• Nie Znaleziono Wyników

SYSTEM FINANSOWANIA TVP ABONAMENT RADIOWO-TELEWIZYJNY

W dokumencie Zostały zachowane numery stron (Stron 148-161)

ZADANIA I OBOWIĄZKI

2.3. CZYNNIKI WPŁYWAJĄCE NA KSZTAŁT OFERTY PROGRAMOWEJ TVP 1. POZYSKIWANIE TREŚCI

2.3.2. SYSTEM FINANSOWANIA TVP ABONAMENT RADIOWO-TELEWIZYJNY

Polskie Radio i Telewizja funkcjonowały w pierwszych latach swojej działalności, jak zostało to już wcześniej przedstawione, na podstawie Ustawy z 2 grudnia 1960 roku

o Komitecie do Spraw Radia i Telewizji [przypis 422] oraz Ustawy z dnia 15 listopada 1984 roku o łączności [przypis 423]. Na mocy tych uchwał Komitet do Spraw Radia i Telewizji działał jako centralny urząd administracji państwowej, miał status jednostki budżetowej i prowadził swoją działalność finansową na podstawie ustawy Prawo budżetowe z dnia 5 stycznia 1991 roku [przypis 424]. Agnieszka Hencel pisze, że zgodnie z zasadą budżetowania brutto Komitet związany był z budżetem pełnymi kwotami swoich dochodów i wydatków oraz zobowiązany był w całości przekazywać doń osiągane przez siebie dochody [przypis 425]. Komitet otrzymywał w całości z budżetu państwa środki finansowe niezbędne na pokrycie swoich wydatków. Polskie Radio i Telewizja funkcjonowały natomiast jako państwowa jednostka organizacyjna, która – mając osobowość prawną – posiadała status jednostki samobilansującej się, a zatem działającej na zasadach pełnego wewnętrznego rozrachunku

gospodarczego. Był zatem, jak zaznacza autorka, jednostką gospodarczą

samodzielną, prowadzącą działalność na własny rachunek i ryzyko, z obowiązkiem pokrywania wszelkich nakładów z wpływów uzyskanych na przykład ze sprzedaży usług. P.j.o. prowadziła swoją gospodarkę finansową zgodnie z zasadami

określonymi w Uchwale Rady Ministrów nr 146/85 z dnia 16 września 1985 roku w sprawie szczegółowych zasad gospodarki finansowej p.j.o. „PRiTV” oraz w oparciu o przepisy ogólne obowiązujące przedsiębiorstwa Państwowe w dostosowaniu do potrzeb wewnętrznych p.j.o. „PRiTV”.

Postawienie p.j.o. „PRiTV” w stan likwidacji w 1992 roku wiązało się między innymi z koniecznością wyboru formy prawnej tworzonych nadawców radiowych i

telewizyjnych, a co za tym idzie, z określeniem sposobów ich finasowania. W Polsce przyjęty został tak zwany mieszany lub łączony model finansowania nadawcy

publicznego, oparty na dochodach z abonamentu oraz ze sprzedaży czasu reklamowego. Artykuł 31 ustęp 1 ustawy o radiofonii i telewizji, mówi o tym, że przychodami spółek publicznej radiofonii i telewizji są wpływy pochodzące: z opłat abonamentowych (w tym z odsetek za zwłokę w ich uiszczaniu oraz kar za używanie niezarejestrowanych odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych), z obrotu prawami do audycji, z reklam i audycji sponsorowanych oraz innych źródeł. Ustawa wskazuje, że przychodami spółek mogą być również dotacje z budżetu państwa [przypis 426].

