• Nie Znaleziono Wyników

Konferencja paryska (27 czerwca–2 lipca 1947 r.)

Rozdział III. Od teorii do realizacji. Krystalizacja Planu: kwiecień 1947 roku – kwiecień

3.3. Konferencja paryska (27 czerwca–2 lipca 1947 r.)

3.3. Konferencja paryska (27 czerwca–2 lipca 1947 r.)

Radziecka delegacja na paryską konferencję przygotowawczą (27 czerwca–2 lipca 1947 r.) liczyła ponad 100 osób, co mogło sugerować

64

Cyt. za: G. Roberts, Molotov: Stalin's Cold Warrior, New York 2011, s. 114. 65

FRUS, 1947, vol. III, s. 291. 66

ważne podejście ZSRR do przedmiotu spotkania67. Pierwszego dnia Mołotow, stojący na czele delegacji radzieckiej zasugerował, by przed podjęciem jakich-kolwiek szczegółowych ustaleń, zwrócić się do USA o sprecyzowanie warun-ków otrzymania pomocy, przedziału kwotowego pomocy wchodzącego w grę i oceny szans uzyskania akceptacji Planu przez Kongres. Propozycje Mołotowa deformowały pierwotną wizję pakietu wysuniętą przez Amerykanów: to przyszli beneficjenci powinni przedstawić swoje zapotrzebowanie na pomoc, a co więcej, to nie państwa starające się o kredyty winny stawiać warunki wstępne. Ponadto, w demokratycznym państwie niemożliwe było gwarantowanie z góry przez eg-zekutywę decyzji władzy ustawodawczej. Szczególnie ostro wobec życzeń Mo-łotowa oponowała Wielka Brytania. Francja kompromisowo wysunęła propozy-cję zwrócenia się do USA o sprecyzowanie zasad pomocy, co byłoby pomocne przy opracowaniu planu odbudowy Europy. Przewodniczący obradom w tym dniu francuski minister spraw zagranicznych George Bidault zaproponował, by ostateczny raport, zawierający charakterystykę problemów gospodarczych wszystkich zainteresowanych państw europejskich był przygotowywany przez Komitet Kierowniczy, złożony z przedstawicieli Francji, Wielkiej Brytanii i ZSRR68. Raport ten miał powstać do początku września 1947 r. Do realizacji planu miano powołać specjalną organizację, która powinna pozostawać w kon-takcie z EKG ONZ.

W drugim dniu konferencji Mołotow obszernie odniósł się do harwardz-kiego przemówienia Marshalla i podkreślił przychylne ustosunkowanie się do amerykańskiej propozycji, zauważając jakkolwiek iż „(...) planowe podstawy socjalistycznej gospodarki narodowej ZSRR wykluczają możliwość rozmaitych kryzysów i wstrząsów gospodarczych, o których była mowa we wspomnianym przemówieniu amerykańskiego ministra”69. Sprzeciwił się francuskiej koncepcji opracowania wspólnego raportu, zawierającego całościowy program odbudowy gospodarki Europy. Dokument ten miał zawierać analizę dotychczasowych dzia-łań państw na rzecz odbudowy i charakterystykę bilansów płatniczych poszcze-gólnych krajów. W ocenie przedstawiciela ZSRR oznaczałoby to nadmierną ingerencję w sprawy wewnętrzne poszczególnych państw: „Żaden rząd europej-ski nie zamierza się wtrącać do tego, czy Plan Monneta dla Francji jest dobry czy nie. To jest sprawa samego rządu francuskiego. Ale dotyczy to także Wiel-kiej Brytanii i ZSRR, i Polski, i Czechosłowacji, i każdego innego kraju

67

Douglas do Marshalla, FRUS, 1947, vol. III, s. 310. Tylko niewielka część członków radzieckiej delegacji była zaangażowana w sprawy konferencyjne – większość pojechała pogłębiać kontak-ty z Francuską Partią Komuniskontak-tyczną.

68

Brytyjczycy nalegali na rozszerzenie składu Komitetu poprzez dookooptowanie czterech innych państw.

