• Nie Znaleziono Wyników

MEDYCZNE, ETYCZNE I PRAWNE ASPEKTY SPRZECIWU SUMIENIA (Bydgoszcz, 28 marca 2015)

W ramach Bydgoskich Spotkañ Bioetycznych w sobotê 28 marca 2015 roku w sali audytoryjnej Collegium Medicum Uniwersytetu Miko³aja Kopernika odby³a siê konfe-rencja naukowa poœwiêcona medycznym, etycznym i prawnym aspektom sprzeciwu sumienia. Konferencjê zorganizowa³y Komisja Bioetyczna Bydgoskiej Izby Lekarskiej, II Katedra Kardiologii Collegium Medicum UMK, Studenckie Towarzystwo Naukowe CM UMK oraz Fundacja „Wiatrak”.

W problematykê konferencji wprowadzi³ prof. dr hab. med. W³adys³aw Sinkiewicz, Przewodnicz¹cy Komisji Bioetycznej BIL, CM UMK w Bydgoszczy. W swoim

wyst¹-pieniu zwróci³ uwagê na kontrowersyjne zapisy, jakie znalaz³y siê w stanowisku Komi-tetu Bioetyki przy Prezydium PAN z 12 listopada 2013 roku, które ograniczaj¹ prawo lekarzy do stosowania klauzuli sumienia, aprobuj¹c niefortunny zapis zawarty w ustawie o zawodzie lekarza nak³adaj¹cy na osobê korzystaj¹c¹ z prawa do obiekcji obowi¹zek wskazania realnych mo¿liwoœci uzyskania tego œwiadczenia u innego lekarza lub w in-nym zak³adzie opieki zdrowotnej oraz uzasadnienia i odnotowania tego faktu w doku-mentacji medycznej. Stanowisko Komitetu budzi s³uszne sprzeciwy czêœci œrodowiska medycznego, które czuje siê zmuszane do podejmowania dzia³añ niemoralnych i niezgod-nych z wewnêtrznymi przekonaniami. W tym kontekœcie potrzebna jest pog³êbiona re-fleksja naukowa na temat wolnoœci sumienia oraz respektowania w porz¹dku demokra-tycznym prawa do bycia wolnym od przymusu podejmowania dzia³añ nieetycznych.

Pierwszy referat zatytu³owany Klauzula sumienia w medycynie – gwarancja czy

ograniczenie wolnoœci sumienia pracowników ochrony zdrowia? wyg³osi³ prof. dr hab. Andrzej Zoll (Wy¿sza Szko³a Prawa i Administracji w Rzeszowie, Uniwersytet Jagiel-loñski w Krakowie). Przywo³uj¹c najwa¿niejsze akty prawne obowi¹zuj¹ce w Polsce, potwierdzi³, ¿e broni¹ one prawa do wolnoœci sumienia. Zauwa¿y³ równie¿ koniecz-noœæ respektowania zasady mówi¹cej o tym, ¿e prawo stanowione powinno szanowaæ prawa przyrodzone cz³owieka. Powa¿nym problemem do rozstrzygniêcia pozostaje konflikt zachodz¹cy pomiêdzy prawem do wolnoœci sumienia jednej osoby a prawem do uzyskania przez drug¹ osobê œwiadczenia gwarantowanego prawem. Nale¿y jednak pamiêtaæ, ¿e uzasadnienia prawnego nie wymaga uznanie wolnoœci sumienia (bo jest to prawo podstawowe), lecz uzasadnienia wymaga ka¿da próba ograniczenia mo¿liwo-œci sprzeciwu sumienia. Zasadê tê potwierdzi³a Rezolucja 1763 Rady Europy z 7 paŸ-dziernika 2010 roku. Profesor stwierdzi³, ¿e w œwietle zasad podstawowych zmianie powinien ulec zapis ustawowy zmuszaj¹cy do wskazania lekarza, który wykona us³u-gê w¹tpliw¹ moralnie. Taki zapis nie chroni bowiem wystarczaj¹co prawa do wolnoœci sumienia. Nie lekarz, a podmioty instytucjonalne odpowiedzialne za funkcjonowanie ochrony zdrowia powinny udzielaæ informacji, gdzie mo¿na uzyskaæ w¹tpliwe moral-nie, choæ legalne, us³ugi medyczne. Profesor odniós³ siê tak¿e do przypadków szcze-gó³owych i nakreœli³ mo¿liwoœci powo³ywania siê na prawo do sprzeciwu sumienia.

