• Nie Znaleziono Wyników

Teorie siły w środowisku międzynarodowym – teorie niezachodnie

Istota i specyfika siły w późnowestfalskim środowisku międzynarodowym

1.1. Istota siły w późnowestfalskim środowisku międzynarodowym

1.1.5. Teorie siły w środowisku międzynarodowym – teorie niezachodnie

Polityczna refleksja nad naturą siły nie jest ograniczona do zachodniej myśli politologicznej, której ograniczeniem oraz zaletą jest rygorystyczne stosowanie nowoczesnej metody naukowej. W związku z tym, pojawia się kwestia prawidłowego zidentyfikowania poszczególnych płaszczyzn oraz szkół myślenia zbliżonego do politologii europejskiej,

76 Dla przykładu, dominacja amerykańskiego przemysłu filmowego, jako głównego ośrodka rozrywki dla Zachodu postrzegane jest jako zagrożenie dla istnienia tożsamości kulturowej różnych państw Europy, poprzez decydentów z tych państw. Natomiast z perspektywy Amerykanów, jest to zwyczajna działalność rozrywkowa, nie niosąca ze sobą zagrożenia dla nikogo.

77 R. G. Whitman, The neo-normative turn in theorising the EU's international presence, „Cooperation and Conflict”, 2013, nr 48(2), s. 173.

78 S. P. Huntington, Zderzenie cywilizacji i nowy kształt ładu światowego (tłum. H. Jankowska), Warszawa 1996, s. 13 – 43.

jednak odmiennego nie tylko w kwestii merytorycznej wartości przemyśleń, lecz także odrębnego pod względem epistemologicznym oraz metodologicznym. Proces namysłu oraz artykulacji wniosków poznawczych jest zakłócony przez proces kolonizacji z XIX wieku, w trakcie którego skażeniu elementami zachodniej refleksji teoretycznej, przejawiającego się w procesach określanych jako uniwersalizacja zachowań konsumpcyjnych, lecz także akceptację pewnych zachowań oraz perspektyw prowadzenia badań naukowych.

Pomimo tego, można dokonać identyfikacji pewnych warstw refleksji oraz koncepcji autonomicznych względem analogicznych przemyśleń prowadzonych w ramach zachodniej cywilizacji. Jednym z tych punktów jest kategoria siły. Jednakże z powodu postępującej w różny sposób uniformalizacji, można wskazać jedynie dwie tradycje badawcze, które były w najmniejszym stopniu skażone percepcją zachodnią. Były to refleksja chińska oraz indyjska.

Wybór ten jest motywowany dwoma specyficznymi wyznacznikami, które stanowią wspólną płaszczyznę dla obu podejść cywilizacyjnych.

Pierwszym czynnikiem jest autoidentyfikacja obu szkół stosunków międzynarodowych, prowadzona głównie w opozycji wobec naukowego dorobku zachodniej myśli politycznej oraz historycznej. Nie oznacza to zakwestionowania oraz odrzucenia wszystkich narzędzi oraz podejść badawczych, jak to ma miejsce w najbardziej radykalnych nurtach politycznego islamu79. Określenie tożsamości obu nurtów dokonało się w XIX oraz XX wieku, kiedy to obie cywilizacje znalazły się w stanie głębokiego kryzysu, wykorzystanego politycznie, ekonomicznie oraz militarnie przez Zachód. W tym miejscu należy wskazać, że pod względem wewnętrznej kompozycji oraz odmienności treści wytwarzanych w ramach poszczególnych jednostek geokulturalnych. Liczba ta szacowana jest różnie. W przypadku pracy Feliksa Konecznego, dokonano identyfikacji dwudziestu dwóch jednostek, z czego siedem to kompleksy wciąż funkcjonujące80. Natomiast współcześnie uznaje się za Samuelem P. Huntingtonem, za istniejące osiem wyróżniających się kompleksów geopolityczno-kulturowych. Są to, przy zastosowaniu kryterium religijnego,

