• Nie Znaleziono Wyników

(W sp o m n ien ia z d a w n e j p rz e s z ło ś c i zb o ru B łęd o w ick ieg o ).

W sp o m n ij n a dni d aw n e, u w a ż a jc ie la ta k ażd e g o w ie k u ; sp y ta j ojca tw e g o , a oznajm i to b ie ; s ta r s z y c h tw o ic h a p o w ied ząć...

P a tr z ą c w p rz y s z ło ś ć , ró w n o c z e śn ie b a d a jm y p rz e s z ło ś ć . K ościół n a sz e w an g elic k i w sw o jej sp o isto śc i i p o sła n n ic tw ie słab n ie. Z tr o ­ sk ą sz u k a m y p r z y c z y n y jego z a c h w ia n ia. A le ż y o n a w y ra ź n ie p rz e d o cz y m a . Z a tra c iliśm y po c zu c ie o b o w iązk u w z g lę d e m B oga.

Że n a s sło w o B oże w ią ż e i do c a ło k s z ta łtu ż y c ia je st n ieo d z o w n y m p o k a rm em , zap o m n ieliśm y . S tą d sła b o ść o rg a n ic z n a k o śc io ła n a ­ szego, a n a sz e ro z p ro sz e n ie . S p o jrz y jm y w p rz e s z ło ś ć n a sz ą . J e s t n ie sm a c z n ą rz e c z ą , n ie u św ia d a m ia ją c so b ie teg o , w z g lę d n ie nie m ając n a to d o w o d ó w , w y n o sić p rz o d k ó w n a s z y c h w ich p o b o ż­

ności aż p o d n ieb io sy . J e d n a k m u sim y p rz y z n a ć , że k o śció ł dla p rz o d k ó w n a sz y c h b y ł in s ty tu c ją k o n iecz n ą. B y ł z w ią z a n y , że ta k pow iem , o rg a n ic z n ie z ich c a ło k s z ta łte m ż y c ia . B y ć e w a n g e ­ likiem z n a c z y ło w iele, a p e łn ić o b o w ią z k i z w ią z a n e z k o ściołem i k o rz y s ta ć z jego usług, to b y ło p ie rw s z e m k a ż d e g o z ad an iem . Nie z w y c z a je m o d zie d zic zo n y m , a te ra z g d z ie n ieg d zie le d w o to le ­ ro w a n y m b y ł w sz e lk i c h rz e s t, k o n firm acja , ślub, o b rz ę d p o g rz e ­ b o w y , nie m ó w ią c już o n ied zieln em n a b o ż e ń stw ie . O w szem b y ły one o śro d k ie m w s z e lk ic h p rz e ja w ó w d u sz y i w sz e lk ie g o sp o łe c z ­

92

nego p o ży cia. K ościół w y c h o w y w a ł. B y li p o d jego o p iek ą m łodzi, lecz te ż i s ta rz y . A u to ry te t jego ro z c ią g a ł się n a w sz y stk ic h . To, co dzisiaj tru d n o b y b y ło u rz e c z y w istn ić , d ziało się w ó w c z a s.

W z y w a ł a n a w e t p rz y m u sz a ł do u c z ę sz c z a n ia n a n a b o ż e ń stw o i m iał p o d ty m w z g lę d e m n ad z b o ro w n ik a m i p o n iek ąd k o ntrolę.

