Pasterze duchowni w wigilią Bożego Narodzenia mają zwyczaj rozsyłać wiernym o p ł a t k i , czyli chleb, na którym ofiara mszy św. się odprawuje, a który lud k o l ę d ą nazywa. Ten zwyczaj ztąd bierze początek. W pierwszych wiekach chrześciaństwa wierni zbierający się na mszą ś. przynosili z sobą chleb do ofiary mszy św. służący, z którego kapłan brał tyle tylko, ile do konsekracyi potrzeba było. Resztę zaś, lub jaką część z niego pobłogosławiwszy, rozdawał przytomnym w ko
ściele, osobliwie tym, którzy w czasie mszy do komu nii ś. nie przystępowali. Prócz tego chleby te poświę cone biskupi i kapłani wiernym do icb domów jako duchowne podarki rozsyłali, na znak jedności brater skiej, miłości wzajemnej i duchownego ich połączenia. Przy tern rozsyłaniu pisywali często do wiernych listy z wynurzeniem duchownych im życzeń i w różnych oko licznościach powinszowania składając. W tym to duchu i dzisiejsi pasterze opłatki czyli kolędę rozsyłają. Mia nowicie zaś chcą im przypomnieć przez te religijne po darki, że wszyscy są dziećmi tegoż samego Ojca nie bieskiego, C7.łonkami tejże samej duchownej familii i po wołani do posiadania jednego dziedzictwa nieba, że wszyscy obsypani są dobrodziejstwy tejże boskiej Opatrzności i zasilani jednym duchownym pokarmem, to jest Ciałem Chrystusa; zatem wszyscy według _ zle cenia tegoż Chrystusa, jako bracia obowiązani siebie wzajemnie jedni drugich kochad.
3. Boże Narodzenie.
Boże Narodzenie jest to uroczystość, podczas któ rej obchodzi się pamiątka narodzenia czyli przyjścia na świat Zbawiciela Jezusa Chrystusa. Kościół ś.^ pragnie, aby chrześcianie z wielką gorliwością i nabożeństwem uroczystośd tę obchodzili, i aby podczas niej zdobywali się na najwyższą wdzięcznośd ku Jezusowi Chrystusowi, że tak bardzo raczył się poniżyd, dla naszego zbawie nia przyjmując na siebie postać dziecięcia, tudziez, aby się starali naśladować Jego pokorę i ubóstwo, poskra miali w sobie pożądliwość, a unikając życia miękkiego, wszelkie przykrości od niego nieoddzielne cierpliwie znosili. Sobor agateński na tych, którzyby z lenistwa w tym dniu nie byli w kościele na nabożeństwie, karę
klątwy przez trzy lata trwającej postanowił.1) Gorliwość i gorącość ducha chrześcian pierwszych wieków w ob chodzeniu uroczystości Bożego Narodzenia, przedstawia historya kościelna: W Nikodemii, podług świadectwa Nicefora, za srogiego prześladowania chrześcian pod Dyoklecyanem cesarzem, wielkie mnóstwo wiernych w nocy w kościele zebranych na wigilią tej uroczysto ści, razem z kościołem spalonych zostało. Oby ten przy kład zawsze był w pamięci teraźniejszych chrześcian i przy obchodzie tak wielkiej tajemnicy świętej na szej religii, do podobnej gorliwości i pobożności ich p zagrzewał.
Uroczystość Bożego Narodzenia dla tego dnia 25go grudnia się obchodzi, że w tym dniu podług ko ścielnego podania przyszedł na świat Zbawiciel Jezus Chrystus. Nie zawsze i wszędzie ta uroczystość 25go grudnia obchodzoną była. Kościół rzymski od czasów apostolskich w tym dniu ją obchodził, lecz kościoły wschodnie tak od rzymskiego, jako też między sobą w tej rzeczy bardzo się różniły. Jedni Boże Narodze nie obchodzili dnia 6go stycznia i łączyli je z uroczy stością Objawienia Pańskiego czyli Trzech Królów; drudzy w kwietniu, inni w maju. Z czasem jednak uzna wszy, że zwyczaj rzymskiego kościoła oparty jest na dokładnej rachubie czasu, uroczystość tę dnia 25go grudnia wszyscy obchodzić zaczęli. Do tego najwięcej przyłożył się św. Chryzostom, patryarcha konstantyno politański, który wyraźnie twierdzi2), ,,iż w Rzymie, gdzie księgi spisu robionego za Kwiryna w Judzkiej ziemi zostawały, łatwiej można było wiedzieć i zape wnić się o dniu narodzenia Jezusa Chrystusa.” *)
*) Con. Agat. c. 73. a) Hom. 31.
20
Dla pomnożenia nabożeństwa w dzień Bożego Na rodzenia, kościół ś. kapłanom po trzy msze odprawo wać dozwolił. Wywód tego zwyczaju jest następujący: W początkach kościoła, osobliwie podczas prześlado wania, kapłani przechodząc z jednego miejsca na dru gie, z koniecznej potrzeby po kilka razy na dzień w ró żnych porach, najczęściej w nocy, dla wiernych Eucha- rystyą poświęcać, czyli mszą św. odprawować musieli. Potem ten zwyczaj z samej pobożności utrzymano, dla pomnożenia nabożeństwa w dni większych uroczystości, w które wszyscy wierni mszy ś. słuchać byli obowią zani, a wszyscy na jednej mszy znajdować się nie mogli. Lecz zawsze liczba mszy nie była określona; sobór dopiero selingstadzki 1022go r. liczbę mszy w dniu jednym przez jednego kapłana odprawowanych do trzech ograniczył. Z czasem i ten zwyczaj ustał, a dla za chowania pamiątki, że kiedyś kapłani mogli po kilka mszy św. na dzień odprawować, papież Aleksander II dozwolił kapłanom odprawować trzy msze tylko w dzień Bożego Narodzenia. Jeśliby który z nich nie mógł trzech odprawić, to powinien jednę i to ostatnią. Dla zachowania zaś tej pamiątki, nie inną uroczystość jak Boże Narodzenie i nie inną liczbę mszy jak trzy wy brano, aby uczcić trojakie rodzenie się Jezusa Chry stusa: 1) z Boga Ojca przed wieki, 2) z Najświętszej Maryi Panny w czasie, 3) duchowne w sercach ludzi sprawiedliwych przez łaskę uświęcającą. Dla wiernych, żeby uczynić zadosyć przykazaniu kościelnemu, dosyć w ten dzień jednej mszy wysłuchać, ale kto w duchu prawdziwego nabożeństwa trzech słucha, okazuje się gorliwym w składaniu hołdu nowo-narodzonemu Jezu sowi Chrystusowi.
W niektórych kościołach, osobliwie po miastach, w dzień Bożego Narodzenia, o północy, zaraz po jutrzni
odprawuje się msza św. na pamiątkę, że w tej porze Jezus Chrystus podług kościelnego podania w Betleem się narodził. Kościół św. tę mszą odprawując pobudza wiernych, aby Jezusowi Chrystusowi najgłębszą cześć oddawali, szczególniej podczas konsekracyi i podniesie nia. Mszą tę pospolicie zowią P a s t e r s k ą, że lud wier ny naśladując pasterzy, dla oddania czci Zbawicielowi w szopie pasterskiej rodzącemu się i złożonemu w żło bie na nią się zgromadza. Właściwie zaś msza druga 0 świcie odprawowana pasterską nazywać by się po winna, bo na niej czyta się ewangelia o objawieniu przez anioła narodzenia Jezusa Chrystusa pasterzom 1 o przybyciu ich do Betleem dla oddania czci nowo narodzonemu Zbawicielowi.