• Nie Znaleziono Wyników

Kształtowanie się współczesnej koncepcji podmiotowości międzynarodowoprawnej

odpoWiedzialności międzynarodoWopraWnej

2. Kształtowanie się współczesnej koncepcji podmiotowości międzynarodowoprawnej

Sformułowanie nawiązujące do idei podmiotowości międzynarodowopraw-nej po raz pierwszy pojawia się w nauce prawa pod koniec XVII w., u G.W. Leib-niza7, który w Praefatio do swego Codex Iuris Gentium diplomaticus użył pojęcia

persona iure gentium8, określając nim tego, kto uosabia w stosunkach między-narodowych niezależną, niepodlegającą żadnej innej władzy władzę publiczną, kto posiada prawo prowadzenia wojen i zawierania przymierzy, kto kształtuje sytuację międzynarodową poprzez działania zbrojne lub traktat9. Leibniz defi-niuje swoją „osobę prawa międzynarodowego” poprzez koncepcję suwerenno-ści. W praktyce pojęcie to określa więc państwo – jedyny ówcześnie istniejący typ podmiotu prawa międzynarodowego10. Jednocześnie, można przyjąć, że w takim ujęciu osobowość międzynarodowoprawna jako cecha takiego podmiotu zostaje utożsamiona z suwerennością.

Ten sposób myślenia przetrwał mniej więcej do połowy XX w. Jednocześnie wraz z kształtowaniem się, zwłaszcza od końca XIX w., pewnych form zinstytu-cjonalizowanej i trwałej współpracy państw, pojawiły się problemy z określeniem

7 Zob. J.E. Nijman The Concept…, s. 29 oraz 58 i n. i literaturę przez nią cytowaną.

8 G.W. Leibniz Codex Iuris Gentium diplomaticus, Hanower 1693.

9 Zob. analizę definicji tego pojęcia u Leibniza dokonaną przez J.E. Nijman, The Concept ..., s. 58 i n. Należy przy tym podkreślić, że Leibniz przyjmuje relatywną koncepcję suwerenności, po-zwalającą za suwerenne uznać np. państwa niemieckich książąt podległych zwierzchnictwu cesarza.

10 Nie analizujemy tutaj XVII-wiecznego rozumienia państwa ani problemów utożsamiania państwa, władzy państwowej i osoby władcy.

ich prawnego charakteru za pomocą metod teoretycznego opisu, kłopoty z ich zdefiniowaniem i klasyfikacją w ramach międzynarodowego porządku prawne-go11. Ich stopniowy rozwój połączony z załamaniem dotychczasowego ładu mię-dzynarodowego w wyniku najpierw Pierwszej, a następnie Drugiej Wojny Świa-towej i z nieudaną próbą odbudowania go na nowych podstawach wyznaczonych przez Traktat Wersalski pomiędzy nimi, to czynniki, które wymusiły weryfikację obowiązujących dotąd teoretyczno-prawnych koncepcji i rozwiązań z punktu wi-dzenia ich przydatności i adekwatności dla kształtowania, opisu i wyjaśniania no-woczesnego systemu stosunków międzynarodowych12.

Takiej refleksji została także poddana koncepcja podmiotowości międzynaro-dowoprawnej, jako jedna z wyjaśniających zagadnienia „podmiotowe” w stosun-kach międzynarodowych i w międzynarodowym porządku prawnym.

Niektórzy przedstawiciele nauki prawa międzynarodowego podtrzymywali tradycyjne stanowisko oparte na utożsamieniu suwerenności i podmiotowości międzynarodowoprawnej, zgodnie z którym jedynie suwerenne państwa mogły być zaklasyfikowane jako podmioty prawa międzynarodowego13.

To podejście ulegało jednak osłabieniu, kiedy w XX w. zaczęły rozwijać się poglądy określające podmiotowość międzynarodowoprawną w oderwaniu od su-werenności, przypisujące ją już nie wyłącznie państwom, ale także innym ak-torom, zaczynającym odgrywać szczególną rolę lub spełniającym szczególne funkcje na arenie międzynarodowej, a w najszerszym ujęciu właściwie każdemu, w jakikolwiek sposób, w jakimkolwiek charakterze obecnemu w stosunkach mię-dzynarodowych14. Na ich tle wyjątkowa okazała się teoria „indywidualistyczna”

