• Nie Znaleziono Wyników

Polski w planie sześcioletnim

P oziom ro z w o ju g o s p o d a rk i n a ro d o w e j P o ls k i w o kresie m ię d z y w o je n ­ n y m c h a ra k te ry z u ją n a stę p u ją ce ce ch y: w y s o k i u d z ia ł p ro d u k c ji r o ln i­

czej w ca ło kszta łcie w y tw ó rc z o ś c i k ra jo w e j, prze ra ża ją co w p ro s t n is k a w a rto ś ć p ro d u k c ji na g łow ę lu d n o ś c i w p o ró w n a n iu z k r a ja m i k a p ita li­

s ty c z n y m i E u ro p y z a ch o d n ie j ■ i S ta n a m i Z je d n o c z o n y m i o ra z upośledze­

nie p rz e m y s łu w y tw a rz a ją c e g o d o b ra w y tw ó rc z e w s to s u n k u do całości p ro d u k c ji p rz e m y s ło w e j. B aza techniczna w y tw ó rc z o ś c i o yła zacofana, ta k w przem yśle ja k i w ro ln ic tw ie . W y s o k i sto su n ko w o u d z ia ł p ro d u k c ji rze m ie śln icze j i d ro b n o to w a ro w e j w przem yśle, p ra c a w w a rs z ta ta c h 0 n a jp ro s ts z y c h u rządzeniach i p ry m ity w iz m m e to d pracy; na r o li dopeł­

n ia ją całości obrazu.

T abela I p o d a je w a rto ś ć ś w ia to w e j p ro d u k c ji ro ln ic z e j, g ó rn ic z e j 1 p rz e m y s ło w e j na g ło w ę lu d n o ś c i w 1929 r . 1 (w a rto ś ć p ro d u k c ji po­

szczególnych k r a jó w szacowano w e d łu g je d n eg o poziom u ce n ).

0 czym św iadczą n iż e j p rzyto czo n e f a k t y i c y fr y ? św iadczą one przede w s z y s tk im o ty m , że P o ls k a b y ła k ra je m gospodarczo, a co za ty m idzie, i p o lity c z n ie s ła b y m ; że b y ła k ra je m b ie d nym , k ra je m o b a r­

dzo n is k ie j stopie ż y c io w e j lu d n o ści. W s k a ź n ik p ro d u k c ji ro ln ic z e j na g łow ę lu d n o ś c i ro ln ic z e j dow odzi, że w ieś b y ła p rz e lu d n io n a i p ra co w a ła m e to d a m i w p ro s t a rc h a ic z n y m i.

N is k i poziom dochodu naro d o w e g o w zm a g a ł ro z m ia ry w y z y s k u k la s y ro b o tn ic z e j i biednego c h ło p s tw a przez k a p ita lis tó w i o b sza rn ikó w , co w zm agało znow u p rz e c iw ie ń s tw a in te re s ó w k la so w ych .

P rz y ty m , co je s t rzeczą n a jb a rd z ie j b o d a j is to tn ą , okres^ m ię d zyw o ­ je n n y , o kre s „ d r u g ie j n ie p od le g ło ści” nie ty lk o nie p rz y n ió s ł żadnych

1 M ały Rocznik Statystyczny 1939, -str. 67.

112

zmian na lepsze, lecz — wręcz przeciwnie — był okresem dalszego, • co­

raz większego zacofania gospodarczego kraju.

I

gresu (którego rozmiary były szczególnie duże przy uwzględnieniu wzro­

stu ludności) — trzeba stwierdzić: Polska przedwrześniowa, Polska

Nowa Drogi — 10 113

k a p ita lis ty czno-ob3zarnioza znalazła się na ró w n i p o c h y łe j, po k tó r e j n ie u chro n n ie ze ślizg iw a ła się w ciąż n iże j i niżej.

Zmianę tego stanu rzeczy m ogły przynieść ty lk o zasadnicze zmiany ustrojow e — obalenie kapitalizm u i wkroczenie na socjalistyczną drogę rozw oju.

