• Nie Znaleziono Wyników

Funkcjonowanie systemu partyjnego w latach 1895–1917w latach 1895–1917

Geneza rumuńskich ruchów politycznych i systemu partyjnego

3. Funkcjonowanie systemu partyjnego w latach 1895–1917w latach 1895–1917

Liberałowie powrócili do władzy w 1895 r., kiedy król Karol I zde-cydował się powierzyć urząd premiera D. A. Sturdzy, co stanowiło swoistą transakcję polityczną, dzięki której liberałowie zostali do-puszczeni do władzy. Cenę stanowiło wyciszenie własnej kampanii propagandowej naświetlającej złe traktowanie Rumunów w Siedmio-grodzie, conaturalnie zaogniało stosunki z Austro-Węgrami. Wy-jaśnieniu, przynajmniej czasowemu, stosunków z Austro-Węgrami służyła także zmiana dokonana na stanowisku posła dualistycznej monarchii w Bukareszcie, gdzie hr. Agenora Gołuchowskiego zastą-pił hr. Welserheimb, co umożliwiło powtórne nawiązanie stosunków towarzyskich pomiędzy szefem poselstwa austriackiego a premie-rem rumuńskim152. Opublikowane w okresie późniejszym austro--węgierskie dokumenty dotyczące polityki zagranicznej w interesu-jącym nas okresie wyraźnie wskazują na to, że Wiedeń czy nawet Budapeszt inspirował zmianę rządu rumuńskiego w 1895 r., dodat-kowym „prezentem” dla Rumunów z tej okazji miała być amnestia dla uwięzionych aktywistów rumuńskiego ruchu narodowego153.

151 I. Căpreanu, Partide..., s. 98.

152 Pomimo dość oziębłych stosunków na linii rząd – poselstwo austro-węgier-skie stosunki króla z hr. A. Gołuchowskim pozostały dość zażyłe. ,,Czas”, 30 IX 1896.

Program nowego rządu został ogłoszony tym razem nie w for-mie tradycyjnego „manifestu do wyborców”, ale na specjalnym wiecu w Jassach zwołanym 13 października 1895 r. D. A. Sturdza obiecy-wał w polityce wewnętrznej: poprawę skuteczności działania admi-nistracji terenowej, poprawę doli chłopów, zniesienie podatku pła-conego na utrzymanie duchownych, zbilansowanie budżetu poprzez program oszczędności rządowych154.

Nowy rząd zgodnie z tradycją rumuńską przeprowadził wybory, które według zapowiedzi ówczesnego ministra spraw wewnętrznych N. Flevy miały być „absolutnie wolne”155; wiele wskazuje na to, że również one były zmanipulowane. O skali nadużyć wyborczych świad-czy chociażby fakt, że większość liderów konserwatystów nie dosta-ła się do parlamentu156. Była to prawdopodobnie ewidentna zemsta liberałów za zablokowanie drogi do parlamentu Ionowi C. Brătianu w poprzednich wyborach. Ostatecznie liberałowie zdobyli 173 miej-sca w Izbie Deputowanych i 110 w Senacie. Wynik konserwatystów był bardzo słaby: junimiści – trzy miejsca w izbie niższej i jedno w Se-nacie, konserwatyści (P. P. Carpa) 2 miejsca w Izbie Deputowanych i jedno w Senacie. Pozostałe trzy miejsca w Izbie Deputowanych przy-padły Partii Chłopskiej i socjalistom z PSDMR157. O skali manipula-cji, czego świadomość była powszechna, świadczy to, że konserwaty-ści stanowiący de facto drugą siłę polityczną w państwie, ofi cjalnie osiągnęli wynik na poziomie marginalnej Partii Chłopskiej. Można z tego wysnuć prosty wniosek: czym bardziej zapewniano o niezależ-ności aktu wyborczego, tym bardziej należało się spodziewać, że wy-bory będą zmanipulowane.

Mimo tak efektownego zwycięstwa tradycyjnie obóz liberalny nie potrafi ł zachować względnej jedności i właściwie od razu zaczęły się w nim krystalizować dwie wyraźne opcje: pierwsza z nich obejmowała szefa partii D. A. Sturdzę i jego bezpośrednich zwolenników

rekrutu-154 „Czas”, 29 X 1895.

