• Nie Znaleziono Wyników

Inwersja sfer intymnych w kulturze flirtu i uwodzenia 224

EMOCJONALNY KAPITALIZM A ZWIĄZKI PARTNERSKIE W PONOWOCZESNOŚCI

2.3. Inwersja sfer intymnych w kulturze flirtu i uwodzenia 224

Seksualność człowieka nigdy nie była tylko i wyłącznie jego sprawą prywatną. Świadczą o tym choćby dawne rytuały nocy poślubnej, w których uczestniczyła rodzina nowożeńców. Dziś, jak wiadomo, moment „skonsumowania małżeństwa” dostępny jest tylko dla Młodej Pary, w specjalnie do tego celu przygotowanych i przystrojonych apartamentach hotelowych. O tym, że mamy do czynienia z inwersją, a więc przesunięciem granic prywatne versus publiczne, świadczą chociażby powszechne polityczne debaty na temat prostytucji, pornografii, związków nieheteronormatywnych, aborcji, gender, i wielu innych zjawisk z życia społecznego i politycznego, które wiążą się z seksem. W gronie pedagogów wiele dyskusji i kontrowersji wzbudził temat nieskutecznych i nieadekwatnych do danego wieku rozwojowego szkolnych programów zajęć z przygotowania do życia w rodzinie (w tym edukacji seksualnej).

Dom wydaje się prywatną przestrzenią dla zamieszkującej w nim rodziny.

Rodzina, czyli niepowtarzalny intymny świat, coraz bardziej staje się terenem ingerencji polityki państwa oraz Kościoła, w postaci systemu wsparcia. Oprócz tego, równolegle i z zawrotną szybkością rozwija się społeczeństwo sieci, umożliwiające

„podglądactwo” i ujawnianie najintymniejszych sfer z życia prywatnego rodziny.

Wystarczy przywołać od lat filmowaną i upublicznianą medialnie rodzinę Osborne’ów, która stanowi kolejny przykład narcystycznej autokultywacji, przejawiającej się w upublicznianiu swojej sławy, bogactwa i „dramatów” życia codziennego na oczach milionów widzów. Niejednokrotne ekshibicjonistyczne ujawnianie drogą elektroniczną krępujących sytuacji z życia rodziny: choroby, aktu seksualnego, informacji o poronieniach czy hemoroidach, jawią się jako przekroczenie granicy. Tym samym to, co prywatne, przestaje być objęte tajemnicą, gdy wkracza w konsumpcyjny świat medialnej ekspansji.

Według W.Kuligowskiego225, świat, w którym wciąż dochodzi do obnażania sfer prywatnych, jest amoralny, pozbawiony skrupułów, pełen nieetycznych

224 Termin zainspirowany J. Baudrillardem. Kultura uwodzenia dotyczy tu między innymi obsceniczności, ukazywania i produkcji seksualności; dążenia do natychmiastowego spełnienia; „kultury wytrysku”;

imperatywu pożądania bez rytuału uwodzenia. Więcej w: Baudrillard J., O uwodzeniu, Warszawa 2005, ss. 37-45.

225 Kuligowski W., Miłość na Zachodzie. Historia antropologiczna, Poznań 2004, s. 289.

91 i odrażających w swej dosłowności wyznań intymnych. Badacze cyberprzestrzeni, w tym między innymi M. Castells, alarmują o zjawiskach usieciowienia sfer domowych i prywatnych, czyniących z nich przestrzenie globalne i ogólnodostępne.

W internecie „dom to nie miejsce, lecz stan” – tak brzmią słowa piosenki jednej z najpopularniejszych polskich wokalistek, K. Nosowskiej. W pełnej znaczeń, nomadycznej kulturze, możemy sobie wszędzie stworzyć stan domowego ciepła, bez względu na czasoprzestrzeń. Dlatego zawrotną karierę robią skupiska zrzeszające miliony zainteresowanych użytkowników, takie jak portale społecznościowe Myspace („moja przestrzeń”), Facebook, znany jako „domowy” portal pełen „domowników”

chętnych do nawiązania kontaktu. Na każdym z portali istnieją wirtualne tematyczne pokoje wyznań, gdzie sentymentalizm i uczuciowość mieszają się na równi z brutalnymi propozycjami seksualnymi.Wszelkie miejsca sieciowych dyskusji internautów stają się globalnymi przestrzeniami, dostępnymi dla wszystkich zalogowanych użytkowników. Zatem trudno w ich przypadku mówić o jakiejkolwiek prywatności, mimo pojawiających się paradoksalnych określeń typu „pokój wyznań”, czy „sekretne miejsce zwierzeń”.