Str. 160

W związku z tym na finasowanie działalności bieżącej i inwestycyjnej Telewizji Polskiej SA przeznaczone zostały środki pieniężne pochodzące z przychodów

scentralizowanych i zdecentralizowanych. Podstawowe źródła przychodów spółki, realizowane centralnie, obejmowały: przychody z reklam, przychody z opłat

abonamentowych, przychody ze sprzedaży praw (licencje) oraz inne przychody, w tym pochodzące na przykład z MEN czy MSZ. Telewizja Polska prowadziła także, na poziomie scentralizowanym, aktywną politykę pozyskiwania przychodów z operacji finansowych (lokaty bankowe, obligacje, kwity) oraz korzyści z zewnętrznych źródeł zasilania (kredyty bankowe) [przypis 427].

System finansowania spółek radiofonii i telewizji tak charakteryzuje A. Henzel:

„(…) na finansowanie swojej działalności spółki publicznej radiofonii i telewizji tworzą fundusze. Wśród nich istotną rolę, wywierającą wpływ na wielkość funduszy

finansowych, jakimi dysponują spółki, mają fundusze: statutowy, rezerwowy i rozwoju. Fundusz statutowy obejmuje rachunkowo ujęty majątek spółki i, w dużej mierze, odzwierciedla wartość środków trwałych i obrotowych, a także wartości niematerialne i trwałe. Fundusz rezerwowy natomiast stanowi zaplecze finansowe na pokrycie strat. Środki zgromadzone na funduszu rozwojowym przeznaczone są głównie na spłatę kredytu bankowego, finansowanie inwestycji i uzupełnianie funduszu statutowego w części dotyczącej środków obrotowych [przypis 428].”

Dodatkowym źródłem przychodów spółki jest sprzedaż zewnętrzna usług i produktów poszczególnych jednostek organizacyjnych [przypis 429].

„Dochody zdecentralizowane są (…) pozyskiwane przez poszczególne spółki (oddziały terenowe) i są zasobami niezależnymi od spółki nadrzędnej. Spółki w przedmiocie dochodów zdecentralizowanych w pełni samodzielnie dysponują swoimi środkami. Dochody zdecentralizowane pochodzą głównie z reklam, jak również ze sprzedaży audycji na antenę ogólnopolską, sprzedaży audycji lokalnych w ramach sprzedaży wewnętrznej do innych ośrodków terenowych, sprzedaży czasu

antenowego, wynajmu pomieszczeń, urządzeń oraz studiów. Największy udział w omawianych dochodach ma działalność reklamowa i związane z nią kwestie sponsoringu, audycji sponsorowanych, lokowania produktu, a także patronatu [przypis 430].”

Str. 161

Przyjęty model finansowania wkrótce jednak okazał się systemem zawodnym. Jego głównym mankamentem była niska ściągalność abonamentu, którego braki TVP równoważyła wzrastającymi udziałami na rynku reklamy. To z kolei prowadziło wprost do komercjalizacji oferty programowej. Równocześnie pod koniec lat 90.

sytuacja na rynku telewizyjnym zmieniała się dynamicznie. Rynek ten szybko się rozwijał i pojawiali się coraz liczniejsi konkurenci oraz wzrastała siła ekonomiczna sektora komercyjnego. Wzrastały koszty tworzenia programu i audycji, a także koszty licencji i praw. Jednocześnie relatywnie spadały przychody TVP. Przewidywano wówczas, że w pierwszych latach 21 wieku nastąpi spadek udziałów telewizji

publicznej na rynku widowni telewizyjnej, a TVP będzie osiągała dochody reklamowe poniżej udziału w rynku widowni, co miało wynikać nie tyle z niskiej sprawności w zakresie pozyskiwania reklam, ile – w większym stopniu – z realizacji misji publicznej i nadawania programów oraz osiągania przychodów także z abonamentu.

