• Nie Znaleziono Wyników

tradycja oporu wobec reżimu komunistycznego a proces industrializacji

Na gruncie lokalnym historia działalności opozycyjnej wobec władzy komunistycznej wiąże się z oporem Armii Krajo-wej i jej oddziałów z dowódcą mjr. Zygmuntem Szendzielarzem

„Łupaszką”, czyli z oporem tzw. podziemia niepodległościowe-go, poakowskieniepodległościowe-go, wobec wdrażania „władzy ludowej”. Na te-renie powiatu działała także komórka Wolność i Niezawisłość (WiN), którą Urząd Bezpieczeństwa (UB) rozpracował i zlikwi-dował już w 1946 r. W latach 1948–1950 na terenie miasta działała grupa młodzieży niepodległościowej skupiona wokół Jana Drobińskiego pod nazwą Krajowa Armia Podziemna133.

W Chojnicach nie występowały w latach 1945–1980 oficjalne środowiska oporu społecznego czy opozycji wysu-wającej postulaty polityczne ani też ogniwa opozycji demo-kratycznej. Nie było w tych latach tradycji zorganizowanego oporu znanego ze zdarzeń na szczeblu krajowym, jak czer-wiec 1956 r. w Poznaniu czy wydarzenia 1970 r. na Wybrzeżu,

133 A. Paczoska-Hauke, Działania represyjne Urzędu Bezpieczeństwa wobec mieszkańców powiatu chojnickiego w latach 1945–1956, „Zeszyty Chojnickie” 2006, nr 21, s. 43–62.

NOWY RUCH S pOŁECZNY W CHOJNICACH

nic też nie wiadomo o jakichkolwiek środowiskach chojnickich, które miały kontakty z intelektualistami głównego nurtu oporu wobec władzy w 1968 r.

Nie ma w literaturze wzmianek o działalności komórek Komitetu Obrony Robotników (KOR) lub Konfederacji Polski Niepodległej (KPN) czy innych in-stytucji opozycyjnych, jak ROPCiO. KOR najbliżej Chojnic posiadał swoją ko-mórkę w Gdańsku, a były to przede wszystkim WZZ Wybrzeża, środowisko

„Robotnika Wybrzeża” i wykłady Uniwersytetu Latającego134. W relacjach członków chojnickiej „Solidarności” istnieją ślady sympatyzowania z ruchami opozycyjnymi, przykładowo Z. Reszkowski był świadkiem wydarzeń grudnia 1970 r. w Gdańsku135, a S. Grzonkowski jako student w Toruniu i pielgrzym na Jasną Górę zdobył kontakty i sympatyzował z ROPCiO w latach 1977–1979, był także słuchaczem wykładów Andrzeja Czumy i Leszka Moczulskiego. W tym też czasie na ziemi chojnickiej S. Grzonkowski kolportował pismo „Bratniak” Ruchu Młodej Polski i intensywnie, zapewne jak wielu innych mieszkańców, nasłu-chiwał Radia Wolna Europa136. Na terenie miasta przed 1980 r. dochodziło do sporadycznej krytyki władzy przez pojedyncze osoby w miejscach publicznych, najczęściej w zakładach pracy – wobec takich osób SB natychmiastowo uru-chamiała sprawy operacyjnego sprawdzania (SOS). Przykładem może być za-łożenie SOS kryptonim „Mistrz” przez SB na Mariana Pazdalskiego, pracownika WKS „Mostostal”, który w 1976 r. publicznie podjął krytykę PZPR i sytuacji spo-łeczno-politycznej w PRL. SB ujawniała, że M. Pazdalski miał kontakt z rodziną w Belgii, gdzie przebywał dwa miesiące w 1976 r., i podobnie jak większość ro-botników chojnickich zakładów w tamtym czasie nie pochodził z Chojnic. Ten pracownik WKS „Mostostal” podczas rozmów z kolegami z pracy wskazywał na wyższość organizacji życia gospodarczego według modelu kapitalistyczne-go nad socjalistycznym sposobem zarządzania. Mówił także o uzależnieniu kapitalistyczne- go-spodarczym i politycznym od ZSRR. SB podjęła szeroką obserwację, ukierun-kowaną nawet na rozpoznanie stopnia zażyłości M. Pazdalskiego z sąsiadami.

