• Nie Znaleziono Wyników

Miejski „karnawał «Solidarności»”

W listopadzie 1980 r. związkowcy „Solidarności” w służbie zdrowia w Chojnicach protestowali przeciwko brakowi realizacji porozumień gdań-skich przez władze300. Kolejne protesty na terenie miasta były związane z cięż-ką sytuacją kolejarzy na Dolnym Śląsku latem 1981 r., którzy występowali w obronie porozumień przede wszystkim we Wrocławiu. Na znak ich wsparcia także kolejarze z Chojnic rozpoczęli flagowanie budynków PKP w Chojnicach w dniach od 20 do 26 listopada 1980 r.301, a w organizowanym we Wrocławiu strajku głodowym chojnicki węzeł PKP był reprezentowany przez R. Dobka302. O możliwości wyjazdu kolejarzy z chojnickiej „Solidarności” na protest do Wrocławia służby bezpieczeństwa państwa zostały poinformowane 20 listopada przez funkcjonariuszy PKMO w Chojnicach, którzy wysłali wiado-mość o przechwyconych telegramach od kolejarzy z Wrocławia do kolejarzy chojnickich do Wydziału III „A”, do ppor. K. Lareckiego303.

W kolejnych miesiącach 1980 r. chojniczanie uczestniczyli w akcjach

„Solidarności”, w liczbie 50 osób, jako związkowcy w grudniowych uroczysto-ściach odsłonięcia Pomnika Poległych Stoczniowców 1970304 przed Stocznią Gdańską, dokąd udali się autobusem wypożyczonym z chojnickiego PKS-u.

Na terenie miasta Chojnice w samo południe dnia uroczystości odsłonięcia Pomnika Poległych Stoczniowców 1970 włączono syreny alarmowe w niektó-rych zakładach pracy, podobnie w niektóniektó-rych z nich wywieszono różnego typu dekoracje nawiązujące do symboliki narodowej i solidarnościowej305, a działa-cze NSZZ „Solidarność” z Chojnic, jak W. Kubiński, dzielili się wrażeniami po

300 K. Osiński, Zarys dziejów…, dz. cyt., s. 43–44.

301 Tamże, s. 47.

302 L. Gólski, dz. cyt., s. 18.

303 AIPN Gd, Teczka operacji kryptonim „Brda”, prowadzonej w latach 1980–1981 przez funkcjonariuszy Posterunku Kolejowego MO w Chojnicach w celu kontroli stanu bezpieczeństwa i ładu publicznego w związku z rozwojem działalności NSZZ „Solidarność”, sygn. 532/148.

Notatka urzędowa, Chojnice, 20.11.1980 r., s. 9.

304 O procesie budowy Pomnika Poległych Stoczniowców 1970 w: M. Soska, Pamięć o ofiarach grudnia 1970, Wrocław 2010.

305 K. Osiński, Zarys dziejów…, dz. cyt., s. 48.

Miejski „karnawał «Solidarności»”

przyjeździe z uroczystości z Gdańska z lokalnymi działaczami na mniejszych spotkaniach związkowych306. Natomiast chojniccy komuniści nie kryli złości w związku z pobudowaniem i odsłonięciem Pomnika Poległych Stoczniowców 1970 w Gdańsku. Jeden z członków PZPR, Marian Rudnik, uważał, że: […] po-mnik postawiony przed stocznią gdańską to jawny przykład szkalowania kraju a przykładem tego są umieszczone na tymże pomniku wizerunki dzieci, dzieci zabiedzonych, dzieci o wyglądzie dzieci Oświęcimia stąd ro-dzi się pytanie kto zezwolił na budowę tego pomnika307. W tym czasie władze chojnickiego PZPR przyznały, że istnieje konieczność wnikania członków partii w struktury „Solidarności” i działania w nich. Inną przyjętą strategią było wcią-ganie członków komitetów strajkowych do działań istniejących już koncesjono-wanych związków zawodowych (zrzeszonych w Centralnej Radzie Związków

306 „Gazeta Pomorska” 1980, rok XXXIII, nr 275, 18 grudnia, s. 9.