M am p o d rę k ą k o re sp o n d e n c ję ks. p a s to ra b łę d o w ic k ie g o B a r- te lm u sa T ra u g o tta z z a rz ą d e m d ó b r la ry s z o w y c h w S to n a w ie . C ie­

k a w a je s t ze w zg lę d u n a ó w c z e sn e zn a c z en ie n a b o ż e ń stw a . Z a ­ rz ą d c a sto n a w s k i F o r s te r p r z e s y ła ks. p a s to ro w i B a rth e lm u sso w i dopis, w k tó ry m u p ra sz a , b y m u d a n o p o św ia d c z e n ie , że n a s tę ­ p u ją c y p a ro b c y d w o rs c y : F ra n c is z e k S u ch an ek , Jó z e f D elong, Jó zef Szelong, J a n S zelong, B e rn a rd P is z , Ja n M olenda, J e r z y A dam ek, W a c ła w D elong, F ra n c is z e k M a lirz k a ż d ą n ied zielę b io rą udział w n a b o ż e ń stw ie , n a d to że u c z e stn ic z ą re g u la rn ie w ta k z w a n y c h k a te c h iz ac ja c h , p rz e p is a n y c h dla m ło d y c h ludzi. K ażd e n a b o ż e ń ­ s tw o i k a te c h iz a c ja w in n a, b y ła dla k a ż d e g o z nich b y ć z a ś w ia d ­ czona. D opis ten no si d a tę 7 m a rc a 1824.

N a to ks. T ra u g o tt B a rth e lm u s o d p isu je w sposób n a s tę p u ją c y : Ś w ie tn y U r z ę d z i e g o sp o d a rc z y .

P o d p is a n y p rz y jm u je z p rz y je m n o śc ią do w ia d o m o śc i n o tę z dnia 7. b. m . i u p rzejm ie p ro si o w y s y ła n ie co n ied ziela w sp o m ­ n ia n y c h p a ro b k ó w d w o rsk ic h do B łę d o w ic celem w z ię c ia udziału w publicznem n a b o ż e ń stw ie . R ó w n o c z e śn ie je d n a k p rz y ta c z a u w a ­ gi, k tó re się m u z tej p r z y c z y n y n a m y śl n a su n ę ły .

N a p o d sta w ie n a jw y ż sz e g o d w o rsk ie g o d e k re tu z d n ia 10 k w ie tn ia 1811 z o s ta ła p o w o ła n a a 29. p a ź d z ie rn ik a 1811 tu r z e c z y ­ w iście z e b ra n a c. k. p a s to ra ln a k o m isja re g u la c y jn a , k tó ra z b o ­ ro w n ik ó w e w a n g elick ich ze S to n a w y d o m o w i m o d litw y w B łę ­ d o w ic a c h p rz y d z ie liła i ich ró w n o c z e śn ie opiece d u sz p a ste rsk ie j p o d p isa n e g o p o ru c z y ła . O d te g o cz asu odnosili się e w a n g e lic y sto- n a w s c y ze w s z y s tk ie m i p o trz e b a m i d u ch o w em i do p a s to ra tu tu te j­

sz e g o i b ra li u d z ia ł w e w s z y s tk ic h n a b o ż e ń stw a c h , ja k o te ż w p rz e ­ pisan ej n au c e c h rz e śc ija ń sk iej i z nią p o łą czo n em i t. zw . godzinam i eg z am in acy jn em i. W o b e c te g o o k a zu je się z b y te c z n e w z aje m n e w y m ie n ia n ie sobie z a św ia d c z e ń , że w y ż e j w sp o m n ian i n a n a b o ­ ż e ń s tw a u c z ę sz c za ją . N adto z b ó r je st b a rd z o liczn y , za ś z a ła tw ia n ie k a n c e la ry jn y c h s p r a w p rz y p a d a z a z w y c z a j w niedzielę. W y s ta ­ w ia n ie k a żd em u p o je d y ń c z e m u z b o ro w n ik o w i z a św ia d c z e n ia z kil­

k u n a stu w si w y m a g a ło b y sta n o w c z o kilku p is a rz y .

O b sta ję je d n a k p r z y tem , b y e w an g elick ich d w o rsk ic h ro b o t­

n ik ó w co n ied ziela n a n a b o ż e ń stw o do B łę d o w ic p o sy ła ć . Od

P ie rw s z a p o ls k a k o n firm a c ja w K ato w ic ac h .