79 W tym kontekście dość kuriozalnym przykładem radykalnego odrzucenia instrumentarium zachodniej nauki może być wypowiedź szejka Bandara al-Khaibariego, który zakwestionował prawidłowość teorii heliocentrycznej Mikołaja Kopernika, w trakcie konferencji w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w 2015 roku. „Ziemia się nie obraca, bo gdyby tak było, to samoloty nie dogoniłyby celu”. Szejk obala teorię Kopernika, „TVP.Info”, 2015, 18 lutego, URL: http://www.tvp.info/18922141/ziemia-sie-nie-obraca-bo-gdyby-tak-bylo-to-samoloty-nie-dogonilyby-celu-szejk-obala-teorie-kopernika, [dostęp: 21.07.2016].

Podstawowym wyzwaniem dla islamu jako wielkiego systemu religijnego nie jest pojawianie takich koncepcji, gdyż jest on nieunikniony, lecz przede wszystkim jest to brak centralnej instytucji odpowiedzialnej za kultywację oraz regenerację doktryny, a także sankcjonując z mocy urzędu postęp we wszystkich jego wymiarach. W Kościele Rzymskokatolickim jest to papież. A. Maalouf, Rozregulowany świat. O kryzysie naszych czasów (tłum. W. Prażuk), Warszawa 2011, s. 158 – 169.

80 Więcej szczegółów na temat typologii cywilizacji znaleźć można w F. Koneczny, O wielości cywilizacyj, Kraków 1935.

następujące kompleksy: Zachód (rzymski katolicyzm oraz protestantyzm), cywilizacja prawosławna, hinduistyczna, chińska, japońska, islamska, latynoamerykańska (rzymski katolicyzm) oraz cywilizacja afrykańska (chrześcijaństwo zmieszane z wierzeniami animistycznymi)81. Dodatkowo wyróżnia się również cywilizacje, które z różnych powodów nie osiągnęły zbytniego wpływu na rozwój świata, takie jak cywilizacja buddyjska (abortowana), która nie zaistniała na geopolitycznej płaszczyźnie aktywności społecznej oraz politycznej82 czy cywilizacja judaistyczna, która pomimo zaistnienia w środowisku międzynarodowy, obecnie weszła w fazę schyłkową, nie odgrywając większej roli. Większość naukowców, w tym Samuel Huntington, wyodrębniając cywilizacyjne sploty wzorców kulturowych wskazuje, że największe natężenie konfliktów występuje pomiędzy szeroko pojmowaną cywilizacją Zachodu a pozostałymi cywilizacjami.

Drugim czynnikiem wyróżniającym poszczególne cywilizacje jest techniczna możliwość podjęcia rywalizacji z cywilizacją zachodniej, zwłaszcza w kontekście możliwości asertywnej implementacji zasad regulujących funkcjonowanie późnowestfalskiego środowiska międzynarodowego, a nawet ich odkształcenie w celu realizacji własnych celów strategicznych. W rezultacie poszczególne cywilizacje wypracowały unikalny stosunek wobec systemu bazującego na wartościach, instytucjach oraz zasadach wywodzących się z zachodniej refleksji nad stosunkami międzynarodowymi, takimi jak suwerenność, prawa człowieka i tym podobne. Posiłkując się badaniami Mohammada Ayooba83, który przy pomocy analizy stosunku polityków oraz naukowców, innymi słowy elity państw nieeuropejskich wobec kwestii global governance, którego jednym z najbardziej kontrowersyjnych elementów jest kwestia interwencji humanitarnej. W rezultacie wyróżnić można trzy podstawowe konstrukcje stanowiące podstawowe rdzenie poszczególnych, narodowych teorii stosunków międzynarodowych. Stosując kryterium relacji pomiędzy suwerennością a interwencją humanitarną, wyróżnić można szkołę afrykańską, szkołę latynoamerykańską oraz szkołę dalekowschodnią.