11 Szerzej por. wcześniejsze uwagi nt. definiowania organizacji międzynarodowej, Rozdział 1, p. 2.

12 Szerzej na ten temat zob. J.E. Nijman The Concept…, s. 85 i n. oraz 245 i n.

13 Zob. J.E. Nijman The Concept…, s. 278 i n. oraz jej analizę poglądów Hansa Morgenthau, ibidem, s. 288 i n. Do późnych l. 50-tych XX w. był to także obowiązujący pogląd w radzieckiej (komunistycznej) doktrynie prawa międzynarodowego, zob. G. Hafner The Legal Personality of In-ternational Organizations: The Political Context of InIn-ternational Law [w:] A. Reinisch, U. Krie-baum (ed.) The Law of International Relations – Liber Amicorum Hanspeter Neuhold, Utrecht 2007, s.88 i n. oraz literaturę tam cytowaną.

14 Zob. C. Berezowski Prawo międzynarodowe publiczne, Część I, Warszawa 1966, s. 8-9 oraz 122 i n.; Nguyen Quoc Dinh, P. Daillier, A. Pellet Droit …, s. 566 oraz 689 i n.; M.N. Shaw International Law…(2008), s. 196; M. Akehurst A Modern Introduction to Public International Law (6th ed.), London-New York 1987, s. 70; P. Willetts From ‘Consultative Arrangments’ to ‘Part-nership’: The Changing Status of NGOs in Diplomacy at the UN, Global Governance Vol. 6 No 2 (2000), s. 205; R. Kwiecień Teoria…, s. 122 i n. J.E. Nijman The Concept ..., s.115 i n. oraz 387 i n.. Por. też przykłady, jakie podaje J.E. Alvarez, International Organizations..., s. 1-3, rozważania Ph. Alstona w The ‘Not-a-Cat’ Syndrome…, s. 19 i n. oraz J. Menkesa i A. Wasilkowskiego w Orga-nizacje..., s. 81 i n. oraz 361 i n.

przyjmowana m.in. przez J.L. Brierly’ego, G. Scelle’a i H. Kelsena, w iście mo-nistycznym duchu uznająca jednostkę (istotę ludzką) za ostateczny i wyłączny podmiot prawa międzynarodowego15. Pomimo swojej skrajności i kontrower-syjności, miała ona niebagatelne znaczenie dla zerwania z utożsamieniem kon-cepcji podmiotowości międzynarodowoprawnej z suwerennością, jako że przy-niosła najdalej idącą rewizję tradycyjnych poglądów dotyczących roli państwa w porządku międzynarodowym. Pewne założenia tej koncepcji rozwinął później H. Lauterpacht i w jego właśnie ujęciu jest ona chyba dziś najszerzej znana, choć on nie przyjmuje ortodoksyjnej wyłączności podmiotowości jednostki, a jej „osta-teczność”16.

Z drugiej strony, pojawiło się równie skrajne stanowisko, reprezentowane m.in. przez M.S. McDougala, negujące samą koncepcję podmiotowości mię-dzynarodowoprawnej i związany z nią aparat pojęciowy, na rzecz posiadające-go i prawne, i polityczne konotacje, pojęcia „uczestników” (participants) pro-cesów zachodzących w społeczności międzynarodowej (przy rozumieniu prawa, jako takiego właśnie procesu)17, co pozwalało na uwzględnienie wszystkich wy-stępujących na arenie międzynarodowej, niezależnie od ich charakteru i formy

15 Zob. J.L. Brierly The Law of Nations (5th ed.), London 1928; J.L. Brierly Le fondement du caractère obligatoire du droit international, RCADI 1928, vol. 23, wersja ang. The Basis of Obliga-tion in InternaObliga-tional Law [w:] H. Lauterpacht, C.M.H. Waldock (eds.) The Basis of ObligaObliga-tion in In-ternational Law and Other Papers by the Late James Leslie Brierly, London 1958; H. Kelsen Reine Rechtslehre. Einleitung in die rechtswissenschaftliche Problematik, Leipzig/Wien 1934; H. Kelsen Zur Theorie der juristischen Fiktionen, [w:] H. R. Klecatsky, René Marcic, Herbert Schambeck (Hrsg.) Die Wiener rechtstheoretische Schule. Schriften von Hans Kelsen, Adolf Merkl, Alfred Ver-dross, Wien 2010, s. 993-1015; H. Kelsen Théorie Générale du Droit International Public, Pro-blèmes Choisis, 1932 RCADI vol. 42; G. Scelle Précis de droit des gens, Paryż 1932 (t. I), 1934 (t. II). Zob. też wyczerpującą charakterystykę ich poglądów przedstawioną przez J.E. Nijman w The Concept ..., s. 131-243, a także przez C. Berezowskiego Prawo…, s. 125 i n.