155 Obiecywał to także D. A. Sturdza w swoim wystąpieniu w Jassach 13 X 1895 r., „Czas”, 29 X 1895.

156 L. Catargiu, P. P. Carp, Al. Lahovari, T. Ionescu i Gh. Manu przegrali wy-bory w swoich okręgach. Do parlamentu weszli jedynie M. Ghermani, Al. Marghilo-man i T. Maiorescu, czyli postacie istotne w ruchu konserwatywnym, ale w tym mo-mencie raczej drugoplanowe. T. Lungu, Viaţa politica…, s. 205.

jących się głównie z grona właścicieli ziemskich i kręgów bankowych. Druga grupa to zwolennicy ówczesnego ministra spraw wewnętrz-nych – autora zwycięstwa liberałów w wyborach – N. Flevy. Frakcja ta była nieco bardziej radykalna w poglądach, jej zwolennicy bowiem wywodzili się z grona średniej i małej burżuazji. Były to pierwsze wy-raźne oznaki nadchodzącej kolejnej schizmy w łonie PNL; ponieważ wkrótce drogi obu grup miały się rozejść, a zwolennicy N. Flevy stwo-rzyli 13 stycznia 1896 r. PLD (Partię Liberalno Demokratyczną). Dodatkowym aspektem towarzyszącym rozłamowi wśród liberałów było wysunięte przeciw niemu oskarżenie o sprowadzanie do Ru-munii kontrabandy, a więc zarzut natury kryminalnej. Oczywiste było, że w takiej sytuacji minister spraw wewnętrznych musiał po-dać się do dymisji. Należy podkreślić, że już samo wejście N. Flevy do rządu D. A. Sturdzy od początku było kwestią wielce dyskusyjną, protestowała przeciw temu także duża część PNL, a zwłaszcza daw-ni najbliżsi współpracowdaw-nicy Iona C. Brătianu.

Generalnie rzecz biorąc, pokolenie liberałów, do którego zalicza-li się m.in. N. Fleva, Ion I. C. Brătianu, Petre S. Aurezalicza-lian, a także i inni tzw. młodzi liberałowie oceniano o wiele niżej niż ich poprzed-ników, założycieli PNL. Wraz z ich dojściem do głosu coraz częś-ciej mówiono o powszechnej korupcji panującej wśród rumuńskich kręgów władzy. Nie oznaczało to oczywiście, że wspomniane zjawi-sko pojawiło się dopiero w latach 90. XIX w., jednak niewątpliwie wskazuje na zaostrzenie się realiów życia politycznego w Rumunii, podczas gdy uprzednio kwestie korupcyjne stanowiły tajemnicę po-liszynela158.

Kolejną kwestią, z którą musiał zmierzyć się osobiście sam D. A. Sturdza, było wypełnienie warunków, dzięki którym udało się mu dojść do władzy. Przede wszystkim chodziło o uspokojenie Au-stro-Węgier. Na specjalnym wiecu partyjnym w Jassach 13 paździer-nika 1895 r. D. A. Sturdza musiał ogłosić, że Rumunia nie będzie wtrącać się w sprawy wewnętrzne mocarstw ościennych i tego sa-mego oczekuje od nich. Dziś dysponujemy dowodami, że wspomnia-na forma wystąpienia została mu zasugerowawspomnia-na przez szefa

austro-158 Discourses of Collective Identity in Central and Southeast Europe (1770–

-węgierskiej misji dyplomatycznej159. Ponadto w swym wystąpieniu D. A. Sturdza podkreślił specjalną rolę, jaką Austro-Węgry odgry-wają w procesie zapewnienia spokoju w tej części Europy, co więcej, uznał wręcz monarchię dualistyczną za jednego z gwarantów bez-pieczeństwa Rumunii160. Okoliczności wypowiedzi D. A. Sturdzy po-twierdził także Al. Marghiloman, który wspominał, że znał treść pla-nowanego wystąpienia premiera wcześniej z ust hr. Welserheimba. Al. Marghiloman jako członek opozycji uważał, że to, co D. A. Sturdza powiedział w Jassach, zostało mu podyktowane i narzucone, co cha-rakterystyczne – w późniejszym okresie ówczesny premier nigdy nie zanegował słów Al. Marghilomana. Właściwie oznaczało to wówczas zakończenie kwestii siedmiogrodzkiej, której wywołanie przynio-sło przecież liberałom spodziewane korzyści polityczne, a mianowi-cie pośrednio wyniosło ich do władzy161. Jak się należało spodziewać, przemówienie D. A. Sturdzy zostało z uznaniem przyjęte w Wiedniu i Berlinie, odebrano je jako symbol gwarancji spokoju w tym zakątku Europy. Jego zapowiedzi o niewtrącaniu się w sprawy Transylwanii nie pozostały jedynie deklaracjami, jedną z pierwszych jego decyzji było zawieszenie dofi nansowania szkół rumuńskich w Siedmiogro-dzie. Wyraźnym symptomem polepszenia się stosunków rumuńsko--austriackich była wizyta Franciszka Józefa I w Rumunii w dniach 16–18 września 1896 r.