W drugim wyst¹pieniu prof. UW dr hab. Micha³ Królikowski podj¹³ temat

Funk-cjonowanie klauzuli sumienia a prawa pacjenta – czy mo¿na je pogodziæ? Przypomnia³ najpierw, ¿e ka¿dy system prawny zbudowany jest na okreœlonej wizji aksjologicznej, sugeruj¹cej wartoœci, na podstawie których chce siê budowaæ spo³eczeñstwo. W pañ-stwie demokratycznym nieuniknione bêdzie napiêcie pomiêdzy ustanowionym systemem normatywnym a wieloœci¹ pogl¹dów etycznych, oczekiwañ czy roszczeñ jednostek. Pro-fesor zwróci³ uwagê na obserwowane wspó³czeœnie tendencje do reinterpretacji zapi-sów ustawy zasadniczej w duchu poszerzania zakresu wolnoœci jednostki. Na przyk³a-dzie ustawy o ochronie ¿ycia poczêtego wyjaœni³, ¿e istniej¹ dwie mo¿liwoœci odczytania zapisu dopuszczaj¹cego aborcjê: pierwszy polega na uznaniu jej za ekstre-malny wyj¹tek w prawie o ochronie ¿ycia, drugi widzi w aborcji œwiadczenie, które mia³oby byæ zagwarantowane prawem (dziecko nie jest traktowane jak osoba, ale jak „dobro chronione prawem”, podobnie jak inne dobra). Po³o¿enie akcentu na d¹¿enie do zagwarantowania szybkiej realizacji uprawnieñ jednostki powoduje, ¿e klauzulê

sumienia postrzega siê jako instrument stoj¹cy na przeszkodzie w realizacji tych¿e uprawnieñ. W dalszej czêœci wyk³adu prelegent podj¹³ analizê konkretnych przypad-ków szczegó³owych z praktyki medycznej i wskaza³ w nich mo¿liwoœci zastosowania klauzuli sumienia.

Doktor n. med. Maciej Hamankiewicz (Naczelna Rada Lekarska) wyg³osi³ referat zatytu³owany Polskie prawo ogranicza stosowanie klauzuli sumienia. Prelegent wyszed³ od przypomnienia powszechnoœci fenomenu sumienia jako zdolnoœci danej wszystkim ludziom i zwi¹zanej z prawem naturalnym. Koœció³, religie, prawo, normy spo³eczne mog¹ leczyæ ludzkie sumienia, ale nie mog¹ ich zastêpowaæ. Zauwa¿y³, ¿e choæ pol-skie prawo zawiera zapisy o klauzuli sumienia, s¹ one jednak wadliwe i nie do koñca broni¹ wolnoœci sumienia. Przywo³a³ miêdzy innymi skargê Naczelnej Rady Lekarskiej skierowan¹ do Trybuna³u Konstytucyjnego, w której lekarze domagaj¹ siê zmiany za-pisu w ustawie o zawodach lekarza i lekarza dentysty mówi¹cego o koniecznoœci wska-zania innego lekarza gotowego wykonaæ niemoraln¹ procedurê. Lekarze nie zgadzaj¹ siê równie¿ na zapis nakazuj¹cy im wpisywanie do dokumentacji medycznej uzasad-nienia skorzystania z klauzuli sumienia.