Pierwszą szkołą jest szkoła afrykańska, której przedstawiciele wywodzą głównie z państw uznanych za nisko rozwijające się, bądź balansujące na krawędzi upadku. Większość z

81 S. P. Huntington, Zderzenie cywilizacji i nowy kształt ładu światowego (tłum. H. Jankowska), Warszawa 1996, s. 58 – 59.

82 Tamże, s. 59 – 60.

83 M. Ayoob, Third World Perspectives on Humanitarian Interventions and International Administration,

„Global Governance”, 2004, nr 10, s. 99 – 118.

nich to państwa Afryki Subsahryjskiej84, takie jak Senegal85 czy Kenia86, które dopiero niedawno zrzuciły okowy kolonializmu oraz stawiają pierwsze, samodzielne kroki na arenie międzynarodowej. Często są to kroki nieudane, owocujące w szeregu przewrotów, wojen domowych oraz czystek etnicznych. W rezultacie podstawowym paradygmatem łączącym reprezentantów tej szkoły myślenia jest obniżenie wartości narodowej suwerenności jako nadrzędnej zasady porządkującej stosunki międzynarodowej. Państwo przestaje być wartością godną obrony oraz podtrzymania głównie z powodu jego ambiwalentnego stosunku do społeczeństwa serwisującego jego funkcjonowanie. W tym ujęciu, państwo z jednej strony nie jest w stanie dokonać akumulacji siły a także podjęcia efektywnego działania na arenie międzynarodowej lub wewnętrznej, natomiast z drugiej nie cieszy się powszechną legitymacją ogółu obywateli. Oznacza to, tak jak opisał w swej monografii Kalevi Holsti87, że państwo tracąc legitymację całości społeczeństwa opiera swe istnienie o jego segment, który najczęściej wydzielany jest przy pomocy kryterium etnicznego lub religijnego. W rezultacie instytucje państwa padają łupem tych grup, które wykazują tendencje do korzystania głównie z jego funkcji redystrybucyjnej, przekierowując strumienie cyrkulacji ekonomicznej wyłącznie w ręce określonych podmiotów, kosztem pozostałych segmentów społeczeństwa.

Dodatkowo, każdy opór wobec stosowania takich zasad powoduje uaktywnienie się aparatu przymusu bezpośredniego, często będącego jedynym, zmodernizowanym oraz sprawnie funkcjonującym elementem państwowości. Politykę taką Kalevi Holsti określił jako „politykę łupów” (ang. spoils policy). Najwyższym stadium tej polityki jest kompletny rozkład państwowości, który określić można mianem „polityki śmiertelnej” (ang. terminal policy)88.

84 Tamże, s. 106 – 107.

85 Jednym z głównych motorów afrykańskiej szkoły stosunków międzynarodowych jest pierwszy prezydent Senegalu, oraz twórca jego niepodległości – Léopold Sédar Senghor. Jedną z jego głównych myśli tego polityka to stworzenie ponadnarodowej struktury zarządzającej byłymi koloniami francuskimi w Afryce.

Dobrym podsumowaniem jego koncepcji politycznej może być zdanie wygłoszone w trakcie przemówienia z 1957 roku: „In Africa, when children have grown up, they leave their parents' hut, and build a hut of their own by its side. Believe me, we don't want to leave the French compound. We have grown up in it, and it is good to be alive in it. We simply want to build our own huts”. Cytat za P. Nugent, Africa since Independence:

A Comparative History, Nowy Jork 2004, s. 7.

86 Drugim przedstawicielem afrykańskiej szkoły stosunków międzynarodowych może być Jomo Kenyatta, pierwszy prezydent Kenii po odzyskaniu niepodległości. Jeden z ważniejszych przywódców tak zwanego ruchu Pan-Afrykańskiego, zmierzającego do integracji kontynentu, obok przywódców politycznych jak Haile Selassie, Julius Kambarage Nyerere,Ahmed Sekou Toure, Kwame Nkrumahand, Muammar Gaddafi, przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego jak Marcus Garvey czy Malcolm X oraz naukowców jak W.

