• Nie Znaleziono Wyników

Pierwsze koncepcje b u dow y systemu obron y przeciw rakietow ej

Geneza am erykańskiego systemu obrony przeciw rakietow ej tkw i głęboko w historii zim nej wojny, ryw alizacji pom iędzy Stanam i Zjednoczonym i A m eryki a Zw iązkiem Ra­ dzieckim we wszystkich sferach funkcjonow ania państwa, począwszy od polityki za­ granicznej i obronnej po rozwój gospodarczy, który w końcu okazał się tym najw ażniej­ szym polem ryw alizacji w yła n ia jącym z niej zwycięzcę.

Począwszy od zakończenia prac w ram ach projektu M a n h a tta n i zrzucenia bom b atom ow ych na H iroszim ę i N agasaki 6 i 9 sierpnia 1945 r. w obu największych m ocar­ stw ach rozpoczął się wyścig zbrojeń, który z d o m in o w a ł posunięcia polityczne i gospo­ darcze tych krajów przez praw ie pięćdziesiąt lat. W ia do m o ść o posiadaniu przez USA broni atom ow ej zm obilizow ała przywódcę na Kremlu do podjęcia szeroko zakrojonych działań m ających na celu zdobycie przez ZSRR arsenału o podobnej m ocy rażenia, za pom ocą którego m ógłby osiągnąć stan rów now agi, a w perspektyw ie p ry m a t w glo­ balnej rozgryw ce zb ro jn ej1. W tym okresie Stalin głęboko odczuwał, iż Hiroszim a w y­ m ierzona była w niego. U znając a tom ow y szantaż jako nową politykę amerykańską, stw ierdził: „H iroszim a w strząsnęła św iatem . Równowaga została naruszona. Tak nie może być"2. Pochodną tego przekonania s ta ł się projekt budow y radzieckiej bom by atom ow ej kierow any przez Berię i noszący kryptonim „Zadanie N u m e r Jeden". Za-1 W ięcej in fo rm a c ji na te m a t o peracji szpiegowskich zleconych przez Stalina w celu zdobycia in fo rm a cji na te m a t kon­ stru o w a n e j b o m b y a to m o w e j znaleźć m ożna w pozycjach: R. Rhodes, D a rk Sun: The M a k in g o f th e H y d ro g e n B o m b , N e w York 1 9 9 5 (operacje D avid a Greenglassa i Juliusa Rosenberga o raz Klausa Fuchsa) o raz K. Bird, M . J. Sherwin,

A m e ric a n P rom etheus: The Trium ph a n d T ra g ed y o f J. R o b e rt O p p e n h e im e r, N e w York 2 0 0 5 (o peracja Teda Halla).

krojony na o g rom ną skalę (pod rozkazam i Berii pracow ało od 3 3 0 tysięcy do 4 6 0 ty ­ sięcy ludzi i 10 tysięcy techników 3), d o p ro w a d ził do w yprodukow ania przez Związek Radziecki własnej bom by atom ow ej 29 sierpnia 1949 r. Równowaga została w ięc za­ chowana.

