• Nie Znaleziono Wyników

CZĘŚĆ EMPIRYCZNA

II. Co sprawia, że tego rodzaju działania są realizowane? / Jakie są ich uwarunkowania?

4. Przebieg badania

Badanie ankietowe zostało zrealizowane w maju 2020 roku i trwało trzy tygodnie.

Zostało zebranych 61 odpowiedzi, które stanowiły ok. 6% wszystkich wyświetleń ankiety. Kwestionariusz – umieszczony na platformie internetowej webankieta.pl – był dystrybuowany zarówno w Polsce, jak i za granicą przy pomocy: 1) kanałów prywatnych – osobistych kontaktów w środowisku artystycznym i naukowym;

2) bezpośredniej korespondencji z instytucjami czy podmiotami, które mogą mieć wiedzę o projektach stanowiących przedmiot badań lub realizowały tego rodzaju przedsięwzięcia; 3) w bezpośredniej korespondencji kierowanej do twórców lub badaczy, o których wiedziałam, że realizują tego rodzaju projekty; 4) w mediach społecznościowych – na grupach zrzeszających użytkowników, którzy mogli być zainteresowani tematem badań. W związku z przyjętymi założeniami dotyczącymi sposobów i kanałów dystrybucji kwestionariusza, w toku prowadzenia badań spotkałam się z różnorodnym odbiorem moich działań: od postaw nacechowanych emocjonalnie (pozytywnych i negatywnych) po zupełny brak odpowiedzi. Przez odbiór rozumiem

tutaj zarówno reakcje osób, z którymi się kontaktowałam w celu dystrybucji ankiety, jak i te, wyrażane bezpośrednio przez respondentów. Społeczny rezonans prowadzonego badania stanowi dla mnie nie tylko zasób wiedzy na temat jego praktycznego wdrożenia i przebiegu, ale przede wszystkim daje możliwość wglądu w skomplikowane relacje w polach sztuki, nauk społecznych, a przede wszystkim na ich pograniczach, które mogę obserwować „w działaniu”. Zatem traktuję sam przebieg badania – oglądany z perspektywy autorefleksyjnej – jako element procesu diagnozującego dynamikę powiązań pomiędzy sztuką i nauką.

Pierwszym etapem, na którym doszło do konfrontacji moich wstępnych założeń i wyobrażeń z sytuacją zastaną, było podołanie trudnemu zadaniu właściwego sformułowania odezwy zamieszczonej we wstępie do kwestionariusza. Zależało mi, żeby była czytelna i zrozumiała dla osób zajmujących się odmiennymi aktywnościami twórczymi i badawczymi, równocześnie precyzyjnie definiująca, do kogo moje badanie jest kierowane, aby wykluczyć przedsięwzięcia niezwiązane z tematem. Jej ostateczna treść brzmiała następująco:

„Sztuka + nauki społeczne: projekty/przedsięwzięcia/działania

Nazywam się Zofia Małkowicz-Daszkowska, jestem doktorantką na Wydziale Socjologii UAM, gdzie przygotowuję rozprawę doktorską dotyczącą relacji sztuki i nauk społecznych. Na potrzeby prowadzonych badań poszukuję projektów/przedsięwzięć, łączących sztuki wizualne lub performatywne z naukami społecznymi czy z pokrewnymi naukami humanistycznymi. Chodzi tu o dyscypliny takie, jak m.in. socjologia, psychologia, ekonomia, geografia społeczno-ekonomiczna, antropologia, historia społeczna etc.

Przedmiotem badań są przedsięwzięcia artystyczne, badawcze, kuratorskie, animacyjne i wszelkie inne, w których korzysta się z wiedzy, narzędzi oraz sposobów działania, myślenia i tworzenia charakterystycznych zarówno dla nauk społecznych (oraz spokrewnionych), jak i sztuki. Mogą to być projekty interdyscyplinarne, ale i wykorzystujące sztukę/naukę jako inspirację.

Spektrum jest możliwie szerokie.

Interesują mnie projekty zakończone (z ostatnich 10 lat), będące w trakcie realizacji oraz takie, które nie doszły do skutku lub są dopiero planowane.

Celem tego etapu badań jest zbudowanie bazy danych o tego rodzaju przedsięwzięciach. Ankietę kieruję w szczególności do autorów/ek, współautorów/ek i koordynatorów/ek takich inicjatyw. Jeśli projekt był realizowany przez zespół, wystarczy, że kwestionariusz wypełni jedna osoba.

Ankieta składa się z dwóch poziomów: podstawowego i rozszerzonego.

Udzielenie odpowiedzi na poziomie podstawowym (zajmuje ok. 10 min.) nie zobowiązuje do uzupełniania poziomu rozszerzonego (kolejne 10 min.).

Pytania w dużej mierze są zamknięte. W razie wątpliwości, problemów lub pytań, proszę o kontakt (…)”.

