• Nie Znaleziono Wyników

Jak dzisiaj po latach, z perspektywy przeszło czterdziestu lat, niektórzy członkowie i ideolodzy dolnośląskich struktur PZPR patrzą na problem Orędzia? Autor po rozmowie z

byłymi partyjnymi, w tym z czołową postacią Gazety Robotniczej, jaką był towarzysz dr

Julian Bartosz, dochodzi do przekonania, że według nich Orędzie było czymś złym,

przeprowadzonej z ks. St. Gabigą; Notatka z rozmowy w/w dot. zakwestionowanych materiałów podczas kontroli celnej na temat Orędzia, w: UdsW, ksiądz Stanisław Gabiga., sygn. AAN UdsW 74/41, t. 7, s. 31 - 33, 44, 51 -

56. W środowisku duszpasterzy wrocławskich było przekonanie, że Orędzie było napisane przez arcybiskupa Bolesława Kominka, któremu pomagali zaprzyjaźnieni Niemcy. Jest to dzisiaj pogląd podważony przez badaczy. P. Wojciech Kucharski jak i inni naukowcy na podstawie odnalezionych dokumentów z AAN podważyli jedyne autorstwo arcybiskupa B. Kominka w napisaniu Orędzia. Ks. Stanisław Gabiga, ur. 6. 10. 1936 r., studiujący w Rzymie, w dniu 17. 01. 1968 r. przewoził do Polski materiały związane z okolicznościami powstania Orędzia. Przekroczywszy granicę w Zebrzydowicach został zrewidowany przez SB i w czasie kontroli zatrzymano dokumenty, z których wiadomo, że dużą rolę w redakcji odegrał bp Kazimierz Kowalski. Autor niniejszej pracy, który zapoznał się z wymienionymi materiałami, będąc w AAN, chciałby uzupełnić, iż ks. bp K. Kowalski w dniu 24. 10. 1965 r. w Rzymie naniósł do tekstu Orędzia napisanego po niemiecku swoje uwagi. W czasie wymienionej konferencji, podczas dyskusji ks. prof. J. Krucina podważał opinię świadczącą, że ks. S. Gabiga wraz z ks. Seremakiem pomagał ksiedzu arcybiskupowi Kominkowi w redakcji (pisząc na maszynie) tekst Orędzia. SB MSW uzyskało informacje, (najprawdopodobniej od jakiegoś tajnego współpracownika działającego w Rzymie) że ks. Gabiga będzie przewoził materiały dotyczące Orędzia. Po przyjeździe z Rzymu ze studiów, które nie zakończył doktoratem, został skierowany do Oleśnicy, a następnie po jakimś czasie zrezygnował z kapłaństwa.

378 Por. Biskup Bolesław Kominek zawsze widział się w roli budowniczego mostów. Rozmowa z Hansjakobem

Stehlem, w: Przebaczamy i prosimy o przebaczenie. Orędzie biskupów polskich i odpowiedź niemieckiego

episkopatu z 1965 roku. Geneza..., s. 126 - 127, 131 - 132. Por. Tamże, Wokół Orędzia. Kardynał Bolesław

Kominek prekursor pojednania polsko - niemieckiego...,

s.

233 - 301. Por. W. Kucharski, Zrobiliśmy, co

mogliśmy. Kulist powstania listu biskupów polskich do biskupów niemieckich, w: Pamięć i przyszłość, nr 1/09

(3), Polska - Niemcy. Pojednanie. Od Orędzia biskupów polskich do spotkania w Krzyżowej, s. 19 - 31. Niektórzy sugerują, że Krasicki będąc powiązany z MSW przekazał informacje do Polski drogą tajną, nieoficjalną przedstawiając jako swoje odkrycie, a przez to wywołał awanturę w Warszawie a następnie w Polsce. H. Stehl, ur. w 1927 r. M. in. doktor historii, na przestrzeni 1955 - 63 r., redaktor Frankfurter Allgemeine

Zeitung i korespondent tej gazety w Polsce. W swoich publikacjach, filmie ukazywał ludność polską

zamieszkaną na Ziemiach Zachodnich co przyczyniło się do spojrzenia w Niemczech z punktu widzenia na te ziemie z perspektywy zamieszkałej polskiej ludności. Watykanista. Obecnie zamieszkały we Wiedniu. Stehla bardzo cenił ks. arcybiskup Kominek, który z nim się spotykał w Warszawie i we Wrocławiu.

niepotrzebnym dokumentem, który zaszkodził naszej ojczyźnie.