O d początku lat 50. pom iędzy Stanam i Zjednoczonym i A m eryki a Zw iązkiem Ra­ dzieckim rozpoczął się p raw dziw y wyścig zbrojeń. Pochłaniał on znaczne części bu­ dżetu obu tych krajów, lecz poczucie bezpieczeństwa o p a rte na św iadom ości prze­ w ag i nad przeciw nikiem m iało dla przyw ódców większe znaczenie. W ram ach tej ryw alizacji ju ż w styczniu 1950 r. H a rry Trum an za tw ie rd ził w USA projekty przyspie­ szonej produkcji bom b atom ow ych oraz budow y tzw. superbom by, czyli bom by w o­ dorow ej lub te rm o ją drow e j. W chw ili gdy Rosjanie przeprow adzili swoje pierwsze te sty z bronią atom ow ą, Stany Zjednoczone dysponow ały zaledw ie dw ustom a sztu­ kami bom b4, co nie g w a ra ntow ało im bezpieczeństwa. O s ta tn ią odpow iedzią H. Tru- m ana na fa k t u tra ty m onopolu na najgroźniejszą z broni była rozbudow a sił konwen­ cjonalnych. R aport NSC - 68 (United States O bjectives and Program s fo r N atio na l Security) z 14 kw ietnia 1950 r. z a k ła d a ł ja k najszybszą rozbudow ę am erykańskich sił powietrznych, lądowych i morskich po to, by w ja k największym stopniu stracić uzależ­ nienie od użycia broni atom ow ej w przypadku wojny. A u to rz y ra p o rtu przekonywali, iż bardzo m ożliw y je s t scenariusz, w którym przeciw nik dokonyw ał będzie ataków na inne kraje, licząc na brak reakcji USA zw iązany z niechęcią użycia przez to państwo broni atom ow ej, dopóki sam o nie zostanie zaatakow ane. Sytuacja taka groziłaby albo globalnym konfliktem, albo ka pitu la cją 5.

Pierwsza am erykańska próba te rm o ją d ro w a m iała miejsce 1 listopada 1952 r. na atolu Eniwetok na Pacyfiku. Prawie rów nolegle z nią pow staw ała w Związku Radzie­ ckim bom ba w odorow a, której test odb ył się ju ż 12 sierpnia 1953 r. na poligonie w Se- m ipałatyńsku w Kazachstanie. Fakt pow stania broni o większej sile rażenia niż broń atom ow a m ia ł ogrom ne konsekwencje dla św iatow ego pojm ow ania pojęcia „bezpie­ czeństwo". O d tej chw ili każdy konflikt pom iędzy dw om a m ocarstw am i, toczącym i w orbicie swych w pływ ów zim ną wojnę, m óg ł zakończyć się to ta ln ą destrukcją wszyst­ kich państw uczestniczących w m ilita rn ej rozgrywce, zarów no zwycięzcy, ja k też i jego przeciwnika. Koncepcja w ojny to ta ln ej Karla von Clausew itza stała się w ięc w całej swej irracjonalności ja k najbardziej rea ln a 6.

Politycy am erykańscy zdali sobie spraw ę ze skutków potencjalnej w ojny nuklearnej ze Zw iązkiem Radzieckim po próbie detonacji największego ładunku term onuklear- nego7, w której siła eksplozji osiągnęła piętnaście m egaton. Biorąc pod uwagę fakt, iż w łaśnie w tym okresie zaczęły pow staw ać pociski dalekiego zasięgu zdolne do ich przenoszenia, nie trzeba było w ykazywać się w ielką w yobraźnią, by uzmysłowić sobie,

3 Ib id e m , s. 5 04 .

4 J.L. G addis, Teraz ju ż wiemy... N o w a h is to ria z im n e j wojny, W a rs z a w a 199 7 , s. 135.

5 NSC 6 8: U nited States O bjectives a nd Program s f o r N a tio n a l Security (April 14, 1950). A R eport to th e President Pur­ s u a n t to th e President's Directive o f J a n u a ry 31, 195 0 , w w w .fa s .o rg /irp /o ffd o c s /n s c -h s t/n s c - 6 8 .h tm .

6 C. von Clausewitz, O w ojnie, Lublin 1995.

7 Tzw. p rób a BRAVO m ia ła miejsce 1 m a rca 1 9 5 4 r. S p o w o d ow a ła ona o fia r y ś m ierteln e nie tylko w śród zwierząt, ale także w śród ludzi. N a p ro m ie n io w a n y c h zosta ło kilkunastu A m e ry k a n ó w i p on a d d w u stu m ieszkańców W y s p M a r­ shalla, a także z a ło g a ja p o ń skie g o kutra „Fukuryu M a r u " , z której większość osób z a c h o ro w a ła jeszcze przed za w in ię ­ ciem łodzi do p ortu w Japonii.

iż następna w ojna nie będzie p rzypom inała drugiej w ojny św iatow ej. Jej skutkiem sta­ ło b y się n a jpraw d op od ob nie j zniszczenie całej cyw ilizacji8.

