• Nie Znaleziono Wyników

Podwójna rekomendacja: Willem Hendrik Nieupoort oraz Jean Le Clerc

W dokumencie Redakcja Maria Otto Jacek Pokrzywnicki (Stron 89-92)

Willem Hendrik Nieupoort nie był oczywiście jedynym spe-cjalistą, zabierającym głos w niezwykle ważnej dla huma-nistów kwestii: jak nabyć umiejętność rozumienia tekstów starożytnych. Usiłował natomiast jak najlepiej zaprezento-wać własne kompetencje. Dlatego znajdziemy w jego pod-ręczniku stosunkowo liczne odniesienia do innych opraco-wań tematu (znajomość literatury dotyczącej wykładanych

28 Zob. Nieupoort (1767): k. A2 verso: Altera quoque ratio dari potest, cur non ii tantum, qui ad rempublicam aliquando sunt accessuri, verum etiam, qui Latinos, cuiuscumque tandem ordinis sint, scrip-tores paulo accuratius intelligere cupiunt, necessario huic studio aliquam operam navare debeant. Quod scilicet oratores et qui phi-losophi, praecipue vero historici, quorum lectio, ut iucundissima est cunctis, qui non plane ab omnibus artibus humanioribus sunt alieni, ita etiam utilissima, historici – inquam – et poetae passim alludant ad ritus suo tempore usitatos ita, ut verus auctorum illorum sensus et recta verborum, quibus utuntur, scientia haberi nequeat absque istorum rituum cognitione.

Można jeszcze inaczej uzasadniać, dlaczego nie tylko osoby aspi-rujące do kariery w polityce, lecz również ci, którzy pragną nieco dokładniej rozumieć pisarzy łacińskich, powinni koniecznie zapoznać się z tą tematyką [tj. z kulturą starożytnych Rzymian]. Mianowicie mówcy i autorzy filozofujący, a szczególnie historycy (dla wszystkich oswojonych z humanistyką/kulturą czytanie ich jest zarówno bardzo przyjemne, jak i bardzo pożyteczne); historycy [ci] – jak mówię – i poeci wszędzie [w swoich utworach] odwołują się do praktykowa-nych w ich czasie obyczajów; tak że nie da się we właściwy sposób zrozumieć tych autorów ani pojąć, jak posługują się oni słowami, bez wiedzy na temat obyczajowości.

zagadnień jest wszakże jednym z wyznaczników autorskiej kompetencji). Spośród przywołań literaturowych wymień-my zatem, jedynie przykładowo, podręcznik Ars critica teologa Jeana Le Clerca (1657–1736). Sztuka krytyczne-go rozumienia tekstów starożytnych, powiązana z nauką, filologicznej z gruntu, techniki emendacji, jest oczywiście głównym tematem tej książki; jednak rozbudowana partia wstępna, w której Le Clerc uzasadniał, jak potrzebnym

„narzędziem” w ręku każdego admiratora tekstów pisanych może się stać umiejętnie realizowana procedura oceny tekstu, jego zgodności z autorskim pierwowzorem; partia ta – powtórzmy – dostarcza również Nieupoortowi istot-nych argumentów za pozyskiwaniem wiedzy o realiach społeczeństw dawnych Greków i Rzymian. Można odnieść wrażenie, że wręcz oddawał on pola Jeanowi Le Clercowi w przekonywaniu czytelników, dlaczego warto poznawać starożytną obyczajowość grecko-rzymską: podał przecież tylko omawiane już powody (viri insignes, niezbędna orientacja w praktykach prawnych dawnego Rzymu, jeśli mowa o lepszym rozumieniu zbiorów prawnych z przełomu starożytności i wieków średnich), a dopełnienie argumen-tacji miało pozostać w gestii autora Ars critica. Poświęćmy jej zatem – jako istotnemu źródłu „autorskiej propagandy”

– nieco więcej miejsca.