W r. 1945, po zdobyciu w ładzy politycznej przez klasę robotniczą o tw a rły się przed gospodarką narodową k ra ju nowe perspektyw y roz­

w oju. Zerwane zostały pęta hamujące rozw ój s ił w ytw órczych. N ow y u s tró j polityczny, o pa rty o przodującą rolę klasy robotniczej, realizu­

jącej sojusz z pracującym chłopstwem, upaństwowienie przemysłu, ban­

ków, a częściowo i handlu, radykalne przemiany na w si wszystko to um ożliw iło wyzwolenie twórczych s ił tkw iących w masach ludowych Polski, wszystko to otw arło realne perspektyw y dźwignięcia wzwyż go­

spodarki narodowej k ra ju i zapewnienia mu intensywnego i stałego po­

stępu politycznego, gospodarczego i kulturalnego.

Przed nowym u stro jem stanęło od razu trudne zadanie: odbudowa k ra ju d o tkliw ie zniszczonego działaniam i w ojennym i. I r z y le tn i Plan Odbudowy Gospodarczej m ia ł przynieść w w yn iku realizacji odbudowę gospodarki narodowej, przekroczenie p ro d u k c ji przemysłowej w porów ­ naniu z okresem przedwojennym i podniesienie p ro d u k c ji rolniczej do poziomu la t przedwojennych. Scalenie gospodarki Ziem Odzyskanych z gospodarką reszty k ra ju i w ykorzystanie ich potencjału p ro d u k c y j­

nego m ia ły dopomóc do zm iany s tru k tu ry gospodarczej k ra ju przez zwiększenie udziału p ro d u k c ji przemysłowej w całokształcie w ytw órczo­

ści. W skaźniki Trzyletniego Planu Odbudowy — to w zrost p ro d u k c ji na głowę ludności w stosunku do przedwojennej, to zwiększenie udziału p ro d u k c ji przem ysłowej w p ro d u k c ji globalnej, to uzyskanie stopy ży­

ciowej ludności przekraczającej poziom przedwojenny.

W drugim ro k u trzyletniego planu, w roku 1948, wartość p ro d u k c ji, globalnej wielkiego i średniego przem ysłu przekroczyła poziom przedwo­

jen ny o przeszło 40% , ten sam zaś wskaźnik na głowę ludności sięga 200%. Jeśli w r. 1937 na produkcję przemysłową wypadało 45,5/fe ogó­

łem w ytw orzonych dóbr m aterialnych, to w r. 1948 udział ten osiągnie 64% P rodukcja rolnicza na głowę ludności w yniosła 110% w artości przedwojennej. W roku 1949 przew idujem y dalszy i znaczny w zrost p ro ­ d u k c ji przem ysłowej i rolniczej. Uspołeczniony sektor w przemyśle zajął przodujące miejsce, udział sektora kapitalistycznego wciąż m aleje Rea­

lizacja Trzyletniego Planu Odbudowy Gospodarczej stw orzyła i stwarza przesłanki dla rozbudowy i przebudowy przemysłu i innych dziedzin p ro d u k c ji m ate ria lne j, przede w szystkim rolnictw a, rozbudowy i prze u dowy zm ieniającej s tru k tu rę gospodarczą naszego k ra ju .

Zadania te będą realizowane w ram ach 6-letniego planu budowy fu n ­ damentów socjalizm u w Polsce; wytyczne dla sporządzenia 6-letmego planu, 1950 — 1955, zostały uchwalone przez Kongres Zjednoczeniowy P a rtii Robotniczych, przez Pierwszy Kongres P olskiej Zjednoczonej Partu Robotniczej,

1 1 4 ,'

N a pytanie, co oznacza zbudowanie fundam entów socjalizm u, tow.

H ila ry Minc w swym referacie wygłoszonym na Kongresie odpowiedział:

Zbudowanie fundamentów, zbudowanie podstaw socjalizmu oznacza:

Po pierwsze — znaczne podniesienie poziomu sil wytioórczych ze szcze­

gólnym naciskiem położonym na produkcję środków wytwarzania.

Po drugie — ograniczenie elementów kapitalistycznych i pozbawienie ich istotnego i poważnego wpływu w jakiejkolw iek dziedzinie naszej go­

spodarki.

