• Nie Znaleziono Wyników

Studium przypadku Otwórz Książkę

Rozwój technologii informacyjnych, towarzyszący procesowi przechodzenia od społeczeństwa industrialnego do informacyjnego [16], oraz ich ekspansja we wszystkich dziedzinach życia społecznego, sprawia, że informacja traktowana jest jako specyficzne dobro niematerialne. Stanowi zarówno produkt, jak i siłę napędową współczesnej cywilizacji, warunkując tworzenie tzw. technologii in-telektualnych jako podstawy podejmowania decyzji politycznych i społecznych [15]. Światowy infoklimat1, przybierający obecnie postać tsunami informacyj-nego, w którym produkcja, gromadzenie i obieg informacji wyznacza standard funkcjonowania współczesnego społeczeństwa, przyczynia się do licznych zmian nie tylko gospodarczych, ale także aksjologicznych. Wpływa na system wartości i postaw pojedynczego człowieka oraz warunkuje kierunek i poziom rozwoju ca-łego społeczeństwa.

Zarówno ilość tworzonych i gromadzonych informacji cyfrowych (1,8 ZB2 w 2011 r.) [9], jak i liczba tytułów książek wydrukowanych na świecie od czasów Gutenberga do 2011 r. (129.864.880) [5] wskazują na zauważalny geometryczny

1 Rozumiany tu, za Beatą Taraszkiewicz, jako ogół zjawisk związanych z występującym na danym terenie, w obrębie wielu lat, poziomem ilości i typem informacji: tsunami informacyjne – bardzo wysoki poziom ilości informacji; monsun informacyjny – bardzo wysoki poziom ilości informacji, po którym następuje szybkie obniżenie jej poziomu, np. w przypadku wojny, klęsk ży-wiołowych czy awarii technicznych; susza informacyjna – bardzo niski poziom informacji lub jej brak, np. na obszarach o nisko rozwiniętej infrastrukturze technologicznej; śnieżyca informacyjna – obecność informacji, które zakłócają odbiór innych informacji, np. reklamy internetowe; tornado informacyjne – występowanie informacji szkodliwych, które mogą spowodować poważne konse-kwencje, np. treści rasistowskie, psychomanipulacje itp. [21, s. 71].

2 1 zettabajt = 1 000 000 000 terabajtów. 1 terabajt to optymalnie największa pojemność dys-ku udostępnianego klientowi detalicznemu (1 000 terabajtów = 1 petabajt, 1 000 000 terbajtów = 1 eksabajt).

przyrost informacji. Sprawia on, że dzisiejszy człowiek, określany mianem homo informaticus (a także homo computerus, homo electronicus i homo internetus), stoi w obliczu zarówno licznych szans, jak i wielu zagrożeń. Z jednej strony funk-cjonowanie w środowisku Internetu, zgodne z naturalnymi predyspozycjami umysłowymi człowieka, jest zbliżone do asocjacyjnego sposobu pracy umysłu ludzkiego (kojarzenia następujących po sobie wyobrażeń), rozwija zdolność my-ślenia hipertekstowego, umożliwiając wysoką efektywność poznawczą [7, s. 97].

Z drugiej zaś – nagromadzenie informacji przyczynia się do powstania stresu informacyjnego, który znacząco spowalnia procesy myślowe człowieka i nega-tywnie wpływa na jego organizm [21, s. 73-75]. Początkowa mobilizacja do dzia-łania – koncentracja i przystąpienie do poszukiwań – wskutek braku wymiernych rezultatów dość szybko ustępuje miejsca poczuciu bezradności i zniechęceniu.

Przyczyną tego stanu jest nadmiar dostępnych informacji, brak czasu na efek-tywne poszukiwania czy brak dostępu do niektórych źródeł, np. na skutek ich niewłaściwego zindeksowania w ukrytych (głębokich) zasobach Internetu. Po-nadto stres informacyjny powodowany jest także brakiem umiejętności szyb-kiego opracowania, przetworzenia czy wykorzystania informacji, innymi słowy, brakiem właściwej kultury informacyjnej3, nabywanej w procesie alfabetyzacji, to jest edukacji informacyjnej [1].