16 Zob. H. Lauterpacht The Subjects of International Law [w:] E. Lauterpacht (ed.) Internatio-nal Law: ..., Volume 1. The General Works, s. 136-150; tenże The Subjects of the Law ... [w:] E. Lau-terpacht (ed.) International Law: ..., Volume 2. The Law of Peace, Part I International Law in Ge-neral, Cambridge 1970, s.487-533. Zob. też J.E. Nijman The Concept ..., s. 297 i n.; R. Portmann Legal Personality in International Law, Cambridge 2010, s. 126 i n. Sam R. Portmann również przychyla się do koncepcji indywidualistycznej, a jest jednym z niewielu (jeśli nie jedynym) przed-stawicielem współczesnej doktryny, który swoje stanowisko konsekwentnie uzasadnia i rozwija wy-chodząc z monistycznych założeń, co należy szczególnie docenić zwłaszcza z pozycji zdeklarowa-nej zwolenniczki dualizmu (za jaką uważa się Autorka) – zob. tenże Legal Personality…, s. 245 i n.

17 Zob. M.S. McDougal International Law, Power and Policy: A Contemporary Conception, 82 RCADI 1953-I, s. 160 i n. oraz 181 i n. Zob. też analizę koncepcji McDougala dokonaną przez J.E. Nijman The Concept…, s. 325-334. Por. ibidem, s. 365 i n.; Ph. Allot, Eunomia: a New Order for a New World, Oxford 1990, s. 372-373; R. Higgins Problems and Process: International Law and How We Use It, Oxford 1994, s. 49.

uczestniczenia w owych procesach18. W istocie prowadziło to do zastępowania teoretycznoprawnej koncepcji „podmiotowości” przez kojarzącą się zdecydowa-nie mzdecydowa-niej prawniczo koncepcję „uczestnictwa”.

Należy przy tym mieć na uwadze, iż rozważania te prowadzone były na płaszczyźnie teorii prawa poszukującej, zwłaszcza w kontekście skutków II Wojny Światowej i rzeczywistości „zimnej wojny”, odpowiedzi na pytanie o to, czym jest współcześnie prawo międzynarodowe, a w konsekwencji także o jego przedmiot i podmiot. Efekty tych poszukiwań, jak wskazano wcześniej, bywa-ły skrajne, od negacji koncepcji osobowości międzynarodowoprawnej w ogóle, wyłączenie jej w odniesieniu do „podmiotów niepaństwowych” (i publicznych, i prywatnych), poprzez „wyposażanie” w nią poszczególnych typów podmiotów międzynarodowych, aż do uznania, w najdalej idącym ujęciu, jej posiadania przez wszystkich w jakikolwiek sposób uczestniczących w stosunkach międzynarodo-wych19. Paradoksalnie zresztą, z pozoru najbardziej skrajne stanowiska, negacji podmiotowości i najszerszego jej ujęcia, sprowadzają się do tego samego skut-ku: „wrzucenia” wszystkich, niezależnie od ich rzeczywistej roli na płaszczyźnie międzynarodowej, do jednej, wspólnej kategorii klasyfikacyjnej, tyle że w jed-nym przypadku zatytułowanej „uczestnik”, w drugim – „podmiot”. Jednocześnie okazują się one mało przydatne dla wyjaśnienia istoty osobowości międzynarodo-woprawnej i jej praktycznego wymiaru.

W osiągnięciu tego celu najlepiej sprawdziło się podejście funkcjonalistycz-ne, które zakładało rozważanie kwestii podmiotowości międzynarodowoprawnej nie w ujęciu abstrakcyjno-teoretycznym, lecz w oparciu o badanie rzeczywistej roli, jaką poszczególni aktorzy (poszczególne ich kategorie) odgrywali w stosun-kach międzynarodowych i dopiero na tej podstawie formułowanie teoretycznych uogólnień. Takie stanowisko prezentował m.in. W. Friedmann, który twierdził, że aby zmieniający się po doświadczeniach pierwszej połowy XX w., międzynaro-dowy porządek prawny mógł możliwie efektywnie funkcjonować, konieczne jest „włączenie, jako aktywnych uczestników i podmioty prawa międzynarodowego, publicznych organizacji międzynarodowych oraz, w węższym zakresie, prywat-nych korporacji i jednostek ludzkich”20. Friedmann używał obu pojęć: „uczest-nik” (participant) i „podmiot” (subject), nie utożsamiając ich desygnatów i

za-18 Zob. ibidem, w szczególności J.E. Nijman The Concept ..., s. 332-333.