W tym swoistym podręcznikowym „dwugłosie” obu uczo-nych uzupełnienia Le Clerca wyglądają następująco. Na przykład we wskazanym przez Nieupoorta trzecim paragra-fie rozdziału pierwszego możemy przeczytać, że znajomość nieoczywistych dla nowożytnego czytelnika aluzji do sfery obyczajowej starożytnych to sprawa, której nie należy lekceważyć; zdarzają się bowiem i tacy czytelnicy, którzy sądzą, że zaznajomili się z tekstem dawnym w satysfak-cjonującym stopniu, a jest dokładnie na odwrót: nie pojęli sensów ukrytych, gdyż brak im rozeznania między innymi

w obyczajowości starożytnych29. Za tego rodzaju sformu-łowaniem podąża, by tak rzec, typologia consuetudinum, a więc obyczajów ludzi antyku, kształtowana w ramach prostego podziału dwójkowego: jedne zaliczyć należy do sfery prywatnej, inne – do publicznej. Jak utrzymuje Le Clerc, mniej rozpoznana jest sfera obyczajowości prywat-nej, mimo że aluzji do zwyczajów i zachowań z tej sfery znaleźć można w tekstach dawnych nie mniej niż do ofi-cjalnych. Consuetudines privatas współtworzą rozmaite

„powiedzenia” lub „sformułowania” (locutiones), mające niekiedy – według autora podręcznika – charakter kolokacji czy frazeologizmu30.

29 Por. Le Clerc (1700): 40–41.

30 Oto przykład, który nie mieści się co prawda w ramach prowa-dzonego tutaj wykładu, dobrze jednak naświetli intencje Jeana Le Clerca, a pośrednio – również samego Nieupoorta. Sprawa dotyczy oczywistego niby sformułowania z modlitwy Ojcze Nasz, zawar-tego w wezwaniu: „chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”

(łac. panem nostrum quotidianum da nobis hodie). Istotny sens dwuwyrazowego „chleba powszedniego”, ukryty według autora Ars critica w cytowanym zdaniu, zbudowany został na aluzji do zwy-czaju alimentacji; u starożytnych Rzymian aktywność taka była, jak wiadomo, w gestii jednostek o lepszym statusie majątkowym.

Proceder rozdawnictwa żywności wzmiankuje – odszukany przez autora Ars critica – fragment starotestamentowej Księgi Tobiasza (Tb I 3,19); następnie – Flawiusz Wopiskus z Syrakuz w History-kach cesarstwa rzymskiego (Scriptores Historiae Augustae, Divus Aurelianus III 5, 35, 1, por. http://www.perseus.tufts.edu/hopper/

text?doc=Perseus:text:2008.01.0510:work=26:chapter=35&hi-ghlight=siliginei%2Csiligineum [dostęp: 17.07.2017]; trójczę-ściową egzemplifikację dopełnia przywołanie starotestamentowej manny, która w przekładzie greckim została określona mianem διπιούσιος (łac. crastinus). Chrystus – dowodził Le Clerc – ma następujące intencje wobec ludzi: pragnie karmić ich chlebem, podobnie jak to czynił Bóg Ojciec (Jahwe) podczas wędrówki Izra-elitów przez pustynię. Objaśniając, Le Clerc tak rozwija ukryty sens owego sformułowania: „Daj nam go [chleba – J.P.] w przyszłości, na całe życie, jakie nam pozostało (dzięki czemu żyć możemy na co dzień); tak jak to się czyni dla biednych, którym dostarcza

Przytoczywszy kilka przykładów consuetudines privatae, Le Clerc wylicza również przykładowe opiniones, które można w zasadzie bez przeszkód oddać za pomocą słów przekonanie lub przesąd. Zostały one – podobnie jak consuetudines – sklasyfikowane w dwóch grupach; są zatem takie, które wiązać należy z religią i obyczajowością (cultum Dei et mores); inne z kolei odnoszą się do natury (res naturales)31. Uzasadnione z erudycją typologie Le Clerca nie wzięły się znikąd: autor ten – jak możemy wnio-skować z następujących dalej wskazówek o efektywnym pozyskiwaniu wiedzy na temat „zwyczajów” i „przesądów”

– dobrą orientację w starożytnych realiach kulturowych

się codzienne posiłki” (Da nobis in posterum, per reliquam vitam, quotidie unde vivamus; ut fit pauperibus, quibus quotidie victus suppeditatur), Le Clerc (1700): 42–43.