Przewidywano też spadek udziału opłaty abonamentowej w przychodach TVP i wskazywano, że spółka nie będzie w stanie zrównoważyć tych strat innymi

przychodami. Biorąc więc pod uwagę powyższe tendencje oraz analizując dynamikę kosztów i przychodów, wskazywano, że w pierwszej dekadzie 21 wieku TVP będzie generowała straty. Efekty trudnej sytuacji finansowej były jednak widoczne już pod koniec lat 90. Przede wszystkim skutki problemów finansowych odczuwane były w obszarze programowym. TVP bowiem miała coraz większe kłopoty z finansowaniem zakupów filmów i seriali zagranicznych. Brakowało środków na finansowanie

ambitnej koncepcji programowej TV Polonia, w której wzrastał udział produkcji

własnej, jak również na finasowanie działalności programowej oddziałów terenowych i pasm wspólnych programów regionalnych. TVP miała również trudności z

zapewnieniem właściwego poziomu wzrostu finansowania działalności anten ogólnopolskich [przypis 431].

Usprawnienie systemu ściągania abonamentu oraz urealnienie mechanizmów finansowania nadawcy publicznego stało się zatem zadaniem priorytetowym. Jak przekonuje K. Jakubowicz, konieczne działania związane z korygowaniem niskiej ściągalności abonamentu powinny obejmować kilka obszarów.

Str. 162

Po pierwsze, powinna nastąpić zmiana konstrukcji opłaty abonamentowej, która nie powinna być związana z posiadaniem odbiornika, ale z możliwością odbioru

programu radiowego lub telewizyjnego niezależnie od terminalu, który do tego służy

(tradycyjny odbiornik, sprzęt przenośny, komputer, Internet, kabel itd.). Po drugie, powinny zostać usprawnione metody poboru opłaty abonamentowej. Powinny zostać wprowadzone także ograniczenia w emisji reklamy przez nadawców publicznych oraz, co podkreśla K. Jakubowicz, powinien zostać wprowadzony Fundusz Radiowo-Telewizyjny, którego zadaniem ma być zrekompensowanie (przynajmniej częściowo) ubytku finansowania związanego z ograniczeniem reklam. Autor wskazał również, że usprawnienie poboru abonamentu wymaga, między innymi, powrotu do pomysłu

„odwróconego domniemania”, czyli przepisu nakazującego potencjalnemu płatnikowi abonamentu udowodnić, że nie ma możliwości odbioru programu. Pomysł ten został jednak odrzucony w Polsce jako niekonstytucyjny [przypis 432].

Powyższe postulaty znalazły się również w dokumencie Polityka państwa polskiego w dziedzinie mediów elektronicznych w kontekście europejskiej polityki

audiowizualnej. Założenia strategiczne do nowej ustawy o mediach elektronicznych oraz nowelizacji innych ustaw. W dokumencie tym podkreślono, że nadawca

publiczny powinien się skupić na swojej podstawowej działalności programowej, realizując misję publiczną. Finansowanie publiczne może być przeznaczone jedynie na ten cel. Nadawca publiczny może podejmować dodatkową działalność

programową, musi jednak uzyskać koncesję na nowe programy (satelitarne lub cyfrowe) i finansować je ze środków innych niż publiczne. W kwestii usprawnienia metody poboru opłaty abonamentowej autorzy raportu przekonywali, że abonament powinien być pobierany przez urzędy skarbowe i przekazywany w całości na

wydzielone konto regulatora rynku, który miałby przekazywać wszystkie uzyskane w ten sposób środki nadawcom publicznym. W celu zagwarantowania nadawcom publicznym przychodów z opłat abonamentowych państwo zrekompensowałoby nadawcom publicznym ubytek wpływów abonamentowych wynikający z ulg i zwolnień poszczególnych grup odbiorców z płacenia abonamentu. Państwo zagwarantowałoby też otrzymywanie przez nadawcę publicznego finansowania z opłat abonamentowych w pełnej wysokości wynikającej z ogólnej liczby abonentów [przypis 433].

W kwestii ograniczenia emisji reklam w telewizji publicznej stwierdzono, że nadawcy publiczni będą mogli emitować reklamę, jednak ograniczenia (czasowe lub inne) w tym zakresie spowodują, że środki otrzymane z tego tytułu będą jedynie

uzupełnieniem przychodów z abonamentu [przypis 434].