19 Zob. na ten temat, zamiast wielu, szerokie i wyczerpujące rozważania J.E. Nijman w The Concept.... Por. też Ph. Alston The ‘Not-a-Cat’ Syndrome…, s. 19 i n.

20 Zob. W. Friedmann The Changing Structure of International Law, London 1964, s. 368, cyt. za J.E. Nijman w The Concept…, s. 341: „the inclusion, as active participants and subjects of international law, of public international organisations and to a lesser extent of private corpora-tions and human individuals”.

kresów znaczeniowych. Osobowość międzynarodowoprawna jest w jego ujęciu cechą wyłącznie „podmiotów”. Friedmann podkreślał (a były to lata 60. XX w.), że państwa ciągle pozostają głównymi podmiotami międzynarodowego porządku prawnego, jednak z całą pewnością przestały być podmiotami jedynymi21. Do ka-tegorii podmiotów bez wahania zaliczył również organizacje międzynarodowe, których osobowość międzynarodowoprawna wynika z aktu woli państw i jest po-chodną ich własnej, „pierwotnej” podmiotowości22. Friedmann nie był natomiast skłonny uznać za zasadę posiadania osobowości międzynarodowoprawnej przez „prywatne” korporacje i organizacje o międzynarodowym zasięgu, nie wyklu-czając jednocześnie możliwości traktowania ich ad hoc jak podmioty prawa mię-dzynarodowego, jeśli wymagałaby tego konkretna, szczególna sytuacja, ale tylko i wyłącznie wtedy, i w takim zakresie, w jakim byłoby to niezbędne w ramach konkretnego stosunku lub stanu prawnego23. Wreszcie, w odniesieniu do jednost-ki, doceniając zmiany, jakie dokonywały się w jej międzynarodowoprawnym statusie wraz z rozwojem międzynarodowej ochrony praw człowieka z jednej, a kształtowaniem się dziedziny międzynarodowego prawa karnego z drugiej stro-ny, nie zaliczył jej jednak do kategorii podmiotów prawa międzynarodowego24.

Wcześniej, kiedy osobowość międzynarodowoprawną łączono z suwerenno-ścią, przejawiała się ona w cechach i kompetencjach, które uważano za wyłączne atrybuty suwerennego państwa25. Upraszczając, można stwierdzić, że obejmowa-ła zewnętrzne prawne aspekty suwerenności. Sama suwerenność byobejmowa-ła wówczas jedynym tytułem uzasadniającym status podmiotu w międzynarodowym porząd-ku prawnym. Takie rozumienie podmiotowości międzynarodowoprawnej musia-ło jednak ulec zmianie, kiedy z jednej strony, uznano możliwość podejmowa-nia pewnych prawnie skutecznych w porządku międzynarodowym działań przez szczególnego rodzaju podmioty (jak ruchy narodowowyzwoleńcze, powstańcy itp.) dopiero aspirujące do uzyskania suwerenności (tj. stworzenia państwa) 26,

21 Zob. J.E. Nijman The Concept…, s. 341.

22 Ibidem.

23 Ibidem, s. 342. Np. w sytuacji, kiedy normy prawa międzynarodowego publicznego mia-łyby zastosowanie do umowy pomiędzy państwem a prywatnym przedsiębiorstwem, przedsiębior-stwo uzyskiwałoby w ramach tego stosunku prawnego, status równy drugiej stronie – czyli państwu.