„Informacja stała się aktywna, sama poszukuje «użytkowników» i dociera do nich różnymi kanałami” [3, s. 162]. Bez kompetencji informacyjnych (ang. in-formation literacy) [por. 2, s. 186], pozwalających na efektywne, krytyczne po-sługiwanie się informacją, począwszy od określenia potrzeby informacyjnej, przez lokalizowanie źródła, wyszukiwanie relewantnych treści, ocenę wartości, selekcję, a skończywszy na zastosowaniu i samodzielnym kreatywnym tworzeniu informacji, nie jest możliwe samokształcenie ani aktywne uczestnictwo w życiu społecznym i kulturowym. Samokształcenie jest niezwykle ważne dla społeczeń-stwa sieciowego. Janusz Morbitzer zauważył, że „W odróżnieniu od szkoły epoki industrialnej, która przygotowywała dobrego, zdyscyplinowanego pracownika przystosowanego do wykonywania jednego zawodu przez całe życie, szkoła okre-su trzeciej fali przenosi akcenty z przekazywania gotowej wiedzy na samokształ-cenie. Jest to zrozumiałe, zważywszy że w wielu dyscyplinach okres użyteczności wiedzy jest bardzo krótki, np. szacuje się, że w informatyce około 20% wiedzy

3 Według Hanny Batorowskiej kultura informacyjna to „zespół wyselekcjonowanych zachowań użytkowników informacji występujących podczas samodzielnego i efektywnego uczenia się, oce-nianych w procesie edukacji pozytywnie, podporządkowanych społecznym wzorcom i modelom, oraz przedmiotów i innych wytworów stanowiących rezultat tych zachowań wynikających z uczest-nictwa w procesie informacyjnym. Zachowania te wynikają ze sposobu korzystania z informacji opartego na etyce i charakteryzującego osoby dojrzałe informacyjnie” [1].

rocznie podlega wymianie. Szkoła musi [...] przygotować uczniów do zdoby-wania wiedzy we własnym zakresie w celu nieustannego aktualizozdoby-wania swego wykształcenia, a nawet zmiany uprawianej dyscypliny” [15]. Z kolei w książce Megatrends z 1984 r. John Naisbitt, amerykański pisarz futurolog, skonstatował, że toniemy w informacji, ale łakniemy wiedzy. Jego zdaniem najbardziej odczu-walny jest deficyt sensu, czyli mądrości [16]. Stwierdzenie to ciekawie korespon-duje ze słowami innego pisarza amerykańskiego pochodzenia, Thomasa Stearnsa Eliota, który 50 lat wcześniej, w 1934 r., w widowisku teatralnym „The Rock” za-notował: „Where is the wisdom we have lost in knowledge? / Where is the know-ledge we have lost in information”?4.

W obliczu boomu informacyjnego, Internetu z ogromną ilością danych, szukanie informacji musi być interaktywne, efektywne i konkurencyjne. „Spo-łeczeństwo informacyjne nie może istnieć bez książki, a w następstwie digitali-zacji kultury, nawet ona włączona została w rewolucję technologiczną. E-booki z pewnością nie zastąpią tradycyjnej książki, ale dają alternatywę czytelnikom i mogą w istotny sposób wpłynąć na podniesienie poziomu czytelnictwa” [24].

W aspekcie transformacji w społeczeństwo informacyjne i w kontekście tzw. kul-tury konwergencji [6], łączącej stare i nowe rozwiązania społeczne jako współ-funkcjonujące, a nie konkurujące, nowym pożądanym modelem człowieka jest jednostka twórcza, otwarta na nowości, chcąca się doskonalić i pogłębiać swoją wiedzę. Dużą rolę w skutecznym przeprowadzeniu zmiany społecznej odgrywa-ją biblioteki naukowe, posiadaodgrywa-jące dostęp do wielu cennych informacji, a tak-że wiedzę, jak z nich korzystać. W samych bibliotekach taktak-że musiano dokonać zmian w  zakresie ich organizacji, polityki gromadzenia i udostępniania zbio-rów, efektywnoś ci bibliotecznej5 czy charakteru komunikacji z użytkownikiem.

„Specjalizacja bibliotek, która już teraz następuje choćby poprzez regionalizację posiadanych zbiorów, będzie się pogłębiać. […] Osoba odwiedzająca bibliotekę coraz częściej będzie użytkownikiem specjalistycznych baz danych, a nie czytel-nikiem. […] Biblioteki zatem nadal będą potrzebne, a upowszechnianie książek elektronicznych nie zmieni zadań bibliotekarzy. Będziemy po prostu musieli na-uczyć się szukać sprawniej i szybciej niż nasi użytkownicy są w stanie zrobić to sami” [8, s. 32]. Społeczeństwo informacyjne jest bowiem niezwykle wymagające.