E. B. Du Bois. Jedną z analiz historycznych oraz politologicznych ruchu znaleźć można w Pan-Africanism and the Politics of African Citizenship and Identity, red. T. Falola, K. Essien, Nowy Jork, Londyn 2014.

87 K. J. Holsti, The State, War and the State of War, Cambridge 1996, s. 99 – 122.

88 W tym kontekście można wskazać, że oba terminy odnoszą się do polityki tak zwanych państw słabych, pokolonialnych, powstałych po 1945 roku. Oba terminy odnoszą się do kwestii relacji społeczno-politycznych oraz redystrybucji dóbr produkowanych przez gospodarkę narodową. W rezultacie ich immanentnej słabości, traktowane jest ono przez własnych obywateli jako źródło zagrożenia oraz żerowisko, co powoduje dążenie do sprawowania ekskluzywnej kontroli nad narodowymi instytucjami w celu odkształcenia transferu dóbr na korzyść poszczególnych grup subnarodowych oraz klanowych. Zjawisko to

Owa eksploatacja aparatu państwowego, prowadzona wyłącznie dla własnych oraz własnej grupy, partykularnych korzyści, w połączeniu z ignorowaniem potrzeb innych a nawet działaniem na ich niekorzyść89 doprowadziło tych naukowców, do wniosków zgodnych z kosmopolityczną teorią stosunków międzynarodowych90: że w przypadku konfliktu na linii suwerenność – społeczność międzynarodowa, większą wagę przywiązują do mechanizmów tak zwanego global governance, a więc międzynarodowego zarządzania oraz jego sztandarowego pomysłu – interwencji humanitarnej. Procedura bezpośredniego zarządzania oraz kontroli danego społeczeństwa jest w tej perspektywie postrzegana jak atrakcyjna alternatywa dla dysfunkcyjnego państwa narodowego. Lojalność i patriotyzm odnoszą się głównie do świata jako całości, który postrzegany jest jako najbardziej wiarygodnego gwaranta praw oraz możliwości działania całego społeczeństwa, a nie grupy etnicznej aktualnie kontrolującej aparat rządowy. Kontrola oraz zarządzanie może być sprawowane przez organizację międzynarodową, jak na przykład Organizację Narodów Zjednoczonych czy Unię Europejską – jak miało to miejsce w przypadku Kosowa91 czy też przez pojedyncze mocarstwo, jak to miało miejsce w przypadku okupacji Iraku oraz Afganistanu przez Stany Zjednoczone, czy też interwencji Etiopii w Somalii92. Siła własnego państwa jest postrzegana jako zagrożenie, siła jest akceptowana wyłącznie na poziomie systemu międzynarodowego lub subnarodowego. Dodatkowo, powinna ona być jak najbardziej rozproszona, aby nie przyczyniać się do wykształcenia kolejnego pokolenia „watażków” (lords of war)93.

prowadzi do oporów oraz masowych protestów grup wykluczonych, określane jest mianem polityki łupów.

Polityką śmiertelną natomiast jest doprowadzenie do rzeczywistego zakwestionowania legitymacji instytucji narodowych oraz upadku państwa, to polityka śmiertelna. K. J. Holsti, The State, War and the State of War, Cambridge 1996, s. 41 – 60; 123 – 149.

89 Przykładem działania noszącego znamiona polityki łupów, który doprowadził nieomal do katastrofy w Nigerii, jest polityka rządu centralnego wobec regionu zdominowanego przez grupę plemion Igbo (region południowo-wschoni) po wejściu do Nigerii firmy Shell-BP. Ch. Uche, Oil, British Interests and the Nigerian Civil War, „Journal of African History”, 2008, nr 49(1), s. 115 – 117.

