• Nie Znaleziono Wyników

W oBSZARZE I PoZA oBSZAREM MENA 1. tytułem wstępu

4. Społeczny wymiar irańskiego programu nuklearnego

Irańskie władze nie liczą się z opinią własnego społeczeństwa, które domaga się reform i naprawienia stosunków z zachodem. Nawet jeśli Iran chciałby

tynuować prace nad energią jądrową, to ma większe szanse na poparcie i przy-chylność jako sojusznik państw zachodnich niż jako ich zaciekły wróg. Nastroje w irańskim społeczeństwie od dekady są bardzo wyraźne, antyrządowy ruch zie-lonych (Green Movement) stracił przedstawiciela w ostatnich wyborach i ofi-cjalnie przegrał wybory prezydenckie, ale nieofiofi-cjalnie po prostu uległ machi-nie fałszerstwa i spisku, zatem wysoce prawdopodobne staje się, że machi-niebawem odrodzi się z podwójną siłą29. Sprzyja temu fala zamieszek antypaństwowych w krajach arabskich Maghrebu i Maszriku. To przykład, że obywatele mogą wywrócić każdy reżim do góry nogami w ulicznych starciach i falami strajków. Pozycja prezydenta Achmadineżada słabnie z miesiąca na miesiąc, a jego an-tyamerykańska i antysemicka krucjata z bombą nuklearną w tle nie tylko nie przysparza mu zwolenników, ale wręcz ośmiesza go na arenie międzynarodo-wej. Ktokolwiek chociaż trochę orientuje się w sprawach militarnych, zdaje so-bie sprawę, że arsenał jądrowy Iranowi jest zbędny, bo, po pierwsze atak bronią jądrową dla Iranu oznaczałby samobójstwo, a po drugie, ewentualna obrona przed atakiem tak na dobrą sprawę jest niemożliwa. Oponenci dysponują siłą militarną mogącą zdmuchnąć Iran z powierzchni ziemi zanim ten zdoła uzbro-ić chociaż jedną rakietę. Dowodem, niech będzie fakt, że przecież Iran jak do-tąd bazuje na zwykłych pogłoskach i jedynie skąpych planach budowy broni ją-drowej, co ma za zadanie jedynie straszyć i wywoływać niepokój, po tylu latach państwo powinno już dysponować arsenałem, którym rzeczywiście mógłby za-grażać. Nadzieją pozostaje jednak fakt, że zamiast nuklearnej wojny zarówno społeczeństwo irańskie jak i zachód liczą na ocieplenie stosunków i rozwój po-zytywnej współpracy jak tylko uda się odsunąć Achmadineżada i jego zaplecze od władzy. Inaczej, istnieje niebezpieczeństwo umacniania się irańskiego reżi-mu, który postawą i polityką Achmadineżada dalej może zagrażać stabilizacji w całym regionie bliskowschodnim30.

5. Podsumowanie

Osłabienie pozycji irańskiego prezydenta w oczach społeczeństwa może być świetną okazją dla państw zachodnich na przeprowadzenie kolejnych rozmów i negocjacji służących normalizacji stosunków zwłaszcza z USA. Obecny kry-zys ekonomiczny dotyka również państwa Bliskiego Wschodu, a że w parze z kryzysem idą istotne lokalne polityczne, antyrządowe rewolucje, to wyda-je się, że i Iran, pamiętając wyda-jeszcze swoją własną rewolucję, wyda-jest w końcu zdol-ny zrozumieć i przyjąć do wiadomości, że współpraca i kompromis w

rozmo-29 M. Buśko, Iran – odłożona rewolucja, Bliski Wschód.info, 10.07.2009, http://www.bliskiwschod. pl/1302558728,0,iran-odlozona-rewolucja [dostęp 15.10.2011].