Jeżeli chodzi o same rządy liberałów, to należy podkreślić, że częściowo spełnili oni swe obietnice wyborcze. Pierwszą ofi arą rzą-dów PNL stało się wspominane już wielokrotnie Prawo górnicze, które zostało przez nich anulowane. Okolicznością niesprzyjającą górnictwu był fakt, że nie zostało ono od razu zastąpione nowym ak-tem prawnym, a jedynie obietnicą jego opracowania. Nastąpiło to do-piero pod koniec rządów liberałów i w efekcie nie weszło ono w życie, ponieważ po powrocie konserwatystów do władzy w 1899 r. przywró-cili oni poprzednie rozwiązania.

Jak już wspomniano, wkrótce po przejęciu przez libera-łów władzy doszło do pierwszej rekonstrukcji rządu, który musiał

159 T. Lungu, Viaţa politică…, s. 208.

160 „Czas”, 29 X 1895.

161 Szerzej na temat pozycji Rumunów w Siedmiogrodzie przed 1918 r., patrz: L. Boia, Românii din Transilvania în perioada dualismului, „Revista de Istorie” 1978, vol. 11, s. 1975–2000.

opuścić N. Fleva, co dodatkowo skutkowało także jego odejściem z PNL i utworzeniem własnej siły politycznej. Rząd krytykowano także za uległość wobec Austro-Węgier oraz zaniechanie reformy do-robku prawnego pozostawionego przez konserwatystów. Dodatko-wym elementem zaogniającym sytuację był także konfl ikt z rumuń-ską Cerkwią prawosławną wokół osoby jej ówczesnego zwierzchnika abp. Ghenadie, który był uznawany za zwolennika konserwaty-stów. Rząd liberalny doprowadził do usunięcia go ze stanowiska, oskarżając o nadużycia o charakterze kościelnym. Wywołało to kon-fl ikt, w którym zachodziła groźba interwencji cara Mikołaja II jako protektora prawosławia na świecie.

W cieniu kwestii kościelnej rozwijała się kolejna schizma w ło-nie PNL – tak zwanych drapelistów, czyli liberałów skupionych wo-kół czasopisma „Drapelul”, którzy wykorzystali tę kwestię do podniesienia własnych racji. Krytykowali rząd D. A. Sturdzy za wy-wołanie tej sprawy, uważając, że konfl ikt Państwo-Cerkiew w sposób automatyczny spowoduje przyrost sympatii dla partii konserwatyw-nej. Zgodnie z oczekiwaniami konfl ikt z Cerkwią zakończył się ma-sowymi manifestacjami ulicznymi w Bukareszcie i król dla uspoko-jenia sytuacji musiał poświęcić rząd D. A. Sturdzy i w jego miejsce powołał na premiera jednego z drapelistów – Petre S. Aureliana162. Nowy rząd za swój najważniejszy cel uznał uspokojenie konfl iktu wokół stanowiska metropolity Bukaresztu. Ponadto powstał on tak-że w porozumieniu z poprzednim premierem, który miał zapewnić rządowi poparcie w parlamencie. Oznaką ciągłości władzy stanowił udział w rządzie Aureliana dwóch ministrów z poprzedniego skła-du rząskła-du oraz expose nowego premiera, w którym otwarcie zapewnił o kontynuacji działań poprzedniego rządu163. Pojawia się przy tym kwestia, czy takie porozumienie było nie tylko rezultatem wyracho-wania politycznego, zwłaszcza że wokół P. S. Aureliana szybko za-częli gromadzić się przeciwnicy D. A. Sturdzy z PNL.

Jednym z głównych elementów programu nowego rządu było uchwalenie prawa o niedzielnym odpoczynku. Wspomnianą ustawę

162 Warto zaznaczyć, że alternatywnym kandydatem był L. Catargiu, który jed-nak nie zgodził się na objęcie władzy zdając sobie sprawę, że jego rząd byłby abso-lutnie pozaparlamentarny.

przygotowywano już od roku 1890, jednak była ciągle odrzucana przez kolejne ekipy konserwatywne i dopiero rząd P. S. Aureliana dysponował wystarczającą wolą polityczną, by ten akt przeprowa-dzić w 1897 r. przez parlament. Było to pierwsze rumuńskie prawo o charakterze socjalnym.

