• Nie Znaleziono Wyników

Skandynawia: konfrontacja z maszyną

II. Modernizm jako dobro narodowe

3. Skandynawia: konfrontacja z maszyną

W obliczu rozwijającej się technologii i automatyzacji Hannah Arendt podejmuje rozważania nad rolą, jaką praca odgrywa w życiu jednostki. Współczesne społeczeństwo określa mianem „społeczeństwa pracowników”. Zadaje pytanie, co stanie się, gdy ludzie zostaną pozbawieni pracy:

Epoka nowożytna przyniosła teoretyczną gloryfikację pracy i zaowocowała faktycznym przekształceniem całości społeczeństwa w społeczeństwo pracujące. Spełnienie się życzenia, jak w baśniach, następuje w chwili, gdy może ono jedynie samo siebie unieważnić. Społeczeństwo pracowników ma zostać wyzwolone z okowów pracy, a nie zna już innych, wyższych i więcej znaczących czynności, w imię których warto tę wolność zdobywać. W tym społeczeństwie, które jest egalitarne, bo taki właśnie charakter nadaje wspólnocie ludzkiej praca, nie ma już żadnej klasy, żadnej arystokracji natury politycznej czy duchowej, od której przywracanie innych ludzkich zdolności mogłoby rozpocząć się na nowo. Nawet prezydenci, królowie i premierzy myślą o swych urzędach w kategoriach pracy koniecznej do życia społeczeństwa (…) Mamy przed sobą

139

Tamże, s. 69. 140

Overview. Stockholm Exhibition, [w:] Oxford Index, 2011 [dostęp: 7 kwietnia 2013], <http://oxfordindex.oup.com/view/10.1093/oi/authority.20110803100533961?rskey=OC6dKR&result=1&q=St ockholm%20Exhibition>.

67

perspektywę społeczeństwa pracowników bez pracy, czyli bez jedynej aktywności, jaka im jeszcze pozostała. Z całą pewnością nie ma nic gorszego141

.

Kraje skandynawskie, zorientowane na rozwój i innowacje, jako jedne z pierwszych na świecie doświadczyły trzeciej rewolucji przemysłowej. Gdy w latach 70. ubiegłego wieku zaczęto wprowadzać w produkcji metody oparte na automatyzacji i komputeryzacji, wzbudziło to wśród robotników takie samo poczucie zagrożenia, jak taśma montażowa wprowadzona do fabryk przez Forda w 1913 r. Podczas gdy w latach 30. hasło modernizacji przyjmowano w Skandynawii bardzo pozytywnie, łącząc je z nadzieją na poprawę jakości życia i warunków pracy, w latach 70. tę „mikroelektroniczną rewolucję” odbierano z perspektywy deterministycznej, wyrażając obawy, iż będzie ona miała negatywny wpływ na jakość życia zawodowego. W zaawansowanych technologicznie komputerach pracownicy dostrzegli konkurentów mogących ich wyprzeć z miejsc pracy. Ich dotychczasowe doświadczenia zawodowe i nabyte przez lata umiejętności stawały się bezużyteczne, gdyż okazało się, że ta sama praca w znacznie bardziej efektywny sposób może być wykonana przez automaty. Jednocześnie pracownicy nie nabyli jeszcze nowej wiedzy, potrzebnej do obsługi komputera. Perspektywa masowych zwolnień stała się bardzo realna. W ten sposób nowa technologia stała się bezpośrednią przyczyną powstania wyraźnej linii podziału pomiędzy pracodawcami i pracownikami. Wśród tych drugich oraz reprezentujących ich związków zawodowych dominował pogląd, iż komputeryzacja wyraża jedynie interesy korporacji, będąc narzędziem jeszcze większej kontroli i zwiększenia zysków. W związku z tym została ona zinterpretowana jako nowe negatywne doświadczenie, w stosunku do którego trzeba zająć stanowisko.

