PZPR we Wrocławiu broszurka zatytułowana: Odpowiadamy na pytania. Była ona
przeznaczona dla dolnośląskiego aktywu partyjnego. Gazeta ta przedstawiała oficjalne
stanowisko władz partyjnych odnoszących się do ważnych wydarzeń krajowych i
międzynarodowych oraz do toczących się relacji pomiędzy Kościołem a państwem.
Redaktorami Odpowiadamy na pytania byli dziennikarze związani z Gazetą Robotniczą.
93Zadaniem Odpowiadamy na pytania była pomoc propagandowa partyjnym aktywistom,
wykładowcom, których informowano o przedsięwzięciach Episkopatu. Aby uniknąć
niejednoznacznych komentarzy i wypowiadać się na temat Orędzia zgodnie z ze
stanowiskiem partii (np. podczas dyskusji wewnątrzpartyjnych na Dolnym Śląsku)
zamieszczano w Odpowiadamy na pytania artykuły wyjaśniające członkom partii
poszczególne kwestie, na przykład w marcu 1966 r. pojawiły się odpowiedzi na pytania: „czy
prawdą jest, że episkopat polski otrzymuje pomoc materialną od zachodnioniemieckiego i
92 Por. Cz. Szymański, Nie zapominamy - nie przebaczamy, w: Głos Rokity z kwietnia 1966, nr 4 (134), sygn. Cz. D. B. P.
93 Por. Notatka informacyjna, opracowana przez J. Zawiszę z WOPP..., sygn. KW PZPR 74/VII/109, s. 55. Byli to: H. Machul, Z. Paprotny, H. Smolak, J. Bartosz, Stankiewicz.
hiszpańskiego?”
94, „co się kryje za głoszoną przez hierarchię kościelną tezą, że Polak musi
być katolikiem?”
95, „co to znaczy „przedmurze chrześcijaństwa”, o którym ostatnio tak często
mówi Wyszyński?”
96, „czy papież i biskupi niemieccy przyjadą na uroczystości kościelne
1000 - lecia chrześcijaństwa w Polsce?”
97, „czy święci a szczególnie św. Jadwiga, stanowią
94 Por. Odpowiadamy na pytania z marca 1966, nr 8, s. 1, sygn. BuWrŚŁ. Wydział Propagandy powołując się na niemieckie pismo „Aussenpolitik” odpowiedział, że Episkopat otrzymuje pieniądze od zachodnioniemieckich biskupów co mogło mieć wpływ „na wymianę listów” (Orędzia). Według PZPR Episkopat otrzymywał także pieniądze od faszystów z Hiszpanii. Oskarżenia padły na kardynała Wyszyńskiego, który postać gen. F. Franco uważa jako „chwalebne przeznaczenie” i tym samym nie jest przyzwoitym człowiekiem, ponieważ „każdy przyzwoity człowiek na świecie mówi z obrzydzeniem jako o kacie narodu hiszpańskiego.” Odpowiedź PZPR kończy się stwierdzeniem: „Lud zamieszkujący kraj od Odry do Bugu nigdy nie sprzedawał ani za okadzone pieniądze z Fuldy, ani za złoto z Madrytu, ani za żadne skarby swych przekonań, swej wolności, swej miłości do ojczyzny.”
95 Por. Tamże, s. 3, sygn. BuWrŚŁ. Według PZPR, kardynał Wyszyński w walce przeciwko świeckości szkoły i wychowania stwierdzał, że: „Nie można być patriotą - Polakiem, nie będąc wierzącym katolikiem.” Duchowieństwo tym samym „zagraża swobodzie i wolności wyznawania przez Polaków innych religii niż katolicka, nawet chrześcijańska.” Tym samym „nie sprzyja to budowaniu jedności narodu, nie służy umacnianiu naszej ojczyzny.” Następnie przedstawiono przykłady z historii zdrajców ojczyzny spośród biskupów: J. Kossakowskiego, Ignacego Massalskiego, W. Skraszewskiego. Przeciwstawiano im patriotów spośród duszpasterzy: Ściegiennego i Brzózkę. Odpowiedź kończy się zaleceniem, aby Episkopat uczył młodzież niezależnie od religii i relacji do Kościoła prawdy historycznej i zaprzestała głosić fałszywą tezę „albowiem tolerancja jest jednym z mierników kultury narodu.”
96 Tamże, s. 3. W odpowiedzi na to pytanie Wydział Propagandowy napisał, że hasło propagowane przez kardynała Wyszyńskiego, które lansuje się poprzez historyka emigracyjnego Oskara Haleckiego jest przepełnione „sloganami antykomunistycznymi i antyradzieckimi.”