Po trzecie — poczynienie istotnego kroku naprzód w zakresie dobro­

wolnego przechodzenia gospodarki drób not owar owej na to ry socjali­

styczne i stopniowe zamykanie przez to źródeł rozwoju kapitalizmu.

Po czwarte — znaczny wzrost dobrobytu materialnego, polepszenie warunków życiowych i podniesienie ku ltu ry mas pracujących.

Zadaniem naszego a rty k u łu je s t naświetlenie pierwszego z przytoczo­

nych w yżej punktów d e fin ic ji tow. Minca, to znaczy nakreślenie drogi rozw ojow ej przemysłu w okresie 6-letnim i zbadanie w ja k im stopniu, w w y n ik u rea liza cji planu, zlikwidowane będzie zacofanie gospodarcze Polski, odziedziczone po u s tro ju kapitalistycznym . Podstawowe zadania planu 6-letniego przem ysłu są następujące:

1) Znaczny, bo przeszło d w u k ro tn y w zrost p ro d u k c ji przem ysłowej w okresie 1950 — 1955 w stosunku do przewidywanego poziomu w r. 1949.

Średni roczny w zrost w ytw órczości przem ysłowej wynosić będzie 12 — 13%. W skaźnik ten je s t wyższy aniżeli cały p rz y ro s t p ro d u k c ji P olski w okresie 1928 — 1937. P ro du kcja zaś przemysłowa na głowę ludności w roku 1955 będzie przeszło czterokrotnie wyższa aniżeli w r. 1937.

2) Przekształcenie naszego k ra ju z rolniczo-przemysłowego w przem y­

słowo-rolniczy, z dom inującą przewagą udziału p ro d u k c ji przem ysłowej w wytw órczości dóbr m aterialnych, przy równoczesnym w yda tn ym w zro­

ście p ro d u k c ji rolniczej. W ytyczne dla sporządzenia planu 6-letniego sta­

w ia ją ro ln ic tw u zadanie, by jego pro du kcja wzrosła w ciągu sześciolecia o 45% . T a k i w zrost je s t niezbędny do zapewnienia dostatecznej ilości żywności dla rosnącej ludności m ie js k ie j i w ie js k ie j, zwiększonych dostaw surowców rolniczych i stw orzenia nadwyżek eksportowych.

W w yn iku ustalenia zróżnicowanego tempa w zrostu p ro d u k c ji przem y­

słow ej i rolniczej, ciężar gatu nko w y w ytw órczości przem ysłowej w yra ź­

nie się powiększy.

3) Utworzenie bazy technicznej dla rea liza cji planu sześcioletniego w coraz to większym stopniu p rzy pomocy urządzeń przem ysłowych w y ­ t w a r z a n y c h w k r a j u i dla zagwarantowania dalszego h a rm o n ij­

nego rozw oju w przyszłości. O znaczeniu konieczności bardziej intensyw ­ nego rozw oju przemysłów w ytw arzających środ ki w ytw órcze pisał tow.

S talin następująco:

Podstawa uprzemysłowienia, główna jego zasada polega na roz­

woju ciężkiego przemysłu (paliwo, metale itp .), na rozwoju prze­

mysłu wytwarzającego środki wytwarzania, na r&n?>oju własnego

przemysłu maszynowego, z tego wyniKa, ze uprzemysłowienie na­

szego k ra ju nie może ograniczyć się do hasła rozwoju przemysłu w ogóle, np. przemysłu lekkiego, chociaż przemysł ten i jego roz­

w ó j są nam bezwarunkowo potrzebne. Z tego wynika, że pod uprze­

mysłowieniem winno się rozumieć przede wszystkim rozwój cięż­

kiego przemysłu, ze specjalnym podkreśleniem konieczności rozwo­

ju własnego przemysłu budowy maszyn, głównego nerwu przemysłu w ogóle. Bez spełnienia tego warunku nie warto nawet mówić o za­

pewnieniu gospodarczej niezależności naszej ojczyzny2.

Oznacza to, że realizacja p ostulatu uprzem ysłowienia wymaga inten­

sywnego rozw oju h utnictw a, energetyki, przem ysłu maszynowego i me­

talowego, przem ysłu elektrotechnicznego, chemicznego i p ro d u k c ji ma­

te ria łó w budowlanych. Bez ta k ie j bazy pozostalibyśm y nadal k ra je m go­

spodarczo i politycznie słabym.