Zaistniałe status quo stało się tematem publicznej debaty. Dominowała opinia, że w tym rewolucyjnym procesie nie wolno zagubić takich specyficznych skandynawskich wartości, jak konsensus, partycypacja i demokracja142. Na tym etapie do dyskursu włączyli się badacze, którzy postawili sobie za cel – po pierwsze – demokratyzację procesów projektowania

141

H. Arendt, Kondycja ludzka, przeł. A. Łagodzka, Aletheia, Warszawa 2010, s. 22-23.

142

P. Lundin, Designing Democracy: The UTOPIA Project and the Role of Labour Movement in Technological Change, 1981-1986, „CESIS. Electronic Working Paper Series” grudzień 2005 nr 52/Skolan för Arkitektur och Samhällsbyggnad [dostęp: 1 maja 2011], <http://www.infra.kth.se/cesis/documents/WP52.pdf>.

68

nowych technologii tak, by kreowane nowe narzędzia stały się przyjazne dla wykwalifikowanych pracowników, którzy mają się nimi posługiwać oraz – po drugie - stworzenie technicznych i organizacyjnych kompetencji pracowników, by wzmocnić ich pozycję przetargową143

.

Ta nowa sytuacja również na nich wymusiła nowy sposób prowadzenia badań. Powstała praktyka nazwana „badaniami aktywnymi” (action research), gdzie praca badawcza przebiega w aktywnej współpracy z pracownikami, których środowiska dotyczy. Nie ogranicza się jedynie do opisu obserwowanych zjawisk, ale zakłada również zmianę sytuacji. Tak więc wymaga od badacza porzucenia tradycyjnej postawy, zdystansowanej do przedmiotu naukowej eksploracji. Badania są rozciągnięte w czasie, naukowcy przenikają do badanego przez siebie środowiska i przez jakiś czas stają się jego integralną częścią. Po sformułowaniu finalnych wyników swojej pracy następuje etap sprawdzania, czy przyniosła ona oczekiwany rezultat. Wyniki badań stają się współwłasnością pracowników, którzy w nich uczestniczyli. Mają oni prawo wykorzystać je do przeformułowania swojego środowiska pracy144.

W przypadku podjętej w latach 70. praktyki projekty te polegały na organizowaniu warsztatów dla lokalnych związków zawodowych. Realizowano je w tzw. „cieplarniach”, gdzie w wyizolowanych warunkach tworzono przestrzenie do eksperymentowania. Były to okazje do spotkania się projektantów komputerów i pracowników będących ich użytkownikami oraz nadzorujących te spotkania naukowców. Dla tych pierwszych była to okazja do zdobycia wiedzy o warunkach pracy użytkowników, natomiast drudzy mieli możliwość dowiedzenia się o przyszłości rozwoju technologii. Naukowcy-organizatorzy tych spotkań badali „potencjalne i aktualne konsekwencje wprowadzenia na stanowiska pracy specyficznych systemów opartych na komputerach; rozwijali cele i strategie działania dla pracowników i ich związków, które będą oni mogli stosować w stosunku do technologicznych inicjatyw pracodawców; [naukowcy – przyp. A.W.] pomagali w formułowaniu i stosowaniu

143

F. Kensing i J. Blomberg, Participatory Design: Issues and Concerns, [w:] Computer Supported Cooperative Work 7, 2 marca 1998 [dostęp: 1 maja 2011], <http://www.ics.uci.edu/~corps/phaseii/KensingBlomberg-PDIssuesConcerns-JCSCW.pdf.>.

144

B. Rasmussen, Action research—Scandinavian experiences, „AI & Society” 2004, s. 21-44.Pierwsze tego typu projekty to: 1/ NJMF w Norwegii, 1974 r. (Kristen Nygaard i współpracownicy); 2/ DEMOS w Szwecji, 1976 r. (Pelle Ehn i Åke Sanberg); 3/ DUE w Danii, 1977-1982 r. (Morten Kyng i Lars Mathiassen).

69

regulacji prawnych dotyczących praw związków zawodowych przy wprowadzaniu systemów komputerowych”145.

