• Nie Znaleziono Wyników

Rozdział 3. Zarządzanie zasobami ludzkimi w polskich klubach sportowych non-profit

3.2. Wymiary zarządzania zasobami ludzkimi

3.3.3. Selekcja czy deprecjacja talentów

Jedną z podstawowych kwestii zarządzania zasobami ludzkimi w klubach jest podejście do talentów sportowych. Zdaniem Pac-Pomarnackiego (2008: 11−12) talent sportowy nie sprowadza się do jakiejś jednej, wyjątkowo ważnej i silnie zaakcentowanej w naturze cechy, ale zależy od zespołu cech uwarunko-wanych genetycznie i czynników środowiskowych; stanowi zespół predyspozy-cji fizycznych i psychicznych osobnika oraz efekt oddziaływania na nie czynni-ków zewnętrznych. Identyfikacja talentów sportowych nie oznacza tylko stwierdzenia obecności odpowiednich cech w obrębie sfery fizycznej, psychicz-nej czy fizjologiczpsychicz-nej, ale także ocenę możliwości ich rozwoju. Muszą jednak zaistnieć odpowiednie warunki, by dziecku stworzyć wcześnie realną sposob-ność do rozwoju kluczowych atrybutów sprawności ruchowej. W związku

z powyższym identyfikacja talentu sportowego to długoletni i złożony proces. Nie da się go osadzić tylko na przesłankach i procedurach naukowych (pedago-gika, socjologia, psychologia, fizjologia, biochemia, biomechanika). Wiedza, zdrowy rozsądek, cierpliwość oraz doświadczenie trenerskie muszą być zaprzę-gnięte do rozwiązywania tego niezwykle ważnego zadania. Nie należy również oczekiwać, iż miarodajne będą opinie o talencie wydane na podstawie wy- niku jednorazowych badań testowych czy pojedynczego wyniku osiągniętego w jakichś zawodach (Pac-Pomarnacki 2008: 11−12; Talent Sportowy 2008: 111−159).

Proces rozwoju zawodnika i przechodzenie na coraz wyższe poziomy zaa-wansowania sportowego muszą być monitorowane – zawodnika należy podda-wać odpowiednim próbom kontrolnym, a ich wyniki mają służyć dopasowaniu programu treningu do jego możliwości i zdolności z uwzględnieniem profilu wymagań danej dziedziny sportu. Skuteczność programu rozwoju talentu sporto-wego zależy od wielu czynników: założeń teoretycznych i koncepcji, warunków infrastrukturalnych, poziomu specjalistów itd. (Pac-Pomarnacki 2008: 13).

Jak wynika z badań, sportowe kariery zawodników rozpoczynają się w wie-ku szkolnym. Ich przebieg zależy w dużej mierze od tego, jaki jest początek tej drogi. Wiele dzieci przystępuje do zajęć z radością, traktując je jako formę zabawy i możliwość spędzenia czasu z rówieśnikami. Ze względu na charakter działalności klubów i ich orientację na „wyczyn” − dążenie do jak najwyższych osiągnięć, zwycięstw i sukcesów − część młodych zawodników rezygnuje z uczestnictwa w sporcie.

Szkoleniowcy nastawieni są na poszukiwanie talentów sportowych i chęt-niej angażują się w pracę z nimi. Przecież ich „wartość” mierzona jest właśnie osiągnięciami zawodników, nawet tych młodocianych. Również trwanie sekcji i możliwość prowadzenia treningu często uzależnione są od wyników współza-wodnictwa przeliczanych na złotówki. Skutkiem tego naprawdę rzadko który trener myśli o przyszłych sukcesach osób, które szkoli. Brak długofalowej polityki w tym zakresie, uwzględniającej udział trenerów na każdym etapie szkolenia, powoduje „bieżące” eksploatowanie zawodników, którego skutkiem jest wyczerpanie potencjału zawodniczego w okresie juniorskim i brak przełoże-nia na sukcesy w wieku seniora. Trenerzy zwracają uwagę na to, że liczba zawodników maleje, ale nie widzą w tym swojego udziału. Nacisk na sukcesy we wczesnym okresie uprawiania sportu wywierają również rodzice, cieszący się z medali zdobywanych przez dzieci w zawodach lokalnych. Presja sukcesu, którego sami nie doświadczyli, jest tak duża, że deformuje ona sam proces szkolenia, nastawienie trenerów i samych zawodników. Trudno spodziewać się, że młodzież, od której wymaga się mistrzostwa w kategorii młodzika czy juniora, będzie w stanie czerpać radość z rywalizacji i rozwoju w wieku mło-dzieżowca, a później seniora. Wyniszczenie organizmu pod względem fizjolo-gicznym i psychicznym w licznych startach i poprzedzających je treningach

