-minację i stygmatyzację członków LGBT, zostały zapre-zentowane zagadnienia dotyczące profilaktyki HIV/AIDS

podejmowanej przez mężczyzn mających kontakty seksualne z mężczyznami. W zwięzły sposób nakreślono funkcjono-wanie członków LGBT w heteroseksualnym społeczeń-stwie. Zaakcentowano również równorzędność orientacji nieheteroseksualnych z uwzględnieniem istotnych pojęć, takich jak homo - i binormatywność.

H a s ł a: LGBT – homoseksualizm – homonormatyw-ność – binormatywhomonormatyw-ność – HIV/AIDS – toleran-cja – akceptatoleran-cja.

Różnorodność jest integralną częścią życia, dlatego należy * się jej taki sam szacunek, jaki należy się życiu

R.J. Tritt Człowiek jest istotą seksualną od życia płodowego do późnej starości i w sposób niezależny od jego woli w obszarze limbicznym mózgowia kształtują się centra seksualne odpowiedzialne za potrzebę seksualną, poziom reaktywności seksualnej oraz jedną z trzech równorzędnych orientacji seksualnych: hetero -, homo - czy biseksualną [1].

Więzi psychoseksualne istniejące między ludźmi mają fun-damentalne znaczenie dla całokształtu i rozwoju człowieka, jego egzystencji, stylu życia oraz sprzyjają w nawiązywa-niu kontaktów interpersonalnych. To właśnie w związkach uczuciowo -seksualnych ludzie znajdują możliwość nawią-zania głębokiego porozumienia ze sobą, co znosi poczu-cie indywidualnego osamotnienia, wyobcowania i izolacji społecznej. Wybór obiektu miłości i realizowania potrzeby

TEMATyKA LGBT – W DOBIE HIV/AIDS – NADZIEJE I WyZWANIA 127 seksualnej jest indywidualną kwestią człowieka, choć

w wielu społecznościach, mimo że mamy xxI w., osoby nieheteroseksualne nie tylko noszą piętno odmiennych, ale doznały i doznają ucisku, cierpień, prześladowań, a w wielu przypadkach poddawane są dyskryminacji, stygmatyzacji i ostracyzmowi społecznemu [2].

Na przestrzeni wielu wieków dominująca kultura hete-ronormatywna starała się wykluczyć osoby nieheterosek-sualne z dyskursu społecznego. W odpowiedzi na powyż-sze naznaczenie od wielu lat podejmowano próby powrotu mniejszości seksualnych i traktowania ich członków z nale-żytym szacunkiem, jaki należy się każdemu człowiekowi za to, że jest człowiekiem, co czyniło i czyni wiele osób, np. w Polsce prof. Maria Szyszkowska, dr Maria Dzie-dzic – zawsze emanująca humanizmem – oraz nieżyjąca już prof. Zofia Kuratowska, która wielokrotnie podkre-ślała aspekty tolerancji i akceptacji. W jednym z wywia-dów prof. Zofia Kuratowska stwierdziła: „Chciałabym, aby w Polsce zniknęły wszelkie formy dyskryminacji, nawet w postaci uśmieszków i żarcików. Chciałabym, aby wszyscy mieszkający w Polsce czuli się w niej dobrze” [3].

Niewątpliwie odzwierciedleniem walki o prawa i ist-nienie osób nieheteroseksualnych w społeczeństwie było powstanie pierwszych ruchów społecznych pod koniec lat 60. xx w. Kulminacyjnym momentem, a zarazem wychodzeniem z ukrycia (coming out) stało się wydarze-nie z 27 czerwca 1969 r. w Stonewell Inn – gejowskim lokalu w nowojorskiej dzielnicy Greenwich, gdzie po raz pierwszy geje, lesbijki oraz biseksualiści w sposób otwarty stawili opór władzy i pojawili się w dyskursie publicznym [4]. To właśnie powyższe wydarzenie, określane do dziś jako Christopher Street Day, dało początek współczesnemu ruchowi wyzwolenia – Gay Liberation Movement.

George Weinberg pokreśla, że ruch ten, głosząc hasła Gay is good (gejowskie znaczy dobre), Out of the closets and into the streets (z ukrycia na ulicę), odrzucił dehuma-nizację, kryminalną i kliniczną etykietę homoseksualisty, a zastąpił obrazem kobiet -lesbijek, mężczyzn -gejów czy biseksualistów akceptujących swoją orientację jako jeden z przejawów ludzkiej różnorodności [5]. Warto wspomnieć, że jedne z pierwszych prób opisu naturalności związków homoseksualnych oraz przeanalizowania środowiska osób nieheteroseksualnych, zwłaszcza gejów, zostały podjęte już w 1948 i 1965 r. przez Gore Vidala w publikacji pt. „Nie oglądaj się w stronę Sodomy” [6].

Na kanwie wydarzenia z 27 czerwca 1969 r. stopniowo kształtuje się społeczność LGBT – lesbians, gays, bisexu-als, transgenders (lesbijek, gejów, biseksualistów oraz osób trasgenderycznych). Termin powstał w latach 60. xx w., do powszechnego użytku został wprowadzony w latach 90.

[7], a 19 grudnia 2008 r. Zgromadzenie Generalne Organi-zacji Narodów Zjednoczonych przyjęło rezolucję wzywającą państwa członkowskie do uznania i gwarancji swobodnego rozwoju społeczności.

W ogólnej definicji terminem LGBT określa się ogół osób, które tworzą mniejszości o odmiennej od heteroseksualnej

orientacji seksualnej oraz wykazują niezgodną z biologiczną tożsamość płciową (transgenderyczne i transseksualne).

Akronim LGBT jest spotykany również w wersjach LGTB i GLBT, które nie zmieniają jego znaczenia. Czasami wystę-puje tylko skrót LGB odnoszący się do osób homo - i bisek-sualnych. W innym wariancie dodatkowo pojawia się litera Q pochodząca od terminu queer dotyczącego obecnie osób nieheteroseksualnych, co tłumaczone jest jako odzyskany.

Należy zaakcentować, że termin queer, pochodzenia ger-mańskiego, już od xIV w. używany był w angielszczyźnie w pejoratywnym zabarwieniu, jako podejrzany, dziwaczny, i w sposób wulgarny i obraźliwy określano nim homo-seksualistę. W latach 90. xx w. nastąpiła niespodziewana nobilitacja terminu, którym zaczęto obejmować teoretyczną refleksję nad konstruowaniem nieheteroseksualnych orien-tacji seksualnych w kulturze. Wprowadzenie tego terminu miało na celu przenicowanie homofobicznego języka oraz było próbą wyrażenia oporu wobec tego, co Adrainne Rich nazwała „obowiązkowym heteroseksualizmem” [8].

W innych przypadkach można spotkać dłuższe rozwi-nięcie akronimu LGBT z dodaniem liter I od słowa intersek-sualizm, a nawet F od friends (przyjaciele) lub A od allies (alianci, sprzymierzeńcy – w walce z homofobią) [9].

Symbolem społeczności LGBT jest tęczowa flaga. Jej pierwszy projekt powstał w 1978 r., a pomysłodawcą był Gilbert Baker z San Francisco. Początkowo była ona podzie-lona na osiem poziomych pasów, a określonym barwom nadano symboliczny charakter: różowy – seks, czerwony – życie, pomarańczowy – witalność, żółty – słońce, zielony – naturę, niebieski – sztukę, indygo – harmonię i symetrycz-ność, fioletowy – duchowość. Ostatecznie usunięto kolor różowy oraz indygo i przyjęto sześciobarwną flagę przy-pominającą różne odcienie ludzkiej różnorodności, a także upodobań i gustów [10]. Flaga stała się wyrazistym akcen-tem społeczności.

