• Nie Znaleziono Wyników

polsko-litewskiego w okresie dwudziestolecia miêdzywojennego na ³amach wileñskiego

„W³óczêgi” (1932–1936)

2014

Pojêcie i znaczenie krajowoœci doczeka³o siê ju¿ niezwykle bogatej litera-tury przedmiotu1. Niew¹tpliwie do 1918 r. tzw. idea krajowa kszta³towa³a siê dychotomicznie, mo¿na by³o bowiem wyró¿niæ dwa warianty jej egzegezy:

konserwatywny i demokratyczny. Po 1918 r., ju¿ w nowej rzeczywistoœci polityczno-spo³ecznej, straci³a na swojej sile oraz atrakcyjnoœci, co jednak nie

1 Jedynie tytu³em przyk³adu, nale¿y wskazaæ, na prace: J. Bardach, O krajowcach, krajo-woœci i patriotyzmie krajowym – dawniej i dziœ, [w:] Ksiêga Wielkiego Ksiêstwa Litewskiego. Ku europejskim tradycjom wspólnotowoœci, Sejny 2008, s. 495–531; D. Szpoper, Konserwatyœci polscy by³ego Wielkiego Ksiêstwa Litewskiego w pocz¹tkach dzia³alnoœci i rozwoju myœli politycz-nej do 1905 roku, „Pro Fide, Rege et Lege” 1998, nr 2 (31), s. 16; idem, Gente Lithuana, natione Lithuana. Myœl polityczna i dzia³alnoœæ Konstancji Skirmuntt (1851–1934), Gdañsk 2009, s. 229–240; R. Miknys, Micha³ Römer i krajowcy o koncepcji pañstwowoœci Litwy w latach 1922–

–1940, [w:] Krajowoœæ – tradycje zgody narodów w dobie nacjonalizmu. Materia³y z miêdzynaro-dowej konferencji naukowej w Instytucie Historii UAM w Poznaniu (11–12 maja 1998), pod red.

J. Jurkiewicza, Poznañ 1999, s. 87–97; patrz te¿: J. Jurkiewicz, Demokraci wileñscy w latach 1905–1914 (Zarys dzia³alnoœci i myœli politycznej), „Acta Baltico-Slavica” 1983, t. XV, s. 158;

idem, Koncepcja krajowa a przemiany stosunków narodowoœciowych na Litwie i Bia³orusi w pocz¹tkach XXw. (do 1918 r.), [w:] Krajowoœæ – tradycje zgody narodów..., s. 119–134;

J. Sawicki, „Krajowoœæ” – idea czy metoda (Z dziejów polskiej myœli politycznej na Litwie i Bia³oru-si), „Lithuania” 1991–1992, nr 4(5)–1(6), s. 279; P. D¹browski, recenzja: Z. Solak, Miêdzy Polsk¹ a Litw¹. ¯ycie i dzia³alnoœæ Micha³a Römera 1880-1920, Kraków 2004, „Politeja” 2005, nr 2(4), s. 592; B. Makauskas, Dziennik Micha³a Römera – œwiadectwo epoki „ostatniego obywatela”

Wielkiego Ksiêstwa Litewskiego, [w:] Ksiêga Wielkiego Ksiêstwa Litewskiego..., s. 449–469;

D. Staliûnas, Tadeusz Wróblewski a idea kulturalnej autonomii personalnej na Litwie na pocz¹t-ku XXw., [w:] Krajowoœæ – tradycje zgody narodów..., s. 99–107.

doprowadzi³o do jej ca³kowitego zaniku. Jednak¿e, tak jak w drugiej po³owie XIX i pierwszej po³owie XX stulecia, by³a jedynie „idealistyczn¹ nadbudow¹ nad realizmem faktów”2.

W okresie dwudziestolecia miêdzywojennego do jej za³o¿eñ czêsto

odwo-³ywa³y siê wychodz¹ce w Wilnie periodyki, w tym demokratyczny i prorz¹do-wy dziennik „Kurier Wileñski”3, o zbli¿onym profilu politycznym tygodnik

„G³os Wilna”4, „Przegl¹d Wileñski” Ludwika Abramowicza5, demokratyczny dziennik „Wieczór Wileñski”6, a tak¿e „W³óczêga”, ukazuj¹cy siê w latach 1932–19367. Interesuj¹cy jest fakt, ¿e w literaturze przedmiotu ogromn¹ rolê w krzewieniu dawnej krajowoœci przypisuje siê w³aœnie „Przegl¹dowi Wileñ-skiemu”, zapominaj¹c niekiedy o organie prasowym wileñskiego Klubu W³ó-czêgów Seniorów. Niniejszy artyku³ ma na celu jedynie naœwietlenie porusza-nych na kartach „W³óczêgi” problemów, przede wszystkim w zakresie interpretacji oraz rozumienia krajowoœci, jak równie¿ rozwi¹zania trudnego ówczeœnie konfliktu polsko-litewskiego, który nasili³ siê po w³¹czeniu w 1922 r.

