• Nie Znaleziono Wyników

Układ władzy w systemie politycznym do 1938 r

Podstawy prawne systemu politycznego monarchii rumuńskiej

3. Układ władzy w systemie politycznym do 1938 r

3.1. WŁADZA USTAWODAWCZA

Zgodnie z zasadami konstytucji z 1866 r. władza prawodawcza spoczywała w rękach monarchy i dwuizbowego parlamentu. Obowią-zywała zasada, że każda ustawa musiała otrzymać sankcję każdego składnika wspomnianej władzy, przy czym inicjatywa ustawodawcza należała również do wszystkich organów. Kolejność prac nad usta-wą nie była z góry określona, w związku z czym proces ustawodaw-czy mógł zainicjować bądź Senat, bądź Izba Deputowanych, z wyjąt-kiem praw związanych z wydatkami państwa lub poborem do armii. W tych wypadkach jako pierwsza musiała się wypowiedzieć Izba De-putowanych, która decydowała wyłącznie w sprawach uchwalania budżetu. System dwuizbowy został wprowadzony w Rumunii w cza-sach rządów A. I. Cuzy i w trakcie prac nad konstytucją był rzeczą nową w rumuńskim parlamentaryzmie Po raz pierwszy pojawił się w roku 1864 jako składnik pakietu reform umożliwiających A. I. Cu-zie sprawowanie władzy w sposób autorytarny94. Kadencje obu izb nie były od siebie zależne, czyli ich kadencje nie pokrywały się – izba niż-sza wybierana była na 4 lata; podczas gdy senatorowie na lat 8, przy wprowadzeniu zasady, że po 4 latach połowa izby była wymieniana95. Kadencja Senatu została skrócona do 4 lat dopiero w 1923 r., ale na-wet wtedy rozwiązanie jednej izby nie powodowało konieczności roz-wiązania drugiej. Z tej możliwości korzystano dosyć często i rzadko kiedy parlamentowi udawało się przetrwać pełną kadencję.

Parlament obradował w trybie sesyjnym. Termin rozpoczęcia se-sji zwyczajnej został konstytucyjnie ustalony na 15 listopada, kiedy

94 J. Demel, Aleksander Jan Cuza, s. 182.

95 W przypadku jednak rozwiązania Senatu przed upływem kadencji wszyscy senatorowie tracili mandat, A. Okolski, Ustrój państw…, s. 401.

to obie izby musiały się zebrać, nawet bez wezwania królewskiego; oczywiście monarcha mógł zwołać także nadzwyczajną sesję parla-mentu. Sesja zwyczajna trwała trzy miesiące. Król mógł odroczyć, zamknąć sesję parlamentu i rozwiązać parlament. Zgodnie z niepi-sanym zwyczajem, w czasie gdy jedna z izb była rozwiązana, do cza-su wyboru nowej druga izba nie obradowała.

Obrady parlamentu zawsze przebiegały według ustalonego po-rządku: rozpoczynały się wysłuchaniem przez obie izby orędzia mo-narszego, w którym przedstawiane były projekty i kierunki pracy parlamentu w nadchodzącej sesji. Zgodnie z zasadami monarchii konstytucyjnej król w swoim orędziu prezentował program rządu. Nie przewidywano przy tym debaty nad orędziem, jedynie każda z izb osobno przedstawiała swoje stanowisko wobec problemów poru-szanych w orędziu. Nigdy nie stanowiło ono przedmiotu głosowania, chyba że samo zawierało propozycję, do której należało się ustosun-kować. Z reguły orędzie otwierające obrady parlamentu odczytywał osobiście monarcha, a orędzie zamykające premier96. Po jego odczy-taniu parlament natychmiast kończył obrady97.

Wewnętrzny regulamin pracy parlamentu przewidywał udział w procedurze legislacyjnej dwóch rodzajów komisji: stałych – zajmu-jących się opracowywaniem projektów ustaw, których było 16 w iz-bie niższej, a 7 w iziz-bie wyższej (każdy deputowany mógł brać udział w pracach maksymalnie trzech komisji, a senator w dwóch) oraz spe-cjalnych – powoływanych zawsze w kwestiach proceduralno-organi-zacyjnych na pierwszym posiedzeniu; istniała także możliwość po-wołania komisji śledczej.