wach na szczycie, reformy wewnętrzne, złagodzenie antyzachodnich nastrojów, pójście z postępem i zapewnienie praw i pełnych swobód obywatelom gwa-rantuje stabilność republiki i rządów. Wydaje się, że tylko w taki sposób Iran ma szansę odzwierciedlać mocarstwowość i siłę państwa na arenie międzyna-rodowej, o pozycje którą Iran zabiega od czasów upadku imperium perskiego. Żaden szantaż nuklearny, militarny czy gospodarczy nie polepszy stosunków Iranu z resztą świata, a jedynie je pogorszy ośmieszając cały naród w oczach innych. I nie chodzi tu o uległość, poddaństwo zachodowi, czy przejmowa-nie obcych modeli, ale o wzajemny międzypaństwowy szacunek i porozumie-nie ponad kulturowymi różnicami. Minęły czasy zimnowojennego napinania muskułów. Jeśli rząd irański to zrozumie i zmieni własną politykę wewnętrzną i zewnętrzną, to zapewne otworzy sobie drogę do wzmocnienia własnej pozy-cji jako kraju z którym chce się rozmawiać i współpracować, i z którym trzeba się liczyć. Państwo bogate i mocne wewnętrznie jest także państwem bogatym i mocnym na zewnątrz.

IMPLIKAcjE tRZEcIEj WojNy W ZAtocE

PERSKIEj dLA gLoBALNEj StRAtEgII StANóW

ZjEdNocZoNych W oKRESIE AdMINIStRAcjI

gEoRgE’A W. BUShA I BARAcKA oBAMy

Bliski Wschód w okresie pozimnowojennym zajął bez wątpienia jedno z kluczowych miejsc w amerykańskiej polityce zagranicznej1. Można nawet stwierdzić, że w porównaniu z okresem zimnej wojny, jego znaczenie znacz-nie wzrosło. Na taki stan rzeczy wywarł wpływ szereg determinant, które zde-cydowały o percepcji tego regionu przez amerykańskich decydentów politycz-nych2. Irak, jako jedno z państw zbójeckich, reżimów wrogo ustosunkowanych do Stanów Zjednoczonych stał się państwem priorytetowym w amerykańskiej strategii XXI wieku. Dla George’a W. Busha regime change w Bagdadzie zdo-minowało podejście do kwestii bliskowschodnich. Inwazja na Irak miała być jednym z instrumentów służących do wygrania wojny z terroryzmem. Opera-cja Iraqi Freedom była postrzegana przez amerykańskich neokonserwatystów jako środek prowadzący do powstania na Bliskim Wschodzie sojuszniczego wo-bec USA państwa arabskiego o ustroju demokratycznym. Demokratyzacja Ira-ku miała zapoczątkować demokratyczną rewolucję w całym regionie3. Założe-nia republikańskiej administracji w kwestii demokratyzacji Bliskiego Wschodu okazały się jednak nadmiernie optymistyczne. Irak po zakończeniu działań

1S. M. K. Sajjadpour, The Anatomy of U.S. Research Institutes: Neo-Conservatives, Ideology and Foreign

Policy Research, „The Iranian Journal of International Affairs”, Vol. XV, 2003-2004, No 3-4, s. 225-242;

T. G. Fraser, The USA and the Middle East since World War 2, Basingstoke, Hampshire, London 1989, s. X.

2C. Hammer, Which Lessons Matter? American Foreign Policy Decision Making in the Middle East,

1979-1987, State University of New York Press 2000, s. 3; A. Jarczewska-Romaniuk, Amerykańskie wizje ładu międzynarodowego po zakończeniu zimnej wojny [w:] Porządek międzynarodowy u progu XXI wieku. Wizje – koncepcje – paradygmaty, pod red. R. Kuźniara, Warszawa 2005, s. 227-247.

