• Nie Znaleziono Wyników

Literacka recepcja mitu Proteusza

W dokumencie Redakcja Maria Otto Jacek Pokrzywnicki (Stron 185-188)

Autorzy wczesnochrześcijańscy postrzegali Proteusza jako indywiduum skore do chytrych sztuczek i podstępów, przy tym zachowujące się niezbornie. Uchodził wówczas za filozoficzny symbol zmienności (varietas) i niestabilności świata materialnego, a jednocześnie jego postać była ale-gorią pasji niezbędnej do ich przezwyciężenia. Poza świę-tym Augustynem, który Proteusza oceniał w kontekście odkrywania prawdy, pisarze wczesnego chrześcijaństwa charakteryzowali bożka raczej jako inkarnację szatańską, zmienną, przebiegłą, nieuchwytną, postrzeganą na miarę ówczesnych wyobrażeń o archetypie starego człowieka morza. Średniowieczne wzmianki na temat Proteusza, tak jak na temat monstrów morskich, do których był zaliczany, są niezwykle skromne5.

Mit Proteusza w czasach późnego średniowiecza i renesan-su był wykorzystywany do wyjaśnienia treści kosmologicz-nych, epistemologicznych i teologicznych. Sam Proteusz odczytywany był jako materia, prawda, mag-demon, diabeł, na koniec heretyk i po prostu – złoczyńca. Punktem wyjścia alegorycznych interpretacji Proteusza w czasach renesansu była wykładnia mitu Homera, Wergiliusza i Owidiusza.

Mitografowie i komentatorzy Owidiusza od XIV do koń-ca XVI wieku eksponują na ogół metamorficzny aspekt

5 Fuhrer (2009): 284−291.

Proteusza. Na przykład Boccaccio w Genealogia deorum gentilium (VII 9) pozostaje wierny triadzie interpretacyjnej i odczytuje marinum deum wedle kategorii euhemerystycz-nej, fizykalnej i moralnej6. Neapolitański poeta Jacopo Sannazzaro, kontynuator Wergiliańskiej formuły odczyta-nia greckiego bóstwa, posługując się teologiczną poetyką, uczynił z Proteusza symbol czasów ludzkich, zintegrowa-nych z bożą transcendencją, ale i obraz varietas7. Giovanni Pico della Mirandola porównał Proteusza do kameleona w słynnej oracji De hominis dignitate:

Quis hunc nostrum chameleonta non admiretur? Aut omnino quis aliud quicquam admiretur magis? Quem non immerito Asclepius Atheniensis versipellis huius et se ipsam transformantis naturae argumento per Proteum in mysteriis significari dixit.

Któż nie znalazłby podziwu dla kameleona, którym jest każdy z nas. Gdzie, szczerze mówiąc, można by znaleźć kogoś równie godnego podziwu. Nie pozbawiony był racji Asklepios Ateński, który w oparciu o naturę zmienną i jego zdolność do transformacji, mówił o nim, że posiadał przymioty Proteusza w misteriach8.

Nowożytni mitografowie są kontynuatorami Homeryckiego i Wergiliańskiego odczytania mitu Proteusza: Contiemu bliższa jest egzegeza moralna, podczas gdy Giraldi pre-feruje interpretację historyczną9. W syntagmie piątej jego dzieła De deis gentium libri... (1548) pojawia się Proteusz, zaliczony do bóstw morskich, a scharakteryzowany przez odwołania do filozofa Proklosa:

6 Maréchaux (2009): 351.

7 Deramaix (2009): 383, 385, 391–392.

8 Della Pico Mirandola (2010): 40–41 [cap. 32–34].

9 Maréchaux (2009): 347–364.

…Proteum mentem ait angelicam ordinis Neptuni habentem et in se complectentem omnes rerum for-mas in mundo genitarum; subiciturque illi Idothe[ae]

anima, scilicet daemonia quaedam divinae Protei menti iuncta convenienter et cogitationes suas eius intelligibilibus formis connectens.

…Proteusz pełni funkcję posłańca [w] orszaku Neptuna i mieści w sobie kształty wszystkiego, co zaistniało na świecie; Proteuszowi podlega także dusza Ejdotei, o cechach daimona, zgodnie połączo-na z boskim umysłem Proteusza, która splata własne myśli z jego formami pojmowania10.

Natale Conti w wydanych w Wenecji w 1567 roku Mytho-logiae uznał Proteusza za symbol powietrza, siłę ożywczą:

Proteum Neptuni sive Oceani filium finxerunt, quem putarunt vim esse aeris, qui de Stoicorum sententia Iuppiter fuit appellatus, ac per omnia pertransiret et ubique esset […]: nam aer proxime sit ex aqua in illum extenuata. Hunc naturam esse aeris, per quem temperatum omnia oriuntur, et unde sit omnibus ortus principium et plantis, et animalibus videtur signifi-casse Hom[erus] lib[ro] 4 Odyss[eae]…

[W starożytności] utrzymywano, że Proteusz był synem Neptuna lub Okeanosa; sądzono, że jego żywiołem jest powietrze (stoicy nazywali go Jowiszem) i że ma moc przenikania przez wszystko i przebywania w każdym miejscu […], gdyż powietrze zaraz two-rzy się z odparowanej w nie wody. Istotą Proteusza jest powietrze;

dzięki niemu, jeżeli umiarkowane, wszystko wzrasta; dlatego – jak się wydaje – w księdze IV Odysei Homer zaznaczył […], że w tym tkwi przyczyna wzrostu wszystkiego: roślin i zwierząt11.

10 Giraldi (1548): 228; cyt. w tłum. autora.

11 Zob. Conti (1567): 245 (lin. 29–35; 40–43); cyt. w tłum. autora.

W dziele Natale Contiego Proteusz uzyskuje status uczo-nego usiłującego zgłębić tajemnice natury, która uchyla się owemu poznaniu.

Ikonografia

Literatura grecka i rzymska stworzyły heterogeniczny obraz Proteusza – raz podobnego do Nereusza lub Trytona, raz do egipskiego króla, to znowu będącego wcieleniem księ-cia. W owej niezgodności co do fizycznej postaci bóstwa należy upatrywać braku ikonografii Proteusza w sztuce starożytnej.

Jednym z kodyfikatorów nowożytnej ikonografii naszego bohatera jest Andrea Alciati, w sentencji 182 emblematu Antiquissima quaeque commentitia (Najstarsze rzeczy, jakie zostały wymyślone) z wydania Emblemata… (Jean Richer, Paris 1584) czytamy:

Pallenaee senex cui forma est histrica, Proteu, Qui modo membra viri fers, modo mebra feri:

Dic age, quae species ratio te vertit in omnes, Nulla sit ut vario certa figura tibi?

Signa vetustatis, primaevi et praefero saecli, De quo quisque suo somniat arbitrio.

– Proteuszu, starcze z Pallene, którego wygląd zmienia się niczym ten aktorów, raz przybierając postać człowieka, raz bestii, powiedz, jaki jest powód twych ciągłych zmian; tego, że nie masz nigdy stałej formy?

– Ukazuję znaki starożytnych i najdawniejszych czasów, które każdy wyobraża sobie tak, jak chce12.

12 Tłumaczenie autorskie epigramatu w emblemacie 182, zob. Alciati

— Mignault (1584); Rolet (2009a): 433.

Jak pisze Anne Rollet:

Proteusz wciela paradoks niepokojącego świata, labilnego, zmiennego, „proteiformicznego”; świata spod znaku meta-morfoz i aluzji, ale i wykrętów i kłamstwa; świata iluzji, ale i prawdy profetycznej, którą objawia nierzadko gwałtownie i ekscentrycznie, ale zawsze suwerennie i sprawiedliwie, jak przystało na archaiczny obraz starca i pasterza. […]

Zdolny do powtórzenia krzykliwej wielobarwności świata w całym swym bogactwie i różnorodności i do subsumo-wania wielości w jedność, Proteusz może stać się obrazem autoreferencyjnym, adekwatnym do aspiracji twórczych, imitacyjnych i aletycznych tekstu, który w dalszej kolej-ności staje się Proteo mutabilior, „bardziej zmienny niż Proteusz” (cf. Erazma z Roterdamu Adagia II 2, 74), by tłu-maczyć zdolności adaptacyjne stylu lub słowa poetyckiego do przedmiotu wiecznej zmienności13.

Konceptorzy szesnastowiecznych imagines emblematycz-nych w wydaniach Emblematum… Alciatiego stanęli przed problemem, jak w obrazie-znaku ukazać metamorfozy Pro-teusza. Niebagatelnym wyzwaniem było stworzenie jego indywidualnej ikonografii, która wyróżniałaby go wśród innych bóstw morskich. Nie ulega wątpliwości, że poten-cjalnym źródłem inspiracji mogły być rzymskie sarkofagi z thiasosem morskim i miedzioryt Mantegni ukazujący walkę bóstw morskich. W nowożytnych przedstawieniach Proteusza odnajdujemy elementy ikonografii Nereusza, Glaukosa i Trytona. Proteuszowy emblemat Alciatiego (il. 3: Proteusz według Andrei Alciatiego) zwykle zawie-rał ilustrację z ukazanym pośród fal brodatym starcem o syrenim ogonie, nagim, muskularnym torsie lub – rza-dziej − torsie okrytym zbroją, dzierżącym trójząb. Proteusz

13 Rolet (2009b): 9.

w Symbolum 61, dedykowanym księżnej Renée Valois de Ferarre, zamieszczonym w Symbolicae quaestiones Achille Bocchiego (il. 4: Bocchi, Symbolicarum quaestionum, 1574), wyraża treści teologiczne. Autor pyta: „Jestli więc

Proteusz inną rzeczą niż prawda?”14 A następnie sugeruje, że wolne od ślepej rozkoszy i zdrady jest jedynie oczysz-czone ludzkie oblicze Proteusza15.

14 Bocchi (1574): 131 [Proteus, v. 9–10].

15 Bocchi (1574): l.c. [Proteus, v. 11–14, 19–22].

W dokumencie Redakcja Maria Otto Jacek Pokrzywnicki (Stron 185-188)