4) Stworzenie bazy m a te ria lne j i technicznej, um ożliw iającej lik w i­

dację zacofąnia technicznego naszego ro ln ictw a i w zrost dobrobytu bie­

dnego i średniego chłopa, ja k również dostawy środków technicznych — niezbędnego czynnika uspołecznienia gospodarki drobnotow arow ej na w si; oznacza to, że należy rozbudować i wybudować fa b ry k i nowoczes­

nych tra k to ró w i w yda jnych maszyn rolniczych, fa b ry k i nawozów sztucz­

nych, środków owadobójczych i wszelkich innych nowoczesnych narzędzi pracy i środków pomocniczych dla rolnictw a.

5) Rozw ój przem ysłu w ytw arzającego dobra bezpośredniego spożycia w ta kich rozm iarach b y zagwarantować (je żeli idzie o masę tow arow ą) przewidziany planem w zrost stopy życiow ej i podniesienie k u ltu r y sze­

ro k ic h mas pracujących. Oznacza to konieczność ogromnego w zrostu p ro ­ d u k c ji dóbr konsum cyjnych (p ro d u kcja przem ysłu lekkiego oraz spożyw- czo-rolnego wzrośnie w ciągu sześciolecia d w u k ro tn ie ).

6) L ik w id a c ja zacofania techniczno-ekonomicznego samego przemysłu poprzez budowę fa b ry k o n a jb a rd zie j nowoczesnych urządzeniach tech­

nicznych, m odernizację procesów w ytw órczych, wprowadzenie nowych metod organizacji pracy, ustalenie p ro filu produkcyjnego dla każdego zakładu, budowę i przebudowę fa b ry k na bazie należycie opracowanych p ro je któ w , mechanizację tra n s p o rtu wewnętrznego, szeroki rozw ój in ­ s ty tu tó w badawczych itp .

7) Zm iana p o lity k i odnośnie rozmieszczenia terenowego przemysłu. Nie można tolerow ać takiego stanu, odziedziczonego po rządach ka pita lis ty c z ­ nych, b y na 1000 p racow ników zatrudnionych w przemyśle państw ow ym około 400 pracowało w w ojew ództw ie śląsko - dąbrowskim , a ty lk o 5 w w ojew ództw ie białostockim , 7 w w oj. lubelskim . Oznacza to koniecz­

ność budow y fa b ry k nie związanych b e z p o ś r e d n i o z surowcem na terenach nie uprzem ysłow ionych i przeludnionych.

8) W końcu nadmienić należy, że dokonane przem iany doprowadzą do przesunięcia części ludności ze w si do m iast. Chociaż nie w pełni, jednak *

* S ta lin — Dzieła, t. V I I I , str. 120 — 121, w yd. ros. 1948 r.

116

częściowo zacznie zanikać przeludnienie w terenach rolniczych. Zw ięk­

szy się udział ludności m ie jskie j w stosunku do całości. Do przemysłu państwowego napłynie nowa arm ia zatrudnionych licząca przeszło 500.000 ludzi. Ciężar g atunkow y kla sy robotniczej w życiu politycznym , gospo­

darczym i k u ltu ra ln y m znacznie się podniesie, tw orząc dostatecznie silną bazę dla ugruntow ania w ładzy politycznej klasy robotniczej.

Z ważniejszych zagadnień szczegółowych należy w ym ienić następujące:

H u tn ic tw o

P ro du kcja s ta li w Polsce w ro k u 1937 w ynosiła 1.468 tys. ton. W w y ­ n ik u tego przypadało na głowę ludności około 45 kg. W ro k u 1948 Ilość ta zwiększyła się do około 80 k g i je s t prawie 2,5-krotnie niższa aniżeli w Czechosłowacji, 4-krotnie niższa niż w A n g lii i 7-krotnie niższa a ni­