94

W ielkiej n o c y aż do M ich a ła o d b y w a ją się tu ta j od d a w n a n a b o ­ ż e ń s tw a ra n n e albo te ż n au k i ch rz e śija ń sk ie , z k tó re m i p o łąc zo n e są g o d zin y e g z a m in a c y jn e ; po ich uko ń czen iu p a ro b c y je sz c z e na c z a s do S to n a w y w ró c ić m ogą, nie m u sząc s w y c h o b o w iązk ó w d w o rsk ic h z a n ie d b y w a ć .

L e c z do u szu p o d p isan eg o d o sz ła s k a r g a ro d z ic ó w e w a n g e lic ­ kich d w o rsk ic h p a ro b k ó w — co w y w o ła ło u niego n a jw ię k sz e zd ziw ien ie — że ta k u rz ę d o w y p isa rz , ja k o te ż w y p a la c z w ó d k i ich z p o w o d u religji co d zien n ie n ie u sta n n ie w y s z y d z a ją , a w sz e lk ie n asze religijne ć w ic z e n ia n a w y śm ie c h w y s ta w ia ją . Je ż e li ta s p ra ­ w a dojdzie n a w ła ś c iw e m iejsce, to się z a iste p o k aże, c z y pan h ra b ia L a ry s z jak o z w ie rz c h n ik s w y c h w ło śc i, pozw oli, b y e w a n ­ g eliccy d w o rs c y p a ro b c y ze s tr o n y sto n a w sk ic h p is a r z y i p a la c z y w ó d k i b y li z o h y d z a n i i sz k o d o w an i.

N ad to s k a rż y li się ro d z ic e ty c h ż e p a ro b k ó w , że sto n a w sk i p isarz g m in n y p o d g ro ź b ą 10 k ijó w z m u sza ł ich do k ato lick ieg o k o ścio ła w K arw in ie n a n a b o ż e ń stw o .

Je żeli te d y o w em u p is a rz o w i d o ty c h c z a s w c a łe m c e sa rsk im p a ń stw ie o p u b lik o w a n y n a jw y ż s z y p a te n t to le ra n c y jn y m iał b y ć nie zn ajo m y , to się w in ien p o s ta ra ć o z a p o zn an ie się z nim , a od p rz e śla d o w a n ia e w a n g elick ich w y z n a w c ó w w ia r y o d stąp ić, w p r z e ­ c iw n y m b o w iem ra z ie ś c ią g a na siebie w ie lk ą o d p o w ied zialn o ść.

W ra z ie g d y b y te d o cin an ia i p e rse k u c je d w o rsk ic h p a ro b k ó w nie u s ta w a ły , — a o te m nie o m ieszk a z a się g n ą ć n a jd o k ła d n ie j­

sz y ch informacji) ■ od w sp o m n ia n y c h ro d z ic ó w , b ęd z ie zm u szo n y jako k o m p e te n tn y d u s z p a s te rz p r z y w s z y s tk ie j sw o jej m iłości do p okoju odnośną, d o k ła d n ą s k a rg ę b e z w ło c z n ie p an u h ra b ie m u L a ­ ry s z o w i p rz e d ło ż y ć , za ś w ra z ie g d y b y te n k ro k się m iał o k azać b e z o w o cn y m , w n ie ś ć oficjalne doniesienie do w y ż s z y c h w zg lęd n ie do n a jw y ż s z y c h u rz ę d ó w celem u su n ięcia p o d o b n y ch n a d u ż y ć i p rz y w ró c e n ia n a le ż y te g o p o rz ą d k u kościeln eg o .

Doi. B łęd o w ic e, 9. m a rc a 1824.

T ra u g o tt B a rte lm u ss e w an g elick i p a s to r.

