• Nie Znaleziono Wyników

Poszukiwania ks. Walentego Gadowskiego

W POSZUKIWANIU DOBREGO PODRĘCZNIKA

2. Poszukiwania ks. Walentego Gadowskiego

Już sto lat temu, na przełomie XIX i XX słynny polski kateche-tyk, ks. Walenty Gadowski262, przypominał że podręcznik szkolny jest ważnym środkiem pomocniczym, ponieważ umożliwiał porzą-dek szkolny, a rodzicom daje sposobność wglądnięcia w działalność szkoły i dopilnowania pracy domowej ucznia263. Uznając wartość podręcznika szkolnego w procesie nauczania i wychowania ks. W.

Gadowski niezwykle dbał o tworzenie nowych podręczników264,

262 W Tarnowie 15 listopada 2006 r. odbyła się zorganizowana przez katedrę nauk pedagogiczno-katechetycznych Wydziału Teologicznego Sekcja w Tarnowie (PAT w Krakowie) konferencja naukowa: „Wkład ks. Walentego Gadowskiego (1861-1956) w rozwój katechetyki” w związku z pięćdziesiątą rocznicą śmierci tego tarnowskiego katechetyka. Referaty wygłoszone przez: ks. prof. W. Kubika, ks. prof. K. Misiaszka, ks. prof. T. Panusia, ks. dra B. Połcia, ks. prof. A. Solaka, p. dr E. Osewską i ks. prof. J. Stalę, poświęcone jego życiu, twórczości i działalno-ści, a także kilka tekstów już wcześniej opublikowanych, zostało zamieszczonych w pokonferencyjnej publikacji: Wkład ks. Walentego Gadowskiego (1861-1956) w rozwój katechetyki. Red. J. Stala. Kraków 2006.

263 Zob. B. Połeć. Metodyka katechetyczna ks. Walentego Gadowskiego. Tarnów 2002; W. Gadowski. Wspomnienia katechety. Red. A. Solak. Kraków 2002.

264 Zob. W. Gadowski. Elementarny katechizm katolicki. Tarnów 1916; W. Ga-dowski. Dzieje biblijne w skróceniu dla szkół ludowych. Tarnów 1917; W. Gadow-ski. Nauki katechizmowe. Przygotowanie do I-ej Komunii św. Kraków 1919; W.

Gadowski. Dobry Pasterz dziatwy czyli naśladowanie Jezusa Chrystusa. Tarnów

które umożliwiłyby ich lepsze stosowanie nie tylko podczas lekcji religii, ale również w domu ucznia. Rozumiejąc, iż jeden podręcznik nie zabezpieczy wszystkich potrzeb i oczekiwań, tarnowski kateche-tyk, nie tylko poddawał krytyce istniejące już podręczniki szkolne, ale sam tworzył, zmieniał i ciągle doskonalił przygotowywane przez siebie podręczniki, o czym świadczy chociażby ilość przygotowa-nych przez niego katechizmów i materiałów biblijprzygotowa-nych.

Doskonale znając współczesne mu nurty pedagogiczne i dydak-tyczne ks. W. Gadowski dbał nie tylko o poprawny przekaz mate-riału kształcenia, ale również troszczył się o odbiorcę podręcznika, przypominając, że zwłaszcza małe dziecko nie potrafi myśleć abs-trakcyjnie, lecz bazuje na konkretnych doświadczeniach. Dlatego troszczył się, aby podręcznik przyjmował nowy układ, był bardziej przyjazny dziecku i motywował ucznia do pracy z nim. „Co odstrę-czało od katechizmu? Oto okoliczność, że był on suchym zbiorem pytań i odpowiedzi w porządku logicznym, a nie w toku dedukcyj-nym. Podawał najpierw defi nicję główną, a potem omawiał jej czę-ści składowe. Logika może zainteresować człowieka dorosłego, za-prawionego do logicznego myślenia, ale nie zachwyci dziecka, które myśli raczej wyobrażeniami, a nie pojęciami. Wszak w naukę religii wchodzi nie tylko teologia dogmatyczna, ale także dzieje biblijne, liturgika, dzieje Kościoła z hagiografi ą, modlitwy, pieśni i etyczne przeżycia dziecka. Dlaczego nie mamy tego wszystkiego omawiać w katechizmie? Katechizm powinien być koncentracją całej nauki religii. Podręcznik suchy i abstrakcyjny zamieni się wówczas w coś