Jak już zostało sygnalizowane we wstępie dysertacji, w ostatnich latach internet uznawany jest za rodzaj digitalnej sypialni dla młodego pokolenia226. To specyficzna przestrzeń, gdzie można rozgościć się w negliżu ze względu na komfort tematów (na przykład poznanie różnych technik masturbacyjnych), dających możliwość odkrycia swoich erotycznych pragnień, włącznie ze wstydliwymi problemami, typu kłopoty z erekcją, itp.

Analizując przemiany kulturowe, dostępne głównie w świecie zapośredniczonym medialnie, można zaobserwować, że mamy do czynienia ze swoistym „folklorem” ponowoczesnych modeli życia w relacjach partnerskich. Modele te przenikają do realnych sfer ludzkich wyborów, na zawsze zmieniając kształt i charakter współczesnych związków. Folklor pożądanych zachowań życia w parze, obecny we współczesnych popkulturowych ekspertyzach, przejawia się także w kulturze flirtu i uwodzenia, kwitnącej między innymi na portalach randkowych.

Specyficzne wirtualne „społeczeństwa sieci” zamieniły publiczne miejsca spotkań z drugą osobą na portale społecznościowe, gdzie dokonują się transakcje i wymiany

226 Bieńko M., Intymne i prywatne praktyki codzienności. Studium socjologiczne, Warszawa 2013, ss. 113-114.

92 myśli, poglądów, interesów. Tym samym instytucja biura matrymonialnego została zamieniona na wirtualny portal randkowy, jako nowy sposób poszukiwania życiowego partnera, chłopaka/ dziewczyny. Jest to sposób w pewnym sensie atrakcyjniejszy od klasycznej randki, która stała się niemodną, krępującą i zbyt mocno angażującą czasowo formą zapoznania z drugim człowiekiem. Mechanizm ten spowodował inwersję w sferze uczuciowości, rozumianą jako przesunięcie granic intymności, bliskości i odpowiedzialności za drugiego człowieka.

Oznacza to, że związanie się z kimś, choć należy do indywidualnych wyborów i jest sprawą prywatną, potrzebuje rozgłosu w sferze publicznej. Inaczej rzecz ujmując, współcześnie mamy do czynienia z ukrytym wymiarem intymności: ludzie niechętnie ujawniają niegdyś ogólnodostępne informacje ze swojego życia, związane na przykład z miejscem pracy, wykonywanym zawodem, miejscem pochodzenia. Z drugiej strony, sfery życia niegdyś objęte klauzulą prywatności, jak bycie w związku, posiadanie dzieci, intymna sfera seksualna, stają się ogólnodostępne, a nawet obserwuje się potrzebę ich ujawniania, na przykład w publicznych programach medialnych, czyniących spektakl z seksualności i emocjonalności. Taki stan rzeczy, w konfrontacji z intymnością rozumianą jako okazywanie uczuć i podejmowanie działań, które nie są przeznaczone dla szerszej widowni227, skłaniają do refleksji nad przesunięciem lub otwarciem granic intymności w kierunku jej ogólnodostępności i upublicznienia, a uczuć prawdziwej międzyludzkiej bliskości – w kierunku dystansu i izolacji.

Inwersja sfer intymnych związana jest prawdopodobnie z lękiem o niepewną przyszłość i znalazła ujście m.in. w budowaniu relacji elektronicznych, krótkotrwałych, dających iluzję bliskości i więzi. Kolejna wątpliwość każe zadać pytanie, na ile intymne relacje partnerskie budowane we współczesnych przestrzeniach społeczno-kulturowych, w tym wirtualnych, oddalają bliskość, a rozpowszechniają izolację i oziębłość wśród partnerów?