Do podobnych w niosków doszli też przyw ódcy moskiewscy. W sierpniu 1953 r. od­ była się pierwsza próba bom by w odorow ej. Skutki tego w ybuchu oraz w izja w ojny to ta ln ej d op ro w a dziły radzieckiego prem iera G ieorgija M alenkow a do wysunięcia wniosku o nieuchronności zniszczenia cyw ilizacji w przypadku w ybuchu nowej w ojny św ia to w ej9. Tezę tę p rzyjął także Chruszczow, początkowo dyskredytując M alenkowa, a po zdobyciu pozycji niekw estionow anego przyw ódcy ZSRR przejm ując jeg o po­ glądy.

W yd a w a ć by się m ogło, iż podobny sposób myślenia o skutkach w ojny to ta ln e j dla wiodących m ocarstw i całego św ia ta d oprow adzić musi do swoistego konsensusu w kwestii użycia broni nuklearnej. N ic takiego nie m iało je d n a k miejsca. W yścig zbrojeń przybierał na sile, zaś w Stanach Zjednoczonych p ry m a t przejęła koncepcja „zm a ­ sowanego odw etu", w której strateg ia prow adzenia w ojny o p a rta została na rozbu­ dowie lotnictw a strategicznego i produkcji bom b w odorow ych. Prezydent Eisenhower nie uznaw ał rozbudow y sił konwencjonalnych. Był zwolennikiem poglądu, iż koniecz­ ność oparcia św iatow ego konfliktu na potencjale w odorow ym je s t najlepszym spo­ sobem na jeg o uniknięcie. Praw dopodobieństw o użycia tej broni musi być jednakże na tyle duże, iż w zbudzi w przeciwniku przekonanie o jego nieuchronności w przypadku konfliktu, co sta no w ić będzie sw oisty ham ulec dla wszelkich am bicji.

D latego też, gdy w 1961 r. do w ładzy w Stanach Zjednoczonych A m eryki do­ szli dem okraci, jedyny plan pozostaw iony przez Eisenhowera na w ypadek w ojny za­ kład ał równoczesne wykorzystanie ponad trzech tysięcy bom b jąd ro w ych w ataku na wszystkie kraje kom unistyczne10. Początkowo nowy prezydent John F. Kennedy nie zga­ dzał się z tą koncepcją. Po kryzysie rakietow ym sekretarz o brony USA Robert S. M c­ N am ara , rozumiejąc, iż jesienią 1962 r. w ojnie z a po bieg ł tylko strach przed jej kon­ sekwencjami, p rzyjął sposób myślenia Eisenhowera, stw a rza ją c nową am erykańską strateg ię zw aną w skrócie M A D (ang. - szalony) - M u tu a l Assured D estruction.

Reakcje społeczeństwa am erykańskiego na tezy M c N a m a ry były bardzo ne­ gatyw ne. N ie m ożna się tem u dziwić, biorąc pod uwagę, iż bezpośredni a ta k ra­ dziecki na te ry to riu m USA był ja k najbardziej możliwy, gdyż ZSRR dysponow ał już w tym czasie b om bow cam i dalekiego zasięgu zdolnym i do jego przeprow adzenia. W sierpniu 1957 r. n a s tą p ił udany s ta rt pierwszego radzieckiego m iędzykontynental- nego pocisku balistycznego, zaś ju ż niespełna dwa miesiące później technologię tę wykorzystano, by na orbicie ziemskiej umieścić pierwszego sztucznego satelitę Ziemi - Sputnika. Społeczeństwo am erykańskie z łatw o ścią w ięc m ogło sobie w yobrazić, iż pocisk balistyczny w yposażony został w głow icę nuklearną i był w stanie zniszczyć do­ w olny cel na terenie USA.