307 APB, KM PZPR Chojnice. Posiedzenia plenarne KM 1981 r., sygn. 1965/13, Protokół z odbytego dnia 16.09.1981 r. III plenarnego posiedzenia Komitetu Miejskiego PZPR w Chojnicach, s. 6.

Ryc. 19. Odezwa chojnickich kolejarzy wydana w związku z strajkiem wrocławskim w 1981 r. Źródło: Ze zbiorów Z. Reszkowskiego.

Zawodowych – CRZZ) w zakładach pracy. W procesie zainicjowanych prze-mian społecznych i kreowania się nowego ruchu społecznego działacze mono-partyjnego państwa wyznaczali sobie w rzeczywistości posierpniowej centralne miejsce w procesie narodowej odnowy308. Hipokryzja zdelegitymizowanego PZPR rażąco wskazywała na brak realnego kontaktu ze społeczeństwem. Inną uroczystością w skali ogólnopolskiej, w której udział wzięła chojnicka delega-cja NSZZ „Solidarność”, było odsłonięcie Pomnika Ofiar Czerwca 1956 w dniu 28 czerwca 1981 r. w 25. rocznicę wydarzeń czerwcowych. Na tej ceremonii związek z Chojnic reprezentowała załoga WKS „Mostostal”, która do stolicy Wielkopolski pojechała wraz ze sztandarem związkowym309.

Narastanie konfliktu pomiędzy władzami monopartyjnego państwa a działaczami związkowymi zarysowało się w rzeczywistości Chojnic tuż po rejestracji NSZZ „Solidarność”. Jeszcze 20 października 1980 r. działacze chojnickiego NSZZ „Solidarność” zaprosili na spotkanie władze partii. PZPR oddelegował na nie A. Szlangę wraz z S. Polasikiem310. Według A. Szlangi wszystkie zarzuty i pytania związkowców „Solidarności” koncentrowały się na sprawach materialnych. W jego opinii członkom partii zarzucano nepo-tyzm, klientelizm, kolesiostwo, kumoterstwo, rozdawnictwo, ostracyzm wobec opozycji demokratycznej, prześladowania religijne (wobec członków PZPR uczęszczających do kościoła katolickiego), upomniano się także o działki pod budowę kościołów oraz o jasne kryteria przyjmowania dzieci do żłobków i przedszkoli na terenie miasta311. Wspomniane spotkanie odbyło się dokład-nie 6 listopada 1980 r. w klubie „Medyk” w Chojnicach, a ze strony PZPR udział w nim brali A. Szlanga i I sekretarz partii S. Polasik. Istotnym zagadnie-niem była odpowiedzialność władz politycznych miasta za politykę kadrową

308 APB, KM PZPR Chojnice, sygn. 12, Informacja na temat sytuacji społeczno-politycznej w mieście i zadań, jakie z niej wynikają dla wszystkich członków partii, s. 16–18.

309 Wywiad z S. Kalembą, 31.01.2015 r.

310 Antoni Szlanga oprócz tego, że był od 1966 r. członkiem PZPR, był też od 22 lutego 1977 r. członkiem Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej w Chojnicach (ORMO). Zob. AIPN By, Akta osobowe członka ORMO dot.: Antoni Szlanga, sygn. 651/623.

311 APB, KM PZPR Chojnice, sygn. 12, Protokół z odbytego dnia 14 listopada 1980 r. plenarnego posiedzenia Komitetu Miejskiego PZPR w Chojnicach, s. 2–3.

Miejski „karnawał «Solidarności»”

w zakładach przemysłowych miasta. W tej kwestii miejscy działacze partyjni odrzucali jakikolwiek swój wpływ i odpowiedzialność za obsadzanie stanowisk pracy. Związkowcy przypomnieli w listopadzie 1980 r. o negatywnym stosunku KM PZPR do wydarzeń sierpniowych, który objawiał się między innymi kryty-ką władz partii wobec strajkujących załóg i brakiem woli nawiązania dialogu312. W tym samym czasie działacze partyjni podejmowali ofensywę propagando-wą, między innymi zarzucając związkowcom anarchizm, nacjonalizm, nihilizm, konserwatyzm, kosmopolityzm, a nawet trockizm i fanatyzm. Była to zacięta wymiana ciosów nosząca znamiona sporów doktrynalnych i ideologicznych.