sportowych bywa tak duże, że jego konsekwencją jest nie tylko niechęć do uprawiania sportu wyczynowo, ale do sportowania się w ogóle.

Okazuje się, że w wielu przypadkach szkolenie sportowe, którego celem powinno być poszukiwanie i rozwijanie talentów, niszczy je. Prowadzi do zaniku motywacji dzieci i młodzieży, zabiera radość z faktu samodoskonalenia się. Istotą działania trenerów staje się „celowa eliminacja dzieci i młodzieży, które rozwijają się wolniej, gdyż nie gwarantują szybkiego wyniku sportowego”. W tym zakresie najważniejsza jest zmiana mentalności i myślenia trenerów pracujących z dziećmi i młodzieżą. Premiując szybkie wyniki w sporcie, tak naprawdę wypacza się prawdziwy sens szkolenia, „której szczyt osiągnięć winien przypaść w okresie pełnej dojrzałości. W ten sposób system eliminuje, zamiast ochraniać, „tę młodzież, która rozwija się później, ponieważ nie gwarantuje ona szybkiego «wyniku sportowego» […]. Zmiana mentalności i myślenia trenerów pracujących z młodzieżą nie wystarczy” (Talent Sportowy 2008: 111−159).

W kontekście szkolenia i zarządzania talentami prowadzone są dyskusje na temat wczesnej specjalizacji. Analiza opinii trenerów pozwala wnioskować o rozbieżności ich stanowisk w tej sprawie. Zależy to od specyfiki dyscypliny, jakości stosowanych metod diagnozujących predyspozycje i umiejętności, przyjmowania lub nie „modelu mistrza” jako wzorca, któremu muszą bez-względnie odpowiadać cechy kandydata, ogólnego stosunku do selekcji sporto-wej. Niektórzy uważają selekcję za działanie „niehumanitarne”, inni podkreślają z kolei, iż „przyjmowanie do sportu wszystkich chętnych, byle z pozytywnym świadectwem lekarskim, wbrew sugestiom – nie jest humanitarne. Takie działanie może mieć miejsce w przypadku zajęć rekreacyjnych, ale nie w sporcie wyczynowym” (Talent Sportowy 2008: 111−159).

Trenerzy, głównie związani z dyscyplinami uważanymi za „wczesnodzie-cięce”, częściej wyrażają przekonanie, iż wczesna specjalizacja sportowa jest konieczna; „pogląd, że w pierwszym etapie szkolenia należy rozwijać jedynie sprawność ruchową ogólną, jest niedorzeczny. Oczywiście, w pierwszym, wstępnym etapie szkolenia sporo czasu trzeba poświęcić na sprawność ogólną, ale również trzeba rozwijać zdolności wysiłkowe i zbornościowe, ukierunkowa-ne i specjalukierunkowa-ne” – charakterystyczukierunkowa-ne dla daukierunkowa-nej dyscypliny (Talent Sportowy 2008: 111−159). „W dyscyplinach sportu, które rozpoczyna się trenować we wcze-snym okresie szkolnym, jak pływanie, wczesna specjalizacja sportowa jest konieczna […]; w pływaniu sprawność fizyczna ogólna jest potrzebna każdemu zawodnikowi, nie można jednak poświęcić na nią zbyt wiele czasu, gdyż większość ogólnych ćwiczeń fizycznych – strukturą bardzo „oddalonych” od specyficznych ćwiczeń pływackich, nie ma większego wpływu na rozwój talentu pływackiego. […]. Cytowana trenerka jest zwolenniczką selekcji opartej na procedurach naukowych, czyli procesie obejmującym okres kilku lat wstępnego szkolenia pływackiego. Do sportu wyczynowego w jej opinii powinni być

kierowani tylko tacy pływacy, których predyspozycje są zbliżone do „modelu mistrza” w pływaniu określonym stylem w danej konkurencji. Pozostali mogą realizować się w strukturze sportu szkolnego i rekreacyjnego (Talent Sportowy 2008: 111−159).