31 Jako że  wykształcony teologicznie autor wykazuje skłonność do  egzegezy Pisma Świętego, zaprezentowane przez niego przykładowe „przekonanie” wiąże się z figurującym w Księdze Psalmów (Septuaginta) w wersie 6 Psalmu 91 określeniem δαιμόνιον μεσημβρινόν (łac. daemonium meridianum, Biblia Tysiąclecia:

„mór, co niszczy w południe”), które – jak czytamy – wywoływało zakłopotanie wielu autorytetów Kościoła wczesnochrześcijańskiego.

Le Clerc dla objaśnienia danego fragmentu przywołał między innymi

„przesąd” wykorzystany przez Kallimacha z Cyreny. Ten hellenistyczny poeta-uczony w hymnie do kąpiącej się Ateny nakreślił scenę, w której Tejrezjasz – kolejna w greckiej mitologii, obok Akteona, ofiara voyeuryzmu – traci wzrok, dostrzegłszy boginię biorącą kąpiel w towarzystwie nimfy Chariklo; wszystko to dzieje się oczywiście w porze południowej (Call. Hymnus 5, v. 60–84). Utrwalenie w wierzeniach przedchrześcijańskich motywu bóstwa wykazującego się szczególną aktywnością w środkowej porze dnia potwierdzają także wyimki z Teokryta (Idylla 1) i z Farsalii Lukana (fragment księgi III na temat umiejscowionego nieopodal Marsylii, otoczonego kultem zalesionego miejsca, łac. lucus: wśród dwóch tabuizowanych przez miejscową ludność pór dobowych, wskazujących na wzmożoną aktywność sił nadprzyrodzonych w tym świętym gaju, wymienione zostało między innymi południe: non illum cultu populi propiore frequentant, / sed cessere deis. Medio cum Phoebus in axe est, / aut coelum nox atra tenet…, v. 422–424).

pozyskał za sprawą intensywnej lektury autorów starożyt-nych, zwłaszcza tych, którzy specjalizowali się w pisaniu historii; doskonałe zaś rozeznanie w tematyce ksiąg Pisma Świętego u absolwenta nowożytnego fakultetu teologiczne-go powinno być traktowane jako oczywiste i nie wymaga dodatkowego komentarza.

Warto jednak zwrócić uwagę na prezentowane w dal-szym ciągu wywodu sugestie metodyczne. Le Clerc zaleca bowiem, żeby zaglądać głównie do tych autorów staro-żytnych, którzy wywodzili się spoza kultury przez nich opisywanej: tak więc znacznie więcej obserwacji na temat realiów społeczno-kulturowych można znaleźć – przy-kładowo – u Greków piszących o Rzymianach. Wśród historyków pierwszej z obu wymienionych nacji wart zainteresowania jest Polibiusz (ok. 200 – ok. 120 p.n.e.), gdyż „przedstawił najwięcej informacji na temat wojskowo-ści rzymskiej, których próżno by szukać u jakiegokolwiek autora rzymskiego”32. Podobnie rzecz się ma z dziełem Dionizjusza z Halikarnasu (ok. 60 p.n.e. – po 7 n.e.); z tej samej przyczyny warto też sięgać do Plutarcha z Cheronei (46–120)33. Czytanie autorów szczegółowo opisujących kulturę rzymską byłoby jednak niewystarczające. Wiedzę w tym zakresie należy również uzupełniać, opierając się na kompetentnych opracowaniach. Dlatego Le Clerc formułuje od razu własną listę rekomendowanych książek z rodzaju antiquitates34.

32 Le Clerc (1700): 47 [cap. I, par. 3, 5].

33 Le Clerc (1700): l.c.

34 Wśród tytułów rekomendowanych przez Le Clerca pojawiają się odnotowane już wcześniej antiquitates Johannesa Rosinusa (wraz z uzupełnieniami Thomasa Dempstera); bardziej wyspecjalizowane publikacje reprezentuje na przykład Justus Lipsjusz (De militia Romana); kwestie dotyczące ubioru (res vestiaria) miał kompetent-nie przedstawić Octavius Ferrarius, a Franciscus Balduinus – obuwia

Tak oto kształtuje się linia argumentacyjna Le Clerca, do której – jako istotnej– odwoływał się Willem Hendrik Nieupoort. Czas zresztą, by wrócić do wywodów prezen-towanych w podręczniku tego ostatniego autora.

W dokumencie Redakcja Maria Otto Jacek Pokrzywnicki (Stron 89-92)