Funkcjonowanie klauzuli sumienia w krajowej praktyce medycznej to kolejny re-ferat przedstawiony przez dr Ma³gorzatê Chudziñsk¹ (CM UMK Bydgoszcz). Prele-gentka zaprezentowa³a wyniki badañ przeprowadzone wœród lekarzy na temat znajo-moœci i funkcjonowania klauzuli sumienia (KS). Badanie zawiera³o m.in. pytania: czy lekarze znaj¹ prawo o KS; czy popieraj¹ to prawo; sk¹d czerpali wiedzê na temat KS; czy uwa¿aj¹, ¿e obowi¹zek wskazania innego lekarza, który wykona œwiadczenie uzna-ne za niegodziwe, narusza prawo do KS; czy obawiaj¹ siê stosowania KS. Badaniu poddano 210 lekarzy: 53% kobiet i 47% mê¿czyzn. Z przeprowadzonych badañ wyni-ka, ¿e lekarze znaj¹ prawo o KS, nie s¹ do koñca usatysfakcjonowani z jego aktualne-go brzmienia. Wiêkszoœæ z nich nie skorzysta³a dot¹d z prawa do sprzeciwu sumienia. Po przerwie rozpoczê³a siê druga sesja konferencji. Otwiera³ j¹ referat pt. Sprzeciw sumienia w zawodzie pielêgniarki i po³o¿nej – za³o¿enia i praktyka. Wyg³osi³a go dr Gra¿yna Rogala-Pawe³czyk (Naczelna Rada Pielêgniarek i Po³o¿nych). Na pocz¹tku swego wyst¹pienia nakreœli³a historyczne rozumienie misji i powo³ania pielêgniarki, zwracaj¹c uwagê na aspekt dobrych umiejêtnoœci zawodowych, dyspozycji psychicznych oraz moralnych. Wspó³czesne mo¿liwoœci medycyny nak³adaj¹ na pielêgniarki i po³o¿ne koniecznoœæ rozstrzygania nowych dylematów moralnych. Szybka i profesjonalna dia-gnostyka czêsto stawia pytania, czy dane dzia³anie nie jest ju¿ w pewnym sensie ekspe-rymentowaniem na pacjencie. Dzia³ania naprawcze stawiaj¹ wobec pytania o zakres te-rapii i przerwanie tete-rapii uporczywej. Wreszcie dzia³ania opiekuñcze stawiaj¹ wobec dylematu, w jakim zakresie poszerzyæ obecnoœæ przy chorym cz³onków jego rodziny. Prelegentka zwróci³a uwagê, ¿e wspó³czesna medycyna to zasadniczo splot trzech uwa-¿anych za najwa¿niejsze faktorów: nauki, techniki i ekonomii. ród³em konfliktów su-mienia pielêgniarek i po³o¿nych jest napiêcie pomiêdzy prawami pacjenta a wartoœciami wyznawanymi przez personel medyczny. Zdaniem prelegentki, recept¹ na z³agodzenie tego konfliktu by³oby kszta³towanie przez wychowanie szacunku dla ¿ycia ludzkiego.

Kolejny wyk³ad zatytu³owany Klauzula sumienia w praktyce farmaceutycznej za-prezentowa³ dr Grzegorz Kucharewicz (Naczelna Rada Aptekarska). Obecnie nie ma

w Polsce ustawy reguluj¹cej kwestiê klauzuli sumienia wœród farmaceutów. Brak ten odczuwaj¹ bardzo dotkliwie aptekarze, którzy nie godz¹ siê ze zmuszaniem ich do dystrybucji œrodków niszcz¹cych ¿ycie ludzkie albo antykoncepcji. Wielu z nich uwa-¿a, ¿e w obliczu braku ustawy szczegó³owej maj¹ to prawo zagwarantowane poœrednio z mocy ustawy zasadniczej, chroni¹cej wolnoœæ sumienia. Równie¿ Rezolucja Rady Europy z 2010 roku daje im podstawy do takiego wnioskowania. Zdaniem prelegenta, nie wolno dopuœciæ do traktowania aptekarza jako jedynie sprzedawcy. Przyjmuj¹c b³êdnie, ¿e farmaceuta to wy³¹cznie handlowiec, odmawia siê aptekarzom prawa do osobistego decydowania w bardzo delikatnej materii dotycz¹cej wspó³dzia³ania w dys-trybucji œrodków o niejednoznacznym dzia³aniu.