Jeden z najbardziej znanych projektów tego rodzaju – UTOPIA Project, prowadzony w Szwecji przez Pelle Ehna w latach 1981-1986, zajmował się badaniem technologii komputerowej i organizacji pracy w przemyśle graficznym, w którym w dobie „mikroelektronicznej rewolucji” pracę rąk ludzkich wyparło cyfrowe przetwarzanie tekstu i obrazu. Adresatem tego projektu był niezwykle intelektualny, radykalny i związany z zaawansowaną technologią Nordycki Związek Zawodowy Pracowników Graficznych, zrzeszający 120 tysięcy drukarzy, zecerów, typografów, litografów i innych specjalistów, zatrudnionych w redakcjach i drukarniach, których warunki pracy w nowej sytuacji uległy radykalnej zmianie, skutkiem czego wielu ją straciło. Ich adwersarzami byli projektanci systemów komputerowych, naukowcy zajmujący się mikroelektroniką i specjaliści od wydajności pracy. Organizatorami projektu były: Szwedzkie Centrum Życia Zawodowego (Arbejtslivscentrum; ALC), Królewski Instytut Technologii (Kungliga Tekniska Högskolan;

KTH) i Ǻrhus University. Przy Szwedzkim Centrum Życia Zawodowego powołano specjalne

laboratorium, w którym naukowcy i pracownicy ściśle ze sobą współdziałali. Per Lundin przytacza opinię amerykańskiego dziennikarza Roberta Howarda, który wizytował laboratorium, w którym realizowano projekt, a następnie napisał artykuł dla wydawanego przez MIT Technology Review. Wyraża on swoje zaskoczenie poziomem tego przedsięwzięcia i widokiem pracowników przemysłu graficznego i naukowców siedzących razem i współpracujących ze sobą, co określił jako „intrygujący eksperyment w rozwoju technologii”146

.

Projekt UTOPIA pokazał możliwe rozwiązania technicznych i organizacyjnych problemów, jakie powstały w drukarniach, oraz sposoby, w jakie pracownicy mogli podnosić swoje kwalifikacje, by utrzymać miejsca pracy. Jednym z najważniejszych rezultatów było opublikowanie w 1983 r. specyfikacji wymagań (kravspecifikationer), które pozwalały określić standardy dotyczące nowych technologii i organizacji pracy po ich wprowadzeniu, których pracownicy powinni się domagać w układach zbiorowych i negocjacjach lokalnych.

145

F. Kensing i J. Blomberg, dz. cyt. 146

70

Przytaczając opinię niezidentyfikowanego obserwatora, Lundin pisze, że dzięki temu projektowi szwedzkim pracownikom przemysłu graficznego udało się w dużo większym stopniu utrzymać miejsca pracy niż ich kolegom w krajach anglosaskich147

.

Owocem omówionych wyżej inicjatyw było wykształcenie się idei participatory design – mówiącej o uczestnictwie użytkowników w projektowaniu i wdrażaniu nowych systemów pracy. Określono podstawowe wymagania, dotyczące partycypacji. Były nimi: (1) dostęp do odpowiedniej informacji; (2) możliwość zajmowania niezależnego stanowiska w stosunku do problemu; (3) uczestnictwo w procesie podejmowania decyzji148. Ten sposób podejścia do rozwiązywania problemu dał początek tzw. Skandynawskiej Szkole Rozwoju Systemu (Den

Skandinaviska Skolan), gdzie uczestnictwo użytkowników w procesie rozwoju systemów

technologicznych było kluczowym elementem.

Participatory design jako pojęcie z obszaru stosunków produkcji pozornie wydaje się nie

mieć związku z praktyką artystyczną, będącą przedmiotem tej dysertacji. W rzeczywistości jednak moje badania pokazały, że dyskurs opisanego tu zjawiska znajduje ogromny oddźwięk w sposobie działania artystów, których twórczość jest przedmiotem moich badań.