• Nie Znaleziono Wyników

Problematyka postaw była i jest przedmiotem zainteresowania różnych dzie­

dzin nauki. W niektórych z nich uważa się postawę za zewnętrzny przejaw po­

trzeb osoby lub grupy osób, w innych jest to źródło szukania i stawiania hipotez wyjaśniających ludzkie zachowanie. Stąd też zapewne wynika taka różnorod­

ność zarówno definicji tego pojęcia, jak i roli poszczególnych jego elementów czy też komponentów w związkach np. z zachowaniem. Przy czym rozbieżności w znaczeniu terminu „postawa” występują nie tylko między poszczególnymi dziedzinami, ale również w ramach tychże dziedzin, w obrębie tych samych orientacji teoretycznych.

Pierwsze definicje postawy, opracowane przez H. Spencera i A. Baina (za: Mika, 1981, a następnie F. Znanieckiego oraz J. Thomasa (za: Mika, 1981 czy też M. Calkins (za: Pospiszyl, 1973), aż po klasyczną definicję G. Allporta (1959; por. Zaborowski, 1962; Siek, 1983; Johnson, Matros, 1985), określały ją, mniej lub bardziej dokładnie, jako psychiczny lub nerwowy stan gotowości, wytworzony przez doświadczenie i wywierający ukierunkowany wpływ na re­

akcje jednostki w odniesieniu do wszystkich przedmiotów i sytuacji, z którymi jest on związany. Późniejsza analiza pojęcia doprowadziła do umiejscowienia go przez Th. Newcomba i in. (1970) na przecięciu procesów poznawczych i moty­

wacyjnych, stając się tym samym swoistym punktem odniesienia dla dokonań w tym względzie większości polskich autorów (Sękowski, 1994), aczkolwiek J. Reykowski (1976; 1992) sytuuje postawy w kategoriach ustosunkowali. Usto­

sunkowania stałe, czyli dotyczące klas przedmiotów, idei czy instytucji, nazywa postawami, ustosunkowania, wyrażające uwarunkowania określonych celów

PSYCHOSPOŁECZNE WYZNACZNIKI FUNKCJONOWANIA SEKSUALNEGO... 81 - dążeniami, ustosunkowania do konkretnych osób - uczuciami. Poza tym, usto­

sunkowania polegające na uzyskiwaniu nowych informacji o przedmiocie to, zdaniem autora, zainteresowania, a ustosunkowania polegające na przejawianiu skłonności do wykonywania pewnych czynności to zamiłowania. J. Reykowski (1976) wyodrębnia jeszcze tzw. postawy ogólne, którymi są ustosunkowania się do pewnych bardzo szerokich obszarów rzeczywistości, np. do ludzi, do pracy, do dóbr materialnych itp.

Najczęściej spotykaną podstawą klasyfikacji definicji postaw jest jednolitość koncepcji teoretycznych lub ich aspektów szczególnie eksponowanych (Rembowski, 1972). Stąd wynikają na przykład: systematyka H. Larkowej (1970), z podziałem na dwie zasadnicze grupy, a mianowicie: definicje określa­

jące postawę jako czynnik lub czynniki tkwiące w jednostce, które albo determi­

nują pewne przeżycia psychiczne i formy zachowania się, albo też wywierają wpływ na reakcje względem różnych przedmiotów, oraz definicje określające postawę jako specyficznego rodzaju reakcje lub zachowania się względem ja­

kiegoś przedmiotu; systematyka J. Rembowskiego (1972), obejmująca cztery grupy: definicje zawierające intensywny składnik intelektualny, definicje uzna­

jące pozytywne lub negatywne uczucia jako najistotniejszy element postawy, definicje ujmujące postawę od strony działania oraz definicje łączące postawy z wszystkimi rodzajami procesów psychicznych; czy też powszechnie przyjęty za S. Miką (1981) podział na trzy podstawowe grupy, nawiązujące do: tradycji behawiorystycznej lub psychologii uczenia się, koncepcji socjologicznej oraz teorii poznawczych (por. Gorczycka, 1988; Sękowski, 1994).

