• Nie Znaleziono Wyników

Rozdział III. Teoria trzech kultur politycznych

4. Moralistyczny wzorzec kulturowy

W odróżnieniu od indywidualistycznego wzorca wzorzec moralistyczny podkreśla znaczenie wspólnoty, jako podstawy demokratycznego rządu i społeczeństwa. W tym kontekście polityka, jako taka jest uznawana za najważniejsze w historii osiągnięcie człowieka, w poszukiwaniu dobrego, sprawiedliwego społeczeństwa. Elazar zauważa, że polityka doprowadza co prawda do walki o władzę, ale z drugiej strony walka ta jest ukierunkowana na jej wykorzystanie dla poprawienia bytu i dobra wspólnoty (commonwealth). Konsekwencją takiego podejścia jest sposób

220 D. J. Elazar, American Federalism …, ibidem, s. 95, tłumaczenie własne.

postrzegania zarówno przez społeczeństwo jaki i samych polityków, aktywności publicznej, która „(…) skoncentrowana jest na pojęciu dobra publicznego i odpowiedniego rozwoju, który mógłby być spożytkowany w interesie ogółu (…)221. Zatem dobry rząd będzie oceniany pod względem stopnia promocji dobra publicznego jako najwyższej wartości, a także dobra, uczciwości, bezinteresowności i poświęcenia się dla społeczeństwa przez osoby sprawujące władzę.

Indywidualizm jednostek temperowany jest przez poczucie wspólnoty i działania dla dobra ogółu. Nie powinno zatem dziwić, że wzorzec ten dopuszcza interwencjonizm, jako formy harmonizacji społeczeństwa. W tym kontekście, preferowany jest interwencjonizm ze strony organizacji pozarządowych, choć interwencja państwa nie jest wykluczona, jeśli sytuacja będzie wymagać podjęcia takich działań. Zadaniem rządu jest odpowiednie promowanie i definiowanie pozytywnych działań, mających wpływ na powszechny dobrobyt.

Wzorzec moralistyczny stoi w zgodzie z lockowską koncepcją państwa222. Także tutaj uznaje się, że polityka i społeczeństwo istnieje i funkcjonuje po to, by zaspokajać potrzeby i rozwiązywać problemy społeczeństwa obywatelskiego.

Z tego też względu polityka pojmowana jest bardziej, jako sprawa wszystkich obywateli, a nie tylko osób profesjonalnie się nią zajmujących. Elazar kwituje udział obywateli w życiu politycznym w następujący sposób „(…) zaiste, obowiązkiem każdego obywatela jest udział w sprawach politycznych jego wspólnoty (…)”223.

We wzorcu tym kładzie się szczególny nacisk na fakt, że służba w rządzie jest służbą publiczną i z tego powodu osoby tam pracujące podlegają surowszym restrykcjom moralnym niż osoby pracujące na rynku („marketplace”) jako takim.

Co więcej koncepcja ta odrzuca pogląd, że osoba pełniąca funkcje polityczne powinna się wzbogacać dzięki zajmowanemu stanowisku. Innymi słowy, polityk może czerpać korzyści z przywilejów, jakie daje mu zajmowane stanowisko, jednak nie powinien wzbogacać się na samej działalności politycznej. Dla przykładu można tu podać polityka, który jest jednocześnie biznesmenem. Jeśli pomnaża swój kapitał dzięki

221 D. J. Elazar, American Federalism …, ibidem, s. 96, tłumaczenie własne.

222 Według Johna Locka państwo i społeczeństwo powstało w wyniku umowy społecznej, która była naturalną konsekwencją poprzedzającego je stanu natury. John Lock uznał, że do zawarcia przedmiotowej umowy skłonił człowieka rozum, który kazał mu unikać sytuacji, w której sama jednostka zmuszona jest karać inne jednostki łamiące porządek naturalny. W swoich rozważaniach J. Lock podzielił umowę społeczną na dwa etapy: pierwszy - formowania się społeczeństwa obywatelskiego oraz drugi – tworzący państwo. Uformowane w ten sposób państwo oraz rząd, który nim kieruje i zarządza, jest powiernikiem zadań zleconych przez społeczeństwo. Działania podejmowane przez rząd są tak długo ważne, jak długo nie przekracza on otrzymanych umocowań.

Tym samym J. Lock opowiada się za koncepcją elekcyjności władzy państwowej. Patrz szerzej: Słownik historii doktryn politycznych, red. M. Jaskólski, Wydawnictwo Sejmowe, Warszawa 2007, tom. 3, s. 622 - 625.

