• Nie Znaleziono Wyników

Główne wyznaczniki i problemy procesu diagnozy w resocjalizacji

W humanistycznym ujęciu diagnozy zakłada się konieczność zarów-no indywidualizowania ludzkiego bytu i jego biografii, jak i przynaj-mniej ostrożność w wyjściowym przyjmowaniu założeń o naturze zabu-rzeń w rozwoju jednostki. Jednakże poznanie nie może odbywać się bez wstępnego przyjęcia założeń teoretycznych, choć zarazem nieschematy-zujących podmiotu i przedmiotu poznania. Każda bowiem schematyza-cja powoduje naturalne ograniczenie obszaru poznania, utrudnia także zrozumienie istoty problemów doświadczanych przez diagnozowaną jednostkę. Musimy zatem przyjąć wyjściowe założenie o relatywnym obowiązywaniu różnych koncepcji wyjaśniających mechanizmy funkcjo-nowania człowieka, ze względu na zmienne warunki jego życia,

zarów-no w ujęciu indywidualnym (biograficznym, zmiany indywidualne), jak i pokoleniowym (zmiany wspólne) czy też globalnym (zmiany społecz-no-kulturowe). Z perspektywy metodologii poznania uzupełniającym założeniem, zwiększającym prawdopodobieństwo prawidłowej diagno-zy, jest jego (poznania) relatywność, która wymaga przyjęcia dialogowej formy poznania i możliwości wielorakiego odczytywania (interpretacji) rzeczywistości.

Strukturę i zasady prowadzenia postępowania diagnostycznego wy-znaczają zatem zawsze i wyjściowo podstawowe pytania decydujące o przyjętym jego modelu: kto i dla kogo, po co i z jakiego punktu widzenia do-konuje rozpoznania, czyli kto i w jakim celu poznaje, czyje dobro (jednost-ki vs. społeczeństwa) stanowi dominantę w projektowaniu działań oraz w jaki sposób postrzega się jednostkę mającą problemy przystosowawcze.

Nie zawsze jednak proces poznania jednostki i środowiskowego kontek-stu jej rozwoju jest strukturalizowany i porządkowany wedle świadomie przyjętych założeń, z których najważniejsze stanowi to o konieczności relatywizacji poznania i świadomego przyjęcia zasady ograniczoności zakresu/obszaru naszego poznania, wynikającej z przyjętych założeń teoretycznych. Niewątpliwie, jest to jeden z czynników nieefektywno-ści obu, powiązanych z sobą procesów: poznania (diagnozy) i działania (resocjalizacji).

Trzeba także mieć świadomość, że diagnoza prowadzona do celów re-socjalizacji jest szczególnie trudna ze względu na społeczną ocenę (nazna-czanie) zjawisk zagrażających dobru społecznemu, a także indywidualne nastawienie do procesu diagnozy jednostki niedostosowanej społecznie (przymus badania), co zwrotnie wpływa na dokonywane oceny i jakość pozyskiwanych informacji. Ową trudność intensyfikuje także dominu-jące dotąd podejście do obu procesów, które można — za psychologami pozytywnymi — określić jako resocjalizację negatywną, skoncentrowa-ną na deficytach zarówno w procesie diagnozy, jak i w projektowaniu postiagnostycznym, determinującym podejście „korektywne” do zmia-ny, w którym głównie eliminujemy deficyty, nie interesując się (lub tyl-ko marginalnie) zasobami czy potencjałami jednostki. W odniesieniu do jednostek wadliwie przystosowanych ma to szczególne znaczenie, cha-rakter bowiem ich zaburzeń w sposób niejako naturalny — ze względu na funkcjonujące w przestrzeni społeczno-kulturowej „etykiety” (proces

naznaczania) i zwykle zachowaną zdolność intelektualną wyznaczającą indywidualną świadomość ich występowania i sposobu społecznej oce-ny — powoduje w podmiocie poznawaoce-nym poczucie przymusu badania i powstanie przekonania o dokonywaniu negatywnej oceny jej sytuacji życiowej i zachowania, co może ewokować wystąpienie i utrwalanie się postawy oporu, ostatecznie zaś skutkować zafałszowaniem — celowym lub nieświadomym — pozyskiwanych informacji (zmienna aprobaty społecznej, decyzyjność diagnozy włączająca lęk przed jej konkretnymi rezultatami).