379

Wychodzę z założenia, iż

swojemu stanowisku pozostają wierni jak przed laty, gdy z zapartym tchem słuchali dwóch

Władysławów: Gomułki i Piłatowskiego. Autor jest zdania, że w Kościele wrocławskim

dochodziła wtedy do głosu próba tworzenia niepotrzebnego mitu związanego z entuzjazmem

duchowieństwa po opublikowaniu Orędzia w czasie trwania kampanii antyorędziowej.

380

Z

drugiej strony nie można też do końca ufać materiałom komunistycznym, które to we

wnioskach z analiz przekonują o całkowitym odrzuceniu Orędzia, pomijając wielu obrońców,

szczególnie spośród duchownych, którzy na ambonie wyjaśniali Dolnoślązakom sens

pojednania i treści Orędzia. Sądzę, że należy wypośrodkować także opinię świadków tamtych

czasów, (którzy niekiedy z perspektywy przeszło 40 lat patrzą dzisiaj na Orędzie w zupełnej

innej Europie, w której nie ma komunizmu czy granic np. na Odrze i Nysie) i dokumenty oraz

artykuły napisane przez i dla reżymu komunistycznego. Orędzie wpisało się w naszych latach

trwale w świadomość osób związanych z Kościołem katolickim na Dolnym Śląsku jako coś,

co przyczyniło się do pojednania polsko - niemieckiego. To przekonanie było obecne w

Kościele wrocławskim w latach PRL - u, mimo iż spotkało za to Kościół wiele

nieprzyjemności.

381

Niektórzy stwierdzają po prawie 45 latach, że Orędzie przyczyniło się do

rozpoczęcia dialogu, do perspektywy zjednoczenia Europy i „upadku murów żelaznej

kurtyny.” W tym nieocenione zasługi miał arcybiskup (późniejszy kardynał) B. Kominek,

któremu wrocławianie wznieśli pomnik z kontrowersyjnym w latach PRL napisem po polsku

i niemiecku: „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie.”

382

379Relacja pisemna dr Juliana Bartosza do autora niniejszej pracy, w dniu 28. 09. 2007 r.

380 Nie należy też uważać, że na Dolnym Śląsku końcem nagonki na Episkopat za Orędzie była euforia wrocławian po kazaniu arcybiskupa w Katedrze wrocławskiej w lutym 1966.

381 Por. Informacja z 30. 10. 1973 r., podpisany przez Naczelnika Wydziału IV KWMO we Wrocławiu ppłk L.

Strusa, w: sygn. IPN Wr 053/2185, s. 146 - 147. Gdy do Polski, Wrocławia przybył w październiku 1973 r.

kardynał J. Doepfner był on według tw. „Daniel” powitany bardzo chłodno przez kardynała B. Kominka, który to miał wytknąć kardynałowi „że duchowieństwo niemieckie dużo mówi o miłości i pojednaniu narodu polskiego i niemieckiego, a w działaniu zachowuje się inaczej. Nawiązując delikatnie do Orędzia biskupów

polskich do niemieckich, dał do zrozumienia, że biskupi polscy pomagali im - jako duchownym - w

skuteczniejszym wpływaniu na społeczeństwo niemieckie w aspekcie miłości i pojednania i że biskupi polscy liczyli na biskupów niemieckich - ale bezskutecznie. Wspominał również o niemiłym dla Polaków zachowaniu się biskupów niemieckich po decyzjach watykańskich w sprawie ustanowienia stałej administracji na Ziemiach Zachodnich. W tym czasie odnosiło się wrażenie, że Doepfner czuje się źle a przynajmniej nieswojo...”