90 J. Czaputowicz, Teorie (...), s. 409 – 418.

91 Charakterystyka patronatu Organizacji Narodów Zjednoczonych nad Kosowem: H. J. Stromeyer, Collapse and Reconstruction of a Judicial System: The United Nations Missions in Kosovo and East Timor, „American Journal of International Law”, 2001, nr 95, s. 46 – 63. Ograniczenia oraz kontrowersje związane ze sprawowaniem patronatu przez Unię Europejską w ramach misji EURLEX: F. Bytyci, Prosecutor at center of EU graft scandal in Kosovo says to sue, „Reuters”, 2014, 10 listopada, URL:

http://uk.reuters.com/article/uk-kosovo-eu-corruption-idUKKCN0IU1XW20141110, [dostęp: 27.07.2016].

92 Na temat interwencji etiopskich sił wojskowych w Somalii, w ramach misji humanitarnej Unii Afrykańskiej ANISOM (ang. African Union Mission to Somalia), można przeczytać w: M. V. Hoehne, Counter-terrorism in Somalia: How external interference helped to produce militant Islamism, „Social Science Research Council: Crisis in the Horn of Africa (ensaio online)”, 2009, URL:

https://www.researchgate.net/profile/Markus_Hoehne/publication/267711489_Counter-terrorism_in_Somalia_How_External_Interference_Helped_to_Produce_Militant_Islamism/links/5509e0ba0 cf26198a639d03f.pdf, [dostęp: 27.07.2016].

93 Zjawisko to obecne jest praktycznie od początku wojen i konfliktów, zwłaszcza domowych. Przykładowo, J.

E. Sheridan, Chinese Warlord: The Career of Feng Yü-hsiang, Stanford, 1966, opisuje charakter „panów wojny” z okresu zamętu w Chinach po rewolucji 1911 roku. Z kolei, R. Marchal, Warlordism and terrorism:

how to obscure an already confusing crisis? The case of Somalia, „International Affairs”, 2007, nr 83(6),

Podsumowując, afrykańska szkoła stosunków międzynarodowych preferuje zarządzanie międzynarodowe ponad suwerenne sprawowanie władzy przez państwo narodowe, postrzegane jako instytucja skorumpowana oraz niebezpieczna. W rezultacie jedynym gwarantem społecznych aspiracji oraz dobrobytu powinny być instytucje międzynarodowe takie jak organizacje międzynarodowe czy bardziej rozwinięte państwa.

Drugą nieeuropejską szkołą stosunków międzynarodowych jest szkoła latynoamerykańska94. Powstała ona w dość specyficznym kontekście geopolityczna, bowiem wykształciła się w państwach rozwijających się średniego oraz niższego szczebla, a szczególnie widoczna jest w tych podmiotach zlokalizowanych w tak zwanych sferach wpływów mocarstw światowych: Stanów Zjednoczonych, Rosji, Chin, czy Niemiec, których to Zbigniew Brzeziński określa jako „globalnych graczy”95. Jej wpływy widać też w społecznościach islamskich w Zatoce Perskiej oraz Azji Centralnej, zamkniętych pomiędzy ścierającymi się gigantami96. Przedstawiciele tego podejścia koncentrują się na państwie narodowym jako na najbardziej efektywnej instytucji realizacji aspiracji społeczeństw je zamieszkujących. Jego instytucje, pomimo że dysponujące szeregiem wad oraz dysfunkcji, traktowane są jako podmioty podlegające szczególnej ochronie. Co ważniejsze, cieszą się one dość dużą legitymacją społeczną, potwierdzoną efektywną akumulacją bogactwa oraz siły.

Dodatkowo, sprawny aparat polityczny pozwala na wywieranie efektywnego wpływu na środowisko międzynarodowe, pozwalając na sprawne realizowanie aspiracji reprezentowanego społeczeństwa. Z tego też powodu suwerenność, rozumiana jako niezależność instytucji państwa jest traktowana jako nadrzędna wartość względem idei praw człowieka.