Charakterystyczną dla rumuńskiej demokracji była zasada, iż inicjatywa ustawodawcza przysługiwała także rządowi, który przed-stawiał swoje projekty w imieniu monarchy98. Natomiast w przy-padku skorzystania z inicjatywy przez parlament, projekt ustawy musiało poprzeć 15 deputowanych lub 7 senatorów, a później pod-dawany był zwyczajowej procedurze parlamentarnej. W toku prac parlamentu stosowano dwojaki sposób głosowania – pierwszy –

pod-96 W terminologii rumuńskiej obydwa wystąpienia określane są jako Mesajul

Regal.

97 I. Mamina, Monarhia…, s. 70.

98 Z reguły projekty nowych ustaw były przedstawiane w orędziu królewskim rozpoczynającym obrady izb.

czas głosowań nad poszczególnymi fragmentami ustaw zakładał gło-sowanie poprzez podniesienie rąk, ewentualnie poprzez powstanie z miejsc; natomiast przy głosowaniu już nad całością ustawy oraz w innych istotnych sprawach, takich jak: votum zaufania dla rządu lub któregoś z ministrów, pozbawienie immunitetu parlamentarne-go, postawienie przed sądem członków rządu99, stosowano drugi spo-sób – poprzez wrzucanie do urny białej lub czarnej bili. Ponadto na żądanie 40 deputowanych lub 15 senatorów można było przeprowa-dzić głosowanie imienne100.

Parlamentarzyści byli chronieni immunitetem obejmującym wszelkie aspekty ich działalności politycznej, ich aresztowanie mo-gło nastąpić jedynie za zgodą odpowiedniej izby parlamentu. Par-lamentarzyści otrzymywali diety: dzienne w trakcie trwania obrad, a miesięczne poza sesją. Nieuzasadnione nieobecności na obradach prowadziły do utraty diet, a w skrajnych przypadkach mogły nawet doprowadzić do utraty mandatu.

Członkowie obu izb parlamentu wykonywali swój mandat jako wolny i niezwiązany. Parlamentarzyści reprezentowali cały kraj, nie zaś okręgi, w których ich wybrano. Pewnym odstępstwem od zasady trójpodziału władzy była procedura weryfi kacji mandatów zaraz po wyborach i stwierdzenie ważności tychże – dokonywały tej procedury obie izby na inauguracyjnym posiedzeniu, co w oczywisty sposób nosiło znamiona „bycia sędzią we własnej sprawie” i wykluczało stwierdzenie jakichkolwiek nadużyć wyborczych u zwycięzców. Za-sada ta dawała natomiast rządzącej większości w praktyce możli-wość wykluczenia części opozycji z parlamentu poprzez stwierdzenie nieważności ich wyboru101.

99 Ministra przed sądem postawić mogła zarówno któraś z izb parlamentu większością 2/3 głosów, jak i król na mocy art. 101 konstytucji z 1866 r. W przypad-ku, gdy to któraś z izb stawiała w stan oskarżenia, wówczas musiała podtrzymać je przed Najwyższym Sądem Kasacyjnym; natomiast jeżeli inicjatorem oskarżenia był król, wówczas w jego imieniu przed sądem występował prokurator. S. Starzyński,

Współczesny ustrój prawno-polityczny Polski i innych państw słowiańskich,

Warsza-wa 2010, s. 144, 203; A. Okolski, Ustrój państw…, s. 409.

100 I. Mamina, Monarhia…, s. 72.

101 Jednak, aby pozbawić unieważnić wybór któregoś parlamentarzysty w ten sposób, należało to zrobić większością 2/3 głosów, A. Okolski, Ustrój państw..., s. 405.

3.2. WŁADZA WYKONAWCZA

Monarchia rumuńska była oparta w myśl obu konstytucji na sukcesji agnatycznej w linii Hohenzollern-Sigmaringen, przy utrzy-maniu prawa do desygnacji kolejnej dynastii przez parlament w wy-padku wygaśnięcia rządzącej aktualnie w Rumunii dynastii102.

