• Nie Znaleziono Wyników

Napięcie jako rezultat pozbawienia jednostki pozytywnie wartościowanych bodźców

W dokumencie Harmonizując napięcie (Stron 121-124)

Napięcie jako rezultat pozbawienia jednostki pozytywnie wartościowanych bodźców to drugi rodzaj napięcia, którego doświadczać może młody człowiek. W celu zbadania tego typu napięcia sporządza się listy tak zwanych stresogennych wydarzeń życiowych (Pearlin, 1983; za: Agnew, 1992). Mówimy tutaj o psychologicznym doświadczeniu utraty kogoś lub czegoś, co stanowi wartość dla jednostki. Taka utrata zwykle bywa bolesna i jednym ze sposobów radzenia sobie z nią może być używanie alkoholu i narkotyków. Doświadczenie utraty jest jednym z głównych doświadczeń ludzkiej egzystencji. Tracimy dzieciństwo, osobę bliską, pracę, autorytet, obiekt miłości i wszystko to wiele nas kosztuje. Naturalnymi emocjami są rozpacz i złość. Agnew sta-wia znak równości pomiędzy zaistniałą utratą a tą, która dopiero ma się wydarzyć, in-nymi słowy tą, którą antycypujemy. Twierdzi również, iż najdotkliwsze są utraty, które zdarzyły się, lub mogą się zdarzyć, w perspektywie ostatnich lub najbliższych trzech miesięcy (Agnew, 1992). Jeżeli antycypujemy jakąś utratę, charakteryzuje nas lęk.

Dla operacjonalizacji tego typu napięcia zastosowałem trzy rodzaje wskaźników.

Pierwszy z nich to lista stresogennych wydarzeń życiowych, którą skonstruowałem w stosunku do młodzieży (Williams, Uchiyama, 1989; za: Agnew, 1992). Umieściłem na niej: rozwód lub separację rodziców, śmierć rodzica, śmierć lub poważną chorobę bliskiej osoby (na przykład przyjaciela), strata dziewczyny/chłopaka, przejście do no-wej szkoły (na przykład do gimnazjum lub szkoły średniej), powtarzanie klasy, zmia-na miejsca zamieszkania. Zaistnienie którejś z wymienionych sytuacji to 1  punkt.

Drugi wskaźnik dotyczy określenia czasu, kiedy dane wydarzenie (lub wydarzenia) nastąpiło. W tym wypadku zastosowałem 5 kategorii, punktując je od 1 do 5: w ciągu ostatniego miesiąca (5 pkt), w ciągu ostatnich trzech miesięcy (4 pkt), w ciągu ostat-niego roku (3 pkt), w ciągu ostatnich dwóch lat (2 pkt) oraz więcej niż dwa lata temu (1 pkt). Ostatni wskaźnik dotyczył antycypacji zaistnienia wyżej wymienionych stre-sogennych sytuacji w najbliższej przyszłości. Każda z wymienionych antycypowanych sytuacji otrzymywała 1 punkt.

Uwzględniając specyfi kę pytań – podobnie jak w poprzednim typie napięcia – wydzieliłem 4 poziomy napięcia: niski, jeśli badany uzyskał 2–3 pkt, przeciętny, jeśli badany uzyskał 4 pkt, wysoki, jeśli badany uzyskał 5 pkt i bardzo wysoki, jeśli badany uzyskał 6 lub więcej punktów. Oznacza to, iż uznałem, że jeśli wydarzyła się nawet jedna trudna sytuacja w niedalekiej przeszłości, to badany charakteryzuje się wyso-kim bądź bardzo wysowyso-kim poziomem napięcia. Wydaje się to w pełni uzasadnione.

Następnie – podobnie jak w poprzednim typie napięcia – zrezygnowałem z omawia-nia każdego wskaźnika oddzielnie, koncentrując się na uchwyceniu korelacji ogólne-go poziomu napięcia rozumianeogólne-go jako rezultat pozbawienia jednostki pozytywnie wartościowanych celów z nadużywaniem alkoholu i narkotyków przez młodzież.

Jeżeli w poprzednim typie napięcia dominującymi poziomami napięcia były prze-ciętny i wysoki, to dla napięcia rozumianego jako rezultat pozbawienia jednostki zytywnie wartościowanych bodźców charakterystyczny jest niski i bardzo wysoki po-ziom napięcia. Jest to więc odmienny rodzaj napięcia od omawianego w poprzednim podrozdziale. Upraszczając nieco sytuację, można stwierdzić, iż albo się komuś coś przydarzyło, i powoduje to bardzo wysoki poziom napięcia, albo nie – i wtedy napię-cie jest na niskim poziomie.