Aby dostrzec inwersję sfer intymnych, wystarczy krótka analiza wirtualnej społeczności Second Life (drugie życie), jako wyrazu niezaspokojonych, angażujących emocjonalnie spotkań z wirtualnym Awatarem. Awatar – wirtualnie wykreowana postać może, pełnić rolę partnera, męża, narzeczonego, brata, przyjaciela. Tworzenie ról, które mają przybliżać przypadkowo spotkane osoby, świadczy o dominującej

227 Giddens A., op. cit., s. 166.

93 tendencji zaobserwowanej niemal w każdej społeczności wirtualnej, w której objawia się tęsknota za bliskością, rozmową, zakochaniem i kontaktem emocjonalnym.

Dialog miłości odbywający się przy pomocą klawiatury komputera objawia się na różnych polach, w przeróżnych kontekstach, obrazując tym samym ogromną tęsknotę ludzi za prawdziwym uczuciem, dającym namiastkę bezpieczeństwa – chociażby w wyobrażeniach. Użytkownicy wirtualnych spotkań, zapytani o uczucia im towarzyszące podczas spotkań online, wskazują na namiastkę luksusu życia w miłosnych flirtach, których doświadczają bez kłótni, a jedynie w przyjemnej harmonii z wyobrażonym i idealnie wykreowanym Awatarem.

Wirtualny dialog miłości objawia tęsknotę za życiem w egzystencjalnym bezpieczeństwie i wzajemności okazywania uczuć. Spotkania wirtualne są niejednokrotnie niekończącym się wyidealizowanym dialogiem, odzwierciedlają ukryte pragnienia dotyczące sfer intymnej relacji. Użytkownicy poświęcają ogromną ilość czasu, aby odszukać partnera, zawiązać głębokie przyjaźnie i rozpoznać swoje wewnętrzne potrzeby, dotychczas nieodzwierciedlone w życiu realnym. To daje satysfakcję z odkrywania innych, „atrakcyjniejszych” tożsamości własnych i wirtualnego partnera. Tworzenie od nowa własnej wirtualnej tożsamości przypomina tęsknotę za relacjami pełnymi otwartości i dialogu, które być może w świecie realnym zostały utracone lub nigdy nie doświadczone. Niewątpliwie lęk, który towarzyszy budowaniu partnerstwa i życia we dwoje w trudnej i ryzykownej rzeczywistości, nadwyręża poczucie bezpieczeństwa jednostki. To sprawia, że w partnerstwo wdziera się brak wzajemnej ufności oraz niechęć do całkowitego oddania i zaangażowania w życie realne, na rzecz innych, atrakcyjniejszych, ale wirtualnych form odnajdywania siebie.

Aby jednak mówić o inwersji sfer intymnych, należy zoperacjonalizować pojęcie intymności. Dla większości psychologów228 intymność jest „osiągnięciem”

rozwojowym wczesnej dorosłości. Oznacza to, że człowiek dojrzewa do intymności rozumianej jako zdolność do więzi psychicznej, zespolenia fizycznego i bliskości przez długi czas, między 18 a 35 rokiem życia. Intymne relacje oparte są na miłości i głębokiej przyjaźni, które, dzięki intensyfikowaniu emocji, dobrej komunikacji i wzajemnym zrozumieniu, prowadzą do miłości trwającej nawet przez całe życie.

228 Por: Erikson E, Levinson D., Havighurst R., (w) Szczurkiewicz P. (red.), Rozwój psychospołeczny a tożsamość, Lublin 1998, s. 65.

94 Zarówno pojęcie miłości, jak i intymność w więziach międzyludzkich uległy przemianom. Istnieje wiele czynników społeczno-kulturowych, które zdeterminowały jakość i kształt relacji oraz kody intymności pomiędzy dwojgiem ludzi. Wystarczy wspomnieć o indywidualizacji życia, logice autonomii jednostki w każdej sferze, jak również o pluralizacji modeli życia i przemianach w obrębie ról męskich/ kobiecych.