Konstytucja z 1866 r. przewidywała dla księcia (od 1881 r. króla) rolę sprawującego władzę wykonawczą. Główną prerogatywą królew-ską było powoływanie rządu, przy czym, co niezwykle istotne i róż-niące od większości rozwiązań europejskich, desygnowany rząd nie musiał pochodzić z grona większości parlamentarnej103. Król sank-cjonował i promulgował prawa – decydował o ich ogłoszeniu w „Mo-nitorul Ofi cial”104. Mógł także odmówić sankcji konkretnej ustawie, co de facto oznaczało jej odrzucenie105. W kwestiach prawnych posia-dał prawo łaski, w ramach którego mógł spowodować zmniejszenie wymiaru kary bądź zupełnie odstąpić od jej wymierzenia. W imie-niu króla wymierzano sprawiedliwość106, a także emitowano pienią-dze107. Kolejną prerogatywą królewską było też prawo mianowania na wszystkie funkcje publiczne, które jednak mogły być tworzone je-dynie za zgodą wszystkich trzech czynników konstytucyjnych, czyli króla i obu izb parlamentu, jako że były one opłacane z budżetu pań-stwa. Król miał także prawo postawienia z własnej inicjatywy mi-nistra przed Najwyższym Sądem Kasacyjnym, w którym to wypad-ku władcę reprezentować miał prowypad-kurator108. Uprawnienie to miało

102 S. Starzyński uznaje to prawo za wyjątkowe na gruncie europejskim, S. Sta-rzyński, Powojenny ustrój…, Kraków 1926, s. 48.

103 Było to bardzo często wykorzystywane jako pretekst do zmiany parlamentu.

104 W takim wypadku jego decyzja musiała być kontrasygnowana przez mini-stra, jednak co charakterystyczne mógł być to którykolwiek członek rządu, który jednak w momencie udzielenia kontrasygnaty przejmował pełną odpowiedzialność za rezultaty aplikacji danego prawa. G. Alexeanu, Curs de drept…, vol. 2, s. 226.

105 S. Starzyński, Powojenny ustrój…, s. 49; art. 93 konstytucji z 1866 r.; art. 88 konstytucji z 1923 r.

106 Art. 36 konstytucji z 1866 r. i art. 88 konstytucji z 1923 r.

107 Art. 88 konstytucji z 1923 r.

108 S. Starzyński uważa, że król w takim wypadku występować przed trybuna-łem miał sam. S. Starzyński, Powojenny ustrój…, s. 50. Ta interpretacja jednak wy-daje się błędna, jako że już w konstytucji z 1866 r. dla takiej sytuacji przewidywano zastępstwo króla przez prokuratora (art. 101).

podkreślać znaczenie władzy królewskiej, ponieważ dawało monar-sze hipotetyczną możliwość działania bez współpracy z parlamen-tem, jako że król sam nie był w stanie zmusić posłów i senatorów do posłuszeństwa wobec własnej wizji.

Co istotne, w konstytucjach zachowano wyraźnie przejęte z kon-stytucji belgijskiej ograniczenie władzy monarszej, zawężając jego uprawnienia jedynie do przyznanych mu na mocy konstytucji109, co – zauważmy – nie jest w pełni zgodne z pojęciem władzy monar-chicznej110.

Rozpatrując kwestie związane z konstytucyjnym zakresem wła-dzy królewskiej, należy zauważyć, iż mimo upływu 57 lat pozostały one bez zmian.

Monarcha stał na czele armii, nadawał stopnie wojskowe oraz przyznawał ordery; do jego uprawnień należało także zawieranie układów politycznych i konwencji handlowych, które musiały być jednak potwierdzone przez parlament. Jak już wspomniano, zwoły-wał, odraczał i zamykał sesje parlamentu, decydował także o termi-nie nowych wyborów. Król cieszył się także dwoma innymi przywi-lejami monarchicznymi, był nieusuwalny i nie odpowiadał za swoje działania politycznie; cała odpowiedzialność spoczywała na mini-strze, który kontrasygnował odpowiedni akt prawny. Głównym za-daniem króla było dbanie o stabilność i integralność państwa, z cze-go często wyprowadzano prawo króla do odgrywania istotnej roli w prowadzeniu polityki zagranicznej kraju. Najsłynniejszym przy-kładem takiego działania było zawarcie przez króla Karola I so-juszu z Niemcami uzgodnionego w 1881 r. w dość niecodziennych okolicznościach dla takich negocjacji, a mianowicie na chrzcie syna późniejszego cesarza Wilhelma II, na który Karol został zaproszony jako ojciec chrzestny111.