Od momentu rozpoczęcia badania aż do jego zamknięcia dostawałam wiele zapytań o to, czy dany projekt nadaje się do opisania w ankiecie. Wielokrotnie, gdy zapoznawałam się z krótkimi opisami przedsięwzięć zawartymi w korespondencji mailowej z potencjalnymi respondentami, odnosiłam wrażenie, że są to przypadki w całości spełniające opisane przeze mnie kryteria. Wątpliwości autorów nie były dla mnie zaskoczeniem, jednak zastanawiała mnie ich liczba, która dawała ważną wskazówkę interpretacyjną dotyczącą problemów związanych z identyfikacja praktyk łączących sztukę i nauki społeczne na poziomie językowym. Tak, jak działania z obszaru art&science mają ukonstytuowaną terminologię i są rozpoznawane przez twórców i odbiorców kultury/sztuki/nauki, tak przedsięwzięcia z pogranicza sztuki oraz nauk społecznych czy humanistycznych – pomimo realizowania pokrewnych art&science form współpracy pomiędzy sztuką i nauką – są rozproszone w kategoriach zorganizowanych według innych porządków, takich jak na przykład sztuka partycypacyjna, badania oparte na sztuce, aktywizm etc. – o czym pisałam w rozdziale V. Oznacza to, że być może pojęcia, którymi posługuję się w odniesieniu do identyfikowanej przeze mnie kategorii działań z pogranicza sztuki/nauk społecznych nie są czytelne dla respondentów. Nawet jeśli desygnaty tych określeń są zgodne z realizowanymi przez badanych faktycznymi działaniami. Trafnie ilustrują to dwie

wypowiedzi zebrane w ramach kwestionariusza, dotyczące projektów w całości spełniających przyjęte przeze mnie kryteria:

(…) nie wiem, czy ten projekt w ogóle pasuje do tej ankiety (…) [W_A_K40-50] 317

Trudno jest ten akurat projekt włożyć w ramy proponowanych pytań.

Z pewnością inspiracją były zainteresowania naukowo-badawcze (historia fotografii, historia Polski, antropologia kultury wizualnej, doświadczenie etnograficzne, animacja kultury), ale równie ważne były doświadczenia zawodowe (animacja kultury) i inspiracje artystyczne. Większe napięcie niż na linii nauka-sztuka, widzę między animacją kultury-sztuką.

[W_A_K30-40]

Występowanie napięcia pomiędzy samoidentyfikacją a przyporządkowywaniem określonego działania do zewnętrznych kategorii sugeruje, że istnieje potencjał

„nazwotwórczy” ułatwiający systematyzowanie zróżnicowanych praktyk z pogranicza sztuki i nauk społecznych – nie tylko pod względem przynależności do określonych dyscyplin naukowych i/lub artystycznych, ale także pod względem samego charakteru i celu tych projektów czy występujących w ich ramach modeli współpracy.

Drugim elementem procesu konfrontacji moich założeń wstępnych były kwestie związane z możliwościami docierania do twórców i badaczy poza granicami Polski. Ze względu na to, że badanie prowadzone było w maju 2020 roku, czyli w czasie i fali pandemii COVID-19, kiedy wszelka działalność artystyczna i naukowa została przeniesiona do Internetu – można było odnieść wrażenie, że dystans pomiędzy pozostałymi użytkownikami sieci (oddalonymi nawet o tysiące kilometrów) został skrócony. Było to jednak założenie błędne – co potwierdził wskaźnik odpowiedzi w ankiecie z zagranicy. Pomimo równie szerokiego kolportażu poza Polską –

Cytaty z korespondencji mailowej oznaczam kodami W_A_płeć_wiek – odnoszące się do

317

osób bliżej związanych ze środowiskiem artystycznym lub W_N_płeć_wiek – odnoszące się do osób bliżej związanych ze środowiskiem naukowym. Z kolei cytaty pochodzące z badania CAWI oznaczam kodami S_A lub N lub A+N_płeć_wiek – odnoszące się do osób bliżej związanych ze środowiskiem artystycznym / naukowym / lub funkcjonujących na pograniczu obu. Natomiast fragmenty z wywiadów z czasopisma „Czasu Kultury” oznaczam kodem CK_nazwisko rozmówcy.

korzystałam z osobistych, a także zapośredniczonych sieci kontaktów w następujących krajach: Niemcy, Wielka Brytania, Irlandia, Finlandia, Holandia, Norwegia, Estonia, Australia, Indie oraz w wielu innych – na 61 wszystkich odpowiedzi zaledwie pięć stanowiły te pochodzące spoza kraju. Powodów niskiej responsywności badanych z zagranicy może być wiele, ale istotnym tropem interpretacyjnym wydaje się to, że mam podwójnie niski kapitał symboliczny. Tak jak w kontekście polskim największe zainteresowanie badaniem uzyskiwałam dzięki wsparciu osób o wyższej od mojej pozycji w polu naukowym/artystycznym (na przykład profesorów, niezależnych badaczy, kuratorów, krytyków o długim stażu i znaczącym dorobku), tak w kontekście zagranicznym te kapitały traciły na znaczeniu. Zarówno ja sama byłam nierozpoznawalna (mgr a nie PhD), jak również instytucja Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu (nie w Warszawie i Krakowie!) mogła kojarzyć się z peryferyjnym przedsięwzięciem badawczym, któremu nie warto poświęcać uwagi.

Trzecim elementem były bezpośrednie reakcje na prowadzenie przez badaczkę społeczną bez tytułu, dopiero budującą kapitał symboliczny w polu nauki i sztuki, badania ankietowego dotyczącego działań związanych ze sztuką. Warto podkreślić, że dystrybucja ankiety wywoływała emocje – zarówno pozytywne, jak i negatywne – w czego konsekwencji można wyodrębnić kilka najważniejszych postaw respondentów: