• Nie Znaleziono Wyników

Nieznośny ciężar ciała K moři Petry Soukupovej

Dorota Żygadło ‑Czopnik │ Uniwersytet Wrocławski

Na początku Bóg stworzył świat z przełamanej litery.

Z pękniętego słowa ciało wyciekło jak krew.

Ciało jest więc niedoskonałym słowem1.

Problematyka cielesności od dawna fascynowała ludzi, dlatego stanowi przed-miot uwagi różnych sektorów ludzkiej kultury: sztuki, literatury, nauk ścisłych, filozofii, religii. Historia sztuki światowej dokumentuje trwałe zainteresowanie ciałem człowieka. Literatura piękna w różnych swych formach — poezji, powie-ści, dramacie — ustawicznie powracała do tematyki ludzkiego ciała. „[…] nie ma archetypów, istnieje ciało”2 — mówi bohaterka Wahadła Foucaulta Umberto Eco.

Filozofia europejska i światowa, w przeciwieństwie do innych dziedzin kul- tury, nie koncentrowała się na kategorii ciała człowieka, lecz bardziej intereso- wała się jego wymiarem psychiczno -umysłowym lub relacją między cielesnoś-cią a duchowościelesnoś-cią w strukturze osoby ludzkiej. W dziejach filozofii europejskiej uwidoczniły się różne koncepcje ciała ludzkiego: platońskie i neoplatońskie, manichejsko -gnostyckie, materialistyczno -naturalistyczne, realistyczno -humani- styczne, personalistyczne, fenomenologiczno -opisowe, psychologizująco -beha- wiorystyczne, empiryczno -przyrodnicze, socjologiczne, teologiczne, postmoder- nistyczne, modelując odmienne aspekty cielesności człowieka. Ich wspólnym rysem jest dostrzeżenie znaczącej roli ciała w indywidualnym i społecznym życiu człowieka. Zainteresowanie problematyką ludzkiego ciała potęgowało się w dwu stuleciach — w XIX i XX wieku, i trwa nadal3.

1 o. toKaRczuK: Podróż ludzi Księgi. Warszawa 1996, s. 18.

2 u. eco: Wahadło Foucaulta. Przekł. a. SzymanoWSKi. Warszawa 1993, s. 366.

3 Zob. Metamorfozy ciała. Świadectwa i interpretacje. Red. d. czaJa. Warszawa 1999.

178 Dorota Żygadło-Czopnik

Debiutancka proza K moři z 2007 roku Petry Soukupovej, młodej czeskiej pisarki, urodzonej w 1982 roku w miejscowości Česká Lípa, w znacznym stop-niu wymyka się kontekstowi współczesnej czeskiej literatury. Narracja pierwszej książki Petry Soukupovej prowadzona jest niejako przeciw ciału, jego niedosko-nałości, przemijalności, fragmentaryczności. Właśnie tej kategorii cielesności zamierzam przyjrzeć się bliżej i uczynić ją centralnym punktem niniejszych rozważań.

Za powieść K moři autorka otrzymała Nagrodę Jiříego Ortena dla młodych artystów w 2008 roku i była nominowana do nagrody Magnesia Litera w kate-gorii Proza w tym samym roku. W poprzednich latach nagrodę Jiříego Ortena otrzymali np. Michal Viewegh, Jaroslav Rudiš czy Petra Hůlová wraz z poe-tą Jonášem Hájkiem. Scenariusz napisany na motywach nagrodzonej książki Soukupovej zdobył najwyższą nagrodę podczas II edycji konkursu scenariuszy Nadace Barrandov&RWE.

Petra Soukupová mieszka w Pradze, gdzie po gimnazjum i krótkim okre-sie spędzonym na Wydziale Filozoficznym w Brnie ukończyła praską FAMU.

Podczas studiów współpracowała z telewizją NOVA. Obecnie pracuje jako sce-narzystka i producentka oraz publikuje kolejne książki. Artystka jest laureatką literackiej nagrody Magnesia Litera 2010 roku w kategorii Książka Roku za zbiór opowiadań Zmizet (2009), za który była także nominowana do Nagrody im. Josefa Škvoreckiego (2010). W 2011 roku opublikowała powieść Marta v roce vetřelce.