Charakter i zarazem jakość nastawień społecznych (negatywnych) wobec jednostki nieprzystosowanej społecznie powoduje, że działanie diagnosty przebiega w warunkach trudnych psychologicznie, niełatwo jest bowiem diagnoście zdystansować się od funkcjonujących w społe-czeństwie stereotypów i schematów wyznaczających negatywne nasta-wienia wobec przedmiotu (zjawiska niedostosowania społecznego) i tym samym podmiotu badania (osoby niedostosowanej społecznie). Jednost-ka niedostosowana społecznie natomiast nie ma wewnętrznej motywacji do ujawniania — zwykle negatywnych — aspektów jej sytuacji życiowej i cech osobowości lub zachowania, obawiając się negatywnych dla niej skutków dokonywanego rozpoznania (diagnozy negatywnej).

Nawet to bardzo wybiórcze zasygnalizowanie problemów diagnozy na potrzeby resocjalizacji wskazuje, iż proces ten wymaga szczególnej autorefleksyjności diagnosty i szczególnej jego wrażliwości na proble-my społeczne i jednostkowe oraz posiadania specyficznych kompetencji.

Deficyty w tym zakresie wiążą się z możliwością wystąpienia swoistych zakłóceń w procesie diagnostycznym, które przekładają się bezpośred-nio na rezultat diagnozy, czyli prawidłowość dokonanego rozpoznania.

Problemy te powodują także konieczność zmiany perspektywy badania, która powinna bardziej koncentrować się na zasobach indywidualnych i środowiskowych jednostki niedostosowanej społecznie lub przynaj-mniej równoważyć obie perspektywy widzenia, czyli integrować dia-gnozę negatywną (deficytów) i pozytywną (zasobów). Wyznacza to konieczność tworzenia komplementarnych modeli diagnozy, z uwypu-kleniem znaczenia salutogenezy, czyli diagnozy pozytywnej.

Można zatem skonstatować wstępnie, iż zawsze w procesie diagno-zy tzw. zjawisk trudnych, do których należy niewątpliwie nieprdiagno-zysto-

nieprzysto-sowanie społeczne, na jej efekt składają się czynniki związane zarówno z samym procesem diagnozy (założenia teoretyczno-metodologiczne, spo-sób badania), jak i z procesem prediagnostycznym (kontakt diagnostyczny, osobowość badanego i diagnosty, nastawienia obu podmiotów wzglę-dem siebie i nastawienia do procesu poznania), na co wskazywałam już wcześniej (W y s o c k a 2013 a, b).

Jak sygnalizowałam wstępnie, diagnoza resocjalizacyjna jest jedną z najtrudniejszych w obszarze diagnozy pedagogicznej, co wiąże się ze złożonością jej przedmiotu (zjawisko nieprzystosowania i niedostosowa-nia społecznego), determinuje zaś konieczność przyjęcia modelu inter-dyscyplinarnego w jego ocenie, a więc wymaga jednoczesnego zaanga-żowania w proces diagnozy interdyscyplinarnego zespołu refleksyjnych specjalistów.

Najważniejszym jednak problemem diagnostycznym (choć oczywi-stym) jest kwestia przyjęcia określonych założeń teoretycznych dotyczą-cych zjawiska niedostosowania społecznego i ich zbieżność z modelem metodologicznym diagnozy, czyli bezpośredniego wynikania założeń metodologicznych z przyjętych teorii opisujących i wyjaśniających po-znawane zjawiska (W y s o c k a 2007, 2013 a, b). W tej samej „konwen-cji teoretycznej” ulokowany musi być także proces działań postdiagno-stycznych (metodyka resocjalizacji).

Poświęcone temu zostaną następne rozdziały teoretyczne, pozwalając zrozumieć, a nie tylko „ocenić”, niedostosowanie społeczne i komplek-sowo „poznać” jednostkę „zaburzoną” — doświadczane przez nią pro-blemy, blokujące możliwość rozwoju posiadanych potencjałów. Wiąże się to z niedocenianiem kwestii funkcjonalności zachowań dezadapta-cyjnych, a także nierespektowaniem zasady „działania z odwołaniem się do potencjałów i zasobów jednostki”. Koncentracja na zasobach i zro-zumienie funkcjonalności zaburzeń, a także odkrycie własnych poten-cjałów przez jednostkę powoduje, że zachowania dezadaptacyjne stają się niepotrzebne, zbędne, stanowią one bowiem dostępną dla niej formę radzenia sobie z trudnościami rozwojowymi (zaburzone zachowania są funkcjonalne z perspektywy zaspokajania naturalnych i niezbywalnych potrzeb jednostki).

Dlatego też konieczne staje się przyjęcie założenia — nie tylko o kom-pleksowości podejścia do diagnozy (diagnoza pozytywna i negatywna),

ale także priorytetowym znaczeniu podejścia pozytywnego do jednostki niedostosowanej społecznie (dominacja diagnozy pozytywnej i powią-zanego z nią działania resocjalizacyjnego opartego na potencjałach i za-sobach).

1.3. Psychologia pozytywna a resocjalizacja (aspekty

Outline

Powiązane dokumenty