Str. 163

Rekompensatę utraty wpływów powinien zapewnić nowo powstały Fundusz Radiowo-Telewizyjny. Powstałby on z opłat kompensujących nałożonych na

nadawców komercyjnych, którzy uzyskają dodatkowe przychody dzięki ograniczeniu działalności reklamowej nadawców publicznych lub z podatku od wpływów z reklamy [przypis 435]. Koncepcja ta zyskała wówczas aprobatę nadawców komercyjnych.

TVN i Polsat postulowały bowiem uwolnienie mediów publicznych od zadań

komercyjnych poprzez wprowadzenie dla nadawców komercyjnych quasi-podatku, który dofinansowałby telewizję publiczną do poziomu, jaki pozwoliłby nadawcy publicznemu realizować ambitne i wartościowe produkcje oraz utrzymać standardy jakościowe. W efekcie nastąpiłoby wyeliminowanie nadawcy publicznego z gry cenowej na rynku mediów. Nadawcy komercyjni natomiast, dzięki znacznemu podniesieniu na rynku cen reklam, mogliby przekazywać na rzecz TVP, via Skarb Państwa, takie pieniądze, które pozwoliłyby realizować ambitny profil programowy [przypis 436].

Wskazane przez K. Jakubowicza kierunki działań w celu usprawnienia systemu finansowania mediów publicznych ówczesna ekipa rządząca próbowała

implementować do proponowanych rozwiązań ustawowych. W 2004 roku Platforma Obywatelska zaproponowała całkowitą likwidację abonamentu, prywatyzację TVP1 i ustanowienie Funduszu Misji Publicznej prowadzonego przez Krajową Radę

Radiofonii i Telewizji. Fundusz finansowałby programy publiczne, zarówno w mediach publicznych, jak i prywatnych. Zasilany byłby dochodami ze środków prywatyzacyjnych, z opłat za koncesje radiowe i telewizyjne oraz z innych źródeł, takich jak jednoprocentowe odpisy podatkowe obywateli oraz opłaty za użytkowanie archiwów TVP pochodzących sprzed 1989 roku. Celem reformy było uzyskanie efektu odchudzenia i ożywienia TVP, tak by była ona w stanie konkurować z nadawcami komercyjnymi o środki z Funduszu Misji Publicznej, jak i o wpływy reklamowe. Propozycja ta spotkała się z falą krytyki [przypis 437].

Pomimo negatywnych opinii środowisk naukowych i medialnych PO do 2015 roku powracała – jak się okazało, bezskutecznie – do koncepcji likwidacji abonamentu. W 2007 roku politycy PO rozważali różne warianty związane z finansowaniem mediów publicznych. Jeden z nich zakładał, że telewizja publiczna otrzymywałaby środki wyłącznie z budżetu państwa. Innym rozwiązaniem miało być oparcie finansowania telewizji publicznej tylko na dochodach z reklam.

Str. 164

Telewizja miała w takim wypadku uruchomić kanały komercyjne, które utrzymywałyby niedochodowe kanały skupione na realizacji misji. Powrócono również, do

podnoszonego już we wcześniejszych latach, pomysłu całkowitego zakazu reklam w TVP. W zamian telewizja publiczna otrzymywałaby od telewizji komercyjnych rentę za nieograniczony dostęp do rynku reklamowego [przypis 438].

W 2008 roku Platforma Obywatelska pracowała nad alternatywnym sposobem finansowania mediów publicznych poprzez Fundusz Misji Publicznej. FMP miał zostać wprowadzony w drodze tak zwanej dużej nowelizacji ustawy o RTV (nazwa robocza „o nadawcach publicznych”). Fundusz miał być zasilany przez budżet i, ewentualnie także przez nadawców komercyjnych. To drugie źródło dochodu mediów publicznych wchodziłoby w grę tylko wówczas, gdyby TVP i PR miały ograniczone prawo do nadawania reklam: nie mogłyby ich emitować na przykład w prime time, w weekendy czy przerywać nimi audycji, i tym samym uwolniłyby część rynku reklam.

Projekt zakładał dwa warianty zasilania FMP z budżetu. W pierwszym pieniądze pochodziłyby z tych ministerstw, które byłyby zainteresowane wypełnianiem misji przez TVP i PR, czyli kultury, edukacji, szkolnictwa wyższego i MSZ. Przewidywano, że miałby zostać ustalony ustawowo procent budżetów, jaki te ministerstwa byłyby zobowiązane wpłacać do funduszu. Drugi rozważany wariant zakładał, że to minister kultury zasilałby i zarządzał FMP, czyli decydowałby, czy licencja jest wypełniana prawidłowo i przydzielałby pieniądze. W pierwszym wariancie funduszem miałaby zarządzać Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Planowano zmianę sposobu jej powoływania tak, by mogliby w niej zasiadać tylko członkowie rekomendowani przez ogólnopolskie stowarzyszenia twórcze, dziennikarskie lub uczelnie akademickie. Tak odpolityczniona i skonstruowana Krajowa Rada decydowałaby, ile pieniędzy z FMP dostawałaby TVP, a ile publiczne radio. Te sumy byłyby przeznaczone na produkcję audycji zgodnie z licencją. Licencja szczegółowo opisywałaby natomiast, na czym polega misja mediów publicznych [przypis 439]. Zakładano zniesienie abonamentu z dniem 1 stycznia 2009 roku [przypis 440].

W 2008 roku powstał też inny projekt nowelizacji ustawy medialnej, w której podobnie proponowano zniesienie abonamentu, w miejsce którego miał powstać Fundusz Misji Publicznej podlegający KRRiT, z którego miały być utrzymywane TVP i Polskie Radio.

Str. 165

Pieniądze miały jednak tym razem pochodzić z budżetu państwa. Dodatkowo

zakładano przekazanie ośrodków regionalnych samorządom lokalnym, co wzbudziło obawy szefów regionalnych ośrodków telewizji publicznej, że staną się one tubą propagandową lokalnych władz [przypis 441].

W 2012 roku zmieniła się nieco w debacie publicznej retoryka dotycząca abonamentu. Proponowano odejście od:

„(…) rejestracji odbiorników telewizyjnych i radiowych, uznając anachronizm tego wymogu, jednakże postulowano utrzymanie obecnej formy opłaty abonamentowej oraz dodatkowe finansowanie przez państwo dotychczasowych obowiązków telewizji publicznej. Radykalniejsze zmiany planowano wprowadzić w 2014 roku. Wtedy to miał zacząć obowiązywać tzw. niemiecki model funkcjonowania mediów publicznych.

Do tego czasu abonament miał zostać zastąpiony opłatą audiowizualną – niższą od dotychczasowego abonamentu, jednak bardziej powszechną. Planowano ponadto wdrożenie projektu przejściowego z Funduszem Misji Publicznej, który byłby formą pomostowego pomagania telewizji poprzez instytucję, która byłaby kompletnie niezależna od rządu, a pilnowałaby standardów związanych z misją publiczną.

Jednocześnie porzucono koncepcję „telewizji bez reklam”, uznając ją za nierealną.

Według ówczesnych szacunków kwoty uzyskane przez TVP poprzez

samoopodatkowanie się nadawców komercyjnych byłyby niższe niż dotychczasowe zyski TVP z reklam. Wskazano również, że budżetu państwa nie stać na większe – niż dotychczas – dofinansowywanie działalności nadawcy publicznego [przypis 442].”

W 2013 roku zapadła polityczna decyzja dotycząca wprowadzenia tak zwanej opłaty audiowizualnej. Tym samym zniesiony miał zostać obowiązek rejestrowania

odbiorników radiowych i telewizyjnych, a w to miejsce każde gospodarstwo domowe miało wnosić jedną opłatę za odbieranie radia i telewizji. Do decyzji sejmu

pozostawiono rozstrzygnięcie, które rozwiązanie jest zgodne z prawem: opłata audiowizualna ściągana według bazy adresów pocztowych poszczególnych

gospodarstw domowych, czy też wariant pobierania takiej opłaty wraz z rachunkiem za prąd [przypis 443].