3K. Santhanam, On US Political-Military Objectives in Iraq and Its „Grand Strategy” for the 21st Cen- tury [w:] Iraq War 2003. Rise of the New ‘Unilateralism’, pod red. K. Santhanana and the IDSA Insight Team,

zbrojnych nie stał się wzorcem dla innych państw w regionie, ale przykładem destabilizacji i chaosu. Sytuacja wewnętrzna w Iraku wymagała zaangażowania sił USA i innych państw. Administracja Baracka Obamy, która przejęła władzę w 2008 roku, musiała jasno określić swoje stanowisko wobec dalszego amery-kańskiego zaangażowania w Iraku. Barack Obama w przeciwieństwie do swo-jego poprzednika głosił konieczność szybkiego opuszczenia Iraku przez woj-ska amerykańskie i przejęcia pełnej kontroli nad państwem przez Irakijczyków. Celem niniejszego referatu jest przybliżenie implikacji inwazji USA na Irak z 2003 roku dla globalnej strategii USA, a także ewolucji tej strategii w okresie administracji George’a W. Busha i zmian dokonanych w okresie administracji Baracka Obamy.

Na początku lat 90. XX wieku Bill Clinton stanął przed koniecznością okre-ślenia nowej strategii bliskowschodniej, w tym linii politycznej wobec Iraku. Najważniejszym posunięciem w tej materii było przyjęcie strategii dla Zato-ki PersZato-kiej, która zyskała miano podwójnego powstrzymywania (dual

contain-ment). Jej autorem był Martin Sean Indyk4 – członek National Security Council (Rady Bezpieczeństwa Narodowego, NSC) i doradca prezydenta ds. Bliskiego Wschodu i Azji Południowej. Strategia została ogłoszona przez Indyka 18 maja 1993 r. podczas przemówienia w Waszyngtońskim Instytucie ds. Polityki Bli-skowschodniej (The Washington Institute for Near East Policy). Do początku lat 90. XX wieku Waszyngton opierał politykę wobec Zatoki Perskiej o równo-ważenie sił i wpływów Iraku, bądź Iranu przeciwko innym państwom i prze-ciwko sobie nawzajem. Był to sposób na utrzymywanie regionalnej stabilizacji oraz ochrony mniejszych, bogatych w ropę naftową państw na południu Zato-ki. Taki był przede wszystkim cel polityki dwóch filarów (the Twin Pillars

Poli-cy). W 1993 roku Indyk stwierdził, że USA nie potrzebują już polityki

balan-sowania w regionie. USA nie będą dłużej dążyć do równoważenia wpływów Iranu przeciwko Irakowi. The Twin Pillars Policy została odrzucona jako nie-skuteczna, gdyż w nowej sytuacji strategicznej Irak był blokowany przez sank-cje ONZ, a Iran był osłabiony po 8-letniej wojnie z Irakiem. USA utrzymały pozycję dominującej siły w Zatoce Perskiej, która pozwalała Waszyngtonowi

4Grace Halsell, po wskazaniu przez Billa Clintona na Martina Indyka jako doradcę ds. Bliskiego Wschodu, pisała, że nie po raz pierwszy działo się tak, że członek wpływowego w Waszyngtonie izraelskiego lobby (AIPAC) zajmował kluczowe w polityce zagranicznej stanowisko. Indyk przybył do USA z Australii w 1983 roku. Został rekrutowany do AIPAC, gdy przebywał z wizytą w Columbia University. Martin Indyk pełnił urząd ambasadora USA w Izraelu i doradcy sekretarza stanu ds. Bliskiego Wschodu w okresie prezydentury Billa Clintona. Był znany jako jeden z najważniejszych negocjatorów podczas rozmów palestyńsko-izraelskich w Camp David; G. Halsell, Clinton’s Indyk Appointment One of Many From

Pro-Israel Think Tank, Special Report, Washington Report on the Middle East Affairs, March 1993, page 9,

http://www.washington-report.org/backissues/0393/9303009.htm; http://www.jewishvirtuallibrary.org/ jsource/biography/Indyk.html, [dostęp 20.09.2011].

i jego sojusznikom w regionie (Egiptowi, Izraelowi, Arabii Saudyjskiej, Turcji i państwom Rady Współpracy Zatoki) na kontrolowanie obydwóch reżimów irackiego i irańskiego. Indyk stwierdzał: „Nie potrzebujemy polegać na jednym, by kontrolować drugi”5.

