w Poznaniu.
P rz e d sam em o tw arciem w y staw y p rzyszło do roz
d w ojenia w ło n ie kom itetu pom iędzy P olak am i i N iem cam i, poniew aż ci osta tni odm ów ili Polakom p ra w a do przem aw ian ia publicznie po polsku nie ty lk o w u rz ę dowej ale i w nieurzędow ej części o tw arcia. W sk u tek tego nie spieszyli się polscy w y staw cy z w ykończe
niem robót na czas otw arcia, a niem ieccy po większej części ty lk o z grubszego p o z asłan iali w ielkie otw ory w paw ilonach n ajgłów niejszych, któ re p rzy otw arciu p ustkam i św ieciły, a ua w ielu m iejscach naw et szczelnie p rz y k ry te nie by ły .
U roczyste otw arcie odbyło się p o d łu g przepisanego program u w d. 26 bm. w obecności re p reze n tan tó w w ład z , ale bez w spó łu d ziału P olaków , k tórzy n a ten dzień z w y staw y zupełnie się cofnęli. N astęp n eg o dn ia zabrano się dopiero do gorączkow ego w ykończenia - dachów , w staw ian ia okien i u sta w ia n ia przedm iotów w ystaw ow ych tak , że w iększego spokoju do ro zp a trzen ia się u a w ystaw ie nie prędzej, ja k za 10— 14 dni po jej otw arciu spodziew ać się m ożna. P olski k a ta lo g w y staw y , p ełen b łędów językow ych, dziś się dopiero u k a zał, a p lan sy tu a c y jn y w nim je s t tego rodzaju, że pod łu g niego nie podobna nam b y ło odpow iedniego planu d la czytelników n a szych sporządzić. W obec ta kiego położenia o g raniczyć się i dziś m uszę do uw ag ogólnych i genezy w y sta w y tutejszej.
W k sięstw ie poznańskiem o d b y ły się d o tąd 3 w y
staw y niem ieckie, którym m iano p rzem ysłow ych i pro- w incyonalnych po części n ad a ć b y m ożna. D w ie pierw sze o d b y ły się w P oznaniu, o statn ia zaś w Bydgoszczy.
P ierw sz a w y sta w a w r. 1864, u rząd zo n a przez „to- I w arzystw o ku obronie niem ieckich interesów " b y ła na
łą k a c h pod Poznaniem , pom iędzy rz e k ą W a rtą a dro g ą do D ębiny położonych i tr w a ła ty lk o k rótko, w d ru giej w r. 1872 n a p lacu pom iędzy przedm ieściem W ildą a teraźniejszym dw orcem centra ln y m , urządzonej przez niem ieckie T ow a rzy stw o rolnicze, p rze w a żał c h a
r a k te r rolniczy i elem ent roln iczy ; w obydw u tych w ysta w a ch w zięcie u d z ia łu P olakom p rzez bezw zglę
d ne w ystąp ie n ie Niem ców sta ło się niem ożliwem . O bydw ie te w y sta w y p rz y usunięciu się P olaków nie m iały pow odzenia i p ozostały bez znaczniejszego w pły w u n a rozw ój naszego przem ysłu. R ów nie niem iecki ch a r a k te r p rz y b ra ła i trzec ia w yem ancypow ana ju ż w ię
cej z pod w p ły w u rolnictw a w y staw a p rzem ysłow a, k tó ra się w r. 1880 o d b y ła w znacznie od P oznania w ięcej zniem czonej B ydgoszczy.
