• Nie Znaleziono Wyników

( Mo s k wa )

Po przemówieniu Andrzeja Aleksandrowicza (Żdanowa — przyp red) które na nas zrobiło takie wrażenie, zadanie moje, wydaje się, nie może już polegać na ogólnym postawieniu wszystkich kwestii dyskusji, «lecz winno polegać na próbie wypowiedzenia poglądów na to, ja k naprawić istotne błędy naszej pracy w dzie­

j ą 6 bIo70^'-_ ^ nakzi* tc;> w ramach czasu, którym rozporządzam, chcę rozwinąć jeayme w dwóch — trzech zagadnieniach.

i Jednym z głównych zadań Instytutu Filozofii Akademii Nauk i innych naszych s ytu cji i wydziałów filozoficznych winno być, wydaje mi się, zadanie lik w i- acń takiego stanu rzeczy, kiedy krytyką i demaskowaniem współczesnej burżua- J P . e j’ reakcyjne.j filozofii idealistycznej zajmuje się tylko bardzo nieznaczna w ^ WydajC mi Się> że sam podział f ilozofów na specjalistów wid-, d f,1° ZOf11 WSpołczesnej 1 na historyków filozofii jest z tego punktu m a rkP ? zupelnie niedopuszczalny i przeczy duchowi bojowemu naszej filozofii łym od °n f SądZQ’ Że kaŻdy hist0ryk fiIozofii’ niezależnie od tego jak odleg- Winien T ° kreSem " f ™ 6 si<? “ filozofi^ Grecp CZY Wschodu starożytnego - powstnamZaaT SZe W -SWeJ b3daWCZej’ W ^ ^ i e n i u biegu przyczynowego kierować sier T DJU Systematow ,filozoficznYch. w zasadniczej krytyce filozoficznej toczy sie i i " yW ,rozumiemem tc* ° ' co dzi^ e się obecnie w filozofii, jak nowska a ^ ,lkar pomi(*dzy współczesną przodującą filozofią marksistowsko-Ieni-

4 a inozofią reakcji imperialistycznej.

172 DYSKUSJA FILOZOFÓW RADZIECKICH

To główne zadanie w zastosowaniu do historii filozoiii składa się, z koleii, według mnie, z dwóch zadań. Historyk filozofii wśród innych zadań, o których już nie będę mówił, winien rozstrzygnąć zadanie oceny współczesnego znaczenia systematów filozoficznych przeszłości oraz zadanie oceny i k ry ty k i tych interpre­

tacji systematów filozoficznych, jakie dali i dają obecnie historycy filozofii spo­

łeczeństwa kapitalistycznego.

Każde pokolenie filozofów przed filozofią marksistowską wychodziło z założe­

nia zadań w alki filozoficznej swej epoki. Jednakże przy rozstrzyganiu tych zadań opierało się nie tylko na swoich własnych myślach, lecz również na ideach, rozwinię­

tych przez poprzednich filozofów. Najnowsza filozofia burżuazyjna obfituje w zja­

wiska tego rodzaju. Poglądy Berkeleya, Hume‘a okazały się źródłem teoretycznym nie tylko dla starego machizmu początku bieżącego stulecia, ale i dla jego współ­

czesnych wariacji. Zasadnicza krytyka poglądów współczesnych neopozytywistów tzw.

,.koła wiedeńskiego“ lub poglądów Russela, Whiteheade‘a i wielu innych jest nie­

możliwa, niewykonalna bez zrozumienia i uwzględnienia tego, w jakiej mierze w y­

korzystują oni dla rozstrzygnięcia swych dzisiejszych zadań teorie starych idealis­

tów Berkeleya, Hume‘a, Leibniza, Kanta. Ten fakt żywotności starych systematów jako narzędzia obecnej w alki ideowej zmusza historyka filozofii do ważnych wnios­

ków. Kto, na przykład, plisząc o Hume‘ie, widzi w nim jedynie zjawisko angiel­

skiego agnostycyzmu X V III wieku i nie dostrzega idei Hume‘a we współczesnym neopozytywizmie, w logice i teorii poznania Carnapa, Reichenbacha, w tzw. realiz­

mie Russela, ten, nawet przy całkowitej słuszności teoretycznej swej krytyki, nie rozstrzygnie całkowicie zadania ideowo-politycznego swej pracy, ponieważ nie wykaże, jaką rolę odgrywają idee Hume‘a jako teoretyczna ostoja współczesnego reakcyjnego idealizmu burżuazyjnego.

“ 'Niektórzy przedstawiciele naszej nauki filozoficznej sądzą, że reakcyjny, epigoń- ski charakter współczesnej filozofii burżuazyjnej wyłącza konieczność poważnego zaznajomienia się z nią. Uważam, że pogląd ten jest błędny z dwóch względów. Po pierwsze, dlatego, że obecnie,#jak wszyscy wiemy, walka kapitalizmu przeciwko naszemu radzieckiemu, socjalistycznemu, idącemu do komunizmu, systemowi spo­

łecznemu wysunęła, jako jedno z najważniejszych narzędzi, walkę ideologiczną.

Po *wtóre, pogląd towarzyszy, negujących konieczność poważnego zaznajomie­

nia się z współczesną reakcyjną filozofią zagraniczną, jest błędny jeszcze i dlatego, że zwolennicy tego poglądu biorą pod uwagę zwykle tylko otwarcie, jawnie wste­

czne form y współczesnej filozofii burżuazyjnej, nie uwzględniają zaś dostatecznie tego olbrzymiego wpływu, tej ogromnej szkody, jaką wyrządz-ają bardziej subtelne, zamaskowane postacie współczesnego idealizmu reakcyjnego. Idealizm ów występuje często nie po prostu jako system negujący naukę, naukowe metody myślenia, pro­

pagujący otwarcie alogizm, lecz występuje również jako system podszywający się pod naukę, przemawiający rzekomo w imieniu nauki, utożsamiający własne w y­

mysły reakcyjne z ostatnim rzekomo słowem naukowego poglądu na świat.

Andrzej Aleksandrowicz mówił o Eddingtonie. To, o czym mówił, jest wielce charakterystyczne dla współczesnego idealizmu reakcyjnego. Idealizm ów propa­

gują często naukowcy, będący w swojej specjalnej dziedzinie w ybitnym i uczo­

nymi. Kto z nas nie czytał, na przykład, książek J. Jeansa — znakomitego

astro-W. ASMUS

173 fizyka i astronoma współczesnego?' Jego specjalne astronomiczne, kosmogoniczne hipotezy i badania — nawiasem mówiąc, gruntownie skrytykowane w wielu waż­

nych punktach należą jednak do ważnych badań w swej dziedzinie i są stu­

diowane przez specjalistów nauki astronomicznej. Wykłada je się w wielu pod- ięczn:kach,w tej liczbie i radzieckich. Równocześnie jednak Jeans jest swego ro­

dzaju filozofem. W swych popularnych książkach, jak znany dobrze u nas „Wszech­

świat wokół nas“ lub mniej znany u nas „Wszechświat mistyczny“ („The Myste­

rious Universe“ ) ,!). Jeans wykorzystuje najnowsze odkrycia fizyki teoretycznej a ,.akże odkrycia astronomii pozagalaktycznej dla uzasadnienia najbardziej reak­

cyjnych i mistycznych poglądów. Te idealistyczne i mistyczne tendencje są tak skandaliczne z naukowego punktu widzenia, tak kompromitują podszywający się pod naukę idealizm, że kilka lat temu uznała za stosowne wystąpić przeciwko mistycyzmowi Jeansa dziś już nieżyjąca Susanna Stebbing, która była wówczas pro­

fesorem filozofii Uniwersytetu Londyńskiego oraz prezesem angielskiego Towa­

rzystwa Arystotelesowskiego.

W swej książce „Filozofia a fizycy“ („Philosophy and the Physicists“ ) Susanna Stebbing krytykuje wyraźnie przeczące nauce i naukowemu sposobowi myślenia poglądy Eddingtona i Jeansa. Jednak krytykę tę rozwija, naturalnie, nie z pozy­

cji materializmu. Na odwrót, Stebbing występuje przeciw Jeansowi i Eddingto- nowi jako przeciw autorom, którzy, z jej punktu widzenia, kompromitują praw­

dziwy, tj. przybierający naukową postać zewnętrzną idealizm.

Czy mamy prawo my, filozofowie radzieccy, nie śledzić tych wszystkich zja­

wisk, nie odpowiadać na nie w swoich pracach, swoich artykułach i książkach, nie demaskować nie tylko tych, którzy plotą jawne bzdury mistyczne i idealis­

tyczne, lecz również tych, którzy próbują odziać idealizm współczesny w płasz­

czyk naukowości.

Sądzę, że nie tylko nie mamy prawa, lecz postępując tak, popełniamy poważny błąd, jednocześnie teoretyczny, naukowy i polityczny.

Jest jeszcze jeden aspekt zadania ideowego podręcznika historii filozofii, o któ­

rym chcę rzec kilka słów. Chodzi o krytykę błędnych interpretacji systematów filo ­ zoficznych przeszłości. W takie interpretacje obfituje burżuazyjna literatura filo ­ zoficzna, pełne są ich podręczniki historii filozofii.

Dlaczego owa krytyka winna przyciągać naszą uwagę? Każdy skomplikowa­

ny systemat filozoficzny, będący przedmiotem historycznego wyjaśnienia, analizy i oceny zasadniczej, jest czymś, co podlega wyjaśnieniu i interpretacji. Na żad­

nym z tak ch systematów nie ma plakatu lub szyldu, które by czyniły dla wszyst­

kich rzeczą jasną i bezsprzeczną rzeczywistą treść, rzeczywiste tendencje tych systematów, ich — ja k mówimy — istotę klasową. Istota owa musi być dopiero wykryta, ujawniona, co mogą uczynić jedynie historycy-marksiści. To, co w y­

czytali w utworach filozoficznych współcześni lub następne pokolenia czytelników winno jeszcze zostać wyjaśnione.

Marksistowska historia filozofii przypisuje każdemu rozpatrywanemu przez nią systematowi filozoficznemu, rozumie się, jedynie ten sens, jedynie te tendencje, jakie mu rzeczywiście przysługują, jakie w nim rzeczywiście można znaleźć, od­

rzuca natomiast %/szelkie próby przypisania mu sensu, którego ten systemat nie ma i mieć nie może. Na odwrót, burżuazyjna historia filozofii stale, na każdym

*) W polskim wydaniu nosi tytu ł: „Nowy świat fiz y k i“ - — przyp. red.

DYSKUSJA FILOZOFÓW RADZIECKICH

174

kroku przypisuje systematom filozoficznym przeszłości taką treść, jakiej te syste- maty nie zawierały i zawierać nie mogły. Tu interpretacja systematu filozoficz­

nego nie odpowiada rzeczywistej treści tego systematu, jest tendencją nie nau­

kową, lecz subiektywną — w najgorszym sensie tego słowa. Taka subiektywna tendencja jest zniekształceniem prawdziwej historii filozofii.

Rozmiary tych zniekształceń w burżuazyjnej historii filozofii dosłownie pie dają się zmierzyć. Ale ważne tu jest coś innego. Ważne jest, że zniekształce­

nia dążą do całkiem określonego celu ideowo-politycznego, są z tego punktu widzenia celowe dla ludzi, którzy świadomie dopuszczają owe zniekształcenia w swych pracach. Równocześnie, nawet w tak odległych od nas w czasie sys- tematach filozoficznych, jakim i są np. systematy filozofii starożytnej, zniekształ­

cenia te nabierają sensu, niepokojącego nas obecnie, ponieważ mają całkiem zrozumiałą tendencję polityczną, bynajmniej nieobojętną dla współczesnego życia, nauki i filozofii.

