• Nie Znaleziono Wyników

cO ja MOgę zrOBić?

W dokumencie Świadomi i pomocni (Stron 197-200)

5.1 jak nie szkodzić

Wyjątkowość turystyki polega na tym, że przenika się ona z więk-szością dziedzin gospodarki i wiąże z bardzo wieloma aspektami ludzkiego życia. Również odpowiedzialność ma w tej dziedzinie bardzo wiele znaczeń i można do niej dążyć na tysiące sposobów.

Każdy z nich – od stworzenia zasad ekologicznej defekacji szero-ko opisanych przez K. Meyer (1995) po deklarację z Kapsztadu (2002) i wiele innych dokumentów wysokiej rangi – jest krokiem w dobrym kierunku.

W krajach najuboższych, nękanych konfliktami zbrojnymi i narażonych na klęski żywiołowe, sposób postępowania każdego turysty ma szczególne znaczenie. Środowisko społeczne i przy-rodnicze jest tam wyjątkowo podatne na zmiany, a jednocześnie często brakuje jakichkolwiek mechanizmów, które ograniczałyby skalę eksploatacji zasobów. Jednak kiedy potrzeby przerastają moż-liwości ich zaspokojenia, ideały wystawiane są na próbę. Jeśli nie można w znaczącym stopniu przyczynić się do poprawy sytuacji, to czy warto w ogóle cokolwiek robić? Może lepiej skupić się na własnych korzyściach? W krajach, gdzie klientów jest niewielu, organizatorzy turystyki starają się za wszelką cenę wyjść naprze-ciw oczekiwaniom gości. Tam, gdzie trudno jest podróżować, przyjezdni będą wszelkimi siłami starali się ułatwiać sobie życie.

Świadomi i pomocni 196

To oczywiste. Tym ważniejsza jest więc wiedza, gdzie należy po-stawić granicę.

Liczba podróżnych zainteresowanych wpływem swojego postę-powania na otoczenie systematycznie rośnie (patrz rozdział 1). Zna-czenie etyki w biznesie dostrzegła też już dawno UNWTO. Opubliko-wany w 1999 roku Globalny Kodeks Etyki w Turystyce kieroOpubliko-wany jest do wszystkich podmiotów zaangażowanych w rozwój branży: władz, podmiotów gospodarczych, pracowników oraz samych turystów.

Pomyślany jako narzędzie wspierania odpowiedzialnej turystyki we wszystkich zakresach, kładzie nacisk na jej rolę w pogłębianiu wza-jemnego zrozumienia między narodami oraz w ochronie dziedzictwa kulturowego i zasobów przyrodniczych. Wskazuje, że służąc indywi-dualnej oraz zbiorowej samorealizacji, turystyka powinna przyczyniać się do poprawy poziomu życia lokalnych społeczności. Podkreśla powszechne prawo do turystyki i swobody ruchu turystycznego.

Wymienia także prawa i obowiązki pracowników, przedsiębiorców branży turystycznej, a także samych turystów.

Kodeks nie jest aktem prawnym, a jego przestrzeganie jest dobrowolne. W wielu krajach świadomość jego istnienia (nie mó-wiąc już o wdrażaniu) jest zerowa. Skutecznymi promotorami odpowiedzialnej turystyki mogą być jednak sami podróżujący.

Specjalnie dla nich UNWTO opracowało zbiór uniwersalnych, prostych wskazówek (Make Travel a Great Experience 2010), które sprawdzą się w każdym zakątku świata. My spojrzałyśmy na nie z perspektywy afrykańskich krajów zmagających się z problemami politycznymi i przyrodniczymi.

5.1.1 Szanuj lokalne tradycje i zwyczaje ucz się przed i w trakcie wyjazdu.

„– Gdzie byłaś? (…)

– Nie wiem, po prostu wysiadłam tam z samolotu” (Cohen 1972, s. 170).

Takie słowa w ustach uczestników wyjazdów typu all inc-lusive dowodzą ignorancji, ale nie niosą za sobą większych kon-sekwencji. Rozpędzona machina przemysłu turystycznego jest w stanie zadbać o turystę nawet bez jego udziału w tym procesie.