134 J. Skórzyński, Siła bezsilnych. Historia Komitetu Obrony Robotników, Warszawa 2012, s. 420.

135 Transkrypcja z wywiadu z Z. Reszkowskim 20.12.2014 r., archiwum autora.

136 S. Grzonkowski, W. Skrzela, dz. cyt., s. 641.

Tradycja oporu wobec reżimu komunistycznego a proces industrializacji

M. Pazdalski odbył także kilka rozmów w posterunku MO w Chojnicach, które miały mu uświadomić kryminalny charakter jego działalności137.

W innych przypadkach do Chojnic docierały myśli rozpowszechnia-ne, między innymi, przez uniwersytety latające działające w dużych mia-stach Polski. O potrzebie usunięcia z Polski wpływów i wojsk ZSRR, a nawet o konieczności w tym procesie zburzenia i późniejszej odbudowy zakładów pracy informowała S. Kalembę rodzina, jego brat uczestniczył w wykładach Latającego Uniwersytetu w Szczecinie138.

Przy tym ważnym jest, aby pamiętać o 1976 r. jako swoistej cezurze, od której to polska opozycja polityczna jednoczy swe wysiłki poprzez współ-pracę robotników i intelektualistów, zaczynających dopiero od tego momen-tu działać w trwałych ośrodkach oporu politycznego i walczyć o prawa czło-wieka oraz rozwój świadomości politycznej społeczeństwa139. Nie wiadomo też nic o tym, aby ktoś z chojniczan, poza S. Grzonkowskim, miał kontakty ze

137 AIPN By, Sprawa operacyjnego sprawdzania kryptonim „Mistrz” dotycząca Mariana Pazdalskiego. Kontrola operacyjna w związku z krytyką PZPR i stosunków społeczno-politycznych panujących w kraju, sygn. 044/696. Słowny opis zagrożenia (faktu), s. 20–25.

138 Transkrypcja z wywiadu z S. Kalembą, 31.01.2015 r., archiwum autora.

139 P. Wierzbicki, Podziały ideowe w obrębie opozycji politycznej w PRL w latach 1976–

1989, „Pamięć i Sprawiedliwość” 2013, nr 1(21), s. 105.

Ryc. 7. Ulotka propagandowa PZPR w Chojnicach z 1980 r. przedstawiająca rozgłośnię Radio Wolna Europa oraz Komitet Samoobrony Społecznej (KSS) KOR jako siłę napędową polskiego ruchu antysocjalistycznego Źródło: Ze zbiorów J. Wawrzyniaka.

środowiskami opozycyjnymi w Warszawie, skupionymi przede wszystkim wo-kół Klubu Inteligencji Katolickiej (KIK), czy z ludźmi KOR-u. Brak zorganizo-wanej opozycji w Chojnicach wiązać należy przed 1980 r. przede wszystkim z poddańczym typem kultury politycznej140, dużą odległością do innych cen-trów życia opozycji politycznej (Warszawy, Gdańska), gdyż na terenie ów-czesnego województwa bydgoskiego na przełomie lat 70. i 80. XX w. opozy-cja właściwie nie istniała141, i niskim stopniem uprzemysłowienia gospo-darki miejskiej do 1973 r., kiedy oddano do użytku dwie największe fabryki w regionie, tj. filię Kujawskiego Zakładu Mechanizacji Budownictwa „Zremb”

oraz Wytwórnię Konstrukcji Stalowych (WKS) „Mostostal”. Powstawały też inne mniejsze fabryki na terenie miasta, jak Spółdzielnia Inwalidów im. H. Dąbrowskiego, i modernizowano istniejące dotąd zakłady, zwięk-szając w nich skalę zatrudnienia. Były to Zakłady Rybne, Zakłady Mięsne, Chojnicka Wytwórnia Sprzętu Sportowego „Polsport”, Chojnickie Fabryki Meb- larskie, Chojnickie Przedsiębiorstwo Remontowo-Montażowe Przemysłu Ziem-niaczanego „Premos”, Przedsiębiorstwo Budownictwa Rolniczego czy PSS