Co więcej, w przypadku gdy stanowi ona ograniczenie dla sprawności funkcjonowania państwa, nierzadko preferowanym rozwiązaniem jest poświęcenie praw człowieka. Znane są liczne przypadki, gdy rozwój ekonomiczny państwa odbywa się kosztem niewielkich, zwykle odseparowanych społeczności, zwłaszcza w rejonie Ameryki Łacińskiej – spory o ziemię w Amazonii97, konflikty pomiędzy rządami narodowymi oraz korporacjami międzynarodowymi

poświęcony jest charakterystyce zjawiska występującego na przykładzie Somalii. Teoretycznej analizie fenomen „panów wojny” poddał H. Münkler The New Wars (tłum. P. Carmiller), Cambridge, Molden 2005.

94 M. Ayoob, Third World Perspectives on Humanitarian Interventions and International Administration,

„Global Governance”, 2004, nr 10, s. 109.

95 Z. Brzeziński, Wielka szachownica (tłum. T. Wyżyński), Warszawa 1998, s. 40 – 48.

96 Jest to jeden z najważniejszych powodów, dla których trudno wskazywać państwa latynoamerykańskie oraz islamskie jako reprezentantów tradycji stanowiących alternatywę dla modelu zachodniego. Z podobnych powodów nie może ta być również Japonia, jako państwo nie tylko w pełni zmodernizowane ale też w znacznym stopniu zwesternizowane.

97 Zjawisko zagrabiania ziemi na rzecz wielkich koncernów określa się mianem landgrabbing. Więcej szczegółów: O. de Schutter, How not to think of land-grabbing: three critiques of large-scale investments in farmland, „The Journal of Peasant Studies”, 2011, nr 38(2), s. 249-279. URL:

w Boliwii98 czy też konflikty na tle narodowościowym w Indonezji99. Generalnie w każdym z tych przypadków moralnie wątpliwe działanie rządu usprawiedliwione jest koniecznością rozwoju oraz rozbudowy państwowości państwa, kiedy to przerwy lub spowolnienie procesu akumulacji siły może zaowocować poważnymi konsekwencjami, takimi jak wewnętrzny kryzys, co można obserwować na przykładzie Meksyku i jego pogrążaniu się w chaosie wojny z kartelami narkotykowymi100. Reasumując, szkoły wchodzące w skład grupy latynoamerykańskiej wykazują wiele cech zbieżnych z komunitarystyczną teorią stosunków międzynarodowych101. Z jednym wszakże istotnym zastrzeżeniem. Większość praktyków jak i teoretyków powyższych szkół wywodzi się z państw zlokalizowanych w bezpośredniej bliskość olbrzymich centrów siły – supermocarstw a nawet hipermocarstwa. W większości przypadków w grę wchodzą Stany Zjednoczone Ameryki, jednak na tym polu coraz większą rolę odgrywają także Chiny i w zdecydowanie mniejszym stopniu Rosja. W tym kontekście, kwestia suwerenności państwowej jest ograniczona poprzez wolę podmiotu potężniejszego, albo wyrażaną w sposób wyraźny, poprzez stosowane oficjalne lub nieoficjalne komunikaty, albo dorozumiany, wystosowywany przez różne niedyplomatyczne kanały.

Jednakże podstawowym wyzwaniem w tym przypadku jest fizyczna możliwość ograniczenia suwerenności oraz możliwości rozwojowych w przypadku sankcjonowania sprzeciwu. Ostateczną możliwością jest całkowita likwidacja suwerenności oraz transformacja państwa. Przykładem tego procesu może być transformacja Iraku po wojnie 2003 roku. Łagodniejszą formą była transformacja Polskiej Republiki Ludowej w Rzeczpospolitą Polską102. W takiej sytuacji dopuszczalne jest poddanie się zewnętrznej presji, czyli poparcie interwencji humanitarnej, aby uniknąć konfrontacji a przez to nadszarpnięcia suwerenności i siły państwa. Jest to paradygmat pragmatyczny oraz egoistyczny koncentrujący się przede wszystkim na zachowanie maksymalnej swobody działania przy ograniczonych zasobach oraz w środowisku, gdzie istnieją znacznie potężniejsze podmioty.