W ostatnich latach poruszano sp raw ę ponow nego u rząd zen ia w y sta w y p rzem ysłow ej ju ż w ielokrotnie i w to w arzy stw ach naszych p rzem ysłow ych, lecz przy św iadom ości u n a s w yrobionej, iż w szelkie zak u sy inicy ato rsk ie z naszej stro n y ta k n a trudności ze strony rządu j a k i na obojętność u w spółobyw ateli niem ieckich z apew neby natrafiły , — nie p rzech o d ziły p om sły t a kie w stad y u m w yk o n an ia . W ta k ich w a ru n k a c h nie tru d n o b yło pod jąć in ic y aty w ę w sp raw ie w y staw y tutejszem u niem ieckiem u stow arzyszeniu politechni
cznem u, sk ła d ają cem u się z w szelkiego rodzaju p rz e m ysłow ców , urzędników , kupców i osób, m ających j a k ąk o lw iek styczność z przem ysłem , pom iędzy k tórym i z naleść 'm ożna i niejednego P o lak a. N a czele tego dość luźno u k onstytuow anego stow arz y sz en ia stojący ra d c a budow niczy m iejski p. G riider z a ją ł się tą sp ra w ą energicznie i p rzy sw ych w p ły w a c h i znajom ości sto
sunków lokalnych d o p ro w ad z ił do u tw orzenia zarząd u w y sta w y , k tó ry p rz e ją ł od stow arzyszenia politechni
cznego dalsze w prow adzenie w życie w y staw y . T ym razem rolnicy W. K sięstw a odm ówili sw ego w spółu
d z iału z pow odu, iż na p rz y sz ły rok m a się w P o zn a
n iu lub od niego niedaleko odb y ć w iększa w y sta w a rolnicza. P ola cy czując p otrzebę w y sta w y , n a p o d staw ie rów n o u p ra w n ien ia języ k o w eg o , o k aza li goto
wość do w sp ó łu d zia łu w tem p rzedsiębiorstw ie i zo
b ow iązali się przez p o dpisyw anie w ed łu g swej możności funduszu g w a ran c y jn eg o i przez zaliczki na o p ła tę m iejsca. W stosunku do p rzew agi pieniężnej po stro
nie niem ieekiej, nie w iele m iejsc dostało się P o lakom w zarzą d zie w y sta w y i ta k je s t stosunek P olak ó w do N iem ców w kom itecie honorow ym ja k P 6 : fi, w kom itecie w ystaw ow ym ja k 1-4 : 5,a w 3 g łó w nych w y d z iałach j a k 1 : 3 2, n a 16 zaś grup w ystaw ow ych zaw ezw ano jesz cze liczniej Polaków , lecz n a przełożonych g ru p dopuszczono P olaków tylk o w stosunku ja k 1 : 3-2. W obec tak ich stosunków ,
a m ianow icie w obec pow o łan ia do k o m itetu honoro
w ego kilk u osobistości nam nienaw istn y ch , nie d ziw , iż niejeden z P o laków sceptycznie m yślący, w o lał się od o b e sła n ia w y staw y pow strzym ać. Z tą d poszło, iż n a 623 w ystaw ców p o d anych w ka talo g u , liczą d o tąd ty lk o 170 P olaków ; zw ażyć w szakże i to należy , iż z poza W . księstw a około 300 firm niem ieckich u trz y m ujących stosunki z nam i i m ających tu taj sw ych zastępców do w y sta w y przypuszczono. P aw ilonów , kiosków , w ogóle w y staw osobnych je s t polskich tylko 9, a niem ieckich 57.
W y staw a dzieli się n a 16 g ru p specy aln y ch , z k t ó rych k a ż d a m a osobny zarząd . G rupy są n a s tę p u ją c e : I. G ospodarstw o rolne i leśne (bardzo sła b o o b esłan a).
II. P o k arm y i a rty k u ły spożyw cze. III. P rz e m y sł che
m iczny. IV. A rty k u ły b udow lane. V. Budow nictw o.
VI. P rz e m y sł tk ack i, odzież. V II. P rz e m y sł kruszców}'.
V III. P rzem y sł d rzew ny. IX . W yroby ze sk ó r i k a u czuku, to w ary krótkie. X. P rzem y sł p apierow y. X I. Ma
chiny, elek tro tech n ik a, środki przew ozow e. X II. P rz y rz ą d y naukow e, in stru m en ty m uzyczne, zeg ary . X III.
R ytow nictw o, m alarstw o. XIV. Szkolnictw o przem y słow e, lite ra tu ra p rocederow a i przem ysłow a. XV.
U rządzenie dobroczynne, hy g ien a, środki ratunkow e.
X V I. R oboty kobiece i p rzem y sł dom owy. a .—
Poznań, d. 30. M aja 1895.
N O T A T K i T E C H N IC Z N E .