Oczekuje od bibliotekarzy szybkiej, rzetelnej, pełnej informacji, udostępnionej za pomocą nowoczesnych technologii [23, s. 34].

4 Tłum.: Gdzie się podziała nasza mądrość, którą zastąpiła wiedza? / Gdzie się podziała nasza wiedza, którą zastąpiła informacja?

5 Rozumianej tu za Mirosławem Górnym jako zdolność do realizacji określonych celów, stopień zaspokojenia potrzeb użytkowników oraz jakość oferowanych usług [4, s. 33].

Wyzwania te powodują, że dzisiejszy bibliotekarz określany jest mianem info-brokera (info-brokera informacji), stratega wiedzy, cybrariusza, cicerone – przewod-nika po świecie wiedzy6. Dziś, podobnie jak dawniej, biblioteka naukowa stano-wi formalny kanał dystrybucji stano-wiedzy. Poza biblioteką w grupie tej znajdują się publikacje naukowe, prasa specjalistyczna czy instytucje naukowe i edukacyjne.

Komunikacja naukowa postępowała równocześnie drogą nieformalną, np. za pomocą korespondencji listownej, prowadzonej w określonych grupach bada-czy, wymieniających się nie tylko specjalistycznymi informacjami, ale także rę-kopisami powstających prac. W ten sposób zawiązały się pierwsze „niewidzial-ne kolegia” (ang. invisible college), nazwa„niewidzial-ne tak wraz z powstaniem w Europie w XVII w. pierwszego towarzystwa naukowego – The Royal Society of London [18, s. 35-51]. Jego członkowie, w większości matematycy, nie przynależeli do żadnej formalnej instytucji. Łączyła ich wspólnota naukowych zainteresowań, zaś bliskość geograficzna sprzyjała regularnym spotkaniom, dzięki którym za-częli nazywać siebie „niewidzialnym kolegium” [25, s. 1]. Wśród wielu definicji

„niewidzialnego kolegium” trafny wydaje się opis Alesii Zuccali: „«Niewidzial-ne kolegium» jest zespołem współdziałających naukowców, mających podob-ne zainteresowania badawcze dotyczące określopodob-nej specjalności, którzy często tworzą publikacje w zakresie swej dziedziny i którzy porozumiewają się ze sobą formalnie i nieformalnie, aby wspólnie pracować dla osiągnięcia ważnych ce-lów badawczych, nawet jeśli ich instytucje macierzyste są geograficznie odległe”

[25, s. 6].

Dynamiczny rozwój Internetu ogromnie poszerzył liczbę „niewidzialnych ko-legiów”, wpływając nie tylko na wzrost ich „widoczności”, ale także na charakter i  sposób organizacji. Dzisiejsze „niewidzialne kolegia” tworzone są za pomocą forów dyskusyjnych, serwisów naukowych (np. Academia.edu, Google Scholar, Mendeley, ResearchGate), otwartych notatników (ang. open notebook science)7,

6 Za Katarzyną Materską możemy dodać kolejne nazwy na określenie zawodu i roli biblioteka-rza: badacz informacji (ang. information scientist), menedżer informacji, zarządzający rekordami (ang. records manager), zarządzający treścią (ang. content manager), architekt informacji, edytor informacji cyfrowej, specjalista stron WWW, makler informacyjny, researcher, bibliotekarz cyfro-wy, konsultant informacyjny, mediator, pośrednik, dostawca, producent informacji, dystrybutor informacji [12, s. 354-355].

