• Nie Znaleziono Wyników

Wśród badaczy religijnych aspektów dzieła Norwida mocno utrwalone, bo zarazem poparte stosownymi interpretacjami za-równo literaturoznawczymi jak i teologicznymi, jest przekonanie o chrystocentryzmie wyobraźni twórczej i myśli pisarza. W świetle dotychczasowych badawczych ustaleń można bez cienia wątpliwości stwierdzić, iż: „Chrystus przenika całe życie i cały dorobek literacki i artystyczny Norwida”1. Przyjęło się uznawać, że jest to rezultat swoistej formacji religijnej poety, na którą wpłynęło m.in. źródłowe obcowanie z przekazem biblijnym, staro- i nowotestamentalnym, gruntowna znajomość wczesnochrześcijańskiej myśli teologicznej Ojców Kościoła, ale także refleksja religijna wieku XIX, w tym idee odrodzenia religijnego rozwijające się w porewolucyjnej Francji, poetycka teologia polskich romantyków, ożywione kontakty towarzyskie i duchowe ze środowiskiem zakonu zmartwychwstańców, do którego Norwid bezskutecznie próbował wstąpić na wiosnę roku 1852. Niebagatelne znaczenie miał tu również znamienny rys pobożności artysty, w której ważne miejsce zajmowało ascetyczne dziełko Tomasza a Kempis

O naśladowaniu Chrystusa (przetłumaczone na język polski przez

jednego ze zmartwychwstańców, ks. Aleksandra Jełowickiego i wydane w Berlinie w 1850 roku), dziełko skądinąd chętnie czytane w czasach Norwida właśnie przez artystów: przez Mickiewicza, Beethovena,

1 J. Fert, Chrystus Norwida. Ku odrodzeniu kontemplacji, [w:] Chrystus w lite-raturze polskiej, red. P. Nowaczyński, Lublin 2001, s. 256.

Manzoniego, a stawiające osobę Jezusa Chrystusa jako najwyższy ideał w dążeniu człowieka-chrześcijanina do doskonałości2.

W dziełach Norwida, nie wyłączając prywatnej korespondencji poety, postać Jezusa jest przywoływana szczególnie często, najczęściej z Osób Trójcy Świętej3. Pisarz odnotowuje i nierzadko głęboko, oryginalnie interpretuje wszystkie ważniejsze wydarzenia z życia Jezusa w Palestynie: Jego przyjście na świat, spotkania z ludźmi, nauczanie, kuszenie na pu-styni, cuda, aż po wyjątkowo przez twórcę wyeksponowaną sekwencję wypadków: mękę, śmierć, zmartwychwstanie, wniebowstąpienie. Wy-eksponowanie zwłaszcza Chrystusowej Męki, o której poszczególnych etapach – od modlitwy w Getsemani po konanie na krzyżu – poeta jakże często wspomina, jest oczywistym świadectwem tego, że pasyjny wymiar ziemskiej misji Jezusa miał dlań znaczenie pierwszorzędne. Irena Sławińska, zastanawiając się niegdyś nad religijnością Norwida, stwierdzała, że już sama analiza języka poety, a przede wszystkim hasła słownikowego k r z y ż , ujawnia, „jak wiele spraw i problemów ogląda Norwid poprzez krzyż, jak bardzo zanurzona jest jego poezja w tajemnicę Męki i Odkupienia”4. Właśnie męki i odkupienia zara-zem, bo choć męce twórca przypisuje znaczenie kulminacji ziemskiej drogi Jezusa, to nie jest to w jego rozumieniu znaczenie autonomiczne – Norwid konsekwentnie dopełnia je bowiem o wymiar paschalny. Ten,