W odpow iedzi na wysoki stopień zagrożenia w Stanach Zjednoczonych zaczęto o pracow yw ać systemy m ogące mu się przeciw staw ić. Jednym z nich był system prze­ ciw lotniczy Nike-Zeus, zdolny do przechwycenia radzieckich rakiet dalekiego zasięgu. 8 Pogląd ten w yra żo n y z o sta ł przez Eisenhowera ju ż 8 g ru d n ia 1 9 5 3 r. w p rzem ó w ie n iu na fo ru m Z g ro m a d z e n ia O g ó l­ nego NZ, D.D. Eisenhower, A to m s f o r Peace, D e c e m b e r 8, 1953, h ttp : //w w w .e is e n h o w e rm e m o ria l.o rg /s p e e c h e s / 1 9 5 3 1 2 0 8 % 2 0 A to m s % 2 0 fo r% 2 0 P e a c e .h tm .

9 D. Holloway, S ta lin i b o m b a . Z w ią ze k R adziecki a e n e rg ia a to m o w a 1 9 3 9 -1 9 5 6 , W a rs z a w a 199 6 , s. 332. 10 J.L. G addis , op. cit., s. 98.

O p a rty był on na rakietach przechw ytujących Nike, które w swym założeniu m iały zniszczyć poza atm osferą n adlatujące nad te ry to riu m Stanów Zjednoczonych pociski, sta w ia ją c na ich drodze zaporę ogn io w ą (firewall). Nike były w yposażone w głowice atom ow e. Program ten został zawieszony w styczniu 1961 r. z powodu jeg o dużych niedoskonałości. G łów ną w adą, m inim a lizu ją cą jego znaczenie w użyciu praktycznym, była niemożność pozaatm osferycznego zróżnicow ania nadlatujących obiektów, co w iązało się z ryzykiem tra fie n ia nie w głow icę bojową, lecz np. w głow ice-pułapki11.

Bezpośrednio po zawieszeniu pro gram u Nike-Zeus rozpoczęto prace nad udosko­ nalonym systemem w ykryw ania i niszczenia w rogich rakiet, zw anym Nike X. Nowo w ynaleziona rakieta przechw ytująca SPRINT, używana w tym systemie, ch a ra kte ry­ zowała się dużym przyspieszeniem, co pozw oliło zniw elow ać większość w ad posiada­ nych przez Nike Zeus. Była ona naprow adzana elektronicznie, w yelim inow ano więc także problem y zw iązane z m anip ulo w a nie m je j ruchem . Nike X m ia ł dwa ra d a ry - M u ltifu n c tio n A rra y R adar (MAR) do w ykryw ania i różnicow ania pocisków dalekiego zasięgu oraz M issile Site R adar (MSR) do n aprow adzania rakiet przechwytujących SPRINT. System ten e w oluow ał w latach 1964 i 1965, je d n ą z w prow adzonych no­ wości było użycie nuklearnego ładunku dla pozaatm osferycznej likw idacji w rogiego pocisku na dużej wysokości, co spow odow ałoby, iż efekt takiego działania pozostałby na pow ierzchni ziem i bez większego znaczenia. W ykorzystano przy tym nowe rakiety przechw ytujące dalekiego zasięgu SPARTAN. W p row ad zon y został także nowy typ ra­ daru - Perimeter Acquisition R adar (PAR), który pozw ala ł nadzorow ać w ro g ie pociski dalekiego zasięgu na większych w ysokościach12.

