W ARSZAW A-ŻOLIBORZ, UL. Ł Ą C Z N O Ś C I 8, TEL. 12-63-96, P.K.O. 13.491
D
z i a ł a n a l i t y c z n y c h e m i c z n e g o i n s t yt u t u BADAWCZEGO przyjm uje i w ykonuje
analizy chemiczne różnego typu, jak analizy zwy
kłe, rozjemcze, ekspertyzy itp.
W swych pracow niach dział analityczny Ch. I. B. spe
cjalną uw agę poświęcił oddziałowi analizy m etali czy
stych i wszelkich stopów, oddziałowi analizy paliw a sta łego i ciekłego, przetw orów ropy naftow ej, analizy wód, oraz oznaczania przew odnictw a cieplnego m ateriałów izolacyjnych.
Oprócz klasycznych m etod analizy chemicznej, dział analityczny Ch. I. B. stosuje również najnowsze m e
tody fizyko-chemiczne, które w połączeniu z metodam i klasycznymi, dają gw arancję precyzji w ykonyw anych czynności, wysokiej dokładności wyników, oraz wszech
stronnego naśw ietlania rozwiązywanych zagadnień.
Dział analityczny Ch. I. B. posiada kom pletnie w yposa
żoną w najnowsze ap araty i wszelkie urządzenia po
mocnicze pracow nię spektrograficzną, co pozwala na swobodne i częste stosowanie analizy spektralnej w roz
w iązyw aniu zagadnień specjalnych, w analizach m e
tali, rud, kruszców, w kontroli odczynników itp.
M ikrochemiczne oznaczenia na drodze elektrochem icz
nej w w arunkach specjalnych przeprow adza dział za pomocą polarografu; oznaczenia fotom etryczne — za pomocą polafotu Zeissa.
Dział analityczny Ch. I. B. rozporządza również n a j
nowszą a p a ratu rą z dziedziny elektroanalizy oraz po
tencjom etru. Biblioteka działu jest zaopatrzona w stale odnaw ianą i uzupełnianą obszerną literatu rę podręcz
nikow ą i oryginalną, oraz w bogaty zbiór zagranicz
nych i polskich norm analitycznych.
Grono rutynow anych fachow ców -analityków i specja
listów z poszczególnych dziedzin, bogate -wyposażenie działu w ap aratu rę i urządzenia pomocnicze, oraz cha
ra k te r instytucji, w której łonie pow stał i rozw ija się dział analityczny, — dają niew ątpliw ą gw arancję bez
stronności, stosowania właściwych metod, staranności i dokładności w w ykonyw aniu powierzonych prac.
F ra g m en t u rządzenia sp e k tro -graficznego
A n a l i z a n i e s z c z ę ś l i w y c h w y p a d k ó w
lić przyczyny nieszczęśliwych w ypadków i dopiero — ustalenie przy
czyn dało możność wyciągnięcia wniosków i podstaw do opracowania odpowiednich zarządzeń i metod, zm ierzających do zwalczania nie
szczęśliwych wypadków.
Po przestudiow aniu 527 nieszczę
śliwych wypadków (w r. 1935 — 281, w r. 1936 — 246), zostały one podzielone na 15 następujących grup (patrz zest. 1). układanie, rozładowywanie i roz
mieszczanie tow arów w luce, w a przetokow ych na skutek nieum ie
jętnego w ykonyw ania tych prac niebezpieczeństwem, gdyż w czasie ruchu w agonu drzwi mogą się przed popchnięciem innym wago
nem, używ aniu drzewa lub kaw ałka żelaza zam iast bucika hamulcowego, popychaniu wagonów podczas goło
ledzi po niew ysypanej uprzednio piaskiem drodze, noszeniu nieodpo
wiedniego ubioru roboczego. Wy
padki w tej grupie byw ają bardzo ciężkie i nierzadko śm iertelne.
Opisy wypadków:
(1) W czasie przeładunku węgla robotnik stał w wagonie z innym robotnikiem , obsługując chwytak.