Projekt rozkładu budynków na w ystaw ie paryzkiej w r. 1900 jest obecnie w głów nych zarysach postano
wiony. Na podstawie wyników konkursu zeszłorocznego przedstaw ił architekt wystawowy p. Bouyard, plan w za
sadzie bardzo prosty, a jednocześnie wspaniały, bo przy nieporównanej okazałości założenia odznacza się wielką jasnością. W spółpracownikam i tego planu są pp. H e- nard, Sortais, Vorcollier’fils i T ronchet, którzy przy konkursie otrzymali n a g ro d y . N a przygotowawcze ro
boty przeznaczyły izby prawodawcze 200 .0 0 0 fr. a jak twierdzi dziennik „Temps" je st zamiar zniesienia gm a
chu zbudowanego w Oharnps Elysees w r. 1855, w któ
rym się mieściła wystawa, a na miejscu tegoż posta
wienia innego podobnego; od pola elizejskiego zaś do esplanady inwalidów stworzyć wdelką „prom enadę1*
i przekroczyć na jej linii Sekwanę m onumentalnym mostem.
Z nowej tej tz. avenue byłyby widoki na kopułę Tum u inwalidów, na wdelki łuk tryum falny, plac zgody, itd.
Przez urzeczywistnienie tej myśli spodziewają się jedno
cześnie dla esplanady inwalidów, której wspaniałości groził w ostatnich czasach zamiar założenia dworca kolei żel. przez zarząd stolicy francuskiej, zyskać charakter wielkiego placu pod wystawę'.
Główny wchód na wystawę będzie od placu Zgody i 'na obok tegoż znajdującej się przestrzeni, na Cours- la-Reine i na esplanadzie inwalidów ma być pomieszczone
wszystko, co jest w styczności ze sztuką, dekoracyjną, albo co charakteryzuje tz. „le gonie francais‘\ Na espla- nadzie inwalidów stanąć ma pałac dla elektryczności z wieżą, oświetlającą całą przestrzeń. Obydwa brzegi Sekwany ozdobią wspaniałe fasady budynków a wieżę Eiffel otoczą różnorodne wystawy maszyn rolniczych itd.
W ielka hala maszyn pozostaje ta sama, wzuipsą jednak nad jej środkiem w spaniałą kopułę, aby większy wy
wołać efekt; przy tym samym budynku zmienią również fasady. Dwa budynki, istniejące dlasztuk pięknych i wolnych
•zniesione zostaną; między wielką halą maszyn a Sekwaną zostanie wielka wolna przestrzeń, która przy uroczysto
ściach pomieścić może 6 — 7 00.000 ludzi. Przed halą maszyn stanąć ma olbrzymia fontanna z basenem, wieża Eiffel wznosić się więc będzie między rzeczoną halą a pałacem Trocadero. Wieża zostanie naturalnie tak jak jest, jeśli towarzystwo, do którego należy, nie zechce:
„1’habiller et decorer“. Jest także zamiar, aby wszystkie maszyny wystawione poruszano elektrycznością; w dzień będzie ona służyła do pracy maszyn, a wieczór do oświe
tlenia. Nadpoziomowa kolej żelazna, okalająca przestrzeń zajętą przez wystawę, pośredniczyć będzie w dowozie zwiedzających ją gości.
Oto jest program wystawy w głównych zarysach, a spodziewać się należy do 1900 roku, jeszcze wiele niespodzianek na polu wynalazków i przemysłu olbrzy
mim krokiem postępujących. Deutsche P auzeituug.
Wyprawa balonem na biegun północny. Akademii nauk w Paryżu przedłożył p. A ndrće plan wyprawy pod- bieguuowej balonem. Rozchodzi się o skonstruowanie balonu, któryby mógł pomieścić trzech ludzi, instruinenta obserwacyjne, żywność na 4 miesiące i balast — razem ciężar 3.Ó00 k lg .; balon ów m usiałby być zrobiony z ma
teryału do tyła nieprzenikliwego, by m ógł pozostać przez dni 30 w pow ietrzu; do pewnego stopnia m usiałby on móc być sterow any; w końcu należałoby pomyśleć o urzą
dzeniu w okolicach podbiegunowych stacyi do napełnia
nia balonu. — W szystkie te w arunki zdaniem p. A ndrće dadzą się osiągnąć — i wtedy podróż zaczęłaby się w po
czątkach lata r. 18 9 6 ; w połowie czerwca miałoby się do
trzeć do wysp, leżących na północnym krańcu Szpitzbergów.
T am napełnionoby balon i puszczonoby się w nim w po
dróż powietrzną w odpowiedniej porze t. j. w ciągu lipca, kiedy wieje stale wiatr od południa ku biegunowi. Balon miałby się utrzymywać stale w wysokości 250 metrów.