Na konferencjê nie dotar³a prof. dr hab. Alina Midro (UM Bia³ystok), dlatego te¿ odwo³ano jej wyst¹pienie zatytu³owane: Konflikt sumienia w poradnictwie genetycznym. Ostatnim referatem wyg³oszonym podczas konferencji by³o wyst¹pienie dr. hab. med. Marka Czarkowskiego (Oœrodek Bioetyki Naczelnej Rady Lekarskiej). Nosi³o ono tytu³ Aspekty œwiatopogl¹dowe sprzeciwu sumienia. Wyk³ad rozpocz¹³ siê od na-kreœlenia czterech elementów sk³adaj¹cych siê na funkcjonuj¹cy w spo³ecznoœci sys-tem moralny. S¹ nimi: zasady moralne, idea³y, cechy sytuacji i okolicznoœci, które trze-ba uwzglêdniaæ w ocenie, procedury radzenia sobie w sytuacjach konfliktowych, gdy zachodz¹ sprzecznoœci pomiêdzy zasadami lub zasadami a idea³ami. Wœród wielu wa¿-nych kwestii poruszowa¿-nych przez prelegenta znalaz³a siê równie¿ uwaga, ¿e prawo pa-cjenta nie jest najwy¿szym prawem. S¹ inne wa¿niejsze prawa. Musimy liczyæ siê z tym, ¿e nie dostaniemy od razu ka¿dej us³ugi, a czasem niektórzy nie otrzymaj¹ jej wcale. Dlaczego nie pobieramy wszystkim zmar³ym narz¹dów, aby je zapewniæ oso-bom oczekuj¹cym na przeszczep? Nie robimy tego, gdy¿ oprócz praw pacjenta jest jeszcze inne prawo bardziej podstawowe i nadrzêdne: prawo do dysponowania samym sob¹ (i swymi narz¹dami). Zdaniem prelegenta, wobec rysuj¹cych siê konfliktów mo-ralnych w przestrzeni dzia³añ medycznych sensownym rozwi¹zaniem by³aby dywersy-fikacja jednostek medycznych ze wzglêdu na zró¿nicowanie œwiatopogl¹dowe i jasna informacja, w jakich placówkach nie dokonuje siê pewnej grupy zabiegów i œwiadczeñ. Stosunek pañstwa do sprzeciwu sumienia okreœla poziom rozwoju cywilizacyjnego danego spo³eczeñstwa.

Po zakoñczeniu wyk³adów nast¹pi³a dyskusja panelowa, podczas której s³uchacze wyst¹pieñ mogli zadawaæ pytania prelegentom.

Konferencja pokaza³a wyraŸnie, jak bardzo potrzebne s¹ zmiany w polskim pra-wie dotycz¹cym klauzuli sumienia. Obecna sytuacja prawna stwarza jedynie pozory zagwarantowania lekarzom wolnoœci sumienia, gdy¿ wymusza na nich wskazywanie innego lekarza gotowego wykonaæ œwiadczenia etycznie w¹tpliwe, co stawia ich w roli wspó³dzia³aj¹cych w czynie niemoralnym. Pilnych rozwi¹zañ prawnych oczekuj¹ rów-nie¿ farmaceuci traktowani jako zwykli handlowcy, którym odmawia siê prawa do nieuczestniczenia w dystrybucji moralnie niegodziwych œrodków niebêd¹cych lekami. MACIEJ OLCZYK Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu Wydzia³ Teologiczny

T

EOLOGIA I

M

ORALNOή

Volumen 10(2015), numer 1(17)

Recenzje

Jon Nixon, Higher Education and the Public Good: Imagining the Universi-ty, Continuum, London–New York, 2011, ss. 152.

Wydaje siê, ¿e debata o kszta³cie szkol-nictwa wy¿szego jest jednym z wa¿niej-szych zagadnieñ, jakim wspó³czesne spo-³eczeñstwo poœwiêca uwagê. Uniwersytet, który przez wieki by³ jedn¹ z najwa¿niej-szych instytucji ¿ycia spo³ecznego, staje obecnie wobec takich zagro¿eñ, które mog¹ naruszyæ jego to¿samoœæ i pozbawiæ go istot-nej roli spo³ecznej. Widziany jest coraz po-wszechniej jako instytucja zobowi¹zana do radykalnego „uzawodowienia”, do pe³nej zale¿noœci od gospodarki i oczekiwañ ryn-ku. W ten sposób uniwersytet przestaje byæ szczególn¹ universitas magistrorum et

scho-larium, której celem jest poszukiwanie prawdy, jej wspólne zg³êbianie, równie¿ w wymiarze nadprzyrodzonym, by raczej bardziej byæ, ni¿ wiêcej mieæ.

Wœród coraz liczniejszych publikacji poœwiêconych tej problematyce jest i ta, niezbyt obszerna, ale wa¿na praca Jona Nixona, który zreszt¹ nie po raz pierwszy podejmuje ten temat. Nixon, ostatnio zwi¹-zany g³ównie z Instytutem Edukacyjnym w Hongkongu, uczy od lat w Sheffield i Kopenhadze. Wyda³ wczeœniej Towards

the Virtuous University: The Moral Bases of Academic Practice (Routledge, London– New York 2008) oraz wraz z B.

Adamso-nem i F. Su redagowa³ The Reorientation

of Higher Education: Beyond the East-West

Dichotomy (CERC, Hong Kong 2012).