W pewnej chwili jeden z p rzeta
czanych próżnych wagonów uderzył o wagon, na którym pracow ali
ro-Wypadki przy przeładunku w porcie gdyńskim
(według rodzaju przeładowywanych towarów) 1935—1936
P r z y c z y n y n i e s z c z ę ś l i w y c h w y p a d k ó w
R odzaj p rzeła d o w y w a n yc h
tow arów
Ogółem. Przetoki Hive i inne w luce, nalądzie i koźle Hive, chwytak, toba i inne w powietrzu Chwytak, tobai inne w wagoniei luce statku Osuwaniesię towa róww luce, wagonie nalądzie Układanie, rozład. i rozmieszcz. towa róww luce, wagonie Transportdomaga zynunaIcfd i od wrotnie( Piętrzeniei rozpię trzanietowarów w magazynie Podnoszenie ciężkichładunków Opakowanie Wrzucaniezłomu dotoby A ' “
botnicy. Na skutek silnego uderze nogę (niewysypanie drogi piaskiem
przy gołoledzi).
(3) Przy przetaczaniu próżnego w agonu koło w agonu przy zw rot
nicy zaczepiło o spodnie robotnika, k tó ry skutkiem tego uległ zmiaż
dżeniu stopy (nieodpowiedni ubiór roboczy: szerokie spodnie).
II Hive i inne w luce, na lądzie i koźle Tow ary w workach, be
lach, skrzyniach, beczkach, poje
dynczych sztukach, przeładow uje się przy pomocy dźwigów ty p u u - niwersalnego, tzw. dźwigów drobni
cowych, a także w indy okrętowej,
„winczy“ (z ang. w inch) oraz przy pomocy pomocniczych urządzeń przeładunkow ych, jak: liny, tzw.
„sztropy" (z ang. strap), siatki, p la t kiem. Przeładunkow e urządzenia po
mocnicze obrazują zdjęcia 1, 2, 3, 4.
Do grupy tej zaliczamy w ypadki, które pow stają podczas przyjm ow a
nia hivu w luce statk u n a lądzie lub n a drew nianych rusztow aniach (ko
złach), nazyw anych „sztelażam i11.
Robotnik przy w ykonyw aniu tych czynności niejednokrotnie zostaje u - derzony, przygnieciony hivem do ściany, ram py itp. lub zrzucony z kozła.
Przyjm ow anie hivu na lądzie, w luce sta tk u i na koźle obrazują zdję
cia 5, 6, 7.
W przypadkach przeładow yw ania tow aru w w orkach z kozła do na plecy podchodzącym robotnikom ,
którzy je przenoszą do m agazynu w ypadki pow stałe przez przedwcze
sne poderw anie h iv u w czasie je go odczepiania lub zaczepiania na h ak dźwigu oraz przez uderzenie hakiem dźwigu.
W ypadki w ym ienionej grupy, nie
zależnie od czynnika m echaniczne
go, m ają podłoże głównie w czynni leżycie zorganizow ana i nadzoro
w ana, przy tym stosowanie w yraź
nej, znorm alizow anej sygnalizacji wzrokowej, względnie dźwiękowej celulozą, robotnik kierujący pracą luki rozm aw iał z podległym m u ro
nizacja pracy, nieznorm alizow ana sygnalizacja). wczesny znak wydobycia balotów, podciągnął linę i sztrop, k tó ry w tej chwili robotnik zaczepiał n a h ak dźwigu i zgniótł m u dw a palce u le
wej ręki (wadliwa sygnalizacja).
(4) Podczas w yładunku tom asyny przy przeładow aniu urządzeń po
mocniczych ponad wierzch, jak np. opuszczenie ładunku, lub raptow ne zatrzym anie, n a skutek czego zry
w a się lina, znajdow anie się pod dźwigiem w czasie jego pracy oraz przez tak zwane „hivy m ieszane" i
„sztrop niedobity", również zalicza
m y do tej grupy.
