• Nie Znaleziono Wyników

Studium języków biblijnych cieszyło się bardzo dużym zainteresowaniem także w środowisku polskich kalwinistów i braci czeskich. Główne siły fi lologów bi-blijnych tego środowiska skupiły się wokół przekładu całej Biblii z oryginału na język polski, co w rezultacie dało dwa kompletne tłumaczenia Pisma Świętego: Biblię brzeską oraz Biblię gdańską.

Przekład Biblii brzeskiej powstał w Pińczowie, gdzie po wygnaniu paulinów w 1550 r. Mikołaj Oleśnicki (zm. ok. 1556/1557 r.) założył gimnazjum i drukar-nię, które skupiły wokół siebie spore grono polskich i zagranicznych wyznawców i sympatyków genewskiego nurtu reformacji, tworząc silny ośrodek kalwinizmu w Koronie Polskiej. Wśród osób sprowadzonych przez Oleśnickiego do Pińczo-wa byli również wybitni fi lologowie pochodzący z Rzeczypospolitej oraz z zagra-nicy63.

Nie jest dziś możliwe ustalenie wyczerpującej listy hebraistów i literatów pracujących nad przekładem Biblii pińczowskiej. Zachowane listy osób pracują-cych nad tłumaczeniem, począwszy od zainicjowania prac aż do ich ukończenia, są dość długie i liczą prawie 20 nazwisk: Jan Łaski, Szymon Zacjusz, Grzegorz Orszak, Franciszek Stankar, Piotr Statorius, Andrzej Trzecieski Młodszy, Jakub Lubelczyk, Jan Utenhove, Franciszek Lismanin, Bernard Ochino , Jerzy Biandra-ta, Gianpaolo Alciati, Marcin Krowicki, Jan Th énaud, Aleksander Vitrelin, Piotr Brelius, Grzegorz Paweł z Brzezin, Jerzy Schomann64.

62 Szerzej na ten temat: zob. I. Warmiński, Andrz. Samuel i Jan Seklucjan, s. 268-274.

63 Por. D.A. Frick, Th e Brest Bible of 1563…, s. 1663-1666.

64 Zob. S.W. Ringeltaube, Gründliche Nachricht von polnischen Bibeln, Danzig 1744. Rękopi-śmienna lista tłumaczy znajduje się również w egz. BB przechowywanym w Paryżu (Pa BN Rés. 458). Listy tłumaczy i literatów pracujących nad BB podają jeszcze inne źródła i opracowania, jednak nie są ze sobą zgodne: zob. D.A. Frick, Th e Brest Bible of 1563…, s. 1661.

Listę tę warto rozszerzyć o nazwisko Bernarda Wojewódki, którego działal-ność wydawniczo-literacka oraz biblijne prace przekładowe wpisują się w histo-rię powstawania pierwszego kalwińskiego przekładu Biblii na język polski.

Podobnie jak wiele innych dzieł literackich, tak i Biblia brzeska ma swoją prehistorię, a to na skutek wcześniej podejmowanych już prób przekładu całej Biblii na język polski. Prawdopodobnie B. Wojewódka (zm. 1554 r.) tłumaczył na polski w Brześciu Nowy Testament, który jednak nie ukazał się drukiem, i w ogó-le nie wiadomo, czy praca ta została ukończona. Jemu to przypisuje się również wierszowane przekłady kilku psalmów, które ukazały się drukiem w latach 1546--1558, a więc częściowo już po tragicznej śmierci tłumacza (utopił się podczas przeprawy przez rzekę)65. W maju 1555 r. wdowa po Bernardzie, Dorota Woje-wódka, za pośrednictwem Sz. Zacjusza poszukiwała możliwości druku polskiej wersji Księgi Rodzaju – zapewne w przekładzie męża66. Rok później, w kwietniu 1556 r. z podobną inicjatywą wystąpił na synodzie w Pińczowie krakowski dia-kon Stanisław Wiśniowski, który zachęcał do wykupienia od wdowy manuskryp-tu z tekstami tłumaczeń pozostałych po jej mężu i wydanie ich drukiem67. Na tej podstawie niektórzy sądzą, że choć nazwiska Wojewódki brak na listach tłuma-czy, to jego prace przekładowe przekazane przez Dorotę mogły zostać włączone do Biblii pińczowskiej68.