Mimo że napisała na razie tylko dwie powieści i jeden zbiór opowiadań, stała się postacią medialną. Petra Soukupová udziela licznych wywiadów, w telewizji rekomenduje książki znacznie bardziej od niej doświadczonych autorów. Została w Czechach okrzyknięta „najlepiej sprzedającą się autorką swojego pokolenia”.

Jaroslav Formánek, redaktor tygodnika „Respekt”, zastanawia się, na ile młoda pisarka wypełniła swoją osobą i twórczością aktualne zapotrzebowanie na nowe twarze w kulturze, a na ile objawił się w czeskiej literaturze oryginalny talent4.

W prozie K moři w centrum autorskiej opowieści znalazło się życie kilku bohaterów: zwyczajnych ludzi połączonych więzami rodzinnymi, mimo to bar-dzo sobie dalekich. Autorka sugestywnie potrafi opisać uczucia małych dzieci, dorastających, starzejących się kobiet i mężczyzn. Swoich bohaterów przeprowa-dza przez kolejne etapy życia: młodość, dojrzałość, starość i śmierć. Okazuje się bardzo dobrą obserwatorką codzienności. Zwraca uwagę przede wszystkim na problemy współczesnej chorej rodziny, której członkowie nie są w stanie zbliżyć się do siebie w kręgu najbliższych ani fizycznie, ani werbalnie. Bohaterowie, zamknięci w granicach swojego ciała, uświadamiają sobie przede wszystkim swoją śmiertelność, tymczasowość, ograniczoność, samotność.

4 Zob. wywiad J. Formánka z Petrą Soukupovą na temat pisarstwa, spojrzenia na świat z perspektywy dziecka i pracy dla telewizji NOVA. Literatura není poslání. „Host” 2009, nr 1, s. 33—35.

Nieznośny ciężar ciała… 179 Dla dzisiejszej psychologii i psychopatologii ciało własne nie jest już tylko jednym z przedmiotów świata, oglądanym przez odłączony od niego umysł;

przechodzi ono na stronę podmiotu, jest naszym punktem widzenia świata, miejscem, w którym umysł uwikłał się w pewną sytuację fizyczną i dzie- jową5.

Historia w powieści K moři rozpoczyna się od losów głównych bohaterów Petra i Magdy oraz związanych z nimi dzieci, kochanek, kochanków i ich dzie-ci. Pewnego dnia cztery siostry przyrodnie: wesoła — Bára, depresyjna — Jíťa, silna — Adéla, i najmłodsza, rozpieszczona — Johana, wyruszają ze swoim ojcem Petrem na wybrzeże chorwackie, aby tam spędzić po raz pierwszy razem kilka dni wakacji. Jednak zamiast się lepiej poznać i zrozumieć, rywalizują ze sobą o uwagę i uczucia ich oziębłego i zamkniętego w swoim świecie ojca.

Każdy z bohaterów w tym krótkim czasie przeżywa swoje większe lub mniej-sze bolączki i problemy. Tylko w tym momencie intensywnie przetną się losy wszystkich — Petra, jego czterech córek oraz obecnej i byłej żony.

Zdaniem Pavla Janouška, pod względem formalnym i ideowym powieść So-ukupovej odsyła do twórczości Virginii Woolf, w szczególności do jej klasycz-nej już powieści Do latarni morskiej6. Tymczasem czeska autorka przyznaje:

[…] jsem Woolfovou nikdy systematicky ani náhodně nečetla. Jestliže moje knížka někomu podobné srovnání vnukla, asi jde o lidi, kteří jsou daleko poučenĕjší než já7.

Prawdopodobnie podobieństw można się doszukiwać w niezwykłej wraż-liwości obu autorek. Wykreowane przez nie postacie są jak najbardziej realne.

Niezwykle trafnie opisują uczucia i doznania dzieci, ulotne chwile beztroskich wakacji, które składają się na radosne doświadczenia latorośli państwa Ramsay oraz pełne napięć i nieporozumień lato w Chorwacji Petra i jego córek.

