• Nie Znaleziono Wyników

obrona podmiotów gospodarczych

Przełamanie granic odpowiedzialności

Zgodnie z koncepcją zasłony korporacyjnej odpowiedzial-ność prawna jest przypisywana temu podmiotowi w ramach struktury biznesowej, z którego działalnością wiąże się kon-kretne zdarzenie, wywołane przez osoby działające w imie-niu i na rzecz tego podmiotu. Koncepcja ta jest spójna z zasadą indywidualizacji odpowiedzialności karnej, zgodnie z którą podmioty gospodarcze mogą i powinny odpowiadać karnie za te zachowania, które mogą im być bezpośrednio przypisane.

W praktyce jednak przełamanie korporacyjnej kurtyny zda-rza się coraz częściej. Dotyczy to także sfery odpowiedzialno-ści karnej, nawet jeśli podlega ona bardziej rygorystycznemu reżimowi niż – przykładowo – odpowiedzialność cywilna. Brak wyraźnych wytycznych, kiedy kurtyna może zostać odsłonięta w sprawach karnych, rodzi ryzyko arbitralności ocen i decyzji, będących podstawą potencjalnych zarzutów, a w efekcie – skazania. Innym problemem w tego typu spra-wach jest kwestia skutecznej obrony.

Polska matka, francuska córka

Przekonała się o tym polska spółka, będąca jedynym wspól-nikiem spółki mającej siedzibę we Francji.

Przyjęty model biznesowy polegający na utworzeniu odręb-nego podmiotu za granicą wpisywał się w specyfikę prowa-dzonej działalności gospodarczej. Jego celem było pozyska-nie i obsługa klientów zagranicznych oraz budowapozyska-nie bizne-su w wymiarze międzynarodowym.

W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa gospo-darczego we Francji francuskie organy śledcze wszczęły śledztwo dotyczące działań podmiotów, które wykorzysta-ły do popełnienia przestępstwa relacje biznesowe ze spółką francuską. Prowadząc śledztwo, śledczy nie wzięli pod uwagę modelu biznesowego prowadzonej działalności ani specyfiki branży, w której działały spółka córka i spółka matka. W efekcie zarzuty zostały przedstawione polskiej spółce. Zanim została uniewinniona, musiała przejść dwuinstancyj-ną drogę procesu karnego przed sądem francuskim.

Oskarżenie – mity i fakty

Podstawą postawienia polskiej spółce zarzutów był jej udział we francuskiej spółce córce, która w ramach prowa-dzonej działalności gospodarczej nawiązała relacje bizne-sowe ze spółkami, które – jak się następnie okazało – nie odprowadziły do francuskiego Skarbu Państwa należnego podatku VAT.

Francuska spółka została uznana za podmiot niemający realnego bytu, stanowiący jedynie witrynę spółki matki, a jej aktywność została przypisana spółce polskiej.

Jednocześnie – i niekonsekwentnie – właściwie całe oskar-żenie odnosiło się do działalności spółki córki, a między

innymi do wygenerowanych przez nią obrotów oraz udziału w tych obrotach podmiotów, które nie wywiązały się z obo-wiązku podatkowego. Jedną z podstaw oskarżenia było błędne ustalenie, że podmioty te generowały nawet do 80% obrotów spółki francuskiej i to w chwili, kiedy jej obroty miały osiągać historyczne wyżyny. To dla francuskich orga-nów ścigania miało implikować, że spółka oraz osoby dzia-łające w jej imieniu świadomie uczestniczyły w oszustwie. Francuskie prawo karne przewiduje możliwość pociągnię-cia osoby prawnej do odpowiedzialności karnej, jeżeli czynu zabronionego dopuściła się osoba działająca jako organ lub przedstawiciel osoby prawnej, działając na jej rzecz. W zależności od okoliczności konkretnej sprawy dopuszcza się także we francuskiej praktyce orzeczniczej przełamanie zasłony korporacyjnej i pociągnięcie do odpowiedzialności karnej struktury, od której zależny jest podmiot, z którego działalnością formalnie wiążą się zdarzenia będące podsta-wą ścigania karnego. W tym zakresie sądy francuskie stara-ją się definiować kryteria oceny, kiedy korporacyjna zasło-na może być przełamazasło-na. Może się tak mianowicie zdarzyć, jeśli podmiot zależny nie wykazuje jakiejkolwiek autono-mii decyzyjnej ani realności bytu gospodarczego, w tym – z uwagi na brak jakichkolwiek zasobów – nie jest w stanie dostarczyć usług, które – w ramach deklarowanej działal-ności gospodarczej – zasadniczo powinien móc świadczyć. Z kolei francuski sąd kasacyjny w swoim orzecznictwie wskazuje, kiedy kierowanie zarzutów i sankcji karnej wobec spółki matki stanowi naruszenie zasad odpowiedzialności karnej. Niewłaściwe jest mianowicie kierowanie zarzutów wobec spółki matki tylko z tego powodu, że spółka córka podzleca podmiotom zewnętrznym niektóre sfery działal-ności, że te same osoby zasiadają w organach obu spółek lub że spółki mają tych samych wspólników, taki sam przed-miot działalności gospodarczej, utrwalone relacje bizneso-we czy wspólnych klientów. Jeżeli w relacji między spół-kami istnieje autonomia decyzyjna oraz odrębność organi-zacyjna i majątkowa, przełamywanie zasłony korporacyj-nej w ramach odpowiedzialności karkorporacyj-nej jest – według sądu kasacyjnego – niedopuszczalne.