(1) Z a ła d u n e k r y ż u p r z y po m o cy w in c z y i u ż y c iu sztro p ó w za w iesza n ych na ha ku d źw ig u . H ive zw ią za n y je s t praw idłow o: n ie.
m ie sza n y , za ciągnięty pętlą, sztro p d o b ity
Do jednego hivu nie wolno w ią
zać tow arów o różnej tw ardości o- pakow ania — np. balotu w ełny nie- prasow anej i skrzyń, lub balotu w ełny z balotem szmat, ponieważ w takich przypadkach przy podnosze
n iu hivu sztrop się obluźnia i tow ar wypada.
Sztrop po zaciągnięciu pętli i po podciągnięciu hivu przez kranistę pow inien być kaw ałkiem drzewa
„dobity , przez co hive zostaje moc
niej dociągnięty.
W ykonywanie tej pracy powinno się odbywać w następującym po
rządku: ułożenie tow aru o jednako
wej tw ardości na sztrop, zaciągnię
cie pętli, podciąganie hivu przez kranistę, dobicie hivu, ustaw ienie prostopadle, podanie sygnału k ra n i- ście i wyciągnięcie hivu na ląd, względnie opuszczenie hivu do luki statku. Praw idłow e zw iązania hivu obrazują zdjęcia 1 1 7 . W adliwe zw iązania hivu bez zaciągnięcia pę
tli i bez dobicia obrazują zdjęcia 5, 9, 10.
Opisy wypadków:
(1) Przy w yładunku w ełny w b a lotach, układano je w siatki. W
chwili opuszczania hivu n a ram pę z wysokości około 3 m w yleciał balot wełny, k tó ry upadł na robotnika przyjm ującego hive i ładującego baloty z siatki n a taczki. Balot u - padł n a głowę, z głowy stoczył się na k latk ę piersiową. Robotnik do
znał ogólnego potłuczenia głowy, pęknięcia kręgosłupa i zgniecenia k latki piersiowej (nadm ierne łado
w anie balotów do m ałej siatki).
(2) P rzy przeładunku drzew a z w agonu n a statek zerw ały się sztro- py w czasie podaw ania hivu z
des-(2) Z d ję c ie p rzed sta w ia w y ła d u n e k papieru ze s ta tk u p r z y p o m o cy d źw ig u portow ego.
Ł a d u n e k u m ie szc zo n y je s t w siatce za w ie szo n ej na h a ku d źw ig u
kam i w agi ok. P/2 tony. H ive się rozsypał do ładow ni na statk u (sztrop o niedostatecznej mocy).
(3) Przy przeładunku szm at i w eł
ny ze statk u na ląd przy podnosze
niu hivu sztrop się obluźnił i jeden z balotów spadł n a robotnika, k tó rego zabił n a m iejscu (hive miesza
ny: w ełna nieprasow ana i tw ardy balot ze szmatami, b ra k dozoru).
(4) Przy załadunku jaj z wagonu n a statek załadowano n a piankę 21 skrzyń jaj o w adze 1100 kg, które następnie zahaczono hakam i i na znak robotnika k ra n ista podciągnął hive do góry, a gdy ten znalazł się n a wysokości 4 — 5 m etrów, znaj
dujące się na piance skrzynie prze
chyliły się i spadły na bruk. P ianka wisząca w pow ietrzu była przyw ie
szona do trzech haków. Robotnik doznał ciężkich obrażeń całego ciała (zły hak).
IV Chwytak, toba 1 inne w w a
gonie i luce statku W ypadki tej grupy pow stają głównie przy prze
ładunku złomu żelaznego z luki s ta t
ku do wagonu, przy użyciu toby za
wieszonej n a h ak u wysięgnicy dźwi
gu, oraz przy w yładunku rudy, fo
sforytów, pirytów itp. z luki statk u do wagonu, jak również załadunku w ęgla z wagonu do luki statk u przy pomocy dźwigu z chw ytakiem (zdję
cia 4, 11 i 12).
Najczęstsze w ypadki m ają m iej
sce podczas w yładow yw ania węgla chw ytakiem z wagonu, kiedy ro
botnik po przyjęciu chw ytaka pcha go lub podciąga w wagonie do miejsc, na k tóre robotnicy łopatam i grom adzą węgiel, celem ułatw ienia zaczerpnięcia w ęgla chw ytakiem (czynności te obrazują zdjęcia 13 i 14).
Robotnik niewyszkolony bardzo łatw o znajdzie się n a m iejscu za
grożonym, tj. n a linii posuw ania się chw ytaka i zostaje uderzony chw y
takiem lub przygnieciony do ściany wagonu.
Wchodzenie i wychodzenie z w a
gonu w czasie kiedy chw ytak zn aj
duje się w wagonie oraz nieum iejęt
ne kierow anie przez k ran istę dźwi
gu z chw ytakiem lub tobą powodu
je rów nież częste i ciężkie w y
padki.
Opisy wypadków:
(1) W czasie ładow ania w ęgla z wagonu n a statek chw ytak przycis
nął robotnika do ściany wagonu i zgniótł m u udo w raz z kolanem.
(2) Podczas w yładunku rudy żela
znej ze statk u do wagonów, chwy
(3) W y ła d u n e k ko rk a p r z y p o m o cy d źw ig u p ortow ego oraz p la tfo rm y (p ia n ki) za w ie
sz o n ej na h a k u d źw ig u . H ive z n a jd u je się w p o w ietrz u
119
(6) Z a ła d u n e k s k r z y n e k z s z y n k a m i do lu k i s ta tk u p r z y po m o cy p la tfo rm y (p ia n ki) w chw ili p rzyjm o w a n ia w luce. H ive je szcze za w ieszo n y na h a ku d źw ig u i p r z e ciągany p rz ez ro b o tn ikó w do m iejsca n a j
bliższego rozładow ania w luce s ta tk u
Opisy wypadków:
(1) Robotnik podaw ał z wagonu drzewo w różnych długościach. Po zebraniu m ateriału z jednej po
łowy wagonu, robotnik stanął śm ia
ło na drugiej połowie, przypuszcza
jąc, że jest to m ateriał jednako
wej długości, spód wagonu nato
m iast w ypełniony był m ateriałem krótszym, na skutek czego robotnik uległ przew ażeniu się i spadł z w a
gonu n a ziemię, doznając kontuzji kości krzyżowej (zła organizacja pracy, brak pouczenia).
(2) W czasie układania worków pod pokładem statku, jeden z robo
tników chcąc dopomóc sobie h a kiem w bił go towarzyszowi pracy w średni palec ręki (niedozwolone użycie haka).
VII Transport do magazynu na ląd i odwrotnie Do grupy tej nale
żą w ypadki pow stające przy prze
noszeniu lub przewożeniu w yłado
w yw anych tow arów ze statk u lub wagonu do m agazynu i odwrotnie z m agazynu do statku lub wagonów celem załadowania.
Przeładunek tow arów na nieod
powiednich wózkach lub taczkach często powoduje nieszczęśliwy w y
padek przez spadnięcie tow arów ; na przykład bloki m iedziane o wadze 250 kg., przewożone na żelaznych taczkach, łatw o się zsuw ają, o ile żelazna dolna poprzeczka wózka (łyżka wózka), n a której zostaje o- p arty blok m iedziany nie jest za
opatrzona w podkładkę z m ateriału zwiększającego tarcie.
Do grupy tej również zaliczamy nieszczęśliwe w ypadki spowodowane przez użycie nieodpowiedniej plan-(4) W y ła d u n e k zło m u żełaznego p r z y p o m o cy s z u fli (to b y). T oba napełniona zło m em
w ch w ili w yciągania d źw ig ien z lu k i s ta tk u
120
tak dźwigu zanurzając się do luki okrętowej przycisnął robotnika, któ
ry nie zauważył zniżającego się chw ytaka do ru d y na dnie luki.
Robotnik został w ciśnięty do m iał
kiej rudy, doznając w ew nętrznych obrażeń.