Karty literatury wypełnia od wieków bogata galeria ojców: zmarłych, żyją-cych, idealizowanych i demonizowanych. Wśród nich są ojcowie surowi i nazbyt pobłażliwi, miłosierni, wybaczający i pamiętliwi, kochani i nienawidzeni8. Petr to raczej antywzór ojca, który wychowany w rodzinie dysfunkcyjnej bez ojca nie potrafi zbudować zdrowych relacji ze swoimi dziećmi. Już w dzieciństwie zmuszony był do walki ze swoją samotnością, cielesnością i zarazem słabością.

5 m. meRleau ‑ponty: Proza świata. Eseje o mowie. Przekł. e. BieńKoWSKa, S. cichoWicz, J. SKoczylaS. Warszawa 1999, s. 27.

6 „Nejde ale o napodobivé formální cvičení: z autorčiny výpovĕdi lze vyčíst (vzhledem k jejímu vĕku) až překvapivĕ niterný prožitek rozpadu mezilidských vztahů a nemožnosti plnohod-notné komunikace ani mezi nejbližšími”. Zob. tekst p. JanoušKa zamieszczony na zakładce do książki p. SouKupoVeJ: K moři. Brno 2007.

7 Wywiad J. Formánka z Petrą Soukupovą. Literatura není poslání…, s. 33.

8 Zob. W. KopalińSKi: Słownik mitów i tradycji kultury. Warszawa 1985, s. 781—783.

180 Dorota Żygadło-Czopnik

Táta s nimi nežije, přichází jen nĕkdy. Petr ví, že má jinou rodinu. Peťa je teda sám s maminkou, její jediný miláček. Tlustý nazrzlý chlapeček, co si rád čte.

Ostatní dĕti se mu posmívají9.

Petra Soukupová znajduje ciało jako coś, co przeszkadza w funkcjonowaniu

— wynika to, po pierwsze, z tego, iż z racji dualizmu ciała i duszy10 jest ono tym, co mówi za nas, po drugie, nasza fizjologia jest czymś, nad czym do końca nie potrafimy zapanować.

Jak pisze Milan Kundera, współcześnie dwoistość ciała i duszy przesłoniły terminy naukowe, toteż możemy się z niej śmiać jak ze staromodnego przesądu.

Ale wystarczy, że człowiek zakocha się jak wariat, a jednocześnie musi słu-chać burczenia swych kiszek, by jedność ciała i duszy, ta liryczna iluzja wie-ku nauki, rozpłynęła się natychmiast11.

Na czym ma zatem polegać nasza wolność, pyta czeska pisarka, skoro nie mamy całkowitej władzy nad czymś, co — wydawałoby się — podlega nam w całości. Adéla, córka Petra, przezywana przez rówieśników Válec, przez długie lata próbuje poradzić sobie ze swoją cielesnością. Wstydzi się, gdy inni patrzą na jej ciało. Sama nie patrzy na swoje odbicie w lustrze podczas kąpieli, ponieważ stwarza ono możliwość spojrzenia sobie samemu prosto w twarz, kon-frontacji z sobą i swymi lękami. „Při koupání se Adéla vyhýbá zrcadlům. Nahá si připadá odporná, doslova”12. Ciało jest dla niej klatką, w której została uwię-ziona, czymś ograniczającym ją i zniewalającym. Ciało może bowiem w różnych przypadkach zamanifestować się jako Obcy, gdy ujawni swą niezależność od umysłu, z którym wiążą je punkty styczne przez jeden dla obu podmiot egzy-stujący13. Tymczasem Teresa z Nieznośnej lekkości bytu Milana Kundery często staje przed lustrem, aby właśnie tam ujrzeć swoją duszę, która w jej przekonaniu daje się rozpoznać w rysach jej twarzy. Zarówno Petr, jak i Adéla traktują swoje ciało jako obiekt, oceniając je w kategoriach piękna i brzydoty. Reakcją Adéli na taką sytuację jest potrzeba odrzucenia ciała, nieprzyznawania się do niego oraz zamanifestowania swojej świadomości, aby nie dopuścić do zdominowania psychiki przez nie w jej odczuciu, ale przede wszystkim w oczach innych ludzi.

9 P. SouKupoVá: K moři…, s. 10.

10 Klasyczny już dualistyczny podział Platona na duszę i ciało odnosił się jednak do zagad-nienia szerszego — związku formy i materii. Wyraził on pogląd, że ciało wpisuje się w doświad-czenia niebytów, stawania się, a nie esencji, w związku z tym nie należy do realności, do której należą rzeczy wzniosłe i wieczne. Zob. S. KoWalczyK: Ciało człowieka w refleksji filozoficznej.

