arcybiskupa Kominka. Nieraz były to opinie nieprawdziwe, np., że w domu u arcybiskupa
mówi się po niemiecku.
36121. Ks. Henryk Sobolik ze wsi Jaźwina w powiecie dzierżoniowskim stwierdził: „pogorszenie stosunków pomiędzy państwem a Kościołem nastąpiło z winy władz państwowych.” Księża ci podawali następujące przykłady związane z: funkcjonowaniem punktów katechetycznych, kontroli finansowej, przeciwdziałaniem uroczystością religijnym poprzez imprezy świeckie.
360 Por. Końcowy meldunek z dnia 12. 06. 1966 r....,Meldunek tygodniowy z 3. 05. 1966 r....; Meldunek o
przebiegu zebrań wiejskich i spotkań z księżmi w parafiach dnia 16. 04....; Załącznik Nr 2. Wypisy ze sprawozdań oficerów dotyczące ciekawych wypowiedzi księży, w: sygn. AWL 015697, s. 127, 129, 138, 237,
481. Por. Załącznik nr 2 do sprawozdania z przebiegu spotkań z ludnością Notatka...; Meldunek z akcji
propagandowo - spotkaniowej i sztafet 1000 - lecia Państwa Polskiego za dzień 23 kwietnia...,w: sygn. AWL
015697/61/69, s. 13, 223. Przedstawmy teraz charakterystyczne opinie duchownych, które zaprezentowali oficerom. Najpierw zaprezentujmy opinie negatywne wobec Orędzia i biskupów. Ks. Jan Szewczuk z parafii Smogorzów w pow. wołowskim „twierdził, że prośba o przebaczenie jest niewłaściwym ujęciem i szkodliwym dla wiary w Polsce, gdyż odpycha wierzących od Kościoła. Dodaje on jednakże i tu wyraźny brak konsekwencji, że w świetle ducha religijnego trzeba i do naszych wrogów wyciągać rękę braterstwa”. Ks. Paweł Lucyga, z parafii Wińsko w powiecie Wołów, stwierdził, że „wszelka władza pochodzi od Boga i władza ludowa również. Niemcy za mało dostali w tyłek i dlatego teraz podskakują. Potępia biskupów za Orędzie, którzy chcieliby z Polski zrobić Hiszpanie.” Następnym krytycznym do Orędzia był ks. Jarosław Hrebaniak z parafii Żelazno z powiatu kłodzkiego, który mówił do oficera: „Orędzie to wielkie nieporozumienie. Biskupi zrobili wielki błąd.” Również krytyczna wypowiedź wobec Prymasa padła od ks. Antoniego Wysockiego z parafii Biedrzychowice Górne, w powiecie zgorzeleckim który „twierdzi, że kardynał Wyszyński wiele złego zrobił dla naszej ojczyzny, jego postępowanie w dobie obecnej poderwało autorytet hierarchii kościelnej. Uważa on, że Wyszyński nie powinien piastować stanowiska prymasa. Zdaniem ks. Wysockiego prymas zajmuje się więcej sprawami politycznymi niż ściśle religijnymi.” Ksiądz Jan Karczewski z Wielisławia z powiatu kłodzkiego powiedział: „jeżeli biskupi robią głupstwa to niechętnie się do tego przyznają. Jego zdaniem popełniając błąd powinni się go starać naprawić, a nie dolewać oliwy do ognia”.. Natomiast Ks. Tadeusz Janicki proboszcz parafii Głuszyca Górna pow. wałbrzyskiego „uważa, że porozumienie z Niemcami Zachodnimi byłoby dla Polski korzystne (oczywiście zawarte na zasadach utrzymania przez Polskę Ziem Zachodnich i Północnych), orędzia biskupów polskich nie popiera, gdyż nie było uzgodnione z władzami polskimi, ubolewa, że nie zezwolono papieżowi na przyjazd.” Ostry w swoich słowach był na temat Prymasa i Orędzia, ks. Franciszek Rachel z miejscowości Święte w powiecie Środa Ślaska nazywając „Wyszyńskiego warchołem, a koło Orędzia przeszedł jak obok przystanku autobusowego, na którym nie ma zamiaru siadać”. Warto zacytować jedną opinie pochodzącą z powiatu Strzelin: „większość księży krytycznie oceniała Wyszyńskiego, a jednocześnie wskazywała na zalety Wojtyły jako człowieka godnego wyższego stanowiska w hierarchii kościelnej w Polsce”
361 Przykładowo ks. Adama Igielskiego z Botwinowic z powiatu Nysa, który „mówił, bywał w domu u biskupa Kominka i stwierdza, że nie jest on związany z Polską czego dowodem jest używanie języka niemieckiego”.