Str. 166

Na początku 2014 roku na stronach Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego opublikowany został dokument Koncepcja zasad finansowania mediów publicznych, który był rezultatem prac nad reformą finasowania mediów publicznych zespołu

kierowanego przez ministra Bogdana Zdrojewskiego. Jak wynika z dokumentu, opłata audiowizualna zastępująca opłatę abonamentową miała być w dalszym ciągu pobierana de facto od gospodarstw domowych rozumianych jako „zespół osób mieszkających i utrzymujących się wspólnie albo jedna osoba utrzymująca się samodzielnie”. Rozwiązanie to miało być zatem zbliżone do obecnie

obowiązującego. Zakładano także – postulowane wcześniej – odejście od obowiązku rejestracji odbiorników radiofonicznych lub telewizyjnych. W związku z tym konieczne stało się ustalenie kręgu podmiotów, które byłyby zobowiązane do uiszczania opłaty audiowizualnej, na podstawie dostępnych danych i rejestrów. Wskazano, że

najprostszym rozwiązaniem w tym zakresie jest zobowiązanie do uiszczania opłaty audiowizualnej płatników podatku od nieruchomości [przypis 444]. Wysokość opłaty miała być stała i wynosić 10 zł miesięcznie [przypis 445].

Pobór opłaty audiowizualnej miał być natomiast zadaniem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, która jednak nie miała samodzielnie pobierać tej opłaty, lecz - podobnie jak dzisiaj – zadanie to miało zostać zlecone podmiotowi niezależnemu od administracji rządowej oraz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W myśl proponowanych

przepisów opłaty abonamentowe miały być pobierane przez operatora

wyznaczonego w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 roku Prawo pocztowe [przypis 446].

Koncepcja zakładała ponadto stworzenie Funduszu Misji Publicznej. Jego celem miało być zapewnienie dostępu do jak największej liczby audycji radiowych i

telewizyjnych spełniających kryteria misji publicznej. Fundusz miał być zasilany przez część środków pochodzących z opłaty audiowizualnej. Środki gromadzone w

funduszu miały być przyznawane, w ramach konkursów, na poszczególne

przedsięwzięcia programowe, a podmiot, który uzyskałby dofinansowanie w ramach funduszu, byłby zobowiązany do jak najszerszego udostępnienia danej audycji [przypis 447].

Str. 167

Minister Bogdan Zdrojewski uważał wówczas, że:

„(…) w pierwszym roku obowiązywania opłaty audiowizualnej minimum 10 procent dochodów z niej powinno być przeznaczone na dofinansowanie programów

misyjnych, realizowanych przez podmioty prywatne – na przykład TVN, Polsat, prywatne radia etc. Ta kwota w przyszłości powinna być zwiększana. Górny pułap

powinien zostać określony w odrębnej decyzji KRRiT [przypis 448].”

Jak wynika z przedstawionej koncepcji, warunki konkursu powinny były określać między innymi porę emisji, a także sposób udostępnienia audycji w Internecie.

Dodatkowo, ze względu na to, że FMP był nowym elementem systemu pomocy publicznej, konieczna była notyfikacja propozycji w tym zakresie Komisji Europejskiej na podstawie Rozporządzenia Rady ustanawiającego szczegółowe zasady

stosowania artykułu 93 Traktatu WE [przypis 449]. Wprowadzenie funduszu miało wpłynąć także na zmianę dotychczasowego systemu finansowania mediów

publicznych, co wiązało się z zapowiadanym na przyszłość ograniczeniem ilości reklam w telewizji publicznej [przypis 450].