Lublin 2009, s. 22—26.

11 m. KundeRa: Nieznośna lekkość bytu. Przekł. a. holland. Warszawa 1996, s. 32.

12 p. SouKupoVá: K moři…, s. 167.

13 Zob. e. leVinaS: Ślad innego. W: idem: Filozofia dialogu. Przekł. B. BaRan. Kraków 1991.

Nieznośny ciężar ciała… 181 Adéla se na sebe může dívat do zrcadla a nedostat z toho špatnou náladu. Tedy když je oblečená. Když je nahá, je to pořád hrůza14.

Ciało jest tym, co ją przytłacza, niszczy, co stoi na jej drodze do uzyskania doskonałości. Lęku, jaki wzbudza własne ciało, nie potrafi też przekroczyć Jíťa, która urodziła się jako wcześniak i pierwsze dwa lata swojego życia bardzo chorowała. Jako nastolatka zachorowała na depresję i już do końca życia musi zażywać antydepresanty. Żyje w przekonaniu, że rodzice jej nie kochają, ponie-waż jest chora, mała, drobna i brzydka, a przez to do niczego. Pragnie za wszel-ką cenę, aby jej ciało, a tym samym ona sama, stało się niewidzialne. Chociaż mentalnie złączeni jesteśmy przecież z tym, co organiczne. Chowa swoje ciało pod brzydkimi i zbyt dużymi ubraniami. Nie maluje się, aby nie zwracać na siebie uwagi i pozostać dla innych niezauważalną.

Z takim traktowaniem ciała jako obcej siły i przeszkody w funkcjonowaniu duszy spotykamy się już w tradycji grecko -chrześcijańskiej.

[dusza] bodaj że wtedy najpiękniej rozumie […] kiedy, o ile możność, wszelka wspólność, wszelki kontakt z ciałem zerwie15.

Ciało staje się zatem w powieści czeskiej pisarki wyznacznikiem odrębności danego bytu. Jak pisze Pavel Jiráček w artykule Tĕlo a verš, ciało wzmacnia i zwiększa moment myślenia. „[…] neboť mu dává extenzi trvání: čas tĕlesného uchvácení”16.

Ciało narzuca nam swoją siatkę mentalną. Człowiek według dzisiejszej wy-kładni funkcjonuje jako jednostka mocno zakorzeniona w procesie wiecznego trwania, a ciało w swojej anatomicznej postaci uważane jest za niedoskonałe i nieestetyczne. Ciało stanowi źródło przyjemności i bólu. Sprawia, że Petr czu-je się z życia zadowolony lub czu-jest nim załamany. Od niego zależy w znacznej mierze obraz własnej osoby. Wygląd Petra przyciąga ludzi do niego lub ich odpycha.

Alespoň než trochu vyroste z té tloušťky a ukáže se, že je chytrý a že nĕco umí. […] Už není tlustý a je docela hezký a dĕvčata o nĕj mají zájem. Zajíma-vý intelektuál s vlastním autem. Petr si žije17.

Jego ciało staje się, z jednej strony, źródłem wiedzy o sobie, a z drugiej — rejestrem zmian postępujących w otaczającej go rzeczywistości. Wszechobecny w kulturze współczesnej kult młodości oraz urody sprawia, że większość stara

14 p. SouKupoVá: K moři…, s. 189.

15 platon: Fedon. Przekł. W. WitWicKi. Warszawa 1958, s. 65.

16 p. JiRáčeK: Tĕlo a verš. „Česká literatura” 2005, nr 1, s. 1.

17 p. SouKupoVá: K moři…, s. 10.

182 Dorota Żygadło-Czopnik

się zachować zdrowie, młody wygląd wszelkimi możliwymi sposobami i pod-kreślać go takim, a nie innym zachowaniem i stylem życia. Z czasem dojrza-ły już Petr — ojciec, mąż i kochanek, nie chce wyglądać zgodnie z metryką.

„Pořád chytá mládí a bude ho chytat vždycky”18.