Z kolei mieszkańcy i związkowcy wnosili na jednym ze spotkań: Proponuje się aby takie konfrontacje z władzami były kontynuowane cyklicznie313. Na spo-tkania z „Solidarnością” mogli przybywać wszyscy mieszkańcy miasta i okolic,

312 APB, KM PZPR Chojnice, sygn. 12, Oświadczenie Komitetu Założycielskiego NSZZ

„Solidarność” w Chojnicach.

313 Na podstawie zbiorów z archiwum J. Wawrzyniaka.

Ryc. 20. Ulotka propagandowa PZPR w Chojnicach, w której partia zarzucała związkowcom szerzenie postaw anarchistycznych, nacjonalistycznych, konserwatywnych, a nawet trockistowskich. Źródło: Ze zbiorów J. Wawrzyniaka.

Ryc. 21. Ulotka propagandowa PZPR w Chojnicach zarzucająca postawy głęboko ideologiczne członkom i zwolennikom „Solidarności”. Była ona rozprowadzana na terenie miasta w 1980 r.

Miejski „karnawał «Solidarności»”

gdyż były one otwarte, co wywoływało spore poruszenie społeczne314, choć w początkowym okresie działalności MKZ w Chojnicach związkowcy wyda-wali „karty wstępu” określonym osobom na spotkania z władzami PZPR315. Znaczny rezonans społeczny, jaki budziły spotkania NSZZ „Solidarność”

z mieszkańcami i aktywistami PZPR, widoczny był w liczbie przybywających na nie mieszkańców. Na jednym ze spotkań z władzami w pierwszym kwartale 1981 r. zgromadzeni zadali 167 pytań, zapisując je na anonimowych kartkach316. Pytano o sprawy przydziału mieszkań, o kwestię przelicznika (rozdzielnika) artykułów spożywczych (Niech władze podadzą rozdzielnik w rozliczeniu na 1 mieszkańca w gramach), kwestię wpływu koneksji rodzinnych i towa-rzyskich na położenie socjalno-bytowe rodzin członków PZPR, próbowano ustalić inicjatorów budowy Centrum Kultury, pytano: czy jest potrzebna tak wielka inwestycja? I dalej: Czy władze miejskie nie widzą pilniejszej ko-nieczności budowy nowego szpitala bądź co najmniej gruntownej moderni-zacji starego? Ktoś inny pytał: Czy nie będzie to następny pomnik? Padały też oskarżenia: Poczynania dot. budowy centrum sportowego i Centrum Kultury świadczą o niegospodarności groszem społecznym. Zwracano uwagę na spra-wę barier w dostępie dzieci do przedszkoli (Jakie czynniki uwzględnia się przy przyjmowaniu dzieci do przedszkoli…?). Przedstawicieli partii pytano także o powód niskiej jakości artykułów spożywczych w mieście – […] co jest z masłem? Zarzucano władzom partyjnymi i miejskim brak konsultacji spo-łecznych w procesie podejmowania decyzji związanych z wydatkowaniem pu-blicznych pieniędzy: Jak może MRN [Miejska Rada Narodowa – przyp. autora]

bez akceptacji społeczeństwa podejmować tak ważną decyzję? Korzystając z anonimowości, zebrani zadawali także pytania ironiczne: Ile godzin żony ludzi z władz miejskich spędzają w kolejkach i przed jakimi sklepami?

Inna osoba pisała w swym anonimie: Jeżeli do Komitetu Miejskiego i Urzędu Miejskiego nie jest dostarczana masa towarowa mięsno-wędliniarska