żeli w Stanach Zjednoczonych. P ro du kcja s ta li na głowę ludności je s t jed nym z najlepszych sprawdzianów stanu uprzem ysłowienia k ra ju . Z te ­ go w y n ik a jasno i niedwuznacznie, że skoro zamierzamy w ciągu okresu 6-letniego dokonać poważnego k ro k u naprzód w kie ru n k u uprzem ysło­

wienia k ra ju i przekształcić Polskę w k r a j przem ysłowo-rolniczy, to m u­

sim y uczynić w s z y s t k o , co będzie w naszej mocy, nie szczędząc ani w ysiłków , ani środków m ate ria lnych dla rozbudowy b a z y m e t a l u r ­ g i c z n e j polskiego przemysłu. Zadanie to je s t ty m trudniejsze, że c ykl budowy nowoczesnych kom binatów m etalurgicznych je s t w porównaniu z inw estycjam i w innych dziedzinach bardzo d łu g i i że b ra k nam do­

świadczonych fachowców obznajom ionych z montażem i eksploatacją po­

dobnych zakładów. D latego też pomoc Związku Radzieckiego w te j dzie­

dzinie odda nam nieocenione usługi.

Do najw ażniejszych zadań polskiego h u tn ictw a żelaza w okresie 6-let- nim należy budowa dwóch nowych hut, jednej o zdolności p ro d u kcyjn e j 1,5 m in. to n s ta li rocznie, d ru g ie j — h u ty s ta li szlachetnych o zdolno­

ści 200 — 300 tys. ton. Poza ty m w ostatnich latach sześciolecia ma być rozpoczęta budowa now ej h u ty N r 2, rów nej co do zdolności p ro d u kcyjn e j pierwszej hucie.

W ro k u 1955 będzie uruchom iona jedna trzecia zdolności p ro d u kcyjn e j now ej h u ty , czyli około 500 tys. to n sta li, cały zaś ko m b in a t ma być goto­

w y w ro k u 1957.

Niezależnie od budowy dwóch nowych h u t przewiduje się znaczną roz­

budowę starego hutn ictw a, chociaż pod względem w ysokości nakładów in w e stycyjnych w stosunku do efektów p ro d u kcyjn ych oraz pod wzglę­

dem w ydajności pracy i kosztów p ro d u k c ji nie może ona konkurow ać z budową nowych zakładów. Zmusza nas do tego sytu acja wym agająca przeciwdziałania ostrem u d e ficyto w i żelaza, k tó ry n iew ątpliw ie pow stał­

by w latach 1951 — 1955, gdybyśm y starego h u tn ictw a nie rozbudow ali.

W rezultacie w ykonania omawianych zamierzeń w r. 1955 h u tn ictw o da 1,0 miru to n s ta li surowej, co oznacza około 160 k g na głowę lu d n o ś c i

117.

Dla zabezpieczenia h utn ictw a w dostateczną ilość surowców przewi­

dziany je s t w zrost p ro d u k c ji koksu, topników i wydobycie rud żelaznych.

W ydobycie ru d y ma wzrosnąć prawie dw ukrotnie i osiągnąć w roku 1955 poziom 1.300 tys. ton.

Techniczne wyposażenie h utn ictw a dzięki budowie nowych obiektów sianie na odpowiednim poziomie. Dość wspomnieć, że wydajność surówki, s ta li i w yrobów walcowanych w N ow ej Hucie N r 1 będzie od 5 — 6 ra ­ zy większa niż w ydajność przedwojenna. Nie należy też zapominać o tym , że wspomniana huta będzie dawała więcej p ro d u k c ji aniżeli całe h u tn i­

ctwo przedwrześniowej Polski.

E nergetyka

P rodukcja energii elektrycznej w k ra ju ma osiągnąć około 18 m ilia r­

dów kW h w ro k u 1955, czyli przeszło dw ukrotnie więcej niż w roku 1949. Zużycie energii elektrycznej na głowę ludności równać się w tedy będzie 690 kW h rocznie, czyli 6-krotnie więcej niż w roku 1938 i około 2-krotnie więcej niż w roku 1949. W ciągu 6-lecia ma być zainstalowanych 2.400 m W mocy, co spowoduje po odliczeniu mocy jednostek, k tó re w y­

padną z ruchu, w zrost mocy zainstalowanej o przeszło 2.000 mW.