223 D. J. Elazar, American Federalism …, op. cit., s. 97, tłumaczenie własne.

wiedzy i znajomościom zdobytym w trakcie sprawowania swojego urzędu, to nie budzi to żadnych zastrzeżeń. Jednak gdyby ten polityk utrzymywał siebie lub pomnażał majątek tylko dzięki aktywności politycznej, to budziłoby to poważne zastrzeżenia względem tej osoby.

Jednak każda służba wymaga poświęceń. Nie powinno zatem dziwić, że skoro „służba” jest rdzeniem relacji politycznych, wymagane jest, aby polityk wypełniał ją nawet za cenę prywatnej lojalności czy politycznych przyjaźni.

Konsekwencją tego jest negacja partii politycznych, jako warunku sine qua non funkcjonowania życia politycznego. Warto jednak zwrócić uwagę, że zgodnie z założeniami tego wzorca partia polityczna pełni pewne użyteczne role, jednak nie jest wartością samą w sobie. Elazar twierdzi wręcz, że „(…) zwyczajne więzy partyjne mogą być porzucane bez większych sankcji na rzecz partii trzecich, lokalnych specjalnych partii, czy nawet na rzecz systemu bezpartyjnego, jeśli taka zmiana służy osiąganiu większych celów politycznych (…)”224. Co więcej człowiek powinien mieć możliwość przenoszenia się z partii do partii bezkarnie, jeśli taka zmiana jest podyktowana jego przekonaniami politycznymi. Podkreślić należy, że odrzucenie więzów partyjnych nie oznacza jednocześnie odrzucenia polityki jako takiej.

Polityka w tym wzorcu kulturowym postrzegana jest jako naturalne i pożyteczne zjawisko, w związku z czym, istnieje wysokie prawdopodobieństwo funkcjonowania silnie upolitycznionego systemu bezpartyjnego (ang. highly political nonpartisan system)225.

Praktycznym przejawem tego zjawiska jest fakt, że w stanach, w których w chwili obecnej dominuje moralistyczny wzorzec kulturowy występuje dużo wyższy udział tzw. polityków amatorów w życiu społeczno - politycznym.

Zjawisko to występuje równocześnie ze stosunkowo mniejszym odsetkiem zjawisk korupcyjnych w rządzie lub mniejszą tolerancją na takie zachowania.

Podobne zachowania trudno jest odnaleźć we wzorcu indywidualistycznym226.

224 D. J. Elazar, American Federalism …, ibidem, s. 98, tłumaczenie własne.

225 Koncepcja highly political nonpartisan system - funkcjonuje w ramach moralistycznego wzorca kulturowego. Zakłada, że warunkiem sprawnego funkcjonowania systemu politycznego nie jest istnienie partii politycznych lecz służba państwu. Służba ta postrzegana jest jako realizacja dobra najwyższego, a w związku z tym lojalność prywatna czy partyjna jednostki nie może stać jej na drodze. Zgodnie z tą koncepcją jednostka powinna mieć możliwość swobodnie i bezkarnie przenosić się między partiami.

Takie działanie jednostki postrzegane jest jako naturalne i pożyteczne zjawisko.

226 W tym kontekście wartym podkreślenia jest fakt, że w niektórych przypadkach system partyjny, na obszarach, na których występuje wzorzec indywidualistyczny, jest porzucony na rzecz bezpartyjnego systemu wyborczego, w celu stworzenia władz lokalnych, które działałyby na zasadach biznesowych i w celu wyrwania lokalnej administracji z polityki (ang. out of politics).

Patrz więcej: E. C. Banfield, Urban Government, A Reader in Politics and Administration, Free Press of Glencoe, New York 1961, rozdziały III i IV (s. 165 - 365), D. J. Elazar, Cities of the Prairie, the Metropolitan Frontier and American Politics, Basic Books, New York 1970, część III (s. 367 - 443).

W kontekście ekonomiczno - społecznym wzorzec ten stwarza większe możliwości do aktywnej ingerencji rządu. Wartym podkreślenia jest jednak fakt, że interwencja w tym wzorcu powinna być dokonywana możliwie na najwyższym lokalnym poziomie. Chodzi tu przede wszystkim o to, by interwencja wprowadziła określone publiczne standardy, jednak lokalność powinna być elementem mobilizującym dla innych szczebli władzy lokalnej do dokonywania interwencji na swoim terenie. Do podstawowych zadań urzędników należy samodzielne wyszukiwanie problemów nawet tych, które nie są jeszcze w pełni uświadomione przez większość społeczeństwa i podejmowanie inicjatyw zmierzających do ich rozwiązania.