N iem niej c ie k a w ie p r z e d s ta w ia się z ty c h la t og ó ln a s ta ty ­ s ty k a ruchu k o ście ln eg o w n a sz y c h z b o ra c h n a Ś ląsk u . A by te d y m ieć w y o b ra ż e n ie o tem , co się d ziało m niej w ię c e j p rz e d stu la ty u nas, p r z y ta c z a m y ta k ą s ta ty s ty k ę nie ty lk o ze zb o ru b łę d o w ic - kiego, ale ta k ż e in n y ch z b o ró w z ro k u 1831.

W ó w c z a s p ra c o w a li w n a s z y c h z b o ra c h n a s tę p u ją c y p a s to ­ ro w ie : ks. S am u el S ch im k o w C ieszy n ie . P o c h o d z ił z T re n c z y n a

95

-stu d io w a ł teo lo g ię w P re s z b u rg u , p rz e d te m s p ra w o w a ł u rz ą d d u sz ­ p a s te rs k i w R o tta lo w ic a c h i V setin ie n a M o ra w ie, ta k ż e w U stro n iu na Ś ląsk u . M iał dochodu ro c z n e g o 80 zł re ń sk ic h fixum i 200 zł reń sk ich d o d atk u . L ic z y ł la t 71. Ks. M ichał C h r. O rgonj w D ro ­ gom yślu. P o ch o d z i! z M odech, stu d io w a ł w W itte n b e rd z e , b y ł p rz e d te m w G o leszo w ie. M iał dochodu 200 re ń sk ic h ro czn ie d e ­ p u ta t i pole. L ic z y ł 70 lat. Ks. C h ristia n R a sc h k e b y ł p a sto re m w L ig o tce K am eraln ej. P o c h o d z ił z B ielsk a, s tu d io w a ł w Jenie.

P rz e d te m b y ł w B łę d o w ic a c h i w B iałej. M iał fixum 240 re ń sk ich i d ep u tat. L ic z y ł 67 lat. Ks, T ra u g o tt B a rth e lm u ss p r a c o w a ł w Doi.

B łę d o w icach . P o c h o d z ił z B ielsk a. S tu d io w a ł w Jen ie. P rz e d te m b y ł w S ta d ło w G alicji. M iał sta łe g o dochodu 160 reń sk ich , pole i inne d o d atk i. L ic z y ł 63 lat. M ichał K up fersch m ied b y ł p a s to re m na W iśle. P o c h o d z ił z W in sc h e n d o rfu n a W ę g rz e c h , s tu d io w a ł w K es- m a rk u b y ł p rz e d te m w G osau. M iał doch o d u 160 re ń sk ich , d rz e w o i d e p u ta t w zbożu. L ic z y ł 48 lat. Ks. Julius K o tsc h y b y ł p a sto re m w C ieszy n ie. P o c h o d z ił ta k ż e z C ieszy n a . S tu d io w a ł w L ipsku i G o ttin g en . B y ł p rz d te m k o re k to re m w C ieszy n ie. M iał dochodu 80 re ń sk ic h fixum n a d to 200 re ń sk ic h d o d a tk u . L ic z y ł 47 lat.

Ks. K arol K o tsch y , iego b ra t, s tu d io w a ł w L ip sk u a b y ł p a sto re m w U stro n iu . P o b ie ra ł od z b o ru 136 re ń sk ic h , d e p u ta t i d rz e w o . L ic z y ł la t 43. C h ristia n S ittig b y ł p a s to re m w C ie szy n ie. P o c h o d z ił z B ielska. S tu d io w a ł w T u b in g en . B y ł p rz e d te m p ro fe so re m i re k ­ to re m w C ieszy n ie. M iał 80 re ń sk ich fixum i d e p u ta t. M iał la t 43.