Zjawiska te niewątpliwie przyczyniają się do dynamicznych procesów, wewnątrz których partnerzy muszą wypracować nowe modele bycia razem. Do tej pory próbowano odpowiedzieć na pytanie jak kształtuje się partnerstwo w płynnej nowoczesności, gdzie zjawiska takie jak: wewnętrzna globalizacja, indywidualizacja życia, ekonomia ryzyka, konsumpcjonizm, przyczyniają się do stopniowego zacierania granic natury i kultury w różnych aspektach życia.

Wszystkie, opisane w powyższych analizach zjawiska socjokulturowe przyczyniły się do swoistej turbulencji229 w relacjach intymnych – terminu, za pomocą którego można mówić o zawirowaniach, dynamicznych układach i nowych kodach bycia razem. Turbulentne relacje, a więc płynne i niestabilne w charakterze, to te, które zawiera się głównie w celach rozrywki. Ograniczona komunikacja twarzą w twarz na portalach wirtualnych sprawia, że intymność realizowana jest głównie na płaszczyźnie uprzyjemniania sobie życia towarzyskiego oraz erotycznego. Seksualność, erotyzm i miłość występują w rozmowach wirtualnych dokładnie na tym samym ogólnikowym poziomie, pozbawiając tej ostatniej bliskości, poczucia więzi i odpowiedzialności.

Przekonanie użytkowników portali randkowych, że relacje tam zawiązywane realizują wzorzec intymności poprzez wprowadzanie do nich coraz odważniejszych kroków odkrywania, podglądania ludzkiej seksualności, wynika głównie z przyswojenia kulturowych wzorców, intensywniej promujących doskonałą cielesność i erotyzm jako postulowany model udanej relacji. Wystarczy zajrzeć do szybko i dynamicznie mnożących się ekspertyz z kolorowych pism, dotyczących propozycji projektu na szczęśliwe życie we dwoje, by zrozumieć wpływ przekazu kodów eksperckich na życie współczesnego partnerstwa. Dominującym przekazem w rubrykach kolorowych pism przeznaczonych na problematykę więzi i związków, są w przeważającej mierze porady techniczne dotyczące uzyskiwania satysfakcji

229 Turbulencja i chaos to uznane terminy, za pomocą których budowane jest pojęcie płynnej nowoczesności.

Por: Bryant T., Płynna nowoczesność 2.0, (w) Zrozumieć nowoczesność,…, s.19.

95 seksualnej. W większości zainteresowanymi czytelnikami i odbiorcami tego typu

„dobrych porad” są kobiety230, które ostatecznie mogą poczuć się rozczarowane niemożnością osiągnięcia w pełni satysfakcjonującej relacji partnerskiej. W opozycji do proponowanego wzorca bycia zawsze elastyczną i gotową na zmianę partnera, odważną kobietą sukcesu, adresatki tych artykułów są marzycielkami pełnymi rozczarowań w realnym związku . Frustracja takim stanem rzeczy powoduje izolację od partnera, a zbytnia samokontrola i samoanaliza kobiet dręczonych ekspertyzami na temat doskonałego życia emocjonalnego i seksualnego, doprowadza w konsekwencji do rozpadu ufności, miłości i bliskości.

Dbanie o intymność w związkach przypomina niejednokrotnie narrację na własny rachunek. L. Jamieson zauważa, że osoby, których oczekiwania nie są zaspokajane, szukają ujścia dla swych pragnień poza związkiem, najczęściej w terapeutycznych gabinetach, zwierzając się z pornograficznych upodobań, własnych lub partnera. Podobnie problem „refleksyjnego targowania między partnerami”

rozwiązują portale randkowe, które świetnie wpisują się w kulturę zwierzeń lub kulturę bezrefleksyjnych i szybkich relacji międzyludzkich.

Komentatorzy życia w płynnej nowoczesności zauważają, że (…) serfowanie w sieci stwarza iluzję rozwiązywania sprzeczności między dążeniem do wolności a tęsknotą za przynależnością, (…) związek/ łącze trwa tak długo, jak długo dzwonimy, rozmawiamy, ślemy wiadomości231.