7 Pojęcie „otwartego notatnika”, wprowadzone w 2006 r. przez Jeana-Claude’a Bradleya, pro-fesora chemii z Drexel University w Filadelfii, oznacza model, w którym „badacz nie tylko infor-muje o wynikach procesu naukowego, ale prezentuje (na bieżąco) cały proces zbierania danych, przetwarzania i publikowania. Każdy etap badania jest nagrywany (lub zapisywany) i dostępny dla każdego – najczęściej na stronie internetowej będącej «otwartym notatnikiem», na blogu lub na narzędziach opartych na rozwiązaniu Wiki” [11, s. 96]. Wykorzystywany jest najczęściej w naukach eksperymentalnych, rzadziej społecznych i humanistycznych.

blogosfery naukowej8, otwartych recenzji (ang. open peer review)9 czy stron WWW tworzonych przez ludzi nauki. Formalna i nieformalna komunikacja naukowa odbywa się także poprzez zamieszczanie w repozytoriach i w naukowych bazach danych reprintów prac i wyników badań naukowych czy też przy użyciu wciąż ak-tualnej formy komunikacji – listu (dziś najczęściej elektronicznego). Zauważalna jest silna tendencja do dominacji wykorzystania zasobów elektronicznych w pracy badawczej. Teksty papierowe w wielu dziedzinach nauki (zwłaszcza eksperymen-talnych) ustępują miejsca materiałom elektronicznym. Współczesny idealny użyt-kownik informacji potrafi wyszukiwać relewantne treści (researcher), selekcjono-wać je (strateg informacji), wykorzystyselekcjono-wać i upowszechniać (infobroker, menedżer i dystrybutor informacji) oraz tworzyć treści nowe (architekt informacji). To ko-gnitariusz przygotowany do aktywnego uczestnictwa w społeczeństwie sieciowym.

Współcześnie liczne kanały dystrybucji wiedzy różniące się między sobą stop-niem sformalizowania, poziomem naukowości, intensywnością kontaktów, for-mą przekazu etc., gromadząc zarówno specjalistów, jak i laików. Autorzy projektu Otwórz Książkę10 świadomi tych zmian oraz przekonani o tym, iż informacja nie może być utożsamiana z wiedzą, utworzyli serwis naukowy, którego celem jest nie tylko bezpłatne udostępnianie wartościowej literatury naukowej, ale także promocja zachowań polegających na dzieleniu się swoją twórczością naukową, otwartością na merytoryczny dialog, wymianie myśli, twórczej krytyce i postępo-wi w dziedzinie nauki. Społeczność „niepostępo-widzialnego kolegium” Otwórz Książkę tworzą zarówno profesjonaliści, jak i entuzjaści nauki, których łączy idea otwarte-go dostępu i poszanowanie prawa autorskieotwarte-go. Z pomocą modelu otwartej nauki i z wykorzystaniem Internetu pomysłodawcy projektu chcą wzmocnić dyskurs naukowy, poszerzyć krąg jego uczestników, a w dalszej perspektywie umożliwić współpracę naukową między akademikami i nieakademikami w ramach tzw. na-uki obywatelskiej (ang. citizen science) [19; 22].

8 Emanuel Kulczycki wymienia następujące podmioty działające w blogosferze naukowej: blo-gi naukowców, bloblo-gi naukowe, tworzone przez jedną osobę, w odróżnieniu od blogów o nauce, tworzonych przez grupę osób, blogi uczelniane prowadzone przy poszczególnych jednostkach na-ukowych, agregatory blogów i wpisów nana-ukowych, rejestrujące pełne wpisy lub linki do wpisów z zewnętrznych blogów naukowych (np. Agregator Polskich Blogów Naukowych) czy mikroblogi naukowe, pozwalające na zamieszczanie krótkich wpisów (informacji tekstowych, grafiki, materia-łów wideo, np. ScienceBlogs) [10].

9 Poza recenzjami otwartymi, których treść jest dostępna także dla osób trzecich, wyróżniamy również: recenzje jawne (ang. open peer review) – autor i recenzent znają swoje nazwiska, recenzje społecznościowe (ang. public peer review), w których osoby postronne nie tylko mogą zapoznać się z treścią recenzji (jak w przypadku recenzji otwartej), ale także mogą włączyć się do procesu recen-zyjnego, recenzje jednostronnie ślepe (ang. single blind) – autorzy nie mają informacji o wybranych recenzentach, recenzje podwójnie ślepe (ang. double blind), w których ani autorzy, ani recenzenci nie znają swoich tożsamości.

10 http://otworzksiazke.ceon.pl/.

Otwórz Książkę to cyfrowa kolekcja książek naukowych polskich uczonych reprezentujących różne dziedziny wiedzy, ze szczególnym uwzględnieniem nauk społecznych i humanistycznych. Serwis prowadzony jest w Interdyscyplinarnym Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu War-szawskiego, w ramach Platformy Otwartej Nauki – ośrodka rozwoju otwartych zasobów naukowych, a także wiedzy i kompetencji w zakresie otwartych modeli komunikacji naukowej i dystrybucji wiedzy.