2 Chrześcijaństwo Norwida to zagadnienie zajmujące szczególnie ważne miejsce w badaniach nad spuścizną poety. Spośród prac, które osiągnęły rozmiar autorskiej książki, a podejmują tę problematykę, przywołać należy: A. Dunajski, Chrześci-jańska interpretacja dziejów w pismach Norwida, Lublin 1985; tenże, Najstarszy po Kościele obywatel. Zarys Norwidowej teologii narodu, Pelplin 1996; tenże, Słowo stało się siłą. Zarys Norwidowej teologii słowa, Pelplin 1996; W. Kudyba, „Aby mowę chrześcijańską odtworzyć na nowo…”. Norwida mówienie o Bogu, Lublin 2000; A. Merdas, Łuk przymierza. Biblia w poezji Norwida, Lublin 1983; taż, Ocalony wieniec. Chrześcijaństwo Norwida na tle odrodzenia religijnego w porewolucyjnej Francji, Warszawa 1995; R. Zajączkowski, „Głos prawdy i sumienie”. Kościół w pismach Cypriana Norwida, Wrocław 1998.

3 A. Kadyjewska, „TEN, który jest wszystko, jest wszędzie”. O Bogu w pismach Cypriana Norwida, [w:] Norwid a chrześcijaństwo, red. J. Fert, P. Chlebowski, Lublin 2002, s. 416.

197

Dramat pasyjny w twórczości Cypriana Norwida

który „ludzkie wycierpiał męczeństwo” (PW I, 955), to dlań jednocześnie „Zbawiciel i oswobodziciel” (PW VIII, 158). Tak więc, sięgając po motywy pasyjne, ma stale na horyzoncie myśli zbawczy sens Golgoty, Chrystu-sowe zmartwychwstanie i wniebowstąpienie.

Na wyjątkową rangę tematu pasyjnego w myśli i twórczości po-etyckiej Norwida warto spojrzeć przez pryzmat relacji pozwalających określić charakter jego prywatnej religijności jako najwyraźniej skupionej na kontemplacji krzyża. Oto np. relacja Józefa Ignacego Kraszewskiego z pobytu w pokoju, zamieszkanym przez Norwida: „Nad łóżkiem wisiał biały krzyż z drzewa, bez Chrystusowego wizerunku, ale z bardzo starannie odmalowanymi, z pewnym obrachowaniem prawdy, znakami krwi, kędy były przybite ręce, nogi i zraniona głowa. Nigdy podobnego nie widziałem krucyfiksu, a ten zrobił na mnie może większe wrażenie, niż najpiękniejsza figura. Pomysł takiego krzyża należy Cyprianowi”6. A oto słowa samego Norwida z listu do Józefa Bohdana Zaleskiego ze stycznia 1851 roku, świadczące o próbie niuansowania i pogłębiania idei naśladowania Chrystusowej drogi na Golgotę: „gdyby to nie z krzyżem Zbawiciela z a   s o b ą , ale z swoim za Zbawicielem szło się… […] Ale gdzież to dziś uczą, że połowa umiejętności k r z y ż a s w o j e g o s z u k a ć , a druga połowa n i e ś ć g o   z a Z b a w i c i e l e m i na grobie swym stawić?” (PW VIII, 121). W Promethidionie powyższa refleksja przybiera formę otwierającej dialog Bogumił i kończącej Epilog, a więc i cały poemat, dewizy chrześcijańskiego postępowania: „Nie z krzyżem Zbawiciela za sobą – ale z krzyżem swoim za Zbawicielem” (PW III, 431, 471). Myśla ta pozwala wedle Norwida nawet na swego rodzaju dopełnienie naczelnej idei O naśladowaniu Chrystusa Tomasza a Kempis, którego dzieło, mimo niezwykłej siły inspiracji, „mimo świętości ducha – jak

5 Wszystkie teksty Norwida cytuję według wydania: C. Norwid, Pisma wszystkie, zebrał, tekst ustalił, wstępem i uwagami krytycznymi opatrzył J. W. Gomulicki, t. 1–11, Warszawa 1971–1976 (skrót: PW, liczby rzymskie oznaczają tomy, arabskie – strony).