314 L. Gólski, dz. cyt., s. 21.

315 Taką „kartę wstępu” MKZ Chojnice wydał na spotkanie z PZPR w dniu 22 października 1980 r. Zob. zbiory E. Hapki.

316 Na podstawie zbiorów z archiwum J. Wawrzyniaka.

z Zakładów Mięsnych to chciałbym się zapytać gdzie zaopatrują się żony przedstawicieli władz administracyjno-politycznych w te artykuły, gdyż […]

nikt z mieszkańców miasta nie widział ich w kolejkach. Wielogodzinne wystawanie w kolejkach przed sklepami chojnickimi było charakterystycznym zjawiskiem tzw. społeczeństwa niedoboru lat 1945–1989317. Podważano także zasadność niektórych inwestycji miejskich, obnażając ich absurdalność: Kto jest odpowiedzialny za budowę tzw. sukiennic chojnickich, które by raczej należało nazwać slumsami handlowymi? oraz: Kto przeanalizował koszt krycia istniejącego basenu i budowę drugiego krytego? Padały także zapytania o powody wąskiego dostępu do Kinoteatru, który był wybudowany za środ-ki ze zbiórśrod-ki publicznej: Dlaczego obiekt środ-kinoteatru wybudowany za środśrod-ki

317 Zob. M. Mazurek, Społeczeństwo kolejki. O doświadczeniach niedoboru 1945–1989, Warszawa 2010.

Ryc. 22. Ulotka propagandowa PZPR w Chojnicach z 1980 r. przedstawiająca działaczy KPN i KSS KOR jako ogrodników pielęgnujących między innymi antykomunizm i antyradzieckość. Źródło: Ze zbiorów J. Wawrzy-niaka.

Miejski „karnawał «Solidarności»”

społeczne nie zabezpiecza szeroko pojętej rozrywki dla ludzi pracy i co w tym zakresie czynią władze miejskie aby stan ten uległ poprawie? Pytano także o kwestię inwestycji związanych z gmachami publicznymi. Chojnicka MO miała otrzymać nowy gmach, ale w wyniku decyzji administracyjnych Rady Ministrów PRL wszelkie inwestycje zostały wstrzymane. Napięcie społeczne związane było także z długim terminem realizacji budowy pawilonów han-dlowych na dwóch chojnickich osiedlach, tj. Osiedlu Zawadzkiego i Osiedlu Kolejarz, stawiano w związku z tym pytanie: Czy budowa pawilonu handlo-wego na Osiedlu Kolejowym będzie tak długo trwała jak budowa pawilonu handl. na osiedlu Zawadzkiego. Konkretnie, kiedy powstanie ten pawilon?

Niezadowolenie mieszkańców zebranych w czasie spotkania wzbudzał rów-nież stan dróg w mieście, w związku z tym ktoś zapytywał: Kiedy Chojnice zmieniły nazwę z Chojnice na Rozkopane? Wątpliwości wzbudzał też proces budowy nowych dróg osiedlowych: Dlaczego brak systematyczności kolej-nego utwardzania i asfaltowania dróg na Osiedlu Kolejarz (uprzywilejo-wane odcinki przy domach)? Ponieważ w Chojnicach występował problem z odprowadzaniem wód opadowych, jakiś mieszkaniec podniósł tę kwestię:

Kiedy zostaną systematycznie czyszczone kanalizacje, żeby nie było nie-miłych zapachów na ulicach, oraz by nie zalewało głównie w czasie desz-czu? W kwestii, o której wspominał w swej relacji A. Szlanga, relacjonując to spotkanie przed KM PZPR, zapytywano o to, dlaczego partia zablokowała budowę kościoła na działce ofiarowanej przez byłego dyrektora szpitala Jana Łukowicza na ten cel. W związku z tym stawiano pytania: Dlaczego nie po-zwolono budować kościoła na przeznaczonej przez J. Łukowicza na ten cel działce i dalej: dlaczego aktualnie wyznaczoną na ten cel pod budowę działkę kościół musiał wykupić, mimo że poprzednia którą odebrano była aktem darowizny? Chojniczanie upatrywali w działaniach PZPR prześlado-wania na tle religijnym: Jak w świetle Konstytucji należy wytłumaczyć tzw.

„spowiedź” w Komitecie przez osoby podpisujące się (albo ich rodziny) pod postulatem budowy Kościoła? W toku spotkania wracała sprawa nepotyzmu:

Powraca się kilka razy do spraw Dończyka i Polasika. Czy nikt z władz nie

Ryc. 23. Franciszek Gemba, 1 maja 1981 r. Spotkanie NSZZ RI „Solidarność” w klubie Medyk w Chojnicach (klub mieścił się na ul. Okrężnej przy „starym szpitalu” w Chojnicach).