Z czego wynikała krytyka Episkopatu i Orędzia? Myślę, że księża chcieli ułożenia dobrych
stosunków pomiędzy państwem a Kościołem. Byli niekiedy zmęczeni tym, że to na nich
spadały konsekwencje walki, jak to stwierdzali „na górze”. Byli też księża, którzy bronili
biskupów i ks. Prymasa, nie zważając na konsekwencje. Za bezwzględnie oddanego
Kościołowi oficer ocenił ks. Musielaka, który oświadczył, że „Wyszyński jest wielką
indywidualnością, ale tak jak każdy człowiek może popełniać błędy.”
362Trzeba stwierdzić, że
ze wszystkich województw SOW województwo wrocławskie miało najwięcej
niezdecydowanych głosów na temat przebaczenia.
363Czy to źle, czy dobrze? Patrząc
obiektywnie na dokumenty obrazujące stan wiedzy na ten temat w innych województwach,
należy przyjąć, że była to dobra informacja dla Kościoła wrocławskiego, ponieważ w
większości województw znikomy był procent duchownych, którzy opowiadali się za
stwierdzeniem o wybaczeniu i prośbie o wybaczenie.
364Por. Sprawozdanie opisowe z odbytych spotkań oficerów z księżmi w okresie od 18.04. do 24.04.66 r., w: sygn.
AWL 015697/61/69, s. 82. Tym doniesieniom Igielskiego zaprzecza jeden z bliskich współpracowników ks. arcybiskupa. Por. Relacja ustana anonimowgo księdza do autora niniejszej pracy, w dniu 3. 03. 2007 r. we
Wrocławiu.
362 Por. Załącznik Nr 2. Wypisy ze sprawozdań oficerów dotyczące ciekawych wypowiedzi księży, w: sygn. AWL 015697, s. 236. Por. J. Wąsowicz, Więziony przez sowieckich i polskich komunistów - Ks. Leon Musielak SDB
(1910 -1998), w: Nasz Dziennik z dnia 22 - 23. 12. 2007, nr 299 (3012), http://www.naszdziennik.pl, ściągnięto
29. 12. 2007. Ksiądz Leon Musielak (SDB) pracował przez krótki okres w pow. Lubin we wsi Miłoradzice. Duchowny, który był m. in. w obozie w Kozielsku, mówił do oficera, że w czasie wojny był więziony jak się wyraził w obozie w Związku Radzieckim i Polsce w latach pięćdziesiątych poprzez wrogą propagandę (wypowiadał się o „sprawie katyńskiej”) i uważał to za niesłuszne. Mówił także, iż jest „bezwzględnie oddany Kościołowi i religii, całkowicie posłuszny swym zwierzchnikom”.
363 Por. Sprawozdanie z rozmów z księżmi - administratorami parafii wiejskich, w.: sygn. AWL 015697/61/69, s. 132.
364 Por. Końcowy meldunek z dnia 12. 06. 1966 r... ,Tamże, s. 130. Por. Meldunek z akcji propagandowo -
spotkaniowej i sztafet 1000 - lecia Państwa Polskiego za dzień 23 kwietnia..., w: sygn. AWL 015697/63/69, s.