V Osuwanie się towarów w luce, wagonie na lądzie W ypadki pow stają przez osuwanie się tow arów najczęściej w lukach statk u podczas ładow ania i wyładow yw ania, głów
nie złomu żelaznego i węgla. Osu
nięcie się tow arów również m a m iejsce po przyjęciu hivu w czasie jego rozbierania na lądzie lub w lu ce statku.
Do grupy tej również należą b a r
dzo charakterystyczne wypadki, które pow stają przez osunięcie się załadow anych tow arów w wagonie na ląd w czasie otw ierania drzwi wagonu, celem jego rozładowania.
Skrzynki lub baloty w ypadają z o- tw artych drzwi; zabezpieczenie k ra tam i w czasie załadow ania uniemoż
liwiłoby w ypadnięcie przedm iotów przy rozładowaniu.
W ypadki tej grupy w porcie zaj
m ują pierwsze m iejsce pod wzglę
dem liczebności.
Opisy wypadków:
(1) Podczas w yładunku złomu ze statk u kaw ał żelaza osunął się z wysokości 3 m, łam iąc robotnikow i nogę.
(2) W czasie w ejścia do luki zsu
nął się węgiel, n a skutek czego ro
(5) W y ła d u n e k b a w e łn y p r z y p o m o cy lin (sztro p ó w ) w ch w ili p rzyjm o w a n ia na lą
dzie p rz e z ro b o tn ikó w . H ive za w ieszo n y na h a k u d źw ig u zw ią za n y je s t n iep ra w idłow o: n ieza cią g n ięty pętlą, sztro p nie-
d o b ity
botnik przew rócił się i złam ał p ra we przedram ię,
(3) Przy otw ieraniu drzw i wago
nu, w ypadł balot celulozy i uderzył W plecy robotnika, który doznał o- gólnego potłuczenia i zdarcia skóry na plecach (brak zabezpieczenia o- tw oru drzwi).
VI Układanie, rozładowywanie i rozmieszczanie towarów w luce, w a
gonie W ypadki te zostają spowo
dowane w czasie układania, rozła
dow yw ania tow arów i rozmieszcza
nia w luce statk u i wagonie, rozbie
ran ia hivu, przeciągania przyjętego hivu do najbliższego m iejsca u k ła
dania — przez spadanie rozładowy
w anych tow arów oraz przy pod
ciąganiu tow arów przy pomocy h a
ka do m iejsc układania (zdjęcie 15).
(7) W yładunek, tow arów w w o rka ch p rzy po m o cy lin (sz tro p ó w ) i ko złó w (sztela ży) w ch w ili p rzy jm o w a n ia na koźle. H ive jeszc ze za w ie szo n y je s t na h a k u dźw igu;
zw ią za n y je s t praw idłow o: n iem iesza n y, za cią g n ięty pętlą, sztro p d o b ity , n a to m ia st w s k u te k za m a łej p o w ierzc h n i sto łu kozła
r o b o tn ik ła tw o m o że upaść
ki łączącej sztelaż z wagonem, w a
gon z wagonem lub wagon z ram pą.
P ianki powinny być wykonane ze zdrowych desek o dostatecznej g ru bości i szerokości i gładkiej powie
rzchni, zbite i umocnione poprzecz
kami, zaopatrzone w odpowiednie urządzenie zapobiegające usunięciu się z m iejsc uleżenia.
Opisy wypadków.
(1) Robotnik pracow ał przy zała
dunku wagonu z cukrem ; wnosząc w orek 100 kg stanął na deskę m ost
kową łączącą ram pę z wagonem.
P ianka przechyliła się, robotnik zaś w padł pomiędzy ram pę a wagon, o- cierając sobie kolano (nieumocowa- ne pianki).
(2) Przy przejściu z w orkam i to- m asyny z wagonu do wagonu w o
rek spadł n a piankę i złam ał deskę, co spowodowało upadek robotnika na ziemię w raz z w orkam i — stłu czenie praw ego obojczyka i praw ej nogi (pianka składała się z trzech luźnych desek, niepołączonych i niezbitych poprzeczkami; deski nie
dostatecznej grubości).