Inni są bardziej sceptyczni. Uważają, że w pierwszym okresie trzeba rozwi-jać ogólną sprawność i obserwować, jakie uzdolnienia wykazuje zawodnik. Na podstawie obserwacji rozwoju dziecka można podjąć decyzję o treningu ukie-runkowanym i zachęcić do wyboru sportu, który stwarza największe możliwości osiągnięcia sukcesu. Podobne stanowisko prezentowane jest przez niektórych szkoleniowców uczestniczących we wspomnianej dyskusji opublikowanej na łamach Sportu Wyczynowego (Talent Sportowy 2008: 111−159). Jeden z jej uczestników zwraca uwagę na to, że „z powodu niepowodzeń w rywalizacji, niektóre młode osoby opuszczają sport i już do niego nie wracającą, a niewyklu-czone, że w którejś z innych dziedzin osiągnęłyby i satysfakcję, i wysokie wyniki. Dlatego we wczesnym wieku raczej należy dążyć do stworzenia szerszej bazy motorycznej, dzięki temu, jeśli zajdzie potrzeba, transfer z jednej dyscypli-ny sportu do drugiej będzie łatwiejszy”.

Odnosząc się do zarządzania talentami sportowymi, niektórzy trenerzy zwracają uwagę na to, że w późniejszych etapach szkolenia zawodnika, gdy następuje zmiana szkoleniowca, za rzadko w ich karierze docenia się rolę tego, który rozpoczynał pracę z zawodnikiem, gdy był on dzieckiem. Powoduje to utratę motywacji do myślenia o karierze zawodnika w dłuższym horyzoncie czasu. Perspektywicznemu postrzeganiu karier sportowców nie sprzyja też prak-tyka oceniania trenerów na podstawie bieżących wyników uzyskiwanych przez ich zawodników i zdobytych we współzawodnictwie punktów.

Jeszcze inni do problemów związanych z zarządzaniem talentami zaliczają niską sprawność ogólną dzieci i młodzieży. Brakuje odpowiednich kandydatów do uprawiania sportu wyczynowo, tzn. odznaczających się bardzo dobrym zdro-wiem fizycznym i psychicznym. Przyczyn tego problemu można, zdaniem ba-danych, upatrywać w „niedoborze treningu ogólnorozwojowego w wieku szkol-nym, co skutkuje np. otyłością czy niską siłą mięśni. Przekonuje o tym trener strzelectwa sportowego, mówiąc „podstawowym problemem, z którym spotyka się instruktor bądź trener w strzelectwie, jest brak odpowiednich kandydatów do uprawiania wyczynowo tego sportu, tzn. odznaczających się bardzo dobrym zdrowiem fizycznym i psychicznym (w rozumieniu zdolności znoszenia więk-szych niż zazwyczaj obciążeń obu rodzajów). Prowadzone przez lekarza współpracującego z Polskim Związkiem Strzelectwa Sportowego kilkuletnie obserwacje młodocianych zawodników uprawiających obecnie strzelectwo spor-towe, a także badania lekarskie, wykazały występowanie u nich różnych poważnych problemów zdrowotnych” (Talent Sportowy 2008: 111−159).

Problemem jest też brak motywacji u dzieci i młodzieży do udziału w zaję-ciach sportowych: „zmienia się styl ich życia i spędzania czasu” (R4), „spada zainteresowanie uprawianiem sportu” (R1).