223. Przedstawmy teraz przykładowych obrońców Orędzia i biskupów. Jako pierwszego chciałbym zaprezentować ks. Alfonsa Jurkiewicza z parafii Wielowieś, w powiecie wołowskim, który stwierdził, „że przebaczenie ma charakter kapłański i nie jest adresowany do zbrodniarzy.” Drugim obrońcą na którego chcę zwrócić uwagę był: „ks. Julian Malec (TS) z Olszy z powiatu milickiego, w czasie dyskusji wypowiedział się pozytywnie o wojsku, natomiast o Orędziu powiedział, że jest to dokument wybitnie katolicki, a nie polityczny. Stwierdzał, że władze mówią dużo na temat jedności społeczeństwa i jedność taka jest konieczna, ale rząd prowadzi politykę dwulicową, czemu przykładem jest Gniezno i Poznań gdzie przeszkadzano w uroczystościach kościelnych. Zapytał też, dlaczego w szkołach nie ma nauki religii?”
Niektórzy księża w wyniku zadawania nieprzyjemnych pytań oficerom zostali zaliczeni do
grupy popierających ks. kard. Wyszyńskiego i Episkopat. Jednym z takich był ks. Tadeusz
Drozd z parafii Domaszków, w powiecie bystrzyckim, który polemizując z oficerem, zapytał
dlaczego arcybiskupa Kominka nie dopuszczono do telewizji, aby wyjaśnił treść Orędzia?”
365Inni popierali Orędzie inaczej, jak, np. ks. proboszcz z parafii Pogorzeliska z powiatu
lubińskiego mówiąc, „że nie jest to dokument polityczny a przebaczenie rozumie w sensie
teologicznym.”
366Zdecydowanie propagatorem Orędzia był także ks. Józef Żurawiński z
parafii Wilkanów, z powiatu bystrzyckiego, który „oświadczył, że jest Polakiem i cieszy się z
osiągnięć Polski Ludowej, jako Polak i ksiądz nie może się pogodzić z wielką zależnością
Polski od Związku Radzieckiego, treść Orędzia popiera, uważa, że Wyszyński słusznie
postąpił, gdyż wypełnia historyczne zalecenia ostatniego Soboru Watykańskiego.”
367Skrajnym przykładem w obronie Prymasa była wypowiedź ks. Tajnera z Lubomierza z
powiatu lwóweckiego, „który oświadczył, że jest za Wyszyńskim, gdyż walczy on z
komunizmem.” Oficer zapisał, na pewno ku swojemu zaskoczeniu, że „w kancelarii tego
księdza wisi flaga amerykańska.”
368Podobnie wypowiedział się przestraszony wizytą oficera
ks. Kwaśniewski z Lubiąża, powiat wołowski, który przed rozmową „poprosił do siebie dwie
kobiety /lokatorki/, aby były obecne przy rozmowie. W sprawie Orędzia stał na stanowisku,
że jest to dokument religijny.”
369Ten przykład ukazuje nam, iż niektórzy księża obawiali się
oficerów odwiedzających ich w mundurach, dlatego mówili niejednokrotnie to, co goście
365 Por. Meldunek końcowy z dnia 12. 06. 1966 r..., w: AWL sygn. 015697, s. 137. Por. Notatka.
Charakterystyczne opinie i sądy duchowieństwa wypowiedziane w czasie spotkań z księżmi..., w: sygn. AWL
015697/61/69, s. 13. On to też pytał: „dlaczego cenzura nie pozwala drukować w prasie katolickiej takich artykułów które by właściwie naświetliły orędzie”? W czasie wymiany argumentów odpowiedział oficerowi, na pytanie dotyczące nie zaproszeniu biskupów z państw socjalistycznych na millenium. Ksiądz odpowiedział: „Biskupów państw socjalistycznych nie zapraszano na „Millenium”, ponieważ prosili oto by ich nie zapraszać, gdyż nie chcą mieć do czynienia z władzami świeckimi” Stwierdził także do oficera, zapewne z przyczyn osobistych: „gdyby była możliwość to należałoby walczyć o ziemie wschodnie”.
366 Por. Załącznik Nr 2. Wypisy ze sprawozdań oficerów dotyczące ciekawych wypowiedzi księży, w: Tamże, s. 236.
367 Tamże, s. 237.
368 Por. Meldunek z akcji propagandowo - spotkaniowej i sztafet 1000 - lecia Państwa Polskiego za dzień 24. 04.
1966 r...., w: sygn. AWL 015697/63/69 s. 238.
369 Por. Meldunek z akcji propagandowo - odczytowej i przebiegu sztafet 1000 - lecia przeprowadzonych w dniu