Wileñszczyzny w granice odrodzonej Rzeczypospolitej Polskiej. Pocz¹tek ty-tu³u publikacji, czyli W poszukiwaniu syntezy, zosta³ przywo³any z jednego z artyku³ów zamieszczonych na ³amach tego periodyku8, stanowi¹cego odpo-wiedŸ na niezwykle ciekawe przemyœlenia Micha³a Römera, rektora Uniwer-sytetu Witolda Wielkiego w Kownie, dawnego rzecznika idei krajowej w jej demokratycznym wariancie, opublikowane na szpaltach „Przegl¹du Wileñ-skiego”9.

2 Z. Jundzi³³, Z dziejów polskiej myœli politycznej na ziemiach b. W. X. Litewskiego (Wspo-mnienia wileñskie), [w:] Prace zebrane, Alma Mater Vilnensis. Prace Spo³ecznoœci Akademickiej Uniwersytetu Stefana Batorego na obczyŸnie, nr 5, Londyn 1958, s. 45.

3 Bor. [sygn. nierozwi¹zana], Krajowcy, „Kurier Wileñski” z 3 grudnia 1926, nr 280, s. 1;

T. Jac-ski [sygn. nierozwi¹zana], Charakter ruchu regionalistycznego, „Kurier Wileñski”

z 11 marca 1926, nr 57, s. 1; A. Patkowski, O zgodê wyrazów, „Kurier Wileñski” z 20 wrzeœnia 1928, nr 215, s. 1.

4 Od redakcji, „G³os Wilna” z 16 grudnia 1923, nr 1, s. 1; Krajowoœæ a pañstwowoœæ, cz. III,

„G³os Wilna” z 13 stycznia 1924, nr 3, s. 29.

5 Zob.: Kraj i naród, „Przegl¹d Wileñski” z 19 sierpnia 1923, nr 13, s. 1–2; O krajowoœci,

„Przegl¹d Wileñski” z 18 maja 1927, nr 9, s. 2–3; B. Szyszkowski, Krajowcy a regionaliœci,

„Przegl¹d Wileñski” z 29 wrzeœnia 1934, nr 15, s. 3–4; Trzydziestolecie ideologii krajowej,

„Przegl¹d Wileñski” z 14 marca 1936, nr 5, s. 1; J. Duchnowski, Miasto walcz¹cego idea³u. Szkic kierunków ideowych Wilna w czasach dawniejszych i teraŸniejszych, Lida 1938, s. 33.

6 A. Miller, Felieton zaczadzonego regionalisty, „Wieczór Wileñski” z 25 marca 1929, nr 1, s. 2.

7 Cz. Mi³osz, Abecad³o Mi³osza, Kraków 1997, s. 17.

8 W poszukiwaniu syntezy, „W³óczêga”, styczeñ 1935, nr 1, s. 1–3.

9 M. Römer, Wilno i Pomorze. Synteza – dzie³em przysz³ych pokoleñ, „Przegl¹d Wileñski”

z 25 listopada 1934, nr 20, s. 1–4; na temat pogl¹dów rektora Uniwersytetu Witolda Wielkiego w Kownie, wiele miejsca w swoich publikacjach poœwiêci³ wybitny uczony i badacz litewski Rimantas Miknys, a tak¿e eksploruj¹cy ewolucjê myœli politycznej Römera Jan Sawicki:

R. Miknys, op. cit., s. 87–97; J. Sawicki, Od dwuszczeblowoœci do dwoistoœci litewsko-polskiej.

Œwiadomoœæ narodowa Micha³a Römera, [w:] Wilno i Kresy Pó³nocno-Wschodnie, t. I: Historia i ludzkie losy, pod red. E. Feliksiak i A. Mironowicza, Bia³ystok 1996, s. 127–138.

Publicyœci „W³óczêgi”, szerz¹cy „kult tradycji” by³ego Wielkiego Ksiêstwa Litewskiego, zaznaczali, i¿ krajowoœæ stanowi³a swoist¹ postawê psychiczn¹, a tak¿e „pewien zespó³ najbardziej ogólnie rozumianych idea³ów politycz-nych”, przez co ujmowana by³a niezwykle szeroko – jako ideologia polityczna.