Ks. Jó z e f W in k le r s p ra w o w a ł u r z ą d pastorał w N aw siu . P o c h o d z ił ze W setin a. n a M o raw ie . S tu d io w a ł w L ip sk u . B y ł p rz d te m n a u c z y ­ cielem w B ielsku i p a s to re m w e W se tin ie . M iał dochodu 120 re ń ­ skich, d rz e w o i d e p u ta t. L ic z y ł la t 38. Jó ze f S chim ko pochodził z W se tin a . S tu d io w a ł w L ipsku. B y ł n a jp ie rw n a u c z y c iele m w C ie- szy n ie , p a s to re m w N aw siu , a n a re s z c ie p a s to re m w B ielsku. M iat d ochodu 300 re ń sk ich i d rz e w o . M iał la t 36. Ks. G u sta w K łap sia p o chodził z J a w o rz a n a Ś ląsk u . B y ł p ro fe so re m w C ieszy n ie, p o te m re k to re m w B ielsku, n a re s z c ie p a s to re m w H illersdorfie.

D ochodu m ia ł 160 reń sk ich , d rz e w o i d e p u ta t. L a t liczy ł 33. Ks.

A ndrzej Żlik p o ch o d ził z K o z ak o w ic n a Ś lą sk u . S tu d io w a ł w e W iedniu, b y ł n a u c z y c ie le m w C ie szy n ie. O s ta te c z n ie p ra c o w a ł jako p a s to r w S ta re m B ielsku. M iał dochodu 240 reń sk ich , d rz e w o i pole.

L ic z y ł lat 30. Ks. W ilhelm R a sc h k e p o c h o d ził z B iałej. S tu d io w a ł w e W ied n iu . B y ł n a u c z y c ie le m w C ie sz y n ie i ad iu n k tem w L i­

gotce. O s ta te c z n ie .z o s ta ł p a s to re m w B y s tr z y c y . P o b ie ra ł od zb o ru 200 reń sk ich , d rz e w o i d e p u ta t. L ic z y ł la t 29. N a re sz c ie Ks. J e rz y P h ilipek, p o c h o d z ą c y z L ą k p rz y C ie sz y n ie , k o ń c z ą c y sw e stu d ia w e W ied n iu , z o sta ł p a s to re m w J a w o rz u . P o b ie r a ł 200 reń sk ich

96

fixum , d rz e w o i d e p u ta t w zbożu. L ic z y ł la t 29. W id o c z n ie do d o ­ ch o d ó w ó w c z e sn y c h s ta ty s ty k a nie w lic z a stoli.

S ta ty s ty k ę z b o ró w z r. 1831 p o d a je m y łą c zn ie ze s ta ty s ty k ą za ro k 1928.

W p o ró w n a n iu do ty c h ó w c z e sn y c h m as k o m u n ik a n tó w , k ied y to np. w C ie sz y n ie i sied em ra z y jed e n z b o ro w n ik w ciągu roku p rz y s tę p o w a ł do sto łu p ań sk ieg o , w y g lą d a s ta ty s ty k a kom u- k a n tó w z obecn ej d o b y b a rd z o sk ro m n ie i budzi nie b a rd z o ró ż o w e refleksje. S w o ją d ro g ą , n a w e t w o w y c h c z a sa c h ta liczb a k o m u ­ n ik a n tó w w ro k u 1831 b y ła n ie z w y k ła w e d łu g s p ra w o z d a n ia ó w ­ czesn eg o s e n jo ra S ch im k eg o , a tłu m a c z y ła się o b a w ą ludzi p rz ed g ro źn ie w ó w c z a s po św ie c ie g ra su ją c ą cholerą.

Je d n a k k ilk a liczb s ta ty s ty k i i p rz y to c z o n y o b ra z e k z p r z e ­ sz ło ści w y s ta r c z a nam , b y się p rz e k o n a ć jak b a rd z o z kościołem z w ią z a n y b y ł ó w c z e s n y lud e w a n g e lic k i n a Ś ląsku i d alek o mu b y ło do teg o , b y in te re s y św ie ck ie p rz e n a s z a ć p o n ad B oże, jak się

to te r a z n ie s te ty c z ę sto dzieje. Ks. K. T.

---o---O używaniu przysłów u nas