III. Nowe walki o wolność I rewoiucya
6. Rewolucya w Hiszpanii i Portugalii (1820). Wła
śnie w chwili, kiedy zdawało się Metternichowi, że dzięki postanowieniom karlsbadzkim zdusił rewolucyę w Niemczech, wybuchła ona niespodziewanie ku wielkiemu jego przera
żeniu na południu Europy. Rozpoczęła się w Hiszpanii.
Jeszcze za czasów walki przeciw Napoleonowi wolnomyślni Hiszpanie pokusili się zdobyć wraz z zewnętrzną niepodle
głością także wolność wewnątrz. W roku 1812 zebrało się w Kadyksie zgromadzenie narodowe (Kortezy — Cortes);
nadało ono krajowi ustrój państwowy, na wzór francuskiego z r. 1791, zamieniając monarchię absolutną na konstytu
cyjną, znosząc inkwizycyę i zmniejszając liczbę klasztorów.
Ale król Ferdynand VII, zacofany a okrutny despota, po
wróciwszy do kraju po upadku Napoleona, niezwłocznie, ku wielkiej radości potężnej partyi klerykalnej, zniósł konsty- tucyę, jej twórców i stronników uwięził lub wysłał do Afryki na wygnanie, a następnie przywrócił inkwizycyę i tortury.
Bezwstydna szajka kamerdynerów i innych faworytów, zwana К a m а г у 11 ą (camarilla, komóreczka, alkowa), opanowawszy najzupełniej monarchą, rozporządzała urzędami i funduszami państwowymi, jak swymi własnymi; nadużycia, zamęt, upa
dek ekonomiczny kraju stanowiły naturalny wynik takich rządów. Stłumiono już kilka powstań i stracono ich ucze
stników, gdy w r. 1820 w Kadyksie wojsko, które -zamie
rzano wysłać do kolonii dla stłumienia powstania, podniosło bunt. W mgnieniu oka bunt rozszerzył się po całym kraju i zmusił bezsilnego króla do zaprzysiężenia konstytucyi z roku 1812, zwołania kortezów i ustanowienia liberalnego mini- steryum.
Przykład Hiszpanii oddziałał potężnie na inne narody
99
romańskie. W Portugalii, gdzie panowało wielkie niezado
wolenie, ponieważ król przebywał ciągle w Brazylii i stamtąd rządził krajem ojczystym, jak kolonią, wybuchła rewolucya w Oporto, i odniosła zwycięstwo. Król Jan VI zgodził się na konstytucyę i przesiedlił się do Lizbony, gdy syn jego pozostał w Brazylii.
7. Rewolucya we Włoszech. Kongresy w Opawie, Lublanie i Weronie. Przywrócenie absolutyzmu we Wło
szech i w Hiszpanii. (1820—1823). Po upadku Napoleona żadnemu narodowi nie przypadł tak smutny los, jak Wło
chom. Za niego posiadali oni przynajmniej porządną adrni- nistracyę, równość obywatelską, prawo zastosowane do wa
runków nowożytnych, i przynajmniej pozornie tworzyli naród niepodległy. Istniało przecież Królestwo Włoskie, na które, mimo zależności od Francyi, patrzyli patryoci włoscy, jako na zaczątek od wieluset lat wyglądanego zjednoczenia na
rodu. Kongres wiedeński ponownie rozszczepił półwysep na różne bezsilne państwa, bez najmniejszej nawet spójni poli
tycznej ze sobą, a na czele ich stali monarchowie cudzo
ziemscy, których nic nie łączyło z narodem. Do Neapolu powrócili Burbonowie, Toskanię i Modenę otrzymali ksią
żęta austryaccy, w Parmie rządziła Marya Ludwika, córka cesarza Franciszka a była żona Napoleona I. Wszyscy ci książęta byli tylko namiestnikami Austryi, która zarządzała prócz tego bezpośrednio Lombardyą i Wenecyą, i stamtąd czujnie strzegła swego wpływu na cały półwysep. Tak więc Włochy zamieniły tylko jarzmo francuskie na austryackie, a to drugie ciążyło na nich dotkliwiej niż pierwsze. Mówili Włosi owego czasu, że trzy plagi trapią ich kraj — febra, zakonnicy i Niemcy. Ale i w tych niewielu państwach wło
skich, które zachowały swoją niepodległość względem Austryi, a mianowicie w państwie Kościelnem i Sardynii, panowała straszna reakcya. W Sardynii w r. 1814 król jednem pocią
gnięciem pióra zniósł wszystkie istniejące tam prawa i urzą
dzenia administracyjne i nakazał trzymać się stanu rzeczy z przed r. 1770, wskutek czego nastało w kraju zamieszanie
T
nie do opisania. Kazano nawet zniszczyć ogród botaniczny w Turynie i doskonałą drogę przez Mont Cenis, ponieważ były dziełem Francuzów. Również w państwie Kościelnem papież Pius VII usunął zaprowadzone przez Francuzów oświetlenie ulic i szczepienie ospy, jako inowacye rewolu
cyjne. Za to rozkwitał wszędzie bujnie bandytyzm, a państwo Kościelne przewyższał tylko Neapol, gdzie w roku 1812 li
czono 30.000 rozbójników.