Temp. w tym czasie wynosi maxim. -j- T P 6 ° minimum -i- 0'8 °, powietrze je st spokojne, bez burzy, bez opadów atm osferycznych; ekspedycye szwedzkie wykazały bowiem, że wysokość opadów wynosi na Szpitzbergu w ciągu lipca 6 — 7 m m ., a cbyż.ość wiatru nie przenosi n ig d y 16'8 m . na sekundę — słowem byłyby w arunki sprzy
jające wyprawie, której celem je st dokładne zbadanie okolic bieguna północnego, rozwiązanie zagadki morza
biegunowego. Jicv. industr.
Wyniki ruchu na kanale korynckim od dnia otw ar
cia t. j. 9 listopada 1893 do 31 grudnia 1894 nie są szczególne. Dochody w ynosiły 326.826 fr., rozchody 3 12.414 fr. t. zn., zysk wynosił tylko 14.672 fr. podczas gdy procent od obligacyi korynckicb wymaga okrągło 1,200.000 fr. A więc szalony deficyt.
Ogólna długość torów elektrycznej kolei ulicznych z końcem r. 1894 wynosiła w północnej A meryce 14413 km.
a ilość wagonów doszła do 22849. Od końca 1893 r.
przybyło 2338 km. kolei i 5721 wagonów co jest właśnie dla tego uwagi goduem że od dwóch lat panuje w S ta nach zjednoczonych zastój handlarzy.
N ow sze badania nad glinem stwierdzają coraz bar
dziej, że glin ule je st tak trw ałym metalem, jak sobie dotąd obiecywano. Liversidge w Chemical News opisuje liczne swoje doświadczenia nad zachowaniem się glinu w powietrzu, z których wynika, że metal ten utlenia się w powietrzu ar zwyczajnej tem p., traci połysk powleka
jąc się warstewką wodorotlenku glinowego i zwiększa z tego powodu swój ciężar. — Również zmienia się glin pod wpływem wody, zwłaszcza morskiej i traci na wadze.
Eakta te dowodziłyby, że zastosowania glinu z powodu m niemanej jego trwałości będą bardzo ograniczone.
W przeciwstawieniu do powyższych pozostają ciekawe wiadomości o zastosowaniu glinu do statków podwodnych.
W tej sprawie podaje M. Yarron następujące uwagi. Łódź torpedowa z glinu w ytrzymuje dobrze korrozyą wody morskiej — z wyjątkiem tych miejsc, w których w jak i
kolwiek sposób styka się z miedzią; wtedy bowiem po
jaw iają się prądy galwaniczne, które ułatw iają działanie wody morskiej. W przeciwnym razie korrozyą wynosi co najwyżej 4 % a gdy powierzchnię powlecze się pokostem, farbą i t. d. — działanie wody morskiej jest wogóle nie
znaczne.
W S P R A W IE U J E D N O S T A J N IE N IA
m ia r i w a g .
Od „Stałej Delegaeyi III. Zjazdu Techników polskich"
otrzymaliśmy następujące pismo:
Lwów, dnia 10. maja 1895.
Szanow ny P anie Redaldorze!
W iadom ą jest rzeczą, jak dalece jednolitość miary i wagi ułatw ia porównywanie i zachowywanie w pamięci wyników porównywania, a przeciwnie jakie trudności pod tym względem nastręcza używanie różnych jednostek mia
ry i wagi. N a tę okoliczność zwróciła szczególną uwagę sekcya górnicza I II. Zjazdu techników polskich we Lwo
wie i na jej wniosek mamy zaszczyt upraszać Szanownego Pana o możliwe uchylenie tej niedogodności przez wpro
wadzanie w publikaeyach zestawień górniczych jednolitej, naturalnie metrycznej miary i wagi.