Dual containment zmierzała do przewartościowania polityki USA w

Za-toce Perskiej. Zarówno doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Anthony Lake, jak i Martin Indyk eksponowali konieczność kontrolowania Iraku i Iranu, zamiast faworyzowania któregoś z nich. Dual containment za-kładała powstrzymywanie tych państw, postrzeganych w latach 90. XX wieku przez Waszyngton w kategoriach najgroźniejszych adwersarzy Izraela. Admini-stracja Clintona wskazywała, że jeśli powstrzymywanie ZSRR sprawdziło się w układzie bipolarnym, to powinno również działać wobec mniej potężnych reżimów. Indyk w tym kontekście podkreślał, iż bliskowschodnia dual

conta-inment nie była duplikatem polityki contaconta-inment wobec ZSRR. Anthony Lake

dodawał: „Reżimy w Bagdadzie i Teheranie są słabsze i ustosunkowane defen-sywnie. Powoli, ale z pewnością zaczynają zdawać sobie sprawę, że jest to cena, którą płacą za swoje oporne przekonania, by pozostawać po złej stronie historii. To nie jest krucjata, ale prawdziwy, odpowiedzialny i ponadczasowy wysiłek, by chronić strategiczne interesy Ameryki, stabilizować system międzynarodowy oraz poszerzać wspólnotę narodów demokratycznych, wolnych rynków i po-koju. (…) My dążymy do powstrzymywania wpływów tych państw, czasami poprzez ich izolowanie, czasami poprzez presję, czasami poprzez środki dyplo-matyczne i ekonomiczne”6. Dla administracji Clintona Bliski Wschód pozostał więc strefą żywotnych interesów USA7. Indyk wyjaśniając strategię podwójnego powstrzymywania, stwierdzał, że można było przewidzieć niemożność pojedna-nia z Saddamem. Administracja Clintona nie oczekiwała takiego pojednapojedna-nia. USA miały dążyć do tego, by Irak wypełniał rezolucje ONZ i nie stał się za-grożeniem dla swoich sąsiadów8. Indyk wielokrotnie podkreślał, że chociaż re-żim Husajna miał charakter zbrodniczy, to celem USA nie było rozbicie Iraku,

5G. Sick, The United States in the Persian Gulf. From Twin Pillars to Dual Containment [w:] The Middle

East and the United States. A Historical and Political Reassessment, pod red. D. W. Lescha, Cambridge 2003,

s. 299.

6Cyt za: H. L. Myers, The US Policy of Dual Containment toward Iran and Iraq In Theory And Practice, A Research Report Submitted to the Faculty in Partial Fulfillment of the Curriculum Requirements, Maxwell Air Force Base, Air War College Air University, Alabama, April 1997, AU/AWC/RWP139/97-04, http://www.au.af. mil/au/awc/awcgate/awc/97-139.pdf [dostęp 20.09.2011].

7B. Contry, America’s Misguided Policy of Dual Containment in the Persian Gulf, Cato Foreign Policy Briefing No. 33, November 10, 1994, http://www.cato.org/pubs/fpbriefs/fpb-033.html [dostęp 20.09.2011].

8M. Indyk, G. Fuller, A. Cordesman, P. Marr, Symposium on Dual Containment: U.S. Policy toward

Iran and Iraq, „Middle East Policy”, Vol. 3, 1994, No. 1, s. 1, http://www.questia.com/PM.qst?a=o&d

lecz zachowanie jego integralności terytorialnej. Zmiana reżimu była ostatecz-nym celem amerykańskiej polityki. Autor dual containment przestrzegał jednak przed skupieniem się wyłącznie na zagrożeniu irackim. Jeżeli równowaga sił w Zatoce zostałaby zachwiana na korzyść Iranu również godziłoby to w amery-kańskie interesy w regionie.