W definicjach odnoszących do tradycji behawiorystycznej lub psychologii uczenia się szczególną uwagę zwraca się na zachowanie człowieka, na jego re­

akcje wobec świata zewnętrznego. Przy czym nie chodzi tu o zachowania przy­

padkowe, ale zachowania powtarzalne i konsekwentne. Jako przykłady tego ro­

dzaju można wymienić definicje II. Pierona (za: Larkowa, 1970), W. i M. Sheri- fów (1965), D. Dooba oraz W. Pusona (za: Obuchowski, 1983; por. Gorczycka, 1988). W definicjach tego typu nie zawsze jednak, zdaniem S. Miki (1981; por.

Johnson, Matros, 1985), istnieje zgodność pomiędzy postawą a zachowaniem.

Definicje nawiązujące do koncepcji socjologicznej zwracają uwagę na sto­

sunek nosiciela postawy do jej przedmiotu, określając go najczęściej jako oce­

niający lub emocjonalny, a relacje między człowiekiem i przedmiotem jego po­

stawy kwantyfikują od skrajnie pozytywnych do skrajnie negatywnych. Wyra­

zem tego stanowiska są definicje autorstwa: B. Greena (za: Obuchowski, 1983), L. Thurstone’a (za: Mika, 1981; por. Gorczycka, 1988), A. Podgóreckiego (1971), J. Reykowskiego (1973), J. Strelaua (1981) oraz K. Obuchowskiego (1983), którzy podkreślają rolę zaangażowania i stosunku nosiciela postawy do jej przedmiotu. Na ile jest to materia jednoznaczna, trudno ustalić, zważywszy na złożoność zjawiska i w związku z tym występujący dylemat jednoznacznego uporządkowania wszystkich aspektów postawy, od skrajnie pozytywnych do skrajnie negatywnych.

Trzecia grupa definicji jest koncepcją reprezentowaną obecnie najpow­

szechniej. Dodaje ona do stosunku emocjonalnego lub oceniającego elementy poznawcze - S. Asch (za: Gorczycka, 1988) uwzględnia tylko tę składową de­

82 ROZDZIAŁ U

finicji, pomijając dwie pierwsze - tworząc strukturę na tyle złożoną, aby można było wyodrębnić w niej wiele elementów członowych, ukierunkowających za­

chowanie człowieka wobec jakiejś osoby, problemu oraz sytuacji, czyli wobec jakiegoś przedmiotu (por. Bielecki, 1986). Stanowisko to reprezentują M. Smith i in. (1956; por. Mika, 1972), którzy przez postawę rozumieją strukturę złożoną z elementów poznawczych, czyli zasobu informacji o przedmiocie postawy;

elementów afektywnych, które mają określony kierunek i silę; elementów in­

dywidualnego działania, jako nosiciela postawy wobec jej przedmiotu (por. Lar- kowa, 1970; Nowak, 1973; Sękowski, 1994). Podobne stanowisko reprezentują:

J. Rosenberg (za: Reykowski, 1979), D. Krech, B. Crutchfield, L. Ballachey (za: Mika, 1976; por. Grzywak-Kaczyńska, 1977; Obuchowski, 1983) oraz D. Johnson i R. Matros (1985).

Wśród polskich przedstawicieli orientacji strukturalnej wymienić należy T. Tomaszewskiego (1966), J. Rembowskiego (1972), S. Nowaka (1973), T. Mądrzyckiego (1977), S. Mikę (1981) i innych (por. Ziemska, 1979). S. No­

wak (1973) w tak ujmowanym pojęciu postawy wyodrębnia trzy jego podsta­

wowe komponenty: emocjonalno-oceniający, poznawczy i behawioralny, pod­

kreślając jednocześnie, iż komponent emocjonalno-oceniający jest decydujący, bo konstytuuje postawę. Również T. Mądrzycki (1977) określa postawę jako or­

ganizację poznawczą, uczuciowo-motywacyjną i behawioralną podmiotu, zwią­

zaną z określonym przedmiotem lub klasą przedmiotów. Analogicznie pojmuje postawę S. Mika (1981), definiując ją jako względnie trwałą strukturę, lub dys­

pozycje do pojawienia się tej struktury, procesów poznawczych, emocjonalnych i tendencji do zachowań, w której wyraża się określony stosunek wobec danego przedmiotu. W. Prężyna (1981) natomiast do koncepcji strukturalnej dodaje jeszcze element oceniający, co sprawia, że postawa - według tego autora - to względnie stałe ustosunkowanie, wyrażające się w gotowości do pozytywnych lub negatywnych reakcji intelektualno-orientacyjnych, emocjonalno- motywacyjnych oraz behawioralnych podmiotu wobec przedmiotu postawy.