Towarzyszem literackich poczynań Wojewódki w Brześciu był A. Trzecieski Młodszy (ok. 1525 – ok. 1584), syn Andrzeja Trzecieskiego Starszego (który he-brajskiego uczył się w Lowanium), należącego do pierwszej generacji polskich zwolenników reformacji. O humanistycznych studiach młodszego Trzecieskie-go wiemy tylko tyle, że w latach 1544-1547 studiował w Wittenberdze u Me-lanchtona, z którym jego ojciec prowadził regularną korespondencję. W 1547 r.

65 Psalm Dawidow Xiij. z notami / z łaćińskyego yęzyka na Polski przełożony. B. W., [tł. B. Woje-wódka], Kraków, H. Wietor, 1546, 8°. Psalm podpisany jest inicjałami B.W.; M. Wiszniewski uważał, że należą one do Bernarda Wapowskiego (zob. Wiszn. VI, s. 471), sprzeciwił się temu I. Warmiński, jego zdaniem chodzi tu o Bernarda Wojewódkę (zob. I. Warmiński, Andrz. Samuel i Jan Seklucjan, s. 462-464; również NK III, s. 412); [Psalm XIII (Rzekł niemądri w ser. swoim), tł. B. Wojewódka], Kraków, Łazarz Andrysowicz, [ok. 1556], 8°; Psalm CXXVII. Beati omnes qui timent Dominum. &c. B. W., [tł. B. Wojewódka]., Kraków, Łazarz Andrysowicz, [ok. 1556], 8°; Psalm Dawidow L. Miserere mei deus secundum magnam misericordiam tuam &c. B. V., [tł. B. Wojewódka], Kraków, M. Sieben-eicher, 1558, 8°; Psalm Dawidow C.ij. z łaćinskiego ięzyka na Polski ku spiewaniu Przełożony, [tł. B. Wojewódka], Kraków, M. Sieneneicher, 1558, 8°; Psalm Dawidow. CXXVII. Beati omnes qui timent Dominum. &c. B. W., [tł. B. Wojewódka], Kraków, M. Siebeneicher, 1558, 8°; Psalm. Cxxix. De profundis clamaui ad te Domine, [tł. B. Wojewódka], Kraków, M. Siebeneicher, 1558, 8°.

66 Zob. K. Piekarski, Szymon Zacjusz w Brześciu, RP 9-10 (1937-1939), s. 433-435.

67 „S. Wiśniowski egit negotium viduae Bernatowa de libris translatis per maritum eius, ut iudicio ecclesiae edantur in lucem ad eius sustentationem” (ASRP I, s. 58).

młodszy Trzecieski powrócił do Krakowa, a w 1550 r. wraz z innymi możny-mi zwolennikamożny-mi protestantyzmu zorganizował ucieczkę Stankara z więzienia w Lipowcu. Dalsze lata jego życia upływały pod patronatem Mikołaja Radziwił-ła Czarnego. W latach 1551-1553 współpracował w Brześciu z Wojewódką przy wydawaniu literatury protestanckiej oraz tłumaczeniu na język polski Nowe-go Testamentu. Uważa się Nowe-go również za tłumacza Psalmu 1, który dwukrotnie ukazał się w broszurowym wydaniu69. To właśnie Trzecieskiego przynaglał sam Kalwin w 1555 r. do podjęcia wysiłku organizacji prac przekładowych całego Pisma Świętego na język polski70. W maju 1560 r. reprezentował on Mikołaja Radziwiłła na synodzie w Pińczowie, przedkładając jego propozycję sfi nanso-wania tłumaczenia i druku Biblii.

Jeśli chodzi o udział Trzecieskiego w pracach nad pińczowskim przekładem Pisma Świętego, to zachowały się pewne mało precyzyjne wzmianki. On sam informował gdańskiego patrycjusza Joachima Pełkę, że pracuje nad Biblią i nad świętym językiem (tzn. hebrajskim) i stąd nie ma czasu na pisanie poezji71. Jan Kochanowski w Elegiach (III, 13, 15) wychwalał Trzecieskiego za jego biegłość w trzech klasycznych językach oraz za jego przekłady biblijnej pieśni o stworze-niu72. Nie wiadomo jednak, czy mistrz z Czarnolasu miał na myśli fragmenty Biblii brzeskiej, czy też jakieś inne rymowane tłumaczenia tekstów biblijnych73. Jednak mimo wątpliwości związanych z tymi świadectwami udział Trzecieskiego Młodszego w pracach nad Biblią jest bardzo prawdopodobny zarówno ze wzglę-du na jego kwalifi kacje fi lologiczne, jak i na to, że po majowym synodzie w 1560 r. pozostał w Pińczowie i być może to właśnie on w 1562 r. dostarczył rękopis Biblii