Administracja Billa Clintona przyjmując politykę dual containment wobec Zatoki Perskiej dążyła do uniknięcia błędów poprzednich administracji, pole-gających na wspieraniu jednego reżimu jako alternatywy dla drugiego (Iraq

con-tra Iran). Polityka dual containment zakładała poradzenie sobie z zagrożeniem

ze strony Iraku i Iranu poprzez skuteczne izolowanie ich na arenie regionalnej i międzynarodowej oraz nałożenie sankcji gospodarczych. Zakładano możli-wość zmiany reżimu w Bagdadzie, popierano sankcje nałożone na Irak oraz czyniono wysiłki, by przekonać Europę, Rosję, Chiny i Japonię, by odmawiały Iranowi dostępu do rynku militariów. Elementem tej polityki była kontynuacja militarnych zobowiązań wobec Arabii Saudyjskiej i mniejszych monarchii par-tycypujących w RWZ9. Gregory Gause III (profesor nauk politycznych w

Co-lumbia University) słusznie zauważał: „Jeżeli istnieje jakakolwiek część świata,

co do której nie można zarzucić Clintonowi, że nie posiada wobec niej jasnej wizji polityki zagranicznej, to jest to Zatoka Perska. Amerykańska administra-cja wskazała Irak i Iran jako znaczące zagrożenie dla amerykańskich interesów w regionie”10.

Dual containement od początku uchodziła za kontrowersyjną. Zarzucano jej,

wewnętrzne sprzeczności, wady logiczne i bazowanie na fałszywych przesłan-kach geopolitycznych. Strategia zakładała bowiem, że albo będzie istnieć

sta-tus quo na Bliskim Wschodzie, albo USA będą zmuszone do wyreżyserowania

zmiany reżimu w Iraku, przy jednoczesnym powstrzymywaniu mocarstwowych aspiracji Iranu. Dual containment zbliżała tym samym ku sobie Irak i Iran, mimo ich wzajemnej wrogości11. Martin Indyk miał rację zakładając, że nad-mierne osłabienie jednego reżimu będzie prowadzić do wzmocnienia drugie-go. Mylił się twierdząc, że jeśli dwie silne potęgi regionalne zostaną osłabione, to podejmą wspólne wysiłki w walce z wrogiem – Stanami Zjednoczonymi12. Sojusznicy USA w regionie nie okazali entuzjazmu wobec strategii podwójne-go powstrzymywania. Sugerowali, że przeniesienie jej na grunt praktyczny

bę-9J. D. Boys, The dual containment of rogue states, NTHPOSITION, April 05, http://www.nthposition. com/ thedualcontainment.php [dostęp 20.09.2011].

10F. G. Gause III, The Illogic of Dual Containment, Foreign Affairs, March/April 1994, http://www. foreignaffairs.com/articles/49686/f-gregory-gause-iii/the-illogic-of-dual-containment [dostęp 20.09.2011].

11Ibidem.

12B. Contry, America’s Misguided Policy of Dual Containment in the Persian Gulf, Cato Foreign Policy Briefing No. 33, November 10, 1994, http://www.cato.org/pubs/fpbriefs/fpb-033.html [dostęp 20.09.2011].