„Społem”. Przy tym notowano bardzo wysoki przyrost ludności na skutek mi-gracji wewnętrznej. Było to wynikiem zapotrzebowania na siłę roboczą i kadry wyspecjalizowane w nowo powstających zakładach pracy w Chojnicach. To właśnie lata 70. XX w. stanowiły okres największego napływu ludności spoza Chojnic, co znacząco wpłynęło na strukturę społeczną miasta, powodując wzrost liczby pracowników przemysłowych z 2821 w 1971 r. do 6140 osób w 1979 r.142

140 Jest to charakterystyczny typ kultury politycznej, zdefiniowany przez Gabriela Almonda i Sidneya Verbę, uważany za taki, w którym żyją społeczeństwa pod rządami autorytarnymi.

W przypadku „Solidarności” można stwierdzić, że ten ruch społeczny przyczynił się w ciągu szesnastu miesięcy do wytworzenia kultury uczestniczącej, w której ludzie zyskiwali wiarę w realne możliwości wpływu na rzeczywistość. Według G. Almonda w Polsce przetrwały tradycyjne wartości narodowe, religijne i polityczne oraz ekonomiczne. Indoktrynacja marksistowsko-leninowska szczególnie słabo dotknęła zachowane postawy nacjonalistyczne i religijne. Zob. A.

Jabłoński, Kultura polityczna: tradycja i teorie, [w:] Teoretyczne i metodologiczne problemy badań nad kulturą polityczną, pod red. Z. Bloka, Poznań 2005, s. 18–19, 28–29.

141 Służba Bezpieczeństwa identyfikowała w tamtym czasie 12 opozycjonistów na terenie województwa bydgoskiego, których działalność była służbom bezpieczeństwa doskonale znana.

Historycy uznają, że przyczyną braku opozycji w województwie bydgoskim był też brak silnego ośrodka akademickiego. Zob. K. Osiński, Zarys dziejów…, dz. cyt., s. 14.

142 K. Ostrowski, W Polsce Ludowej i III Rzeczypospolitej, [w:] Dzieje Chojnic, dz. cyt. s. 704–712.

Tradycja oporu wobec reżimu komunistycznego a proces industrializacji

– w tym czasie Chojnice były zaliczane do jednych z największych ośrodków przemysłowych w województwie bydgoskim143. Intensywna migracja wewnętrz-na powodowała wykorzenianie się jednostek ze swych wspólnot lokalnych, a jed-nocześnie uwidaczniała różnicę w zwyczajach i obyczajach lokalnych, które mia-ły wpmia-ływ na tożsamość mieszkańców, co doprowadzało do problemu braku po-czucia wspólnoty i wyizolowania jednostki. Do 1973 r. największym pracodawcą w Chojnicach były Polskie Koleje Państwowe (PKP), które skupiały największą w mieście liczbę robotników w swych zakładach. Wkrótce miało się okazać, że tak znaczący rozwój bazy przemysłowej w mieście, wraz z napływem robot-ników przemysłowych i specjalistów oraz ich rodzin z innych rejonów Polski, przyczyni się do powstawania ognisk oporu społecznego na terenie miasta, które włączone zostaną w strukturę ogólnokrajowej opozycji politycznej wobec władzy państwowej, co miało miejsce po raz pierwszy w powojennej historii Chojnic.

Ruch migracyjny i koncentracja pracy w wielkich zakładach sprzyjały wzrosto-wi śwzrosto-wiadomości i aktywności politycznej w lokalnej społeczności. Paradoksalnie więc, proces „skoku w nowoczesność”144 stał się dla chojniczan czynnikiem wią-żącym ich z prądami myślowymi i ruchami społecznymi charakterystycznymi dla świata zindustrializowanego, które były głównym teatrem oporu wobec wła-dzy państwowej i reżimu komunistycznego w Polsce już w poprzednich deka-dach. Wykazano w badaniach, że industrializacja, zaliczana do nurtów procesów modernizacyjnych, znacząco przekształca warunki życia jednostek. W przeszłości wskazywano dwie drogi modernizacji: demokratyczną (związaną z demokracja-mi Zachodu) i totalitarną (związaną z sowiecką dyktaturą). Modernizacja zatem wcale nie musiała oznaczać demokratyzacji. Sama zaś demokratyzacja wymagała udziału jednostek indywidualistycznych w życiu publicznym, podczas gdy w wa-runkach niedemokratycznych miejsce na swą aktywność znajdowały raczej jed-nostki konformistyczne, oportunistyczne, układne wobec systemu dyktatorskiego.

