• Nie Znaleziono Wyników

1. Ludzki tłum i jego charakterystyka

1.5. Panika

1.5.1. Istota zjawiska

Niekiedy w tłumach może dochodzić do zachowań nie do końca przewidywalnych, będących zarówno wynikiem zewnętrznych okoliczności, jak też interakcji zachodzących w tłumie. Tego rodzaju zachowaniem jest panika.

Doświadczenie paniki związane jest z poczuciem ekstremalnej trwogi o swoje życie. Aby podkreślić wymiar zjawiska, panika często określana jest jako lęk przed lękiem [155]. Przy czym procesy zachodzące w otoczeniu osoby wpadającej w panikę nie uzasadniają pojawienia się przerażenia aż w takim wymiarze, w jakim ono występuje. Panika pojawia się zatem często bez wyraźnego i jednoznacznego powodu [210].

Charakterystyczną cechą stanu paniki jest przede wszystkim gwałtowne i niespodziewane pojawienie się objawów. Wiąże się to fizjologicznie z dodatnim sprzężeniem zwrotnym, występującym w błonie włókien nerwowych. Silne zdenerwowanie wywołuje nieznaczne otwarcie w niej odpowiednich kanałów, umożliwiających przepływ jonów sodu. Ich obecność powoduje zaś dalsze poszerzanie otwartych kanałów, skutkiem czego dochodzi do eksplozji wycieku sodu i burzliwych reakcji organizmu [107].

Proces postrzegania rzeczywistości przez jednostkę staje się w tym momencie zaburzony, nienaturalny. Osobę będącą na skraju paniki ogarnia uczucie zbliżającej się nieuchronnie katastrofy, w wyniku czego traci ona kontrolę nad sobą.

Należy jednak wspomnieć, że zdarzają się przypadki, w których lęk paniczny przybiera zgoła nieoczekiwaną formę. Zachowanie osoby panikującej przypomina wówczas stan zobojętnienia wobec niebezpieczeństwa, odrętwienia. Towarzyszy temu zahamowanie ruchowe, co uniemożliwia ewakuację z zagrożonego obszaru [148].

1.5.2. Czynniki katalizujące

Szczególnie łatwo panika występuje wówczas, gdy warunki zewnętrzne sprzyjają jej powstawaniu. Zwłaszcza, gdy zaistnieje zwarta zbiorowość ludzka, niepewność, nieznajomość sytuacji, poczucie zagrożenia, silne bodźce zmysłowe, zły stan moralny i psychofizyczny ludzi [149].

W tłumie człowiek łatwo ulega popędom i skłonnościom. Zbiorowość bowiem zapewnia mu znaczny poziom anonimowości i pomniejsza odpowiedzialność za czyny. Powoduje to zmniejszenie samokontroli, a podczas panicznej ucieczki zjawisko upodabniania siebie do innych usprawiedliwia niestandardowe zachowanie.

W tłumie również łatwo rozprzestrzeniają się pogłoski, co ogranicza stopień obiektywnej oceny sytuacji. Panika może więc wybuchnąć nawet na podstawie urojonego zjawiska, gdy nie ma realnych przesłanek ku temu, że sytuacja jest niebezpieczna. Iluzja zagrożenia w formie krzyku czy zbytniej ekspresji emocji u pojedynczych osób może zarazić paniką cały tłum.

Tytułowe zjawisko ma też dogodne warunki do pojawiania się w sytuacjach kryzysowych, w których jednostki nie znają sposobów zachowania się lub z których nie widzą możliwości względnie łatwego wyjścia. Reakcja człowieka wobec zagrożenia zależna jest bowiem przede wszystkim od jego zdolności oraz możliwości dostosowania się do sytuacji. Jeśli wydaje się to trudne, ludzka psychika stwarza dogodną pożywkę dla paniki. Stąd znaczna grupa ludzi zgromadzona w pomieszczeniach zamkniętych stanowi potencjalne jej źródło [148].

Panikę może również wywołać niewiedza. Na przykład przedłużające się oczekiwanie na zapowiadane wiadomości, które w pewnych okolicznościach, w połączeniu z potencjalnymi czynnikami zagrożenia, powoduje zbyt silne oddziaływanie na wyobraźnię jednostek i wywołuje fatalistyczne wizje.

1.5.3. Impuls strachu

Panika jest w tłumie najgroźniejszym zjawiskiem, a swoje źródło ma w indywidualnym strachu [204]. W gruncie rzeczy panika to forma strachu – czynnika, który występuje zawsze naturalnie w obliczu niebezpieczeństwa. Pojawia się pod wpływem nagłego zaistnienia sytuacji zagrożenia i wywołuje gwałtowne zmiany emocjonalne. Emocje bowiem są korzystne dla żywego organizmu, jako że zabezpieczają go przed utratą życia. Jest to mechanizm przystosowawczy, który rozwinął się w procesie ewolucji, aby ułatwić ucieczkę przed śmiertelnym niebezpieczeństwem [259].

