• Nie Znaleziono Wyników

Kryzys uniwersytetów

W dokumencie Przedsiębiorczość i Zarządzanie (Stron 176-181)

Kryzys gospodarczy, jaki obserwujemy w świecie, dotyka wielu sfer życia społecz-nego. Jednym z nich jest obszar edukacji wyższej. Widocznym wskaźnikiem owego kryzysu są niskie pozycje uniwersytetów europejskich, a szczególnie

wschodnio-europejskich na listach rankingowych uczelni w świecie. „W Europie uniwersytety w większości przypadków są w stanie kryzysu […]. Według Komisji Europejskiej uni-wersytety europejskie nie są obecnie w stanie osiągnąć swojego potencjału w wie-lu ważnych dziedzinach. W efekcie są one opóźnione w nasilającej się globalnej ry-walizacji o utalentowanych pracowników akademickich i studentów. Nie nadążają za szybko zmieniającymi się priorytetami badań naukowych, nie charakteryzują się elastycznością i nie osiągają wysokich wyników. Dowodem niskiej konkurencyjności europejskich uniwersytetów w stosunku do amerykańskich czy nawet azjatyckich są ogólnoświatowe rankingi” [Kowalewski 2012, s. 238]1. Przyczyn tego stanu jest wiele. Do najważniejszych niedoskonałości europejskich uczelni należą:

· brak społecznego wykorzystania tradycji akademickich,

· brak nowoczesnego zarządzania, planowania i rozwiązań systemowo-ustrojowych, · nadmierny populizm polityków uniemożliwiający wprowadzenie odpłatno-ści za studia,

· nadmierna i miejscami totalna ingerencja państwa, regulacje, kontrola itp., · korporacjonizm tzw. oligarchii akademickiej prowadzący do obrony przywi-lejów i „okopanych pozycji zasiedzenia”, żądania autonomii bez podjęcia od-powiedzialności za jej ewentualne wyniki [Thieme 2009, s. 36]. Na tle innych krajów Unii Europejskiej Polska wypada bardzo słabo. Według danych Eurosta-tu na badania i rozwój w 2008 roku Polska przeznaczyła 0,61% PKB. W rankingu wyprzedzamy jedynie Cypr (0,46%), Słowację (0,47%), Bułgarię (0,49%) i Rumunię (0,58%) (EUROSTAT). Średnia w Unii Europejskiej wynosi 2,0% PKB – Polska ma za-tem dużo do nadrobienia w kwestii innowacyjności. Przyczyn wolnego rozwoju szkolnictwa wyższego w Polsce jest wiele.

1. Według uznawanego za najważniejszy na świecie rankingu szanghajskiego Europa kontynentalna nie ma uniwersytetów, które lokowałyby się w pierwszej dwudziestce światowej superligi szkół wyż-szych. Uniwersytetów z Europy Środkowej i Polski nie ma w ogóle wśród pierwszych trzystu uczelni wymienionego rankingu.

Tabela 1. Ranking Uniwersytetów top 10: 2015–2016 2015-2016

Rank Institution Country

1 California Institute of Technology United States

2 University of Oxford United Kingdom

3 Stanford University United States

4 University of Cambridge United Kingdom

5 Massachusetts Institute of Technology United States

6 Harvard University United States

7 Princeton University United States

8 Imperial College London United Kingdom

9 ETH Zurich-Swiss Federal Institute of

Tech-nology Zurich Switzerland

10 University of Chicago United States

Źródło: https://www.timeshighereducation.com/news/world-university-rankings--2015-2016-results-announced [22 czerwca 2016].

Przyczyn złego stanu szkolnictwa wyższego w Polsce można szukać na wie-lu płaszczyznach zarówno w wymiarze wewnątrzkrajowym, jak i europejskim. Różnorodność modeli wyższego szkolnictwa w Europie nie idzie w parze z jednej strony z koncentracją programową opartą na grantach i uniformizacją uniwer-sytetów w Ameryce czy Azji, z drugiej – z polityką Unii Europejskiej w tym zakre-sie, z trzeciej ze współpracą uniwersytetów europejskich z otoczeniem, zwłaszcza komercyjnym, a z czwartej – z wewnętrznymi uwarunkowaniami społecznymi i legitymizacją działań tych instytucji przez ich własną bazę, zwłaszcza studentów [Kowalewski 2012; Popławski 2009].

T. Wawak określa je jako czynniki wewnętrzne i czynniki zewnętrzne. Do czynni-ków zewnętrznych należą:

· bardzo niskie nakłady na naukę i szkolnictwo wyższe, niższe niż w UE (3% PKB), · niski poziom wynagrodzenia, który powoduje konieczność podejmowania pracy na tzw. drugim etacie,

· bardzo niski poziom przygotowania absolwentów szkół średnich do studiowania, · słabość państwa, które nie jest w stanie przeprowadzić skutecznej reformy edu-kacji, poprzez wydanie stosowanych aktów prawnych,

· niski poziom wymogów stawianych uczelniom i kierunkom studiów w procesie akredytacji przez PKA [2013, s. 40].

Do czynników wewnętrznych hamujących rozwój uczelni należą przede wszystkim: · niechęć znacznej części pracowników do zmian,

· nawyki i przyzwyczajenia z PRL,

· negatywne cechy i następstwa komercjalizacji usług edukacyjnych świadczo-nych przez uczelnie niepubliczne,

· brak kompetencji osób pełniących funkcje kierownicze i ich niechęć do zmian, · nieodpowiednie programy dydaktyczne [Wawak 2013, s. 40].