Współczesna literatura medyczna, badania społeczne i wytyczne terminologiczne UNAIDS oprócz akronimu LGBT posługują się określeniami MSM – men who have sex with men (mężczyźni uprawiający seks z mężczyznami) oraz WSW – woman having sex with woman (kobiety upra-wiające seks z kobietami). Pojęcia zostały wprowadzone przez epidemiologów w latach 90. xx w. i mają uwzględniać rodzaj aktywności seksualnej między osobami tej samej płci bez względu na sposób identyfikacji czy orientacji sek-sualnej [11].

Don Clark podkreśla, że „w każdym społeczeństwie są ludzie, którzy odkrywają w sobie zdolność do kochania osób tej samej płci i pragną wzbogacać siebie oraz świat.

Tam gdzie zwyczaj uczy takich ludzi prześladować lub poni-żać, afirmacja tego uczucia wymaga rozwijania tożsamości potrzebnej w walce o przeżycie” [12]. Wielu naukowców zajmujących się badaniami w zakresie LGBT podkreśla, że istotnym jest fakt znalezienia równoważności między orientacjami nieheteroseksualnymi w stosunku do hetero-seksualizmu. Rob Einchberg podaje, że „uczucie pociągu seksualnego do osoby tej samej płci jest dla homoseksualisty

128 REMIGIUSZ JAROSłAW TRITT tak samo naturalne, jak dla heteroseksualisty pożądanie płci

przeciwnej” [13]. Deborah Blum w publikacji pt. „Mózg i płeć” podkreśla, że fascynujący w orientacji seksualnej jest sam fakt, że każdy z nas ją posiada. Niezależnie od tego, czy nasz kompas wskazuje tradycyjnie północ, czy odchyla się na południe, kieruje nim elementarna siła przyciągania.

Na wszystkich nas działa ludzki magnetyzm seksualny tej czy innej polarności [14].

Najpełniej aspekt orientacji homoseksualnej wyraża Michel Foucault, twierdząc, że homoseksualizm okazał się jedną z postaci seksualności z chwilą, gdy z zakresu praktyk sodomicznych przeniesiono go na swego rodzaju androgi-nię wewnętrzną, na hermafrodytyzm duszy. Sodomita był odszczepieńcem, homoseksualista jest gatunkiem [15].

Należy wyraźnie zaakcentować, że współczesne bada-nia naukowe podkreślają dobitnie biologiczne podstawy kształtowania się orientacji homoseksualnej (genetyczne, neurologiczne, endokrynologiczne czy biochemiczne), odwo-łując się do prac wielu autorów, m.in. dra Deana Hamera, dra Simon Le Vaya z San Diego czy Evelyn Hooker, która jako pierwsza w 1956 r. zaczęła badać naturę osób nie-heteroseksualnych bez obciążenia pobytem w klinice czy więzieniu [16].

Naturalność homoseksualizmu i biseksualizmu jest potwierdzona szeregiem badań w świecie zwierzęcym prowadzonych między innymi przez Bruce’a Begemihla [17] oraz dra Remigiusza J. Tritta [18].

Indywidualny stosunek do społeczności LGBT kształ-tuje się przeważnie na gruncie wartości kulturowych więk-szych grup społecznych, mając swoje korzenie we fluk-tuacjach etnicznych, tradycji, religii i klasowości danego społeczeństwa [19]. Jednym z najstarszych źródeł histo-rycznych potwierdzających istnienie homoseksualizmu jest papirus sporządzony w Egipcie 2500 lat p.n.e. [20].

