• Nie Znaleziono Wyników

Dygresja na temat ACTA

Wydaje się, że rozpoznanie rzeczywistości, którym kierowali się uczestnicy powszechnych protestów w sprawie ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agree-ment) z początkiem 2012 roku w Polsce i Europie, przynajmniej w części ma charakter fundamentalny, światopoglądowy i dotyczy najważniejszych prze-świadczeń dotyczących roli Internetu i cyberprzestrzeni82. Obszerny zestaw materiałów na ten temat publikuje Electronic Frontier Foundation83, która już we wrześniu 2008 roku wzywa Biuro Przedstawiciela Handlowego Stanów Zjednoczonych (United States Trade Representative – USTR) do opublikowania informacji na temat powstającej w sekrecie umowy na temat własności inte-lektualnej, która ma właśnie traić na szybką ścieżkę legalizacyjną. Tajność tej umowy była długo utrzymywana, choć pierwsze przecieki na jej temat pojawiły się już w 2010 roku84. Przypomnijmy pokrótce najważniejsze z naszego punktu widzenia fakty tego istotnego wydarzenia:

• 2008 rok – w WikiLeaks pojawiają się informacje o przygotowywanej umowie handlowej dotyczącej zwalczania artykułów podrabianych;

w prace są zaangażowane Japonia, Kanada, Stany Zjednoczone, Szwajca-ria i Unia Europejska, do negocjacji włączają się także Australia, Meksyk, Maroko, Nowa Zelandia, Korea Południowa i Singapur85.

• 2010 rok – tekst ACTA zostaje opublikowany na stronie Komisji Europej-skiej i powstaje ostateczna wersja porozumienia86.

• Połowa stycznia 2012 roku – problem ACTA traia do opinii publicznej i staje się głośny w związku ze zbliżającym się terminem podpisania umowy.

• 21 stycznia 2012 roku – padają strony Sejmu, prezydenta i Ministerstwa Kultury87, a potem inne, nie tylko w Polsce, złamane przez grupę hake-rów, ukrywającą się pod kryptonimem Anonymous. Znakiem tej gru-py jest charakterystyczna maska wzięta z komiksu V jak vendetta Alana

82 Tak na przykład komentuje je Seweryn Blumsztajn, porównując protesty w sprawie ACTA do wydarzeń 1968 roku: http://wyborcza.pl/1,76842,11105990,Internauci__My__narod.

html (dostęp: 03.2012) czy Jacek Żakowski nadający problemowi szerszy kontekst, związany z jednostronnym, dokonanym przez władzę, zredeiniowaniem roli twórcy jako dostawcy usłu-gi i wpisaniem go wyłącznie w obręb merkantylnego obrotu, co charakteryzuje szerszy proces rekoniguracji kulturowego i politycznego i ekonomicznego paradygmatu: http://wyborcza.

pl/1,76842,11012642,ACTA_ad_acta__Co_ma_wspolnego_internet_z_biblioteka.html (dostęp:

30.03.2012).

83 Na stronie: https://www.eff.org/cases/eff-and-public-knowledge-v-ustr (dostęp: 30.03.2012).

84 Źródło: http://di.com.pl/news/30823,0,ACTA_Wyciekl_caly_szkic_porozumienia.html (do-stęp: 30.03.2012).

85 Dane pochodzą ze strony Krytyki Politycznej ACTA w datach dostępnej pod adresem: http://

www.krytykapolityczna.pl/Serwispiracki/ACTAwdatach/menuid-289.html (dostęp: 30.03.2012).

86 Ibidem.

87 Dane prasowe ze strony: http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,11010899,Na_kilka_

godzin_padly_strony _Sejmu__prezydenta_i_Ministerstwa.html (dostęp: 30.03.2012).

Moore’a i Davida Lloyda (polskie wyd.: Kraków 2003), a komunikuje się ona ze światem za pomocą konta na Twitterze88.

• 26 stycznia 2012 roku – podpisanie ACTA przez Polskę przez ambasador Polski w Japonii Jadwigę Rodowicz.

• Początek lutego 2012 roku – protesty obejmują większość krajów euro-pejskich: Francję, Niemcy, Austrię, Czechy i inne; na dostępnej w Inter-necie mapie89 roi się od miast, w których urządzono lub planuje się urzą-dzić demonstracje.

• 22 lutego 2012 roku – ACTA zostają skierowane do Trybunału Sprawied-liwości UE, co wstrzymuje bieg ich legislacji.

• 28 lutego 2012 roku – wręczenie petycji przeciw międzynarodowej umo-wie ACTA z blisko 2,5 milionów podpisów Europejczyków (w tym ok.

200 tys. Polaków) w Parlamencie Europejskim przez Alexa Wilksa z glo-balnego ruchu internetowego AVAAZ90. Hasło petycji brzmiało: „Stop dla ACTA, ocalmy nasz Internet”91.

Problem ACTA po dwóch miesiącach zszedł z pierwszych stron gazet, a sama umowa została odrzucona przez Parlament Europejski znaczną więk-szością głosów (478, przeciw 39, przy 65 nieobecnych)92 4 lipca 2012 roku.

Pozostaje on jednak ciekawym świadectwem w kontekście rozpatrywanego tutaj problemu mitologizacji Internetu. Najważniejszymi, węzłowymi punkta-mi splotu różnych obszarów i narracji są: 1) problemy skupione wokół kwestii merkantylnych (jest to dokument mający charakter umowy handlowej), 2) pro-testy polityczne w obronie praw obywatelskich, wspomagane przez przyj-mowane z sympatią działania na granicy prawa o charakterze anarchicznym (grupa hakerów Anonymous), 3) wyraźnie sformułowana opozycja w stosun-ku do strony rządowej, która staje się rzecznikiem interesów ekonomicznych grup interesów, działających we wrażliwym obszarze produktów tzw. własno-ści intelektualnej. Bardzo podobny splot tendencji pojawia się już od początku

88 http://twitter.com/anonymouswiki (dostęp: 30.03.2012).