Alternatywne dla spotkań z drugą osobą w świecie realnym, lecz dyskusyjne ze społecznego punktu widzenia jest randkowanie przez sieć, które może prowadzić do cyberzwiązków232. Wielu badaczy prognozuje, że takich związków będzie przybywać, gdyż stanowią szansę dla jednostek żyjących w chaotycznej hipermarketowej

230 T. Szlendak nazywa (za A. Skolnick i J. Skolnick, autorami książki pt. Family in Transition) postępującą przyrost liczby ekspertów w kolorowej prasie i w internecie uszlachceniem psychologicznym, które jest wynikiem nieustannej analizy własnych przeżyć w relacjach i psychologii autoterapii, czasem nie do końca trafnie wcielanej w życie seksualne i partnerskie.

231 Jasińska- Kania.A., Płynność miłości i nienawiści: Zygmunt Bauman o śmierci, miłości i nienawiści, (w) Zrozumieć nowoczesność…, ss. 102-103.

232 Więcej na temat cyberzwiązków i cyberseksu można znaleźć w następujących pozycjach: Whitty M.T., Carr A. N., Wszystko o romansie w sieci. Psychologia związków internetowych, Gdańsk 2009; Jaszczak A., Cyberedukacja seksualna i cyberseks młodzieży, (w) Szmigielska B. (red.), Całe życie w Sieci, Kraków 2008, s. 104; Mazurek P., Anatomia internetowej anonimowości, (w) Batorski D., Marody M., Nowak A.

(red.), Społeczna przestrzeń Internetu, Warszawa 2006, ss. 81-126.; Slevin P., Internet i formy związków międzyludzkich, (w) Sztompka P., Bogunia-Borowska M. (red.), Socjologia codzienności, Kraków 2008, s.

594.

96 tożsamości233. Badania zorganizowane w 2011 roku234 wykazały, że portale społecznościowe cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Na przykład na portalu Facebook zarejestrowanych jest w Polsce sześć milionów użytkowników. Najbardziej aktywne są osoby młode między 18 a 24 rokiem życia; aż 64,7% z tej grupy odwiedza profil kilka razy dziennie. Z kolei 72% przebadanych użytkowników wyraża obawy, że przez portale społecznościowe dochodzi do utraty prywatności. Co zatem sprawia, że portale społecznościowe, w tym wirtualne miejsca randkowania, biją rekordy w ilości użytkowników? Na portalu swatka.pl obecnie zarejestrowanych jest 241 tysięcy użytkowników, z czego 80% stanowią młodzi ludzie w wieku 19-30 lat, z kolei na eDarling.pl, „portalu dla singli z aspiracjami”, liczba użytkowników przekracza 10 milionów w całej Europie.

Niewątpliwie jest to nowe nieograniczone pole wybieralności, dzięki któremu można spotkać ciekawych partnerów z całego świata i zakosztować więzi międzykulturowych. Kolejną korzyścią czerpaną z korzystających z portali randkowiczów może być zaoszczędzony czas i pieniądze. Osoby randkujące przez sieć mają możliwość spotkania partnera, nie rezygnując z własnych oczekiwań i preferencji, głównie czerpiąc przyjemność w relacjach. Tak jak niegdyś osoba swatki, później instytucja biur matrymonialnych oraz psychologiczne Kwestionariusze Atrakcyjności Romantycznej235 pomagały w znalezieniu partnera, tak dziś taką rolę pełnią internetowe biura matrymonialne w postaci portali randkowych. Nie ulega wątpliwości, że tego typu portali będzie przybywać, a wraz z nimi całe spektrum usług w postaci przeróżnych systemów eksperckich, jak: warsztaty doboru partnerskiego; warsztaty flirtu, w tym technik umiejętności rozmów na pierwszej randce, profesjonalnych testów osobowościowych i testów kojarzenia par, grup, tzw. „świadomej miłości”.