Opiera³a siê na uczuciowym stosunku do przesz³oœci i teraŸniejszoœci, impli-kuj¹cym skutki polityczne in spe. Pisano: „Idea krajowa – to pamiêæ o wysi³-ku i walkach Witolda, o rozkwicie epoki Jagiellonów, o sztandarach litew-skich posuwaj¹cych siê ku czarnomorskim brzegom. Idea krajowa – to sugestia p³yn¹ca od murów naszych koœcio³ów, od arkad starych gmachów wileñskich. Idea krajowa – to wspomnienia s³awy dŸwiêcz¹ce w ciszy wileñ-skiego ¿ycia”. Mog³a byæ interpretowana na dwa sposoby10. Pierwszy z nich zak³ada³, ¿e krajowoœæ oznacza³a jedynie przywi¹zanie do bli¿ej niezdefinio-wanej uniwersalnej idei, „[...] któr¹ pozostawi³y nam w spadku dzieje Wiel-kiej Litwy”, dziêki czemu mo¿na by³oby j¹ ³¹czyæ z rozmaitymi programami oraz zbli¿yæ ca³e spo³eczeñstwo do ówczesnego „federalizmu krajowego”11. Druga egzegeza zaœ zak³ada³a, i¿ sympatia do owej ogólnej idei wi¹za³a siê z „[...] marzeniem o wskrzeszeniu ca³okszta³tu stosunków minionej epoki”, przez co by³a w³aœciwa za³o¿eniom konserwatyzmu spo³ecznego dawnego zie-miañstwa i nie zas³ugiwa³a na dalsz¹, g³êbsz¹ analizê12.

Ponadto koncepcja krajowa, uto¿samiana z dawn¹, wielk¹ ide¹ jagielloñ-sk¹ (ma³opoljagielloñ-sk¹)13, opiera³a siê na niezmiennych, „zasadniczych” si³ach, któ-re decydowa³y o historii by³ego Wielkiego Ksiêstwa Litewskiego i nie straci³y na swojej aktualnoœci. Charakteryzuj¹c te przes³anki, wskazywano na aspekt indywidualny, to jest cz³owieka oraz warunki naturalne („przestrzeñ”, „przy-rodê”), w jakich on ¿y³14. Wyjaœniaj¹c to za³o¿enie, dodawano, i¿ mocarstwo-wa si³a dawnej Litwy rozwinê³a siê w pierwszej kolejnoœci dziêki d¹¿eniu do opanowania znacznych obszarów „wschodnioeuropejskiej równiny”. Nastêpnie jednostka, aby utrzymaæ dany stan posiadania oraz zachowaæ swój subiekty-wizm kulturalny, podjê³a siê obrony „[...] przeciwko niweluj¹cym, ujednostaj-niaj¹cym wszystko si³om, które na nas uderza³y z bezbrze¿nych przestrzeni

10 S. Swianiewicz, Nasza krajowoœæ, „W³óczêga” z 6 lipca 1932, nr 1, s. 4.

11 Ibidem, s. 3, 4.

12 Ibidem, s. 3.

13 Idem, Nasze stanowisko, „W³óczêga”, luty-marzec 1934, nr 2/3, s. 1; T. N.[agurski], Klub W³óczêgów, „W³óczêga” z 6 lipca 1932, nr 1, s. 2; ideê jagielloñsk¹ postrzegano, jako wyraz „[...]

œcis³ego pojednania narodów, chc¹cych broniæ swojej niezale¿noœci politycznej oraz indywidual-noœci kulturalnej, przeciwko falom uderzaj¹cym z równiny, na której zachodnim cyplu siedzi-my”; patrz te¿: [A. Uziemb³o] M. Dowmunt, Litwa z Polsk¹, [bdmw], s. 9; J. Makowski, Kwestia litewska. Studium prawne, Warszawa 1929, s. 5–7; niezwykle ciekawe pogl¹dy w tym zakresie, przedstawi³a te¿ Konstancja Skirmuntt: K. Skirmuntt, Idea jagielloñska – a polityka kresowa, Wilno 1925, s. 3–12; D. Szpoper, Krajowoœæ i konserwatyzm – wokó³ myœli i dzie³a dr Konstancji Skirmunt (1851-1934), [w:] Wilno i œwiat. Dzieje œrodowiska intelektualnego, t. I, pod red.

E. Feliksiak i M. Lesia, Bia³ystok 2002, s. 200–202.

14 T. Topor-W¹sowski, Idea jagielloñska dzisiaj, „W³óczêga”, kwiecieñ 1934, nr 4, s. 2.

tej równiny”15. W konsekwencji, Wielkie Ksiêstwo Litewskie poszukiwa³o tak¿e pomocy na zewn¹trz, aby „siê ostaæ, [...] wytrwaæ, [...] móc ¿yæ i rozwi-jaæ siê”. Tak w³aœnie w 1569 r. zrodzi³a siê Rzeczpospolita Obojga Narodów jako pañstwo narodowoœciowe, którego ka¿dy z dwóch cz³onów zachowa³ swo-j¹ autonomiê wewnêtrzn¹, realizuswo-j¹c przy tym wspólne cele16.

Zdaj¹c sobie sprawê, i¿ ówczesna sytuacja geopolityczna uleg³a zmianie, twierdzono, i¿ tak definiowana idea jagielloñska, a tym samym krajowoœæ nic nie straci³a na swojej aktualnoœci. Wymaga³a nie tylko przypomnienia, ale tak¿e dostosowania do nowej rzeczywistoœci spo³eczno-politycznej. Mia³a

„promieniowaæ” ze stolicy by³ego Wielkiego Ksiêstwa Litewskiego na obszary z ni¹ s¹siaduj¹ce, jak te¿ staæ siê „treœci¹ zasadnicz¹ polskiego mitu pañ-stwowego”17. Idea jagielloñska bowiem to najwiêksza tradycja „przesz³oœci dziejowej” Rzeczypospolitej Obojga Narodów, st¹d te¿ krzewienie jej niejako zamieni³oby j¹ w ogromn¹ si³ê, psychologicznie ³¹cz¹c¹ ca³e spo³eczeñstwo, a byæ mo¿e w przysz³oœci tak¿e dawne czêœci by³ego Wielkiego Ksiêstwa Litewskiego w jedn¹ spójn¹ ca³oœæ18. Zdawano sobie jednoczeœnie sprawê z faktu, i¿ ówczesna Polska znajdowa³a siê w innych granicach pañstwowych w porównaniu do tych z XVI wieku. Wobec powy¿szego, „treœæ wewnêtrzna”

idei jagielloñskiej powinna szanowaæ prawo ka¿dej nacji do w³asnej organizacji pañstwowej, w ramach „[...] wiêkszej ca³oœci prawno-politycznej”. Nie wolno by³o jej sprowadzaæ do wizji dawnego pañstwa polsko-litewskiego19. Argumen-towano: „St¹d pochodzi wiele nieporozumieñ, fa³szywych s¹dów i zbêdnych insynuacji. Nam chodzi nie o pojêcie historycznego pañstwa Jagiellonów, ale o pojêcie pañstwowej idei jagielloñskiej”20. Krytykowano tym samym „Prze-gl¹d Wileñski”, który skupia³ siê jedynie na problemach œciœle okreœlonego terytorium, zacieœniaj¹c jednoczeœnie interpretacjê i zasiêg koncepcji krajo-wej. Poprzez takie dzia³ania, jak dodawano, stawa³ siê periodykiem s³awi¹-cym regionalizm21, który stanowi³ jedynie ruch o charakterze kulturalnym.

Jak to ujmowano, regionalizm, „[...] to tkaniny ludowe, [...] gwara, pieœni, podania i zwyczaje miejscowe, to na terenie Wilna Romer-Ochenkowska i Wo³³ejko”22.

15 S. Swianiewicz, Nasze stanowisko..., s. 1.

16 T. Topor-W¹sowski, op. cit., s. 2.

17 Ibidem, s. 1–2; Pierwszy rok nowej epoki, „W³óczêga”, Wilno, XII 1935 – I 1936, nr 5–1, s. 1; interesuj¹ce jest to, i¿ fundament pod ów „mit” mia³ wykopaæ obóz pi³sudczykowski. Do tego niezbêdne by³o tak¿e rozwijanie potêgi mocarstwowej Polski. Pisano: „Marzenie o wspól-nym realizowaniu tej potêgi przez Polskê oraz s¹siednie narody, stanowi [...] zasadnicz¹ treœæ idei jagielloñskiej”; Nowy Rok, „W³óczêga”, styczeñ 1934, nr 1, s. 1.

18 Po¿egnanie opuszczaj¹cego Wilno Pu³k. Stachiewicza, „W³óczêga”, luty–marzec 1934, nr 2/3, s. 3–4; S. Swianiewicz, Nasza krajowoœæ..., s. 3.

19 T. Topor-W¹sowski, op. cit., s. 2.

20 Ibidem, s. 2–3.

21 S. Swianiewicz, Nasze stanowisko..., s. 2.

22 Ibidem, s. 3.

Dlatego te¿, aby krajowoœæ uzyska³a definicjê sensu largo, stwierdzono, wyra¿aj¹c przy tym „imperializm ideowy Wilna”, i¿ nale¿a³o uczyniæ z niej