Serwis Otwórz Książkę, wykorzystując nowe technologie i rozwiązania prawne, gromadzi i udostępnia przede wszystkim te prace naukowe, które choć posiadają znaczną wartość edukacyjną i naukową, to ze względu na trudności w dostępie (wa-runkowane niskimi nakładami, brakiem reedycji, znaczną odległością od ośrod-ków akademickich, naukowych księgarń i bibliotek) wykorzystywane są rzadziej, niż wskazuje na to zapotrzebowanie. Otwórz Książkę udostępnia monografie, pra-ce zbiorowe, w tym materiały konferencyjne, podręczniki akademickie i naukowe raporty z badań, stanowiące pomoc zarówno dla środowiska akademickiego (pra-cowników naukowych i dydaktycznych, studentów), jak i osób spoza jego kręgu (związanych z nauką ze względu na pracę zawodową lub własne zainteresowania).

Nowe, cyfrowe życie książki stanowi niekiedy znakomitą okazję do korekty błę-dów popełnionych w wydaniu drukowanym. Na tle innych podobnych projektów digitalizacyjnych inicjatywę tę wyróżniają następujące wskaźniki: łatwość dostępu – dostęp do zbiorów nie wymaga od użytkowników rejestracji ani logowania; brak opłat – wszystkie zbiory są całkowicie darmowe; cała kolekcja dostępna jest w wer-sji pełnotekstowej; działanie ma charakter ponadregionalny, ponadinstytucjonalny i multidyscyplinarny – wersje drukowane oferowanych książek pochodzą z ośrod-ków wydawniczych zlokalizowanych w całej Polsce; autorzy reprezentują rozliczne jednostki naukowe i badawcze oraz różne dziedziny wiedzy; poszanowanie prawa autorskiego i promocja licencji Creative Commons – 65% zbiorów (141 książek) udostępnionych jest na licencji CC. Wszystkie prace naukowe prezentowane w ser-wisie udostępnione są za zgodą ich autorów lub/i wydawców, na wskazanych przez nich zasadach. Celem organizatorów projektu jest umożliwienie dostępu do wie-dzy jak najszerszej grupie odbiorców, z wykorzystaniem nowoczesnych rozwiązań oferowanych w zakresie prawa autorskiego. Preferowane są nieodpłatne i niewy-łączne licencje Creative Commons, w których zasadę Wszelkie prawa zastrzeżo-ne zastąpiono regułą Pewzastrzeżo-ne prawa zastrzeżozastrzeżo-ne. Autorom, którzy chcą zachować prawa komercyjne do utworu, oferowany jest mechanizm prawny, który na to po-zwala, umożliwiając jednocześnie innym na niekomercyjne wykorzystanie dzieła.

Wydaje się, że w tym projekcie zalety cyfryzacji prac naukowych znacznie prze-wyższają potencjalne zagrożenia, a łatwość weryfikacji, którą umożliwia Internet, może przyczynić się do zmniejszenia skali naruszeń w zakresie prawa autorskiego.

Społeczność Otwórz Książkę, liczącą przeszło 160 tys. użytkowników, stanowią zarówno twórcy (jednostkowi i instytucjonalni), jak i odbiorcy treści naukowych, zróżnicowani m.in. pod względem reprezentowanych dziedzin wiedzy, zawodów, skali osiągniętego dorobku naukowego, reprezentowanych ośrodków naukowych czy miejsca zamieszkania. Czynnikiem łączącym obydwie grupy jest idea otwar-tego dostępu do publikacji naukowych, realizowana bądź to przez dzielenie się swoją twórczością, bądź aktywne pozyskiwanie i przetwarzanie udostępnionych treści. Większość użytkowników Otwórz Książkę (61%) stanowią osoby w wieku 18-34 lat. W około 55% są to mężczyźni. Znaczny procent społeczności serwisu stanowią osoby pochodzące z Polski (92,6%), niemniej zbiory wykorzystywane są także w Anglii, Niemczech, Holandii, USA, we Włoszech, na Ukrainie, w Nor-wegii, Zjednoczonych Emiratach Arabskich czy w Brazylii.