W 1883 r. porozumienie to uzupełniono umową z Austro-Węgra-mi, jednak z uwagi na złożoność wzajemnych relacji nie podano jej do wiadomości publicznej. Sama treść traktatu była znana jedynie

naj-109 Art. 96 konstytucji z 1866 r.; art. 91 konstytucji z 1923 r. Motywowano to przyjętym pryncypium delegacji władzy przez naród. W tym przypadku na korzyść króla. G. Alexeanu, Curs de drept…, vol. 2, s. 224.

110 Por. uwagi S. Starzyńskiego, Powojenny ustrój…, s. 48.

111 I. Scurtu, Romania’s foreign policy in the modern period. The role of

ważniejszym decydentom w kraju (dopiero gdy upływał 5-letni okres ważności układu i trzeba było go przedłużyć).

Zakres działania króla w polityce zagranicznej obejmował tak-że interwencje w Wiedniu i Budapeszcie w celu uwolnienia działaczy transylwańskich i bukowińskich aresztowanych przez władze au-stro-węgierskie. W kwestiach związanych z szeroko rozumianą po-lityką zagraniczną warto wspomnieć, że w rozmowach prywatnych i półofi cjalnych król często wyrażał pogląd o konieczności zjednocze-nia wszystkich ziem rumuńskich w przyszłości. Należy też nadmie-nić o krótkotrwałej koncepcji połączenia unią personalną Rumunii i Bułgarii, która pojawiła się w 1885 r. po detronizacji bułgarskiego księcia Aleksandra Battenberga. Propozycja została jednak odrzuco-na, ponieważ w zakulisowych rozmowach nie wyraziły na nią zgody ani Austro-Węgry, ani Rosja. W późniejszym okresie król wraz z rzą-dem starał się prowadzić politykę, którą później w Polsce określano jako „równego oddalenia”, czego najlepszym dowodem było otrzyma-nie przez Karola I honorowych godności marszałka zarówno w armii pruskiej, jak i rosyjskiej112.

Taką politykę można było prowadzić do 1912 r., gdyż po wybu-chu wojen bałkańskich i naruszeniu granicznego status quo obowią-zującego w regionie właściwie od 1878 r. Rumunia zaczęła ostroż-nie porzucać zasadę neutralności, czego dowodem było przystąpieostroż-nie do II wojny bałkańskiej. Po wybuchu Wielkiej Wojny pozycja kró-la w kreowaniu polityki zagranicznej została ograniczona przez Radę Koronną, która opowiedziała się za utrzymaniem neutralności wbrew zdania króla, widzącego Rumunię aktywnie walczącą po stro-nie Trójprzymierza. Inne stanowisko reprezentował jego następca Ferdynand I, który wraz z rządem zdecydował o porzuceniu neutral-ności w 1916 r. w obliczu pojawienia się szansy na uzyskanie ziem, do jakich aspirowano wcześniej. Jednak z uwagi na uwarunkowania przedwojenne stanowiło dotąd political fi ction – chodziło o Siedmio-gród i Besarabię. W tym celu należało więc opowiedzieć się po którejś ze stron wielkiego konfl iktu113.

112 Ibidem, s. 23.

113 Szerzej na ten temat patrz: A. Dubicki, Kwestia przystąpienia Rumunii do

I wojny światowej (1914–1916), „Rozprawy Humanistyczne PWSZ we Włocławku”

W związku z powyższym należy podkreślić, iż w specjalnych oko-licznościach król mógł zwołać Radę Koronną, złożoną z przedstawi-cieli wszystkich liczących się sił politycznych w kraju114.

Władza monarsza była dziedziczna w linii męskiej Hohenzol-lern-Sigmaringen, a w razie gdy król nie miał męskiego potomka, wówczas następcą tronu zostawał najstarszy brat króla, a potem jego synowie. W razie braku męskiego potomstwa w całej dynastii za zgodą parlamentu można było wyznaczyć następcę pochodzącego z panujących w Europie domów królewskich. Podobna procedura miała mieć miejsce w wypadku opróżnienia tronu bez formalnego wyznaczenia następcy.

Samo przejęcie władzy królewskiej następowało w wyniku zło-żenia przysięgi przed parlamentem przez króla mającego ukończo-ne przynajmniej 18 lat. W przypadku całkowitego opróżnienia tronu, a także w przypadku małoletniości króla powoływano trzyosobo-wą regencję, której skład nie został jednak dokładnie określony115. W przypadku krótkiej nieobecności króla w kraju jego uprawnienia konstytucyjne przekazywane były rządowi, co było jednak rozwiąza-niem pozakonstytucyjnym.