Zgodnie więc z takim pojmowaniem analizowanego terminu jest on zawsze wobec "czegoś", co istnieje obiektywnie lub subiektywnie, i jest on zawsze su­

biektywnym odniesieniem danej osoby wobec danego przedmiotu (por. Bazylak, 1984). Wiąże się to, o czym mówią W. Sherif i M. Sherif (1965; por. Gorczyc- ka, 1988), z posiadaniem przez ludzi swoich kryteriów oceny przedmiotów po­

stawy jako dobrych lub złych, akceptowanych lub nieakceptowanych.

Wyszczególnienie w postawie trzech komponentów, w tym dominacja jed­

nego z nich, stała się podstawą wyróżnienia przez S. Nowaka (1973) czterech kategorii postaw: asocjacji afektywnych, postaw poznawczych, postaw behawio­

ralnych oraz postaw poznawczo-behawioralnych, zwanych pełnymi. Występo­

wanie w postawie wszystkich jej komponentów, lub brak któregoś z nich, stało się przesłanką wyodrębnienia przez T. Mądrzyckiego (1977) postaw pełnych oraz niepełnych, aczkolwiek zgodnie z przywołanymi tu definicjami trudno mówić o postawie w przypadku zupełnego braku któregoś z komponentów, na­

leży raczej brać pod uwagę rozbudowę poszczególnych komponentów i domi­

nację któregoś z nich. Zgodnie zatem z tą zasadą, czyli stopniem złożoności, T. Mądrzycki (1977) klasyfikuje rodzaje postaw na: intelektualne,

uczuciowo-PSYCHOSPOŁECZNE WYZNACZNIKI FUNKCJONOWANIA SEKSUALNEGO... 83 motywacyjne i behawioralne. Kolejnymi cechami postaw są: treść przedmioto­

wa, a w niej postawy: moralne, społeczne, polityczne, religijne, rzeczowe, inter­

personalne i intrapersonalne; kierunek, z postawami pozytywnymi lub negatyw­

nymi; siła, czyli postawy silne albo słabe; stopień zwartości, a w niej: postawy zintegrowane silnie i zintegrowane słabo.

Wymienione tu trzy komponenty postawy są, zdaniem A. Sękowskiego (1994), stosunkowo łatwe do zanalizowania na płaszczyźnie teoretycznej, trud­

ności natomiast pojawiają się w obszarze empirii, gdzie, stosując określone techniki badawcze, chcemy uchwycić wszystkie trzy wymiary jednocześnie, co w sposób szczególny dotyczy, jak twierdzi autor, aspektu behawioralnego.

Przychylając się do strukturalnej koncepcji rozumienia pojęcia postawy, po­

zostającej w nurcie poznawczym psychologii, zaakceptowano jej trójwymiaro­

wość: intelektualno-poznawczą, emocjonalno-oceniajacą i behawioralną (por.

Boczar, 1982; Bazylak, 1984), ze szczególnym uwzględnieniem komponentu emocjonalno-oceniajacego i behawioralnego. Przyjęcie tego modelu wynika z przekonania, iż obejmuje on całą złożoność postawy, a także z tego, że w podjętej problematyce pracy doniosłą rolę odgrywają uczucia, emocje. Ele­

ment poznawczy to przede wszystkich zespół poznań, wiedza, sądy, opinie, w tym także znaczenie pojęć uosabiających całokształt postaw (por. Johnson, Matros, 1985), natomiast wymiar emocjonalny to uczucia i dążenia, ale i stosu­

nek czy też ustosunkowanie się do desygnatów, z pewnymi elementami ich oce­

ny jako pozytywnych lub negatywnych, pożądanych lub niepożądanych (por.