Naciski a d m in istra cji i społeczeństwa am erykańskiego na rozbudow ę systemu przeciw rakietow ego sta ły się jeszcze wyraźniejsze za prezydentury Lyndona John­ sona. M ia ło to związek ze w zrostem stopnia zagrożenia atakiem nuklearnym , nie tylko ze stron y Związku Radzieckiego, ale także Chińskiej Republiki Ludowej, która w roku 1964 przetestow ała w łasną bom bę atom ow ą, zaś dwa lata później bom bę te rm o ją ­ drową. Konieczne stało się w ięc przyjęcie nowego kierunku w rozwoju systemu obrony przeciw rakietow ej. Zadanie to przypadło w udziale sekretarzowi o brony Robertowi M cN a m a rze. Założył on, iż Stany Zjednoczone, przy ówczesnym rozwoju techniki, nie były w stanie stw orzyć systemu dającego ochronę całem u państw u w razie zm aso­ w anego ataku radzieckiego dokonanego przy użyciu całego potencjału tego kraju. M ożliw e było jednakże stw orzenie „cienkiej" o brony przeciw rakietow ej nad m iastam i, chroniącej przed atakiem w ykorzystującym potencjał nie większy niż ten posiadany przez ChRL13. W 1967 r. ogłoszony został w ięc p ro gram Sentinel, któ ry z a k ła d a ł roz­ mieszczenie szeregu rad arów PAR w poprzek północnej gra nicy Stanów Zjednoczo­ nych i Alaski. Zadaniem ich było dalekosiężne w ykryw anie w rogich pocisków. Systemy przechw ytujące MSR i SPARTAN ulokowane m iały zostać w USA i na Alasce, w tym je d n a para MSR i SPRINT na H a w a ja c h 14. O g ro m ny koszt tej inwestycji spraw ił, iż była ona szeroko krytykow ana. Po w yborach prezydenckich, które w yniosły do w ładzy Ri­ charda Nixona, nastąpiła m odyfikacja całości proponow anej koncepcji.

11

N ik e Zeus, w w w .fa s .o r g /s p p /s ta r w a rs /p r o g ra m /n ik e _ z e u s .h tm .

12

N ik e X, w w w . f a s . o r g /s p p /s t a r w a r s /p r o g r a m /n ik e _ x .h tm .

13

M . Kaczmarski, O b ro n a przeciw rakietow a Stanów Zjednoczonych i je j im plikacje m iędzynarodow e, Toruń 2004, s. 16.

14

S entinel, w w w .f a s . o r g /s p p /s t a r w a r s /p ro g ra m /s e n tin e l.h tm .

Kolejny system, zw any Safeguard, zasadniczo m ia ł strzec przed atakiem a m e ry­ kańskie bazy pocisków dalekiego zasięgu M in u te m a n i tylko w ograniczonym stopniu zapew niać „lekką" ochronę ludności USA. Zm ieniony w ięc zupełnie został strategiczny cel obrony. Postawa taka, reprezentowana przez adm in istrację Nixona, m iała na celu w yw arcie wrażenia, iż Stany Zjednoczone w żaden sposób nie dążą do zakłócenia strategicznej rów now agi sił pom iędzy USA i ZSRR. W ielu ekspertów w ta m ty m okresie uważało bowiem , iż rozwój system ów przeciw rakietow ych stanow i czynnik destabili­ zujący relacje pom iędzy ty m i dw om a państw am i.

System m ia ł się składać docelowo z dw unastu miejsc lokacji pocisków przechw y­ tujących dalekiego i krótkiego zasięgu. W sierpniu 1969 r. przew agą jed ne go głosu Senat za a p ro b o w a ł I fazę rozwoju Safeguard, co dało początek pracom konstruk­ cyjnym nad dw om a ta k im i m iejscam i w M a lm s tro m w stanie M on tan a oraz w Grand Forks w Północnej Dakocie. 1 października 1975 r. Kompleks M ickelsena w Północnej Dakocie był gotów do działania. Z adaniem jego była ochrona 150 pocisków M in u ­ tem an znajdujących się w pobliskiej bazie oraz zapewnienie „lekkiego parasola" środ- kowo-zachodniej części kontynentu.