Istnieje szereg korzyści, jakie autorzy prac umieszczonych w Otwórz Książkę odnoszą z udostępniania swoich publikacji w zasobach serwisu. Jednostkowi au-torzy zwiększają cytowalność swych prac oraz wspierają rozwój badań własnych i wymianę informacji. Instytucja naukowa, współpracując w zakresie digitalizacji i udostępniania treści naukowych, przyczynia się do zwiększenia autopromocji:

buduje społeczne zaufanie poprzez tworzenie własnego wizerunku jako placówki nowoczesnej, reagującej na potrzeby i oczekiwania uczestników procesu komu-nikacji naukowej. Dzięki podejściu do nauki jako dobra wspólnego społeczeń-stwo zyskuje szerokie wykorzystanie wiedzy bez przeszkód technologicznych i prawnych oraz wzmacnia umiejętność dialogu obywatelskiego, w którym jed-nostki dzielą się swoimi kompetencjami.

W okresie marzec-kwiecień 2014 r. zostało przeprowadzone badanie ankieto-we „Potrzeby informacyjne użytkowników serwisu Otwórz Książkę”. Jego realiza-cję warunkowały dwa zasadnicze czynniki. Po pierwsze, choć światowa literatura na temat e-książek jest bardzo bogata – zawiera nie tylko informacje dotyczące postaci e-książki, jej genezy, sposobów i zakresów wykorzystania, ale też badania empiryczne dotyczące jej popularności wśród użytkowników11 – o tyle badania samych użytkowników są stosunkowo nieliczne [20, s. 313-329]. Przeprowadzo-na ankieta wzbogaciła zatem tę niszę badawczą i poszerzyła wiedzę w zakresie piśmiennictwa cyfrowego i jego czytelników/użytkowników, funkcjonalności na-ukowej książki elektronicznej, uwzględniającej jej wielopostaciowość. Pozwoliła również zbadać społeczną świadomość istnienia międzynarodowych, krajowych i regionalnych projektów udostępniania w Internecie publikacji naukowych oraz sposobów ich wykorzystywania. Warto przy tym dodać, że o ile podobne

roz-11 W Polsce m.in. badanie Virtualo, polskiego dystrybutora e-booków, pn. E-czytelnik w wielkim mieście, przeprowadzone w 2013 r. na próbie 500 osób mieszkających w Warszawie, i badania Biblio-teki Narodowej, które w ostatnich latach uwzględniają także czytelnictwo książek elektronicznych.

poznania prowadzone są w odniesieniu do artykułów naukowych, o tyle niemal brak ich w przypadku książek naukowych. Po drugie rok 2014 obchodzony był w Polsce jako Rok Czytelnika. 12 maja minęło 650 lat od ustanowienia w akcie fundacyjnym Studium Generale, to jest Uniwersytetu Jagiellońskiego, funkcji sta-cjonariusza, odpowiedzialnego za wytwarzanie, udostępnianie i rozprowadzanie ksiąg, dzięki czemu pełnił jednocześnie rolę wydawcy, księgarza i bibliotekarza.

Z tego powodu organizowanych było wiele wydarzeń, które mają na celu pro-mocję książki i zawodów z nią związanych – bibliotekarzy, księgarzy, wydawców, drukarzy. Dzięki nim całe środowisko pragnęło przyczynić się do powstrzyma-nia spadku poziomu czytelnictwa obserwowanego w raportach Biblioteki Naro-dowej. Badanie użytkowników serwisu Otwórz Książkę miało mieć swój wkład w działania na rzecz książki. Celem ankiety była diagnoza potrzeb użytkowników w zakresie komunikacji i informacji naukowej (m.in. identyfikacji źródeł i sposo-bów pozyskiwania relewantnych treści, charakteru ich selekcji) oraz poznanie ich opinii na temat e-literatury naukowej prezentowanej w zasobach serwisu i praw-nych rozwiązań wspierających otwarty dostęp do treści naukowych.