Wskutek represyi, jakie stosowały rządy włoskie wzglę
dem wszystkich dążności liberalnych, wytworzyło się we Włoszech mnóstwo tajnych związków wolnomyślnych, z któ
rych związek karbonaryuszów (carbonari — węgla
rze) rozprzestrzenił się na całym półwyspie i niestrudzenie pracował nad wywołaniem w kraju polityczno-społecznego przewrotu. Na wiadomość o zajściach w Hiszpanii wybuchła rewolucyą w Neapolu. Król Ferdynand I ujrzał się zmu
szonym, stosownie do żądania liberałów, zaprowadzić w swo- jem państwie konstytucyę hiszpańską i zaprzysiądz ją uro
czyście. Ale Metternich nie chciał się zgodzić na wprowa
dzenie ustroju konstytucyjnego we Włoszech. Otrzymawszy wiadomość o rewolucyi w Neapolu, zwołał wielkie mocar
stwa na kongres w Opawie na Śląsku, na którym cesarza Aleksandra i króla pruskiego Fryderyka Wilhelma 111 uczynił narzędziami swej woli. Uchwaliły więc trzy wschodnie mo
carstwa w imieniu „Unii państw europejskich“, że należy wystąpić przeciw krajom, w których panuje powstanie, i za
prosiły króla neapolitańskiego do Lubiany w Krainie, dokąd przeniesiono kongres, dla omówienia działania przeciw jego narodowi. Anglia i Francya nie godziły się wprawdzie na zasadę, głoszoną przez mocarstwa wschodnie, która za
grażała niepodległości drobnych państw, nie uczyniły jednak żadnego kroku w ich obronie. Neapolitańczycy pozwolili swemu królowi udać się do Lubiany; król bowiem przyrzekł im jaknajsolenniej, że dołoży wszystkich starań gwoli utrzy
mania konstytucyi, udzielonej swemu narodowi. Zaledwie jednak tam przybył, uwolnił się sam od przysięgi, poczy
101
tując ją za wymuszoną. Stosownie do zapadłych postano
wień, 60.000 Austryaków ruszyło na południe Włoch; roz
bili wojsko neapolitańskie i przywrócili absolutyzm. Krzy- woprzysięgły król zaś, pod osłoną bagnetów austryackich, tępił liberałów, więził ich w lochach, biczował, tracił i wy
syłał na galery.
Jeszcze podczas wyprawy Austryaków do Neapolu, li
berałowie zorganizowali powstanie w Piemoncie, w nadziei, że z sardyńskiem wojskiem napadną na tyły armii austrya- ckiej. Ale tutaj, jak i w Neapolu, Austryacy stłumili rewo- lucyę. Ciężej niż kiedykolwiek przygniatać zaczęły nieszczęsne Włochy despotyzm i obce panowanie.
Teraz chodziło już tylko o wytępienie wolności w Hi
szpanii. W tym celu zebrał się nowy kongres mocarstw w Weronie. Tym razem rolę kata przyjęła na siebie Francya.
W 1823 roku 100.000 Francuzów przekroczyło Pireneje.
Absolutystycznie usposobiona partya klerykalna przyjęła ich z zapałem, jako przyjaciół i oswobodzicieli. Dezercya i zdrada przetrzebiły szeregi liberałów; kortezy z Ferdynandem VII, którego trzymały przy sobie jako więźnia, schroniły się do fortecy nadmorskiej Kadyksu. Jednakowoż po zdobyciu Tro- cadero, głównej fortyfikacyi, Kadyks musiał się poddać, a oswobodzony król i jego stronnicy poczęli używać roz
koszy zemsty na liberałach, znęcając się nad nimi w sposób, wołający o pomstę do nieba. Konstytucyę zniesiono, i kraj cały zaległa ponura i krwawa reakcya.
Jednocześnie w Portugalii absolutystycznie myślący syn króla, dom Miguel, zniósł konstytucyę bez pomocy zzewnątrz.