69 Pieśn przy pogrzebie Człowieka krzescijańskiego. Przyłożon też iest Psalm Pierwssy. Beatus vir qui non abijt in consilio impiorum. &c., [tł. A. Trzecieski, Kraków], Łazarz Andrysowicz, 1556, 8°; Piesn przy pogrzebie Cżłowieka Krzescianskiego. Przyłożon tesz iest Psalm pierwssy. Beatus vir qui non abiit in consilio impiorum, &c., [tł. A. Trzecieski], Kraków, M. Siebeneicher, [ok. 1558-1561], 8°.

70 CalvinOpOm XVII, k. 910-912.

71 „Nunc quia, tractantem divini oracula verbi, / Avocat a Musis me sacra lingua meis, / Nec potis est animus iustum indulgere laborem / Carminibus, mitto carmina pauca tibi” („Ponieważ w obecnej chwili, zajętego pracą nad objawionym słowem Bożym, święta mowa odciąga mnie od moich muz i nie mogę tyle troski, ile by należało, poświęcić poezji, posyłam ci parę tylko wierszy”, A. Trzecieski, Dzieła wszystkie, t. 1: Carmina. Wiersze łacińskie, red. J. Krókowski, Biblioteka Pisa-rzów Polskich B 8, Wrocław 1958, s. 176. 177). Por. J. Krókowski, Andrzej Trzecieski. Poeta-humanista i działacz reformacyjny, Warszawa 1954, s. 71.

72 „Concinit acceptos superis Tricesius hymnos, / Linguarum praestans cognitione trium / Et quae de mundi perscripsit origine Moses, / Ignota esse suae non patitur patriae” („Trzecieski, znako-mity znawca trzech języków, śpiewał hymny miłe bogom: to, co Mojżesz o świata początku napisał, pragnie on, by i jego ojczyzna wiedziała”, J. Kochanowski, Dzieła wszystkie, t. 3, Warszawa 1884, s. 131); por. J. Krókowski, Andrzej Trzecieski…, s. 71.

do Brześcia, gdzie oczywiście miał również możliwość wprowadzenia ostatnich poprawek74.

Ważnym członkiem zespołu tłumaczy (do 1560 r.), który zainicjował pra-ce nad przekładem Pisma Świętego, był Grzegorz Orszak (1520 – ok. 1567 r.), jeden z najwcześniejszych zwolenników reformacji w Polsce, uczestnik syno-du pińczowskiego z 1550 r., który położył fundamenty pod kościół kalwiński w Małopolsce. Współcześni uważali go za homo trium linguarum. Wykształcenie humanistyczne zdobył w Krakowie (ok. 1543 r.), gdzie opanował łacinę, grekę i podstawy hebrajskiego75. Niewątpliwie do jego dalszych postępów w zgłębianiu języka hebrajskiego przyczynił się wybitny znawca fi lologii Starego Testamentu, F. Stankar, pod którego wpływem Orszak się znajdował i z którym spotykał się w latach 1550-1551 oraz w roku 1553 w Pińczowie, gdzie był rektorem szko-ły (1551-1560). Samodzielne prace nad przekładami biblijnymi Orszak musiał rozpocząć jeszcze przed 1556 r., gdyż są one wyraźnie widoczne w jego Postylli

domowej polskiej (Królewiec 1556 i 1557), opartej w dużej mierze na pracach

biblijnych Melanchtona. Prawdopodobnie ujawnione w postyllach literackie i translatorskie zdolności Orszaka sprawiły, że obradujący w Pińczowie synod w 1556 r. powierzył mu pracę nad przekładem Psałterza. Wiele wskazuje na to, że zapał, erudycja i pomysłowość Orszaka zaowocowały projektem translator-skim zakończonym wydaniem Biblii brzeskiej. W 1560 r. na skutek propagowa-nia błędnych nauk Stankara Orszak został usunięty z zespołu tłumaczy i opuścił Pińczów76.