Z obszernego sprawozdania przełożonego sekcyi górni
czej przez inż. górniczego p. Syroczyńskiego o hisloryi, bibliografii i statystyce górnictw a ziem polskich podajemy następujące przez sekcyę i Zjazd techników aprobowane w nioski:
1). M iara terrytoryum kopalń je st inną w Austryi, w Prusiecli i w R osyi: naprzód ze wzlędu na jednostkę
miary powierzchni (m etr, względnie hektar, sążeń, dzie
sięcina), powtóre ze zwględu na samą jednostkę obsza
rów górniczych, którą w Austryi jest m iara górnicza o 4 '5 hektarach lub iloczyn tej wielkości, w Prusiech 219 ha — w Królestwie zaś i w Kosyi je st ona za
pewne wyrażona przez obszar w ymieniony w akcie kon- cesyi. Skoro hektar je st dziś ogólnie znaną miarą, a skale techniczne przemiany ułatw iły, byłoby pożądanem, ażeby wszystkie powierzchnie wyrażono w hektarach.
2). Częściej niż powierzchnie eksploatowane są po
dawane objętości lub waga produktów i tu mamy dla objętości beczki wiadra a dla wagi pudy obok metrów sześciennych i metrycznych cetnarów (q) względnie ton (a 1000 kg), które tak trudno między sobą porównać a lak łatw o ujednostajnić. Byłoby przeto wskazanem po
dawać wagę w tonach.
3). Co zaś do wartości m inerałów górniczych, to obok różnicy wartości zamiennej monety, którą tak łatwo uwzględnić, przyjm ując przeciętną wartość rubla jako 1 złr.
25 ct. a m arki za 60 cti, lub wyrażając wartość pro
duktów w jednej monecie wedle przeciętnego jej kursu w ubiegłym roku i wskazując stosunek zamiany, je st j e szcze i większa różnica, powstająca przez wliczanie do wartości produktu w pewnym kraju opłaty podatkowej, która go obciążała. Ma to miejsce n. p. dla soli w Galicyi, której wartość bywa podawaną na 5 .5 0 — 6 -— złr w. a., a nawet nieco wyżej za. cetpar metryczny, gdy cetnar metryczny soli w Ciechocinku je s t ceniony 3 rs. 40 kopiejek za pud a w Inowrocławiu (Prusy) 45 kr.
W szystkie wartości powinny być przeto wyrażane w zło
tych reńskich.
Takie ujednostajnienie miar, wag i cen w zestawie
niach je st dla autorów łatw em , dla redakcyi pisma je szcze możliwem, dla czytelników zaś zawsze trudnem a często nieinożliwem, bo m iary przestrzeni innego kraju rzadko bywają znane. Dlaczego upraszamy też Szanowne
go P ana o powtórzenie tych wniosków dla wiadomości P. T. korespondentów pisma i zastosowanie ich przy
najm niej w zbiorowych zestawieniach produkcyi górni
czej kilku krajów i ogólnej produkcyi w świeeie.
'L prawdziwym szacunkiem
D zieślew shi SlcibińsJci
Sekretarz. Przew odn.
Uznając w zupełności słuszność powyższego wywodu, upraszamy Szanownych naszych Korespondentów o mo
żliwe zastosowanie się do tegoż. liedakcya.
-aHHe---K R O N I -aHHe---K A .
Nowe Towarzystwo akcyjne kolejowe dla kolei wschodnio galicyjskich ukonstytuowało się w Wiedniu 28 b. m. Wiadomo, że kolej tę subw encjonuje kraj kwotą 500000 złr.
W sprawozdaniu administracyi koleji państwowych zasługują na wzmiankę następujące szczegóły :
Sieć kolejowa obejmuje 8433 268 kim. — z czego na Galicyą przypada 3254 601 kim. Personal liczy 24804 osób, w tem wyż
szych urzędników 5749, niższych 3711, służby i strażników 15344.
Z kategoryi robotników Wciągnięto około 6000 do stałej służby, 153 stacyi zaś w wyższą klasę kwaterową; podwyższono klasy pensy.jne dozorcom stacyjnym, zarządzono wypłatę dodatków w zło
cie pozostającym w służbie na stacyach granicznych', podwyższono ryczałt podróżny kontrolorów telegraficznych, przyznano dodatki werkmistrzom w ogrzewalniach i warsztatach pobierającym do 900 złr. pensyi. Wydatki z tych tytułów pochodzące przekraczają sumę jednego miliona złr.
W warsztatach kolejowych wypłacono 2750780 złr. Dniowe robotnika wynosiło przeciętnie 1 złr. 87 ct.