Konstrukcja radaru MSR pozw alała mu na szukanie celów nadlatujących ze wszyst­ kich kierunków i osiąganie ich na wysokości 3 0 0 mil. Pracował on w połączeniu z ra­ darem PAR ulokowanym niedaleko Cavalier, także w Północnej Dakocie, 25 mil na pół­ nocny wschód od miejsca, w którym przechowyw ano pociski. W przypadku ataku PAR w ykryłby n adlatujące cele na tyle prędko, iż pozostałoby około sześciu m in u t na za pla ­ nowanie obrony. K om putery pow iązane z PAR wyznaczyłyby to r lotu w ro gie go pocisku i przekazałyby tę inform a cję do radaru MSR, który pod da łb y kontroli przeciw rakiety i d a ł sygnał do w ykonania ataku. System Safeguard za op atrzon y został w dwa typy pocisków przechwytujących - SPARTAN i SPRINT15.

W wyniku amerykańsko-radzieckich rozm ów prowadzonych od 1969 r. podpi­ sany został w M oskw ie 26 m aja 1972 r. „U kła d m iędzy Zw iązkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich a Stanam i Zjednoczonym i A m eryki o ograniczeniu systemów obrony przeciw rakietow ej". Przewidywał on posiadanie przez każde z tych państw nie więcej niż dwóch rejonów dyslokacji system ów obrony przeciw rakietow ej (art. 3). Jeden z nich obejm ow ać m ia ł stolicę kraju, d ru g i zaś - silosy z w yrzu tn ia m i między- kontynentalnych pocisków rakietowych. O bydw a rejony dyslokacji system ów m iały mieć identyczną pow ierzchnię i dozw oloną liczbę w yrzu tn i oraz przeciw rakiet, różnić się m ogły n a to m ia st liczbą i jakością stacji radarow ych. W każdym z rejonów m ogło być rozmieszczone do stu w yrzu tn i przeciw rakiet w miejscach startow ych oraz do sześciu zespołów stacji radiolokacyjnych. Układ zezw alał także na posiadanie przez obydw ie strony do piętnastu w yrzu tn i pocisków przeciw rakietow ych na poligonach dośw iadczalnych. W ią za ło się to z zezwoleniem na dokonyw anie m odernizacji i w y­ m iany system ów o brony przeciw rakietow ej lub ich części składowych (art. 7). Układ z a b ra n ia ł jednakże tw orzenia, testow ania i rozmieszczania system ów o brony przeciw ­ rakietowej lub też ich części składowych działających z morza, pow ietrza, przestrzeni kosmicznej lub z ruchom ych urządzeń naziemnych (art. 5, ust. 1). Zgodnie w ięc z tym artykułem Układ ABM zezw alał Związkowi Radzieckiemu i Stanom Zjednoczonych na posiadanie system ów o brony przeciw rakietow ej tylko na lądzie oraz z a b ra n ia ł posia­

dania ruchom ych w yrzu tn i lądowych rakiet m iędzykontynentalnych. Z akazyw ał także posiadania w yrzu tn i przeciw rakiet w ystrzeliw ujących więcej niż je d n ą przeciwrakietę. Przyjęto w ięc zasadę: je d n a w yrzu tn ia - jed na rakieta. W p row ad zon o też zakaz w y­ posażania w yrzu tn i w rakiety z w ielom a głow icam i. Strony, aby dostosow ać się do postanow ienia układu, m usiały w ięc zniszczyć lub też zdem ontow ać systemy obrony przeciw rakietow ej niespełniające wskazanych kryteriów . N ie m ogły ich przekazać innym państw om , ja k też rozm ieścić poza w łasnym te ryto riu m . Układ AB M wszedł w życie 3 października 1972 r. Co pięć lat m iało odbyw ać się w spólne rozpatryw anie jeg o postanow ień oraz nanoszenie ewentualnych poprawek. M ia ł on ch a ra kte r bez­ term inow y, jednakże każda ze stron zachow ała praw o w ystąpienia z niego z chwilą uznania, iż nadzwyczajne okoliczności zagraża ją je j najwyższym interesom . Decyzję o w ystąpieniu z układu jed na strona pow inna przekazać drugiej w czasie sześciu mie­ sięcy przed planow anym w ystąpieniem , pow inny zostać też wskazane nadzwyczajne okoliczności zm uszające ją do podjęcia w łaśnie takiej decyzji (art. 15)16.