Nakłady finansowe na rozwój uczelni to jedna z największych barier wspierania działań innowacyjnych na uczelniach. Krajowe nakłady na B+R Polski są niejedno-krotnie mniejsze niż nakłady na B+R międzynarodowych koncernów. W roku 2000 udział Polski w produkcie krajowym brutto państw OECD wyniósł 1,3%, a w kra-jach UE w 2002 wyniósł 2,1% [MNISW 2013, s. 1]. Jednak od 2002 w Polsce nakłady finansowe w tym obszarze zaczęły wzrastać. Polska osiągnęła imponującą dynami-kę wzrostu nakładów na działalność badawczo-rozwojową. W okresie 2002–2010 skumulowany wzrost wyniósł 122,5%, a średnia stopa wzrostu 10,5%, analogiczna wartość dla UE to odpowiednio 27,4% i 3,1%. Wysoka dynamika wzrostu jest cechą charakterystyczną dla gospodarek wschodzących, przy czym pozom nakładów w Polsce na działalność B+R jest nadal stosunkowo niski. Średnie wydatki na działal-ność B+R w krajach UE w 2007 wynosiły 2% w relacji do PKB, w Polsce współczynnik wyniósł 0,7% [EUROSTAT 2013].

Wykres 1. Wydatki deklarowane przez przedsiębiorców na B+R w ramach Narodowego Centrum Badań i Rozwoju w latach 2010–2016

Źródło: Nauka w Polsce 2013, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, www.nauka.gov. pl/g2/oryginal/2013_08/010df9372ca1a016e6e9bf7746817b38.pdf [22 czerwca 2016].

Udział nakładów wewnętrznych poniesionych na badania naukowe i prace roz-wojowe w PKB osiągnął w 2012 roku 0,90% i wzrósł o 0,14 punktów procentowych w porównaniu z rokiem poprzednim. W 2008 roku wskaźnik ten wyniósł 0,60%.Od 2008 roku obserwuje się systematycznie wzrost liczy zatrudnionych w działalności badawczo-rozwojowej. W 2012 roku liczba personelu B+R zwiększyła się w porów-naniu z 2008 o 16,7% [Raport GUS 2014, s. 1].

Wykres 2. Nakłady (mln euro) na działalność badawczo-rozwojową ponoszone przez or-ganizacje gospodarcze w 2011 (bez Grecji)

Źródło: Nauka w Polsce 2013, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, www.nauka.gov. pl/g2/oryginal/2013_08/010df9372ca1a016e6e9bf7746817b38.pdf [22 czerwca 2016].

„Dokonana analiza głównych źródeł finansowania nauki wskazuje, że istniejący model publicznego finansowania z pewną możliwością udziału środków prywat-nych może w dłuższej perspektywie być przeszkodą w rozwoju współczesnej nauki w Polsce [Nowak, Niewiadomski 2014, s. 18].

Polskę niestety wciąż jeszcze dzieli duży dystans, w aspekcie procesów badaw-czo-rozwojowych, do krajów wysoko rozwiniętych. Nasz kraj zajmuje znacznie niższe pozycje w światowych rankingach konkurencyjności. Według The Times Hi-gher Education World Univesity Rankings Lisbon Review Ranking, w którym uwzględ-niono m.in. takie kryteria, jak: społeczeństwo informacyjne, innowacje, badania

i rozwój, obejmujący również poziom rozwoju informatycznego kraju, Polska znalazła się dopiero na 501–600 pozycji [2015, s. 1].

Ważnym elementem, który przyczynia się do złego stanu polskich uniwersyte-tów, jest brak współpracy pomiędzy różnym sferami gospodarki i nauki. Nieopty-malna współpraca w zakresie badań oraz transferu wiedzy pomiędzy publicznymi organizacjami badawczymi, w szczególności uczelniami wyższymi, a przemysłem jest jedną ze słabych stron europejskiego systemu badań i innowacji [COM 2005, s. 116]. „Czego zatem brakuje w sektorze wiedzy w Polsce? Najbardziej komercyjnych firm badawczych, które żyłyby z innowacyjnych badań i wdrożeń. Takich właśnie firm powinno być w Polsce tysiące. Tego jednak w naszym kraju nie ma […]. Analizy i do-świadczenia instytucji spełniających rolę inkubatorów przedsiębiorczości lub par-ków nauki wskazują na istnienie istotnych barier dla rozwoju innowacyjności, której podstawą jest własny dorobek twórcy inwestora/wynalazcy lub założonego przez niego mikroprzedsiębiorstwa” [Woźnicki 2006, s. 98]. „Wśród przyczyn niedorozwoju swoistego rynku wynalazków w Polsce wymienia się m.in.:

· brak tradycji wynalazczych,

· brak z jednej strony wiary samych wynalazców w możliwości osiągnięcia sukcesu ekonomicznego dzięki wynalazkowi, z drugiej zaś brak wiarygodności wynalazców w oczach ewentualnych inwestorów,

· brak kapitału i tradycji jego pomnażania za sprawą inwestycji w przedsięwzięcia innowacyjne związane z dużym ryzykiem,

· brak doświadczeń i niedorozwój instytucjonalny w zakresie infrastruktury i logi-styki związanej z transferem technologii i ich komercjalizacją,

· brak rozwiązań prawnych wspierających innowacyjność.

„Obecnie europejskie szkolnictwo wyższe powinno brać przykład nie tylko z USA, ale i szybko rozwijającej się Azji, w której wiele krajów stworzyło swoje wizje roz-woju” [Kowalewski 2012, s. 238]. Polska będąc członkiem Unii Europejskiej, w takim samy stopniu powinna wziąć odpowiedzialność i wychodzić naprzeciw potrzebom i wyzwaniom, przed jakimi stoją uczelnie wyższe.

W dokumencie Przedsiębiorczość i Zarządzanie (Stron 176-181)