W przypadku podróży do krajów najuboższych osobista aktyw-ność poznawcza jest często warunkiem koniecznym. Im więcej wiesz, tym więcej widzisz – a jeśli wcale ci na tym nie zależy, to po co w ogóle wyjeżdżasz z domu? Zdarza się, że nawet najambitniejsi turyści po prostu nie mają czasu, aby przed wyjazdem zajrzeć do książki czy poszukać informacji w sieci. Kiedy wreszcie z ulgą opadają na fotel lotniczy, pojawia się wiele znaków zapytania. Nie zawsze uda się odgrzebać w głowie szczątki wiadomości ze szkolnej ławy albo z przypadkowych lektur. Tymczasem nawet przy najlep-szych chęciach może być trudno naprawić te zaniedbania. Mapy, przewodniki i fachowa literatura, łatwe do pozyskania w Europie, to gdzie indziej niekiedy nieosiągalne białe kruki. Częstym błę-dem podróżnych przyjeżdżających po raz pierwszy do rzadziej odwiedzanych krajów Afryki Subsaharyjskiej jest sugerowanie się doświadczeniami z Azji Południowo-Wschodniej czy Ame-ryki Łacińskiej. W krajach licznie odwiedzanych przez turystów dostęp do przewodników (często pirackich kopii zagranicznych wydawnictw) oraz innych informacji przydatnych turystom jest nieporównywalnie łatwiejszy.

Warto więc odrobić lekcje przed wyjazdem. Przestudiuj zatem mapę, dowiedz się jak najwięcej o przyrodzie i kulturze kraju, do którego się wybierasz. Przejrzyj przewodnik, nawet jeśli zamierzasz celowo unikać miejsc, które zostały w nim opisane.

Nie stroń od literatury podróżniczej i reportażu, ale miej świado-mość, że jakość artystyczna nie zawsze idzie w parze z meryto-ryczną. Proste? Tylko częściowo. Najlepsze polskie opracowania geograficzne są już leciwe (np. pięciotomowa Geografia powszechna z lat 1962–1967), a fachowa literatura afrykanistyczna pozosta-je stosunkowo nieliczna i trudno dostępna. Specjalistycznych,

Świadomi i pomocni 198

szczegółowych informacji warto natomiast szukać w czasopismach naukowych, np. „Afryka” (wyd. Polskie Towarzystwo Afryka-nistyczne). Systematycznie rośnie też liczba ciekawych polskich portali poświęconych Afryce. Warto zajrzeć na witryny: Afryka.

org (www.afryka.org), Polskie Centrum Studiów Afrykanistycz-nych (www.pcsa.org.pl), Instytut Afrykański (www.ia.org.pl) oraz na założony przez podróżnika i przeznaczony dla podróżników portal Afryka Plecak Przygoda (www.yahodeville.com).

Wysiłek włożony w poznawanie kraju na odległość na pewno zaprocentuje na miejscu. Pomoże też uniknąć wielu niezręcznych lub nawet konfliktowych sytuacji. Nie spodziewaj się jednak, że od pierwszej chwili będziesz się czuł w nowym środowisku jak ryba w wodzie. Na początku konieczne jest zadawanie pytań i obserwa-cja lokalnych zwyczajów. Ludzie w Afryce Zachodniej najczęściej są bardzo otwarci i chętnie tłumaczą podróżnym, jak funkcjonuje ich kraj. Brak wspólnego języka nie jest przeszkodą, można się po-rozumieć nawet na migi. Jeżeli jednak chcesz ułatwić sobie życie…

naucz się kilku słów w lokalnym języku.

To naprawdę nie jest trudne, a przynosi natychmiastowy efekt w po-staci pełnego niedowierzania uśmiechu rozmówcy. Wiele krajów Afryki jest prawdziwym językowym tyglem. Na przykład w Nigrze oprócz urzędowego francuskiego rozpowszechniony jest hausa, przydadzą się również: songhaj (na południu) i podobny do niego dżerma (na południu i zachodzie) oraz tamaszek (na północy).

W niektórych krajach regionu (np. w Nigerii) języków jest nawet kilkaset. Na wsiach często używa się tylko tych lokalnych, więc francuski i angielski nie ułatwiają zbytnio podróżowania.

szanuj różnice.

Pamiętaj, że jesteś gościem w czyimś domu. Ciesz się różnorodno-ścią i staraj się ją zrozumieć, ale nie oceniaj i nie krytykuj. Twoja obecność i zachowanie nie powinny być dla nikogo

W dokumencie Świadomi i pomocni (Stron 197-200)