Krytyczne dla wystąpienia paniki jest, aby uczestnicy tłumu postrzegali określoną sytuację jako zagrażającą każdemu z nich. Niekoniecznie jednak w rzeczywistości zagrożenie musi być realne. Nawet jeśli jedynym źródłem informacji o nim jest krzyk, u osoby go słyszącej pojawia się strach.

Ten zaś może być tak silny, że panikujący człowiek nie zastanawia się nad swoim zachowaniem. Działa pod wpływem emocji, czasem nawet nie wiedząc, co jest przyczyną jego strachu, gdyż wzoruje swoje zachowanie na innych, ogarniętych paniką ludziach.

Szybkie rozprzestrzenianie się paniki na wszystkie jednostki wyjaśniane jest mechanizmem zaraźliwości. Osoba panikująca przekazuje swe doznania emocjonalne (w tym także swój strach) innym osobom. Choć można spotkać się z opinią, że pojęcie

paniki tłumu jest nieadekwatne do rzeczywistości, gdyż w praktyce efekt ten wiąże się bardziej z oddziaływaniami fizycznymi niż z prawdziwym stanem psychicznym jednostek [62], to jednak nie ulega wątpliwości, że wyraźny skok emocjonalny, obserwowany u realnie panikującej osoby, jest przechwytywany i podtrzymywany przez tłum. Tłum jest zatem, świadomym bądź nie, nośnikiem paniki.

Paniczny strach może zostać zredukowany, jeżeli tylko uda się uniknąć w jakiś sposób zagrożenia. Wobec swojej racjonalnej bezradności ludzie kierują się więc instynktem szukając ratunku przed rzeczywistym lub rzekomym niebezpieczeństwem, a najbardziej intuicyjnym sposobem uniknięcia zagrożenia jest ucieczka. Uczestnicy tłumu, nie zwracając uwagi na innych rzucając się do ucieczki. W jej trakcie dochodzi do niszczenia wszystkich przeszkód i wykorzystania wszelkich dostępnych środków przez uciekających. Towarzyszą temu zmiany wegetatywne, przymglenie świadomości (stan psychiczny z obniżoną kontrolą postępowania i ograniczoną percepcją bodźców) [226] oraz zerwanie więzi społecznych.

1.5.4. Zmiany wegetatywne

Ekstremalny poziom strachu wywołuje nie tylko istotne zmiany w psychice. Okazuje się, że jego obecność wiąże się z licznymi odruchami fizjologicznymi w ciele człowieka, które mają na celu przygotowanie go do działania w krytycznym położeniu.

Ludzki organizm jest bowiem doskonale przystosowany i potrafi błyskawicznie zareagować odruchami obronnymi, które ewolucyjnie sprzyjają przetrwaniu. Praktycznie całe ciało człowieka odpowiada na stan lękowy w uzasadniony sposób, maksymalizujący szansę wyjścia z opresji:

– Serce – przyspiesza bicie, aby wtłoczyć możliwie dużo dobrze natlenionej krwi do kończyn, które będą potrzebne do sprawnego i szybkiego poruszania się.

– Układ pokarmowy – organizm wycofuje krew z mniej ważnych części ciała, by lepiej odżywić te, które są w sytuacji zagrożenia kluczowe (żołądek staje się „ściśnięty”, jelita i pęcherz przygotowują się do wypróżnienia).

– Krew – odpływa spod skóry do ważniejszych części ciała (człowiek wygląda blado i drętwieją mu palce).

– Oczy – wyrzut adrenaliny do krwi rozszerza źrenice (do oczu wpada więcej światła), a mięśnie poruszające gałkami ocznymi napinają się – wszystko to, by zapewnić dokładniejsze widzenie.

– Układ oddechowy – panice towarzyszy przyspieszony, płytki oddech, służący lepszemu natlenieniu krwi.

– Drżenie – jest skutkiem zbyt wysokiego poziomu adrenaliny (hormonu ucieczki i walki), która ponad miarę przyspiesza bicie serca i oddech.

– Pocenie się – chroni organizm przed przegrzaniem przy intensywnym wysiłku. – Napięcie, skurcze mięśni, dławienie się, trudności z przełykaniem – są wywołane

przez wzmożoną aktywność wszystkich mięśni (organizm nastawiony na obronę lub ucieczkę cały czas jest spięty, pozostając w gotowości).

1.5.5. Zerwanie więzi społecznych

Mimo fizjologicznej gotowości do ucieczki i podwyższonej wrażliwości na bodźce zewnętrzne, ludzie ogarnięci paniką stają się niewrażliwi na pewne elementy otoczenia, w tym momencie nieistotne z punktu widzenia indywidualnego przetrwania. Przestają zwracać uwagę na to, czy swoim zachowaniem nie przysporzą komuś trudności, liczy się dla nich tylko obrany w danej chwili cel i działania z nim związane. Bezpośrednią konsekwencją tego zachowania jest fakt, że w panice zanikają więzi emocjonalne, także z osobami bliskimi.