382 Pomnik ten, który można dostrzec, będąc w pobliżu pomnika Jana XXIII, ma jeszcze jedną wymowę, stoi bowiem na skweru im. Kardynała Wyszyńskiego, w pobliżu mostu, na którym stoi postument św. Jadwigi.

Rozdział 3. Działania antykościelne władz komunistycznych na Dolnym

Śląsku.

§ 1. Ograniczanie swobód i praktyk religijnych.

1. 1. Laicyzacja na Dolnym Śląsku.

Laicyzacja była długofalowym działaniem rozplanowanym w czasie na Dolnym

Śląsku. Plan realizowano stopniowo.

1

W latach 1957 - 1959 władza wprowadziła przepisy

utrudniające działalność Kościoła.

2

W sposób widoczny od 1960 r. władza przechodziła do

realizacji założeń, które najdobitniej byłoby nazwać reaktywacją, podobnej do lat

pięćdziesiątych, ateizacji społeczeństwa.

3

Należy stwierdzić, że pod koniec lat

pięćdziesiątych po wprowadzonych zarządzeniach laicyzacyjnych, mimo sprzeciwu wiernych,

ze szkół zdjęto krzyże.

4

W lutym 1959 r. biskup B. Kominek skierował list do Ministerstwa

Oświaty, w którym zobrazował i wymienił trudności w nauczaniu religii w szkołach na

Dolnym Śląsku.

5

1 Por. Problemowy plan pracy Wydziału Administracyjnego KW PZPR we Wrocławiu na I i II kwartał 1966 r., w: Programowe działania i plany pracy Wydziału, 1960 - 1975, sygn. AP KW PZPR 74/XIV/10, s. 137 - 140. Wydział Administracyjny PZPR opracowywał kwartałowo plany działań, w których na przestrzeni omawianych lat zakładano postępy laicyzacyjne związane np. z przeciwdziałaniu pielgrzymkom, wpływu Kościoła na

były organizowane odczyty i pogadanki na temat relacji państwa do Kościoła i laicyzacji

krzyże. Zdarzały się przypadki, że pracownicy szkoły (np. środowisko lekarskie itd.

2 Por. H. Świątkowski, Wyznaniowe prawo państwowe, Warszawa 1962, s. 74 - 174.

3 Por. Ocena z przebiegu kampanii sprawozdawczo - wyborczej w oddziałowych i podstawowych organizacjach

partyjnych powiatu Oława, w: sygn. AP KP PZPR w Oławie 88, s. 30. W całym omawianym okresie dla swoich

członków partii społeczeństwa.

4 Por. Notatka, w: Reakcyjny kler katolicki, 1961, sygn. IPN Wr 032/26, t. 2, s. 441 - 446. Na początku roku szkolnego 1958/1959 zdejmowano z sal lekcyjnych

sprzątaczki) odmawiali wykonania tego polecenia.

5 Por. List biskupa B. Kominka do Ministerstwa Oświaty w Warszawie z dnia 11. 02. 1959 r., L. dz. 559/59, w: Materiały sprawozdawczo - informacyjne dot. działalności kleru oraz katechetów na terenach szkół, lata 1958 - 60, sygn. IPN Wr 053/701, s. 145 - 147. Były to następujące zjawiska: zwalnianie dzieci ze szkoły przed lekcją religii, (w tym wprowadzanie celowe w błąd przez nauczycieli i kierownictwo szkoły, że lekcja się nie odbędzie), na lekcjach przeznaczonych na religię odbywały się akademie, próby chóru, rozgrywki sportowe, spektakle filmowe, wycieczki, badania lekarskie. W niektórych miastach kierownicy szkół bojkotowali przyjmowanie deklaracji uczestnictwa w lekcjach religii w szkole. Po upływie terminu składania deklaracji przez rodziców w szkole informowali, iż religii nie będzie z powodu braku chętnych. Również kierownicy szkół posługiwali się groźbami wobec tych rodziców, którzy domagali się zajęć katechetycznych w szkołach oraz

Na początku lat sześćdziesiątych dążono już do całkowitego wyeliminowania

Powiązane dokumenty