Propozycje rozwiązań dotyczących uszczelnienia systemu poboru opłat

abonamentowych zgłaszane były również przez inne partii polityczne, ugrupowania, instytucje czy wreszcie przez samą TVP. Wśród różnych pomysłów było między innymi zaproponowane w 2006 roku przez ówczesnego wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego Jarosława Selina rozwiązanie, aby znieść abonament, a finasowanie mediów publicznych zapewnić przez odpowiednie zwiększenie podatków od dochodów osobistych PIT i od dochodów firm CIT [przypis 451].

Rozwiązanie to ponownie, w 2010 roku, zaproponował klub lewicy. Według tego pomysłu środki pochodzące z odpisu PIT i CIT przekazywałby, raz na kwartał, Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, minister finansów [przypis 452]. W 2008 roku SLD postulował natomiast, aby abonament odliczać od podatku [przypis 453]. Innym z proponowanych rozwiązań w zakresie usprawnień procesu poboru opłat

abonamentu miała być pełna rejestracja odbiorników przez Internet, aby uniknąć konieczności odsyłania formularza i sprowadzania tej procedury rejestracyjnej do quasi-cyfrowej.

Str. 168

Dzięki temu rozwiązaniu miała być udrożniona komunikacja z osobami rejestrującymi odbiorniki przez Internet, co miało zostać powiązane z okresowymi wysyłkami

informacji przypominającymi o opłacie całorocznej oraz o jej ewentualnej zmianie.

Oparcie procedury na Internecie miało również wpłynąć na usprawnienie procedury pobierania abonamentu czy na udostępnienie różnych mechanizmów płatności, w tym między innymi na dokonanie szybkiego przelewu, zleceń stałych czy opłat poprzez sms-y [przypis 454].

W kwestii opłat abonamentowych głos w publicznej dyskusji zajął również

Obywatelski Pakt na rzecz Mediów Publicznych. Jego sygnatariusze opowiadali się za zniesieniem obowiązku rejestrowania odbiorników i zastąpieniem abonamentu powszechną opłatą audiowizualną. Podkreślali, że poziom reklamy w mediach publicznych musi być znacząco zredukowany – docelowo do poziomu 25 procent budżetu mediów publicznych, a ustawa powinna gwarantować bezpłatną emisję reklamy społecznej i kulturowej. Opowiedzieli się ponadto za utworzeniem Funduszu Misji Publicznej, którego celem miało być współfinansowanie produkcji i

upowszechniania wysokiej jakości treści realizujących zadania określone w misji publicznej przez niepubliczne media audiowizualne i cyfrowe [przypis 455].

Głos w wieloletniej dyskusji zabrała również Krajowa Radia Radiofonii i Telewizji. W 2005 roku wskazywała ona, że finansowanie nadawców publicznych w Polsce ma, ze względu na niewłaściwą strukturę – zwłaszcza w przypadku TVP SA – wyraźne skutki negatywne, jeżeli chodzi o niezależność tego nadawcy od presji komercyjnej.

Podstawowym warunkiem rozpoczęcia procesu uzdrawiania sytuacji w Telewizji Polskiej jest odwrócenie proporcji źródeł finansowania, gdzie dominujące będą wpływy z abonamentu, a nie przychody z reklam. Wskazywano, że aby tego dokonać, niezbędne są dwojakiego rodzaju decyzje. Po pierwsze, istotne jest zwiększenie udziału środków publicznych (w tym dotacji budżetowych) w przychodach nadawców publicznych. Po drugie, wskazano na konieczność

wprowadzenia – jeżeli zostanie spełniony powyższy warunek i wprowadzone zostaną określone zasady finansowania nadawców publicznych, rekompensujące częściową utratę przychodów reklamowych – ograniczeń w działalności reklamowej nadawców publicznych.

Str. 169

W tym modelu postulowano, aby media publiczne finansowane były z trzech

rodzajów źródeł. Jednym z nich miały być opłaty abonamentowe oraz ich pochodne,

rodzajów źródeł. Jednym z nich miały być opłaty abonamentowe oraz ich pochodne,

W dokumencie Zostały zachowane numery stron (Stron 148-161)