• Nie Znaleziono Wyników

PIŚMIENNICTWIE DZIECIĘCYM CZASÓW HOLOCAUSTU

W brew powszechnym przekonaniom bardzo dużo dzienników i pamiętników pi­

sanych w cza sie o ku p a cji h itle ro w skie j przetrwało w ojenną pożogę i zawieruchę.

Ostały się dzięki przypadkowi, determina­

cji i sprytowi ludzi. Odkrywane były póź­

niej w n ie praw dopodobnych m iejscach:

puszkach po karbidzie, bańkach po mle­

ku, w skrzyniach pod gruzami, schowkach bądź pod deskami podłogi1.

Pod podestem najgorszy czas prze­

trwał dziennik żydow skiej czternastolatki z Będzina, która w 1943 roku przez ostat­

nie miesiące swojego życia pisała go w ze­

szycie o zielonych okładkach. Później - jak tysiące jej rówieśniczek w całej Polsce - trafiła do getta, skąd odbyła ostatnią dro­

gę do obozu. Ona zginęła, pamięć o niej ocalała jednak dzięki pozostawionym tek­

stom.

Pisząc o szczególnym gatunku prozy autobiograficznej czy też - ja k chce Flo­

rian Znaniecki2 - dokumentu osobistego, jakim s ą zapiski, czyli dzienniki i pam ięt­

niki, należy zaznaczyć, że oba te określe­

nia stosowane są wymiennie. Chociaż trak­

towane tożsamo, występuje pomiędzy nimi zasadnicza różnica: podczas kiedy dzien­

nik jest utworem powstającym stopniowo, zazwyczaj dzień po dniu, pamiętnik przy­

biera postać wspomnienia pisanego z per­

spektywy minionych zdarzeń.

Zapiski Rutki to dziennik prowadzony z krótkim i przerw am i od 19 stycznia do 24 kwietnia 1943 roku, aczkolwiek sama autorka pisze o nim w którymś momencie:

„Do widzenia mój pamiętniku”. Potwierdza to tylko w spom nianą wyżej kwestię utoż­

samiania tych dwóch gatunków.

Jednym z najbardziej znanych przykła­

dów zapisków z okresu II wojny światowej w ję z y k u po lskim je s t d z ie n n ik A dam a Czerniakowa3, prezesa Gminy Żydowskiej (J u d e n ra tu ) w o ku p o w a n e j W arszaw ie.

D ziennik ten prowadzony był codziennie przez niemalże 3 lata! Zapiski są lapidar­

ne, skrótowe, często niejasne, i - co zdaje się być zrozum iałe - noszące znamiona konspiracyjności zapisu. Pozostają jednak n ieocenionym źró d łe m w ie d zy o getcie warszawskim. Ich autor, należący do za­

sym ilow anej inteligencji żydowskiej, dru­

g ie g o dnia w y s ie d le n ia g e tta o tru ł się

zionym z getta warszawskiego.

N a jp o p u la rn ie js z ą w ś w ie cie p u b li­

k a c ją d zie cię cych z a p iskó w o sobistych z okresu II w ojny św iatowej je s t oczyw i­

ście D ziennik A nny Frank5, o którego au­

tentyczność jeszcze niekiedy spierają się badacze. Anna była rów ie śn iczką Rutki Laskier6, N iem ką pochodzenia żydowskie­

go, która po dojściu do w ładzy Hitlera wraz

z rodziną w yjechała z Niemiec do Am ster­

dam u.

Od lipca 1942 do sierpnia 1944 roku ukrywała się z najbliższymi w oficynie pew­

nej kam ienicy i opisyw ała w szystko, co przez 2 lata miało miejsce w odizolow a­

nym od św iata m ieszkaniu, oraz to, co działo się w jej głowie - głowie Żydówki, któ ra o s ta te c z n ie nie u n ikn ę ła śm ie rci w obozie. Po zadenuncjow aniu kryjówki Franków, cała rodzina została wywieziona do Oświęcimia. Stamtąd Annę i jej siostrę przeniesiono do obozu w Bergen-Belsen, g d zie - w m arcu 194S roku, na krótko przed wyzwoleniem obozu - dziewczynka zmarła na tyfus...

Jej dziennik ma formę listów do Kitty, n ie istn ie ją ce j p rz yja ció łki, k tó rą w swej w yobraźni powołała do życia nastoletnia Anna. Zapiski ukryto w mieszkaniu, w któ­

rym po wojnie odnalazł je ojciec dziewczyn­

ki, a później opublikował. Do tej pory zo­

stały wydane w ponad 60 językach.

W lite ra tu rze po lskie j istnieje w iele osobistych przekazów dzieci i m łodzieży pochodzenia żydowskiego, prowadzonych zazwyczaj na terenach gett, ale nie tylko.

Z a p o m n ia n y m ju ż tro c h ę , a to z ra cji znacznej odległości czasu od chwili ostat­

niego wydania w 1960 roku, jest Dziennik Dawida Sierakowiaka, żydowskiego nasto­

latka z Łodzi. W Polsce ukazały się je d y­

nie 2 zeszyty zapisków7. C ałość dzienni­

ka, tj. S zeszytów pisanych od lipca 1939 do listopada 1943 roku w ydał Oxford Uni- versity Press w roku 1966.

S iedem nastoletni S ierakow iak pisał dziennik w getcie łódzkim. Notował najważ­

niejsze wypadki dnia, własne spostrzeże­

nia i poglądy; znajdują się tam również in­

formacje o konspiracyjnym życiu młodzie­

ży. Ze względu na specyfikę getta łódzkie­

go, które było w stopniu większym niż inne

getta izolowane od świata zewnętrznego, zapiski te stały się jednym z dokumentów źródłowych o wydarzeniach tamtego cza­

su, na tam tym o b s z a rz e 8. K onfrontacja tego tekstu z innymi dokumentami potwier­

dziła jego wiarygodność. Sierakowiak miał w chwili pisania pamiętnika siedemnaście lat, je g o zapiski s ą w ięc o w iele bardziej dojrzałe niż innych, m łodszych autorów tego typu publikacji, uderzają tra fn o ścią spostrzeżeń i ocen. Dawid stracił w getcie najbliższą rodzinę, sam umarł na gruźlicę płuc w wieku lat dziewiętnastu 8 sierpnia 1943 roku.

Pamiętnik Dawida RubinowiczaW to ko­

lejna pozycja dziecięcej twórczości autobio­

graficznej lat okupacji. Dawid mieszkał we wsi Krajno znajdującej się niedaleko Bodzen­

tyna na kielecczyźnie. Jego ojciec miał po­

dobno mleczarnię, rodzina jednak nie była zamożna. Sam Dawidek uczył się dobrze, w czerwcu 1939 roku otrzymał promocję do siódmej klasy szkoły powszechnej. Zaczął

pisać swój dziennik jako dwunastolatek, w zwykłych zeszytach szkolnych w linie. Za­

piski zaczynają się wpisem z dnia 21 marca 1940 roku, kończą zaś 1 czerwca 1942 roku.

Dawid Rubinowicz jest niemalże rówieśni­

kiem Rutki Laskier, z tą jednak różnicą, że kiedy Dawidek kończył pisać dziennik jako czternastolatek w roku 1942, trzynastoletnia wówczas Rutka zaczęła go prowadzić do­

piero rok później. Początkowo jego notatki pełne są jeszcze realiów dotyczących życia na wsi, stopniowo jednak zapisuje w nich wydarzenia mające związek z jednym: nisz­

czycielskim mechanizmem hitlerowskiego planu wobec ludności żydowskiej. Nie są znane bliższe fakty dotyczące śmierci chłop­

ca. Prawdopodobnie, razem z innymi Żyda­

mi, został we wrześniu 1942 roku wypędzo­

ny z Bodzentyna do Suchedniowa, skąd po­

ciąg z deportowanymi skierowano do obo­

zu zagłady w Treblince.

Potrzeba zapisywania swoich przemy­

śleń i doświadczeń podyktowana może być

wstrząsem natury osobistej lub w ydarze­

niem d z ie jo w y m 10. J e s t o c z y w is te , że w przypadku omawianych tekstów, ich au­

torów do pisania pchnąć mogły obydwie przyczyny. Wybuch wojny, śmierć bliskich, którzy nie zdołali wym knąć się z masowej zagłady, znalezienie się nagle w centrum wydarzeń, ukierunkowanych na wyniszcze­

nie narodu, do którego należeli wymienie­

ni w yżej młodzi twórcy, nie m ogły pozo­

stać bez echa. W rażliwsi oraz ci, którym obok w rażliwości sprzyjały warunki i pre­

dyspozycje, chwycili za pióro, żeby prze­

lać na papier swój strach, gorycz, tłumio­

ny bunt, chow aną gdzieś głęboko niezgo­

dę na zastaną rzeczywistość. Można tylko domniemywać, jaki procent zachowanych dzienników i pamiętników z okresu II w oj­

ny światowej od sam ego początku pisa­

nych było celowo, jako przemyślane świa­

dectwo dające obraz niegodziwości i nie­

spraw iedliw ości dziejow ej. I czy w ogóle taka myśl przyświecała osobom zapisują­

cym dzień po dniu tragiczne koleje losu.