Po trzecie, istnieje również kategoria szkół azjatyckich w stosunkach

https://www.researchgate.net/profile/Olivier_De_Schutter/publication/254249269_How_not_to_think_of_lan d-grabbing_Three_critiques_of_large-scale_investments_in_farmland/links/554a396c0cf21ed21358e0ae.pdf, [dostęp: 3.08.2016]. W Amazonii dochodzi do konfliktów pomiędzy rządami narodowymi, wspierającymi korporacje transnarodowe prowadzące inwestycje w rolnictwo: Brazylia: krwawe konflikty o ziemię, „Opoka.

Serwis Informacyjny”, 2009, 10 września, URL: http://www.opoka.org.pl/aktualnosci/news.php?

s=opoka&id=30126, [dostęp: 3.08.2016].

98 J. Rochlin, Latin America's Left Turn and the New Strategic Landscape: The Case of Bolivia, „Third World Quarterly”, 2007, nr 28(7), s. 1327 – 1342.

99 M. A. Miller, Rebellion and Reform in Indonesia. Jakarta's Security and Autonomy Policies in Aceh, Londyn 2008.

100A. Hernández, Narcoland: The Mexican Drug Lords And Their Godfathers, Londyn 2013.

101J. Czaputowicz, Teorie (...), s. 407 – 409, 414 – 418.

102A. Dudek, Transformacja a polska polityka zagraniczna [w:] Dwie dekady transformacji w Europie Środkowej i Wschodniej 1989-2009, red. A. Stępień Kuczyńska, M. Potz, M. Słowikowski, Toruń 2011.

międzynarodowych, złożona przede wszystkim ze strategów, polityków oraz naukowców wywodzących się z Chin oraz Indii103. Wskazać można kilka istotnych punktów zbieżnych pomiędzy obiema cywilizacjami, choć dominują rozbieżności. Do ważniejszych kwestii wspólnych należy przyznanie bezwzględnego prymatu suwerenności narodowej ponad wszelkimi innymi kategoriami stosunków międzynarodowych. Założenie to wynika z analizy koniunkcji dwóch faktów. Pierwszym jest dostrzegalna poprawa materialnej oraz obiektywnej pozycji tych państw na arenie międzynarodowej104. Drugim jest subiektywne poczucie wyższości własnego państwa nad pozostałymi elementami stosunków międzynarodowych, wynikające ze specyficznej mieszanki doświadczenia upokorzenia oraz dążenia do rewanżu na wczorajszych ciemiężycielach. Proces ten, nazywany narodowym przebudzeniem, zostanie szerzej zanalizowany w następnym rozdziale. Reprezentanci tego sposobu myślenia nie akceptują z zasady żadnej zewnętrznej interwencji, ponieważ postrzegane są one z jednej strony jako zagrożenie dla własnej suwerenności, z drugiej, jako przypomnienie wieku upokorzenia związanego z doświadczeniem kolonizacji. Szkoła ta koncentruje się przede wszystkim na ciągłości z przeszłością, uznawaną za chwalebną. Zawłaszcza okresu poprzedzającego kolonizację z XIX wieku.

Czyni to jednak w oparciu o inne fundamenty. Choć niektóre wnioski mogą być bliźniaczo do siebie podobne, na przykład przytoczona przez Mohammed Ayooba debata wokół problemu interwencji humanitarnych, zorganizowana przez Międzynarodową Komisję do spraw Interwencji i Państwowej Suwerenności105 w New Delhi i Pekinie, w trakcie, której przedstawiciele zarówno Chin106, jak i Indii107, wyrażali swoje obawy odnoszące się do

Czyni to jednak w oparciu o inne fundamenty. Choć niektóre wnioski mogą być bliźniaczo do siebie podobne, na przykład przytoczona przez Mohammed Ayooba debata wokół problemu interwencji humanitarnych, zorganizowana przez Międzynarodową Komisję do spraw Interwencji i Państwowej Suwerenności105 w New Delhi i Pekinie, w trakcie, której przedstawiciele zarówno Chin106, jak i Indii107, wyrażali swoje obawy odnoszące się do