Wkrótce uka¿e siê zarówno jego najnow-sza ksi¹¿ka Hannah Arendt and the

Poli-tics of Friendship, jak i wspó³redagowa-na przez niego Academic Identities in

Higher Education: The Changing European Landscape (obie w wydawnictwie

Blooms-bury). Ten brytyjski naukowiec, od lat zaanga¿owany w edukacjê zw³aszcza na poziomie wy¿szym, jest szczególnie god-nym uwagi autorem podejmuj¹cym próby wyjaœnienia obecnej transformacji uniwer-sytetu. W omawianym studium chodzi mu przede wszystkim o zachowanie, a nawet wzmocnienie przekonania, ¿e w ka¿dym spo³eczeñstwie uniwersytet w wyj¹tkowy sposób zas³uguje na miano dobra publicz-nego. I to nie tylko dlatego, ¿e szkolnictwo wy¿sze samo w sobie jest takim dobrem, ale i dlatego, ¿e w³aœnie ono pozwala py-taæ i okreœliæ to dobro (por. s. 1). To prze-konanie jest tym bardziej godne uwagi, im powa¿niej niedawny kryzys finansowy z lat 2007-2008 naruszy³ ten wymiar mo-ralnej œwiadomoœci dzisiejszych spo³e-czeñstw Zachodu.

W swoistym dla siebie ujêciu Nixon opisuje publiczny wymiar dobra i samo spo³eczeñstwo w trzech kategoriach – jako spo³eczne, obywatelskie i kosmopolityczne. Nie unika te¿ moralnego wymiaru edukacji, przypominaj¹c zw³aszcza cenne

dziedzic-two Sokratesa. W tym sensie uniwersytet winien nie tylko przekazaæ cz³owiekowi okreœlon¹ wiedzê, ale ma go zarazem na-uczyæ, jak z niej w³aœciwie – moralnie – korzystaæ, a wiêc „jak dokonywaæ z³o¿o-nych wyborów w zakresie w³aœciwego u¿ywania i aplikacji tej wiedzy” (s. 26). W centrum edukacji na poziomie wy¿szym jest poszerzanie horyzontów, rozwijanie myœli i dróg komunikacji miêdzyludzkiej oraz coraz lepsze rozumienie tego, co jesz-cze nie jest zrozumiane. Na tej drodze, nie tylko intelektualnej, ale i moralnej, cz³o-wiek kszta³tuje swoj¹ coraz bardziej doj-rza³¹ osobowoœæ i jako osoba w coraz pe-³niejszym wymiarze uczestniczy w ¿yciu i relacjach spo³ecznych. St¹d Nixon pod-kreœla, ¿e ka¿da edukacja powinna byæ rozumiana jako moralnie sensowna (por. s. 29-34).

Oznacza to zarazem koniecznoœæ roz-wijania i upowszechniania „etyki obywa-telskiego zaanga¿owania”, skoro cz³owiek – podmiot edukacji – jako istota spo³ecz-na jest obywatelem, a wiêc cz³onkiem ja-kiejœ spo³ecznoœci o kszta³cie politycznym (czyli pañstwa). Cz³owiek jest nie tylko istot¹ spo³eczn¹ z natury, ale ma natural-ne inklinacje obywatelskie, st¹d publicz-ny charakter jego ¿ycia i zaanga¿owania. Ju¿ to ujawnia, dlaczego w kontekœcie edu-kacji uniwersytet ma z istoty charakter do-bra publicznego (por. s. 36nn). Od etyki zaanga¿owania Nixon przechodzi z kolei do „etyki goœcinnoœci”, gdy¿ „rozwój cz³owieka jako obywatela polega na tym, by uczyæ siê goœcinnoœci” (s. 47). Zakres tej goœcin-noœci staje siê w istocie coraz szerszy, skoro wspó³czesny, zglobalizowany œwiat nie zna granic. Dalsza refleksja prowadzi Nixona do podkreœlenia wagi i owocnoœci jeszcze innego ujêcia etyki spo³ecznej w kontekœ-cie edukacji jako „etyki zakorzenionego kosmopolityzmu”. Pojêcie to Nixon zapo-¿ycza z interesuj¹cego studium K.A.

Ap-piaha Cosmopolitanism: Ethics in a World

of Strangers (W.W. Norton, New York 2006).

Chodzi o zakorzenienie w tym, co lokal-ne i w³aslokal-ne, a co ma byæ zawsze otwarte na to, co uniwersalne. Uniwersytet, jako spo³ecznoœæ coraz bardziej zró¿nicowana i miêdzynarodowa, staje coraz wyraŸniej przed zadaniem takiego kszta³towania szczególnie (ale nie wy³¹cznie) ludzi m³o-dych. Na nowo i dobrze rozumiany kosmo-polityzm nie zak³ada braku (swojego)

lo-cus – miejsca. Przeciwnie, jak pisze Nixon, „byæ obytym w œwiecie oznacza byæ umiej-scowionym – jako istota ludzka ¿yj¹ca w historii – w œwiecie” (s. 65).

Na tle tego swego rodzaju wprowadze-nia i opisu kontekstu Nixon przedstawia to tytu³owe dobro czy dobra publiczne, które zawiera edukacja uniwersytecka. Mo¿na je okreœliæ zarówno jako dobra, które staj¹ siê udzia³em samych osób uczest-nicz¹cych w szkolnictwie wy¿szym, jak i ca³ego spo³eczeñstwa, które poœrednio czy bezpoœrednio odnosi z tego korzyœæ. W isto-cie Nixon w centrum tego dobra publicz-nego widzi samego cz³owieka z jego – tak czy inaczej rozumianym – dobrym ¿yciem i jego zdolnoœciami rozumianymi jako owoc studiów, prowadzonych badañ naukowych itp. (por. s. 68-69). Ludzkie mo¿liwoœci nale¿y uznaæ za centralny aspekt eduka-cji uniwersyteckiej i jej istotny cel. To dziêki temu studenci bêd¹ w stanie ujawniæ i wykorzystaæ „swoje zdolnoœci i osi¹gniê-cia, dary i talenty, pora¿ki i rozczarowa-nia i sprawiæ, ¿e ¿ycie stanie siê interesu-j¹ce tak dla nich samych, jak i dla innych” (s. 83). Nieodzowne jest tu osi¹gniêcie roztropnoœci, czyli m¹droœci praktycznej, która pozwala cz³owiekowi nie tylko zro-zumieæ, jak nale¿y dzia³aæ, ale te¿, co na-le¿y czyniæ. Mo¿na w tym dostrzec g³ówne, wyraŸnie etyczne ukierunkowanie ca³ego procesu edukacyjnego, zw³aszcza na po-ziomie szkolnictwa wy¿szego widzianego

jako dobro publiczne. Oznacza to z kolei za³o¿enie, ¿e ¿ycie ludzkie, indywidualne czy wspólnotowe, ma cel, a ka¿de ludz-kie dzia³anie jest celowoœciowe.

Autor, przy ca³ym skoncentrowaniu na poprawnym zrozumieniu istoty szkolnic-twa wy¿szego, jego wymiaru moralnego i spo³ecznego, nie zatrzymuje siê na p³asz-czyŸnie teoretycznej, ale potrafi siê te¿ odnieœæ do konkretnych decyzji i progra-mów politycznych na przyk³ad we w³asnym kraju. Krytycznie pisze o brytyjskiej poli-tyce rz¹dowej, notorycznie zmniejszaj¹cej wydatki na edukacjê, której twórcy nie rozumiej¹ – centralnego dla tego opraco-wania przekonania – ¿e wa¿nym dobrem publicznym jest edukacja uniwersytecka, zarówno dla poszczególnych osób, jak i dla spo³eczeñstwa jako ca³oœci (por. s. 125nn).

Higher Education and the Public Good

to nie jest studium o technicznych aspek-tach, programach politycznych, decyzjach rz¹dz¹cych odnoœnie do szkolnictwa wy¿-szego, ale raczej próba zrozumienia i wykazania, jak wa¿nym dobrem w wy-miarze ludzkim – indywidualnymi i pu-blicznym – jest ka¿da edukacja, zw³aszcza uniwersytecka. To tak¿e praca o ludzkim wymiarze edukacji, a wiêc o znaczeniu w³aœciwej antropologii, o potrzebie pojmo-wania cz³owieka w pe³ni jego osobowo-œci, nawet jeœli w prezentowanej tu wizji wyraŸnie brak wymiaru nadprzyrodzone-go. Warto jednak doceniæ wysi³ek Jona Nixona, który wobec wielorakiego kryzysu szkolnictwa wy¿szego nie za³amuje r¹k, ale wytrwale t³umaczy jego sens i koniecznoœæ dla cz³owieka ka¿dej epoki. Nixon daje te¿ wyraz swojej dobrej orientacji co do kszta³tu i kierunków transformacji rzeczywistoœci szkolnictwa wy¿szego, nie tylko w spo³e-czeñstwie brytyjskim, choæ ono jest mu najbli¿sze. W poszukiwaniu fundamentu filozoficznego czêsto odwo³uje siê do Ary-stotelesa, Marthy C. Nussbaum czy