Środki fi nansowe przeznaczone na utrzymanie dworu pochodziły z budżetu państwa – Karol I otrzymywał rocznie sumę 3,2 mln lei, a jego następca Ferdynand I 2,5 mln lei, która to suma była waloryzo-wana zwłaszcza wraz z wojenną infl acją; specjalne środki były także przeznaczone dla następcy tronu i innych członków rodziny królew-skiej116. Dodatkowym źródłem dochodów były także dobra koronne.

114 W okresie poprzedzającym I wojnę światową zebrała się ona tylko raz, w 1877 r., podczas dyskusji na temat stosunku do wojny rosyjsko-tureckiej.

115 G. Alexeanu wspomina o dwóch sposobach powołania regencji. Pierwszy, kiedy to król za swego życia jest w stanie mianować jej członków, w drugim przy-padku po nagłej śmierci króla miały tego dokonać obie izby parlamentu na wspól-nym posiedzeniu. Kwestią w warunkach rumuńskich istotną był też jej skład, któ-ry nie był jasno określony; bardzo aktualne w świetle rozwoju wydarzeń w Rumunii było pytanie, czy królowa (matka, babka) może wchodzić w skład regencji. Alexeanu stał na stanowisku, że prawo rumuńskie nie przewiduje takiej możliwości z uwagi na nieprzyznanie praw wyborczych kobietom oraz ze względu na utrzymywane nor-my prawa salickiego w kwestii dziedziczenia tronu. G. Alexeanu, Curs de drept…, vol. 2, s. 215, 220.

W celu zarządzania nimi utworzono Dom Królewski (Casa Regala), który od 1920 r. był zarządzany przez specjalne ministerstwo.

Gabinet rządowy w myśl konstytucji z 1866 r. wykonywał wła-dzę w imieniu króla, składał się z ministrów, będących jednocześnie sekretarzami stanu, którzy wspólnie tworzyli Radę Ministrów.

Na czele rządu stał premier desygnowany przez króla, jego za-daniem było sformowanie składu rządu, jego uprawnienia wynikały zarówno z konstytucji, jak i zwyczajów konstytucyjnych. Defi niował także zadania ministrów bez teki, z reguły premier również obejmo-wał tekę ministerialną, aczkolwiek po 1881 r. rozwiązanie to było dla premiera opcjonalne. W wypadku uchwalenia przez parlament

votum nieufności dla któregoś z ministrów (w tym i premiera) król

mógł albo zmienić ministra lub rozwiązać parlament – było to więc rozwiązanie mające wyraźnie za zadanie powstrzymanie parlamen-tu przed zbyt pochopnym zgłaszaniem voparlamen-tum nieufności i przez to dezorganizacją prac rządu.

Premier jako jedyny miał prawo zwoływania posiedzeń rządu, jedynie w razie swojej nieobecności przekazywał swoje uprawnienia jednemu z ministrów, który przejmował na ten czas wszystkie jego uprawnienia. Incydentalnie powoływano także wicepremierów, jed-nak nie była to praktyka stała i zdarzała się dopiero po 1917 r. Co szczególnie istotne dla sytuacji politycznej w kraju, w gestii rządu pozostawał nadzór nad wyborami, z czego skwapliwie korzystano, by zapewnić sobie dalsze sprawowanie władzy.

Rada Ministrów pojawiła się de facto w roku 1866, jednak do 1879 r. nie miała żadnego umocowania prawnego. 2 maja 1879 r. wprowadzono kolegialność Rady, ustalając, że ministrowie są od-powiedzialni kolegialnie za akty podjęte wspólnie; była ona odpo-wiedzialna za wszystkie akty o charakterze politycznym i admi-nistracyjnym117. Kolegialność Rady Ministrów można było także uzasadniać wymogiem kontrasygnaty dekretów królewskich przez dowolnego członka rządu. Ministrowie mogli być za swe działania postawieni przed Najwyższym Sądem Kasacyjnym na wniosek jed-nej z izb parlamentu lub króla. W wypadku oskarżenia o przekrocze-nie kompetencji można było ukarać ministra pozbawieprzekrocze-niem go praw politycznych na określony czas; nie wykluczano także

ności karnej członków rządu w wypadku popełnienia czynów ściga-nych na mocy prawa karnego118.