69

W. Mołotow, Zagadnienia polityki zagranicznej. Przemówienia i oświadczenia; kwiecień 1945

skiego. Tak rozumieją to w ZSRR, który nieraz stawiał opór próbom cudzoziem-skiego wtrącania się do jego spraw” 70. Mołotow zamiast tego zaproponował, by rezultatem spotkania było jedynie sporządzenie listy oczekiwań zainteresowa-nych krajów, skierowanej do rządu Stanów Zjednoczozainteresowa-nych. Wbrew pozostałym uczestnikom spotkania, Moskwa domagała się wyłączenia kwestii Niemiec z rozmów paryskich, przypominając, że sprawa ta podlega kompetencjom Rady Ministrów Spraw Zagranicznych. ZSRR domagał się przyjęcia formuły, zgodnie z którą pomoc powinna w pierwszej kolejności objąć ofiary okupacji niemiec-kiej: „Co się zaś tyczy byłych krajów nieprzyjacielskich, to należy je zaprosić do odpowiedniej konsultacji”71

.

Przewodnictwo w kluczowym trzecim dniu obrad przypadło stronie ra-dzieckiej. Przewodniczący jej delegacji po raz kolejny kategorycznie odrzucił propozycję przygotowania projektu całościowego programu odbudowy Europy i powtórzył argument o nieuchronności ingerencji w sprawy wewnętrzne innych państw w przypadku przyjęcia brytyjsko-francuskiej formy realizacji pomocy. Delegacja radziecka zaproponowała przyjęcie przez uczestników konferencji następującego wniosku: „Narada uważa, że do jej zadań nie należy ustalenie wszechogarniającego programu dla krajów europejskich, gdyż (…) to doprowa-dziłoby nieuchronnie do narzucenia woli silnych mocarstw europejskich innym krajom (…)”72. Propozycja takiej deklaracji została oczywiście odrzucona przez Paryż i Londyn. Brytyjski minister spraw zagranicznych Ernest Bevin odpowia-dał: „W rzeczywistości prosi Pan rząd Stanów Zjednoczonych o wystawienie czeku in blanco. Jeżeli ja pojechałbym do Moskwy z czekiem in blanco i popro-siłbym Pana o podpisanie go, ciekaw jestem, co mógłbym osiągnąć”73

. Jasne było wówczas, że Moskwa do planu pomocowego nie przystąpi, a konferencja zakończy się fiaskiem.

O prawdopodobnym fiasku konferencji paryskiej natychmiast donosiła prasa. „New York Herald Tribune” cytowała Bevina i powoływała się także na depeszę TASS, która nawiązywała do przyczyn niepowodzenia konferencji74

. ZSRR miał odrzucić propozycję Marshalla z powodu „ukrytych celów”, które ona za sobą pociągała. Plan miał służyć przejęciu kontroli nad gospodarkami państw europejskich. Przejawem tego miały zaś być niedawne porozumienia z Grecją i Austrią, które rzekomo uzależniły rządy tych krajów od USA. ZSRR nie chciał zaś być częścią programu, który przyczyniałby się do ograniczenia

70 Ibidem, s. 356. 71 Ibidem, s. 357. 72 Ibidem, s. 447. 73

Caffery do Marshalla, FRUS, 1947, vol. III, s. 302. Tłumaczenie: J. Janus, Polska i

Czechosło-wacja wobec planu Marshalla, Kraków 2001, s. 70.

74

suwerenności państw. Agencja określiła Plan mianem „przynęty” dla mniejszych państw europejskich.