„wspóln¹ ideê” ca³ej Polski, pañstw ba³tyckich, Ukrainy i Bia³orusi, a nie tylko samego Wilna23. Dziêki temu pañstwo polskie mia³o staæ siê federacyj-n¹ „Rzeczpospolit¹ narodów na wschodzie Europy”, gwarantuj¹c¹ niepodle-g³oœæ ww. pañstw, wystêpuj¹c¹ przeciwko nacjonalizmom, g³ównie polskiemu, litewskiemu, bia³oruskiemu i ¿ydowskiemu, a tak¿e stoj¹c¹ na stra¿y bezpie-czeñstwa permanentnie zagro¿onego ze strony Niemiec i Rosji24. Wyobra¿a-no sobie, ¿e przy wspólnym wysi³ku Polski, Ukrainy, Litwy oraz pañstw ba³tyckich zostanie stworzona w Europie Œrodkowej „nowa potêga mocar-stwowa, która mog³aby zawa¿yæ na losach œwiata”. Tym samym federalizm wschodnioeuropejski w kontekœcie ówczesnych k³opotów miêdzynarodowych, jak podkreœlano, stawa³ siê aktualny jak nigdy dot¹d. Móg³ byæ tak¿e swo-istym panaceum na europejsk¹ niemoc w politycznym zorganizowaniu siê, maj¹c za wzorcowy przyk³ad kantony szwajcarskie. Argumentowano: „Gdyby na terenach dawnego W.[ielkiego] Ks.[iêstwa] Litewskiego oraz na terenach polskich i ukraiñskich zapanowa³y stosunki narodowoœciowe podobne do szwajcarskich, moglibyœmy siê staæ powa¿nym wspó³czynnikiem organizowa-nia siê œwiata cywilizacji zachodniej”, jak równie¿ wspó³twórcami ruchu an-tynacjonalistycznego25.

23 S. Swianiewicz, Nasze stanowisko..., s. 2; Klub idzie do dalszej pracy, „W³óczêga”, paŸ-dziernik 1934, nr 7, s. 1; T. Topor-W¹sowski, op. cit., s. 3.

24 T. N.[agurski], Has³a wspó³czesnej Polski, „W³óczêga”, marzec 1936, nr 3, s. 1; idem, Klub W³óczêgów..., s. 2; T. Topor-W¹sowski, op. cit., s. 2; S. Wys³ouch, Zaczarowane ko³o,

„W³óczêga”, kwiecieñ 1933, nr 7, s. 1, który w mocnych s³owach uzasadnia³: „Trzeba sobie po prostu powiedzieæ, ¿e na nacjonalizm we wszelkich jego odcieniach miejsca [...] nie ma. Kto nie umie siê zdobyæ na szacunek i dobr¹ wolê w stosunku do Bia³orusina, Litwina, ¯yda lub Ukraiñca, ten nie ma prawa reprezentowaæ pañstwa polskiego na terenach przez tê ludnoœæ zamieszkiwanych”.

25 S. Swianiewicz, Nasza krajowoœæ..., s. 3; T. N.[agurski], Klub W³óczêgów..., s. 2;

H. Zabielski, PANBA£TYKA, „W³óczêga” z 6 lipca 1932, nr 1, s. 7; Dok¹d idzie Litwa, „W³óczê-ga”, luty 1936, nr 2, s. 1; Idea Zwi¹zku Ba³tyckiego..., „W³óczê„W³óczê-ga”, kwiecieñ 1934, nr 4, s. 12–13;

S. Swianiewicz, Zagadnienie solidarnoœci ba³tyckiej, „W³óczêga”, maj–czerwiec 1934, nr 5–6, s. 3; Pierwszy rok nowej epoki..., s. 2. Z jednej strony d¹¿ono do stworzenia federacji polsko-litewsko-bia³orusko-ukraiñskiej, która w póŸniejszym czasie gwarantowa³aby udzia³ w „wielkiej paneuropejskiej rodzinie narodów”. Z drugiej zaœ pojawi³a siê te¿ koncepcja polityczno-ekono-miczna zawi¹zania Zwi¹zku Pan-Ba³tyckiego (Pan-Ba³tyka), z³o¿onego z Polski, Estonii, £otwy i Litwy. Owa idea by³a uwa¿ana za „przysz³oœciow¹”, stanowi¹c¹ wyraz „pokoju Wschodu”

i platformê ochrony partykularnych interesów, a tak¿e przyczyniaj¹c¹ siê do rozwoju gospodar-czego wszystkich pañstw wchodz¹cych w sk³ad Pan-Ba³tyki. Jednak¿e ju¿ na samym pocz¹tku, wydawa³o siê, i¿ owa inicjatywa nie mia³a jakichkolwiek szans na powodzenie, z uwagi na blokowanie udzia³u Polski w Zwi¹zku przez Litwê, która nie mog³a pogodziæ siê z utrat¹ Wilna, zaœ opinia publiczna „[...] wychowana w antypolskiej atmosferze z trudnoœci¹ siê prze³amuje”.