Johnson, Matros, 1985). Wymiar behawioralny zaś to, z jednej strony pragnienie i dyspozycja do zachowania się w określony sposób, z drugiej - konkretne działanie, odzwierciedlające lub nie stosunek nosiciela postawy do jej przedmio­

tu, co wypływa z założenia, iż na zachowanie człowieka ma wpływ wiele czyn­

ników, a postawa jest tylko jednym z nich. Sądzić bowiem należy, że istnieje duża, choć niecałkowita zależność między zachowaniem się zgodnym z opinią o przedmiotach postawy a stopniem uświadomienia sobie własnych postaw za­

równo na płaszczyźnie poznawczej, emocjonalnej, jak i behawioralnej (Wicker za: Mika, 1981). Można to przedstawić w postaci schematu, gdzie na drodze uświadomienia, w sensie poznawczym i emocjonalnym, znajdują się przeszkody w postaci różnorodnych mechanizmów obronnych, natomiast na dalszej drodze pojawia się poczucie niemożności zachowania się w określony sposób, na przy­

kład w przypadku wystąpienia różnych schorzeń, oraz, przeszkody szeroko ro­

zumianej natury społecznej. Kolejnym przyjętym poglądem jest przeświadcze­

nie, iż na kształtowanie się postaw ma wpływ wiele czynników (Mika, 1981;

Johnson, Matros, 1985), które zmieniają się w trakcie życia jednostki, a wraz z nimi może ulegać zmianie również postawa wobec tych samych przedmiotów, wartości, idei, zjawisk czy grup społecznych. Z poglądem tym zgadza się więk­

szość autorów (Mądrzycki, 1970; 1977), choć nie ma wśród nich całkowitej jed­

nomyślności zarówno w sensie samej możliwości zmiany, jak i czynników, któ­

re tę zmianę wywołują(Obuchowski, 1983; Johnson, Matros, 1985).

Postawy otoczenia, jak twierdzą V. Carver i M. Rodda (1978), należą do najważniejszych czynników ułatwiających lub utrudniających integrację osób niepełnosprawnych ze społeczeństwem. Zazwyczaj są one niejednolite, a często

84 ROZDZIAŁ U

także sprzeczne, albowiem w teorii i deklaracjach wyrażają na ogół pełną akcep­

tację dla wszelkich inicjatyw integracyjnych, w praktyce natomiast całkowitą ich dezaprobatę, co bardzo trafnie scharakteryzowane zostało przez autorów jako dążenie do utrzymania problemu niepełnosprawności poza polem widzenia, po­

za świadomością i poza społecznym sumieniem.

Zdając sobie sprawę z faktu, iż stan badań nad postawami otoczenia wobec osób niepełnosprawnych jest wielce znaczący, przy ciągle wzrastającej liczbie poruszanych w piśmiennictwie problemów, co niesłychanie wzbogaca poziom wiedzy z tego zakresu, w szczególności w obrębie determinant procesu przysto­

sowania i rehabilitacji osób z niepełną sprawnością, nie sposób pominąć tych obszarów, których dorobek nie jest już tak zadowalający. Do nich to bowiem należy stan badań psychologicznych nad zależnością postaw od osobowości (Sękowski, 1994) czy też wielość i jakość badań nad postawami oraz przekona­

niami osób niepełnosprawnych w odniesieniu do osób pełnosprawnych (Larkowa, 1987).

Wyniki badań nad postawami otoczenia wobec osób niepełnosprawnych wskazują na ich złożoność (Larkowa, 1970) lub, inaczej, wielowymiarowość (Siller, 1967; Gottlieb, Corman, 1975). Nie można jednoznacznie stwierdzić, że postawy te są albo całkowicie pozytywne albo, co bardzo często jest ukazywane, biorąc chociażby pod uwagę ich znak (Nowak, 1973; por. Sękowski, 1994), tyl­

ko czy zawsze zasadnie (Larkowa, 1970), całkowicie negatywne. Należałoby ra­

czej wskazać na ich kontinuum, od pozytywnych do negatywnych, z przewagą tych ostatnich i z uwzględnieniem kategorii stosunku ambiwalentnego (Larkowa, 1970). A. Sękowski (1994) zauważył, że postawy i oczekiwania ludzi pełnosprawnych wobec osób niepełnosprawnych przeważnie są negatywne, ale nie zawsze mają one charakter ciągły, co w znacznym stopniu, zdaniem autora, może wpływać na zachowania ludzi niepełnosprawnych wobec osób pełno­