Petr za wszelką cenę chce przechytrzyć czas i naturę, chce panować nad swoją cielesnością. Zacznie regularnie uprawiać tenis. Podda się diecie i ograni-czy alkohol oraz papierosy, ponieważ żyje w czasach, w których społeczeństwo jest „lipofobiczne”. Ciało stało się bardzo ważne i potrzebne. Obecnie stanowi ono istotne narzędzie w drodze do osiągnięcia celu czy sukcesu.

Françis Chirpaz zauważa, iż przejawianie przez ciało braków, niemożności pełnego funkcjonowania w przypadku jego uszkodzenia lub niedomagania de-terminuje świadomość, kierując ją właśnie ku materii organizmu. Aspekt nie-dostrzegany wcześniej przez jednostkę w pełni sprawną fizycznie, zepchnięty, staje się teraz centrum naszych myśli i działań, a jednocześnie usuwa w cień sferę cogitans19. Nasza cielesność złośliwie i natrętnie przypomina nam o sobie.

Płeć w powieści przedstawiona została dość rutynowo, zgodnie z tradycyj-nymi stereotypami kulturowymi. Kobiety pokazywane są m.in. jako obiekty seksualne, żony, matki, kochanki i córki.

Petr si Magdy nejdřív moc nevšímá. Už je příjemnĕ napitý a navíc Pavel mu ji vylíčil jako sexbombu, a to teda ona není. Je to hubená nafintĕná holka z vesnice a moc kouří. Petr má radĕji holky s velkýma prsama a zadkem20. Soukupová wywodzi oraz odtwarza tutaj strukturę typu: mężczyzna patrzy, a kobieta jest oglądana, czyli zostaje uprzedmiotowiona. Tym samym pisarka odzwierciedla strukturę nierówności stosunków władzy między mężczyznami i kobietami.

Pavel si připadá tak krásný (a hezký to on opravdu je) a nemůže snést, že ho Magda nemiluje. Chce ji potrestat21.

Wydaje się iż w tekście K moři przeciwko kobiecie staje zarówno kultu-ra, jak i jej ciało. I ciało, i kultura jawią się jako coś zewnętrznego. Kategorie męskości i kobiecości są przez autorkę konstruowane w relacji do siebie, a zde-finiowanie jednej wpływa na definicję drugiej. Pisała już o tym w swoim kla-sycznym dziele Druga płeć francuska pisarka, filozofka i feministka Simone de Beauvoire. Jej zdaniem urok kobiety wielu rozumie jako upadek transcendencji w immanencję; mężczyźni chcą widzieć tylko subtelne, poddane ciało.

18 Ibidem, s. 30.

19 Zob. f. chiRpaz: Ciało. Przekł. J. migaSińSKi. Warszawa 1998.

20 p. SouKupoVá: K moři…, s. 11.

21 Ibidem.

Nieznośny ciężar ciała… 183 […] idea kobiecości jest sztucznie określona przez obyczaje i modę, narzuca się każdej kobiecie z zewnątrz […]22.

Czeska pisarka, chociaż rejestruje męski świat z jego wadami, nie staje jed-nak na pozycji feministycznej antymęskiej napastliwości. Mimo że to właśnie z relacjami z ojcem wiążą się liczne kompleksy i problemy bohaterek jej powie-ści pokoleniowej. W założeniu tradycyjnego paradygmatu męskopowie-ści ojciec po-winien otaczać opieką swoich najbliższych, czuwać nad ich bezpieczeństwem, dbać o ich wyżywienie. Zmierzch patriarchatu stał się początkiem epoki nowe-go ojca, który jest partnerem dziecka i zarazem jenowe-go opiekunem23.

W tekście Petry Soukupovej mamy do czynienia z odrzuceniem „mitu mę-skości”. Petr jest ojcem toksycznym, który nie potrafi przekazać swoim dzieciom żadnych wzorców, postaw czy zachowań. Rolę ojca przyjmuje na siebie w sposób

„automatyczny”, bez zbędnych uczuć i niepotrzebnego zdziwienia, nie tworzy zdrowej relacji rodzicielskiej. „Dítĕ. Syn. Uvidíme. Petr bere, co se mu naskytlo”24.