D zięki zastosowaniu bardziej ekonomicznych wysokociśnieniowych k o t­

łów pyłow ych (na 64 i 80 atm .) oraz większych jednostek tu rbinow ych (50.000 kW ) średnia zużycia węgla na kilow atgodzinę w całej energe­

tyce zm niejszy się w roku 1955 o około 30% w porównaniu z rokiem 1949.

W ty m czasie ma także w zasadzie być zakończone uform ow anie pań­

stw owej sieci przemysłowo-manewrowej najwyższego napięcia (110.000 i 220.000 V ). Zorganizowanie i stworzenie wyposażonego w nowoczesne środki techniczne Centralnego Rozrządu Mocy (dla całego k ra ju ) oraz O kręgowych B iu r D yspozycji Mocą przekształci energetykę państwową w je d n o lity system, pozwalający obniżyć rezerwy mocy p rzy równoczes­

nym wzroście pewności zasilenia. Budow nictw o energetyczne planu 6-let- niego skupiać się będzie jeszcze głównie na terenie Śląskiego Zagłębia Węglowego. Przyczyną tego je s t konieczność spalania na m iejscu paliwa odpadkowego oraz koncentracja w ty m okręgu ciężkiego, energochłon­

nego przemysłu. Równocześnie jednak przew iduje się zwłaszcza w ostat­

nich latach 6-lecia budowę szeregu siłow ni poza niecką węglową, m a ją ­ cych za zadanie zasilić nowopowstające okręgi przemysłowe. Do ta kich należą elektrow nie w Koninie, w Warszawie na Żeraniu, elektrow nia na to rfie w Wiśnie, w Białostockiem , oraz elektrow nia wodna w Dynowie, w Rzeszowskiem. W okresie 6-lecia ma także być dokonany poważny k ro k naprzód w k ie ru n ku g a z y fik a c ji k r a ju przez rozbudowę gazocią­

gów dalekosiężnych i budowę k ilk u nowych gazowni m iejskich.

Rozbudowa naszej energetyki um ożliw i dalszy, coraz szybszy postęp w zakresie e le k try fik a c ji wsi, co stanie się bez w ątpienia czynnikiem udoskonalenia m etod p ro du kcyjnych w ro ln ictw ie oraz niezwykle ważnym elementem re w o lu c ji k u ltu ra ln e j w Polsce.

1 1 8

Przem ysł w ęglow y

Przem yśl węglowy ma w ro k u 1955 osiągnąć produkcję 95 min. ton węgla kamiennego. W skutek tego Polska wysunie się na jedno z czo­

łow ych m iejsc pod względem p ro d u k c ji węgla na głowę ludności, osią­

gając 3,55 to n na 1 mieszkańca.

Do uzyskania wym ienionego w yżej poziomu p ro d u k c ji konieczne je st obok rozbudowy kilk u n a s tu kopalń rozw ojow ych przystąpienie do budo­

w y k ilk u kopalń zupełnie nowych. Ponadto konieczne je s t zwrócenie szczególnej uwagi na polepszenie jakości węgla.

W ciągu 6-lecia m ają być b liże j zbadane zasoby węgla brunatnego.

Szczególny nacisk ma być położony na rozbudowę kopalń węgla b ru n a t­

nego w Koninie. W rejonie K onina — K ło da w y m ają bowiem powstać w ielkie zakłady chemiczne oraz duża elektrow nia okręgowa.

D la um ożliw ienia rozbudowy przem ysłu węglowego i oparcia go o sta­

ły fundam ent przewidziana je s t znaczna rozbudowa fa b ry k maszyn i sprzę­

tu górniczego.

P ro du kcja tych zakładów ma w ciągu 6 la t wzrosnąć przeszło dwu­

k ro tn ie i osiągnąć poziom około 200 m in. zł przedwojennych rocznie.

Równocześnie ma być znacznie rozszerzony w achlarz p ro d u k c y jn y ty c h zakładów.

Gospodarka węglem ko ksującym ma być w ydatnie zracjonalizowana.

P rodukcja koksu ma być doprowadzona do w ysokości zaspokajającej rozbudow ujący się przem ysł hutniczy. Jakość koksu ma ulec poprawie i być przystosowana do w ym ogów stawianych przez nowe, znacznie w ięk­

sze od w szystkich istniejących w Polsce, jed no stki wielkopiecowe.