24 Ibidem, s. 343 i n.

25 Ibidem, s. 344-345.

26 Por. na ten temat T. Schweisfurth Völkerrecht, Tübingen 2006, s. 30-34 – który pięknie i celnie nazywa to Vorstadium der Staatlichkeit. Zob. też G. Alfredsson Peoples, [w:] R. Wolfrum (ed.) MPEPIL, Oxford 2008, wersja on-line: www.mpepil.com, p. 26-27; M Wagner, Non-State Ac-tors, [w:] R. Wolfrum (ed.) MPEPIL, Oxford 2008, wersja on-line: www.mpepil.com, p. 8 oraz 10 i n.; Ch. Walter Subjects of International Law, [w:] R. Wolfrum (Ed.) MPEPIL, Oxford 2008, wersja on-line: www.mpepil.com p. 8-12.

z drugiej nie zaprzestano uznawania pewnych podmiotów, które kiedyś tworzyły państwa, pomimo utraty przez nie (w całości lub w części) władztwa nad teryto-rium27. Ponadto, zaczęły pojawiać się zupełnie nowe twory (jak organizacje czy organy międzynarodowe), powstające na podstawie porozumienia tworzących je państw i przez nie wyposażone w cechy pozwalające im, w ściśle określonym zakresie, na samodzielne funkcjonowanie w międzynarodowym obrocie praw-nym28. Suwerenność pozostała konstytutywną cechą państwa, ale przestała być koncepcją adekwatną do wyjaśnienia i uzasadnienia czyjejś obecności w między-narodowym porządku prawnym. Koncepcja podmiotowości międzynarodowo-prawnej musiała zatem oderwać się od koncepcji suwerenności. Nie można nie dostrzec, że to same państwa, jedyne dotąd podmioty prawa międzynarodowego, „przełamały” własny monopol i dopuściły do uczestniczenia w międzynarodo-wych stosunkach prawnych, w tym do ich kształtowania, innych aktorów, uzna-jąc tym samym ich podmiotowość w międzynarodowym porządku prawnym. Ta zmiana jednego z fundamentalnych elementów systemu międzynarodowego, sta-nowiła prawną reakcję na polityczną konieczność, jaką niosły ze sobą schyłek epoki kolonialnej i aktywność ruchów narodowowyzwoleńczych, a w efekcie wzrost liczby państw i związany z tym rozwój nowych form współpracy między nimi29. Dobitnie obrazuje to stwierdzenie MTS w wyroku w sprawie

odszkodowa-nia…, z którego wynika, że pojawienie się na arenie międzynarodowej pewnych

struktur/instytucji, zdolnych do działania nie będących państwami było odpowie-dzią na wymagania rzeczywistości, w której żyjemy30.

27 Chodzi np. o współcześnie uznawaną podmiotowość Stolicy Apostolskiej i Zakonu Mal-tańskiego, której źródłem, zdaniem wielu autorów, jest jednak wcześniejsza suwerenna władza nad terytorium i ludnością. T. Schweisfurth określa ten stan analogicznie jako Nachstadium der Staatlichkeit, Völkerrecht…, s. 28-30. Zob. też na ten temat W. Czapliński, A. Wyrozumska Pra-wo międzynarodowe…, s. 168; K. Karski The International Legal Status of the Sovereign Military Hospitaller Order of St. John of Jerusalem of Rhodes and of Malta, ICLR vol. 14 (2012), s. 20 i n. oraz literatura przez niego cytowana; idem Osoba prawna prawa wewnętrznego jako podmiot prawa międzynarodowego, Warszawa 2009, s. 270 i n.; M. Wagner, Non-State Actors…, p. 7. Ina-czej: D. Westdickenberg Holy See [w:] R. Wolfrum (ed.) MPEPIL, Oxford 2008, wersja on-line: www.mpepil.com, p. 2-7; F. Gazzoni, Malta, Order of [w:] R. Wolfrum (ed.) MPEPIL, Oxford 2008, wersja on-line: www.mpepil.com, p. 12 i n. Współcześnie podobne traktowanie można zaobserwo-wać w odniesieniu do tzw. państw upadłych (failing/failed states), zob. D. Thürer, Failing States, [w:] R. Wolfrum (ed.) MPEPIL, Oxford 2008, wersja on-line: www.mpepil.com, p. 5-8 oraz 26 i n.

28 Zob. M. Wagner, Non-State Actors…, p. 3 oraz p. 7 i n. Por. też na ten temat Rozdział 1, p. 2. oraz literaturę i orzecznictwo tam cytowane.

29 Nt. zależności między polityką a rozwojem prawa międzynarodowego, zwłaszcza w od-niesieniu do podmiotowości międzynarodowoprawnej, zob. G. Hafner The Legal Personality…, s. 81 i n.

3. treść podmiotowości międzynarodowoprawnej