97 Tamże, s. 4 - 5. Według propagandy nie wpłynęło do władzy państwowej prośby o wydanie wiz zaproszonym przez Episkopat biskupom. Wobec tego było to nietaktem i próbą „zmierzającą do zaognienia stosunków między państwem a władzami kościelnymi.” Odnośnie papieża zauważono, iż jest on także „szefem państwa watykańskiego (z którym Polska nie utrzymuje kontaktów dyplomatycznych) i jako szefa państwa obowiązuje specjalny protokół dyplomatyczny.” Na temat zaproszonych biskupów niemieckich przypominano, że w czasie II wojny światowej popierali Hitlera oraz jego „zbrodniczą działalność wobec Polski i Polaków”, a po triumfie wojsk niemieckich nad Polską „zarządzili siedmiodniowe bicie w dzwony”. Podkreślano, że także dzisiaj można ich spotkać podczas „wieców rewizjonistycznych”, na których święcą znów sztandary. Zauważono, że od dwudziestu lat Polacy czekają na akt skruchy biskupów niemieckich za dokonane zbrodnie, a niestety w odpowiedzi na Orędzie pojawiła się „nuta prusackiej buty” Wyeksponowano także, że naród polski nie żywi nienawiści do nikogo eksponując przy tym „braterskie stosunki z Niemiecką Republiką Demokratyczną”, które to uznało granice na Odrze i Nysie.
mosty między Polską a Niemcami”?
98, „czy dojdzie do porozumienia między państwem a
kościołem?”
99W kwietniu natomiast odpowiadano w materiałach na pytania: „jak prasa
światowa zareagowała na „orędzie”?
100, „czy rzeczywiście biskupi polscy zostali
„rozgrzeszeni” za „orędzie” przez czynniki państwowe?”
101, „czy Watykan uznaje polską
granicę na Odrze i Nysie”?
102, „dlaczego episkopat polski nie zaprosił na obchody
98 Por. Odpowiadamy na pytania z marca 1966, nr 8, s. 5 - 6, sygn. BuWrŚŁ. Odpowiedź była negująca. Zauważono, że św. Jadwiga jest patronką przesiedleńców - Ślązaków i jej kult jest wykorzystany z Niemczech Zachodnich do celów politycznych.
99 Tamże, s. 7. W odpowiedzi jest napisane, że pytanie jest źle sformułowane, ponieważ jest Porozumienie z Kościołem, które strona kościelna nie przestrzega, czego przykładem jest jej stanowisko wobec „księży postępowych”, których chcą „sparaliżować”. Kolejnym są obchody Nowenny, która jest „zakrojoną na szeroką skalę ofensywą klerykalną”, czego przykładem są pielgrzymki stanowe np. prawników, demagogia na temat ustawy o przerywaniu ciąży. Najcięższym jednak zarzutem jest nielojalność Kościoła wobec państwa oraz przyjęcie zasady przez biskupów, że „współistnienie między katolicyzmem a socjalizmem jest niemożliwe.”
100 Por. Odpowiadamy na pytania z kwietnia 1966, nr 10, s. 2 - 3, sygn. BuWrŚŁ. Wydział Propagandy odpowiedział, że w prasie z krajów socjalistycznych stanowisko jest takie samo jak naszej prasy. Także w krajach kapitalistycznych w prasie o poglądach socjalistycznych potępia się Orędzie. W Niemczech Zachodnich prasa „rewizjonistyczna” przyjęła z zadowoleniem tekst Orędzia. „Zatem twierdzenie biskupów polskich, jak choćby arcybiskupa Kominka, że cała prasa światowa popiera „orędziowy” gest polskiego episkopatu, mija się z prawdą i jest czystą demagogią.”
101 Tamże, s. 4 - 5. „Twierdzenie takie znalazło się m. in. w kazaniu biskupa Kominka z 13 lutego br. Powiedział: „A więc wyraz zdrajcy - z którego nas potem rozgrzeszono - bardzo boli.” I dalej: „Bogu dzięki, że nas już - z najwyższego autorytetu - rozgrzeszono z tego wyrażenia, a jednak idzie to przez szpalty prasy, że biskupi są zdrajcami, i dawniejsi byli zdrajcami i w ogóle wszystko było wielką zdradą Kościoła wobec narodu...” Wydział Propagandy zaprzecz, że używano takiego sformułowania, a Wł. Gomułka na posiedzeniu OK FJN „nie rozgrzeszył on polityki episkopatu. Wręcz przeciwnie - mocno podkreślał jej szkodliwość dla polskiej racji stanu.” Następnie zarzucano demagogię i kłamstwa w kazaniach arcybiskupowi Kominkowi, który przedstawia Kościół jako męczeński, czego przykładem miała być nagonka prasowa za Orędzie. W podsumowaniu napisano, iż za przeinaczenie faktów w orędziu i „branie w obronę rewizjonistycznej polityki rządu NRF” nikt biskupów nie rozgrzeszy.
102 Por. Tamże, s. 5 - 6. Artykuł podpisał H. M. (Henryk Machul - ps. redakcyjny „ Henryk Mach”). „Jedno jest pewne - Watykan nie uznaje naszej granicy na Odrze i Nysie, a tym samym traktuje polską administrację kościelną na ziemiach zachodnich jako tymczasową.” Zarzucano Stolicy Apostolskiej niekonsekwencję, ponieważ w czasie I wojny światowej „nie czekając na traktaty, obsadziła diecezje w Alzacji i Lotaryngii biskupami francuskimi.” Powracano także do kwestii Układu Zgorzeleckiego w 1950 r. i traktowania arcybiskupa Kominka jako biskupa Vaga koło Kartaginy. „Z punktu widzenia Watykanu arcybiskup Kominek sprawuje nadal jedynie tymczasową administrację apostolską w archidiecezji „Breslau”.