Ogólnie rzecz ujmując, 40,6% młodzieży gimnazjów miejskich charakteryzuje ni-ski poziom tego napięcia, a 34,7% poziom bardzo wysoki. Grupa nadużywająca al-koholu nie wyróżnia się z ogółu populacji, natomiast ta nadużywająca narkotyków zaostrza zarysowaną tendencję. Otóż 31,6% tej grupy charakteryzuje się niskim po-ziomem napięcia, a aż 57,9% bardzo wysokim. Mamy więc wyraźne współwystępo-wanie bardzo wysokiego poziomu napięcia rozumianego jako rezultat pozbawienia jednostki pozytywnie wartościowanych bodźców i nadużywania narkotyków przez młodzież miejskich szkół gimnazjalnych. To bardzo interesująca konstatacja. Otóż po pierwsze, pojawia się zdecydowane rozróżnienie pomiędzy nadużywaniem alkoho-lu a nadużywaniem narkotyków. Jest to być może sugestia, by zjawiska te traktować oddzielnie. Po drugie, wyniki te korespondują z przedstawioną w rozdziale pierw-szym teorią niepełnej żałoby Colemana, która zakłada, że uzależnienie narkotykowe jest rezultatem realnej utraty rodzica – lub szerzej – rezultatem symbolicznej utraty rodzica, który się wiąże nieodłącznie z procesem dojrzewania. „Ci, którzy tego nie potrafi ą i rozejście się traktują jako utratę osób bliskich, mogą używać środków odu-rzających, aby w ten sposób stwarzać sobie pozory niezależności, a w przypadku klę-ski życiowej mieć możliwość powrotu do domu” (Gaś, 1986). Po trzecie, pojawia się tutaj kwestia deprywacji antycypowanej. Na  podstawie badań mogę jednak stwier-dzić, iż pomimo że posiada ona wysoki wskaźnik (77,2% młodzieży miejskich szkół gimnazjalnych przewiduje w niedalekiej perspektywie utratę kogoś lub czegoś), to nie różnicuje ona grup nadużywających alkoholu i narkotyków od ogółu populacji.

Prawdopodobnie w większości przypadków wiąże się ona z utratą (zmianą) szkoły, która dotyczy wszystkich badanych, gdyż są uczniami klas trzecich. Przedstawione wyniki dotyczą więc deprywacji, która już zaistniała.

W gimnazjach wiejskich rozkład napięcia jest zbliżony do rozkładu w gimnazjach miejskich. 46,3% młodzieży odznacza się niskim poziomem napięcia, a 29,9% pozio-mem bardzo wysokim. Grupa nadużywająca alkoholu nie odróżnia się od ogółu po-pulacji, natomiast grupa nadużywająca narkotyków w znaczący sposób koreluje z bar-dzo wysokim poziomem napięcia. Podobnie jak w gimnazjach miejskich niski po-ziom napięcia w tej grupie jest niższy niż u ogółu populacji i wynosi 34,8%, a bardzo wysoki poziom napięcia wynosi aż 56,5%. Dane te odnoszą się do deprywacji, która już nastąpiła. Poziom deprywacji antycypowanej jest równie wysoki jak w gimnazjach miejskich (77,4%) i nie wyróżnia grup ryzyka od ogółu populacji. Wyniki uzyskane w gimnazjach wiejskich wzmacniają tendencje zaistniałe w gimnazjach miejskich.

W Liceum Ogólnokształcącym rozkład napięcia jako rezultatu pozbawienia jed-nostki pozytywnie wartościowanych bodźców jest tożsamy z rozkładem napięcia w szkołach gimnazjalnych (dokładnie odpowiada strukturze gimnazjów miejskich).

39,9% uczniów LO odznacza się niskim poziomem omawianego napięcia, a 34%

bardzo wysokim. Nowością jednak jest wyróżnienie grupy nadużywającej alkoholu od ogółu populacji, co oznacza, iż GNA ma wskaźnik bardzo wysokiego napięcia na poziomie 47,1%. Podobnie jak w gimnazjach miejskich, nadużywanie narkotyków współwystępuje z wyższym poziomem napięcia. Wskaźnik niskiego napięcia GNN kształtuje się na poziomie 21,1%, a bardzo wysokiego na poziomie 57,9%. Wskaźniki te dotyczą deprywacji, która już się zdarzyła. Deprywacja antycypowana wynosi 49,1%, co  oznacza, że połowa badanych spodziewa się wystąpienia jakiegoś rodza-ju utraty w  najbliższym czasie. Wskaźnik ten jest mniejszy niż w gimnazjach i nie różnicuje grup ryzyka od ogółu populacji, co potwierdza hipotezę, iż dotyczy głów-nie zmiany szkoły (w LO badane były klasy trzecie i czwarte). Dane uzyskane w LO potwierdzają korelację pomiędzy wysokim poziomem napięcia a nadużywaniem narkotyków; dodatkowo wskazują na mniej wyrazisty, ale jednak widoczny związek pomiędzy wysokim poziomem napięcia a nadużywaniem alkoholu. Wysokie napięcie w tych wypadkach jest pochodną utraty, która już nastąpiła. Deprywacja antycypowa-na podobnie jak w gimantycypowa-nazjach nie różnicuje grup ryzyka od ogółu populacji.