VIII Piętrzenie i rozpiętrzanie towarów w magazynie W ypadki tej grupy pow stają n a skutek b ra ku w iązań i budow ania zbyt wyso
kich sztapli, używ ania nieodpowie
dnich drabin, nieum iejętnego roz
bierania sztapli, ściągania worków ze sztapli.
W ypadki te byw ają bardzo cięż
kie. W roku 1934 podczas rozbie
ran ia sztapla z w orkam i białego cu
kru rozsypał się sztapel i kilkadzie
siąt worków spadło na trzech ro botników. Jeden z nich poniósł śmierć w skutek ogólnego zgniece
nia, a dwóch doznało ciężkich obra
żeń całego ciała (wadliwe sztaplo- wanie) (zdjęcie 16 obrazuje w adli
we piętrzenie skrzynek).
IX Podnoszenie ciężkich ładun
ków Wypdki te nie w ym agają szczególnych w yjaśnień. Zasługuje wszakże n a uwagę bardzo charak
terystyczny objaw, że przy podno
szeniu ciężkich przedmiotów, robot
nicy użalają się często na strzyknię
cie w lewym boku, w lewej łopatce lub w krzyżu.
Rękawice używane przy p rzeła
dunku złomu muszą być w zupeł
nie dobrym stanie i bez dziur, po
nieważ złom żelazny łatw o może za
haczyć o dziuraw ą rękaw icę i podczas w rzucania wciągnąć rękę do toby w raz z rękawicą.
Opisy wypadków:
(1) Robotnik podczas załadunku tek tu ry okaleczył sobie dwa palce
— w skazujący i środkowy oraz dłoń lewej ręk i (praca bez rękawic).
(2) Robotnik przy załadunku p a pieru skaleczył palec lewej ręki (praca bez rękawic).
(3) Przy w rzucaniu złomu do to
by kaw ał żelaza zahaczył o rękaw
i-;8) W y ła d u n e k tow arów w w o rkach p r z y p o m o cy lin (sztro p ó w ) i ko złó w (szte la ży) w chw ili, g d y h w e został z d ję ty z h a k u d źw ig u , a ro b o tn icy na ko źle podają in n y m
w o rk i na plecy
Opis w ypadku:
Podczas przenoszenia części zło
m u nastąpiło w skutek w ysiłku pęknięcie błony (przepukliny), po wodując konieczność natychm iasto
wej operacji.
X Opakowanie W ypadki tej gru py, powodujące okaleczenia rąk, pow stają przy w ykonyw aniu czyn
ności przeładunkow ych tow arów o- pakow anych przy pomocy bednarki, a mianowicie: dykty, tektury, p a pieru oraz przy przeładunku blachy i tow arów o ostrych kantach lub o ostrym opakowaniu.
Do grupy tej również należą w y
padki okaleczenia rą k przy w rzu
caniu złomu żelaznego do toby. Wy
padki pow stają na skutek nieuży- w ania rękawic.
(9) W y ła d u n e k b a w e łn y p rz y p o m o c y lin (sztro p ó w ) w ch w ili g d y h ive zn a jd u je się w p o w ie trz u nad luką. H ive zw ią za n y je s t n iepraw idłow o: nieza cią g n ięty p ętlą, sztro p n ied o b ity, co groziło ja k w idać na zd ję c iu ro zsy p a n ie m się h iv u lub w y p a d n ię cie m
balotu
cę i w ciągnął rękę, co spowodowa
ło zgniecenie i zerw anie paznogcia palca pierścieniowego u praw ej r ę ki (dziuraw a rękawica).
(10) H ive z balotam i b a w ełn y w c h w ili w y ciągania go z lu ki, po za trz y m a n iu nad ram pą. W idać d okładnie n iepraw idłow e zw iązanie h lvu , grożące ro zsyp a n iem się h iv u w chw ili p rzyjm o w a n ia go p rz e z ro
b o tn ik ó w na lądzie
niony dorywczo przy tych pracach, zwykle ulega wypadkowi.
Z ajm ują one trzecie m iejsce w stosunku do ogólnej liczby w ypad
ków.