Stanowiło to największy sukces rządu. Porozumienie drapeli-stów z PNL również nie potrwało długo i po załagodzeniu konfl iktu cerkiewnego szef PNL rozpoczął działania, które w jego zamyśle miały doprowadzić do powrotu głównego skrzydła liberałów do wła-dzy. Rzeczywiście, uzyskawszy poparcie Karola I, D. A. Sturdza po czterech miesiącach powrócił do władzy dzięki wywołaniu kryzysu rządowego poprzez wycofanie członków PNL z rządu. D. A. Stur-dza jako premier odpowiadał królowi bardziej niż P. S. Aurelian, ponieważ był bardziej „sterowalny”, czego dał już przykład w kwe-stii transylwańskiej. Także jego osobiste poglądy dawały gwarancję, że będzie on prowadził politykę zagraniczną nakierowaną na Pań-stwa Centralne. Drugi rząd D. A. Sturdzy okazał się o tyle ważny, że w jego składzie po raz pierwszy funkcję państwową pełnił syn zmar-łego lidera liberałów Ion (Ionel) I. C. Brătianu, który objął tekę prac publicznych. Sygnalizowało to polityczną kontynuację dynastii rodu Brătianu164.

Jak wynikało z deklaracji prasowych, rząd P. S. Aureliana miał podać się do dymisji jedynie w celu zapobieżenia rozpadowi PNL. Jednak do tego i tak wkrótce doszło, część bowiem współpracowni-ków byłego premiera nie zaakceptowała nowych warunwspółpracowni-ków współ-pracy. Ostatecznie frakcja ta zjednoczyła się ponownie wokół czaso-pisma „Drapelul”. W ocenie I. I. C. Brătianu grupowała ona osoby niezadowolone ze stylu kierowania partią przez D. A. Strudzę, za-rzucając mu: autorytarny styl zarządzania i obsadzanie najwyższych stanowisk partyjnych i państwowych swymi najbliższymi zwolen-nikami. „Drapeliści” tymczasem domagali się wprowadzenia zasa-dy kolektywnego zarządzania partią oraz dopuszczenie przedsta-wicieli tej frakcji do komitetu wykonawczego partii oraz do udziału w rządzie. Premier D. A. Sturdza starał się wszelkimi środkami za-trzymać schizmę, jednak drapeliści oprócz warunków podziału stanowisk w partii postawili także warunki polityczne – dotyczące fi

nansowania oświaty, stworzenia banku wiejskiego ułatwiającego chłopom branie kredytów na wykup ziemi, reorganizacji kolei, opra-cowania nowego prawa górniczego, modyfi kacji konstytucji w celu wprowadzenia jednego kolegium wyborczego dla miast. Warunki te były to jednak nie do przyjęcia dla ortodoksyjnego skrzydła PNL i do-prowadziły do zerwania rozmów o koalicji.

Zaistniały rozłam w PNL w rzeczywistości odzwierciedlał poli-tyczny podział rumuńskiej klasy średniej na część bogatszą, mniej radykalną i biedniejszą z natury rzeczy nastawioną bardziej rady-kalnie, która popierała drapelistów. Również N. Fleva wraz ze swo-imi współpracownikami zdecydował się powalczyć osobno o głosy elektoratu i ogłosił swój własny program polityczny. Składało się nań: żądanie decentralizacji władzy w Rumunii, poprzez wprowa-dzenie autonomii politycznej samorządów lokalnych, zapewnienie wolności osobistej, reformę podatków poprzez bardziej sprawiedliwe rozłożenie obciążeń fi skalnych, poprawę sytuacji materialnej chło-pów, wprowadzenie jednego kolegium wyborczego. Mimo przedsta-wienia tego dość radykalnego programu, zauważalne było jednak dryfowanie grupy N. Flevy ku konserwatystom, z którymi w końcu frakcja ta się połączyła.