233 Hipermarketowa tożsamość to termin H. Jakubowskiej, która określa tym mianem osoby żyjące w chaotycznej tożsamości, bez przywiązania do miejsca, osób i rzeczy; tożsamość ukształtowana w pędzie życia odrzucająca stabilność; hołduje ciągłemu poszukiwaniu nowych, ekscytujących doświadczeń, szerzej:

Jakubowska H., op. cit., s.34.

234 Face book – z księgą do twarzy, (w) „Charaktery” 2011, nr 9, ss. 5-6.

235 KAR – Kwestionariusz Atrakcyjności Romantycznej, powstał w latach osiemdziesiątych, zawiera 60 pytań, które mają wskazać wystarczający poziom przyciągania partnerów, idealny wynik to 220-300 punktów, który jest gwarantem trwałości związku. W roku 2008 Helen Fisher, wraz z neurologiem Artem Aronem i Lucy Brown, przebadali 37 zakochanych par i udowodnili, że miłość jest substancją uzależniającą, podobnie jak kokaina; odkryli w mózgu część odpowiedzialną za pobudzenie do silnego pragnienia odczuwania miłości do jednej osoby, pracowali nad sprawdzeniem, do jakiego stopnia dopamina, serotonina, testosteron i estrogen kierują naszymi uczuciami miłosnymi. Stworzyli też portal randkowy: chemistry.com:

http://www.ted.com/talks/lang/pol/helen_fisher_studies_the_brain_in_love.html [logowanie: 20.01. 2011].

97 Portale randkowe stanowią odpowiedź na pragnienie idealnego, „czystego”

partnerstwa promowanego w mass mediach i są szansą na osiągnięcie takiego właśnie modelu. Te specyficzne miejsca randkowania cieszą się sporym uznaniem par lub korzystających z nich osób samotnych, co wyraźnie podkreślali respondenci wywiadów.236 Cyberprzestrzeń stała się miejscem, gdzie można czuć się swobodnie i w szybki, bezpieczny, bo anonimowy sposób zaspokoić swoje potrzeby, również miłosne i seksualne. Nawet jeśli pojawią się trudności komunikacyjne, użytkownicy zawsze szybko mogą zrezygnować z „zabawy w randkowanie” z wirtualnie wybranym partnerem i rozpocząć nową grę słów i wymiany zdjęć, przynoszącą im natychmiastową satysfakcję. Jest to kolejny dodatni aspekt, podkreślany niemal przez wszystkich młodych użytkowników portali, którzy wskazywali na wygodę wyszukania odpowiedniego partnera, dostosowanego do jasno wyznaczonych preferencji i pragnień w danej chwili oraz możliwości szybkiego wycofania z gry w momencie niespełnienia lub/ i rozczarowania.

Warto w tym kontekście zadać pytanie, czy znajomości zawiązywane przez internet wpisują się w ideę konsumpcjonizmu i instrumentalizmu w relacjach międzyludzkich? Taką prognozę postawił J. Urry237, opisując sieci tworzone przez internet jako więzi nietrwałe, niestabilne i nadzwyczaj nieprzewidywalne.

T. Szlendak238 z kolei wysuwa tezę, że istnieje potrzeba poczucia kreowania choćby powierzchownej więzi społecznej na portalach społecznościowych lub zaznaczanie swojej pozycji poprzez komentarze na czatach. Potrzeba ta być może jest skutkiem zapowiadanego w socjologii od wielu lat społecznego osamotnienia lub nawet zaniku więzi międzyludzkich.

Z drugiej strony, komunikacja i tworzenie więzi on-line mogą być rozpatrywane jako tworzenie specyficznego folkloru (czy też e-folkloru) za pomocą portalu społecznościowego, który pełni istotną rolę w przekazie kulturowym. R. Ilnicki – badacz portalu Facebook, proponuje opisywać prawidłowość istnienia i popularności logowania się na dany portal, rozpatrując zarówno pozytywne, jak i negatywne skutki dla tworzenia więzi międzyludzkich. Wśród zjawisk zagrażających prawdziwości

237 Urry J., Socjologia mobilności, Warszawa 2009, s. 64.

238 Szlendak T., Wielozmysłowa kultura imentu. Skąd się wzięła, czym się objawia i jak w jej ramach oceniać dobro kultur, (w) „Kultura współczesna. Teoria. Interpretacje. Praktyka” 2010, nr 4, s. 93.