Obok tych dwóch propozycji, postulowano tak¿e, stworzenie pod egid¹ Polski, zgrupowania pañstw ba³tyckich oraz skandynawskich; zob.: T. Nagurski, Zwi¹zek Skandynawsko-Ba³tycko--Polski. Na marginesie projektu Lindhagena, „W³óczêga”, lipiec 1933, nr 10, s. 3–6.

26 S. Swianiewicz, Nasze stanowisko..., s. 1; Klub W³óczêgów, Rezolucja powziêta na 198-em zebraniu Klubu W³óczêgów z dnia 17 I 1936 r., „W³óczêga”, luty 1936, nr 2, s. 2; Nowy Rok…, s. 1; Pierwszy rok nowej epoki..., s. 1.

Niew¹tpliwie dla urzeczywistnienia tego celu potrzebna by³a silna Pol-ska, która sta³aby siê „oœrodkiem krystalizacyjnym”, mocarstwowym oraz wzbudza³aby zaufanie u innych pañstw26. Osi¹gniêcie tego stanu rzeczy by³o mo¿liwe poprzez przeprowadzenie jak najszerszej syntezy ogólnopañstwo-wych celów z konkretn¹ rzeczywistoœci¹ „miejsca i czasu” oraz dokonanie zmian w fundamencie stosunków wewnêtrznych27. Nale¿a³o tak¿e zerwaæ z wiar¹ w legendy, dawnym wychowaniem narodowym, gdzie istnia³y ogrom-ne pok³ady szowinistyczogrom-ne – sprzeczogrom-ne notabeogrom-ne z „misj¹ dziejow¹”, a skupiæ siê na realizacji „zasady interesu pañstwa”, wyrobieniu poœród spo³eczeñstwa karnoœci wobec dyscypliny oraz szacunku dla autorytetów28. Pañstwo pol-skie, aby mog³o uzyskaæ miano potêgi mocarstwowej, musia³o wynaleŸæ re-medium dla wyjœcia z marazmu, zapaœci gospodarczej ziem wschodnich, a tak¿e przyczyniæ siê do „przywi¹zania” innych narodowoœci do

pañstwowo-œci polskiej, gwarantuj¹c im przy tym prawo do w³asnej kultury i edukacji w rodowitym jêzyku, zgodnie z has³em „wolni z wolnymi, równi z równy-mi”29. Konkludowano: „Polska dzisiejsza jest wysp¹, dooko³a której szaleje psychoza superimperializmu i supernacjonalizmu. Polska musi pozostaæ na-dal wysp¹, na której kwitnie czeœæ dla wolnoœci. Nie tej, co w swawolê i bez³ad siê przeradza lub s³u¿y za parawan dla wyzysku i nadu¿yæ, lecz tej, co w ¿yciu zbiorowym w ka¿dym cz³owieku jego boski pierwiastek ka¿e szanowaæ, co dla rozwoju twórczych walorów ka¿dej ludzkiej indywidualnoœci drogê otwiera”30. Dodatkowo, niezbêdne by³y odwa¿ne ogólnopañstwowe dzia³ania w sferze politycznej i doprowadzenie do g³êbokiej przemiany psy-chologicznej w spo³eczeñstwie. W tym ostatnim bowiem tkwi³y pierwiastki apatii, nacjonalizmu oraz braku umiejêtnoœci w skoordynowaniu wszystkich, wspólnych wysi³ków31. W pe³nych nadziei s³owach, pisano: „Mamy to g³êbo-kie przekonanie, ¿e tworzy siê nowa Polska, zdolna do kontynuowania tego, co w tradycjach dawnej Rzeczypospolitej polsko-litewsko-ruskiej by³o naj-wiêkszym i najszlachetniejszym”32.

Wiele miejsca na kartach „W³óczêgi” poœwiêcono tak¿e stosunkom pol-sko-litewskim, apeluj¹c o jak najszybsze za¿egnanie konfliktu miêdzy Polsk¹ a Litw¹, na jaki sk³ada³ siê spór sensu stricto dotycz¹cy Wilna („sprawa wileñska”) oraz antagonizm sensu largo w relacjach Polski i Litwy („sprawa litewska”). Ustosunkowuj¹c siê do pierwszego z problemów, zaznaczano, i¿

27 S. Wys³ouch, Wszechpotê¿ny centralizm i biurokracja, „W³óczêga”, listopad 1932, nr 2, s. 1; Klub idzie do dalszej pracy…, s. 1; zob.: Cz. Bobrowski, Centralizm, „W³óczêga”, maj–czerwiec 1933, nr 8–9, s. 1–2.

28 S. Swianiewicz, Nasze stanowisko..., s. 2; Klub W³óczêgów, Oœwiadczenie, „W³óczêga”, marzec 1933, nr 6, s. 18; Klub idzie do dalszej pracy..., s. 1.