O wiele więcej sukcesów udało się odnieść drapelistom. Ich przy-wódcy P. S. Aurelianowi udało się przekonać do swojej wizji polity-ki pewną grupę deputowanych, która zaczęła stanowić siłę opozycyj-ną w parlamencie. Pierwszym obiektem ataku stał się rząd. W tym przypadku obie grupy dysydentów liberalnych starały się tu wystą-pić wspólnie i walczyć o właściwe wykonanie programu liberalnego oraz o to, by władza w PNL była sprawowana zgodnie ze statutem, czyli przez organy kolektywne. Był to ewidentny protest przeciw zbyt wielkiej roli, jaką w partii odgrywali jej liderzy. W wypadku wy-pełnienia tych zaleceń zapowiadano powrót dysydentów na łono par-tii-matki. Można ocenić, że głównym punktem programu miała być zgoda PNL na daleko idącą decentralizację. Ponadto PNL dążyła do rozbicia współpracy pozostałych dwóch frakcji (Flevy i Aureliana), starając się przyciągnąć do siebie drapelistów obietnicą współrzą-dzenia165. Do takiej współpracy nie doszło z powodu braku porozu-mienia w kwestii obsadzenia ministerium spraw wewnętrznych.

Ostatecznie w toku wypadków politycznych doszło do wspólnej akcji zwolenników N. Flevy i drapelistów przeciw liberałom, która zakoń-czyła się jednak nieudanym głosowaniem o votum nieufności dla rzą-du. Opozycja uzyskała w nim jedynie 50 głosów i rząd pozostał przy władzy. Jednak zapoczątkowana współpraca była dalej kontynuowa-na. Zdecydowano, że dalsze negocjacje z PNL będą dalej prowadzone wspólnie i jedynie pod warunkiem akceptacji przez PNL podstawo-wych założeń programopodstawo-wych obu frakcji, czyli: wprowadzenia decen-tralizacji administracji terenowej i ustanowienia jednego kolegium wyborczego. Zdecydowano także, że w przypadku przejęcia władzy N. Fleva obejmie tekę spraw wewnętrznych.

Istnienie wspomnianej frakcji było szczególnie niebezpieczne dla PNL, ponieważ tworzyli ją ludzie od zawsze związani z ruchem libe-ralnym i znający go niejako „od podszewki”, posiadający dużą wiedzę na temat nadużyć, jakich dopuszczano się w przeszłości. Pierwszym z tego kręgu oskarżonym o malwersacje fi nansowe został Eugeniu Carada – „szara eminencja” PNL, człowiek bezpośrednio związany ze światem fi nansowym, a także mentor synów Iona C. Brătianu166. Mimo wszystko podjęte akcje okazały się nieskuteczne i rząd PNL pozostał jeszcze przez pewien czas u władzy, pomimo że ciągle wy-pominano mu, poza zarzutami korupcji, wspomniane już odwrócenie się od transylwańskich Rumunów, których, jak to określała opozy-cja, niemalże „poświęcono” w imię podtrzymania dobrych stosunków z Austro-Węgrami. Okazją do ponownego wypominania tego faktu D. A. Sturdzy okazała się wizyta, którą Karol I złożył w Budapesz-cie i Wiedniu we wrześniu 1897 r. Przy tej okazji odznaczeniami ru-muńskimi udekorowano węgierskich prominentów, w tym Sando-ra Jeszensky’ego, który jako prokuSando-rator geneSando-ralny Węgier osobiście podpisał akt oskarżenia skierowany przeciw przywódcom rumuń-skiego ruchu narodowego w Siedmiogrodzie167.

Dodatkowym elementem obciążającym wizerunek D. A. Sturdzy wobec rumuńskiej opinii publicznej było zawieszenie fi nansowania rumuńskiego szkolnictwa poza granicami kraju, co postawiło tamtej-sze szkoły, zwłaszcza w Transylwanii, w ciężkiej sytuacji fi nansowej,

166 Szerzej na jego temat patrz m.in.: http://sutsatadicraiova.wordpress.com/ 2010/02/17/eugeniu-carada-un-aroman-oltean-de-exceptie/ [4 III 2013].

fundusze bowiem pochodzące z Rumunii stanowiły istotną część ich budżetu. W takich niesprzyjających dla siebie okolicznościach, chcąc zachować władzę, liberałowie zdecydowali się na próbę rekonstruk-cji rządu z udziałem wszystkich frakrekonstruk-cji liberalnych, choć jednocześ-nie Karol I był już jednak zdecydowany dać ponowjednocześ-nie szansę kon-serwatystom. Powstały w takich okolicznościach kryzys rządowy przedłużył się z powodu nieoczekiwanej śmierci przywódcy konser-watystów Lascăra Catargiu, który był naturalnym kandydatem do objęcia stanowiska premiera. Król musiał zaczekać na wybór nowe-go szefa partii konserwatywnej, którym został Gh. Gr. Cantacuzi-no, co jednoznaczne było w tych warunkach z wyznaczeniem przez króla na szefa rządu. Do władzy doszli więc ponownie konserwaty-ści, którzy okres pozostawania w opozycji wykorzystali do „zwarcia szeregów”, nie angażując się zbytnio, z wyjątkiem kwestii metropo-lity Bukaresztu, w pometropo-litykę, ponieważ mieli znikomą reprezentację parlamentarną.