98 kontaktów przejawiających się w mechanizmach manipulacyjnych tworzonego przez daną społeczność portalu Facebook, dostrzega hiperinstrumentalizm239, a więc statystyczne i strukturalne uprzedmiotawianie tożsamości użytkowników i wpisywanie jej w ramy określone portalem Facebook. Co warte odnotowania, niemal wszyscy użytkownicy portali prezentują swój profil niezwykle barwnie, szczęśliwie, podkreślając zadowolenie z życia. To bowiem spotyka się z pozytywnym feedbackiem (pozytywnym komentarzem zwrotnym), wpisującym się w specyfikę wytwarzanych przez samych użytkowników kodów, którzy nieustannie chcą uczestniczyć w sferze uznania, oczekując zainteresowania, najlepiej w postaci dodatnio wartościującego komentarza. Przypomina to proces kumulacji ekscytujących wrażeń – komentarzy, tzw.

„lajków” (od lubienia) i natychmiastowego relacjonowania, dzielenia się pozytywnymi ekspresjami.

Podobny rytuał interaktywny dostrzega się na portalach randkowych, gdzie dominują wypowiedzi „naładowane” pozytywnymi emocjami. Podczas rozmów z użytkownikami portali randkowych okazało się, że czasem wystarczy tylko sprawdzić codzienną liczbę osób, które zainteresowały się profilem, lub „zaczepiły”

dodatnim komentarzem, na przykład w kwestii ładnego zdjęcia użytkownika, aby poprawić swoje samopoczucie i stworzyć iluzję „bycia dla kogoś wartościowym i potrzebnym”. Na portalach społecznościowych możemy zatem zaobserwować nowe sensy kulturowego przekazu uczuć oraz nowe sposoby interakcji. Fakt ten przejawia się między innymi w specyfice wirtualnej prezentacji i tworzenia swojej nowej tożsamości, obdartej z wszelkich zasad prywatności, która, można powiedzieć za R. Ilnickim, została poddana procesowi hiperinstrumentalizmu, określającemu kulturowe sensy w stosunku do użytkowników, z którymi wchodzi się w interakcje.

Zatem randkowicze, przyjmując zasady użytkowania danych portali, nie uświadamiają sobie mechanizmów manipulacji, stają się dla siebie graczami w ”otwarte karty”, odkrywając tajemnice życia prywatnego. Jest to przykład inwersji tego co prywatne na publiczne.Obyczaje komunikacyjne, w których uczestniczy (i które tworzy) wirtualny partner, nakazują we flirtowaniu z drugim rozmówcą następującą zasadę gry: im większą gracz wykaże otwartość, tym większa szansa zainteresowania się pozostałych uczestników jego propozycjami i jego profilem, pośród konkurencyjnego miliona

239 Ilnicki R., Od folkloru do protez egzystencjalnych. Kulturowe znaczenie portalu Facebook, (w) „Kultura Popularna” 2012 nr 3, s. 40.

99 innych profili osobowościowych. Warto przy tym dodać, że polityka prywatności i zapewnianie użytkowników o bezpieczeństwie informacji jest jedynie fikcją, która mimo świadomości o nieodwracalności umieszczenia, powiedzmy, zdjęcia w internecie, zachęca do puszczania wodzy wyobraźni i ujawniania informacji z życia prywatnego, cielesnego i seksualnego.

Wirtualne poszukiwanie bliskości oraz nieustanne dopasowywanie preferencji (emocjonalnych, seksualnych), które umożliwiają kody komunikacyjne na danych portalach społecznościowych, niewiele mają wspólnego z tradycyjną randką, w której

Wirtualne poszukiwanie bliskości oraz nieustanne dopasowywanie preferencji (emocjonalnych, seksualnych), które umożliwiają kody komunikacyjne na danych portalach społecznościowych, niewiele mają wspólnego z tradycyjną randką, w której