Kolejnym ofi cjalnym członkiem zespołu tłumaczy był Piotr Statorius (ok. 1530-1591), kalwiński reformator i wybitny humanista wykształcony w Lozan-nie. Został sprowadzony do polski przez Franciszka Lismanina za pośrednictwem Kalwina w 1556 r., aby uczyć w pińczowskim gimnazjum, które zreformował na wzór lowańskiego kolegium (choć rektorem był nadal Orszak) i gdzie wykładał grekę. Bardzo szybko opanował język polski i spolonizował się, przyjmując na-zwisko Sojeński – niebawem dołączył do centralnych postaci środowiska piń-czowskiego oraz polskiego kalwinizmu. Napisał i wydał pierwszą drukowaną polską gramatykę: Polonicae gramatices institutio (Kraków 1568).

74 Zob. J. Jasnowski, Mikołaj Czarny Radziwiłł (1515-1565). Kanclerz i marszałek ziemski Wielkiego Księstwa Litewskiego, wojewoda wileński, Rozprawy Historyczne Towarzystwa Naukowego Warszawskiego 22, Warszawa 1939, s. 365. D.A. Frick (Th e Brest Bible of 1563…, s. 1674) zgłasza wątpliwości co do wiarygodności źródeł J. Jasnowskiego. Na temat udziału Trzecieskiego w pracach nad BB: zob. J. Krókowski, Andrzej Trzecieski…, s. 71-74.

75 H. Barycz uważa, że języka hebrajskiego nauczył się samodzielnie: zob. H. Barycz, Orszak (Orsacius) Grzegorz, PSB XXIV, s. 260-261; S. Baczewski, Orszak Grzegorz, EK XIV, k. 831.

76 Zob. D.A. Frick, Th e Brest Bible of 1563…, s. 1665-1666; S. Bodniak, Grzegorz Orszak. Pierw-szy postyllograf polski, RP 7-8 (1935-36), s. 1-12; H. Barycz, Orszak…, s. 260-263.

Ze względu na swoje kwalifi kacje fi lologiczne musiał uczestniczyć w pracach nad Biblią brzeską od samego początku pobytu w Pińczowie. Pierwszego lutego 1559 r. zdawał Kalwinowi relację z postępu prac. Według Statoriusa liderem tego przedsięwzięcia był Orszak, który usilnie prosił jego i Jana Th énauda o pomoc. Autor listu chwalił się adresatowi swoimi postępami w studium języka polskiego oraz poświęcił kilka zdań opisowi organizacji prac przekładowych. Francuscy fi lologowie, wśród których był i Statorius, poznali już na tyle język polski, że choć nie potrafi li jeszcze poprawnie mówić, to byli w stanie stwierdzić, które z pol-skich wyrażeń oddają prawidłowo hebrajskie i greckie idiomy, co stanowiło ich główne zadanie w zespole tłumaczy. O piękno języka polskiego dbali natomiast literaci władający polszczyzną od dziecka77.

Wyznaniowa orientacja Statoriusa ulegała nieustannym zmianom. Ok. 1561 r. zaczął skłaniać się ku antytrynitarianizmowi, następnie ok. 1566 r. po-nownie zbliżył się do kalwinizmu, aby pod koniec życia znowu popaść w herezję antytrynitarną78.

Wśród tłumaczy Biblii brzeskiej był jeszcze inny Francuz, Jan Th énaud z Bourges (zm. po 1582 r.). Humanistyczne wykształcenie odebrał w Genewie u Kalwina (studia ukończył ok. 1555 r.). Przyjechał do Polski, podobnie jak Stato-rius, na zaproszenie Lismanina (w 1558 r.), aby uczyć w pińczowskiej szkole. Jako jeden z trzech ofi cjalnych tłumaczy Biblii brzeskiej (Orszak, Statorius, Th énaud) pojawia się w źródłach synodalnych z 25 kwietnia 1559 r. jako Ioannes Gallus79, ale w liście do Kalwina z 29 października 1560 r. twierdził, że nad Biblią pracuje już od ponad dwóch lat80, a więc od samego początku pobytu w Polsce. Po rozpa-dzie zboru małopolskiego nie uległ wpływom ariańskim i pozostał wierny kalwi-nizmowi, opuścił Pińczów, gdy Statorius – rektor pińczowskiego gimnazjum (po usuniętym Orszaka) – zaczął sprzyjać antytrynitarianom i dążył do utworzenia ze szkoły polskiego ośrodka arianizmu81.