1921; W. Gadowski. Biblijne katechezy elementarne dla dziatwy I i II roku nauki w szkołach wiejskich z dodatkiem zawierającym przygotowanie do I spowiedzi i I Komunii św. Tarnów 1923; W. Gadowski. Ilustrowany większy elementarny Ka-techizm Katolicki. Lwów 1923; W. Gadowski. Szkice katechez. Miejsce Piastowe 1930; W. Gadowski. Katechizm większy dla 7 klas szkół powszechnych i niższego gimnazjum. Tarnów 1933; W. Gadowski. Dzieje biblijne w skróceniu. Dla gimna-zjum niższego i szkół powszechnych. Lwów 1938; W. Gadowski. Katechizm więk-szy. Miejsce Piastowe 1938.

konkretnego, nader urozmaiconego i miłego dzieciom, zwłaszcza, gdy dodamy ilustracje”265.

Posiadając świadomość, iż uczniowie potrzebują obrazowego przedstawienia nie tylko treści biblijnych, ale również treści kate-chizmowych, mimo pojawiającej się krytyki i zarzutów266, ks. W.

Gadowski opracował ilustrowane katechizmy, starając się, by za-mieszczone w nich obrazy nie były nadmiernie ozdobne, ale jasno ukazywały przekazywaną treść. „Na takiej podstawie opracowałem i wydałem w r. 1906 `Ilustrowany katechizm średni`, jeszcze na tle Deharbea. Na wstępie były całe dzieje biblijne: przy dziewiątym artykule był skrót dziejów Kościoła, a w odpowiednich miejscach były wyjaśnienia liturgiczne, pieśni religijne, modlitwy i przykłady.

Ten właśnie katechizm potępiono surowo na wspomnianym zjeździe katechetów we Lwowie. Nie zdołano jednak uzasadnić gruntownie swojego zdania, dlatego mię to nie przekonało. Broniłem ilustracji także w wiedeńskich `Christlich Pedagogische Blätter`”267.

Jako propagator oryginalnego podejścia do podręcznika szkolne-go268, był zdania, że podręcznik ma nie tylko być pomocą do

podawa-265 W. Gadowski. Wspomnienia katechety s. 139.

266 „Dr Svoboda profesor Uniwersytetu Wiedeńskiego, zarzucił mi tam, że nikt nie ilustruje teologii ani fi lozofi i. Odpowiedziałem, że katechizm szkolny nie po-winien ani być teologią, ani fi lozofi ą, lecz popo-winien zniżać się do pojętności dzieci.

Czyż nie ilustrujemy dla dzieci od dawna dziejów biblijnych? A przecież wszyst-kie artykułu Składu Apostolswszyst-kiego opierają się na faktach biblijnych? Czemuż nie mamy ich ilustrować w katechizmie? Dekalog znajduje również uzmysłowienie w dziejach biblijnych i w hagiografi i. Obrzędy liturgiczne są na wskroś poglądowe i proszą się o ilustrację. Właśnie dr Svoboda wydał ścienne obrazy liturgiczne”. W.

Gadowski. Wspomnienia katechety s. 138.

267 W. Gadowski. Wspomnienia katechety s. 138.

268 „Nowość w Kościele nie jest czymś zalecającym. Nie dziwię się zatem, że żaden konsystorz nie zaprowadził urzędowego mojego katechizmu, żadnego zresz-tą o to nie prosiłem, by zyskać swobodę eksperymentowania. Tolerowano go jed-nak, bo nie można mu zarzucić braku poprawności co do treści. Mimo to doczekał się już siedmiu wydań, bo zdaniem ogółu księży ujmuje rzeczy gruntowniej niż inne katechizmy, a dzięki swej elementarności jest dla dzieci przystępny”. W. Ga-dowski. Wspomnienia katechety s. 144.

nia nowych informacji, ale winien służyć uzupełnianiu, podsumowy-waniu, dokonywaniu syntezy i rekapitulacji, w celu lepszego pamię-ciowego opanowania wiadomości, ich zrozumienia i połączenia z ży-ciem. Szczególnie nawiązanie do codziennego życia ucznia miało dla niego duże znaczenie. „Sądzę jednak, że przystępność dla dzieci jest względem ważniejszym, aniżeli krępowanie katechety, dlatego pozo-stawiłem opowiadania poglądowe. Wspomniałem o tym na stwier-dzenie, że nie traktowałem rzeczy lekkomyślnie, ale nie szczędziłem pracy i kosztów, by dać dzieciom do rąk coś praktycznego”269.

3. Poszukiwania dobrego podręcznika do nauki religii po 2001