sprawnych. Egzemplifikacją tego wniosku są prace takich autorów, jak: R. Bar- ker (1948), R. Barker i in. (1953), G. Roeher (1959), B. Wright (1965), J. Siller (1967; 1988), R. Kłeck (1968; 1969), C. Safilios-Rothschild (1970), S. Guskin (1973; 1978), R. Jones (1974), J. Gottlieb (1975), L. Corman i J. Gottlieb (1978), G. Cloerces (1981), R. Jones i S. Guskin (1984) oraz wielu innych (zob.

Larkowa, 1970; 1985; Sękowski, 1994). J. Granofski (za: Larkowa, 1970; por.

Sękowski, 1994) natomiast poprzez opracowanie kryteriów oceny postaw wobec osób niepełnosprawnych stwierdził, iż trzy podstawowe kategorie, charakteryzu­

jące rodzaj postawy, a mianowicie: dziedzina oceny osoby niepełnosprawnej, dziedzina poznania oraz dziedzina stosunków społecznych, powinny być rozpa­

trywane nie tylko w aspekcie odniesienia negatywnego, czyli postawy negatyw­

nej, ale i pozytywnego - jako postawy pozytywnej. Oczywiście, model ten nie wyczerpuje istoty zagadnienia, a zdaniem H. Larkowej (1970) nie jest nawet dostatecznie uporządkowany, wprowadza jednak pewną systematykę i w mniej­

szym lub większym stopniu przybliża opis poszczególnych rodzajów postaw, wpływając jednocześnie w jakiejś mierze na przejrzystość m.in. czynników de­

terminujących powstawanie i zmianę postaw wobec osób niepełnosprawnych, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę różnorodność stanowisk w tym zakresie.

Oto bowiem, dla przykładu H. Larkowa (1970) analizuje pięć grup wpływu

PSYCHOSPOŁECZNE WYZNACZNIK! FUNKCJONOWANIA SEKSUALNEGO... 85 czynników: środowisko społeczne, warunki ekonomiczne, widok nietypowych cech fizycznych, rodzaje kontaktów z osobami niepełnosprawnymi oraz infor­

macje o tych osobach. R. Jones i S. Guskin (1984) wyszczególniają, zdaniem A. Sękowskiego (1994) bardzo wyczerpująco, osiem czynników, wraz z przy­

kładami zastosowań, branych pod uwagę przy badaniu postaw, a mianowicie:

przedmiot i podmiot postawy, uwarunkowania wyrażania się postaw, determi­

nanty charakteru postaw, konsekwencje, metodologię badań, teoretyczne pod­

stawy badań oraz etyczne aspekty problemu.

Zagadnienie osobowościowych determinant postaw otoczenia wobec osób niepełnosprawnych nie jest już tak zeksplorowane, chociaż A. Sękowski (1994), dokonując wnikliwego przeglądu stanu badań z tego zakresu, z punktu widzenia teorii atrybucji ukazał tu wcale pokaźny dorobek. Przychylił się jednocześnie do opinii G. Cloercesa (1981) i J. Sillera (1988), iż uzyskane dotychczas korelaty poszczególnych cech osobowości z określonymi rodzajami postaw nie dają podstaw do wyciągnięcia jednoznacznego wniosku o ich wyłącznym wpływie.

To spostrzeżenie autora, jak i inne, na przykład o braku całościowej koncepcji zależności postaw od struktury osobowości czy też przeświadczenie, sformuło­

wane wcześniej przez K. Klimasińskiego (1987), iż decydujące w postawach czynniki tkwią przede wszystkim w osobowości obserwatorów i w warunkach środowiskowych, a nie w samych osobach niepełnosprawnych, stało się prze­

słanką do przeprowadzenia przez niego badań (zob. Sękowski, 1994) nad wpły­

wem dyspozycyjnych i motywacyjnych wymiarów osobowości ludzi pełno­

sprawnych na ich postawy wobec osób niepełnosprawnych. Badania te, acz­

kolwiek bardzo ważne, umiejscowione zostały w wiodącej opcji badawczej, czyli eksploracji postaw społecznych, a w tym wypadku mechanizmów ich kształtowania, wobec osób niepełnosprawnych, co jest swego rodzaju prawidło­