Jest to klasyczny przykład zanikania wszelkich więzi społecznych. Dla porównania, choćby w tłumie agresywnym są one niezwykle ścisłe i silne. Dominuje poczucie wspólnego działania i dążenia do wspólnego celu. W tłumie ogarniętym paniką dochodzi do głosu już tylko indywidualny instynkt samozachowawczy. Poczucie spójności z innymi osobami znika, zerwane zostają wszelkie formy wzajemnego, psychicznego oddziaływania. Dominuje strach, irracjonalny, nie kontrolowany żadną refleksją, ślepy i nieodparty. Druga jednostka przestaje istnieć, zostaje zredukowana do postaci fizycznej przeszkody.

Paradoksalnie dla tłumu, u jednostki powraca w pewnym sensie poczucie własnego

ja. Do głosu dochodzi jaźń subiektywna, która zaczyna dominować nad całą jej

osobowością.

1.5.6. Przymglenie świadomości

Ludzie w panice kierują się emocjami, a emocje nie idą w parze z rozumem, są w tym przypadku w zasadzie przeciwstawne. Emocje zaburzają logiczne myślenie i racjonalne wnioskowanie, ludzie mają obniżoną kontrolę swego postępowania. Prowadzi to do podejmowania decyzji często dalekich od optymalnych w danej sytuacji.

Człowiek w panice chętnie stosuje rozwiązania siłowe. Najprostsze z nich to przepychanie się (często przez zbyt wąskie przejścia), odpychanie innych. Nieprzygotowana na pchnięcie osoba wpada na stojące obok, te zaś na kolejne. W ten sposób efekt kuli śniegowej przenosi się na dużą część tłumu.

Z kolei natarczywe przeciskanie się przez tłum może okazać się tragiczne w skutkach dla samego agresora. Upadek w panikującym tłumie jest śmiertelnie niebezpieczny. Choć działania jego uczestników są w dużej mierze nieświadome, to bywają przerażająco bezwzględne. Osoba, która upadnie, bardzo często nie zdąży już wstać, jest tratowana przez pozostałe, które często nie mają nawet świadomości tego, co się dzieje.

Co więcej, człowiek w panice potrafi odciągać innych od wyjścia, licząc że dzięki temu uda mu się szybciej z niego skorzystać. Gdy ludzie zauważają tylko swój indywidualny interes i nie potrafią zachować spokoju, często dochodzi do blokowania wyjść ewakuacyjnych, co jest newralgiczne w przypadku pożaru i naraża cały tłum na uduszenie z braku powietrza lub śmierć w płomieniach.

Przykłady nielogicznych zachowań można mnożyć. Kolejnym jest klasyczny efekt owczego pędu. Ludzie w panice bezmyślnie podążają za większością, zamiast poszukiwać drogi ucieczki na własną rękę. W skrajnych przypadkach, w dużym tłumie może dochodzić do tratowania osób pod jednym z wyjść, podczas gdy inne pozostają nieużywane [148].

Ludzie również przesadnie lgną do grupy, która daje im poczucie bezpieczeństwa. Wiele z takich zachowań tylko opóźnia proces ewakuacji z niebezpiecznej strefy. Zagrożona

osoba porusza się z grupą, choć samodzielnie mogłaby to robić o wiele szybciej [173], czy nawet czeka na inne jednostki, nie chcąc pozostać sama [52].

Bywa również, że w panikującym tłumie znajdą się osoby, które zamiast ratować siebie, będą chciały pomóc poszkodowanym. Tacy ludzie znajdują się w głębokim szoku, nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństwa i najczęściej sami stają się ofiarami, ginąc stratowani przez tłum.

W licznych przypadkach działania człowieka w tłumie są wręcz irracjonalne, pozbawione podstawowych reguł logicznego myślenia. Najbardziej kuriozalne i jednocześnie najtragiczniejsze przykłady pochodzą z ewakuacji w wyniku pożarów. Znane są przypadki powrotów ludzi do palących się mieszkań w celu zabrania czegoś trywialnego, co chwilowo przedstawia dla nich szczególną wartość. Zdarza się również instynktowne chowanie się przed ogniem w kryjówkach (na przykład łazienkach). Miejsca takie stają się wówczas śmiertelną pułapką. Nierzadkie są także skoki z wysokich kondygnacji palącego się budynku, podczas gdy sytuacja nie jest krytyczna, a pomoc jest się zbliża [148].

Przytoczone przypadki często nie mieszczą się w głowie, jednak należy mieć świadomość, że w panikującym tłumie człowiek robi wszystko, by tylko mieć szansę przetrwania i uratowania życia. Jest ubezwłasnowolniony, rządzi nim naturalny instynkt samozachowawczy.

W dokumencie Index of /rozprawy2/10622 (Stron 32-36)

Powiązane dokumenty