Starożytne cywilizacje, takie jak Egipt, Grecja, Mezopo-tamia, Chiny, Japonia, w pełni akceptowały homo - i bisek-sualizm [21]. Platon w „Uczcie” pisze: „Bo, doprawdy, nie umiem powiedzieć, jakie większe dobro zdobyć może człowiek zaraz w pierwszej młodości, jeśli nie miłośnika dzielnego albo oblubieńca. Bo takiego steru na całe życie, jakiego potrzebuje człowiek, który chce żyć, jak należy, nie potrafią mu dać ani związki krwi w tak pięknej formie, ani zaszczyty, ani bogactwa, ani nic innego, tylko Eros” [22].

Negacja osób nieheteroseksualnych pojawiła się w cza-sach późnorzymskich i przeszła do judaizmu i chrześci-jaństwa. Wprowadzenie przez cesarza Justyniana w 533 r.

zakazu kontaktów homoseksualnych i biseksualnych pod karą śmierć uczyniło kontakty nieheteroseksualne przestęp-stwem na wiele stuleci. Represyjność wobec osób homo-seksualnych narastała w okresie średniowiecza, co miało związek z dziejami krucjat, inkwizycją reprezentowaną głownie przez jezuitów i dominikanów oraz wprowadze-niem w 1260 r. edyktu w Orleanie, na mocy którego sto-sowano okrutne tortury oraz pozbawiano osoby homosek-sualne jąder, penisa i dłoni. W okresie renesansu z jednej strony przyswajano ideały kultury antycznej, z drugiej

karano. Kary w postaci spalenia na stosie, zakopania żyw-cem, powieszenia, okaleczenia czy banicji stosowane były przez następne stulecia, a relikty tej kryminalizacji nadal istnieją w wielu krajach.

Wpływ koncepcji lekarza Richarda von Kraffta -Ebinga sprawił, że homoseksualizm, nie wydostawszy się jesz-cze z kodeksu karnego, stał się obiektem zainteresowania medycyny jako choroba. Wielu lekarzy wyrażało pogląd, że jest to najgorsze ze zboczeń, zwyrodnienie wymagające leczenia w szpitalach psychiatrycznych [23]. Jednym z naj-większych prekursorów badań nad homoseksualizmem był lekarz i seksuolog Magnus Hirschfeld, który podjął walkę z niemieckim paragrafem 175, nawoływał do społecznego wyzwolenia osób nieheteroseksualnych, przywołując myśli Fryderyka Nietzschego, że to, co naturalne nie może być niemoralne oraz Artura Schopenhauera, według którego orientacja seksualna wypływa z ludzkiej natury [24].

Obok Magnusa Hirschfelda podwaliny pod nowocze-sną wiedzę seksuologiczną położył Alfred Kinsey, który w swoich dziełach „Sexual Behavior in the Human Male”

i „Sexual Behavior in Human Female” ukazał różne odcie-nie ludzkiej seksualności, począwszy od heteroseksuali-zmu, przez różne warianty biseksualiheteroseksuali-zmu, a skończywszy na homoseksualizmie [25].

Najjaskrawszy przejaw ucisku i prześladowań osób homoseksualnych, zwłaszcza gejów, nastąpił w obozach kon-centracyjnych Trzeciej Rzeszy. Jak podaje Raimund Schna-bel: „Więźniowie noszący różowe trójkąty nigdy nie żyli długo, byli mordowani przez SS szybko i systematycznie”

[26]. Na podstawie badań własnych prowadzonych w obo-zach koncentracyjnych stwierdzono, że geje poddawani byli najokrutniejszym formom prześladowania, a śmiertel-ność w tej grupie społecznej była najwyższa [26]. Oprócz źródeł historycznych i zeznań świadków, wysoki stopień

Ryc. 1. Ksiądz Kazimierz Herud podczas rozmowy z dr. n. med.

Remigiuszem J. Trittem na temat prześladowania osób homoseksualnych w obozie w Dachau (lipiec 2010 r.)