wością, zważywszy na mniejszościowy udział tych osób w życiu społecznym, oraz to, iż świat jest urządzony przede wszystkim dla ludzi pełnosprawnych, którzy stają się najczęściej sztywni i skrępowani, gdy spotykają osoby niepełno­

sprawne (Trieschmann, 1980; por. Kirenko, 1991). Nie uwzględniają one jednak coraz częściej podnoszonej kwestii relacji postaw osób niepełnosprawnych wo­

bec osób pełnosprawnych, co według łł. Larkowej (1987; por. Łuszczyński, 1980; Chodkowska, 1993) może w znaczący sposób wpływać, ułatwiająco lub utrudniająco, na przystosowanie i społeczną integrację osób niepełnosprawnych, czyli na ich proces rehabilitacji.

A. Hulek (1969) twierdzi, że znaczący udział w kształtowaniu właściwego stosunku do osób niepełnosprawnych wywiera osobista postawa tych osób wo­

bec zarówno swojej niepełnosprawności, jak i w odniesieniu do innych osób (por. Chodkowska, 1993). T. Caywood (1974) zauważył na przykład, iż wkrótce po uszkodzeniu przez niego rdzenia kręgowego ludzie, których spotykał, oka­

zywali na jego widok reakcje żalu, smutku, współczucia, zażenowania, poczucia winy i ciekawości, co pozwoliło mu w szybki sposób, jak sądzi, nauczyć się oczekiwania mimicznych ekspresji w odbieraniu ludzkich reakcji na jego osobę.

W rezultacie doszedł do wniosku, że to on jest przede wszystkim odpowiedzial­

ny za ośmielanie ludzi i to, czy będzie społecznie izolowany, czy też nie, zależy

86 ROZDZIAŁ //

w dużym stopniu od niego samego, od podejmowanej aktywności w tym kierun­

ku.

Na podstawie wyników badań testowych, ankiet i wywiadów oraz kilkulet­

nich obserwacji osób z para- i tetraplegią B. Cogswell (1967; 1968) stwierdziła, że porównanie ich sytuacji tuż przed powrotem z ośrodka szpitalnego i rehabili­

tacyjnego do domu z sytuacją przedwypadkową ujawnia w bardzo wysokim stopniu zredukowaną liczbę kontaktów społecznych, a tym samym liczbę wcze­

śniej odgrywanych ról społecznych. Co prawda, z biegiem czasu, według autor­

ki, wszystkie badane osoby wykazywały tendencję wzrostu aktywności, nie­

mniej jednak różnice w rozmiarach poszczególnych przyrostów były istotne.

Wyraziła więc pogląd, iż istnieje teoretyczny model procesu socjalizacji osób po urazie rdzenia kręgowego, zgodnie z którym osoby te, opuszczając oddział szpitalny, rehabilitacyjny, zmierzają do fazy trwania poza związkami przyjaciel­

skimi sprzed uszkodzenia i rozwijają w tym czasie przyjaźnie z osobami o niż­

szym statusie. Wybierają społeczne otoczenie zależnie od fizycznej dostępności, łatwości opuszczania miejsca i widoczności kalectwa. Dopiero z czasem zdoby­

wają nowych przyjaciół ze statusem podobnym do tego, jaki reprezentowali ci sprzed wypadku czy choroby.

Badanie treści werbalnej interakcji pomiędzy osobami z uszkodzeniem rdzenia kręgowego i bez uszkodzenia pozwoliło J. Mesch (1976) zauważyć, że diada składająca się z dwóch partnerów pełnosprawnych wykazała najmniejszą ilość ujawniania się zażyłości na wszystkich poziomach rozmowy, podczas gdy diada składająca się z dwóch partnerów niepełnosprawnych ukazała największą ilość ujawniania się zażyłości na niskich i średnich poziomach rozmowy. Na­

tomiast diady mieszane, z jednym niepelno- i jednym pełnosprawnym partne­

rem, wskazały na największą liczbę ujawniania się zażyłości na wysokich po­

ziomach. Autorka spostrzegła również, że w diadach mieszanych poruszane za­

gadnienia wydawały się być interesujące dla każdego z badanych, aczkolwiek kontynuowano je ostrożnie, a w przypadkach pozytywnej interakcji, inicjatywę do udzielania informacji przejawiał przede wszystkim partner niepełnosprawny.