Oczywiście, nie sposób tutaj wyczerpująco rozwinąć tych problemów. Nie jest zresztą moim zamiarem przedstawienie całościowego obrazu dotyczącego konstrukcji męskości i kobiecości. Można je natomiast uznać po lekturze tekstu Petry Soukupovej za konstrukcję, rolę, którą mężczyźni oraz kobiety ucieleś-niają i odgrywają.

Obecnie kultura chce „oswoić” ciało, kreując pewne ideały ciała kobiecego i męskiego. Doszło bowiem do „ukulturalnienia” ciała, czyli wpisania go w pe-wien porządek kultury. Johana, córka Kláry i Petra, jest ładna, żywa i wesoła.

Żyje w przekonaniu, że każdy musi ją lubić, ponieważ jest śliczna. Jej życie w porównaniu do życia Adéli cechuje wspaniała lekkość. „Johanka je zvyklá všechno mít, princezna”25. Z czasem Johana dojrzewa i staje się piękną kobietą.

Życie bohaterki przypomina wspaniały sen. W epoce, w której nic nie jest już pewne, atrakcyjność ciała stała się ostatnią gwarantowaną wartością.

Uroda to naczelna zaleta kultury konsumpcyjnej, a jej znakiem firmowym jest gładka i ładna powierzchowność, wartość naczelna bezdusznego materia-lizmu, którego warunki wyśmienicie spełnia, przemawiając do tęsknot prze-ciętnego człowieka i do obydwu płci26.

Johana zostaje modelką i z czasem wyjeżdża do Paryża. Pragnie od życia coraz więcej i więcej: przyjemności, pieniędzy i sławy. Znajduje się w

nieustan-22 S. de BeauVoiR: Druga płeć. Przekł. g. mycielSKa, m. leŚnieWSKa. Warszawa 2009, s. 739—740.

23 Zob. É. BadinteR: XY. Tożsamość mężczyzny. Przekł. g. pRzeWłocKi. Warszawa 1993.

24 p. SouKupoVá: K moři…, s. 18.

25 Ibidem, s. 70.

26 t. maliSzeWSKi: Ciało. http://hum.uwb.edu.pl/~kolo/cialo.htm [data dostępu: 2.09.2012].

184 Dorota Żygadło-Czopnik

nym, metonimicznym ruchu pragnienia. Uzależnia się od narkotyków, dużo pije i pracuje jako aktorka w pornofilmach. W związku z tym traci bezpowrotnie swoją urodę, która stała się jej brzemieniem. Tylko czasami „připomíná jí to, že byla krásná”27. Brzydkie, chore ciało Johany budzi litość, trwogę, a nie zachwyt, z którym się do tej pory spotykała. Nie radzi sobie z nową sytuacją i dwukrot-nie próbuje odebrać sobie życie.

Cielesność, tożsamość i podmiotowość są trzema szczeblami, między któ-rymi interakcja w powieści Petry Soukupovej zachodzi wolno, natrafiając na opór zarówno materii ciała, jak i relacji kulturowych. Ciało usytuowane jest pomiędzy społecznością a osobowością i podmiotowością. Granica ciała została wyznaczana poprzez mentalność bohaterów.

Wielkim marzeniem sztuki jest przedstawienie istoty ludzkiej, która uro-dziłaby się poza ciałem i poza czasem, a dzięki temu wyzwoliłaby się z pęt tragicznej konieczności, nieodwracalności i nieznośnego ciężaru ciała.

27 p. SouKupoVá: K moři…, s. 199.

doRota Żygadło‑czopniK

Unbearable body weight K moři Petry Soukupovej

Sum mar y

The article relates to issues of the body in contemporary culture, as seen in the debut novel by a Czech writer, Petra Soukupová. She has been hailed in the Czech Republic as “the best -selling author of her generation”. An original talent has revealed itself in the Czech literature. In the cent-er of the author’s story in the prose of K moři, thcent-ere are the lives of sevcent-eral protagonists: ordinary people mutually connected by formal familial ties, nevertheless quite distant to each other despite of them. The narrative of Petra Soukupova’s first book is carried out somewhat against the body, its imperfection, transience, and fragmentation. The protagonists, confined within the limits of their bodies, realize first of all their own mortality, temporality, and limits.

Choroba jako doświadczenie istnienia