Rutka Laskier, Żydówka z getta w Bę­

dzinie, która prowadziła dziennik w ostat­

nich m iesiącach sw ojego życia, chciała, aby przetrwał on, skoro jej nie będzie to dane. Dlatego poprosiła sw oją polską zna­

jomą, Stasię Sapińską, by pomogła ukryć jej zeszyt. Umieszczono go pod podestem w domu, gdzie przed wysiedleniem z get­

ta mieszkała dziewczyna. Skoro chciała, by przetrwał, jej w o lą było zapewne, by kie­

dyś ujrzał światło dzienne.

Zapiski Rutki wskazują na to, że była uzdolniona literacko. Tkwił w niej pewien potencjał, któremu je d n ak nie było dane ro z w in ą ć się w p ó ź n ie js z y c h la ta ch . W dzienniku znajdujemy zapiski typowe dla dziew cząt w jej wieku, a w ięc dotyczące przyjaźni, sympatii, spędzania wolnego cza­

su, przeczytanych lektur. S ą również cyta­

ty, zaczątki własnej twórczości poetyckiej, sądy o innych oraz o niej samej. W te ty­

powe notatki wplata Rutka obraz otaczają­

cej ją rzeczywistości, która była krańcowo różna od tej, jaka powinna otaczać dziew­

czynkę w jej wieku. Ze zgrozą przeczytamy w dzienniku, z jakim i sytuacjami musi so­

bie radzić, ja k one na nią oddziałują i jak zmieniają psychikę dziecka, któremu przy­

szło przedwcześnie dojrzewać. Ze ściśnię­

tym sercem czytać będziemy o marzeniach Rutki - zupełnie oczywistej chęci wolności, pragnieniu, by wzbić się jak ptak, zostawić daleko za sobą wszystkie koszmarne i nie­

rzeczywiste jakby wspomnienia.

Dziennik czternastoletniej Żydówki ma podwójną siłę oddziaływania. Po pierwsze, jako specyficzna forma przekazu, która dzięki swojemu autentyzmowi plasuje się wyżej nad zmyślenie literackie, po drugie zaś, poprzez sw o ją tem atykę. Opisywane w nim fakty i zdarzenia ciągle budzą w nas, i budzić będą zawsze, trwogę, sprzeciw i niedowierzanie, że mogły kiedykolwiek mieć miejsce.

1 Zob.: J. Leociak: Tekst wobec zagłady. O re­

lacjach z getta warszawskiego, Wrocław 1997, s. 5.

2 Wyd. cyt., s. 15.

3 Adama Czerniakowa dziennik getta war­

szawskiego. 6 IX 1939-23 VI11942, opr. M. Fuks, Warszawa 1983.

4 Prawdziwe nazwisko Henryk Goldszmidt.

5 Dziennik: (oficyna): 12 czerwca 1942­

1 sierpnia 1944, zestawione przez O. Franka i M. Pressler, Kraków 2000.

T Obie urodziły się w 1929 roku: Rutka La­

skier w Gdańsku, Anna Frank we Frankfurcie nad Menem.

7 Słowo wstępne Adolfa Rudnickiego, do dru­

ku przygotował, przedmową i przypisami opatrzył Lucjan Dobroszycki, Warszawa 1960.

8 W getcie łódzkim pisał też m.in. Jakub Po­

znański (1890-1959): Dziennik z łódzkiego get­

ta, Warszawa 2002. Z 13 zeszytów ocalało jedy­

nie 6.

W Słowo wstępne Jarosław Iwaszkiewicz, po­

słowie Maria Jarochowska, Warszawa 1987. W ty­

tule użyto słowa „pamiętnik”, wydawnictwo to jed­

nak jest dziennikiem, nie pamiętnikiem.

10 Zob.: K. Heska-Kwaśniewicz: Pamiętnik i dziennik, czyli o sposobach zapisywania czasu, [w:] Antologia dzienników i pamiętników w opra­

cowaniu szkolnym, Katowice 1999, s. 7.

PRZEKRACZANIE BAŚNI

Alina Zielińska

JAN KASPROWICZ