„New York Herald Tribune” cytowała również Marshalla, który komen-tował radzieckie zarzuty, że Stanami Zjednoczonymi kierowały zapędy imperia-listyczne przy składaniu propozycji pomocy. Sekretarz stanu enuncjacje te okre-ślił jako „przeinaczanie faktów”75. W przemówieniu w Women`s National Press Club z 1 lipca zauważył on, że „doświadczenia historyczne pokazują, że nigdy dotąd żadne państwo nie działało równie hojnie i równie bezinteresownie jak USA”76. Stwierdził, że pomoc nie będzie służyć osiągnięciu jakichkolwiek egoi-stycznych celów gospodarczych lub politycznych. Przypomniał, że od zakoń-czenia wojny USA dostarczyły pomocy na kwotę 9 mld USD (82 mln ton towa-rów). Odnosząc się do zarzutów o prowadzenie polityki imperialistycznej, pod-kreślił że po zakończeniu wojny USA zdemobilizowały największą liczbę żoł-nierzy w historii, zostawiając jedynie niewielkie ugrupowania na terenach oku-powanych.

2 lipca, ostatniego dnia konferencji, Mołotow wygłosił oświadczenie, w którym uzasadniał przyczyny wycofania się ZSRR z uczestnictwa w Planie Marshalla na warunkach przedstawionych przez Francuzów dzień wcześniej oraz jeszcze wcześniejszej w wersji brytyjskiej77. Mołotow zachęcał do odbu-dowy gospodarek poprzez działania poszczególnych państw, wysiłek naroodbu-dowy, bez oczekiwania na pomoc z zewnątrz. Radziecki minister spraw zagranicznych sformułował zarzuty pod adresem Francji i Wielkiej Brytanii, iż te podjęły próbę zdominowania planowanej organizacji poprzez zajęcie miejsc w elitarnym Ko-mitecie Kierowniczym (KoKo-mitecie Współpracy w projekcie francuskim). Trudno sobie jednak wyobrazić sytuację, by komitet mógł funkcjonować efektywnie bez udziału tych dwóch państw.

75

„New York Herald Tribune”, 2 lipca 1947 r. 76

Ibidem. 77

Zgodnie z projektem francuskim, Komitet Współpracy miał do końca sierpnia sporządzić raport, zawierający informacje na temat planowanego wzrostu produkcji jako rezultatu indywidualnego wysiłku każdego z państw oraz efektu wymiany międzypaństwowej. Miał ponadto podejmować kwestię oczekiwań ilościowych planowanej pomocy. Komitet Współpracy miał się składać z przedstawicieli Francji, Wielkiej Brytanii, ZSRR i „pewnych innych krajów europejskich”. Lista potrzeb ze strony niemieckiej miała być dostarczana przez komendantów stref okupacyj-nych. USA miały wspomagać prace krajów europejskich podczas przygotowywania Raportu. Cztery podkomitety o charakterze technicznym miały składać się z przedstawicieli Francji, Wielkiej Brytanii, ZSRR i trzech innych krajów, odgrywających rolę w tematyce tych podkomi-tetów. Siedzibą komitetów i podkomitetów wybrano Paryż. Projekt funkcjonowania nowego ciała planowano przekazać do EKG ONZ w celu zaopiniowania. W projekcie znalazł się rów-nież zapis o potrzebie współpracy Komitetu i podkomitetów z sekretarzem generalnym EKG ONZ. Treść projekt francuskiego: „New York Herald Tribune”, 7 lutego 1947 r.

Główna uwaga dotyczyła kwestii naruszenia suwerenności państw, które miały uczestniczyć w Planie. W szczególności zarzut ten dotyczył organizacji, która miała powstać i gromadzić informacje na temat zasobów i potrzeb po-szczególnych państw, chcących wziąć udział w Planie. Mołotow zarzucał, że organizacja ta miała mieć prawo do określania kierunków rozwoju poszczegól-nych gałęzi przemysłu państw. Dopiero zaś po spełnieniu tych wymagań, aspiru-jące państwa mogły liczyć na pomoc amerykańską. Ta zaś zdaniem Mołotowa – w przeciwieństwie do precyzyjnych oczekiwań ze strony Waszyngtonu – była niejasna i niepewna. Tak więc planowana organizacja była widziana przez pry-zmat organu stojącego ponad rządami państw, zbierającego informacje o ich gospodarkach i jako taka mająca wpływ na kierunki ich rozwoju, a oferująca ledwie szansę na uzyskanie pomocy w przyszłości. W związku z tym pojawiał się zarzut wobec USA o to, że próbują one przyjąć rolę decydenta (kosztem państw europejskich) w procesie odbudowy gospodarczej Starego Kontynentu. W rezultacie prowadzić to miało – ponownie – do ograniczenia suwerenności państwa: „(…) kraje europejskie staną się państwami kontrolowanymi i utracą uprzednią samodzielność gospodarczą i niepodległość narodową gwoli intere-sów pewnych silnych mocarstw”78

.