Przytoczę dwa — trzy przykłady.

Jak wiiadomo, w niemieckiej literaturze historyczno-filozoficznej jest wielkie, dwutomowe dzieło Pelmana, poświęcone starożytnemu socjalizmowi i komuniz­

mowi.

Autor ten próbuje dowieść, że w społeczeństwie starożytnym istniały już rzekomo teorie socjalistyczne i komunistyczne, jak gdyby teorie socjalizmu i ko­

munizmu nie były zasadniczo nowoczesnymi, możliwymi jedynie na określonym etapie historycznym rozwoju społeczeństwa. Dla rzekomego dowodu tej nie dającej się dowieść (bo fałszywej) myśli mobilizuje się olbrzymi aparat formalnej uczo- ności historycznej, aparat historyczny, filologiczny itd.

Jasne jest, że historyk, studiujący literaturę naukową, nie może przejść obok podobnych zjawisk nie demaskując ich, nie wykazując, jaką rolę odgrywają one w walce idei współczesnych. Podobna pelmanowska historia socjalizmu jest próbą poniżenia znaczenia historycznego naukowego socjalizmu i komunizmu — syste­

mów, nie mających żadnych precedensów w rozwoju światowej społecznej myśli filozoficznej. \

Inny przykład — ze współczesnego burżuazyjnego fałszerstwa historyczno-filo- zoficznego. Niedawno wpadła mi w ręce niewielka książka nieraz już wspomina­

nego w tej dyskusji filozofa Jeana Paula Sartre‘a, który zyskał rozgłos dzięki swym reakcyjnym poglądom idealistycznym. Książka owa nosi ty tu ł „Descar- tes“ . Ma zaledwie 150 stronic. Przedstawia ona wybór tekstów Kartezjusza, po­

twierdzających myśli Sartre‘a. Myśli zaś owe, wyłożone w przedmowie na 50 stronicach, polegają na próbie dowodu, że filozofię Kartezjusza należy uznać za klasyczną na tej podstawie, że argument Kartezjusza „cogito ergo sum“ , zawiiera rzekomo uzasadnienie demokracji — demokracji we współczesnym burżuazyjnym sensie tego słowa, tj. fałszywej, obłudnej demokracji, osłaniającej panowanie ka­

pitalistów, panowanie eksploatatorów.

Czy może współczesny radziecki historyk filozofii nie zainteresować się podobną pracą, która pod płaszczykiem najdoskonalszej, najnowszej interpretacji idei wielkiego francuskiego uczonego i myśliciela próbuje uzsadniae punkt widzenia, w najwyższym stopniu pożyteczny dla tej klasy, w której imieniu występuje

artre . podobni? Jest zrozumiałe^ że nje mamy prawa przechodzić obok tych faktów obojętnie.

A. TIMIRIAZEW

175

d J T em f ąh°ku przekonany’ że wynikiem naszej dyskusji, nie mającej prece­

densu w dziejach radzieckiej nauki filozoficznej, będzie szybka, wszechstronna ,k c v c T JwCa WSZyStkle P°;lstawowe zadania i zagadnienia filozofii, naprawa istnie- Ł * fll0Z° fiCZnej błędÓW’ ktÓrym* my wszyscy, i - szczególno-i Sił' D la . mnnie’ Stareg° pro£esora’ wykładającego historię filozofii naszef m^ ^ ^ a t 0S eWS¥m’ j6St Wid° CZne na podstawie znajomości naszej młodzieży studenckiej i aspiranckiej, jak wiele posiadamy sił i jak mało y, pracownicy starszego pokolenia, uczyniliśmy, aby siły te jak najprędzej i z naj-d0 działania czynnego- A żc to nastąpp nie ™ że