Źródło: Ze zbiorów Z. Reszkowskiego.

Miejski „karnawał «Solidarności»”

widzi jak ich rodziny się wysforowały? Dostrzegano nierówność w dostępie do dóbr: Dlaczego posiadają punkty sprzedaży mięsa i wędlin – Jednostka Wojskowa – Nieżychowice oraz Komenda Milicji Obywatelskiej – Chojnice.

Dlaczego nie zaopatrują się jak każdy inny obywatel? W innym anonimie pytano: […] dlaczego w Zakładach Mięsnych przygotowuje się pojemniki z wę-dliną i mięsem dla Urzędu Miejskiego i Komunikacji Miejskiej, M. O. i Służby Więziennej, które są plombowane, aby w czasie konwoju nie można było do nich zaglądać. Mieszkańcy wskazywali władzom miasta na problem spekulacji cenami mięsa w chojnickich sklepach. Powracano do sprawy zatrudniania eme-rytów formacji milicyjnych w chojnickich zakładach: Czy powodem zatrudnia-nia emerytów MO jest to, żeby nie tracili kontaktu z ludźmi i wódką? Sposób reakcji władz na pytania mieszkańców i związkowców nie wzbudził entuzjazmu wśród zgromadzonych: Prosimy o wypowiadanie się krótko i na temat to nie posiedzenie egzekutywy PZPR gdzie można pływać w tematach. I obiecywać w nieskończoność, będzie, pomyślimy, przedyskutujemy; czas z tym skończyć.

Bo przyszliśmy skończyć to żeby uzyskać konkretne wypowiedzi. Jeżeli obec-ne władze miasta nic nie mogą. Na czas zrobić i w dalszym ciągu chcą nas zbywać obietnicami to należy zmienić władzę318.

Ostro też wypowiadano się o aktywistach komunistycznych, których powszechnie nazywano społecznikami: Aktywiści społeczni – rozumiem pra-cują społecznie. Jednak za pracę swą otrzymują krzyże zasługi i talony na samochody, jak i przydział na mieszkania z różnych puli. Nie jest to chyba praca społeczna, a jeżeli jest, to jest opłacalna319.

Kierowanie pretensji pod adresem najwyższego aktywu partyjnego znalazło oddźwięk także w dyskusji wewnątrz KM PZPR, w trakcie której od listopada 1980 r. stawiano bezpośrednie zarzuty I sekretarzowi KM PZPR S. Polasikowi, co wskazuje na dezintegrację ideową w partii władzy, do jakiej doszło w wyniku działań związkowców320. Przy tym występowało poczucie

318 Na podstawie dokumentów z archiwum J. Wawrzyniaka.

319 Tamże.

320 APB, KM PZPR Chojnice, sygn. 12, Protokół z odbytego dnia 14 listopada 1980 r. plenarnego posiedzenia Komitetu Miejskiego PZPR w Chojnicach, s. 4.

utraty nie tylko zaufania społecznego, ale także i wcześniej posiadanej inicja-tywy w działaniach. „Solidarność” oskarżano na poziomie miejskim o stoso-wanie dyktatu wobec działaczy partyjnych, którym narzucano w opinii PZPR rozwiązania w zakresie różnych dziedzin życia miasta. Donat Sowisło, członek PZPR w Chojnicach, wyraził ten stan słowami: […] przestaliśmy być twór-czym pierwiastkiem działania społecznego […] Najwyższy czas by instancja miejska wystąpiła z inicjatywą spotkań z działaczami „Solidarności” i wy-chodziła z własnym programem działania321. Kolejne spotkanie z działa-czami NSZZ „Solidarność”, a dokładniej członków Prezydium Miejskiej Rady Narodowej (MRN), Prezydium Miejskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu (FJN), odbyło się w grudniu 1980 r. Na tym spotkaniu władze, wraz ze związ-kowcami, omawiały plany społeczno-gospodarcze dla Chojnic na 1981 r.322 Udział przedstawicieli „Solidarności” w pracach organów miejskich nasilał się pomimo trwającego poważnego konfliktu politycznego władzy politycznej z nowym ruchem społecznym. W lutym 1981 r. J. Wawrzyniak brał udział w sesji MRN z ramienia NSZZ „Solidarność”, kiedy to dyskutowano nad pro-blemami gospodarki mieszkaniowej miasta, w której największa liczba miesz-kań przypadała w przydziałach dla mieszmiesz-kańców według zakładów pracy323. Spotkania PZPR z NSZZ „Solidarność” kontynuowano w 1981 r., latem i jesie-nią odbyto trzy takie spotkania, rozmawiając między innymi o lokalach, w któ-rych mieściły się szkoły i przedszkola, oraz o formach wykorzystania obiek-tów użyteczności publicznej324. Coraz szerszy udział chojniczan w tamtym cza-sie w procecza-sie decyzyjnym władz miejskich oraz władz zakładowych ujawnia na płaszczyźnie lokalnej powstawanie mechanizmów charakterystycz-nych dla demokracji partycypacyjnej, zakładającej udział ludu w rządzeniu

321 Tamże, s. 5.

322 APB, KM PZPR Chojnice, sygn. 1965/13, Sprawozdanie z pracy Egzekutywy Komitetu Miejskiego PZPR w Chojnicach, s. 2.

323 K. Ostrowski, Z sesji Miejskiej Rady Narodowej w Chojnicach. Debata nad planem społeczno-gospodarczym. Zmiana na stanowisku przewodniczącego rady, „Gazeta Pomorska”

1981, rok XXXIV, nr 37, 23 lutego, s. 7.

324 APB, KM PZPR Chojnice, sygn. 1965/13, Sprawozdanie z działalności Egzekutywy Komitetu Miejskiego PZPR w Chojnicach, 16 IX 1981 r., s. 2.

Miejski „karnawał «Solidarności»”

(nie bezpośrednio, a poprzez przedstawicieli) oraz typowe cechy demokra-cji przemysłowej określanej jako współzarządzanie pracownicze325. Z drugiej strony władza tworzyła tym sposobem zasłonę z liberalnych frazesów, bo-wiem jak wynika ze wspomnień działaczy „Solidarności”, elita partyjna dążyła do ograniczania wpływów NSZZ wśród mieszkańców, szczególnie na terenie zakładów przemysłowych326.

Inną przestrzenią spotkań związkowców z władzami były zebrania w za-kładach, które były dokładnie zabezpieczane przez jednostki MO oraz funkcjo-nariuszy ORMO. Do takiego spotkania doszło między innymi 27 listopada 1980 r.

w Klubie Robotniczym PKP w Chojnicach327.

W lipcu 1981 r. powszechne już było przeświadczenie w KM PZPR w Chojnicach o stanie walki politycznej, świadczą o tym wypowiedzi członków miejskiego establishmentu partyjnego: […] te fakty wskazują na to, że w kraju naszym trwa i nasila się zacięta walka polityczna o przechwycenie władzy.

W walce tej partia nasza ciągle jeszcze nie odnosi przekonywujących i jed-noznacznych sukcesów328.

Pojawiły się jeszcze ostrzejsze oceny działań „Solidarności”. Na innym spotkaniu KM PZPR w Chojnicach, wypowiadał się Mieczysław Trzosek, przy-należący do partii. W jego ocenie:

Każdy z nas winien widzieć i wiedzieć w jakim kierunku idzie atak i do czego on zmierza. Dąży on do tego by rozpadła się nasza Partia, a ster przeję-ty został przez przeję-tych którym na przeję-tym zależy. Jeśli wróg usiłuje uderzać w Partię i oderwać od niej klasę robotniczą to jest to sedno niebezpieczeństwa329.

Takie stanowiska najsilniej korespondowały z perspektywą „partyj-nego betonu”, domagającego się wkrótce po rejestracji NSZZ „Solidarność”

325 Leksykon politologii, dz. cyt., s. 89–90.

326 L. Gólski, dz. cyt., s. 18.

327 AIPN Gd, Materiały operacji „1 maja” dot. Zabezpieczenia obchodów Święta 1 Maja w Chojnicach w latach 1980–1989, sygn. 366/2. Notatka urzędowa, Chojnice, 27.11.1980 r., s. 11.

328 APB, KM PZPR Chojnice. Posiedzenia plenarne KM 1981 r., sygn. 1965/13, Podsumowanie przygotowań miejskiej organizacji partyjnej do IX Nadzwyczajnego Zjazdu PZPR, s. 4.

329 APB, KM PZPR Chojnice, sygn. 12, Protokół z odbytego dnia 14 listopada 1980 r. plenarnego posiedzenia Komitetu Miejskiego PZPR w Chojnicach, s. 8.

zdecydowanej rozprawy definitywnie kończącej, nawet w sposób siłowy, życie związku, i to pomimo tego, że część członków PZPR dostrzegała uspokojenie nastrojów społecznych po legalizacji nowego ruchu społecznego330. Sytuacja polityczna była bardzo dynamiczna, kilka miesięcy później członkowie PZPR na spotkaniach partyjnych z imienia i nazwiska wymieniali już aktywistów

„Solidarności” w Chojnicach, których postawa budziła w ich opinii poważne za-strzeżenia331. Następowało, na bazie konfliktu makrospołecznego, upolitycznienie mające na gruncie stereotypizacji ujawnić „kto za tym stoi” i „komu to służy”.

Wrażenie zagrożenia w obozie władzy potęgowały hasła nowego ruchu społecz-nego, który sam siebie stawiał w roli głównego gwaranta procesu odnowy życia publicznego w Polsce332, przy tym i PZPR uzurpował sobie rolę niezastąpionego ośrodka gwarantującego spokój333. Obie siły polityczne pretendowały do obję-cia realnego przywództwa politycznego poprzez uzyskanie szerokiego poparobję-cia i zaufania społecznego.

Do nurtu samokrytyki posierpniowej w 1980 r. włączali się wpływowi działacze KM PZPR w Chojnicach. Z. Śmigielski wskazywał na fakt umasowie-nia PZPR jako na przyczynę jej rozkładu i dezintegracji. Z. Śmigielski należał do krytyków powstania i działalności nowego ruchu społecznego, jakim okazała się „Solidarność”. Nie potrafił ukryć negatywnego stosunku do nowego związku:

Faktem nieodwracalnym jest również powstanie nowego związku za-wodowego i chociaż trudno przychodzi nam pogodzić się z tym faktem, to jed-nak musimy przyjąć, że „Solidarność” to zjawisko istniejące i nie musimy czuć się zobowiązani do współdziałania z nimi, ale musimy oddziaływać na tę organizację przez członków Partii i nie można dochodzić do kontaktu formą

330 APB, KM PZPR Chojnice, sygn. 12, Protokół z odbytego dnia 14 listopada 1980 r. plenarnego posiedzenia Komitetu Miejskiego PZPR w Chojnicach, załącznik, s. 8.

331 W 1981 r. w styczniu Stanisław Janowski, członek PZPR, na miejskim posiedzeniu PZPR wskazywał, że tacy działacze jak Andrzej Arciszewski, Z. Gierszewski i Roman Buczkowski budzili swym zachowaniem poważne zastrzeżenia co do zachowania bezpieczeństwa i porządku publicznego. Zob. APB, KM PZPR Chojnice. Posiedzenia plenarne KM 1981 r., sygn. 1965/13, Protokół z plenarnego posiedzenia Komitetu Miejskiego PZPR w Chojnicach odbytego dnia 12 stycznia 1981 r., s. 4.

332 Kierunki działania związku…, dz. cyt., s. 8.

333 A. Sowa, dz. cyt., s. 461.

Miejski „karnawał «Solidarności»”

„Solidarności” – kogo by tu jeszcze. Z członkami Partii będącymi członkami nowego związku zawodowego musimy prowadzić dialog, wskazywać i po-kazywać że ich obecne formy działania są negatywne wobec statutu Partii334. Ujawniany w ten sposób przez jednego z działaczy komunistycznych stosunek do nowego związku wskazywał także na negatywną reakcję wobec

„zdrady i nawrócenia”, czyli porzucania legitymacji partyjnych lub pozosta-wania w PZPR i przechodzenia do czynnej działalności w strukturach NSZZ

„Solidarność”, lub pozostawania w obu organizacjach, co niosło konsekwencje

„Solidarność”, lub pozostawania w obu organizacjach, co niosło konsekwencje