dzie wysoce problematyczne. Dual containment nie dawała bowiem wytycznych do poradzenia sobie z wyzwaniami w regionie. Paradoksem było, że strategia, która wymagała zwiększenia militarnej obecności USA w Zatoce Perskiej, po-jawiła się w okresie, gdy administracja poszukiwała możliwości redukcji wydat-ków militarnych, a zdolności USA do wywierania wpływu na Irak i Iran były najbardziej ograniczone. Powstrzymywanie mogło prowadzić do konfliktu re-gionalnego, bądź wzrostu potęgi Iranu, czemu USA usiłowały zapobiec13. Prze-ciwnicy strategii wskazywali, że była ona zbyt ryzykowna, oparta na rozległej, ale wątpliwej sieci powiązań sojuszniczych, zakładających że Waszyngton był w stanie ograniczyć rozbudowę irackiego i irańskiego militaryzmu oraz prze-dłużyć amerykańską obecność w regionie Zatoki Perskiej. Egipt, Arabię Sau-dyjską, czy Turcję postrzegali jako niepewnych sojuszników. Argumentowali, że USA nie mają na tyle istotnych interesów w regionie, by realizować strategię tak kosztowną i pociągającą za sobą ryzyko uwikłania USA w regionalne konflik-ty14. Daniel Pipes podkreślał, że dual containment stanowiła doskonały pomysł pod kątem politycznym i strategicznym, ale jej słabością pozostawała kwestia taktyczna15. Thomas L. McNaugher z Brookings Institution uważał, iż alarmują-ce skutki wywoła dopiero realizacja mocno perspektywicznego alarmują-celu, jakim było obalenie Husajna, mimo iż Waszyngton liczył na „przewrót pałacowy”. Irak bez Husajna i stabilnej władzy groził chaosem w regionie i wojną domową. Jak twierdził McNaugher: „Bałkanizacja Iraku jest formułą dla wzmocnienia potęgi Iranu w Zatoce (…) Wmieszanie USA w obalenie Saddama czyni nas odpowie-dzialnymi za wszystko co wydarzy się później”16. Robin Wright i John Broder z Los Angeles Times obalenie reżimu Saddama Husajna i zastąpienie go reżimem demokratycznym określili jako dużo więcej, niż powstrzymywanie (much more

than containment). Z kolei wywieranie presji na Teheran, by zrezygnował z

am-bicji nuklearnych, powiązań z terroryzmem, negatywnego stanowiska wobec bliskowschodniego procesu pokojowego, stwarzanego zagrożenia wobec sąsia-dów, a także łamania fundamentalnych praw człowieka, określili jako mniej niż

powstrzymywanie (less than containment)17.

Biorąc pod uwagę zarówno sytuację geostrategiczną w regionie Zatoki, jak i krytyczne stanowisko części amerykańskiego establishmentu co do

skuteczno-13F. G. Gause III, op. cit.

14J. D. Boys, The dual containment of rogue states, NTHPOSITION, April 05, http://www. nthposition.com/ thedualcontainment.php [dostęp 20.09.2011].

15Koncepcja opiera się na 3 elementach: aktywność, symultaniczność, opozycyjność; D. Pipes, Two

Cheers for Dual Containment, March 2, 1995,

http://www.danielpipes.org/265/two-cheers-for-dual-containment [dostęp 20.09.2011].

16B. Contry, America’s Misguided Policy of Dual Containment in the Persian Gulf, Cato Foreign Policy Briefing No. 33, November 10, 1994, http://www.cato.org/pubs/fpbriefs/fpb-033.html [dostęp 20.09.2011].