Decydującą rolę w rozbiciu polskiego kalwinizmu odegrali włoscy herezjar-chowie szukający schronienia w Rzeczypospolitej przed ścigającymi ich po całej Europie katolickimi i protestanckimi autorytetami religijnymi. Ich działalność w Pińczowie oraz w Radziwiłłowskich posiadłościach na Litwie doprowadziła w 1559 r. do załamania prac nad przekładem Biblii.

Do grupy siejącej niepokój i podziały należał przede wszystkim F. Stankar, którego spotkaliśmy przy omawianiu rozwoju studiów hebraistycznych w

Kra-77 CalvinOpOm XVII, k. 426.

78 Zob. D.A. Frick, Th e Brest Bible of 1563…, s. 1675. 1683.

79 ASRP I, s. 298.

80 CalvinOpOm XVIII, k. 227-228.

81 Zob. D.A. Frick, Th e Brest Bible of 1563…, s. 1676; J. Birn, Francuz wśród kalwinów małopolskich: Jan Th enaud, RP 4 (1926), s. 41-45.

kowie i w Królewcu (zob. wyżej, s. 119n, 123). Wywołał on w Pińczowie gorące i pełne emocji dyskusje na temat dogmatów chrystologicznych i trynitarnych. Twierdził, że Chrystus jest pośrednikiem tylko według ludzkiej natury, wskrze-szając tym samym starą nestoriańską herezję pod inną nazwą. W październiku 1550 r. był obecny na synodzie pińczowskim, propagując swoje plany zreformo-wania chrześcijaństwa w Rzeczypospolitej. Po ukazaniu się edyktu wymierzone-go przeciwko zwolennikom reformacji (12 grudnia 1550 r.) zbiegł do Królewca, ale jego radykalne poglądy ponownie zmusiły go do poszukiwania nowych pro-tektorów w Prusach, w Brandenburgii i w Saksonii. W 1552 r. powrócił do Pol-ski, odgrywając ważną rolę w postępie reformacji w Rzeczypospolitej. Następnie znowu udał się do Transylwanii, gdzie prowadził nieustanne spory wokół prawd wiary i pośrednictwa Chrystusa. Wiosną 1559 r. powrócił do Pińczowa, gdzie pozyskał dla swojej nauki G. Orszaka. Podczas synodu w Pińczowie w sierpniu 1559 r. wszedł w konfl ikt z Janem Łaskim, a następnie został ekskomunikowany przez zbór małopolski i udał się do Dubiecka – posiadłości swojego kolejnego protektora, Stanisława Macieja Stadnickiego82.

Zamieszanie wywołane przez Stankara wykorzystali przybywający do Piń-czowa inni włoscy antytrynitarianie (zob. wyżej, s. 69), którzy wzniecili dyskusje dotyczące bóstwa Chrystusa i doprowadzili do rozpadu zboru i wyłonienia się z niego arian, zwanych braćmi polskimi.

Najważniejszą rolę w tym procesie odegrał Jerzy Biandrata (ok. 1515-1588), który przyjął postawę obrońcy ortodoksji przeciwko nauce Stankara i doprowa-dził wielu członków pińczowskiego zboru do przyjęcia heretyckich poglądów, które przeszły stopniową ewolucję: od tryteizmu poprzez antytrynitarianizm do unitarianizmu.

Biandrata pochodził z Saluzzo w Piemoncie, po raz pierwszy przybył do Pol-ski jako lekarz królowej Bony, leczył także Izabelę Jagiellonkę w Transylwanii. Po powrocie do Włoch (1552-1557) studiował fi lozofi ę i teologię oraz przeszedł na protestantyzm, stając się obok Gianpaola Alciatiego (zm. po 1581 r.) głównym organizatorem reformacji w północnych Włoszech. Jego działalność zakończyła się uwięzieniem. Po odzyskaniu wolności schronił się w Genewie i otrzymał oby-watelstwo tego miasta. Kalwin bardzo szybko rozpoznał heretyckie poglądy draty i kazał podpisać mu wyznanie wiary w duchu kalwińskiej ortodoksji. Bian-drata uczynił to w maju 1558 r., ale obawiając się tego samego losu, który spotkał Serveta, nie podjął ryzyka kolejnych prób wykazywania swojej prawowierności i opuścił Genewę, udając się przez Berno i Zurych do Polski (koniec 1558 r.).