Inwestyeye z r. 1894 przypadają w znacznej części na szlaki galicyjskie. Z tych ważniejsze są : budowa linii H alicz-Ostrów 48492 złr.. inwestyeye na linii Karola Ludwika 894723 złr., roz
szerzenie staeyi w Stanisławowie 20053 złr. Materyały i inwenta
rze nabyte w r. 1894 3577790 (w całej Monarchii: 24000582 złr.).
Nowo założonym 29 zakładom przemysłowym — między nim i 15 galicyjskim — przyznano ulgi taryfowe.
Bilans wykazuje znaczne zw yżki: Ogólny dochód z ruchu 86597797 złr., rozchód 58800696 złr. Zwyżka: 29796478 złr. K a
pitał Zakładowy koleji państwowych wynoszący 1.1 miliarda opro
centowuje sie po 2'7
7“/o-Przy c. k. Państwowej Szkole przemysłowej we Lwowie j e s t "
do obsadzenia jedna posada r z e c z y w i s t e g o n a u c z y c i e l a d l a n a u k b u d o w n i c z o - t e c h n i c z n y c h (inżyniera), z płaeą 1200 złr., dodatkiem aktywalnym 300 złr. i prawem do 5 dodat
ków pięcioletnich po 200 złr.
W dniu 10. czerwca b. r. odbędzie w e. k. Dyrekcyi Ruchu w Krakowie publiczna lieytacya przez oferty na roboty ziemne i murarskie przy budowie kolei dowozowej między szybem Elżbiety i Józefa w Wieliczce. Kwota kosztorysowa wynosi w przybliżeniu 11700 złr. Bliższych szczegółów zasięgnąć można w c. k. Dyrekcyi ruchu (oddział II) w Krakowie.'
Kolej Lwów-Winniki. Na ostatniej sesyi polecił Sejm W ydzia
łowi krajowemu, aby przeprowadził z rządem rokowania o budowę połączenia kolejowego głównej fabryki tytoniu w Winnikach ze stacyą Lwów-dworzec główny, zamiast projektowanej linii frachto
wej Winniki-Podhorce. Zanim W ydział krajowy mógł wdrożyć ro
kowania z rządem w sprawie tej kolei, nadeszła z ministerstwa handlu deeyzya, że kolej lokalna nie może być budowaną na koszt państwa, chyba jeżeli miasto Lwów i interesanci prywatni pokryją całą podwyżkę kosztów ponad koszta budowy projektowanej przez rząd kolei dowozowej z Podhorzee do Winnik. Natomiast oświad
czyło ministerstwo handlu, że przedsiębiorstwo kolei ze Lwowa do W innik mogłoby stosownie do postanowień ustawy państwowej z roku 1894 otrzymać subwencyę państwową w wysokości odpo
wiadającej korzyściom, wynikającym z poinienionej kolei dla skarbu państwa, względnie kwoty 90.000 złr. przeznaczonej dla odnogi z Podhorzee do Winnik. W ydział krajowy polecił swemu biuru kolejowemu wypracować wstępny projekt, oraz operat rentowności projektowanej linii kolejowej Lwów-Winniki, poczem przeprowadzone zostaną rokowania ze stronami interesowanemi i z rządem co do objęcia tej linii akcyą krajową w myśl ustawy krajowej z r. 1893,
t. j. zabezpieczenia kapitału budowy przez kraj w obligaeyaeh pierwszeństwa.
Istnieje myśl wybudowania od rogatki Łyczakowskiej w połą
czeniu z koleją elektryczną aż do Winnik tramwaju parowego lub elektrycznego, któryby kursował nocną porą do przewozu towarów, w dzień zaś dla ruchu osobowego. Oczywista, koszta budowy takiego tramwaju byłyby znacznie niniejsze od budowy zwykłej kolei lo
kalnej. Kwestya budowy kolei lub tramwaju może być jednak za
decydowaną dopiero po dokładnem zbadaniu trasy na gruncie
i opracowaniu operatu komercjalnego, t. j. rentowności projektowa
nej kolei. Lwowska Izba handlowo-przemysłowa wybrała osobną koinisyę dla spraw poparcia budowy kolei Lwów-Winniki, a zara
zem odniosła się z prośbą do Wydziału krajowego, aby komisya jej mogła porozumiewać się w powyższej sprawie z krajowem biu
rem koiejowem, no co W ydział krajowy zezwolił.
Odpow iedzialny red a k to r: Dr. Ernest Bandrowski.