Alas-daira MacIntyre’a, co pozwala mu ukazaæ edukacjê i szkolnictwo wy¿sze nie tylko (i nie przede wszystkim) od strony prak-tycznej czy utylitarnej. Widzi bowiem edukacjê jako rzeczywistoœæ g³ównie etycz-n¹, a nie pragmatyczn¹. Jej dobro ujaw-nia siê byæ mo¿e najbardziej w tym, ¿e – id¹c za myœl¹ M.C. Nussbaum – czyni ludzi zdolnymi do „zobaczenia siebie nie po prostu jako obywateli jakiegoœ lokalnego obszaru czy grupy, ale tak¿e i przede wszystkim jako istoty ludzkie po³¹czone ze wszystkimi innymi istotami ludzkimi wiêzami uznania i troski” (s. 135).

Jon Nixon ma szerok¹ znajomoœæ litera-tury poœwiêconej zmianom w mentalnoœci, kulturze, wp³ywom gospodarki i finansów na kszta³t szkolnictwa wy¿szego i samego uniwersytetu. Jego ksi¹¿ka to wartoœcio-wy g³os we wspó³czesnej debacie na te-mat edukacji, szczególnie edukacji na po-ziomie studiów wy¿szych, a jej lektura bêdzie bardzo po¿yteczna nie tylko dla kieruj¹cych szkolnictwem wy¿szym, ale równie¿ dla tych wszystkich, który przez swoje decyzje w ¿yciu publicznym wp³y-waj¹ na ¿ycie spo³eczne w jego ró¿nych wymiarach.

S£AWOMIR NOWOSAD Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Paw³a II Bp Andrzej F. Dziuba, Humanizuj¹ca funkcja kultury. Z nauczania kardyna³a Stefana Wyszyñskiego Prymasa Polski, Wydawnictwo Uniwersytetu Kardyna³a Stefana Wyszyñskiego, Warszawa 2013, ss. 293.

Problematyka kultury pozostaje ci¹gle

szczególnie wa¿nym wyzwaniem

zarów-no dla poszczególnych osób, jak i ró¿nych zbiorowoœci oraz ca³ej cywilizacji ludzkiej.

To jest dotykanie istoty odpowiedzialne-go trwania i rozwoju, które kszta³tuje cz³o-wiek. On jest twórc¹ kultury i jej pierw-szym odbiorc¹.

W Polsce po II wojnie œwiatowej pro-blematyka ta z pewnoœci¹ by³a szczegól-nie trudna. Wynika³o to przede wszystkim z racji ideologicznych. Mimo takiej sytu-acji szczególnym orêdownikiem i zarazem twórc¹ kultury by³ kard. Stefan Wyszyñ-ski, prymas Polski. On tak¿e w tej spra-wie spra-wielokrotnie zabiera³ g³os.

Autor przedstawianej publikacji jest bi-skupem ³owickim oraz profesorem uniwer-syteckim. Aktualnie jest profesorem zwy-czajnym Uniwersytetu Kardyna³a Stefana Wyszyñskiego w Warszawie, gdzie kieru-je Katedr¹ Historii Teologii Moralnej. Jest autorem wielu artyku³ów, rozpraw i szki-ców oraz ksi¹¿ek, m.in. Jan Azor – teolog moralista (Warszawa 1988), Orêdzie mo-ralne Jezusa Chrystusa (Warszawa 1996), Chrzeœcijañstwo a kultura (Warszawa 2008), Humanizuj¹ca funkcja kultury (Warszawa 2013), S³u¿yæ ¿yciu (Niepokalanów 2013). W Konferencji Episkopatu Polski przewod-niczy m.in. Radzie Naukowej oraz jest cz³on-kiem Komisji Konkordatowej.

Maj¹c na wzglêdzie zainteresowania autora osob¹ oraz ¿yciem i dzia³alnoœci¹