XI Wrzucanie złomu do toby G rupa ta obejm uje w ypadki przy
czynnościach ładow ania złomu do toby.
Złom wyładow yw any z luki s ta t
ku na wagony lub ląd zostaje w rzu
cany uprzednio do toby (zdjęcie 4), wyciąganej przy pomocy dźwigu.
Ciężkie kaw ałki złomu m uszą być podnoszone jednocześnie przez dwuch, a naw et więcej robotników, a następnie w rzucane do toby. Pod
czas tej czynności, wym agającej zna
cznego wysiłku, niejednoczesne
o-(11; D źw ig p o rto w y z c h w y ta k ie m , u ż y w a n y do w y ła d u n k u i za ła d u n k u węgla, fo sfo ry tó w , p iry tó w , r u d y itp .
Opisy wypadków:
(1) Przy podnoszeniu złomu żelaz
nego celem w rzucenia go do toby, drugi kaw ał przygniótł robotnikow i
środkowy palec praw ej ręki.
(2) W czasie w rzucania złomu do toby jeden kaw ałek w ypadł i upadł robotnikow i n a nogę, zgniatając sto
pę praw ej nogi.
puszczenie złomu do toby przez w szystkich robotników, powoduje przygniecenie ręk i złomem do k ra wędzi toby, lub do drugiego kaw ał
ka złomu, względnie kaw ał złomu może się osunąć i zam iast znaleźć się w tobie, spada z pow rotem do luki, uderzając robotnika zwykle w stopy.
Złom wrzucony do toby może spo
wodować przez raptow ne uderzenie innego kaw ałka znajdującego się już w tobie w ypadnięcie lub odsko
czenie złomu, k tó ry niejednokrotnie kaleczy robotnika.
W ypadki te m ają podłoże głównie w czynniku ludzkim. Czynności przy w rzucaniu złomu w inny być w yko
nyw ane przez robotników wyuczo
nych. N atom iast robotnik, zatru d - (12) W y ła d u n e k r u d y na w agon p r z y p o m o cy c h w y ta k a w ch w ili o tw orzenia n a p ełn io nego c h w y ta k a i w y rzu c e n ia za w artości do w a gonui
122
(3) Przy w rzucaniu złomu do to by kaw ał złomu odbił się i uderzył robotnika w nos — pow odując usz
kodzenie kości nosowej.
XII. Pośliźnięcie się i potknięcie w luce statku, wagonie na lądzie W ypadki te pow stają, ja k to widzi
m y z zestawienia, głównie przy przeładunku węgla.
Robotnicy, wchodząc do luki sta t
ku, napełnionego węglem, celem w ykonania trym erki, tj. rów nom ier
nego rozrzucania w ęgla w luce s ta t
ku, niejednokrotnie potykają się lub poślizgu ją o węgiel i upadają na zwały węgla. Podobne w ypadki m a
ją m iejsce przy w yładow yw aniu zło
m u żelaznego ze statku.
Opisy wypadków:
(1) Robotnik wchodząc do luki z węglem pod pokładem statk u po
śliznął się i upadł praw ym bokiem na k a n t burty, w następstw ie czego zgniótł żebro.
(2) Przy trym ow aniu robotnik, stojąc n a bryłce węgla, pośliznął się, upadł n a praw y bok, łam iąc żebro i tłukąc bok.
XIII Wpadnięcie do luki G rupę tych w ypadków najlepiej zobrazują opisy nieszczęśliwych wypadków:
(1) Podczas wchodzenia do luki robotnik pośliznął się n a drabinie, tzw. „trapie" (ang. frap)j i spadł do
(13) W y ła d u n e k w ęgla z w agonu na sta tek p r z y po m o cy d źw ig u p ortow ego z c h w y ta k ie m w ch w ili zaczerpania ła d u n k u na
(13) W y ła d u n e k w ęgla z w agonu na sta tek p r z y po m o cy d źw ig u p ortow ego z c h w y ta k ie m w ch w ili zaczerpania ła d u n k u na