W ankiecie udział wzięło 55 osób. 88,68% stanowiły osoby z wykształceniem wyższym, głównie w zakresie nauk humanistycznych (50,94%): archeologii, bi-bliologii i informatologii, językoznawstwa, etnografii. Pozostałe dziedziny re-prezentowane przez respondentów to nauki społeczne (45,28%), w tym: psy-chologia, pedagogika i marketing, następnie obszar sztuki i nauk technicznych (5,66%), nauki przyrodnicze (3,77%) i ścisłe (1,89%). Niemal połowę badanych (49,06%) stanowili pracownicy jednostek naukowych i badawczych, dalej stu-denci – 26,42%, specjaliści w branży – 15,09%, doktoranci i osoby wykonujące wolny zawód lub prowadzące własną działalność gospodarczą – po 9,43%. Naj-większą grupę tworzyły osoby w wieku 30-50 lat (50,94%), pochodzące z miast powyżej 500 tys. mieszkańców (43,4%), zamieszkujące w Polsce (46 osób), Wiel-kiej Brytanii (2), Włoszech (2), Niemczech (1), Czechach (1) i Zjednoczonych Emiratach Arabskich (1). Dwie osoby nie wskazały kraju zamieszkania.

Większość badanych (74,55%) wykorzystuje publikacje Otwórz Książkę jako narzędzie pracy naukowej. Kolejną najczęściej wskazywaną przyczyną sięgania do kolekcji jest przyjemność (32,73%), dalej praca dydaktyczna i rozwijanie hob-by (porównywalnie po 29,09%) oraz praca zawodowa (16,36%). W ostatniej kate-gorii wskazano m.in. na wartość promowanej w serwisie idei otwartości w nauce, dzięki której reprezentantka środowiska bibliotekarzy poszerza bazę bibliogra-ficzną swej placówki, linkując do konkretnych pozycji z serwisu. Preferencje wy-korzystania książek w pracy naukowej potwierdziły oceny ich wartości meryto-rycznej: raczej wysoka (61,82%) i zdecydowanie wysoka (21,82%) oraz stopnia ich przydatności: zdecydowanie przydatne (50,91%) i raczej przydatne (38,18%).

Ciekawa wydała się relacja pomiędzy częstotliwością korzystania z Internetu a świadomością źródeł informacji w zakresie wartościowej e-literatury naukowej.

Publikacje naukowe i media cyfrowe stanowią najczęstsze źródło pozyskiwania informacji naukowej – odpowiednio dla 74,55% i 54,55% badanych. 40% użyt-kowników korzysta z komunikatów dostępnych w bibliotece: jej zbiorów i ma-teriałów informacyjno-naukowych, 38,18% – uzyskuje relewantne informacje w kręgu rodzinnym i towarzyskim, zaś zaledwie 27,27% – pozyskuje je z mediów tradycyjnych (prasy, radia i telewizji). Inne, wskazane przez respondentów źródła informacji naukowej, to: zajęcia akademickie, samodzielne kwerendy, strony www instytucji i wydawnictw naukowych, w tym także katalogi wydawnicze (np. Sage, Transaction Publishers etc.), księgarnie stacjonarne i internetowe, recenzje publi-kowane na łamach czasopism naukowych, tematyczne listy dyskusyjne, Google Scholar, newslettery CEDEFOP (Europejskiego Centrum Rozwoju Kształcenia Zawodowego), Przegląd Cyfrowej Biblioteki Narodowej i inne wydawnictwa na-ukowo-informacyjne Biblioteki Narodowej. Wykorzystywane są przy tym

Publikacje naukowe i media cyfrowe stanowią najczęstsze źródło pozyskiwania informacji naukowej – odpowiednio dla 74,55% i 54,55% badanych. 40% użyt-kowników korzysta z komunikatów dostępnych w bibliotece: jej zbiorów i ma-teriałów informacyjno-naukowych, 38,18% – uzyskuje relewantne informacje w kręgu rodzinnym i towarzyskim, zaś zaledwie 27,27% – pozyskuje je z mediów tradycyjnych (prasy, radia i telewizji). Inne, wskazane przez respondentów źródła informacji naukowej, to: zajęcia akademickie, samodzielne kwerendy, strony www instytucji i wydawnictw naukowych, w tym także katalogi wydawnicze (np. Sage, Transaction Publishers etc.), księgarnie stacjonarne i internetowe, recenzje publi-kowane na łamach czasopism naukowych, tematyczne listy dyskusyjne, Google Scholar, newslettery CEDEFOP (Europejskiego Centrum Rozwoju Kształcenia Zawodowego), Przegląd Cyfrowej Biblioteki Narodowej i inne wydawnictwa na-ukowo-informacyjne Biblioteki Narodowej. Wykorzystywane są przy tym