Radziecki mówca, z pozycji mentorskich, pouczał o dwóch rodzajach współpracy międzynarodowej, z których jeden oparty jest na „podstawie demo-kratycznej”, w rezultacie czego „suwerenność narodowa nie jest narażona na obcą ingerencję”. Druga formuła współpracy funkcjonuje w oparciu o dominację jednego lub kilku mocarstw. Mołotow zarysował możliwe scenariusze, w któ-rych realizowałyby się wizje wykorzystywania „władzy” organizacji ponad rzą-dami państwowymi. Mogłoby to się przejawiać poprzez wywieranie presji na Polskę, by ta zwiększała produkcję węgla (bo tego potrzebują państwa Europy Zachodniej), co działoby się kosztem innych gałęzi polskiego przemysłu. W przypadku Czechosłowacji z kolei mogłoby to przybrać formę wywierania presji na zwiększenie produkcji rolnej za cenę zmniejszenia nakładów na prze-mysł maszynowy. W tej sytuacji, Praga w perspektywie kilku lat zmuszona by-łaby do importu maszyn z innych państw – oczywiście po wyższych cenach. Obawy oparte na podobnych przemyśleniach Mołotow formułował wobec Nor-wegii, której miało z kolei grozić widmo zamknięcia fabryk przemysłu stalowe-go w efekcie nacisków ze strony „pewnych zagranicznych przedsiębiorstw z tej branży”79. Trzy wymienione państwa były przykładami stosunkowo dużych państw europejskich80. Jak z obroną swojej niepodległości i zabezpieczenia

78

W. Mołotow, op. cit., s. 360. 79

Ibidem. 80

Zastosowane przez Mołotowa określenie „duże państwa” było, być może celowo, nieprecyzyj-ne: Polska, Czechosłowacja i Norwegia różniły się istotnie zarówno pod względem zajmowanej

ich gospodarek narodowych poradzą sobie tedy małe państwa? – pytał Moło-tow81.

Jaki był „pozytywny” pomysł Mołotowa na odbudowę gospodarczą Euro-py? Czerpiąc z tekstu uzasadnienia zerwania przez ZSRR obrad konferencji paryskiej, można wskazać dwa zalecenia w tej mierze. Po pierwsze, radziecki minister przychylnie wypowiadał się o zwiększeniu wymiany towarowej pomię-dzy krajami europejskimi, „opartej o zasadę równości praw i wzajemnego po-szanowania umawiających się stron”. Po drugie zaś, zalecał poleganie na wła-snych zasobach, bez oglądania się na pomoc zagraniczną, która może mieć co najwyżej drugorzędne znaczenie. Można doszukać się sprzeczności w tych zale-ceniach, ponieważ punkt drugi może być odbierany jako pochwała gospodarki autarkicznej.

Ważną rolę w katalogu przyczyn odrzucenia Planu Marshalla podniesio-nych przez stronę radziecką odgrywała kwestia niemiecka. Komitet Kierowniczy miał się bowiem zająć także wykorzystaniem zasobów niemieckich. Wzbudzało to obawy ze strony Moskwy zwłaszcza w kontekście reparacji wojennych. Skoro bowiem część zasobów miała wchodzić w skład puli w ramach realizacji Planu Marshalla, to siłą rzeczy zmniejszeniu ulegały zasoby na zaspokojenie roszczeń odszkodowawczych. Stwarzało to dla Moskwy dogodną okazję do wykazania, iż bogactwo państwa niemieckiego będzie w pierwszej kolejności służyło zaspoko-jeniu zamożniejszych państw Zachodu, nie zaś zniszczonych pożogą wojenną państw bloku radzieckiego – mającego istotną rolę w ostatecznym rozstrzygnię-ciach II wojny światowej i będących najbardziej poszkodowanymi przez agresję hitlerowską.