ZS nr 1 utrzymuje strukturę napięcia zaobserwowaną w przypadku innych szkół, charakteryzuje się jednak najniższym poziomem napięcia jako rezultatu pozbawienia jednostki pozytywnie wartościowanych bodźców. 48,2% uczniów ZS nr 1 odznacza się niskim poziomem napięcia, a 25,9% bardzo wysokim poziomem napięcia. Również deprywacja antycypowana osiąga najniższy dotychczas poziom. 46,2% uczniów prze-widuje utratę kogoś lub czegoś w niedalekiej przyszłości. Wyniki te potwierdzają tezę, iż znaczący wpływ na poziom tego typu napięcia ma przewidywana zmiana lub utra-ta szkoły. Badani uczniowie ZS nr 1 to uczniowie klas trzecich, czwartych i piątych, a więc statystycznie jest im najdalej do utraty obecnego miejsca ich nauki. W ZS nr 1 interesujący jest brak jakiegokolwiek rozróżnienia pomiędzy grupami nadużywający-mi alkoholu i narkotyków a ogółem populacji. Taki przypadek w tym typie napięcia występuje po raz pierwszy.

W szkołach zawodowych struktura napięcia zostaje utrzymana. 38% uczniów od-znacza się niskim poziomem napięcia, a 32,9% bardzo wysokim poziomem. Grupa nadużywająca alkoholu tradycyjnie nie odróżnia się od ogółu populacji, natomiast grupa nadużywająca narkotyków tak. 26,1% tej grupy charakteryzuje się niskim po-ziomem napięcia, 47,8% natomiast popo-ziomem bardzo wysokim. To co interesujące i nowe, to fakt, iż po raz pierwszy istotną składową bardzo wysokiego napięcia GNN jest deprywacja antycypowana, która w wypadku szkół zawodowych różnicuje GNN od ogółu populacji. Jeżeli ogół populacji wykazuje wskaźnik deprywacji antycypowa-nej na poziomie 69,6%, to w przypadku GNN ten wskaźnik wynosi 78,3% i jest to naj-wyższy wskaźnik deprywacji antycypowanej z wszystkich rodzajów szkół. Uczniowie szkół zawodowych wyraźnie czują, iż niedługo skończą szkołę i w wielu przypadkach będą zmuszeni rozpocząć zupełnie inne życie.

Podsumowując, napięcie jako rezultat pozbawienia jednostki pozytywnie wartoś-ciowanych bodźców ma swoją specyfi kę – utrzymaną w każdym rodzaju szkół. Jest albo niskie, albo bardzo wysokie. We wszystkich szkołach – z wyjątkiem ZS nr 1 – współwystępuje z nadużywaniem narkotyków i to jest najistotniejsza konkluzja.

Z kolei nigdzie – z wyjątkiem LO – nie jest skorelowane z nadużywaniem alkoholu.

Ten typ napięcia jest więc „narkotykowy”, co ma ugruntowanie w teorii niepełnej ża-łoby Colemana, a z drugiej strony sugeruje oddzielne traktowanie obydwu zjawisk.

Na podstawie powyższych danych mogę sformułować twierdzenie, iż główną przyczyną używania narkotyków jest doświadczenie utraty, narkotyki zaś stanowią tęsknotę za utraconą więzią. Oczywiście chodzi nie tylko o utratę samą w sobie, lecz także o jej niekorzystny kontekst społeczny.

Wyniki badań nie potwierdziły jednak założenia Agnew o równouprawnieniu utraty zaistniałej i antycypowanej. Powyższe wnioski zbudowano na podstawie utra-ty, które już się zdarzyły. Deprywacja antycypowana – z wyjątkiem szkół zawodowych – nie wyróżnia GNN od ogółu populacji. Jej najwyższy poziom występuje w trzecich klasach szkół gimnazjalnych oraz w trzecich klasach szkół zawodowych, co wska-zuje na jej ścisły związek z ukończeniem (utratą) szkoły. Innymi słowy, nadużywa-nie narkotyków jest ściśle związane z utratą zaistniałą, która, jako bolesna, wymaga uśmierzania przez narkotyki. Dlaczego narkotyki, a nie alkohol? Sądzę, iż wiąże się to z głębią problemu. Otóż zgodnie z założeniami psychoanalizy bolesne przeżycia w ca-łości lub części spychane są do nieświadomości. Narkomania byłaby więc zaburze-niem głębszym, a jej profi laktyka i leczenie powinny się opierać na przepracowaniu problematyki rozstania i więzi. Być może narkomania jest swoistą tęsknotą za rajem utraconym, walką o jego odzyskanie.

W dokumencie Harmonizując napięcie (Stron 121-124)