Rada Ministrów składała się początkowo z siedmiu ministrów: spraw wewnętrznych; spraw zagranicznych; sprawiedliwości; fi nan-sów; wyznań i oświecenia publicznego; wojny; rolnictwa, handlu i ro-bót publicznych. 30 marca 1883 r. wydzielono ze struktur tego ostat-niego ministerstwo rolnictwa, handlu i domeny królewskiej, osiągając w ten sposób liczbę ośmiu ministerstw. 1 kwietnia 1908 r. utworzo-no dodatkowo ministerstwo handlu i przemysłu, a liczba ta w latach I wojny światowej została uzupełniona o ministerstwo materiałów wo-jennych. W okresie międzywojennym liczba ministerstw była okre-ślana każdorazowo przez dekret królewski kontrasygnowany przez premiera. Zgodnie z niepisanym obyczajem ministrowie powinni być członkami parlamentu, co zgodnie z wykładnią G. Alexeanu dawało premierowi większą swobodę w kreowaniu składu gabinetu. Ewen-tualna bowiem zmiana jego składu nie musiała każdorazowo być po-twierdzana przez parlament. Jedynym ograniczeniem konstytucyj-nym było wykluczenie ze składu rządu członków rodziny królewskiej i osób nie posiadających obywatelstwa rumuńskiego119. Zasada doty-cząca konieczności zasiadania w parlamencie nie była jednak wymo-giem konstytucyjnym i teoretycznie król mógł powołać w skład Rady Ministrów dowolną osobę, jednak w rzeczywistości i tak władca powo-ływał w skład rządu osoby wywodzące się z większości rządowej.

Rada Ministrów powoływana była przez króla. Rzeczą charakte-rystyczną i wyróżniającą rozwiązania rumuńskie wśród państw eu-ropejskich było, iż rząd z reguły był parlamentarny w odniesieniu do parlamentu następnego120, a zatem z reguły w momencie nomina-cji królewskiej nie posiadał on wystarczającego zaplecza w Izbie De-putowanych. Stąd też wytworzyła się w Rumunii praktyka nieuży-wania instytucji votum nieufności wobec rządu, jako że właściwie w każdym wypadku byłaby to decyzja pozbawiona sensu polityczne-go, ponieważ opozycja nie dysponowała odpowiednią reprezentacją w parlamencie121.

118 G. Alexeanu, Curs de derpt…, vol. 2, Bucureşti 1931, s. 107.

119 Ibidem, s. 230.

120 S. Wędkiewicz, Rumunja…, s. 10.

121 W okresie po 1918 roku jedynie jeden rząd – Take Ionescu został odwołany w wyniku przegłosowania votum nieufności. W okresie wcześniejszym takie

zdarze-3.3. WŁADZA SĄDOWNICZA W KONSTYTUCJACH Z LAT 1866 I 1923

Postanowienia obydwu konstytucji odnoszące się do władzy są-downiczej ograniczały się jedynie do zapisania najistotniejszych za-sad jej funkcjonowania, pozostawiając szczegółowe unormowania ustawom, dotyczącym organizacji i funkcjonowania wszystkich ro-dzajów sądownictwa.

Tym, co znalazło się w konstytucjach, było zastosowanie za-sady trójpodziału władzy, zgodnie z którą wyodrębniono władzę sądowniczą, wykonywaną przez niezawisłe sądy. Wprowadzono za-sadę mianowania sędziów przez króla, przy czym zasada nieusuwal-ności dotyczyła jedynie członków Najwyższego Sądu Kasacyjnego i przewodniczących sądów okręgowych. Pozostali sędziowie byli usu-walni122 i to mogło skutkować ich zawieszeniem, przeniesieniem lub odwołaniem na mocy odpowiedniego dekretu królewskiego kontrasy-gnowanego przez ministra sprawiedliwości123. Powyższe unormowa-nie w sposób oczywisty stwarzało zagrożeunormowa-nie dla deklarowanej unormowa- nie-zawisłości sądów. Pozycję prokuratorów w systemie sądownictwa określała zasada mianowania ich przez ministra sprawiedliwości. Jak już nadmieniono, król miał nieograniczone prawo udzielenia amnestii, z wyjątkiem spraw rozpatrywanych przez Najwyższy Sąd Kasacyjny, w którego gestii znajdowały się kwestie związane z odpo-wiedzialnością konstytucyjną ministrów124. W takim wypadku król mógł działać jedynie na wniosek izby, która postawiła wcześniej mi-nistra w stan oskarżenia.