Rokowania i ostateczny kształt U kładu ABM w yw oływ ały w Stanach Zjednoczonych A m eryki duże kontrowersje, zwłaszcza pom iędzy ówczesnym prezydentem Richardem Nixonem a Kongresem USA. Początkowo Nixon proponow ał, by układ pozw alał na dwanaście rejonów dyslokacji system ów o brony przeciw rakietow ej (zgodnie z zało­ żeniam i pro gram u Safeguard), które m iano rozmieścić na obrzeżach Stanów Zjed­ noczonych Am eryki, co d aw ało by dość skuteczne m ożliwości o brony przed ewentu­ alnym atakiem ze s tron y Związku Radzieckiego lub Chin. Kongres jednakże rokrocznie zm niejszał planow aną liczbę rejonów i w 1971 r. w budżecie Pentagonu znalazły się środki ju ż tylko na dwa. Polityka ta m iała na celu dokonanie potężnych cięć fin a n ­ sowych ograniczających w dużym stopniu w yda tki na p ro g ra m y obronne. Zdaniem H enry'ego Kissingera w ynegocjow ane w Układzie dwa rejony dyslokacji systemów o brony przeciw rakietow ej i ich rozmieszczenie nie m iało ju ż żadnego strategicznego znaczenia dla USA, spełniało co najwyżej „pew ne funkcje d ośw iadczalne"17.

Teza H. Kissingera znalazła potw ierdzenie w analizie m ożliwości budow anego w tym czasie systemu Safeguard. Lim it stu w yrzu tn i przeciw rakiet, nałożony na sy­ stem, spow odow ał, iż był on w stanie zapew nić jedynie ograniczoną ochronę poci­ skom M in utem an . N ic nie daw ało też ochrony radarom , bez których pociski przechw y­ tujące SPARTAN i SPRINT były „ślepe" i przez to bezużyteczne18.

Dwa lata po podpisaniu Układu ABM nastąpiła dalsza redukcja liczby rejonów dyslokacji system ów obrony przeciw rakietow ej do jednego. Decyzja taka za pa dła na m ocy Protokołu U zupełniającego do U kładu AB M , podpisanego 3 lipca 1974 r., który wszedł w życie 24 m aja 1976 r. Zgodnie z jeg o p ostanow ieniam i Zw iązek Radziecki rezygnował z budow y systemu w rejonie rozmieszczenia naziemnych w yrzu tn i mię­ dzykontynentalnych rakiet balistycznych, zaś Stany Zjednoczone - z systemu w okół W aszyn gto nu 19. Miejsce rozmieszczenia dozw olonego jed ne go systemu nie było je d ­

nakże sztyw no określone. Spełniając określone w Protokole w arun ki zarów no Stany 16 T reaty Between th e U nited States o f A m e ric a and the Union o f Soviet Socialist Republics on the Lim ita tio n of Anti- Ballistic Missile Systems, h ttp : //w w w . y a le .e d u /la w w e b /a v a lo n / d ip lo m a c y /s o v ie t /s o v 0 0 6 .h tm .

17 H. Kissinger, D y p lo m a c ja , W a rs z a w a 2 0 0 2 , s. 823.

18 S a fe g u a rd , w w w .fa s .o rg /s p p /s t a r w a r s /p r o g r a m /s a fe g u a r d .h tm .

19 Protocol to th e Treaty Between th e U nite d States o f A m e ric a a nd th e U nion of Soviet Socialist Republics on th e Limi­ ta tio n o f Anti-B allistic Missile Systems, h ttp : //w w w . fa s .o r g / n u k e /c o n tr o l/ a b m t/ te x t/ a b m p r o t 1 .h tm .

Zjednoczone, ja k i Związek Radziecki m ogły zm ienić miejsce dyslokacji, rezygnując tym sam ym z dotychczasowego. Tak w ięc m ożliwe było rozmieszczenie systemu przez ZSRR w rejonie w yrzu tn i m iędzykontynentalnych rakiet, w iązało się to jednakże z de­