Powyższe zasady nie zostały uwzględnione przez organy francuskiego wymiaru sprawiedliwości przy formułowaniu zarzutów i oskarżenia wobec spółki polskiej.

Obrona – dowód z analizy ekonomicznej

Jedną z podstaw obrony przed sądem francuskim było wykazanie, że spółka zależna polskiej spółki jest podmio-tem prowadzącym realną działalność gospodarczą, a więc nie zachodzą przesłanki do skierowania oskarżenia bezpo-średnio przeciwko spółce matce.

Równolegle przedstawiano argumenty wskazujące na to, że ani podmiot polski, ani francuski nie współdziałały w prze-stępstwie. W tym zakresie istotne było obalenie twierdzeń

oskarżyciela publicznego co do świadomości i zamiaru udziału w przestępstwie osoby działającej w imieniu spół-ki francusspół-kiej (i będącej jednocześnie prokurentem spółspół-ki polskiej). Oskarżyciel wywodził te twierdzenia z błędnie ustalonego procentu udziału spółek, które nie wywiązały się z obowiązku podatkowego, w obrotach spółki francuskiej. Dla oskarżyciela publicznego fakt, że podmioty stanowiące niewielką część portfolio kontrahentów spółki wygenero-wały 80% jej historycznych obrotów, implikował, że osoba zarządzająca spółką i będąca w kontakcie z kontrahentami musiała wiedzieć (albo nie mogła nie wiedzieć), że bierze udział w oszustwie.

W odpowiedzi na argumenty oskarżenia obrona przedsta-wiła analizę ekonomiczną na podstawie danych liczbowych dotyczących działalności spółki francuskiej oraz rynku. Wyniki analizy zostały zawarte w raporcie przygotowa-nym przez prywatnego eksperta powołanego przez spółkę polską, który następnie został przesłuchany w charakterze świadka.

Treść raportu i wyniki przeprowadzonej na jego potrzeby analizy podważyły rzetelność ustaleń poczynionych w spra-wie przez oskarżyciela publicznego.

Punktem wyjścia analizy była powszechnie znana zasada Pareto, zgodnie z którą 20% kontrahentów generuje 80% pozytywnego rezultatu działalności gospodarczej. Taka struktura wyników finansowych nie stanowi więc anomalii, która sama w sobie powinna wzbudzać podejrzenia. Z analizy wynikało, że w czasie, którego dotyczyło oskar-żenie, również wyniki finansowe innych podmiotów dzia-łających na rynku generowane były przez nieliczną grupę ich kontrahentów. Ostatecznie analiza pokazała, że – wbrew twierdzeniom oskarżenia – relacje gospodarcze ze spółka-mi, które były zamieszane w przestępstwo, nie

przyczyni-ły się do wygenerowania u spółki francuskiej najwyższych obrotów w jej historii.

Przeprowadzona analiza gospodarcza wykazała również real-ność bytu spółki francuskiej, przy uwzględnieniu specyfiki rynku, który ze względu na zdematerializowany charakter nie wymaga tworzenia rozbudowanej struktury organizacyjnej.

Epilog

Powyżej przedstawione argumenty (między innymi) dopro-wadziły do uniewinnienia polskiej spółki. Kwestia kurtyny korporacyjnej i jej ewentualnego przełamywania w ramach odpowiedzialności karnej pozostaje jednak otwarta. Z jednej strony – kierowaniu ścigania karnego przeciwko innemu podmiotowi z grupy, m.in. przeciwko spółce matce, sprzeciwia się zasada, że każdy powinien ponosić odpowie-dzialność za własne zachowania. Z drugiej strony – struk-tury korporacyjne bywają wykorzystywane do działalności przestępczej. Przełamywanie zasad odpowiedzialności indy-widualnej w stosunku do podmiotów zbiorowych może być więc orężem w walce z przestępczością, zwłaszcza gospo-darczą. Powinno to jednak odbywać się na zasadzie wyjątku, co oznacza konieczność ustanowienia i przestrzegania kata-logu ściśle określonych przesłanek uchylenia kurtyny kor-poracyjnej.

Wbrew pozorom odnosi się to także do polskiego systemu prawnego, zwłaszcza w kontekście nadchodzącej zmiany modelu odpowiedzialności podmiotów zbiorowych, które według zapowiedzi będą mogły ponosić odpowiedzialność karną samodzielnie, a nie jak dotychczas po uprzednim pra-womocnym stwierdzeniu winy osoby fizycznej.

Potrzeby budżetowe wielu państw prowadzą do zaostrzenia