ści i realności strategii podwójnego powstrzymywania, w listopadzie 1998 roku administracja Clintona dokonała modyfikacji strategii dual containment dołą-czając do niej element „zmiany reżimu w Iraku”. Mając na uwadze, że dążono do uniknięcia kolejnej interwencji w Zatoce, nowa polityka wydawała się naj-bardziej odpowiednią od 1993 roku18. W strategii podwójnego powstrzymy-wania pojawił się element hamopowstrzymy-wania Husajna, dopóki nowy, demokratyczny (proamerykański) rząd nie przejmie władzy w Bagdadzie. Hamowanie to mia-ło łączyć się ze wspieraniem irackiej opozycji działającej zarówno wewnątrz, jak i poza granicami Iraku. Zmodyfikowana polityka USA wobec Iraku miała opierać się na 3 filarach. Po pierwsze, powstrzymywanie Husajna w celu reduk-cji zagrożenia, które stanowił zarówno dla swoich sąsiadów, jak i dla własnych obywateli. Po drugie, poszukiwanie złagodzenia humanitarnych kosztów po-wstrzymywania dla Irakijczyków. Po trzecie, współpraca z iracką opozycją we-wnętrzną i zewe-wnętrzną oraz z sąsiadami Iraku, by pomóc w stworzeniu strefy pokoju i stabilizacji w regionie, zwłaszcza w sytuacji realnego obalenia reżimu w Bagdadzie. Podkreślano, że taka polityka Waszyngtonu była skierowana, by chronić mieszkańców i państwa Zatoki przed agresywnością irackiego reżimu. Sankcje nałożone na Irak powinny uniemożliwić Bagdadowi prace nad bronią masowej zagłady, a wyznaczone strefy na północy i południu Iraku skutecznie chronić szyitów i Kurdów. W 1998 roku Martin Indyk, kreśląc nową wersję

dual containment, wskazywał: „Podtrzymujemy mocne siły w regionie, które

mogą zostać użyte, jeśli Husajn przekroczy wyznaczone czerwone linie. Jeste-śmy przekonani co do konieczności podtrzymywania sankcji przeciwko Irako-wi, przy jednoczesnej realizacji programu: ropa za żywność, który stanowi jeden z elementów drugiego filara naszej polityki. W odniesieniu do wyżej wskaza-nych założeń, USA będą stosować dwie ważne zasady. Dążenie do utrzymania integralności terytorialnej Iraku. Nie będziemy dążyć do narzucenia z zewnątrz lidera dla Irakijczyków. Dajemy wsparcie zmianom irackiej władzy, ale takiej, która odpowiada Irakijczykom, a jednocześnie dąży do demokratyzacji państwa irackiego. Będziemy współpracować z nowym irackim rządem, w celu wypeł-nienia przez niego zobowiązań międzynarodowych, następnie by znieść sank-cje i poradzić sobie z ogromnym długiem i doprowadzić do reintegracji Iraku w ramach społeczności międzynarodowej. Zmiana musi przyjść od samych Ira-kijczyków. Nie może mieć to wyrazu made in America”19.

Administracja George’a W. Busha zapowiadała zmianę w polityce zagranicz-nej. Miał ją cechować internacjonalizm i umiarkowana dyplomacja20.

Skłon-18J. D. Boys, The dual containment of rogue states, NTHPOSITION, April 05, http://www.nthpo sition.com/ thedualcontainment.php [dostęp 20.09.2011].

19U.S. Department of State, Martin S. Indyk, Assistant Secretary for Near Eastern Affairs, Remarks at the

Council on Foreign Relations, US Policy in the Middle East, New York City, NY April 22, 1999, http:// www.mtholyoke.edu/acad/intrel/indyk.htm [dostęp 20.09.2011].

20W trakcie kampanii wyborczej wielokrotnie sygnalizowano, że nowa polityka będzie przeciwna interwencjom humanitarnym, odbudowom społeczeństw po okresach dyktatur lub anarchii (jak to czy-

ność do unilateralnych działań pozostała jednak wyróżnikiem administracji re-publikańskiej. Charles Krauthammer określił unilateralizm Busha Juniora jako nową wersję Pax Americana21. Wydarzeniem, które w sposób bezprecedenso-wy wpłynęło na taki kształt polityki zagranicznej USA był atak terrorystyczny na World Trade Center i Pentagon dokonany przez islamskich zamachowców 11 września 2001 r.22 Zburzenie symboli amerykańskiej potęgi uświadomiło Amerykanom, że mocarstwowa pozycja Stanów Zjednoczonych nie stanowiła