29 T. N.[agurski], Klub W³óczêgów..., s. 2.

30 Pierwszy rok nowej epoki..., s. 2.

31 Klub idzie do dalszej pracy..., s. 1; T. N.[agurski], Has³a wspó³czesnej Polski..., s. 1.

32 S. Swianiewicz, Nasze stanowisko..., s. 2.

swoisty hamulec w realizacji konstruktywnego dialogu, stanowi³a tak „zapal-na” sprawa Wilna – symbolu litewskiej jednoœci narodowej33. Zaznaczano, ¿e Republika Litewska ze stolic¹ w Kownie wyczekiwa³a tylko momentu, kiedy

„kwestia wileñska” ponownie stanie na forum rozstrzygniêæ miêdzynarodo-wych. Ponadto interpretowana by³a ona, przypominaj¹c na ³amach pisma dawny i ówczesny „prawdziwie litewski upór”, jako zagadnienie „bytu lub niebytu ca³ego pañstwa”34. Ukazuj¹c pewn¹ propozycjê wyjœcia z tego status quo, proponowano, aby dawny gród Giedymina sta³ siê na zasadzie wzajem-noœci „oœrodkiem kulturalnym” nie li tylko Polaków, ale tak¿e narodów ba³-tyckich oraz odrodzeniowego ruchu bia³oruskiego. W idei tej nawi¹zywano do dawnej koncepcji austromarksistów dotycz¹cej kulturalnej autonomii perso-nalnej, rozwiniêtej nastêpnie przez znanego adwokata wileñskiego i krajow-ca-demokratê Tadeusza Wróblewskiego35. Uzasadniano: „Mniejszoœci te win-ny korzystaæ z jednej i drugiej strowin-ny granicy z autonomii kulturalnej. Jest to zgodne z ca³¹ histori¹ stosunków polsko-litewskich”36. Wyra¿ono równie¿

¿yczenie, aby w Wilnie zamieszkiwa³a wiêksza iloœæ Litwinów, dla których stworzono by dodatkowe miejsca pracy, w szczególnoœci dla inteligencji. Ich obecnoœæ przyczyni³aby siê te¿ do o¿ywienia dzia³alnoœci konkurencyjnej z Kownem w „[...] dziele tworzenia podstaw odrodzonej kultury narodowej litewskiej”. Uwa¿ano bowiem, i¿ jedynie poprzez zgodn¹ wspó³pracê mo¿na by³o odbudowaæ zaufanie, zatracone wskutek pope³nionych b³êdów przez ka¿-d¹ ze stron37. W innym miejscu zaznaczono, ¿e dawna stolica Wielkiego Ksiêstwa Litewskiego nie powinna zatraciæ „ducha i kultury polskiej”, dziêki której niegdyœ osi¹gnê³a apogeum swojego rozkwitu. Wilno mog³oby siê staæ jednoczeœnie „stolic¹ duchow¹ krajów od Ba³tyku niemal do Morza Czarnego i na wschód do Smoleñska”, gdy¿ „[...] powsta³e z wielkiej idei jagielloñskiej, winno byæ trzeci¹ stolic¹, najwiêkszym monumentem i baz¹ ekspansji polskie-go ducha w kierunku naturalnepolskie-go rozwoju pañstwa”38. Wilnianie w porówna-niu do mieszkañców innych miast pañstwa polskiego, posiadali „[...] znacznie

33 „Przegl¹d Wileñski”..., „W³óczêga”, luty-marzec 1934, nr 2/3, s. 6.

34 H. Zabielski, Wilno – synonim Litwy Historycznej, „W³óczêga”, Wilno, listopad 1932, nr 2, s. 3; Dok¹d idzie Litwa..., s. 1.

35 Zob.: D. Staliûnas, op. cit., s. 104–107.

36 Dok¹d idzie Litwa..., s. 1; patrz: Pierwszy rok nowej epoki..., s. 2; Ostatni W³óczêga [sygn. nierozwi¹zana], Wileñski dostêp do morza, „W³óczêga” z 6 lipca 1932, nr 1, s. 12;

R. Danowski, Szko³a powszechna na WileñszczyŸnie, „W³óczêga”, kwiecieñ 1933, nr 7, s. 4; zob.:

P. D¹browski, op. cit., s. 68; niejako na marginesie nale¿y zauwa¿yæ, i¿ w podobnym tonie zosta³a utrzymana polsko-litewska deklaracja wspó³pracy i przyjaŸni, podpisana na pocz¹tku 1939 r. przez przedstawicieli Klubu Demokratycznego w Wilnie z reprezentantami spo³eczeñ-stwa litewskiego.