82 Zob. D.A. Frick, Th e Brest Bible of 1563…, s. 1676-1677; W. Urban, Stancarus, Francis, OER IV, s. 107; Koss. I, s. 226.

Sposób działania Biandraty był bardzo podstępny. Nie wchodził w bezpo-średnie spory teologiczne i nie formułował wprost tez przeciwko dogmatom chrystologicznym i trynitarnym, raczej zadawał pytania i wzbudzał wątpliwo-ści, odwodząc w ten sposób od ortodoksji. Dzięki osobistym zaletom zdołał pozyskać życzliwość Jana Łaskiego, który polecił go Mikołajowi Radziwiłłowi Czarnemu, a ten z kolei dostał się pod silny wpływ herezjarchy. Czołowe oso-bistości polskiego kalwinizmu, F. Lismanin i P. Statorius, wstawiali się za nim u Kalwina. Ostra i negatywna odpowiedź genewskiego reformatora nie osłabiła pozycji piemonckiego lekarza, a nawet ochłodziła relacje między zborami pol-skimi a Genewą.

Po śmierci Łaskiego Biandrata, podając wciąż w wątpliwość naukę o Trójcy Świętej, zdołał pozyskać jeszcze większe wpływy w zborze małopolskim. W la-tach 1560-1561 umocnił swoją pozycję, chroniąc się przed zarzutami ze strony Kalwina pod protekcję Radziwiłła. We wrześniu 1560 r. synod w Książu Wiel-kim wybrał go na jednego ze świeckich seniorów zboru małopolskiego83. Rok później przyjechał do Polski dawny przyjaciel Biandraty, G. Alciati, głoszący otwarcie antytrynitarną teologię J. Gentile, który również przybył do Rzeczypo-spolitej. Nauka głoszona przez włoskich antytrynitarian przypominała tezy sze-rzone przez Serveta (zob. wyżej, s. 69n). Twierdzili oni, że jedynym sposobem umożliwiającym uniknięcie błędów Stankara jest całkowite odrzucenie nauki o Trójcy Świętej i powrót do „prostej” wiary bazującej na słowie Bożym i credo pierwotnego Kościoła apostolskiego.

Naciskany przez Kalwina84 Radziwiłł Czarny zwrócił się do małopolskiego zboru z prośbą o uwierzytelnienie ortodoksji Biandraty. Herezjarcha dostarczył bardzo inteligentnie sformułowane wyznanie wiary, które miało tylko pozory ortodoksji, w rzeczywistości jednak było wyznaniem wiary w trzech bogów: Ojca, Syna i Ducha Świętego (tryteizm). Ponadto liczne grono ministrów, którzy mieli sprawdzić prawowierność Biandraty, już było pod jego silnym wpływem. W ten sposób synod pińczowski ze stycznia 1561 r. potwierdził ortodoksję piemonc-kiego lekarza85. W rok po tych wydarzeniach, w 1562 r. Paweł z Brzezin, jeden ze zwolenników Biandraty, zaczął otwarcie podważać naukę o Trójcy Świętej.

83 ASRP II, s. 35-36.

84 Kalwin był na bieżąco informowany o sytuacji w Polsce (zob. list Statoriusa do Kalwina z 20 sierpnia 1559 r. – CalvinOpOm XVII, k. 601). Latem 1560 r. Kalwin zadedykował Radziwiłłowi swój komentarz do Dz. W przedmowie ostrzegał go wprost przed heretykami, Stankarem i jeszcze gorszym od niego Biandratą (zob. CalvinOpOm XVIII, k. 158-159). W podobnym tonie genewski reformator wypowiadał się o Biandracie w liście do F. Lismanina z listopada 1558 r. (zob. Calvin-OpOm XVII, k. 378-379).

Pobyt Biandraty w Pińczowie w okresie intensywnych prac nad Biblią brze-ską, jego wysoka pozycja i wpływ wywierany na niektórych członków zespołu tłumaczy, a także obecność jego nazwiska na liście osób zaangażowanych w po-wstawanie przekładu sugerują, że przyłożył on rękę do prac nad Biblią pińczow-ską. Nieznaczny (jeśli w ogóle rzeczywisty) mógł być za to udział Alciatiego, który przybył do Polski w połowie 1561 r., gdy prace nad przekładem dobiegały końca. Zupełnie niemożliwy jest natomiast wkład innego włoskiego heretyka, B. Ochi-no (zm. ok. 1564/1565 r.)86, który w Polsce znalazł kilkumiesięczne schronienie dopiero w kwietniu 1564 r., a więc już po wydrukowaniu Biblii87.