Kolejną, niezwykle ważną kwestią jest przygotowanie trenerów do wyko-nywania pracy. Specyfika ich działalności polega na pracy z ludźmi i oddziały-waniu na nich. Kierują oni jednostkami i zespołami, dlatego powinni mieć wysokie kwalifikacje, oparte na solidnej wiedzy podstawowej, wiedzy specjalnej oraz umiejętnościach. Z biegiem czasu uzupełnia je doświadczenie. Dobrzy trenerzy, instruktorzy, to osoby, które oprócz wiedzy i umiejętności posiadają odpowiednie predyspozycje i uzdolnienia.

Wprawdzie efekty szkoleniowe zależą od wielu czynników (m.in. od pro-gramu szkolenia i jego metod oraz warunków, w jakich się odbywa), ale kompetencje trenera, jego styl kierowania wydają się najważniejsze. Powinien on brać pod uwagę różnice między podopiecznymi, aby właściwie ich motywo-wać i wychowymotywo-wać, dostosomotywo-wać metody treningowe, by były one atrakcyjne dla sportowców i ułatwiały integrację zespołu.

Trener naucza i wychowuje nie tylko tym, co zna i jak prowadzi ćwiczenia, ale swoją oso-bowością. Młodociani sportowcy (a także dorośli) najwięcej i najchętniej uczą się od osoby, którą szanują, której ufają i którą kochają. Utalentowany zawodnik potrzebuje utalentowanego trenera. Oddziaływanie wychowawcze trenera, kształtowanie odpowiedniej motywacji, postaw, poglądów, rozwijanie pozytywnych cech osobowości zawodników to bardzo istotny i wartościowy element zaprawy sportowej. Powinno pomagać nie tylko w skuteczności ćwiczeń i uzyskiwaniu przez zawodników sukcesów w zawodach, ale również wywierać dodatni wpływ na naukę w szkole czy na uczelni, na pracę i czynną postawę życiową. (Talent Sportowy 2008: 111−159)

Z badań wynika, że wśród kadr trenerskich pracujących z młodymi ludźmi brakuje osób o wysokich kwalifikacjach, umiejętnościach i odpowiednich predyspozycjach. Wydaje się, iż wiele osób zapomina, że sport nie jest celem samym w sobie. Ma on z założenia kształtować osobowość, postawy i przeka-zywać młodym zawodnikom system wartości, oparty na uczciwej rywalizacji.

Trenerzy są niepocieszeni, że stawia im się duże wymagania, ale nie „płaci wystarczająco”. Sama motywacja wewnętrza wynikająca z pasji nie zawsze wystarcza, a klubom brakuje środków finansowych na satysfakcjonujące wy-nagrodzenie.

Poniżej zamieszczono przykłady wypowiedzi dotyczące powyższych roz-ważań.

Wśród trenerów i zawodników wciąż jeszcze występuje bardzo niska świadomość współ-czesnych metod rozwijania talentów. W związku z tym muszę tu mocno podkreślić, że stosowane dotychczas w polskich klubach metody mają niewiele wspólnego ze światowym pojęciem „zarządzania talentami”. (K8)

Zawodnicy uważają w większości, że warunki rozwoju talentów sportowych w ich klubie są niewystarczające. (K19)

Brakuje animatorów sportu. Niezbędne jest wspieranie zatrudnienia i rozwoju tych grup oraz kształtowanie odpowiednich warunków ich pracy. Kolejnym problemem jest brak mechanizmów wspierania najlepszych trenerów. Konieczne jest systematyczne podnoszenie kwalifikacji przez organizatorów imprez sportowych, trenerów, menedżerów sportu. (R1)

Ludzie w sporcie pełnią bardzo ważną rolę, począwszy od trenerów, poprzez lekarzy, masa-żystów, dietetyków, psychologów sportu, a skończywszy na menedżerach sportu. Niestety, brakuje wykwalifikowanych kadr. (R2)

Zatrudnianie profesjonalistów okazuje się wielokrotnie niemożliwe z uwagi na niskie wyna-grodzenia, które nie zachęcają do podejmowania zatrudnienia w sporcie. (R5)

3.3.4. Motywująca czy demotywująca rola rodziców młodych sportowców