Fig. 1. Discussion of Dr. Remigiusz Jarosław Tritt with Rev. Kazimierz Herud on persecutions of homosexuals in the Dachau concentration camp

(July 2010)

TEMATyKA LGBT – W DOBIE HIV/AIDS – NADZIEJE I WyZWANIA 129 okrucieństwa wobec gejów potwierdził w osobistej

roz-mowie jeden z byłych więźniów obozu Dachau, 104 -letni ks. Kazimierz Herud (ryc. 1).

Dopiero w 1973 r. homoseksualizm opuścił dziedzinę patologii i zostaje usunięty przez Amerykańskie Towa-rzystwo Psychiatryczne z rejestru chorób. Podobną decy-zję, lecz znacznie później, podjęła Światowa Organizacja Zdrowia. Stało się to dopiero 17 maja 1990 r. [27]. Wyda-wało się wówczas, że czas ucisku wobec gejów minął, lecz nowym problemem stała się epidemia AIDS. Ci, których niesłusznie obarczono winą za zło tego świata, jakim jest HIV, dziś wiedzą, że bronią w walce z retrowirusem jest rozum i wola. Nie można zapomnieć, że to geje, uciskani przez wieki, po raz kolejny zostali oskarżeni o szerzenie wirusa i zesłanie na świat kary.

Pandemia HIV/AIDS stała się dla gejów szczególnym wyzwaniem i wywołała w społeczności gejowskiej i poza nią wiele solidarności w niesieniu pomocy ofiarom ,,dżumy”

xx i xxI w., a także przyczyniła się do refleksji, której konsekwencją było zrezygnowanie z zachowań ryzykow-nych na korzyść bezpieczniejszych, np. wprowadzenie safer sex [28]. O zjawisku podwójnego stygmatyzowania można mówić w odniesieniu do osób o orientacji homoseksualnej.

Ponieważ pierwsze przypadki HIV/AIDS zarejestrowano wśród gejów amerykańskich, fakt ten spowodował upor-czywe kojarzenie HIV/AIDS z homoseksualnością. Wielu autorów zaczęło nazywać HIV/AIDS rakiem gejów lub gay plague – zarazą homoseksualistów i podkreślało jedno-znacznie, że zakażenie następuje tylko na drodze kontaktów homoseksualnych [29, 30]. Kiedy okazało się, że chorują także narkomani oraz prostytutki, reakcje społeczne były już bardzo negatywne i oscylowały wokół postaw odrzucenia, nietolerancji oraz agresji. Fakt, że HIV przenosi się przez kontakty seksualne, sprawił wiele kontrowersji. Trzy grupy ludzi, wśród których pojawiły się zakażenia, były negatyw-nie oceniane i potępiane już wcześnegatyw-niej, a dodatkowo mar-ginalizacja społeczna szczególnie nasiliła się na początku rozwoju epidemii, a w wielu przypadkach trwa do dziś [31].

Nawet gdy okazało się, że na AIDS zaczynają chorować osoby spoza wymienionych grup ludzi, społeczeństwo nadal obwiniało zwłaszcza osoby homoseksualne, podkreślając, że jest to rodzaj kary bożej zesłanej na gejów za ich zacho-wania, które miały naruszać normy społeczne [32].

Działania profilaktyczne podjęte przez gejów przyczy-niły się do częstego wykonywania testów w kierunku HIV, dokładnego poznania mechanizmów zakażenia, wprowadze-nia zasad bezpiecznego seksu, stałości i wierności partnerów seksualnych oraz zmiany technik seksualnych z ryzykow-nych na bezpieczne. Prawda, że HIV nadal zabija, to stwier-dzenie na początku xxI w. wciąż budzące lęk, niepokój, zadumę. Jakiż oręż jest w stanie pokonać wirusa, jeśli nie rozum? Tam, gdzie rozum śpi, czai się śmierć. Powinniśmy nauczyć się, tak jak niektórzy już się nauczyli, korzystać z tego, czym obdarowała nas natura. W czasach, gdy wciąż nie ma skutecznego leku w walce z pandemią AIDS i gdy nie wiadomo, czy kiedykolwiek będzie, jedyną skuteczną

bronią są dobra wola oraz rozum – podejmowanie właści-wych decyzji, działań, co pozwala dokonać wyboru między życiem a śmiercią, prezerwatywą a abstynencją. U progu trzeciego tysiąclecia, w świecie światłej edukacji, uczmy się od gejów skutecznej profilaktyki, a nie potępiajmy tych, których historia wielokrotnie potępiała – często ich nie rozumiejąc [33].

Liczni znani epidemiolodzy i specjaliści w zakre-sie chorób zakaźnych, na przykład prof. Jacek Juszczyk i prof. Andrzej Gładysz, podkreślają w swoich publika-cjach naukowych, że ograniczanie zakażeń HIV/AIDS tylko do osób homoseksualnych jest błędne, a nawet spo-łecznie szkodliwe. Od samego początku epidemii autorzy zauważają wyraźną zmianę zachowań seksualnych z tzw.

ryzykownych na bezpieczne w kontekście zmniejszenia ryzyka zakażenia HIV, szczególnie w stosowaniu prezer-watyw, tworzeniu związków monogamicznych i unikaniu kontaktów analnych. Profesorowie popierają powyższe stwierdzenia licznymi przykładami epidemiologicznymi, np. w aglomeracji miejskiej w San Francisco w USA odse-tek zakażonych wzrastał do 1982 r. z 0,6% do 19%, nato-miast w 1988 r. wyniósł już tylko 1,8% [34]. Porównanie dwóch kohort gejów z Vancouver – jedna z 1982 i 1984 r., druga z 1995 r., pokazało, że z upływem czasu znacząco zmniejszyła się częstość ryzykownych kontaktów seksu-alnych [35, 36]. Warto wspomnieć, że istotną rolę w podej-mowaniu działań profilaktycznych wśród gejów odegrała powstała w Nowym Jorku prywatna organizacja stworzona we wrześniu 1981 r. w mieszkaniu pisarza Larry’go Kra-mera przez małą grupę mężczyzn homoseksualnych, któ-rzy byli świadomi, że liczba zachorowań w ich środowisku przybiera rozmiary epidemii. Mężczyźni świadomi groźby HIV jeszcze tego samego dnia utworzyli pierwszą i najwięk-szą pozarządową organizację ukierunkowaną na działania w zakresie zapobiegania zakażeniu oraz organizacji opieki nad żyjącymi z HIV i chorymi na AIDS – Gay Men’s Health Crisis (GMHC).

Tak jak inne organizacje partnerskie, GMHC poma-gała i nadal pomaga tysiącom homoseksualnym mężczyzn w przełamaniu izolacji i lęku związanego z rozpoznaniem AIDS [30, 31]. Naśladując działania profilaktyczne podjęte przez gejów na początku epidemii AIDS, w Polsce powstała Rada Konsultacyjno -Naukowa działająca przy Krajowym Centrum ds. AIDS, która wydaje szereg rekomendacji w sze-roko rozumianej prewencji. Autor niniejszego artykułu jest jej przewodniczącym i żywi głęboką nadzieję, że podjęte działania oraz rekomendacje w trzecim tysiącleciu nauczą podejmowania właściwych wyborów nie tylko osoby nale-żące do grupy MSM, ale także całą społeczność LGBT, a może i osoby heteroseksualne.

Żyjąc w 2010 r., z jednej strony można zauważyć wiele przykładów dyskryminacji społeczności LGBT, łącznie z karą śmierci w niektórych krajach Afryki i Azji, czy styg-matyzacji pacjentów, uczniów, a nawet nauczycieli niehe-teronormatywnych. Z drugiej strony bardzo wolno można obserwować transformację, której wyrazem jest stopniowo

130 REMIGIUSZ JAROSłAW TRITT pojawiająca się homo - i binormatywność obecna m.in.

w prezentowaniu filmów poruszających tematykę LGBT, np. „Samotny mężczyzna”, „Mine Vaganti”. Kulminacyjnym momentem w Polsce była wystawa Ars Homo Erotica zorga-nizowana w 2010 r. w Muzeum Narodowym w Warszawie, która powinna dostarczyć wiedzy na temat homoerotycznej kultury wizualnej. Homoseksualna wyobraźnia, ikonosfera oraz artystyczna wrażliwość stanowią część europejskiego dziedzictwa kulturowego, które widz muzealny i jednocze-śnie obywatel demokratycznego państwa ma prawo poznać.

Jak podkreśla kurator wystawy, dr Paweł Leszkowicz, akcent został postawiony na homoseksualne continuum w historii kultury, na pewien uniwersalizm ekspresji homoerotycznej w dziejach zachodniej cywilizacji łączący sztukę z pożą-daniem i miłością do tej samej płci [37].

Jako naukowiec -seksuolog wiele lat zajmujący się tema-tyką homoseksualną, autor niniejszego tekstu żywi głęboką nadzieję, że artykuł pozwoli zrozumieć holistyczną zło-żoność ludzkiej seksualności oraz różnorodności i może choć w niewielkim stopniu rozbudzi w sercach akcepta-cję względem tych, których miłość nie śmiała przez wieki wymawiać swojego imienia.

Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz zrobić. Czło-wiek z wielkimi marzeniami jest silniejszy od tego, który jest tylko realistą.

J. Brown Per aspera ad astra

Piśmiennictwo

Tritt R.J.

1. : Różnorodność ludzkiej seksualności w kontekście Dekla-racji Praw Seksualnych Człowieka. In: Homines Hominibus. Zeszyty Naukowe Wyższej Szkoły Pedagogiki i Administracji w Poznaniu.

Człowiek, edukacja, kultura fizyczna, zdrowie. Tom 1 (3), Wyd. Nauk.

WSPiA, Poznań 2007, 47–50.

Tritt R.J.

2. : Analiza postaw przedstawicieli grup zawodowych wobec homoseksualizmu. Pielęg Pol. 2003, 1 (15), 66–72.

Tritt R.J.

3. : Rozum i wola w walce z wirusem HIV. Głos kadry naukowej.

Gazeta Poznańska. 28.01.2004 r.

Zakrzewska J.

4. : Studenckie studia nad zjawiskiem homoseksualizmu.

In: Homoseksualizm – perspektywa interdyscyplinarna. Eds: K. Slany, B. Kowalska, M. Śmietana. Wyd. Nomos, Kraków 2005, 235–246.

Weinberg G.

5. : Ludzie zorientowani homoseksualnie w społeczeństwie.

Wyd. Softpress, Poznań 1991.

Selerowicz A.

6. : Leksykon kochających inaczej. Wyd. Softpress, Poznań 1994.

Alexnder J., Yescavage K.

7. : Bisexuality and trangengerism. In: Inter-sexions of the Others. 2004, 287.

Basiuk T., Ferens D., Sikora T.

8. : Odmiany odmieńca. Mniejszościowe

orientacje seksualne w perspektywie gender. Wyd. Nauk. Śląsk, Ka-towice 2002, 7.

Swain K.

9. : Gay pride needs new direction, http//www.denverpost.com/

ci_6198394?source=rss (30.11.2010).

Historia ruchu gejowskiego – flaga. Inna strona, http//www.innastrona.

10.

pl/Bq_historia3.phtm (30.11.2010).

UNAIDS: Men who have sex with men. UNAIDS, 2010.11.30.

11. Clark D.

12. : Loving Someone Gay. Berlin, 1987, 9.

Eichberg R.

13. : Ujawnij się. Prawda lesbijek i gejów. Agencja Wyd. J.

13. : Ujawnij się. Prawda lesbijek i gejów. Agencja Wyd. J.