Sprawowanie władzy przez konserwatystów naznaczone było przede wszystkim zmaganiami z pogłębiającym się kryzysem fi nan-sowym państwa. Rozpoczął się on latem 1899 r. i został spowodo-wany pojawieniem się długu publicznego szacowanego ostrożnie na 105 mln lei168. Aby poradzić sobie z defi cytem budżetowym, rząd ru-muński zaciągnął pożyczkę w kilku niemieckich i francuskich ban-kach, która obecnie jest oceniana jako jedna z najbardziej nietrafi o-nych gospodarczo decyzji w dziejach Rumunii169. Świadczyły o tym różne okoliczności, w tym niekorzystne warunki wspomnianego kre-dytu, gdyż, po pierwsze, nie można było uzyskanej sumy przeznaczyć na prace modernizacyjne w kraju, a musiały one być skierowane na

168 Istoria parlamentului…, s. 358.

169 Miały być to głównie banki: Diskonto Geselschaft i Bleichröder. Sama po-życzka miała opiewać całkowicie na sumę 175 mln lei, gwarantowana była w 5% obligacjach skarbowych, płatnych w ciągu 5 lat, czyli z terminem wykupu przypa-dającym na 1 XII 1904 r.; Oba udzielające pożyczki banki współpracowały z rzą-dami rumuńskimi już wcześniej, będąc właścicielami koncesji na budowę kolei w Rumunii. Ibidem. Por. A. Dubicki, Wpływ kapitału niemieckiego i

austro-wę-gierskiego na budowę pierwszych rumuńskich linii kolejowych i ich znaczenie dla konsolidacji państwa rumuńskiego, [w:] Między historią a literaturą. Księga Jubi-leuszowa dedykowana Prof. Krzysztofowi Antoniemu Kuczyńskiemu, red. J.

obsługę wspomnianego braku w budżecie. Po drugie, następna klau-zula układu mówiła, że państwo rumuńskie wykupu wspomnianej pożyczki nie będzie mogło dokonać ze środków uzyskanych za pomo-cą kolejnych kredytów170. Przyjęcie takich zastrzeżeń wywołało nie-zadowolenie opinii publicznej i ataki opozycji parlamentarnej. Libe-rałowie uznali zawarcie układu na takich warunkach za poważny błąd polityczny i ekonomiczny rządu konserwatywnego. Ostatecznie pozyskane środki zostały zużyte na obsługę bieżącą długu (105 mln lei), reszta zaś pieniędzy została przeznaczona na wydatki bieżące.

Kryzys fi nansów publicznych kraju dodatkowo poważnie pogłę-biało pojawienie się kilku afer fi nansowych, których rezultaty naj-dotkliwiej odczuł skarb rumuński zmuszony do wypłaty dużych odszkodowań171. Było to o tyle istotne, że wspomniana już „afera Hal-liera” rzutowała bezpośrednio na realizację wspomnianej pożyczki, bankierzy francuscy bowiem zapowiedzieli wypłatę swojej transzy pieniędzy dopiero wówczas, gdy państwo rumuńskie wypłaci fran-cuskiemu przedsiębiorcy stosowne odszkodowanie, które ostatecznie sąd arbitrażowy ustalił na 6,2 mln lei, co z kolei pogłębiło jeszcze bardziej rumuński defi cyt. Zdawał sobie z tego sprawę król Karol I, który zwrócił na tę okoliczność uwagę w swym orędziu otwierającym obrady parlamentu w 1900 r.172

Szukając dróg wyjścia z kryzysu, sięgnięto do młodszej genera-cji konserwatystów. W nowym rządzie objęcie stanowiska ministra fi nansów zaproponowano Take Ionescu, który zgodził się przyjąć tę tekę pod następującymi warunkami: sprzedaży przedsiębiorstwa za-rządzającego komunikacją morską kapitałowi obcemu; zakupu przez

170 Istoria parlamentului…, s. 358.

171 Chodziło tu przede wszystkim o aferę związaną z zamówieniem w Austro--Węgrzech bardzo złej jakości mąki, która ostatecznie do niczego się nie nadawała, a za zerwanie kontraktu na zakup której należało i tak zapłacić poważne