37 W poszukiwaniu syntezy..., s. 3; patrz: T. N.[agurski], Has³a wspó³czesnej Polski..., s. 1;

K. Górski, Inteligencja a komunizm, „W³óczêga”, marzec 1936, nr 3, s. 2.

38 A. Forkiewicz, Wilno funkcjonalne, „W³óczêga”, marzec 1936, nr 3, s. 4; L. Leczycki, O rewizjê œwiatopogl¹du Polaków zagranic¹, „W³óczêga”, listopad 1932, nr 2, s. 7; patrz te¿:

I. Jaworski, Zarys dziejów Wilna, Wilno 1929, s. 29; 30.

g³êbszy zmys³ historyczny”, „hart ducha”, „[...] silniejsze poczucie misji dzie-jowej Polski”, a tak¿e wiarê w wype³nienie i zwyciêstwo „testamentu jagiel-loñskiego”39.

W przedmiocie ówczesnych relacji polsko-litewskich in genere („sprawa litewska”) nie zgadzano siê natomiast z lansowanym przez Litwinów has³em:

„Litwa tylko dla Litwinów mówi¹cych po litewsku”, przez co wyrzekali siê ca³ego dorobku kulturalnego „dziejów w jej polskiej szacie”. Oczywiœcie nie odmawiano Litwinom prawa do oparcia swojej to¿samoœci na „m³odej kultu-rze narodowej”, ale nie mog³o siê to odbyæ kosztem autochtonicznej ludnoœci polskiej, która mia³a historyczne i moralne prawo do pozostania oraz kultu-ralnego rozwoju na ziemiach by³ego Wielkiego Ksiêstwa Litewskiego40. Kon-kludowano: „[...] polskoœæ na ziemiach Litwy ma niewzruszon¹, mocn¹ posta-wê moraln¹ pod sob¹ w ca³ej historii. Polskoœæ w Litwie nie jest pasierbem, a prawowitym dziedzicem przesz³oœci, ukutej wespó³ z narodem litewskim [...].

¯adna indywidualnoœæ etniczna nie ma prawa zaprzepaszczaæ swego dorob-ku, tym bardziej, gdy dorobek ten przyszed³ drog¹ uczciw¹, drog¹ spokojnej ewolucji, bez przemocy i gwa³tu nad kimkolwiek” . St¹d te¿: „W naszym poczuciu moralnym nie jesteœmy wiêc rabusiami cudzego mienia i posiadamy g³êbokie poczucie s³usznoœci naszego stanowiska w dziedzinie najistotniejszej

¿ycia zbiorowego – moralnej. Nie mamy siê czego wstydziæ”41.

Wobec powy¿szych argumentów, raz jeszcze apelowano o dialog i zgodê.

Aby uda³o siê to osi¹gn¹æ, spo³eczeñstwo obydwu pañstw musia³o „[...] skru-szyæ mur wzajemnych nienawiœci, uprzedzeñ, sporów”, zakorzenionych w ich

œwiadomoœci42. By³a to koniecznoœæ, jak podkreœlano, osi¹gniêcie której mog³o nast¹piæ w drodze „[...] obustronnego uœwiadomienia wspólnoœci interesów”

oraz zrealizowania „wspólnych zadañ dziejowych”43. Wykluczone zosta³y tym samym wszelkie dzia³ania zbrojne oraz mediacja dyplomatów, nazywanych k³amcami oraz oszustami44. Dodatkowo, gdy owa „machina” polityczna i prawna ca³kowicie zawiod³a, wci¹¿ pozostawa³y normy etyczne. One

39 Wilno jest miastem..., „W³óczêga”, paŸdziernik 1934, nr 7, s. 5; H. Zabielski, Cele i zadania polskiej emigracji z Litwy, „W³óczêga”, grudzieñ 1932, nr 3, s. 7.

40 Zob.: W. Wielhorski, Marsza³ek Pi³sudski a Litwa, „W³óczêga”, grudzieñ 1935 – styczeñ 1936, nr 5–1, s. 4.

41 G. [sygn. nierozwi¹zana], Do Litwinów, „W³óczêga”, grudzieñ 1933, nr 12, s. 4, który uzasadnia³, i¿ obecnoœæ Polaków na ziemiach litewsko-bia³oruskich w XIII oraz XIV wieku, mia³a charakter dobrowolny i pokojowy. Polskoœæ przybywa³a tam „za wiedz¹ i wol¹

41 G. [sygn. nierozwi¹zana], Do Litwinów, „W³óczêga”, grudzieñ 1933, nr 12, s. 4, który uzasadnia³, i¿ obecnoœæ Polaków na ziemiach litewsko-bia³oruskich w XIII oraz XIV wieku, mia³a charakter dobrowolny i pokojowy. Polskoœæ przybywa³a tam „za wiedz¹ i wol¹