W sumie zatem, plan pomocy gospodarczej Europie w formie zapropono-wanej przez Amerykanów i doprecyzozapropono-wanej przez projekty brytyjski i francuski był niemożliwy do przyjęcia przez stronę radziecką. Rosjanie oceniali, że pomoc amerykańska nie będzie służyć gospodarczej odbudowie Europy, lecz wykorzy-stywaniu jednych krajów przeciwko innym, „co do niczego dobrego nie dopro-wadzi”82. Strona radziecka przewidywała powstanie Europy dwóch obozów, z czego jednym miała być grupa złożona z Francji, Wielkiej Brytanii i popiera-jących ich państw, drugi zaś obóz nie został zdefiniowany. Jako, że Mołotow przewidywał powstanie „nowych trudności” w relacjach między obozami, to można założyć, że drugą grupę miały tworzyć państwa powstającego bloku wschodniego.

81 Ibidem. 82 Ibidem, s. 362.

Kilkudziesięcioosobowa delegacja radziecka odleciała o 3:17 nad ranem bez oficjalnego pożegnania83. Oczekiwana przez niektórych decyzja Moskwy została przyjęta z ulgą na Zachodzie. Zniknęły obawy co do tego, że Związek Radziecki będzie „koniem trojańskim” programu rekonstrukcji Starego Konty-nentu. Odmowa uczestnictwa w programie pomocowym przedstawiała nato-miast ZSRR w roli hamulcowego odbudowy gospodarczej Europy. Po konferen-cji w Paryżu uzasadnienie zyskały głosy, że to Moskwa sankcjonowała dwublo-kowy podział świata. Rezygnacja z udziału w Planie Marshalla była działaniem o tyle konsekwentnym ze strony władz radzieckich, że nie osłabiała morale ra-dzieckich obywateli, karmionych dogmatem o wrogim burżuazyjnym świecie84

. Dlatego też Rosjanie nie mogli pozwolić sobie na ujawnienie rzeczywistego stanu gospodarki państwa i warunków życia społeczeństwa na tle państw za-chodnich.

Gospodarz konferencji Bidault oficjalnie wyraził rozczarowanie deklara-cją Mołotowa i jednocześnie ostrzegł przed podejmowaniem kroków, które mo-głyby skutkować podziałem Europy. Bidault odniósł się do niektórych zarzutów postawionych wcześniej przez Mołotowa. Przede wszystkim wyjaśnił, że Plan nie ograniczał suwerenności uczestniczących w nim państw, gdyż sprowadzał się co najwyżej do zebrania cząstkowych zestawień bilansowych i stworzenia z nich jednego zbiorczego bilansu. Miałby on służyć określeniu potrzeb krajów. Dostarczycielami danych do zestawień cząstkowych byłyby zaś same państwa. Wyraził też zdziwienie, że współpraca państw może stanowić uszczerbek dla ich suwerenności. Minister kategorycznie odrzucił hipotezy formułowane odnośnie Polski, Czechosłowacji i Norwegii, zapewniając że Francja nigdy nie rozważała wprowadzania podobnych rozwiązań. Zgodził się natomiast, że te trzy państwa potrzebują pomocy i będą mogły ją otrzymać: najpierw ze strony innych państw europejskich, a następnie od USA.