Na gruncie politologii powstało założenie, że demokratyzacja wiąże się bardziej

143 K. Osiński, Zarys dziejów…, dz. cyt., s. 13.

144 Ów „skok w nowoczesność” rozumiany jest jako proces modernizacji, przyśpieszonej industrializacji i związane z nimi procesy społeczne. Zob. A. Leszczyński, Skok w nowoczesność.

Polityka wzrostu w krajach peryferyjnych 1943–1980, Warszawa 2013.

z ogólnymi warunkami socjoekonomicznymi aniżeli z wymiarami kultury. Tak więc industrializacja musiała mieć decydujący wpływ na powstanie zorganizo-wanego oporu wobec władzy komunistycznej i dążeń do wolności politycznej postrzeganej jako wartość niematerialna145. W wydaniu polskim, centralne pla-nowanie przełożyło się na inwestycje w terenach peryferyjnych dopiero w latach 70. XX w., przynosząc znany już z centrów przemysłowych cykl związany z sy-tuacją społeczną – od wielkich inwestycji poprzez stagnację do wybuchu spo-łecznego i zmiany ekipy władzy. W tej rywalizacji o inwestycje według schema-tów centralnego planowania walczył lokalny aparat partyjny, skłonny przyciągać przede wszystkim inwestycje kapitałochłonne, dające społeczeństwu wrażenie szybkiego rozwoju i niezwykłej dynamiki władzy. W efekcie jednak gierkowski

„cud gospodarczy” okazał się iluzją146. Zaznacza się jednak, że postępująca dehu-manizacja życia w świecie industrialnym nie sprzyja pojawianiu się wybitnych jednostek przywódczych147 i wpływała na ujawnianie się zjawiska deficytu przy-wództwa148. Przyczyn powstania nowego ruchu społecznego i wiązanego z tym konfliktu społecznego upatrywano także w narastaniu nierówności społecznych w PRL, co wynikało ze wzrostu industrializacji kraju. Pogłębianie się nierówno-ści społecznych uważano za poważniejsze źródło konfliktów społecznych aniżeli same przekonania polityczne czy czynniki kulturowe. To wzrost nierówności spo-łecznych zmieniał na niekorzyść obywateli dynamikę ruchliwości społecznej149, stając się też źródłem konfliktów społecznych w przestrzeni lokalnej150.

145 Ch. Welzel, Nowoczesność jednostki, [w:] Zachowania polityczne, t. 1, pod red. R. Daltona, H. Klingemanna, tłum. T. Płudowski, Warszawa 2010, s. 234, 236, 239, 240, 242.

146 Za twórcę polskiej wersji koncepcji centralnego planowania uważa się Ferdynanda Zweiga.

Zob. A. Leszczyński, dz. cyt., s. 298–299, 354, 356, 487.

147 A. Chodubski, Globalizacja – idea i rzeczywistość przemian cywilizacyjnych, [w:]

Ekonomiczne i polityczne wyzwania we współczesnym ładzie globalnym, pod red. M. Giedz, A. R. Kozłowskiego, R. Majewskiego, Warszawa 2009, s. 212.

148 J. Wiatr, Przywództwo polityczne. Studium politologiczne, Łódź 2008, s. 14–17.

149 A. Touraine, dz. cyt., s. 85–86.

150 Przykładowo w wydawanym w Chojnicach „Wolnym Głosie” pisano o problemie wyrównania zasiłków rodzinnych (rodzin robotniczych) ze świadczeniami, jakie pobierali milicjanci i wojskowi, o czym zresztą pisano w porozumieniach gdańskich. Zob. Co się należy dzieciom „lepszym” i „gorszym”, „Wolny Głos” 1981, rok I, nr 2, 1 maja, s. 13.