Obserwacje te potwierdzają wcześniejsze ustalenia W. Wittreicha i K. Ra- deliffe’a (1955), według których percepcja osoby niepełnosprawnej prowadzi do reakcji emocjonalnej, będącej przyczyną braku akceptacji osoby niepełnospraw­

nej w społeczeństwie, oraz analizy F. Davisa (1961), zgodnie z którymi sukces interakcji jest zazwyczaj funkcją sprawności, z jaką osoba niepełnosprawna ośmiela osobę pełnosprawną.

Wyniki eksperymentów R. Kiecka (1968; 1969) nad interakcjami pomiędzy osobami niepełnosprawnymi a pełnosprawnymi pozytywnie zweryfikowały hi­

potezę (zob. Kłeck i in., 1966) o przyczynach stereotypowego i wysoce kontro­

lowanego zachowania osób niepełnosprawnych. Okazało się bowiem, iż inte­

rakcje z osobą o widocznej niesprawności najczęściej związane są z: motorycz- nym ograniczeniem, bardziej pozytywnym wrażeniem tej osoby, a także znie­

kształceniem opinii w kierunku zgodnym z przypuszczeniem, że jest się związa­

nym z osobą niepełnosprawną. Badania R. Comera i J. Piliavin (1975), obszer­

nie zreferowane przez H. Larkową(1987), nad postawami osób niepełnospraw­

nych ruchowo wobec innych osób niepełnosprawnych oraz wobec osób pełno­

PSYCHOSPOŁECZNE WYZNACZNIKI FUNKCJONOWANIA SEKSUALNEGO... 87 sprawnych wydają się korespondować z ustaleniami R. Kiecka (1968). Można zatem dojść do wniosku (por. Hulek, 1969), że możliwości osób niepełnospraw­

nych zdeterminowane są w pierwszej kolejności przez zespół upośledzenia cech osobowości i postaw społeczeństwa, a dopiero później przez obiektywny fakt kalectwa. Osoby, jak podaje A. Hulek (1969), dotknięte taką samą dysfunkcją oraz znajdujące się w takiej samej sytuacji, mogą reagować zupełnie różnie i w różnym stopniu przystosować się do wymogów nowego życia.

Zdaniem H. Larkowej (1987), nie samo upośledzenie funkcji organizmu, lecz świadomość i doświadczenie jego skutków, na przykład negatywnych po­

staw otoczenia (litość, niechęć, zaciekawienie, obojętność, brak zrozumienia, lęk, wstręt) i oczekiwanie tych negatywnych postaw, wywołując lęk, wpływa na zachowanie osób niepełnosprawnych, w tym na występowanie u nich, o czym mówią Z. Lew-Starowicz i P. Janaszek (1985), odwołując się do materiałów z Międzynarodowego Kongresu w Arnheim w 1971 roku, publikacji łPPF z 1979 roku i monografii N. Rea z 1979 roku, problemów i zaburzeń seksual­

nych. Badania przeprowadzone przez E. Gorczycką (1988) dowodzą, iż dystans do ludzi niepełnosprawnych zwiększa się w miarę jak kontakty: zdrowy - nie­

pełnosprawny stają się bardziej bliskie i intymne. Jednostka niepełnosprawna

"nie przeszkadza" w krótkotrwałych, przelotnych i niezobowiązujących kontak­

tach, często jednak zostaje odrzucona w miarę zbliżania się odległości od czło­

wieka do człowieka. Również osoby niepełnosprawne przejawiają wobec innych inwalidów dystans i niechęć, preferując kontakty ze zdrowymi (Chodkowska, 1993).

Zagadnienie postaw jest istotne również ze względu na fakt, iż dla osób z uszkodzeniem rdzenia bardzo ważnym, a zdaniem T. Tucker (1980) najważ­

niejszym problemem interpersonalnym pozostaje sprawa zależności i niezależ­

niejszym problemem interpersonalnym pozostaje sprawa zależności i niezależ­