6 J. I. Kraszewski, Kartki z podróży 1858–1864, Warszawa 1866. Cyt. za: Norwid. Z dziejów recepcji twórczości, oprac. M. Inglot, Warszawa 1983, s. 53. O krucyfiksie bez wizerunku Chrystusa Norwid pisał, iż: „przypomina Katakumby, gdzie nie malowano na krzyżu rozpiętej postaci, ale Krzyż Sam, a w sercu było dalsze Krzyża widzenie… żywe” (List do Aleksandra Jełowickiego z 1861 roku, PW VIII, 452).

pisał w swej religijnej żarliwości poeta – jest jeszcze tylko i m i t o -w a n i e m Chrystusa, ale nie -w y z n a -w a n i e m Chrystusa”7.

Ślady Chrystusa dźwigającego krzyż na Golgotę rozsiane są po całym dziele Norwida. Można jednak podjąć próbę zakreślenia ram czasowych, również na potrzeby tego szkicu, szczególnie intensywnej obecności motywiki pasyjnej w poezji autora Vade-mecum. Niewąt-pliwie stanowi ona semantycznie wyróżniony element konstrukcyjny jego utworów zwłaszcza w twórczości młodzieńczej8, ale apogeum osiąga na przełomie lat 40. i 50, przed wyjazdem poety do Ameryki, a więc w czasie powstawania monologii Zwolon, Promethidiona, dru-giej wersji Wandy i Krakusa (ostatecznie ukończonego w 1861 roku). Po sformowaniu cyklu Vade-mecum (lata 1865–1866) liczba nawiązań do Chrystusowej Pasji, a także w ogóle do motywów o proweniencji religijnej, istotnie się zmniejsza, lecz bynajmniej nie traci ona swego pierwotnego znaczenia9. Przykładowo: temat ten pojawia się w Rzeczy

o wolności słowa z roku 1869, zaś w roku 1872 w Pierścieniu Wielkiej-Damy

przybiera postać motywu Golgoty Anty-Chrystusowej, a i w ostatnich utworach lirycznych poety, choćby w liście poetyckim Do Bronisława Z., wciąż można odnaleźć aluzje do tego faktu z historii zbawienia. Z pew-nością jednak to twórczość z lat 40. i 50. przynosi szczególnie bogaty i ciekawy materiał do rozważań nad obecnością tematu Chrystusowej

7 List do Józefa Bohdana Zaleskiego z maja 1851 roku (PW VIII, 133). Warto przypomnieć, że w O naśladowaniu Chrystusa znajdziemy rozdziały pt. O małej liczbie miłośników krzyża i O królewskiej drodze krzyża. Trzeba też zaakcentować, że Norwidowa wykładnia naśladowania Jezusa bliska jest rozumieniu tego zjawiska przez współczesną teologię, skoro w haśle słownikowym znajdujemy następujące objaśnienie: „Naśladowanie Jezusa jako wymaganie skierowane przez Jezusa do wierzącego […] nie oznacza ani zwykłego naśladowania przykładu Jezusa, ani „kopiowania” życia Jezusa, ani […] stosunku […] w stylu ówczesnej relacji „mistrz–uczeń”, ale oznacza obecną w wierze gotowość do najbardziej radykalnego, posuniętego aż do samowyrzeczenia i przyjęcia na siebie krzyża, podporządkowania się władzy królestwa Bożego, które jest w Jezusie”. Zob. K. Rahner, H. Vorgrimler, przeł. T. Mieszkowski, P. Pachciarek, Warszawa 1987, s. 261.

8 Pisał na ten temat S. Cywiński w artykule: Religijność w utworach młodzieńczych Norwida, „Tęcza” 1928 z. 3.

9 Jest to prawidłowość, którą w swych analizach przejawów chrześcijańskiego sacrum w poezji lirycznej Norwida stwierdził S. Sawicki (Religijność liryki Norwida, [w:] tenże, Norwida walka z formą, Warszawa 1986, s. 74).