Przem ysł maszynowy i elektrotechniczny

Przem ysł m etalow y je s t obok hutniczego typ ow ym i podstawowym przemysłem w ytw arzają cym dobra inw estycyjne. Przem ysł ten w Polsce je s t stosunkowo słabo rozw inięty, i, aby móc sprostać w ielkim zadaniom ciążącym na nim, m usi być silnie rozbudowany. W szczególności m usi być w ielokro tnie zwiększona zdolność w ytw órcza ty c h branż przem ysłu metalowego, k tó re w ytw a rz a ją narzędzia p ro d u kcji, czy to dla przem y­

słu, ja k przemysł obrabiarkow y, narzędziowy, maszynowy i k o tla rs k i, czy też dla rolnictw a , a więc maszyn rolniczych i tra k to ró w . W skaźniki w zrostu dla ty c h przem ysłów są przeto w planie 6-letnim szczególnie wysokie.

Obok w zrostu ilościowego ma być także w ciągu okresu 6-letniego roz­

szerzony w ydatnie w achlarz p ro d u k c ji i uruchom iona nowa pro du kcja szeregu asortym entów o niezm iernym znaczeniu dla całej gospodarki na­

rodow ej. D la p rzykład u można podać uruchomienie p ro d u k c ji nowych typ ó w maszyn rolniczych, k tó re w in n y odegrać poważną rolę w procesie uspółdzielczenia i wzroście w ydajności pracy na ro li. Podobnie doniosłe znaczenie ma rozpoczęcie w Polsce p ro d u k c ji tu rb in zarówno przem ysło­

w y c h (o mocy 2 — 3 m W ) ja k też dla potrzeb e nergetyki (25 i 50 m W ), ko tłó w parow ych wysokociśnieniowych, ciężkich maszyn „ p ię to w y c h i

u-rządzeń portow ych, maszyn papierniczych, wyposażenia cementowni, m a­

szyn dla potrzeb budownictwa, ciężkich obrabiarek itp .

D la rozw oju m o to ryza cji duże znaczenie będzie m iało zakończenie bu­

dowy fa b r y k i samochodów ciężarowych w Starachowicach oraz budowa fa b ry k i samochodów osobowych w Warszawie. Stosunkowo mniejsze tempo rozw oju przewidziane je s t dla przem ysłu taboru i sprzętu k o le jo ­ wego z uw agi na względnie w ysoki poziom osiągnięty przez ten prze­

m ysł. Poniżej średnich są także w skaźniki w zrostu przem ysłu m etalow ych w yrobów masowych (ga la n teria metalowa, naczynia kuchenne, d ru t, gwoź­

dzie itp .). W znacznej części te j stosunkowo zacofanej gałęzi przem ysłu metalowego nastąpi natom iast unowocześnienie maszyn i urządzeń, a ta k ­ że m etod pro du kcyjnych .

Przem ysł elektrotechniczny należy do n ajba rdziej zniszczonych w sku­

te k działań wojennych, gdyż główną jego siedzibą przed w ojną była W a r­

szawa. Z tego powodu jego s ta rt po wyzwoleniu b y ł szczególnie słaby i m imo bardzo szybkiego tempa rozw oju tego przem ysłu w okresie 3-let- nim nie zaspokaja on w pełni potrzeb k ra ju , co zmusza do poważnego im ­ p o rtu urządzeń elektrycznych. Z tego więc względu, a także biorąc pod uwagę rosnące zapotrzebowanie energetyki p rz y ję to dla tego przem ysłu stosunkowo w ysoki w skaźnik w zrostu p ro d u kcji, wynoszący około 300%

szawa. Z tego powodu jego s ta rt po wyzwoleniu b y ł szczególnie słaby i m imo bardzo szybkiego tempa rozw oju tego przem ysłu w okresie 3-let- nim nie zaspokaja on w pełni potrzeb k ra ju , co zmusza do poważnego im ­ p o rtu urządzeń elektrycznych. Z tego więc względu, a także biorąc pod uwagę rosnące zapotrzebowanie energetyki p rz y ję to dla tego przem ysłu stosunkowo w ysoki w skaźnik w zrostu p ro d u kcji, wynoszący około 300%