89 https://maps.google.com/maps/ms?hl=pl&ie=UTF8&oe=UTF8&msa=0&msid=

212120558776447282985.0004b7b33e16f13c710c7&t=m&ll=48.04871,9.755859&spn=22.6 38476,54.404297&z=4&source=embed, istnieje także jej polska wersja pod adresem: http://

www.mediarp.pl/acta/mapa-protestow (dostęp: 30.03.2012).

90 Przesłanie tej międzynarodowej organizacji znajduje się na stronie: http://www.avaaz.

org/pl/about.php (dostęp: 30.03.2012), jest bardzo ogólne i rozpoczyna się od słów: „Avaaz.

org jest nowym globalnym ruchem internetowym z prostym demokratycznym przesłaniem:

zlikwidowania rozdźwięku pomiędzy światem jaki mamy, a światem jakiego większość ludzi by pragnęła”. Jest utrzymywany z dotacji swoich własnych członków, a jego majątek wynosił w 2011 roku ok 20 mln dolarów. Więcej informacji na ten temat można znaleźć np. w artykule

„The Guardian” ze strony: http://www.guardian.co.uk/world/2011/jul/20/avaaz-activism--slactivism-clicktivism (dostęp 30.03.2012).

91 Doniesienie prasowe dostępne na stronie: http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,11 251920 ,Blisko_2_5_mln_podpisow_pod_petycja_przeciw_ACTA.html (dostęp 30.03.2012).

92 Doniesienie informacyjne dostępne na stronie: http://fakty.interia.pl/raport/internauci--przeciwko-acta/news/parlament-europejski-odrzucil-acta,1818298,7906 (dostęp: 3.12.2012).

istnienia Internetu, funduje nawet jego obecny kształt. Sytuację tę i późniejszy jej rozwój opisują autorzy książki Who Controlls the Internet, Illusions of Borde-less World Jack Goldsmith i Tim Wu.

W książce Bunt sieci, wydanej wkrótce po opisywanych wypadkach związa-nych z ACTA, Edwin Bendyk określa je mianem „wojny światów” i pisze, że cho-dzi w niej „o nowy ład i zrozumienie w nim takich pojęć, jak władza, wolność, prywatność, demokracja, sfera publiczna, swoboda działalności gospodarczej, własność i dobro wspólne” [Bendyk 2012, 30]. Wymienia pełny katalog swo-bód obywatelskich i wartości demokratycznego, liberalnego państwa, nie jest to jednak lista postulatów, ale przestrzeń sporu, skargi i żądań, pojawiających się w trakcie „wirtualnej wojny domowej”, w której „ stary, analogowy świat hie-rarchii starł się z nowym, cyfrowym światem sieci” [Bendyk 2012, 30]. Książ-ka BendyKsiąż-ka w dalszej części podejmuje poważną analizę skutków tej „wojny”

w szczególnie cenny sposób – w kontekście lokalnej, polskiej rzeczywistości. Jej założenia wstępne są jednak zbyt patetyczne, aby mieściły się w ramach nauko-wej hipotezy – książka ma zresztą charakter publicystyczny, jest raczej przykła-dem poziomu ogólności interpretacji odnoszącej się do epifenomenów Interne-tu, której można zarzucić, także z powodu bardzo emocjonalnie nacechowanych terminów, pewną jednostronność czy przewagę aspektu politycznego.

Sprawa wolności w Internecie miała w tym samym czasie jeszcze jedną, mniej znaną manifestację; z początkiem stycznia 2012 roku na łamach „New York Timesa” Vinton Cerf opublikował tekst Internet Access Is Not a Human Right93. Artykuł był odpowiedzią na doniesienie umieszczone w tym samym piśmie i zatytułowane: U.N. report: Internet access is a human right, a dotyczące raportu ONZ, analizującego „kluczowe trendy i wyzwania związane z prawami człowieka do wyszukiwania, otrzymywania oraz rozpowszechniania informacji oraz idei wszelkiego rodzaju za pomocą Internetu”94. Zaskakujący tytuł Cerfa, zwłaszcza w obliczu roli, jaką odgrywał jego autor w dyskusjach na temat sta-tusu Internetu, skrywa zasadniczą tezę, która brzmi: Internet nie należy do ka-talogu praw człowieka, jest natomiast środkiem do ich osiągnięcia, co zgadza się z końcowymi wnioskami raportu. Cerf twierdzi, że przeoczono zasadniczą kwestię, także formułując status telefonii czy nawet elektryikacji jako usługi powszechnej oraz prawa obywatelskiego – kwestię odpowiedzialności twór-ców technologii za umożliwienie realizacji praw człowieka. Wynikają z niej nie tylko kwestie techniczne dotyczące wydajności, lecz także bezpieczeństwa, na przykład zagrożeń powodowanych wirusami itp. Cerf identyikuje grupę, która ma to zrealizować: to inżynierowie, profesjonaliści, eksperci. Opisany incydent potwierdza ciągle nierozwiązany i prawdopodobnie nierozwiązywalny status tej problematyki.

93 Dostępny pod adresem: http://www.nytimes.com/2012/01/05/opinion/internet-ac-cess-is-not-a-human-right.html?_r=1 (dostęp: 30.03.2012).

94 Dostępny np. na stronie: http://documents.latimes.com/un-report-internet-rights/ (do-stęp: 30.03.2012).