Odniósł się także do zarzutu ze strony ZSRR skierowanego wobec „decy-dującej” (decisive) roli, którą projekt francuski przypisywał Amerykanom w programie pomocowym. Bidault przypomniał dzieje bitew pod Marengo i Waterloo, w których decydującą rolę odegrały kilkutysięczne posiłki przybyłe na pole walki w jej końcowym fragmencie. Odegrały one istotnie decydującą rolę. Nie było to jednak główna (principal) rola. W programie pomocowym główną rolę odgrywać miały – kontynuował Bidault – państwa europejskie. Ameryce miała zaś przypaść rola czynnika decydującego o powodzeniu całego programu. W kwestii niemieckiej wyjaśnił, że Francja nie była jeszcze gotowa

83

Po odprowadzeniu Mołotowa do samochodu, Bidault powiedział do oczekujących reporterów

échec – porażka. „New York Herald Tribune”, 4 lipca 1947 r.

84

Nie oznacza to, że głos obywateli ZSRR był brany pod uwagę przez władze tego kraju. Chodzi raczej o propagandowe możliwości wykorzystania faktu odrzucenia propozycji Marshalla.

na to, by Niemcy posiadały jeden zunifikowany rząd. Jedyne zaś, co propono-wano Niemcom w ramach Planu, to konsultacje z komendantami poszczegól-nych stref okupacyjposzczegól-nych.

Wyjaśnienia Bidault nie miały żadnego znaczenia. Ci, których miały prze-konać nie zasiadali już przy stole obrad. Rozczarowanie francuskiego ministra spraw zagranicznych z powodu rezygnacji Moskwy nie były szczere. W rozmowie z Byrnes`em z września 1947 r., komentował ją następująco: „Mu-szę przyznać, że dotąd nie mogę pojąć zachowania Mołotowa – albo miał na-dzieję na jakieś częściowe korzyści albo myślał, gdyby całe przedsięwzięcie miało zakończyć się porażką, że odniósł sukces, ponieważ inni nie osiągnęli nic. Gdyby został przy stole, w żadnym razie nie przegrałby wszystkiego, ale on wybrał jedyną drogę, by przegrać na pewno”85

.

Komentarz amerykański co do fiaska konferencji paryskiej streszczało oświadczenie Claytona wydane w Genewie 2 lipca. Amerykański podsekretarz stanu wyjaśnił, że Plan nie zostanie zarzucony z powodu wycofania się strony radzieckiej. Clayton dodał, że nie zgadza się z zarzutami, według których Plan przyczynić się może do podziału Europy – co sugerował również sekretarz gene-ralny EKG ONZ Gunnar Myrdal. Podkreślił natomiast, że Plan Marshalla po-strzega jako wysiłek europejski wspierany przez USA. Nie wykluczył udziału EKG ONZ w administrowaniu Planem; zastrzegł jednak, że EKG ONZ nie bę-dzie jedynym organem decyzyjnym w tej mierze86. Była to prawdopodobnie tylko kurtuazja ze strony amerykańskiego podsekretarza, jeśli zważyć na jego sceptycyzm w stosunku do ONZ, wyrażony w memorandum z maja.

Korzystna i oczekiwana dla państw zachodnich decyzja ZSRR stawiała w trudnym położeniu kraje EŚW, które dostrzegały potencjalne korzyści, jaki niósł za sobą Plan Marshalla. Dodatkowo, przed wycofaniem się Moskwy z Programu, państwa te pochlebnie wyrażały się o perspektywie uczestnictwa w projekcie. Nadzieje zachodnich polityków na podjęcie przez relatywnie „naj-bardziej niezależnych spośród satelitów” tj. Czechosłowację i Polskę były ciągle duże87. Liczono, że linia podziału Europy zostanie wytyczona dalej na wschód, niż było to dotąd ustalone. Scenariusz taki dopuszczali do siebie również uczest-nicy konferencji paryskiej. W rozmowie z Caffery`em Bidault tłumaczył, że „Mołotow chce fiaska tego przedsięwzięcia, ale jego głodni satelici już oblizują usta w oczekiwaniu na wasze pieniądze”88.

85

Cyt za: M. M. Narinsky, The Soviet Union and the Marshall Plan, „Cold War International History Project” 1994, no. 9, s. 47.

86

„New York Herald Tribune”, 3 lipca 1947 r. 87

J. Janus, op. cit., s. 100. 88