Po przerwaniu prac nad Biblią trzeba było powołać nowy zespół tłumaczy, co uczyniono w styczniu 1560 r. W zespole pozostawiono Francuzów: Statoriusa i Th énauda, którym do pomocy przydzielono kolejne osoby fi gurujące na liście tłumaczy: Jakuba Lubelczyka i Jerzego Schomanna88.

O Jakubie Lubelczyku mamy bardzo skromne wiadomości. Nie znamy na-wet daty jego narodzin i śmierci, nie wiemy, w jaki sposób został protestantem i jak trafi ł do Pińczowa, niejasne pozostaje również jego wykształcenie. Wiado-mo, że od 1556 do 1560 r. był domownikiem i sługą Mikołaja Reja. Interesował się przekładami biblijnymi. W 1558 r. wydał własny wierszowany i przeznaczo-ny do śpiewu przekład Psałterza89, tłumaczenia Psalmu 3690 i 7991 oraz komen-tarz do Księgi Hioba92. Być może, miał swój udział w przekładzie komentarza Lutra do Księgi Ozeasza93, który przypisywany jest Rejowi. Prawdopodobnie te fakty zadecydowały, że został on włączony do zespołu tłumaczy, który w 1560 r. składał się z samych obcokrajowców – potrzebny był więc ktoś, kto w ostatniej

86 Zob. R. Prejs, Ochino Bernardino, EK XIV, k. 271.

87 Zob. D.A. Frick, Th e Brest Bible of 1563…, s. 1680-1682. 1684.

88 Zob. J. Birn, Francuz wśród kalwinów…, s. 42-43; D.A. Frick, Th e Brest Bible of 1563…, s. 1677.

89 Psałterz Dawida onego Swiętego / a wiecżney pamięći godnego Krola y Proroka…, Kraków, M. Wirzbięta, 1558, 2°.

90 Psalm. XXXVI. Noli aemulari in malignantibus, neque zelaueris facientes iniquitatem. Ku poćiesse cżłowieka Krżescianskiego / wiernie przy Panu swym trwaiącego. Po Polsku uczyniony. J. L., [tł. J. Lubelczyk, Kraków, M. Sieneneicher, 1558], 8°.

91 Psalm Lxxix. DEVS, venerunt gentes in haereditatem tuam, polluerunt templum sanctum tuum: posuerunt Ierusalem in pomorum custodiam. &c. Po polsku ku spiewaniu przełożony. Jak. Lub., [tł. J. Lubelczyk], Kraków, M. Sieneneicher, 1558, 8°.

92 Joba onego sprawiedliwego męża cierpliwość y wiara, nowo po polsku przełożona, z ksiąg pi-sma Bożego wyięta, Kraków, M. Wirzbięta, 1559. Druk zaginiony, zob. E XVIII, s. 604-605; PT X, s. 5; NK II, s. 458.

93 Hozeasz Prorok Z wykładem zacnego Męża a Doktora w pismie swiętym przedniego / ze-branym przez Wita Th eodora Noribercżyka…, Brześć Litewski [w rzecz. Kraków, M. Wirzbięta], 1559/1567, 4°. Na temat tłumacza tego dzieła: zob. PT IX, s. 12; NK III, s. 160; E XXXI, s. 137; A. Brückner, Mikołaj Rej. Studium krytyczne, Kraków 1905, s. 403-404.

fazie prac nad tekstem zadbałby o piękno języka przekładu dokonanego przez fi lologów94. Nie wiadomo, czy znał język hebrajski.

Ostatnim członkiem ofi cjalnego zespołu tłumaczy był Ślązak, Jerzy Scho-mann z Raciborza (1530-1591). Studiował we Wrocławiu, gdzie zbliżył się do luteranizmu. Od 1552 r. pracował jako nauczyciel w Krakowie i w Wieliczce, ucząc w szkole katedralnej oraz prywatnie. Jako opiekun młodych szlachciców w 1558 r. przebywał Pińczowie i w Wittenberdze, gdzie słuchał wykładów Stato-riusa i Melanchtona. W 1559 r. osiadł w Pińczowie i już wtedy uległ wpływom